Raikkonen pojechał bardzo dobrze, wycisnął ile się dało, a to nie jego wina ze pan Borowczyk i spółka od początku sezonu nakręcają kibiców na zwycięstwo tak jakby mieli bolid szybszy od reszty o pół sekundy, a tak naprawdę ten bolid nigdy nie jest najlepszy,. bo jak jest ciepło przebija ich RedBull a jak jest zimno to McLaren. Najbardziej realna szansa na zwyciestwo byla w Hiszpanii ale tam zespol dal ciala.

przestancie juz gadac w stylu "wina romana, ale gdyby..." tak jak po Walencji "wina Maldonado, ale gdyby..." nie ma gdyby, nikt nie bedzie uciekal z drogi jakims narwancom, moze najlepiej niech nikt nie startuje w wyscigach oprocz Maldonado i Grosjeana zeby uniknac kolizji.

w 2007 po Australii Kimi też bywał wolniejszy od Massy a od GP USA po znalezieniu odpowiadajacych mu ustawien od razu zaczal jezdzic szybciej. W tym sezonie nie pokazał ani 50% swojego talentu, ale pokaże jeśli wszystko zacznie mu pasować. I nie gadajcie głupot bo samochód na wygrana to Lotus miał może w Barceolnie i ewentualnie w Bahrajnie, przy czym w Hiszpanii to stratedzy pozbawili zwyciestwa Raikkonena. Zebyscie sie jeszcze wszyscy nie zdziwili jak pewnego dnia Raikkonen zlapie wiatr w zagle i super gwiazda Grosjean nie bedzie juz tak blyszczal.

No i dobrze, zachciało sie dziennikarzynom teamu F1 a teraz sobie pewnie aby długow narobili... z motyką na slonce sie porwali, juz pare lat jęczeli zeby wpuscili ich do F1 a jak mieli szanse to ją zaprzepascili, wzieli przyklad z Sutila...

1. Orlo - dokladnie to samo pomyslalem czytajac wypowiedz Whitmarsha... gdyby to Ham mial P4 to pewnie mieliby tam zbiorowy orgazm w McLarenie. Jesli Hamilton nie bedzie jutro szybszy niz dzisiaj to nie bedzie zadnego przebijania :D, no ale jednak nie sadze aby jutro tez jechał tak beznadziejnie, w kazdym razie jak Button przyjedzie przed Hamiltonem to bede zadowolony :)

Wyglada to tak ze Button wiecej cche niz moze... Nie jest tajemnicą ze pod wzgledem naturalnej szybkosci odstaje od Hama, a wyglada w dodatku na to ze bolid mu mniej pasuje i tu nawet najlepszy rozkład balansu nie załatwi całkowicie sprawy, imo Button nie ma wielkiej szansy na chocby nawiazanie walki z Hamiltonem, chyba ze na torach gdzie bardzo zuzywaja sie opony, albo gdy Bridgetsone pogrzebie cos z oponami, aby nie byly tak wytrzymałe.

Ja powiem tak, do Alonso nic nie mam, ale nie lubie jego wyjatkowego wazeliniarstwa ostatnimi czasy.. czy ktos go wyrzuci z Ferrari jak nie bedzie im tak wlazil w dupe ? chyba nie, wiec po co to, ja rozumiem ze chlop sie chce tofissim przypodobac ale trzeba znac jakies granice... mniej gadac wiecej robic, bo te jego wszystkie slodkie komantarzyki na temat zespolu i wgl bedzie mozna o dupe roztrzas jak niewiele ugra w sezonie.

Albert Park musi zostac... wyscigi maja tam swoj niepowtarzalny klimat, dla mnie nawet lepszy niz w Monaco czy na Monzy, u nas jeszcze zima a nich lato, fajnie to wglada... Nie rozumiem po co buduje sie dzisiaj takie szmelce... niech ten stary dziad popatrzy sobie na tor w SPA czy Monzy i robi podobne typy zakrętów i prostych, zeby byla walka a nie jakas chora procesja jak w Singapurze czy Walnecji. Tor w Abu Dhabi to tez jedna wielka lipa, wszystko swieci sie jak psu jajca a emocji zero - szajs totalny pod wzgledem sportowym... Co do rozegrania Australii w nocy, mowie stanowcze nie, to zabierze przynajmniej polowe uroku tego GP. No ale pewnie pan bernie stary dziad ecclestone musi zarobic troche wiecej na transmisji odbierajac frajde prawdziwym fanom, zeby niedzielni znafcy mogli sobie jezdzace autka poogladac nie wstajac rano... mamy juz 1,5 wyscigu w nocy i ja w tym nic ciekawego nie widze, kompletnie nic..

97. Tyle ze Pietrov wie na co sie pisze, wie ze bedzie nr 2 i jak widac mu to nie przeszkadza, poza tym nie mam nic przeciwko, aby dorownywal tempem Kubicy... Gdyby Kubica szedł do jakiegos teamu jako drugi to nie przeszkadzałoby mi ze team faworuzyje jego teammate'a bo skoro tak bylo ustalone to o co sie burzyc...

Ludzie, przstance pisac ze Heidfelda Polacy nie lubia za to ze jest Niemcem, dla mnie to jest totalny kretynizm, ja przynajmniej i podejrzewam ze wiekszosc uzytkownikow, nie lubi go za jego wredny charakter, za to ze jest bucem ma wybujałe ego itd moznaby wymieniac, ale nie za to ze jest niemcem, dla mnie koles moze pochodzic z Kambodzy byleby mial ludzki charakter, a nie taki zadufany w sobie buc. Jakos do Glocka nikt sie nie rzuca a jest Niemcem - czemu ? bo zachowuje sie normalnie i nie papla na okraglo ze jest najlepszy jak slow nick...

18 zakladajac ze tak bedzie choc ja w to nie wierze, to po paru wyscigach zostanie im tylko walka o punkty, bo BMW jak sie bierze za rozwijanie bolidu to efekt jest odwrotny do pozadanego a STR najzwyczzajniej nie ma kasy, zeby utrzymac tempo rozwoju najlepszych ;]

Ta rzekoma awaria Buttona to pewnie pic na wode czyli sprawdzenie jakichs systemow, dziwne ze zatrzymal sie akurat na koncu sesji. Renault ani nikt inny nie robi zadnych zaslon dymnych, to jakis totalny kretynizm, po prostu testuja co innego/maja wiecej pliwa czy cos w tym stylu, ale nie zadne zaslony dymne...

6. Wszyscy podaja ten głupi przykład z BMW... BMW plan sie nie udał, bo przepisy nie byly jasne i dodatkowo skupili sie na KERSIE, bo marian marzył zeby to ustrojstwo wsadzcic w samochody cywilne. Teraz przepisy sa jasne i odpuszczenie poprzedniego sezonu przez Ferrari na pewno wyszlo im na dobre...

nie zycze nikomu zle, ale jakby blondyna i miszcz nabrali troche pokory przez awarie to jestem za ;) Podobno Ross Brawn nie jest zadowolony zbytnio z bolidu ktory ma slabe punkty, choc powtarza oczywiscie, ze na razie nic nie wiadomo co do ukladu sil.

Ludzie dajcie sobie siana, @Renault F1 Team - nie mam nic do Ciebie, ale od jakiegos czasu kazdego sie czepiasz i probujesz nawracac, czesto malo kulturalnie, jak chce to niech sobie pisze Rusek, to tylko o nim zle swiadczy ;] Wracajac do tematu to, jesli jutro Pietrov osiagnie lepszy albo porownywalny czas do dzisisiejszego Kubicy to znaczy ze Renault ma jeszcze duze rezerwy

3. Dokladnie, ponizej 18 nie mozna wypelniac, ale co ciekawe, brac udzial w konkursie juz tak :D chyba cos im sie z deka pomieszalo...

Nie ma co ukrywac, strata jest i to pokazna, watpie, zeby Robert jezdzil caly dzien zalany pod korek, byc moze jezdzili z jakimis zastepczymi czesciami, a nowe dopiero beda, coz zobaczymy, na razie nie ma co panikowac, ale jak kolejne testy wypadna tak samo, to na pewno nie bedzie oznaczalo nic dobrego, nawet jak wszyscy beda gadali na okolo "testy to testy i jest super"

13. uspokoj sie bo ci zylka peknie. Renault napisało, ze to tylko malowanie a bolid bedzie jutro...

Jesli zaczną na rowni z innymi teamami to juz beda na wygranej pozycji... Mozna ich nie lubic, ale trzeba przyznac ze rozwijac bolid w trakcie sezonu potrafią najlepiej...

Heh no tak teraz Brawn cała winą za dominacje msc obarcza Todta... Wszyscy dobrze wiedzą jak bedzie... W zeszlym sezonie tez byly zapowiedzi o rownym traktowaniu - i co juz w Hiszpanii gdy sytuacja walki o MŚ byla zupelnie otwarta Brawn postawil na Buttona...

28.Fox - ale to nie kierowca buduje bolid i zadaniem inzynierow jest nie przeoczenie niczego, Robert bedzie mogl jedynie dawac wskazowki, co mu sie nie podoba w prowadzeniu - np zbytnia nadsterownosc a to drugiemu kierowcy moze w ogole nie przeszkadzac jesli bedzie mila inny styl jazdy, to co Kubicy bedzie przeszkadzalo, na pewno wylapie i zda relacje mechanikom ;]

uwielbiam czytac takie teksty :D Jestem pewien, ze gdyby sponsorem została firma robiaca pieluchy tez znalezli by jakies powiązanie miedzy nimi a F1, typu ze obie marki zapewniaja ekstremalne osiągi albo cos

oby juz stanowiska w picie nie pomylil...

Ja sie tam ciesze, Sauber to bedzie z pewnoscia sympatyczny team a Trulli sympatyczny nie jest, ostatnio coraz mocniejszy w gębie i sprzeczkach a coraz słabszy na torze... Niech do Saubera dołączy Fisichella albo jeszcze lepiej De la Rosa, bedzie dream team ;)

napiew Alonso, teraz Schmacher, za chwile Massa tez powie ze bedzie potrzebowal kilku wyscigow zeby wejsc w rytm... Kazdy chce miec wymowke w razie gdyby cos nie wyszlo. Powinni spiac 4 litery i myslec tylko o walce, a nie zabezpieczac sie na przyszlosc w razie gdyby nie poszlo tak jak by tego chcieli.../