komentarze
  • 87. Janosoprano
    • 2009-10-20 10:07:05
    • *.16.110.128

    @85-jarosdzi-zgadzam sie,gdyby jadac w peletonie Olaf Ludwig nagle spadl w przeoasc to te nagke kolarstwa nie zaczalbym ogladac.

  • 88. Janosoprano
    • 2009-10-20 10:20:46
    • *.16.110.128

    *nagle

  • 89. jawiemwszystko
    • 2009-10-20 12:16:07
    • *.ds.gumed.edu.pl

    po pierwsze: ktoś tu napisał, że Ayrton przeczuwał nadchodząca śmierc, uwazam, ze zero w tym prawdy, nawet on nie wystartowałby w wyścigu wiedząć, ze zginie. Na jakiej podstawie możecie wyciagać takie wnioski? Bo zdjął kask i zmknął oczy. Był po prostu zmęczony cala sytuacją na Imoli. Barrichello omal nie zginął, Ratzenberger poniósł śmierć, przecież oni wszyscy się znali, Ayrtonowi było po prostu cholernie przykro po stracie Ratzenbergera.
    Wracając do meritum: przecież bernie to debil. Każdy to wie, wyjechał z wypowiedzią na własnym normalnym poziomie, tylko jesli taka wypowiedź dotyczy tematów hmmm... "ostatecznych" wtedy staje się gorsząca. Ayrton był wielkim kierowcą i kto wie czy gdyby nie zginał nie nabijałby F1 widowni pieknymi pojedynkami z Hillem, Hakinenem czy Schumacherem. Po Imoli poprawiło się bezpieczenstwo, ale czy oglądalność...

  • 90. Viracocha
    • 2009-10-20 13:00:28
    • *.33.rev.vline.pl

    A ja uważam że dla F1 najlepsza by była śmierć pana Ecclestone

  • 91. lotec ac
    • 2009-10-20 13:00:56
    • *.wi.net.pl

    " ze zero w tym prawdy " weź sę nie wydurnaj już twój nick durny w cholerę

  • 92. mBAQ
    • 2009-10-20 14:27:14
    • *.netia.pl

    To jest ten sam typ co nasi CZŁONKOWIE PZPN. Tylko kasa kasa kasa

  • 93. jawiemwszystko
    • 2009-10-20 14:33:34
    • *.ds.gumed.edu.pl

    lotec ac - rozwin sie troche i wytłumacz swoją teze. Ja chyba podałem racjonalne argumenty swiadczące o tym, ze Ayrton miał prawo być zmęczony taka sytuacja, Ty nie potrafisz podać argumentów na poparcie swojej tezy. Choc ciężko się dziwić, jakimi argumentami mozna poprzeć bajkę... Ayrton przeczuwał śmierć, a Elvis nie umarł i ukrywa się przed fanami... O sławach zawsze będą takie legendy krążyc. Natomiast ja ja Cie mogę zapewnić, że człoweik ktory ma rodzinę (a Ayrton ja miał) nie ryzykowałby gdyby cokolwiek przczuwal. Czekam na jakąś dłuzszą wypowiedź, oczywiście pozdrawiam nadzwyczaj serdecznie i gorąco

  • 94. jarosdzi
    • 2009-10-20 14:44:10
    • *.acn.waw.pl

    @87. Janosoprano - miło, że ktoś wspomina inne sławy sportu z tamtych lat. Ciekaw jestem, kto zaczął interesować się rajdami po śmierci Janusza Kuliga albo Mariana Bublewicza i czy był jakiś debil, który uznałby to za dobre zdarzenie dla sportu motorowego w Polsce?

  • 95. jarosdzi
    • 2009-10-20 15:03:47
    • *.acn.waw.pl

    @92. mBAQ - słowo "CZŁONKOWIE" kryje w sobie klucz do zagadki z poziomem polskiej piłki nożnej, ale to już sprawa na inne forum... Pozdrawiam. :)

  • 96. robtusiek
    • 2009-10-20 15:12:40
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Eureka! Wiem dlaczego Piquet jr. przywalił w sciane w Singapurze, nie żeby pomóc Fernando, tylko chciał się zabić dla podwyższenia oglądalności. Więc wiadomo po co Briatore złożył wniosek do sądu, aby zrzucić całą winę na Berniego, że to on namawiał Piquet-a do tego czynu hihi:)

  • 97. jarosdzi
    • 2009-10-20 15:15:55
    • *.acn.waw.pl

    Gdyby powstał ranking komentarzy do idiotyzmu wyrażonego przez Berniego, to ja głosowałbym na wypowiedź: @78. Kpt. Piękna pointa, choć nikomu nie życzę zejścia z tego świata (przynajmniej przed czasem).

  • 98. Seveir
    • 2009-10-20 15:17:46
    • Blokada
    • *.116.35.17

    Nie rozumiem skąd takie uprzedzenie do Ecclestone'a. Owszem, jest w podeszłym wieku, ale wcale nie taka wielka krzywda dzieje się dla Formuły 1 za czas jego urzędowania. Co do wypowiedzi zgadzam się z Berniem, przecież nie powiedział "gdy Senna zdechł żem se zarobił na dziadzie" tylko, że jak zginął tragicznie dało to rozgłos Formule 1, powiedział, że to przykre.

  • 99. jarosdzi
    • 2009-10-20 15:26:11
    • *.acn.waw.pl

    @98. Seveir - powiedział też "to było dobre dla Formuły..." i za to powinien dostać w klawiaturę od jakiegoś krewnego Ayrtona lub jego przyjaciół.

  • 100. Jacu
    • 2009-10-20 15:46:04
    • *.142.202.118

    BEZ KOMENTARZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ... Bernie umrzesz jako symbol skapca po ktorym nikt nie bedzie plakal, a wiekszosc odetchnie z ulga ... namieszalo sie we lbie na stare lata , oj namieszalo..... tak chamskiego bezkompromisowego skapstwa jeszcze swiat nie widzial....
    P. S Ayrton The best forever !!!!!!!!!!!!!!!! R.I.P!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • 101. krzysiu111
    • 2009-10-20 15:56:15
    • *.231.194.250

    Oj bernie(specjalnie z małej litery) tym razem przesadziłeś
    Ciekawe czy twoja śmierć by rozgłos przyniosła...żeby taką rzecz powiedzieć...cieszyć się z kogoś śmierci...

  • 102. jareklykos
    • 2009-10-20 16:37:45
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    morek 154 to bylo w 2008 roku heheh :) ,,senna uratował zycie kubicy w 07 roku w kanadzie"

  • 103. jarosdzi
    • 2009-10-20 16:49:09
    • *.acn.waw.pl

    @102. jareklykos - to nie wypadek Kubicy zwiększył oglądalność F1 w Polsce, lecz dostępność transmisji i sukcesy Roberta w dobie klęsk pozostałych dyscyplin powszechnie uznanych za masowe (piłka kopana np.)

  • 104. jarosdzi
    • 2009-10-20 16:54:21
    • *.acn.waw.pl

    Tak, przy okazji: http :// www.sponsoring. pl/ publikacje. php?raport=59

  • 105. matejko
    • 2009-10-20 17:44:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ecclestone nie dość że jest stary to do tego głupi.Jak on sobie wyobraża że śmierć Senny wpłynęła dobrze na f1.Jeśliby Senna nie zginął to Schumacher nie zdobyłby 7 tytułów mistrzowskich.

  • 106. LubięSutila
    • 2009-10-20 20:16:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ayrton był nie tylko dobrym kierowcą, ale też wspaniałym człowiekiem, żadną istotą ludzką nie można POMIATAĆ, bo tak go potraktował Bernie. Ayrton nie tylko jeździł po to aby wygrywać, ale walczył też o bezpieczeństwo innych, i to trzeba docenić. Takie przedmiotowe traktowanie ludzi do niczego nie prowadzi, to wręcz hańba. Nie mieści mi się w głowie jak on to mógł powiedzieć, uraził nie tylko ŚP Ayrtona ale także jego rodzine i bliskich.Myślę,że po swojej śmierci patrzy na nas tam na górze i chce aby żaden kierowca rajdowy nie zginął w taki sposób, bo Ayrton był gotowy oddać życie za jego pasje i hobby. Ayrton nigdy nie umarł, Bogowie nie umierają... I mocno w to wierzę, bo to że nie ma go z nami ciałem to nie znaczy że nie ma go sercem, i że jest wśród nas nieobecny. I mam nadzieję że gdzieś tam z góry na nas patrzy, i cieszy się że go szanujemy. A Bernie w końcu za to zapłaci. Bo gardzenie innym człowiekiem, a zwłaszcza zmarłym to ciężki grzech i liczę, że spotka go za to kara.

  • 107. ubik
    • 2009-10-20 20:53:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Interesuję się F1 od trzydziestu lat. Nie widziałem większego kierowcy niż Senna, Uwielbiałem go oglądać. Kibicowałem mu chyba bardziej niż dziś Kubicy. Po śmierci Senny przez długi czas musiałem oglądać sukcesy MSch. Wytrzymałem. Teraz frajdę sprawia mi kibicowanie Robertowi.
    To co wygaduje Ecclestone, świadczy o jego kiepskiej kondycji mentalnej. Ayrtonowi Sennie takie gadanie krzywdy nie zrobi. Mój syn nigdy go nie oglądał na żywo, ale zna chyba wszystkie filmy w sieci - z Senną. Ma kolekcję zdjęć, zna jego biografię, lepiej niż ja ;) Zna każdy szczegół śmiertelnego wypadku i nie ma wątpliwości, kto był kierowcą wszechczasów.

  • 108. lechart
    • 2009-10-21 07:08:56
    • *.olsztyn.mm.pl

    Ten kto się urodził, musi umrzeć. Czy śmierć jest dobra......? Z naszego ludzkiego punktu widzenia, nie..... , zwłaszcza w tak młodym wieku jak Senna. Może i F1 zainteresowała więcej ludzi (po śmierci Senny), ale z szacunku dla mistrza kierownicy, trzeba go wspominać w sposób wyważony i zachować takt. Widocznie BE też chce zabłysnąć, a że inaczej nie może, to robi jw........

  • 109. lotec ac
    • 2009-10-21 10:16:25
    • *.wi.net.pl

    wiem wszystko ty serio jesteś głupi zmień w końcu nick
    " rozwin sie troche i wytłumacz swoją teze. Ja chyba podałem racjonalne argumenty swiadczące o tym, ze Ayrton miał prawo być zmęczony taka sytuacja, Ty nie potrafisz podać argumentów na poparcie swojej tezy"
    tak napisałęś chyba - no to mówię tobie że nie rozwijać nie muszę bo jak głąb przeskoczyłeś moją wypowiedź

    swoją drogą kojarzycie jak piquet , ale właśnie nie weim gdzie to było, wyprzedził sennę pozewnętrznej lewej i zamiatając tyłęm obronił pozycję?

  • 110. Dr Prozac
    • 2009-10-21 11:34:07
    • *.ipartners.pl

    Takie wypowiedzi tak ważnej osoby nie sa dobre dla PR Formuły 1.
    Choć taki wyjadacz jak on pewnie to sobie skalkulował wszystko.

    Śmierć Senny była tragedią i wielką stratą dla tego sportu.
    Ale Bernie może (ale nie musi) mieć racje ze z komercyjnego punktu widzenia to mogło przynieść korzyści. Tylko po co o tym głośno mówić?
    Dla poprawy bezpieczeństwa ten wypadek też się bardzo przyczynił. To był szok który był potrzebny żeby decydenci się obudzili - niestety musiał zginąć wielki mistrz by wzięli się do roboty. Wcześniej głosy kierowców były w sumie olewane a gdy ginęli mniej znani to niewiele się zmieniało.

  • 111. Marti
    • 2009-10-21 18:15:40
    • *.160.167.2

    Wypowiedź bez taktu, czyli cały Bernie. Nie powinien w ten sposób wypowiadać się publicznie w tej sprawie.

  • 112. jawiemwszystko
    • 2009-10-21 18:32:59
    • *.ds.gumed.edu.pl

    srotec ac - po pierwsze nie przekręcaj mojego nicku bo i ja to jak widzisz potrafie. Po drugie - nie wiem co w swojej wypowiedzi nazwałeś argumentem??? "Senna postapił jak burak - nie posłuchal podszeptu intuicji"??? Radzę zajrzeć do słownika i odszukać znaczenie słowa argument. Po trzecie - nie uzywaj słów uznanych powszechnie za obraźliwe (np. głupi) - ja potrafie Ci wytknąć buractwo bez tego, Ty jak widzę jesteś na tak marnym poziomie, że tego nie umiesz...

  • 113. Jacu
    • 2009-10-21 21:05:31
    • *.retsat1.com.pl

    107. ubik - dokladnie mam to samo (poza synem :)) - z mistrzostwem i niezwykloscia Senny polemizuja tylko mlodzi (nie wszystcy oczywiscie), ktorzy tego nie przezyli. Tak mi ich zal. Powaznie. Goraca pozdrawiam.

  • 114. Konik_mekr
    • 2009-10-21 22:57:25
    • *.gorzow.mm.pl

    Czyli gdy popularność F1 zacznie spadać, Bernie wprowadzi do F1 broń, aby się zawodnicy mogli wybijać.. Albo zamontuje na bandach kolce.. Będzie widowisko, wzrośnie popularność...

  • 115. L00Kass
    • 2009-10-22 01:01:48
    • *.adsl.inetia.pl

    Mógł dodać, że z Massą prawię się udało, gdyby tylko Schumi wrócił. W ciągu ostatnich lat Bernie chyba stawia sobie pomnik w myśl Exegi Monumentum, szkoda, że splunięcia wart będzie.

  • 116. lotec ac
    • 2009-10-23 13:33:47
    • *.wi.net.pl

    a ty myślisz że świecisz bo wymyśliłęś swoją - głupią teorię? przytoczyłem fakty znane. i uargumentowałęm

    więc radzę tobie nie postępować jak burak,
    jak też nikomu, i jak wspomniałem, sam tego doświadczyłem, nie szczęście ten błąd nie kosztował mnie tak wiele.

    aha twoja "teoria" jest tylko konfabulacją coś co se ubzdurałeś uargumentowałęś jedynie gdybaniem - a to argument żaden

  • 117. Elf
    • 2010-06-04 16:24:17
    • *.icpnet.pl

    Frajer


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo