116 W kwestii krótkiego wykładu masz rację. Porównując post 105 do 116 jest faktycznie dużo krótszy. Z innymi uwagami nie mogę się zgodzić. Wpis o tym, że "żaden polityk nie zrzuci winy na swoich wyborców" zupełnie nie rozumiem w czym nawiązuje do moich spostrzeżeń na ich temat. Ale to szczegół. Zupełnie rozumiem wtrącone inwektywy, bo to obecnie stały sposób na zawoalowanie braku argumentów. Następnie w ciągu 3 zdań pokazujesz pewien specyficzny ciąg myślowy, który chyba jednak nie jest logiczny. Zaczyna się od "Sponsoring....", a kończy "na 100% nie są zyski". Kluczowe słowa to: inwestycja i 100% nie są zyski. Odnośnie Plusa. Zmiana właściciela nastąpiła jak wiesz bardzo nie dawno. Wcześniej Plus w pojedynkę sponsorował siatkarzy. Idea i Era wolały tracić kasę na kopaczach. Polsat transmituje siatkówkę już czas jakiś i owszem. Może pamiętasz, że gdy wykupił prawa do transmisji, to reprezentacja nie zachwycała i w stosunku do innych dyscyplin nie była to wygórowana cena. Trafili w 10 jak to się mówi. Inne tv olały wtedy ten przetarg i pewnie długo jeszcze żałowały. Na koniec mam dobrą wiadomość odnośnie ostatniego Twojego zdania. Już dowiedziałem się czegoś nowego i wychodzę z ciemnego i zamkniętego pomieszczenia. "Nie boję się, gdy ciemno jest Donald za rękę prowadzi mnie." Pozdrawiam.

94. givares I wszystko jasne! Nie piszcie maili do polsatu. To nic nie da. Lepszym pomysłem jest przekonanie rządzących F1 do tego, że jeżeli chcą być pokazywani w ogólnodostępnym Polsacie, to przynajmniej mechanicy w boksach muszą śpiewać i tańczyć w trakcie wyścigu.

92. maxis12 Masz rację. Szkoda sobie zawracać głowę opinią iopcio. Jak chce, to niech płaci. To jego wybór. Tylko niech innych nie przekonuje do tego, bo po co przepłacać skoro można mieć to za darmo? Chyba, że jest związany z mediami, to nie dziwi mnie taka opinia.

Mogę zrozumieć, że transmisji z kwalifikacji niema, bo w/g innego mądrego XXI w. naród uwielbia spędzać sobotnie wieczory na stronach rządowych i parlamentu. Dziwne, że jeszcze nikt tam reklam nie puszcza. Tyle kasy dla budżetu się marnuje. Wracając do F1. Obecna decyzja jak również walka Wacha w PPV chyba ma na celu utrwalić w widzach nazwę stacji jako Polsit. Gwoli przypomnienia walkę z Kliczko RTL pokazywał za free. U nas ktoś chciał się nachapać jak zwykle. Dobrze, że jest cyfrówka. Jeszcze parę miechów i kończę z UPC i tym samym z Polsatem. Cyfrówka umożliwia mi teraz odbiór na antenie. Analog nie i zmuszony byłem do jakiś dziwnych umów i abonamentu. Jak to mówią: "Żegnaj Gienia świat się zmienia!" Jaba daba duuu! Seagala, Kevina, Szklanej wszystkie części i Kiepskich mogą sobie .... sami oglądać z rodziną i znajomymi. Niech żyje wolność i prawo wyboru! Życzę Polsatowi powodzenia, a zwłaszcza dużo szczęścia na przyszłość. Czas rządzenia telewizji dobiega końca. Podobnie jak dobiegł koniec niezniszczalnej wydawałoby się TP S.A.

11.michalde zrobię tak jak Ty. Za typuję za nim gość wróci z kolacji. Będzie więcej dramaturgii i zabawy. Pozdrawiam.

Szerokości Robek! Teraz Robert jedzie z przyjacielem na przełamanie fatum, jeżeli można to tak nazwać. Obaj brali udział w tym tragicznym wypadku. Ten wyścig, to chyba udowodnienie sobie wzajemnie, że mają do siebie zaufanie. Zwracacie uwagę na fizjologię. Moim zdaniem chodzi tu o psychikę. O utwierdzenie się Roberta w tym, że każdy kto z Nim jedzie obok, może czuć się bezpiecznie, bo jedzie z super kierowcą. Dawaj Robert! Jesteś WIELKI! Ja bez mrugnięcia okiem pojechałbym z Tobą! Nie znam bardziej bezpiecznego kierowcy rajdowego od Roberta. Nawet jak śmiga ok. 300km/h, to zauważa obce ciało na torze, które stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców bolidów. Śmigaj Robert! Ferrarka czeka!

Witam. Dawno nic nie pisałem. Robert nie rywalizował z nikim. Wyraźnie powiedział, że to etap rehabilitacji. Ten wyścig, to trening. Nie potrzebnie niektórzy tonują achy kibiców. Każdy z nas wie, że nie o wygraną w wyścigu chodziło, tylko o to, że Robert chciał się przekonać, czy jest taki sam jak przed wypadkiem. Kibicom nic nie musiał udowadniać. Sam siebie chce sprawdzić. 7.beret Chyba zapomniałeś, że nie dawno tajemniczy kierowca brał udział mini mini wyścigu gwiazd rajdów szutrowych. Był tam też Loeb. Podobno sylwetka tajemniczego kierowcy przypominała Roberta, tak świadkowie tego wydarzenia twierdzą. I o dziwo, ten tajemniczy kierowca wśród gwiazd, wcale nie był maruderem. Pozdrawiam.

@5 Masz rację. Mnie też się wydaje, że Reno spisało Robka na straty. Widocznie nie pamiętają, że dzięki Robkowi, co wyścig, ich bolid cały ekran telewizorów wypełniał. Nie Schumi, nie Vettel, tylko bolid reno, kierowany przez Robka. No cóż. Pamięć widać mają słabą. Jak są głupi i rezygnują z tej ogromnej formy reklamy, to faktycznie Robek tam się marnuje. Mam nadzieję, że inni są mądrzejsi i szybko z tej szansy pozyskania Robka skorzystają. Nie ukrywam, że w domyśle mam na myśli szefa Williams. Widać, że gościowi zależy na tym, żeby Jego marka była znana i kojarzona tylko z jakością Q I Robek daje takie gwarancje, pomimo wypadku. Nigdy nie odpuszcza. Wyobraźcie sobie 1 wyścig po powrocie po wypadku. 80% relacji tv, skupi się na bolidzie Robka. Komentu o Nim i Jego nowym zespole. Jak jeszcze dojdzie do tego, kilku sekundowa informacja w wiadomościach z pokazem nazwy bolidu, w którym Robek wystąpił? Za taką reklamę, góry kasy trza wyłożyć. Na dodatek loga firm na bolidzie, za które każdy sponsor musiałby oddzielnie kasę wyłożyć. Darmowa reklama na milionową skalę.

Jeszcze jedno. Jak zmotywować Marka, żeby z 18 lokaty wskoczył na podium bolidem z niedziałającym KERSem. Będą Mu wmawiać? Uwierz w siebie! Dasz radę! Idź na całość!

@9 raczej wzrośnie. Dawno tak ekscytującego qwalu nie widziałem. Brawo LR! 2 część qwalu, to prawdziwa weryfikacja dla części kierowców. Schumi, Szybki Nick oblali ten egzamin.

Super qwal! Marka zespół załatwił. Kers dalej w lesie i zapomnieli zmienić oponki. Pietia awaria w Q2 na 2 minuty przed końcem tej części. Szybki Nick ma teraz chwilę prawdy przed sobą. Merc w podobnej sytuacji. Za chwilę okaże się co tak na prawdę wart jest Merc po tym rewelacyjnym 3 treningu.

@5 Obaj kierowcy LR przez cały czas maja najlepszą prędkość.

LR jest obecnie 3 siłą. Ferrari musi jednocześnie bronić się, aby utrzymać 4 pozycję i walczyć z LR o 3. Tak, moim zdaniem wygląda początek sezonu. Ferrari mnie rozczarowało. Liczyłem na to, że w tym sezonie będą walczyć o majstra i odrobią porządnie lekcje w zimie. Niestety, nie przyłożyli się tak jak Macki i Renówki. Żadnej innowacji nie wymyślili. Została tylko nazwa z dawnej legendarnej Ferrarki. Geniusz i sztuka odjechały.

Jest w miarę dobrze. Tylko 0.4s za Red Bulem po pierwszym sektorze. Tragedia, to 2 i 3 sektor. W każdym strata 1s. Podobnie jak inne zespoły. Walka o 3 miejsce będzie zacięta. Prędkość mają najlepszą. LR jest liderem pod tym względem.

że klawiatura moim paluszkom mała posłuszna. Ale cytat. Równie głupi jak "Chcem, ale muszem.

68 Soton Zgadzam się z Tobą, że Nick da radę dojechać do mety. On ma to we krwi. 77 Szkodzik Ubrał kask Robka. Też, to zauważyłem. 82 Fezuj Mój syn też tak postawił. Optymiści lub hazardziści. 83 Dagmara Brawo za spostrzegawczość! Stary wyjadacz F1 z miejsca, to zauważa! Też trzymam kciuki za Pietię! Oby, Mu się darzyło jutro. Do wyścigu zostało niecałe 9 godzin. Już cholera mogliby jechać, bo cholera mnie bierze, że jeszcze prawie całe godzin do wyścigu.

Szkoda, że autorzy zapisu o strefie wyprzedzania, a zwłaszcza o dystansie i czasie w jakim ma być i może być wykonany, nie wypróbowali wcześniej podczas testów np. w trakcie seksu. Ten punkt wyhamowania sprawdziłby się zapewne w technice tzw. wyskakiwania. W tym zakresie, może i byłby nawet z tego powodu sukces. Drastyczny spadek ilości niechcianych ciąż na przykład. Równie inteligętnie. Mógłbym z powodzeniem tworzyć dla F1 przepisy. Czekam na ofertę pracy, panowie stewardzi.

Mam nadzieję, że Stefano się nie myli. Strategia wygrać P1 i potem nie oddać pola do mety, była lekko nużąca. Dobrze, że wraca stare.

Robek po za torem, to i Ferdek już nie wspomina LR jako konkurenta. Może jednak? Ja wierzę, że Szybki Nick nauczy się kierownicy jeszcze przed startem w Australii.

"Wierzę, że bolid nie jest fundamentalnie zły". Dobrze by było, co by szef wiedział, że jest dobre autko, a nie tylko wierzył, że będzie dobre. Po takich słowach, ja biorę w ciemno, że jest bardzo źle. Może, to źle nie pozwoli na walczenie o tytuł konstruktora, ale spokojnie będą w czołowej piątce.

Nicolas przesadził z tą domieszką F1 w Jego krwi. Tego się nie dziedziczy. To się czuje. Jak każdy sport, który się kocha i uprawia. Tylko wielcy, tak mają. Tego z mlekiem nie da się wyssać.

cały knick nick. Najpierw wprowadzi zamieszanie w głowach mechanikom, a potem stwierdzi, że autko słabe i nie mógł pokazać swoich wielkich możliwości. Takich klientów pełno w polityce.

Dla mnie ważne jest info o chłodzeniu skrzyni. Reszta, to problemy kierowców. Tutaj LR nie jest w stanie nic zdziałać w tej materii.

Red Bull robi swoje. I w tyle ma czasy okrążeń.

cd 172 Bo powrót do zdrowia trza oblać, żeby się więcej razy nie popsuło.