Jos Verstappen wbił szpilę Perezowi po GP Arabii Saudyjskiej
Ojciec Maxa Verstappena nie omieszkał podzielić się kąśliwą uwagą w stosunku do Sergio Pereza po jego zwycięstwie na ulicach Dżuddy. Holender umniejszył znaczenie tego triumfu z uwagi na problemy jego syna, dodając, że Meksykanin nie otrzyma zbyt wielu kolejnych takich szans.Po GP Arabii Saudyjskiej w Red Bullu znowu pojawiło trochę nieporozumień i to pomimo wywalczenia drugiego z rzędu dubletu. Zapoczątkowało je zamieszanie komunikacyjne dotyczące docelowego tempa w końcówce zmagań, a po ich zakończeniu swojego niezadowolenia nie ukrywał obóz Maxa Verstappena.
Z powodu problemów sprzętowych aktualnemu mistrzowi świata nie dane było wygrać arabskiej rundy, czym był wyraźnie poirytowany w medialnych rozmowach. Podobnie zachowywał się Jos Verstappen, którego kamery telewizyjne uchwyciły, jak stojąc pośród cieszącej się austriackiej załogi, nie poklepał ani pogratulował Sergio Perezowi.
Again Not Taking Anyone's Side But...
— Ad8ya..!!! (@Ad8ya_004) March 20, 2023
Why don't you show this too Autosport..🙂 pic.twitter.com/DZB9Ir6RdA
I chociaż późniejsze nagrania pokazały, że Holender powinszował jednak Meksykaninowi, jego powyścigowy komentarz nie był tak przyjemny. Odnosząc się do sprawy odebrania najszybszego okrążenia przez Maxa, były zawodnik Benettona zwrócił uwagę na to, że Perez nieczęsto ma okazje do świętowania własnych wiktorii:
"Wiedziałem po prostu, że to zrobi. Przyjemnie, nieprawdaż? Dzięki temu przynajmniej pozostał liderem mistrzostw świata. Naturalnie wszyscy chcemy wygrywać, natomiast dziś nie było to możliwe. Margines był na to za mały. Nie uważam, by on [Perez] często miał taką szansę i to wie, dlatego zawsze walczy o to", mówił Verstappen senior, cytowany przez Formule1.nl.
"Kwalifikacje ułożyły się przeciwko nam. Po prostu niefart i nie wchodzę w to. Wiemy, o co chodzi. W innym wypadku kiedy Max zdobywa pole position, wyścig od razu staje się łatwiejszy. I właściwie spodziewaliśmy się tego, że dość trudno będzie tutaj przesunąć się do przodu. To obiekt z długimi zakrętami, na którym ciężko zrobić jakąś różnicę. Potrzebujemy trudniejszych torów i więcej [wolnych] łuków."
Pomijając już wątek rywalizacji na linii Verstappen-Perez, Jos wysłał także jasny sygnał do konkurencji, że Red Bull może być jeszcze mocniejszy niż wskazywały na to dwie otwierające sezon rundy:
"Wychodzi na to, że będziemy dominować. Mamy świetny samochód i można było zauważyć, z jaką łatwością odjeżdżali [rywalom] - jechali o sekundę szybciej. Czy można to pokonać w dalszej fazie sezonu? Nie mam pojęcia, ale nie jest też tak, że stoimy w miejscu. My również przygotowujemy poprawki."
komentarze
1. hubertusss
Może mało skromnie powiedziane ale prawda.
2. michal395
nie wiem kto jest większym bucem ojciec czy syn ale walczą na zmianę razem z helmutem o pierwsze miejsce
3. Muni
Ale buc zamiast się cieszyć z drugiej pozycji syna to fochy strzela .Przecież mógł być kontakt z innym bolidem albo jakąś usterka .Max niech dziękuje szczęściu źe był Safety Car i trzy strefy DRS bo na innym torze z jedną strefą nie wiem czy by był drugi.
4. Bartko
A co to niby za szpilka co on złego powiedział?
5. sismondi
@4.No tak mniej więcej ...słuchaj Sergio żaden z ciebie driver ...
6. Ilona
4. Bartko, dobre pytanie...
7. Krukkk
Po pierwsze: Jos zadnej "szpili" nie wbil.
Po drugie: Jos powinien wy....alac z garazu Max'a.
8. RiskyF1Fan
@4, 6 Bartko, IIona
Naprawdę czytanie ze zrozumieniem się kłania.
,, Nie uważam, by on [Perez] często miał taką szansę i to wie, dlatego zawsze walczy o to '' - o to.
Czyli tłumacząc na prosty język.
Słuchaj Checo, po prostu miałeś farta. Jesteś słaby. Żaden z ciebie driver. Nigdy Maksowi nie dorównasz
Jos chyba zapomniał dlaczego Inżynierowie chcieli podczas wyścigu aby Checo zwolnił tempo. Wniosek był prosty. Maksiu nie mógł go dogonić, bo Perez kręcił podobne czasy i od razu mówię, że problemy z półosią nie mają tu nic wspólnego, bowiem wtedy Max nie zdobyłby najszybszego okrążenia na koniec. Mógł kto zrobić wcześnie. Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa.
9. Max_Siedlce
@2 Obydwaj to buce i nieszanujące ludzi mendy. Tato który niczego nie osiągnął i syniu któremu wszyscy wmawiają jak Vetelowi że jest najwspanialszym kierowcą wszechczasów :-) a skończy po może czterech sezonach na zbieraniu śmieci na Silverstone i tyle będzie z pseudo gwiazdki.
10. Bartko
Każdy kto ma pojęcie o F1 wie że checo nie będzie miał dużo okazji żeby wygrać w tym roku. Więc jeśli dla was to jest jakaś szpilka wbita to macie to nie wiem jak nazywacie prawdziwa szpilkę. Niektórzy łapią się znowu na to co było w tamtym roku . Jesteśmy po dwóch wyścigach zobaczymy jak chęci blisko będzie w połowie sezonu .
11. Andrzej369
@8 Zarówno Perez jak i Verstappen dostali komunikaty żeby trzymać dane tempo, i obaj na ostatnim okrążeniu przycisnęli, ale Perez po 1. sektorze nie miał tempa, a Verstappen dał radę przebić czas. Co więcej na pytanie jaki jest Fastest Lap Vesrtappen nie dostał od inżyniera odpowiedzi, to była wyłącznie jego decyzja (a nie zespołu jak to Perez próbuje przedstawić).
Mam wrażenie że to 'ma wyglądać' jak Vettel-Webber w 2013, tyle że Perez nawet chyba nie jest na poziomie Webbera, który przynajmniej w 2010 liczył się w walce o tytuł gdy liczyły się inne bolidy niż tylko RBR.
12. Krukkk
@8. Nie pieprz bez sensu. Byly polecenia zespolowe o zachowaniu swoich pozycji a w eter puscili farmazon o wibracjach i tego typu dziwnych rzeczach.
Wyobrazasz sobie co dzialoby sie, gdyby Max skonczyl wyscig na P1?
13. szachu1991
Perez nie będzie miał za wiele okazji tylko, oby się nie okazało, że kilka dnf maxa nie pozwoli mu wygrać majstra.
Perez musi zawsze dojeżdżać na p2 i liczyć na awarie maxa to wtedy ma szansę. A jak max będzie wkurzony to i jakaś kolizja wewnątrz zespołu też jest możliwa.
14. Cube83
Tak jak tego gościa szczerze nie cierpię, tak nie widzę tu nic obraźliwego. Powiedział prawdę i tyle. Perez to nie jest poziom Verstappena. Obiektywnie patrząc to Sergio ma dużego farta, że trafił do czołowego teamu - ma możliwośc cisnąć w czołówcę i przy kłopotach Maxa czasami wygra wyścig. Wielu lepszych kierowców nie miało tyle szczęścia.
15. rowers
Tutaj chodzi tylko i wyłącznie o to, że te komentarze Josa są zupełnie niepotrzebne. Tak samo zresztą jak Maxa. Jest on na tyle dobrym kierowcą, że jest to idiotyzm, żeby uciekać się do takich zagrywek. Wg mnie dla każdego jest jasne, że Checo nie ma szans, więc po co w ogóle poruszać takie tematy. Niech się obaj wykazują na torze, co Max świetnie potrafi. Można próbować irytować rywali, jakoś wyprowadzać ich z równowagi jeśli jest to zacięta walka. Zawsze to jakiś dodatkowy element. A tak, to po co to? Podobnie robi Helmut. RBR ma świetnych ludzi, Horner jest dobrym szefem, ten zespół jako bądź co bądź producent napojów ma niesamowite osiągnięcia i przecież mając inny PR mogliby mieć znacznie lepszy wizerunek. Ale, jest w tym wszystkim zabawna rzecz, jak Jos mówi "nasz bolid, mieliśmy świetne tempo", ciekawe ile pieniędzy wrzucił w RBR. Tak mówią kierowcy, inżynierowie, po prostu członkowie zespołu, którzy przyczyniają się do tego co osiąga zespół, a Jos z pewnością siedział obok Neweya szkicując.
16. rowers
Warto też podkreślić, że żaden kierowca oficjalnie (w mediach) nie uważa się za geniusza kierownicy, ani zespół oficjalnie tego nie podkreśla, oprócz RBR. Dlatego to tak bardzo się wyróżnia. Jest dobry, fajnie, pokazują i pokażą to osiągnięcia. A nie komentujemy, że Max nie zrobił różnicy bo nie ma wolnych zakrętów. To jest zabawne i żałosne, że można to aż tak dobitnie podkreślać i upokarzać medialnie innych.
17. RiskyF1Fan
@12 Krukkk
Jeśli dobrze byś pomyślał, to zorientowałbyś się, że To wszystko były zagrywki, aby Pereza udupić. ( Była mowa aby kręcił inne tempo, a Checo zapytał się jakie kręci Max. Jak padła odpowiedź, to Checo zapytał się dlaczego każą mu kręcić niższe? ) - Dla mnie to było ewidentne granie pod Maxa, bo Maxiu nie byłby pierwszy - Ja tak to widzę i nikt nie przekona mnie do zmiany zdania. Po prostu Max czuje sie zagrożony, bo Perez pokazał, że ma potencjał aby jechać jak On. Mają takie same samochody, bo tak sie robi, ze pod kierowcę 1 jest rozwijany wóz.
Nie trzeba być Einsteinem aby widzieć, że Max jak tylko coś nie idzie po jego myśli zaczyna takie zagrywki. Co jak wspomniał ,, @15 Rowers ''- to już śmieszne się robi.
W takim wypadku niech Max spina poślady i niech pokaże swoje tempo na następnym Grand Prix ( Co zapewne zrobi ) . Mnie ciekawi jak wypadnie Perez, bo ja widzę jego potencjał. Musi tylko dostać szansę, a wtedy pokaże jakim jest kierowcą.
W sumie już pokazał. Jak jeszcze był w Force India, na torze Shakir w 2020 roku. Podobnie jak Max z ostatniego na pierwsze miejsce. Więc potencjał ma, a Max czuje sie zagrożony. Tyle w temacie.
18. Krukkk
@17 RiskyF1Fan. W takim razie bedac na miejscu Checo chcialbym byc w taki sposob udupiany w trakcie kazdego wyscigu a puchar Mistrza F1 mialbym w kieszeni.
To jest burza w szklance wody i nic poza tym.
19. Kamil7
Dla wyjaśnienia tych nadinterpretacji to wystarczy obejrzeć wyścig z kamery Maxa i Pereza, zwby mieć lepszy ogląd sytuacji.
Max niwelował strate 3 okrążenia z rzędu.
Perez słysząc to od swojego inżyniera, również naciskał ale cały czas jego okrążenia byly o okoli 0.2 0.3 wolniejsze. W tym dokładnie momencie kiedy było 4.3 sek straty Max usłyszał ten dźwięk i zaczął zgłaszać to zespołowi. Wtedy przestał nadrabiać.
Tak samo ma 7 okrążeń przed końcem Perez dostał informacje ze ma robić 1.42.6 plus 0.4 marginesu. Zaczął się oburzać czemu mu mówią ze ma robić 1:43.0 gdy Mac robi 1.42.6..
Sergio nie zrozumiał ze nawet robiąc plus 0.4 marginesu spokojnie dojedzie do mety pierwszy i wywołał gownoburze.
Ostatnie ze zjechaniem Maxa do PIT lane na koniec wyścigu a nie na grid. Max nie dostał informacji od GP ze ma pojechać na prosta start metę a jechał na przędzie. Perez jechał za nim i omal tez nie zjechał do piri gdy w ostatniej chwili jego inżynier dał mu info ze ma jechać na start-mete. Zakomunikował ze Max już zjechał ale było za późno. Także obaj kierowcy nie wiedzieli gdzie maja się udać i zawsze to inżynier informuje na końcu, także niestety ale GP się tutaj nie popisał i nadinterpretacja gotowa.
20. jmp64f1
Niedaleko pada jabłko od jabłoni, syn powiela ojca i na odwrót, obydwaj to zgniłe holenderskie buraki.
21. Andrzej369
@19 Ale ludzie szukają sensacji i robią gównoburzę. Radykalni kibice Pereza niczym nie różnią się od swoich odpowiedników wielbiących Verstappena czy Hamiltona
22. Grzesiek 12.
Myślę że Jos źle znosi porażki Maxa z Checo. Podobnie było po Monako zeszłego roku.
I tutaj raczej chodzi o ból starego tyłka :-D, a nie chęć wbijajania szpilek Perezowi. Tym bardziej że senior powiedział świętą prawdę.
Powiem więcej, prawdziwe problemy Pereza zaczną się jak konkurencja bardziej się zbliży. Bo Byki na razie mają taką przewagę nad konkurencją, ze wstyd by było przegrać z Alonso Hamiltonem czy Leclerciem.
W Arabii Sergio wykorzystał problemy Maxa, ale przecież nie miał idealnego weekendu. O włos tylko wygrał kwalifikacje i przegrał start z Alonso.
A to tylko pokazuje że jest co najmniej o klasę słabszym kierowcą. Jak Max nie będzie miał problemów z bolidem, Checo przeważnie będzie wąchać jego spaliny.
23. TomPo
Niedaleko pada jablko od jabloni, w tym przypadku byloby... niedaleko stoi jablon od miejsca gdzie upadlo jablko.
24. Amator
W skrócie: niech się Sergio tak nie cieszy bo synuś nie będzie miał często awarii więc Sergio zbyt wielu wyścigów nie wygra.
Generalnie jaki buc ojciec taki buc syn. Jeśli każdy tak będzie gadał, jaką Perez będzie miał motywację? Ja sobie zdaje sprawę, że Max jest szybszy i jest numerem 1, ale nie powinno się tak mówić do drugiego kierowcy, chcesz żeby dowoził by zespół wybrał konstruktorke, mówiąc mu,że jest slaby.
A Jos to akruat najpierw powinien spojrzeć na swoje wyniki i później mówić o kogoś osiągnięciach. ;)
25. Frytek
Stary buc może i dobrze myśli i gada. Ale takie coś powinien powiedzieć koledze przy piwku a nie publicznie. Jaki do niego ma mieć szacunek Sergio? Żaden, bo to zwykły cham i buc. Logiczne że w tym wyścigu wygrał przez awarie Maxa i normalnie będzie dostawał baty.
Max jest na tyle dobry, ze takie gadanie jest zbędne. I jeszcze to gadanie w liczbie mnogiej. Jakie My, nasze itd? W padoku on jest tylko gościem
26. Bartko
Jest tu wiele mądrych komentarzy od gości którzy Maxa nie lubią. Tak jak pisałem jak ktoś ma pojęcie o F1 to wie że Sergio nie ma szans s Maxem . Ale aż przykre jest jak człowiek widzi ilu ludzi jest zaślepionych nienawiścią do Maxa i tylko na tej podstawie wymyśla jakieś niestworzone historię
27. Bartko
Kamil17 bardzo trafnie to opisał z dekoracją po wyścigu . W tamtym roku dekoracja w Arabii była w alei serwisowej a nie na starcie . Max z automatu pojechał po prostu do pit lane . Ale jak ktoś chce tylko hejtowac to już ma teorie że obrażony Max pojechał tam żeby checo nie pogratulować. I koniecznie trzeba dodać tysiąc razy słowo Być. A już wgl najlepsi są użytkownicy którzy czepiają się że Max usiadł na krześle zwycięscy. Ludzie oni nawet nie zwracają uwagi na to siada tam gdzie akurat stanął i tyle
28. Danielson92
@26Przeciez nikt nie neguje tego, że Perez nie ma szans z Maxem. To oczywista oczywistość . Tylko nie rozumiem po co Jos gada takie rzeczy. Czemu to ma służyć? Chyba tylko rozjuszaniu Sergio i temu żeby atmosfera w Red Bullu była jeszcze bardziej napięta. Raczej nie o to chodzi Hornerowi i spółce . Przez takie głupie gadanie i wjeżdżanie na ambicje Perez w kolejnych wyścigach będzie się starał za wszelką cenę udowodnić, że potrafi walczyć z Maxem także w normalnych okolicznościach i będą kolejne zgrzyty. Verstappen senior robi tam więcej szkody niż pożytku.
29. Bartko
Daniel akurat tu masz rację Jos wprowadza niepotrzebnie taka atmosferę i szczerze jako fan Maxa wolałbym żeby się usunął już w cień
30. olejny
Tatko Verstappena nie straciłby niczego gdyby zachował się jak inni,a zyskałby normalność.
31. bartii93
A ja napisze tak, dobry zawodnik to taki, który umie też przegrywać, mogli zachować się z klasą pogratulować uśmiechnąć się bo w tym przypadku przegrana niewiele zmienia bo wszyscy wiemy jaki będzie ten sezon i kto jest głównym faworytem. A tu papa Maxa wychodzi na psychola ktorego nie zadowala ocena dobra musi bardzo bardzo dobra albo celująca. Przypomniała mi się też akcja z zeszłego sezonu jak Max nie chciał przepuscić i pereza co w zasadzie pozbawiło go 2 miejsca w klasyfikacji kierowców.
32. Bartko
Panie bartii93 nie masz absolutnie racji . Nieprzepuszczenie Sergio przez Maxa ostatecznie nie miało znaczenia bo Perez był za słaby żeby z dużą przewagą sprzętu pokonać Leclerca. Piszesz że mogło pogratulować . Kurde przecież Max mu gratulował. Niektórzy chyba liczą na to że verstappen będzie przez 10 minut chodzić wokół Pereza i rękę mu ściskać
33. Krukkk
@28 Danielson92. Temu ma sluzyc, ze ten artykul ma ponad 11 000 wyswietlen a moj komenatrz bedzie 32.
I to tyczy sie tylko tego serwisu-a co sie dzieje w skali swiatowej? Sponsorzy Bykow sa wniebowzieci.
34. Bartko
No dokładnie tak kruk ma rację. Z tego samego powodu tych kilku kłótliwych użytkowników nigdy nie dostaje banów itp. Ludzie z tej strony dobrze wiedzą że hejt to masa wyświetleń
35. RiskyF1Fan
Tak na koniec powiem, że rozbawiają mnie ludzie ( szczególnie fani Maksa ), którzy wszelkie rodzaju zauważenie nieprawidłowości w jego zachowaniu czy też tego co zrobił nie tak, traktują jako atak na ich fana. Wystarczy, że ma się tylko inne zdanie niż oni i od razu - HEJT. Naprawdę to jest zabawne. Ale naprawdę kończę bo zaraz zostanę zjechany, czyli nic nowego :).
36. Vendeur
@35. RiskyF1Fan
Bo zarówno Max, jego ojciec, jak i fani tego pierwszego, to buce i osobniki ograniczeni intelektualnie. Każdy inny zadownik, nawet Hamilton, po zdobyciu drugiego miejsca umiałby się z tego cieszyć, pogratulować lepszym i innym, oraz ogólnie zachować się w porządku i fair. I jestem wręcz pewien, że byłoby to szczere.
A co mamy tutaj? Dziecinada i żenada.
37. fan_93
@36 ograniczeni intelektualnie i buce? :p
Tak to chyba jedynie mogą napisać kibicie tęczowego lulu. Niesamowicie mnie cieszy kryzys merca a szczególnie #44 a przy okazji żale jego "fanów ' :D
38. Grzesiek 12.
@37 fan_93
Nie warto zniżać się do jego poziomu. Każdy kto dłużej komentuje, ten wie że Vendeur to ameba umysłowa, na którą szkoda klawiatury.
39. Krukkk
34 Bartko. Trzymaj odpowiedni poziom i kulture wypowiedzi tak jak robisz to teraz, bo takich kibicow tutaj potrzeba. Pozdrawiam.
35 RiskyF1Fan. Bardzo ciesze sie, ze Szanowny kolega Vendeur poparl Twoj komenatrz wypisujac przy okazji bzdury:
"nawet Hamilton, po zdobyciu drugiego miejsca umiałby się z tego cieszyć, pogratulować lepszym i innym, oraz ogólnie zachować się w porządku i fair."
Kiedy w sezonie 2016 Lewis oskarazal Mercedesa o sabotaz tylko dlatego, ze zdarzalo mu sie dojezdzac do mety za Rosbergiem, tacy ludzie jak Vendeur i Jemu podobni siedzieli cichutko jak mysz pod miotla. A teraz Vendeur ma czelnosc reczyc za Hamiltona, ze cieszylby sie z P2. :D
Drogi Sprzedawco (36 Vendeur), P2 to najgorsze miejsce dla kierowcy wyscigowego, bo to pierwszy przegrany i nie opowiadaj Nam tutaj glupot, ze Lewis "umialby sie z tego cieszyc" na miejscu Max'a. Moze gdyby w obecnej taczce oznaczonej W14 E w ostanim wyscigu zajal P2 to co najwyzej bylby pocieszony.
Kiedy Lewis dojechal do mety na P10 i zapytal Bono:
-[Lewis] To co, jeden punkt? (parskajac przy tym smiechem).
-[Bono] Tak, jeden punkt.
Tez bedziesz wciskal kit, ze to byl przejaw umiejetnosci cieszenia sie? :D
40. Danielson92
@33, 34 No tak, klikalność, marketing. Czemu, gdy z obozu Mercedesa ktoś powie coś niezbyt mądrego to wtedy potraficie tylko krytykować, a nie mówicie, że chodzi o rozgłosi reklamę :-D
@39
nawet Hamilton, po zdobyciu drugiego miejsca umiałby się z tego cieszyć, pogratulować lepszym i innym, oraz ogólnie zachować się w porządku i fair."
Przypomnij sobie zachowanie Hamiltona po GP Abu Dhabi 2021 i odpowiedz sobie sam czy Max Verstappen na miejscu Hamiltona postalbilby tak samo.
41. Krukkk
@40. Powinienes byc dumny z tego co piszemy pod artykulami o Mercedesie, bo w ten sposob nabijamy klikalnosc. :D
Nie jestem na tyle debilem, zeby probowac wcielac sie w zachowanie mojego Idola tak jak zrobil to nieudolnie Vendeur. Pisze o tym co wyrezyserowala sama F1 i co Wszyscy widzieli.
Pamietam zachowanie Lewis'a po GP Abu Dhabi 2021. Teraz Ty przeanalizuj zachowanie Max'a po ostatnim GP a wiec:
-Max po przekroczeniu linii start-meta zrownal sie z Checo i wyciagnal reke gratulujac mu.
-Max zjechal na pit lane, bo tak mu kazali (nie tak jak twierdzi Wasz oboz, ze strzelil focha).
-Po wyjsciu z bolidu poszedl na prosta startowa i przed udzieleniem wywiadu uscisnal Perez'a.
-W pokoju przed dekoracja pogratulowal Ferdkowi, bo wczesniej nie mial okazji. Wasz oboz dorobil sobie
ideologie, ze Max olal Checo. W zwiazku z tym, ze
gratulaowal juz Checo na dole usiadl na krzesle i prowadzil normalna rozmowe z Checo i Ferdkiem.
42. Bartko
Danielson pokaż mi jeden komentarz gdzie mam jakiś problem do mercedesa : ) nic takiego nie znajdziesz bo ja szanuje absolutnie każdego w F1 .
43. Jacko
@38. Grzesiek 12.
Piszesz o jakimś trzymaniu poziomu, a jednocześnie odpowiadasz rasiście oraz ksenofobowi i bierzesz jego stronę... Jego teksty o jakimś "tęczowym lulu" oczywiście Cię nie bolą?
To jest też znamienne: sprzymierzycie się z największymi trollami, hejterami, rasistami itp. byle tylko stali po waszej stronie...
Żałosne...
44. Krukkk
@43. Czytaj ze zrozumieniem!
Kolega Grzesiek 12 napisal w swoim komenatrzu: "Nie warto zniżać się do jego poziomu."
Specjalnie dla Ciebie powtorze: DO JEGO POZIOMU.
Zalosne to jest to, ze w momencie braku argumentow zaczyna sie zagladanie do statusu spolecznego, wyksztalcenia (co bardzo lubi praktykowac Szanowny kolega dexter), talerza, lozka oraz pogladow politycznych.
To jest Szanowny kolego Jacko zalosne.
45. Vendeur
@37. fan_93
Właśnie pokazałeś, jakim debilem jest typowy kibic Maxa... Zadowolenie z problemów innych, rasizm, szczeniactwo.
Niniejszym, lecisz do ignorowanych.
46. Krukkk
@45. A jednak ciagnie Cie pod artykuly o "bucach" jak muche do g...wna. :D
47. Grzesiek 12.
43 Jacko
W zasadzie to Kolega Krukkk już Ci wyjaśnił Ale być może z różnych przyczyn nie czytałeś. To ja do Ciebie, jak do dziecka w piaskownicy, spróbuje bardziej łapotologicznie :-D
Jeśli zwrócenie uwagi żeby nie zniżać się do poziomu zawartego we wpisie nr. 36 jest dla Ciebie sprzymierzeniem się z tą osobą, to gratuluję poczucia humuru i poziomu IQ
48. Jacko
@47. Grzesiek 12.
Skoro do niego piszesz i z nim dyskutujesz, a jednocześnie nie zwracasz mu uwagi na rasistowski język, to aprobujesz to co napisał. Tyle. Kropka.
A tym tekstem o moim IQ sam okazujesz swój poziom, o którym to wyżej tak się rozpisywałeś.
Dno, wodorosty i metr mułu. A raczej ściek i rynsztok...
49. Bartko
Panowie po co się napinacie nie możemy normalnie pogadać ?
50. Grzesiek 12.
@ 48 Jacko
Z Tobą też piszę i dyskutuje, a nie czuję się...
Ale kończę, Bywaj zdrów :-)
51. Mat5
Z jednej strony ma rację, ponieważ Verstappen jest znacznie lepszym kierowcą od Pereza, ale z drugiej strony zupełnie zbędny komentarz. I Jos i ojciec Pereza mogliby dać sobie spokój z takimi komentarzami, bo tylko dolewają oliwy do ognia.
52. Krukkk
@48. A cos merytorycznego masz do napisania, czy tylko zamierzasz wyglupiac sie?
53. nekos
Gdyby nie Perez Maxio nie zdobyłby pierwszego tytułu.
Aktualne komentarze Verstapenów są poniżej krytyki, ale w sumie pasują do tego toksycznego zespołu.
To, że Max jest lepszy to wiadomo, ale przy takiej przewadze jaką mają wypadałoby cieszyć się razem z Perezem z dubletu, a nie jak panienki strzelać focha. Pewnie wg tych buców Perez powinien się w tym wyścigu zatrzymać na chwilę i puścić Maxia.
Mam nadzieję, że szybko Verstapen znów będzie potrzebował pomocy partnera na torze i gówno dostanie.
54. Krukkk
@53. Pierwszy tytul Mistrza F1 Max zdobyl dzieki solidnej pracy jaka wykonal Jonathan Wheatley i Masi. Bylo to wymuszone tym, ze FiA w trakcie sezonu ulegala bezradnosci Mercedesa po to, zeby przeciagnac walke o WDC do ostatniego wyscigu.
55. RiskyF1Fan
Wiecie co wam powiem. Skończcie tę dyskusję.
@Krukkk kiedyś przeprowadziliśmy dobrą dyskusję, ale chyba to była taka jedyna, szkoda.
A co do wszystkich pozostałych. Lepiej to zakończcie, bo tak można w nieskończoność przerzucać się argumentami zarówno na stronę Hamiltona, jak i Maxa. Problem jest tutaj taki, że nikt nie chce obiektywni spojrzeć na obydwu. I żaden z was nie chce przyjąć i rozważyć racji drugiego, tylko jak zwykle jeden lepszy od drugiego.
Tak można w nieskończoność, nawet do śmierci więc jak chcecie spierajcie się dalej. Ja podziękuję.
56. RiskyF1Fan
Ktoś musi być mądrzejszy.
57. Mcin
Xd
58. Krukkk
@55 RiskyF1Fan. To jest lipa a nie temat do dyskusji. To jest po to, zeby tacy ludzie jak Jacko i Vendeur wylali swoje zale o to, ze nie wszyscy kochaja Hamiltona. Ilez mozna w kolko marudzic o jednym i tym samym...?
59. alfaholik166
Patrząc na tą "wojenkę medialną" w Red Bullu nasuwa mi się skojarzenie z... Williamsem, a konkretnie sir Frankiem Williamsem. Podobno miał on w zwyczaju napuszczać na siebie swoich kierowców za pomocą rozmaitych gierek politycznych, czy psychologicznych sztuczek. W ten sposób właściciel zespołu starał się wykrzesać dodatkowe pokłady energii ze swoich kierowców, aby jeden drugiemu za wszelką cenę starał się udowodnić który z nich jest lepszy.
Checo ma zadatki na wojownika i w Red Bullu doskonale o tym wiedzą. Pewnie nie martwi ich tak bardzo to, że Perez zacznie zagrażać Maksowi, ale sportowa złość Sergio pozwoli mu jechać szybciej, a w pogoni za Maksem z większą zaciętością walczyć z innymi rywalami. Takie wypowiedzi pod adresem Pereza moim zdaniem są tylko po to, aby nie osiadał on na laurach i nie zostawał za bardzo z tyłu kiedy inni rywale zaczynają naciskać.
Co się tyczy postawy Josa Verstappena to wydaje mi się, że ten człowiek nadal ma kompleksy po sezonach spędzonych przy boku Michaela Schumachera i dają mu one o sobie znać za każdym razem kiedy przychodzi do bezpośredniego porównania Maksa do Meksykanina. Jos zwyczajnie chce aby Sergio czuł się przy Maksie tak samo jak on w czasach wspólnych startów u boku Michaela.
60. fan_93
@45 ktoś jak coś napisze anty-Hamiltonowego to od razu musi być fanem Maxa :D jestem fanem wszystkich oprócz Mercedesa a szczególnie tego Twojego "bożka"
PS.jak już ma Ci ulżyć to z obecnej stawki najbardziej kibicuję Alonso
61. Davien 78
Josbuc spłodził Verbuca. Co tu dociekać i komentować? Dwaj prymitywni osobnicy o równie prymitywnej aparycji i chamskim usposobieniu. A to dopiero początek ich występów.
62. rowers
Tak na prawdę to co za różnica, kto jest lepszy, najlepszy czy najlepszy w historii? Tak na prawdę to fajnie jakby była po prostu walka między nimi (Hamiltonem i Verstappenem). Bez jakiś idiotycznych gierek, ataków czy dziwnych i niepotrzebnych komentarzy. A niestety, przewaga RBR nad Mercedesem jest na tyle duża, że takiej walki w najbliższym czasie nikt nie zobaczy. I wg mnie to jest największy problem, a nie to czy wygrywa RBR czy Mercedes. Najlepiej jakby oba zespoły wygrywały, albo jeszcze jakiś 1 albo 2.
63. marcinek99
61 dewiant
Znowu błysnąłeś xD
64. F1driver12
Marcinek99
Błysnął, błysnął. Poziomem i głupotą dobił do kolegów Jacko i Vendeur
Wiele wspólnego łączy tych panów... xd
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz