Kubica zdeklasował rywali
Robert Kubica zdominował rajd Ronde Gomitolo di Lana rozgrywany we Włoszech, wygrywając wszystkie cztery 9-kilometrowe oesy.Dla Polaka jest to pierwszy oficjalny występ w wyczynowym sporcie motorowym od czasu feralnego wypadku na trasie rajdu Ronde di Andora, do którego doszło 6 lutego 2011 roku.
Kubica występ w rajdzie określił jako jeden z etapów rehabilitacji, mający przyspieszyć powrót do pełni zdrowia.
Polak poprowadził rajdówkę z najwyższej klasy- Subaru Imprezę WRC i był pilotowany przez Giuliano Manfrediego, jednocześnie zapowiadając, że ma już w planach kolejny występ na rajdowych trasach w przyszłym tygodniu.
komentarze
1. masseter
"Kochany chłopak" - cytując klasyka z tego forum :)
Wielkie brawa i gratulacje Robercie! To jest cudny dzień!
2. Jaro75
"Kochany Chłopak "
Doczekaliśmy się uśmiechniętego Roberta za kierownicą .
Po czymś takim, taka jazda dzisiaj :)
Pozdrowienia Robertos :)))
3. Jaro75
1. masseter
A tak na marginesie to mnie "Gosciu" troszkę zgrzałeś że byłeś pierwszy :))))))
Pozdrowiam wszystkich prawdziwych fanów Roberta :)
4. saint77
@2 Jaro75
dla mnie najbardziej optymistyczną i radosną informacją były słowa Roberta, że wolałby wrócić w inne miejsce i że traktuje te starty jako część rehabilitacji w powrocie do maksymalnie możliwej formy. Widać, że jednak ani na chwilę nie zrezygnował z powrótu do F1 co jest dla mnie bardzo budujące.
PO jego stanie widać, że jeszcze jest bardzo wiele do zrobienia, aby powrót był możliwy, ale jeśli on się nie poddaje to teraz słowa: "trzeba czekać cierpliwie" nabierają nowej mocy:)
5. walerus
All the best to ROBERT!!! Cierpliwie czekamy na c.d.n!
6. Filip[][]
walerus
Naskoczę na ciebie ale strasznie irytują mnie ludzie tacy jak ty.
W dzisiejszych czasach znajomość j. angielskiego nie jest przedmiotem szpanu (dla tych inteligentnych) Nie wzbogaca to twojej wypowiedzi, a wręcz przeciwnie.
Druga sprawa, zastanów się co skrót cdn oznacza i wstaw te słowa w swoją wypowiedź - jedna litera mniej i bym się nie czepiał.
Fajnie jest widać Kubicę w dobrym stanie, jednak jeszcze długa droga przed nim.
7. beret
...zeby nie zabrzmialo ze jestem przeciw. Ciesze sie ze Robert znowu pojechal.
...ale jak czytam co niektorych, szczegolnie ten z 2. ...to jaja mi rozsadza.
Potencjalni klienci Amber Bank i ci co uwierzyli w zielona wyspe tuska-ruska!
Naiwniactwo i kompleksy z braku prawdziwego bohatera obecnych czasow.
Fajnie ze pojechal, ale jakich mial przeciwnikow? Prosze ! Zadajcie, lub sprubojcie zadac sobie to pytanie. Jechal z amatorami, wasz idol i niezwyciezony w F1.
Jeszcze raz dodaje, fajnie ze pojechal, cieszcie sie, ale nie sikajcie, bo wstyd i amatorszczyzna.
Nie wiem czy Robert bylby zadowolony z tych achow i ochow, bo raczej jest osobnikiem wymagajacym.
Trzymajcie fason, to wazne!
8. masseter
Jaro, prawdziwi fani dziękują za pozdrowienia :)
9. Jaro75
4. saint77
Jest się z czego cieszyć :)
I tak miało być. Cisza , Cisza ...
A teraz taka radość !
A nie ciągłe biadolenie że się wypiął , że zapomniał o nas nieszczęśnikach :)
W końcu to my cierpieliśmy z braku informacji a Robert był na wakacjach więc powinien przynajmniej raz w tygodniu zdać raport !
Tak więc saint77 czekamy cierpliwie dalej.Ale i tak jest pięknie :)
Wreszcie siedzi za tym kólkiem...
Pozdr.
10. Martitta
Oczywiście, jak każdy rodak - cieszymy się, życzymy sukcesów i powrotu do jak najlepszej kondycji fizycznej i psychicznej.
Niemniej jednak z F1 w tym momencie nie ma to nic wspólnego...
11. kumahara
Gratulacje Robert !!! Wreszcie doczekaliśmy się momentu, którego cierpliwie i cierpliwie oczekiwaliśmy. Teraz tylko czekamy by Twoje ambicje i nasze nadzieje spełniły się z nawiązką. Zawsze mówiłem, jak Robert będzie gotów to wszyscy się o tym dowiedzą od Niego. Teraz widać jak małostkowe były pretensje, żale a nawet oszczerstwa pod jego adresem!
12. fullbzikaaa
Witam. Dawno nic nie pisałem. Robert nie rywalizował z nikim. Wyraźnie powiedział, że to etap rehabilitacji. Ten wyścig, to trening. Nie potrzebnie niektórzy tonują achy kibiców. Każdy z nas wie, że nie o wygraną w wyścigu chodziło, tylko o to, że Robert chciał się przekonać, czy jest taki sam jak przed wypadkiem. Kibicom nic nie musiał udowadniać. Sam siebie chce sprawdzić. 7.beret Chyba zapomniałeś, że nie dawno tajemniczy kierowca brał udział mini mini wyścigu gwiazd rajdów szutrowych. Był tam też Loeb. Podobno sylwetka tajemniczego kierowcy przypominała Roberta, tak świadkowie tego wydarzenia twierdzą. I o dziwo, ten tajemniczy kierowca wśród gwiazd, wcale nie był maruderem. Pozdrawiam.
13. fotoman
@7 beret, do tej pory miałem jeszcze nadzieje, ale nie.. ty chory jesteś po prostu
14. Jaro75
7. beret
No patrz. Telepatia :)
Dzisaj jak byłem na forum to sobie pomyślałem o "naszym" Berecie i to nawet w miarę dobrze :)
No ale po takim Twoim wybryku to my jednak kumplami nie zostaniemy :(
A byłeś tak blisko :))
Nawet Ci tak powiem że chyba nawet bliżej jak Rafał Brzozowski :)
15. saint77
@7. beret:
tak właśnie się zastanawiałem czy zrozumiesz chociaż ułamek procenta tego wydarzenia oraz reakcję fanów Roberta. Po kilku sekundach analizy wywnioskowałem, że ciężko będzie ci zrozumieć, ale odpowiem: nikt tu nie sika, nikt tu orgazmu nie dostaje, że Robert pokonał kilku amatorów, których pewnie połowa tego forum też by objechała jak małego Kazia.
Tu chodzi o to, że Robert się pokazał publicznie, że w swoich wypowiedział zdementował lub potwierdził pewne plotki/fakty, że jego fani dostali potwierdzony przez samego Roberta sygnał o tym, że do F1 zamierza wrócić i nie poddaje się w swoich wysiłkach.
To, czy był w klasyfikacji tego podrzędnego rajdu 1, 10 czy 120 ma tu trzeciorzędne znaczenie. Ważne że jechał i sam dla siebie jest klasą.
A ty się jarasz jak małe dziecko, że możesz "pouczyć" forumowiczów o swojej nieomylności i jedynej słusznej wiedzy na tema Roberta, F1,rajdów itp. To jest amatorszczyzna pierwszego lotu.
16. beret
13. ...swojej choroby nie przypisuj mnie, raczej postaraj sie o lepszego DOCENTA!
14. ...w innych swiatach zyjemy, na innych orbitach podrozujemy po tym swiecie, laczy nas tylko to forum.Dzieki uprzejmosci kempy..
Nigdy nie bylem naiwniakiem, latwowiernym cukiereczkiem do lizania.Nie lechtaj mnie bo nic nie ugrasz, badz raczej twardzielem niz mieczakiem, nie siusiaj z byle powodu. A propos Roberta- jest niezly, ale to wszystko, to zbyt malo aby zdobyc cos, co pozwoli zapisac w historii F1
17. RyżyWuj
Jak F1 trafi na olimpiadę, to mamy murowane kolejne złoto na paraolimpiadzie! FORZA QUBIKA!
18. Oskar9
Można gdzieś w tv zobaczyć jakąś relacje z rajdu ??
19. Pampalini
beret
Masz rację, ty żyjesz w swoim zamkniętym swiatku, w pokoiku 3x3 m w domu rodziców będąc na ich utrzymaniu, mając 3 dychy albo i więcej na karku i hodując garba od ciągłego siedzenia przed monitorem.
Prosimy cie! Nie zaszczycaj nas więcej swoim majestatem, nie jesteśmy godni obcować z tobą i z wykwitami twego nietuzinkowego umysłu.
20. Emigrate
Jestem wielkim fanem Michaela Shumachera i jak on ostatecznie zakonczy swoja kariere chce widziec Kubice w F1 bo inaczej bendzie nudno
21. beret
17. twoj dowcip jest tak samo skundlony jak twoj nick.
osobnik z wisielczym humorem!
22. elosidzej
To czekamy na powrót do F1 !!!
23. beret
19. ...nawet nie potrafisz poprawnie napisac swojego zyciorysu, mianowicie zyciorys zaczyna sie od urodzilem sie, ...a nie gdzie i jak mieszkasz! ! !
24. RyżyWuj
21. A Ty co? Drugi Korwin-Mikke? Masz coś do paraolimpiady, beret?
25. frg1pl
Brawo Robert!
@beret - Podoba mi się Twój agresywny ton wypowiedzi, to ze otwierasz niektórym oczy i ze zwracasz uwagę na szczegóły które mało kto zauważa...
żartuję, większego dupka na tym forum nie ma
26. pjc
Ten występ to dopiero początek długiej drogi związanej z powrotem do sportu.
Ważne,że Polak zaliczył udany występ.
Ale na prawdziwy test przyjdzie dopiero czas.
27. belzebub
He, he @7 beret, Ty jak zawsze lecisz po bandzie ;-) No, ale dobrze po części masz rację też zauważyłem, że co poniektórzy sądzą w kwestii powrotu do F1, że każdy z dwunastu zespołów (razem z HRT, a co tam), już szykuje czerwony dywan, żeby przyjąć wielkiego kierowcę pod swoje skrzydła. Że powrót będzie tak prosty, jak pstryknięcie palcami, a wielki Robert będzie mógł sobie wybrać w którym zespole, łaskaw będzie jeździć. Tylko, że beret, mają oni (fani Roberta) pełne prawo, żeby tak wierzyć i raczej nikt nie powinien im tej wiary zabierać. A to, że jest to trochę oderwane od rzeczywistości, to no cóż..., to chyba ich problem. Niech sobie żyją marzeniami. Powiem tak, że Robert dużo stracił w moich oczach po tamtym wypadku, liczyłem, że ma bardziej poukładane i jest rozsądnym kierowcą, ale niestety się mocno przeliczyłem. Liczyłem, że po sezonie, dwóch trafi naprawdę do zespołu z górnej półki i zacznie w miarę regularnie wygrywać, a tu zrobił taką głupotę. Oczywiście, to co było, to się nie odstanie, ale jednak mocno się rozczarowałem tak nieodpowiedzialną postawą Roberta. Ten rajdzik, na kolejnym etapie rehabilitacji mu się przyda i w tej sytuacji nie ma znaczenia, jakiej jest on rangi, ważne że ma siłę poprowadzić inny samochód niż tylko cywilny. Dlatego wydaje mi się, że tutaj będzie szukał celu swojej dalszej kariery, będzie mu na pewno prościej niż wracać do F1, który będzie bardzo, bardzo trudny. A może wręcz niemożliwy, gdyż bez 100% sprawności ręki nie da rady w poprowadzeniu bolidu, a nawet jeśli, po takim wypadku, przed powrotem musi przejść szereg drobiazgowych testów medycznych i wytrzymałościowych, których ciężko mu będzie przejść. No i jeszcze jego waga, optycznie widać, że przytył okrutnie, więc żeby spełnić przepisy FIA dot. wagi kierowcy + bolidu tu też czeka jego trochę pracy.
28. mariusz-f1
Brawo Robert !
Małymi kroczkami do.... przodu i celu :-)
7.Beret - Co do twoich jaj. Bolało przy rozsadzaniu ? Jeśli tak, to bardzo dobrze.... Ma boleć.
29. saint77
@25.frg1pl
nie bądź dla niego taki ostry. Przecież napisał że mu jaja rozsadziło, ciężko chyba w tej sytuacji coś z sensem napisać siedząc przed klawiaturą.
Może niech sobie klęcznik kupi?
30. fullbzikaaa
17. RyżyWuj Niesprawność na ciele widać. Na umyśle nie. Jedyny symptom, to "dziwne" zachowanie się innych osób z otoczenia. Obserwuj ich pilnie.
31. saint77
@ 27. belzebub
a jaki jest przepis FIA dot. wagi bolidu + kierowcy?
Bo z tego co wiem to odnosi się do wagi minimalnej i nic poza tym. Jak się mylę to mnie popraw.
32. belzebub
31. saint77 Taaak? a no może coś pokręciłem, ;-) w każdym razie z taką wagą jaką ma obecnie ciężko mu będzie być konkurencyjnym, gdzie ważny jest każdy kilogram.
33. belzebub
oczywiście chodziło mi o jazdę w bolidzie i jeździe w F1 :-)
34. Siffredi
...beret
przepraszam, ze kiedyś Cię brzydko nazwałem (przyp. zryty beret). trudno odmówić Ci tu racji. też tak to postrzegam z tym rajdem i wynikiem. po prostu zawodowiec objechał amatorów.
ponad to widzę, ze wynosisz wiele analogii z forum do życia codziennego. spostrzeżenia co tu dużo mówić trafne. trzymaj fason, dobry kierunek. konstruktywna krytyka jest lepsza od oparów absurdu i głupoty.
35. michalde
27. belzebubie - to, że tak a nie inaczej potoczyła się kariera Roberta to nie jest jego wina, głównie to sprawa złej organizacji rajdu, zawodnicy nie wiedzieli co ich czeka na trasie. Ja Roberta nie obwiniam, bo wiem, że przy takich imprezach chce udowadniać nam swój talent i umiejętności. W F1 takich okazji nie miał, bo miał słabą brykę, więc chciał sobie i nam to wynagrodzić w inny sposób, przykładowo tam, gdzie wiedział, że jest konkurencyjny do innych.
Po drugie fajnie widzieć optymizm Roberta, miejmy nadzieje, że Kubek szybko wróci za stery F1, gdy on jest, nawet nudny wyścig jest interesujący :))
36. saint77
@32. belzebub.
Pewnie, że ze swoją wagą może obecnie najwyżej w rajdach pojeździć. A z obecnym stanem ręki nie przejdzie podstawowych testów medycznych oraz sprawnościowych związanych z odzyskaniem licencji do F1.
Tylko że zarówno Robert jak i zdecydowana większość jego fanów doskonale zdają sobie z tego sprawę. Nikt rozsądny, nawet największy fanatyk talentu Roberta nie wsadza go na siłę do jakiegokolwiek teamu na sezon 2013 czy 2014.
Sam Robert powiedział jasno, że koniec przyszłego roku, który zamierza poświęcić na powrót do jak największej sprawności, pokażę co będzie robił w 2014 i dalej. Zaznaczył, że jego celem jest powrót do F1. Czy mu się uda? Jeśli Robert wierzy, że tak, to dlaczego my mamy nie wierzyć?
Teraz niech sobie waży nawet 90kg, to nie ma znaczenia. Poza tym, dieta trzymająca niską wagę niekoniecznie musi być wskazana do prawidłowego przebiegu rehabilitacji. Pewnie, że w tłuszcz obrastać nie może ale przecież widać po nim, że tak wcale nie jest. Po prostu dobrze wygląda, a jak trzeba będzie zrzucić zbędne kilogramy to z pewnością to zrobi.
Co do wagi kierowców: przepis jest taki, że minimalna waga kierowcy + bolid bez paliwa musi wynosić 640kg. Nie ma wagi maksymalnej, mogą nawet 10-tonówkami na tor wyjeżdżać. Jak najniższa waga kierowcy ma tu duże znaczenie, pozwala bowiem na lepsze rozłożenie masy bolidu za pomocą balastu i precyzyjne ustawienie balansu. Każdy kg jest tu na wagę złota:)
To tak dla formalności.
37. tomik_85
Hej koledzy!!
Ja tez sie zadko wypowiadam na tym forum ale dzisiejszy dzien tego wymaga.Tak czytam czytam i sie nadziwic nie moge ze takich kretynow mamy na tym forum. Chłopaki trzeba sie cieszyc z dzisiejszego dnia a nie wyzywac jakiegos onetowca ktory tylko w ten sposob moze wzbudzic uwage. Ale wracajac do tematu. Dzisiaj zobaczylismy jak to wszystko wyglada. Co jest do poprawy a co juz jest zrobione. Nogi pracuja odpowiednio. Łokiec ktory mialbyc najwiekszym problemem nie stanowi takiego problemu. Widac wyraznie ze ta dloń to jest problem. Ale co jest wazne. Teraz jesli uslysze gdzies ze robert mial operacje to bardzo sie uciesze, bo widze o co chodzi. Operacja zeby usunac zrosty i dac wieksze pole manewru. Kazda operacja kazdy dzien daje nam nadzieje. ze Robert wroci. Ale co jest w tym wszystkim jeszcze bardziej istotne. Człowiek czyli Robert sie otworzył. Czuje ze pojedzie jeszcze w jednym rajdzie moze jeszcze kilku i nabierze wiary dystansu i sam powie ,, Popatrzcie tak to wyglada. Jest lepiej ale te palce pracuja a te ciagle nie " . Chodzi mi wlasnie o kontakt z mediami. Ruszyla maszyna. Odblokowal sie psychicznie a to nie jest latwe. Widac bylo w tych nielicznych materialach ze boli go jak inni patrza na jego reke, ale on do tego przywyknie. Wie ze bedzie juz lepiej nie gorzej. Teraz ten rajd sam w sobie. PIekna sprawa. Człowiek ktory mial makabryczny wypadek startuje powoli bez pospiechu nie daje z siebie wszystkeigo i od razu wygrywa OS. Widac ze nie chcial cisnac chcial poczuc adrenaline. Tutaj czytalem wypowiedzi ze startowali sami amatorzy ktorych niektorzy z nas pewnie by ich objechali. Powiem tak JASNE. Juz napewno to same cieniasy. WRC to jest moc i potega a nie tam jakies stare skody ople czy inne badziewie ktorym jezdzą co niektorzy. Robert zrobil krok naprzod pieknie sie go oglada usmiechnietego i radosnego. Myslicie ze co taki zawodnik zrobi. Wroci do domu i dalej rehabilitacja bo sa wyniki. Bedac w polowie sprawnym kasuje amatorow i kilku z WRC. Prowadzi testy z fordem i czasy rowniez swietne. To jest nietuzinkowy kierowca pamietajcie o nim. Niech beda operacje niech bedzie co ma byc ale napewno bedzie lepiej i mysle ze chyba bedzie powrot do F1. Pozdrawiam fanow RK a tych co zaraz beda komentowac i mnie obrazac BUZIAKI
38. belzebub
35. michalde, Czy wzięcie udziału w rajdzie, tuż po rozpoczęciu sezonu F1, w trakcie rozpoczętych testów, to nie jego wina??? To było rozsądne???
39. belzebub
36. saint77 "Tylko że zarówno Robert jak i zdecydowana większość jego fanów doskonale zdają sobie z tego sprawę. Nikt rozsądny, nawet największy fanatyk talentu Roberta nie wsadza go na siłę do jakiegokolwiek teamu na sezon 2013 czy 2014." Oj, a to bardzo ciekawe, bo z tego co pamiętam był tutaj przymierzany do Ferrari za Massę już od 2013, do Williamsa,... było wiele takich dyskusji, popraw mnie, a może się mylę?
40. saint77
39. belzebub
:)) mylisz się - napisałem zdecydowana większość a nie wszyscy.
A w trakcie jego milczenia i braku wiadomości, kiedy pojawiały się "opcje" i "możliwości" na początku sezonu 2012 - również i ja sądziłem, że jeśli uda mu się wrócić to najlepszą opcją będzie Williams. I nadal tak uważam.
41. adamusb
belzebubie, Robert miał pecha, ogromnego PECHA, to wszystko.
Jeden z naszych najlepszych rajdowców zginął, nie na trasie, a na zwykłej drodze, ktoś coś zaniedbał, a on znalazł się w złym miejscu i złym czasie.
To samo z Robertem.
Organizatorzy zaniedbali, a on miał pecha i rozbił samochód w tym, a nie innym miejscu.
42. michalde
39. Robert zawsze startował w rajdach, mimo iż wiedział, że jego głównym sportem jest prowadzenie bolidów, po prostu to jest jego pasja. A pasja może przezwyciężyć wszystko. KUBEK jest świetnym driverem, który jest w stanie pokonać każdą trudność na trasie. Tutaj akurat natrafił na słabą organizacje trasy xdd
43. michalde
# Tutaj akurat natrafił na słabą organizacje trasy, co doprowadziło do tak nieszczęśliwego wypadku, ale to nie była jego wina.
44. belzebub
41. adamusb Kolejny, który nie do końca rozumie zaistniałej sytuacji. No to powtórzę to jeszcze raz, ROBERT KUBICA NIE POWINIEN WZIĄĆ UDZIAŁU W RAJDZIE, W MOMENCIE ROZPOCZĘCIA SEZONU F1, chociażby z takich względów, jak: po pierwsze był kierowcą F1, był związany umową na jazdę w zespole F1, a nie rajdowym, po drugie rajd jest z natury rzeczy obarczony ryzykiem i coś takiego jak wypadek jest w niego wkalkulowany. Po trzecie wzięcie udziału w rajdzie przyczyniło się do utraty przez zespół kluczowego kierowcy. Jak chciał wziąć udział w rajdach, powinien wziąć rozbrat z F1 przed rozpoczęciem zespołu, tak jak to zrobił chociażby Kimi. Tylko tu trzeba być odpowiedzialną osobą i nic tu do tego nie ma żaden pech. Szkoda, że Lotus wcześniej nie zawarł w umowie Roberta klauzuli o zakazie udziału w rajdach, wtedy Robert na pewno dalej by jeździł.
45. belzebub
42, 43 Ciebie też się tyczy to co napisałem pod 44, bo nie chcę mi się powtarzać.
46. belzebub
Oczywiście powinno być: "powinien wziąć rozbrat z F1 przed rozpoczęciem sezonu, tak jak to zrobił chociażby Kimi.
47. waldi1
Niewiem jak inni ale mnie interesuje to ze Robert się wrescie pokazał, bo winien to był swoim PRAWDZIWYM kibicom. A to czy uda mu się znowu scigac w F1 to pokarze czas. Najwazniejsze ze chce i stara sie, nie zrezygnował i daje nam (kibicom) radosc .
48. punisher3108
Brawo Robert !
Oby tak dalej ! Czekamy na powrót do F1, gdzie Twoje miejsce.
Wiemy , że niedługo wrócisz i cieszy nas każdy Twój sukces.
@17 RyżyWuj .......posłuchaj/poczytaj......
Dopij swojego mocherowego dżampla (czyt.winko) na swojej wiosce zabitej dechami i nie wypowiadaj się na tematy, na które nie masz pojęcia , bo tylko się ośmieszasz.Błazen !
49. dominof1
:)
50. racingfan
Go Robert go !!!!!!!
51. wolf77
Szacuneczek Robert :)
52. hubertus
widać że jadąc mocnym autem daje radę - ja wiem ze 85 % startujących tam zawodników miało nikłe szanse ale wśród nich byli i tacy co już kilka sezonów jeżdżą i mają właściwy sprzęt aby się ścigać - potraktujcie ten rajd jak trening przez GP
1 kółko badanie trasy i całkiem dobry jak się potem okazało wynik (wygrany 1 etap)
2 kółko poprawienie przejazdu - urwał 5 sekund
3 kółko znów poprawił 2 sekundy
4 kółko to już formalność ale wolniej o 2 sekundy od poprzedniego
rewelacja biorą pod uwagę że ścigał się z samym sobą i swoimi słabościami
do tego wygranie nawet podrzędnego rajdu motywuje
następny rajd to z pewnością wyższa poprzeczka
znów nie musi wygrywać (choć nie będę zaskoczony) - wystarczy ze dane odcinki pokona w czołówce - ważne aby był progres i pozytywne myślenie
a wracając do F1
Ferrari wciąż szuka/czeka na 2 kierowcę
Massa robi co może (dziś pokazał że potrafi i daje radę) ale kontrakt wciąż czeka
może juz jest podpisany nawet przez RK np jako testowy z możliwością zamiany z Felippe w trakcie sezonu gdyby mu nie szło - kto wie
53. silvestre1
Bardzo mi sie podoba klasyfikacja fanow RK: zly kibic, kibic, prawdziwy kibic. To tak jak prawda, cala prawda i g... prawda. Ciekawe ktora formacja wygra? Proponuje aby wygrani zatanczyli sambe w Brazylii. PS. Trzeba poprosic redaktorow polsatu o sponsoring. Co do powrotu RK do sporow motorowych, to zycze Mu ( oprocz zdrowia ) dobrego menagera i kontynuacji kariery.
54. tommek7
Może ma jakiś implant w ręce, który jest sterowany zewnętrznym komputerem i dlatego tak dobrze mu poszło?
55. tommek7
Aha i do tych co "marzą" o Robercie w Ferrari. Dobrze wiecie jak ciężko tu się dostać... Czy naprawdę wydaje wam się, że mogliby wziąć takiego "po wypadku" odrazu do F1? Panowie, bez żartów...
56. silvestre1
Powinno byc : sportow, choc sporow tam niebrak.....
57. GTR
Przede wszystkim zalatują mi wypowiedzi pokroju bereta czy RyżegoWuja (whatever) jakąś tanią tragikomedią. Wy myślicie, że siedzi tu banda ćwoków łasych na wasze prowokacje? B*tch please!
Beret - dziewczyna Cię rzuciła, że na forum F1 musisz jaja pokazać a na portalach typu pudelek czy innych babskich badziewiach żalisz się jak Ci źle? Miałem takiego kumpla, co się podobnie zachowywał. Cwaniak i gudłaj niemiłosierny. Został politykiem...
Ogólnie rzecz biorąc - mam we pooopie takie hejtowanie i nic innego nie mam Wam do powiedzenia.
Jutro poniedziałek więc spać, bo jutro szkoła paszczaki.
Wracając do tematu. Ja bym poczekał aż ręka nabierze odpowiedniej sprawności. Dobrze, że deklasuje amatorów. To pokazuje, że nie upadł z umiejętnościami i nie odpuszcza. Trzymam kciuki za Kubicę. Innego "ekstremisty" Polska nie ma na horyzoncie.
58. 1404
@37 tomik_85
Ty mówisz, że na tym forum są kretyni. Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwych kretynów, to przeczytaj komentarze pod newsami na komputerswiat.pl. Takich kretynów jak tam jeszcze nie widziałeś :-)
59. zenobi29
:-))))))))))
60. dzdzownica
DZIĘKUJEMY ROBERT !!! Prosimy o jeszcze.
61. RyżyWuj
@ GTR Wyzywasz i ubliżasz innym, a sam nic mądrego nie napisałeś.
62. nekos
@57.GTR powiedzmy, ze cos napisales ale twoja wypowiedz jest ponizej tych z ktorych starales sie smiac....
Robek pojechal w tym rajdzie tylko i wylacznie zeby o nim mowiono... PR...
Zapewne z reka jest calkiem w porzadku, niestety nie tyle zeby mogl walczyc w f1...
co bedzie dalej... zobaczymy bo stan zdrowia Robka jest tajemnica ;)
ps. to dla wszystkich "pseudokibicow" - zacznijecie cos robic czyms sie interesowac... a nie ze O POLAK to teraz kibicuje i jestem "expertem"... tak jak z Malyszem... ilu expertow bylo zanim zaczal wygrywac... a ilu z nich widzialo skoki kiedykolwiek wczesniej...
kocham F1 i podobal mi sie czworajszy wyscig - tyle moge konkretnie powiedziec...
dodam jeszcze ze zapewne Perez zastapi masse...
63. mckarmi2
Powiem tak. Nie ma się co spinać jedni na drugich. Prawda jest taka, że Robert w końcu się pokazał. To czy wygrał nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, że po takim czasie, w końcu mógł usiąść w jakimś samochodzie i trochę się pościgać. To był sprawdzian dla niego. Mimo wszystko cieszę się, że wygrał, bo gdyby tak nie było, to znaczyłoby tylko tyle, że jest jakaś bariera psychologiczna, albo brak sprawności. Jak widać z psychiką wszystko ok, teraz "tylko" walczyć o odzyskanie jak najlepszej sprawności chorej ręki. Miejmy nadzieję, że uda się Robertowi odzyskać tą sprawność. Szczerze mówiąc nie myślałem, że ta ręka dalej wygląda tak źle. Podsumowując cieszy mnie, że Robert w końcu mógł sprawdzić na co go stać na obecnym etapie rehabilitacji.
P.S. Co do F1, boje się, że jak już odzyska sprawność pozwalającą mu na prowadzenie bolidu, będzie zwyczajnie za stary.
64. devious
@belzebub
ale pieprz*sz kolego, Raikkonen zaczął jeździć w rajdach po odejściu z F1?? zanim zaczniesz się mądrzyć na forum najpierw spojrzyj chociaż nie wiem, do Wikipedii? bo się ośmieszasz, jak zresztą większość "ekspertów" tutaj i na innych portalach...
to teraz w skórcie - Kimi w 2009 roku miał kontrakt z Ferrari i co?
-już na początku roku zaczął startować w rajdach - tak jak Kubica w lutym śmigał rajdówką...
-potem w maju W TRAKCIE SEZONU jeździł we Włoszech - na tych samych krętych, ciężkich trasach co Kubica - i też autem S2000... jakby wtedy się rozbił o barierę i omal nie stracił ręki to też Ty i Tobie podobnie byście go nazywali jak Kubicę nieodpowiedzialnym dupkiem, który zmarnował sobie karierę? no ale Kimi miał więcej szczęścia więc jest po prostu "bohaterem" który nie ryzykuje poza kokpitem F1... jasne :)
-w wakacje 2009 Kimi pojechał też Punto S2000 w rundzie WRC w Finlandii - superszybkim i mówiąc wprost bardzo niebezpiecznym rajdzie gdzie "lata" się 160km/h między drzewami... oczywiście skończył debiut ciężkim wypadkiem co w sumie było bardzo prawdopodobne (kto śledził pierwsze kroki Kimiego w rajdach ten się tego spodziewał) - to rozumiem też było bardzo odpowiedzialne zachowanie wielkiego mistrza/? :)
a już abstrahując od Kimiego, który wielokrotnie ryzykował dalszą karierę szalonymi występami na skuterach śnieżnych i innych dziwnych zawodach (i chwała mu za to) - to większość kierowców jakoś trenuje i też im się zdarzają wypadki - vide Webber i jego 2 wypadki na rowerze... a nie on jeden miał urazy na rowerze, wielu startowało też gokartami by trenować, np. Algersuari czy Schumacher uwielbiają karty i startują czasem w normalnych zawodach choć tam też jest niebezpiecznie (można złamać to i owo a to mocno kontaktowy sport) - zresztą kark można skręcić sobie wszędzie jak się ma pecha...
i rozumiem Jima Clarka też nazywasz nieodpowiedzialnym, bo przecież zamiast wygrywać kolejne tytuły w F1 dureń wystartował w F2 i... zginął... po co? w marnej F2? to nic, że wtedy wszyscy startowali gdzie się dało, w F2, w Le Mans, niektórzy nawet łączyli F1 z wyścigami motocyklowymi (Surtees) - najwidoczniej byli po prostu nieodpowiedzialni :)
a dla mnie Kubica jest właśnie jednym z ostatnich prawdziwych Kierowców Wyścigowych tak jak i Kimi bo ma jaja, ma żądzę ścigania się czymkolwiek, żyłkę ryzykanta - po prostu prawdziwą pasję... niestety Kubica nie miał tyle szczęścia co Kimi, miał dużego pecha - ale mniejszego niż Clark czy Nannini - więc jeszcze może wróci... jeżeli tak - będzie to materiał na świetny film (choćby dokument)
jak nie -trudno, i tak miał fantastyczną karierę w F1 jakiej nikt się nie spodziewał jeszcze dekadę wcześniej (choć w 2002 mała grupka marzyła już o choćby epizodzie Polaka w F1 bo Kubica zapowiadał się na takiego, który choćby zostanie testerem w F1)
oczywiście inni niewdzięcznicy zamiast cieszyć się z tych kilku lat Polaka w F1 będą mu wypominać, że jego psim obowiązkiem było mistrzostwo i to jego wina, że się rozbił... gdyby zaś się nie rozbił skakali by wokół niego i mówili, jaki to on nie wspaniały i dzielny bo przecież startuje w rajdach :) tak jak teraz mówią o Kimim, choć nie pamietam by ktokolwiek w 2009 pisał, że Kimi to nieodpowiedzialny dureń bo może sobei zrobić krzywdę w rajdach kiedy jeździ w F1....
65. devious
trochę mi chaotyczny i jak zwykle przydługi wpis wyszedł ale sorry, krew się gotuje od tych pierdół, jakie niektórzy wypisują... nie zastanowi się jeden z drugim tylko pisze co mu ślina na język/klawiaturę przyniesie :)
no sorry i jeszcze teorie, jakoby połowa z tego forum objechała tych amatorów z Włoch - śmiech na sali, 90% tego forum to by auta WRC nei umiało odpalić, a przejechać 36km krętej trasy? zesrali by się i zjedli to prędzej...
i fakt, obejchanie kilku starszych panów w autach WRC to nie jest wyczyn godny otwierania szampana ale
1) Kubica ich nie objechał tylko zmiażdżył bo włożyć komuś 1-2min na 30km oesowych to jest jak zdublować kogoś po 10 kółkach w Monako...
2) Kubica miał jedno ze starszych aut w czołówce
3) pomimo braku konkurencji i pewnej wygranej już po OS1 na kolejnych przejazdach cisnął jeszcze mocniej więc celem nie była wygrana rajdu ale sprawdzenie siebie samego - i chyba to poszło dobrze - przynajmniej sądząc po czasach i po urywkach video z przejazdów - był ogień :)
4) Robert dostał pozytywnego kopa, zastrzyk energii by spiąć poślady i naprawdę walczyć o dalszy powrót do motosportu... najtrudniejsze za nim, teraz w najgorszym wypadku będzie jeździł w rajdach na poziomie IRC/ME a jak dobrze pójdzie - WRC :) jak dla mnie to już bomba, choć oczywiście jak każdy liczę na F1
niestety są też minusy - przede wszystkim ta ręką - cały czas dłoń wygląda źle, Kubica zresztą ciągle ją chowa, widać odczuwa duży dyskomfort że inni są oglądają (jak to ktoś wyżej już zauważył) więc na pewno nie jest cukierkowo... z drugiej strony jeździ WRC więc ręka musi być w miarę sprawna, jedną ręką nie da rady jeździć WRC, szczególnie w takich ciasnych zakrętach... w WRC kierownica ma 540 stopni skrętu plus sekwencyjna skrzynia plus hydrauliczny ręczny, tego się jedną ręką nie ogarnie.... więc może nie jest aż tak źle?
ja cały czas byłem optymistą i tak już pozostanie - ręka nie wygląda dobrze i ciężko uwierzyć, że z taką dłonią można jeździć w F1 ale też nigdy bym nie uwierzył, że z kalekimi stopami można wygrywać w F1 a Herbert jakoś wygrywał - więc wszystko jest możliwe :)
66. Kojo
Długo się tu nie udzielałem, szczególnie w temacie RK, ale cały czas obserwowałem wpisy i komentarze, bo żyje F1, oglądam ją od sezonu 1994 i jest to moje wielkie zamiłowanie, ale do rzeczy: Powiedziałem sobie, ze nie będę komentował, żadnych wiadomości na temat RK dopóki on sam się nie pokarze publicznie i nie powie jaka jest sytuacja. Bardzo mnie ucieszył widok Roberta w samochodzie sportowym i nie ważne, ze była to rajdówka, ważne, ze wrócił do ścigania się, na jakimś poziomie, widać po nim głód ścigania i powrotu tam, gdzie był wcześniej(sam zresztą powiedział, że wolałby wrócić w innym miejscu).Wyniki tego rajdu nie mają znaczenia, Robert chciał się sprawdzić, czy dalej jest szybki i jak jego ręka się sprawuje w Aucie WRC, które łatwe do opanowania nie jest i jedną ręką prowadzić się go nie da, więc tym bardziej cieszy, że choć w niewielki rajdzie i ścigając się z amatorami, lub półamatorami, był konkurencyjny, a nawet zmiażdżył konkurencję, co do wyglądu ręki, to wygląda strasznie,ale najważniejsze, ze jest sprawna na tyle, by spokojnie prowadzić auto WRC, a czy będzie na tyle sprawna by powrócić do F1, to się dopiero okaże, jeszcze trochę pracy przed Robertem w tym aspekcie jest, więc bądźmy cierpliwi i czekajmy na kolejne starty, testy itp. Ja mu z całego serca życzę powrotu do F!, bo go na to stać, ale nawet, jak się nie uda będę pełen podziwu, że po takim wypadku wrócił do ścigania się. Pozdrawiam wszystkim forumowiczów:-)!
67. patrolek23
@64. Zapomniałeś, że Schumacher w czasie przerwy od wyścigów w F1 miał wypadek na motocyklu, podczas którego uszkodził sobie coś w szyi. Przy jego powrocie wiele osób miało wątpliwości, czy po takiej kontuzji da radę jeszcze jeździć.
Z Kubicą było zupełnie co innego. On jak dla mnie momentami się zachowywał tak, jakby mu ta cała F1 zwisała i jarał się tylko swoimi dupnymi rajdami. Sezon się rozpoczynał, wszyscy podekscytowani, a ten sobie szuka rozrywek, bo mu nudno. Takie postępowanie było bardzo głupie z jego strony, pozatym wcale nie jest jakimś wybitnym kierowcą. Przypominam, że w Sauberze Vettel był tylko testowym, a jakoś potrafił wykorzystać okazję, pokazać się z dobrej strony w tym zespole, przejść do Torro Rosso, wygrać wyścig na "dziendobry" i błyskawicznie piąć się dalej.
I jeszcze do tych, co się tak cieszą: Kubica wziął udział w OFICJALNYM rajdzie, przed którym udzielał wywiadów. Oczywiście rozmawiał w języku włoskim, bo polskiego już pewnie zapomniał, tak samo jak zapomniał pozdrowić swoich wiernych fanów xD
68. brooda2
@patrolek23 przeczytaj sobie te pozdro na blogu Mikołaja
69. Lukash4
Cieszę się bardzo i już nie mogę się doczekać kolejnych dobrych wieści o sukcesach Roberta.
70. Gosu
67. patrolek23 odejdź proszę ....
71. franko
KUBICA IS BACK !!!!!!!!!!!! BEZCENNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
72. ryudo
@belzebub
Jakim prawem uważasz że Kubica nie powinien wziąć udziału w tamtym rajdzie? Nikt mu tego nie zabraniał a on uwielbia rajdówki, to tak jak byś nie mógł "bzyknąć" żony bo jest w 2-gim miesiącu ciąży? Kubica jest wolnym człowiekiem i żyje w wolnej EU i jeśli chce jeździć a żaden kontrakt mu tego nie zabrania to może robić co mu się podoba a tobie nic do tego.
73. kumahara
64. devious, wielkie dzięki za ten wpis, w pełni popieram. Pewnej, skromnej zresztą grupce tutejszych bywalców z pewnością twój wpis bardzo nie odpowiada jak i wszelkie zachowanie i postępowanie Kubicy. Pozdrawiam
74. Jaro75
Kur... , nie da się czytać tego biadolenia niektórych !!!!!
Pieprzenie już o F1 i czy w Ferrari czy gdzie indziej...
Chodzi o to że wrócił i się ściga czy to cholera jasna tak ciężko pojąć czy zieje od Was cały czas jakś nienawiść i ciągłą potrzeba krytykowania ??!!!
Wrócił i o to chodziło. A jeżeli zostanie na zawsze w WRC to będzie się tam Roberta dopingować a włodarze WRC będą zachwyceni bo takiej zapaści co do nazwisk w tym sporcie nie było od wielu wielu lat.
Jak będzie mistrzem świata w WRC w przyszłości to nawet nie zaskomlę że nie jest to F1. Robert już uduwodnił w F1 jakim jest kierowcą. Najlepszym jak to Fernando mówi :)
Teraz niech robi to co kocha i "WAM" gówno do tego w jaki sposób to robi ,gdzie i w ogóle odwalić się od Roberta.
Nie powinien startować w tamtym rajdzie. Ja pierdolę , nie mogę,nie mogę normalnie...
75. Skoczek130
@Filip[][] - jak możesz najeżdżać na legendę tego forum i mistrza "jednego" zdania @WALERUS!? Dobra guma nie jest zła... wróć chłopie! :))
76. Skoczek130
Wielkie graty dla Roberta - wierzyłem w jego powrót za kierownicę. Czy wróci do F1, to teraz nieistotne. Ważne, aby wrócić do pełni sprawności. Wówczas F1 stoi otworem. :) Ten start napawa optymizmem. Ale z drugiej mnie to nie dziwi - COME BACK Robert zawsze ma najwyższym poziomie. :))
77. Skoczek130
@patrolek23 - rajdy były nie tylko hobby, ale także treningiem nad koncentracją i koordynacją. Bardzo ryzykowne, ale zdawało egzamin. Sam przyznał, że w Monte Carlo rajdy bardzo mu pomogły. Wypadek był po prostu jednym wielkim nieszczęściem. Takie rzeczy nie dzieją się codziennie, a poza wynikał z niefrasobliwości organizatorów.
78. Skoczek130
@devious - w pełni Cię popieram w tej kwestii! Robert i Kimi to goście z największym "cojones". Akurat taki Hamilton, Vettel czy Alonso mogą się schować.
79. Skoczek130
@GTR - nie przesadzaj z tymi amatorami. Wiem, co masz na myśli, ale jednak te słowo trochę mnie wnerwia. Wprawdzie to nie najwyższa półka, ale są to goście z doświadczeniem. Amatorzy to my. ;)
80. Skoczek130
@tommek7 - a czemu nie?? Jak okaże się, że wszystko jest dobrze, to z pewnością może z nimi potestować. Potem powiedzmy z rok jako piątkowy. Jeżeli zdrowie fizyczne jest, to nie ma co się oglądać. Robert pokazał tym rajdem, że z psychiką wszystko w porządku. Ba, ten facet ma mega odporną psychę. Psychicznie może wrócić nawet silniejszy. To urodzony walczak i profesjonalista. :)
81. Skoczek130
@beret - jak zawsze z pazurem, hehe... :) Każdy dobrze wie, że nie rywalizował z na prawdę dobrymi zawodnikami. Ale jechał z kolesiami, którzy potrafią jednak kręcić kółkiem na wyższym poziomie, niż przeciętny Kowalski. To pierwszy start Roberta i jak widać jechał swoje, będąc w zupełnie innej lidze. Z kamer zamieszczonych na samochodzie było widać, że mógł naciskać i nie jechał asekuracyjne. To pokazuje więc, że psychicznie jest z nim wszystko w porządku. W rajdach także mamy przeciążenia. Świetnie sobie dał radę, a więc ręka jest w porządku. Oczywiście do F1 daleka droga, ale pierwszy etap przeszedł wzorowo. Rajdy to walka ze sobą, którą wygrał. Bez przesady, żeby się tu onanizować, ale można się cieszyć z tego, iż Robert powrócił za kierownicę w dobrym stylu i wszystko przebiegło właściwie. To jest ważne, nie wynik, bo on jest tylko wypadkową. Ktoś napisał, że to tylko trening - Ameryki to on nie odkrył. Ten to rajd to jedna z części rehabilitacji. Pozdr :))
82. belzebub
72. ryudo A dlaczego niektóre teamy w umowach z kierowcami mają zawartą klauzulę o zakazie startu w jakichkolwiek rajdach, lub innych niebezpiecznych sportach? Ze względu chociażby na bezpieczeństwo, kierowca ma podpisaną umowę, z której wynikają też jego obowiązki wobec zespołu. Zespół musi mieć pewność, że przez okres obowiązywania kontraktu kierowca będzie w pełni dyspozycyjny, tzn. inaczej rozumując będzie sprawny fizycznie. A udział w rajdach, gdzie występuje skrajne ryzyko, może spowodować właśnie to co spotkało Kubicę. Powtórzę to jeszcze raz, Kubica chciał połączyć starty w jednym i drugim, a tak się nie da. Przed rozpoczęciem sezonu powinien wybrać jedno, albo drugie, podobnie jak to zrobił Kimi.
@Jaro_75 Nie napinaj się tak, każdy ma prawo do wyrażenia swoich poglądów, nawet jeśli są bardzo odmienne od Twoich, pozdrawiam
83. be_rcik
Ale ta dyskusja typowo "polska".
84. ziyon
64. devious ;p
85. 6q47
@walerus
znalazłem twojego autorstwa analizę gum Bridgestone w artykule:
Bridgestone przed Grand Prix Singapuru
Autor: del | Data: 2008-09-21
Pozdr.
86. marekko
Ryży wiadomo W R E D N Y
87. beret
...cudakow ci wielu tu, myslacych za to malo i dlatego ten kraj zawzdy byl nisko i tak pozostanie.
Tak, dawno temu pisal Kochanowski o was ciemniaki i nadal wasi rodzice splodzili was na takich samych, wiec pozostaniecie! ! !
Jaro czy ty czasami nie jestes prehistorycznym kosmita///
88. Gosu
87. beret nie wiem na czym śmigasz, ale bierz połowę :D
89. saint77
Nowy wywiad po polski z Robertem:)
On się mentalnie i duchowo ani trochę nie zmienił:))))
90. badzio
beret 87 widzę masz doświadczenie piszesz o sobie i chyba z za morza.Polacy są wielcy tak jak m.in.R.Kubica.A ty tam sobie siedź , podziwiaj tylko nie ćpaj tyle
91. 6q47
90. badzio
zerknij młodzieńcze na Host...
92. Jaro75
82. belzebub
Nie napinam się :)
Rozumiem że każdy ma prawo do swojej opini ale nie można pisać takich rzeczy jak np. co to za rajd ? Niech się sprawdzi z lepszymi.
Litości ! Po takich urazach jeszcze mieć pretensje że nie pojechał od razu w Mistrostwach świata WRC ?!!? Tam by się sprawdził. Jak nazwać tego co ma takie pretensje ?? Jak pytam .
87. beret
Może i jestem troszkę jak Obcy :)
93. beret
90. ostatnio smigam na herbatce z miety, tak bardzo mi smakuje ze przez cala zime nie zamierzam jej zmieniac! Marka Babcia Jagoda- tylko nie slodz wiecej jak jedna plaska lyzeczka. Posmakuj, zobacz jaka smaczna! ! !
Kiedy przestaniecie w koncu byc TROLAMI. Bo az zal i nie da sie juz czytac
Ci co zarzucaja mi jakies pokrzywy, raczej sami szprycuja sie nimi.
Nie przejmuje sie tym, bo wiem ze co 5 ty trol, wiec spoko.
Ale jednoczesnie chcialbym aby w tym kraju chociaz garstka ludzi byla KUMATYCH, ktorych nie bede musial sie wstydzic, gdy spotkam ich na torze za granica.
92. ...ty chlopcze nie jestes obcy, jestes wyalienowany z rzeczywistosci. Strach sie ciebie bac! Zalatujesz mi tak miej wiecej na pierwsza dekade 19 wieku.
Nie bede cie przywolywal do porzadku, bo nie ma sensu ani do logicznego myslenia , bo nie potrafisz. Zostan w swoim swiecie, ze swoimi klockami, bo swiata cywilizowanego nie dogonoz juz, chocbys wsiadl do FERRARI!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz