Witam.Muszę przyznać , że mam pewien niesmak jeśli chodzi o "TO". Tak naprawdę nie są to w 100%" Mistrzowie?" Malowani mistrzowie albo przez sędziów " Lewis Ham" ,albo przez zespół np. Vettel.Może mi się to nie podobać ale to nie znaczy,że mam tego nie oglądać.

beret 87 widzę masz doświadczenie piszesz o sobie i chyba z za morza.Polacy są wielcy tak jak m.in.R.Kubica.A ty tam sobie siedź , podziwiaj tylko nie ćpaj tyle

bonbka; nie czujesz tematu i chyba nie jesteś na bierząco. Vettel ,Hamilton , Alonso nie rozbijają bolidów celowo to chyba jasne ale ryzykują i dlatego są wyżej od Roberta a nie tylko dlatego ,że mają leprze bolidy. Jestem Fanem Roberta a nie fanatykiem mała krytyka mu nie zaszkodzi. Pozdrawiam

Witam.Uważam , że oprócz dobrego tempa Robert powinien troszkę zaryzykować.Samo tempo nie wystarczy aby zostać mistrzem świata.Vettel i Hamilton nie ukończyli więcej wyścigów od Roberta a w klasyfikacji są wyżej nie tylko dlatego , że mają lepsze bolidy. Alonso wycisnąłby z tej renówki trochę więcej co pokazał w zeszłym roku.Ale i tak kibicuję Robertowi. Pozdrawiam.

Witam. Ostatnie dwa wekendy zmarnowane przez BMW, stracili szansę na tytuł a także na trzecie miejsce uważam , że celowo odsunęli Robrta z walki otytuł. Mc Laren to przecież niemiecki zespół a Robert mógł im namieszać więc się dogadali. Szkoda Roberta i rozumiem jego rozgoryczenie i uważam ,że nie bez powodu unika kontaktów z członkami zespołu.Byłoby chyba dobrze aby zmienił zespół może Renualt z Alonso. W innym zespole z czołówki nie ma na razie miejsca . Oby Robert nie zmarnował kolejnego sezonu z BMW. Pozdrawiam!

Witam.Robert jeżdzi poprawnie ale to chyba za mało aby zostać mistrzem .Auto ma nie gorsze od ferrari czy mclarena pokazały to wcześniejsze wyścigi , musi trochę zaryzykować oczywiście w granicach rozsądku. Dlaczego Kowalainen odstaje od Hamiltona mają przecież porównywalne auta , bo jest słabszym kierowcą , bo mniej ryzykuje .

Witam fanów! Myślę,że za wiele od Roberta wymagamy jako kibice.Mamy Polaka w F1 który jeżdzi w młodym zespole i bardzo dobrze Tak Robert jak i zespół BMW sobie radzą.Chciałbym oczywiście aby Robert wygrywał i na pewno ma do tego umiejętności i zapał. Technicy zrobili ogromny postęp w porównaniu z poprzednim sezonem ale muszą jeszcze popracować nad bolidem.BMW nie ma niestety jeszcze w swoich szeregach mistrza świata. Mc Laren miał Alonzo i zobaczcie co się stało jak odszedł, nie mogli się pozbierać.W Renualt też zrobił dobrą robotę. Na Kowalajnena przeszedł pech Roberta z poprzedniego sezonu i chociaż nic do niego nie mam niech tak zostanie,a przecież pokazał lwi pazur.Tak naprawdę w czołówce jest walka techników i strategów, i myślę, że jak nie w tym to w następnym sezonie Robert i BMW zaczną wygrywać. Czego i wam i sobie życzę.Pozdrawiam.

Wszyscy myślą że Ferrari jest szybsze i ten sam błąd popełnił Robert i po prostu puścił Raikonena.W przekroju całego wyścigu okazało się to nieprawdą i mógł być drugi.Myślę że będzie jeszcze podium nr 1 może w Monako.Apetyt rośnie w miarę jedzenia .Ale byłaby frajda.Pozdrawiam.

Zespół BMW wykonał bardzo dobrą i uważam cały Team zasługuje na słowa uznania.W walce o tytuł liczą się trzy zespoły które mają w składzie dwóch równorzędnych kierowców.Po różnicach czasowych na mecie widać,że BMW nie odbiega wiele od Ferrari czy Mclarena,dużo będzie zależało od strategi.Myślę,że Roberta i Nicka stać na pudło z numerem 1,chciałbym aby to był Robert.W Barcelonie pewnie się wiele wyjaśni ale trzeba jeszcze parę wyścigów.Końcówka sezonu będzie bardzo ekscytująca nie ma pewniaków a może Robert powalczy o TYTUŁ,czego wam i sobie życzę.ALE BY BYŁO FAJNIE!!!

Brawo Robert!Brawo Nik! Brawo BMW!W tej radości z drugiego miejsca Roberta nikt nie zauważył , że Ham(ilton) zablokował Haifelda przy drugim wyjeżdzie z pit-stopu i pewnie byłoby jeszcze lepiej

Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze i to wielkie! A może ktoś obrzuci mistrza L.Hamiltona pomidorami to byłaby heca!

jeżeli wygra hamilton to nie ma się z czego cieszyć będzie mistrzem sędziów i na dodatek tytuł zdobyty kradzionym autem nie zazdroszczę.