Wbrew wcześniejszym doniesieniom, Sam Michael- dyrektor techniczny Williamsa, po wczorajszym spotkaniu członków FOTA uważa, że ciężko będzie rozwiązać sytuację dotyczącą dostawców opon na przyszły rok przed GP Hiszpanii.
W ubiegłym tygodniu zarówno Stefano Domenicali z Ferrari, jak również Martin Whitmarsh z McLarena uważali, że podczas weekendu w Barcelonie wszystkie niejasności związane z dostawcą ogumienia na przyszły rok zostaną rozwiane.Sprawa jest o tyle ważna, że firma Michelin, która jest głównym kandydatem do powrotu do F1 postawiła kilka dość ważnych warunków, z których najbardziej wpływającym na ekipy byłby zmieniony rozmiar kół, wokół których zespoły będą musiały zaprojektować zupełnie nowe podwozia.
W międzyczasie do przetargu o dostarczanie ogumienia ekipom F1 zgłosiła się firmą Avon, która zaoferowała znacznie tańsze opony i prawdopodobnie ma poparcie Berniego Ecclestone’a. Być może o wejście do F1 ubiegać się będzie także Pirelli, jednak ekipy wstępnie wykluczyły tego dostawcę ze swoich rozważań.
„Avon jest znacznie tańszy (od Michelin), ale ma mniej sprawdzone produkty, mimo że zrobili już wiele bardzo konkurencyjnych opon” mówił w wywiadzie dla BBC Sam Michael.
„Avon jest większą niewiadomą niż Michelin, gdyż ten współpracował ostatnio z F1. Niemniej jest znacząca różnica w kosztach i mówimy tu prawdopodobnie o trzykrotnej różnicy w kosztach dla zespołów.”
29.04.2010 09:46
0
No tak, kryzys dosiegnal F1...
29.04.2010 09:48
0
Continental jeszcze będą tańsze i może chodzi o to ażeby było emocji z powodu wadliwości gum.
29.04.2010 10:04
0
@2 - wątpliwe teoria zwiększenia widowiskowości. Sprawa opon na przyszły sezon to sól w oku zespołów i Berniego. Finanse vs. jakość, to pojedynek tytanów, zważając na odwieczną niechęć zespołów do projektowania czegokolwiek nowego. Lepiej rozwijać coś, co już jest zaprojektowane (bo taniej?)
29.04.2010 10:13
0
Szkoda, że Michelin tak wysoko zagrał, bo prawdopodobnie nie będą dostarczać opon w przyszłym sezonie. Berni da szanse wykazać się nowym i niedoświadczonym w F1 dostawcom. Oby nie skończyło się to tym, że połowa ekip nie wystartuje do GP ( już taki przypadek miał miejsce kiedy to ścigało się tylko 6 bolidów).
29.04.2010 10:29
0
@Gosu Ale wtedy nie ścigali się ci co używali Michelinów, który nie potrafił przygotować opon, którę wytrzymyałyby temperaturę w Indianopolis
29.04.2010 10:47
0
Co prawda to prawda ;) Ja bym był za Pirreli i wtedy Kubica do Ferrarii. Wtedy bedzie Polak w czerwonym włoskim bolidzie na włoskich gumach.
29.04.2010 10:53
0
Nie wierzę że F1 nie stać na opony. Lepiej mieć doświadczonego i sprawdzonego dostawcę tak ważnej części bolidu
29.04.2010 11:00
0
Niech wezmą Stomil Olsztyn..
29.04.2010 11:20
0
@Gosu I wtedy trzeba było przejechać cały wyścig na jednym komplecie opon. A jeśli chodzi o Avon to bardzo mierna marka ogumienia z najniższej i najtańszej półki.
29.04.2010 11:23
0
@Wiater Nie że nie umieli tylko nie zabrali tych co potrzeba,wzięli dwie mieszanki ale żadna się nie sprawdziła.
29.04.2010 11:30
0
No to miał problem.
29.04.2010 12:01
0
Jak tylko widzę nazwisko Ecclestone przy nazwie jakiejś firmy to zuje że ona będzie miała wyłącznośc na coś w F1, no cóż, będzie troche pękania opon, dawno tego nie widziałem. Niebezpieczne ale widowiskowe, i czasami próba dojechania na feldze do Pit Lane
29.04.2010 12:10
0
A ja stawiam na Dębicę ;)
29.04.2010 14:12
0
Ja marze ciagle o powrocie do kunkurencji u dostawcow opon. Zaluje, ze w ogole nie biora tego pod uwage, a juz sam fakt, ze jest 1 dostawca oznacza, ze F1 dopadl kryzys.
29.04.2010 15:06
0
Ja wolałbym "doświadczonego" dostawce opon, niż jakieś nowe koreańskie "coś"
29.04.2010 15:29
0
15. tak nomadwcm, masz rację Avon jest koreańskie. Nie nie nie. Koniec standaryzacji. To zabija F1... Mieliśmy teraz okres standardowych opon i to zabiło pewne teamy (patrz: Renault). Team powinien dobrać sobie takiego dostawcę, jaki im pasuje, a nie takiego jakiego nakazuje Bernie. Powinni dać licencje Michelin i Avon, a może i Pirelli. A jak nie im to jakimś innym (trzem, albo dwóm) firmom. Zrobiliby wtedy jakąś sesję testową specjalnie dla wyboru dostawcy i z bani by było...
29.04.2010 16:01
0
16. Kojag Nie chodziło mi o Avon, a o Kumho i Hankook które też chcą do F1.
29.04.2010 16:56
0
Mowia o cienciu kosztow caly czas a chca zmienic wielkosc kol, co idze za tym?? A mianowicie to ze zespoly musza na nowo zaprojektowac i zrobic podwozie igdzie tu oszczednosc w F1?? A dostawcow powinno byc wiecej, bylo by ciekawiej i wcale to nie musi byc Michelin tak jak pisze kolega 17.nomadwcm sa inni dostawcy.
29.04.2010 18:18
0
Brać AVON. A jeśli Michelin chce to tak jak F1 chce, a nie jakieś nisko profilowe opony będą wymyślać. Łaski nie robią, jest AVON.
29.04.2010 19:57
0
Również uważam ,że powinna być końkurencja ;) między oponodostawcami przynajmniej dwoma. Każdy by miał jakieś plusy tak jak to było kiedyś. Ehhhh zawsze jakieś problemy. Ciekawe co z tego ma Berni że tak popiera AVON. Pewnie jakaś kaska pod stołem. Zresztą jestem sie w stanie założyć ,że jak by porównać opony AVONA i Michelina to Francuzi z palcem w tyłu by to wygrali.
29.04.2010 20:11
0
jak dla mnie to mogło by być co najmniej 2 dostawców opon jak to był w poprzednich latach wtedy wyścigi f1 były trochę ciekawsze bo każde ogumienie w innym bolidzie spisywało się trochę inaczej to i było moim zdaniem ciekawe w wyścigach
29.04.2010 23:18
0
Bernie wspominał że w biedronce widział jakieś tanie;)
30.04.2010 09:51
0
kam39 ma racje a to dobry pomysł bo można byłoby wybrać dostawce.
30.04.2010 11:20
0
dobra guma nie jest zła.. nawet ta droga....
30.04.2010 11:33
0
@kempa 007 pisze - "zgłosiła się firma Avon, która zaoferowała znacznie tańsze opony i prawdopodobnie ma poparcie Berniego Ecclestone’a." Ja czytam: firma Avon oferuje Berniego Ecclestone sporą nawiązkę finansową jak tylko Berni klepnie umowę . Czy to nie brzmi bardziej swojsko - jak czyta się że Berni coś popiera ??
30.04.2010 23:58
0
Goodyear wróć!!!!!!!!!!!
01.05.2010 11:20
0
17. Słyszałem, że oni coś przebąkiwali o F1, ale raczej nikt (ani z nich, ani z F1) nie brał tego na poważnie. Tylko żeby nie było takiej sytuacji, że będzie 5-6 dostawców, bo to będzie już zbyt dużo. 2 w ostateczności 3 to rozsądne liczby
03.05.2010 00:40
0
AVON aktualnie dostarcza opony do F2 więc chyba znają się na tym co robią. Nie należy też sugerować się faktem, że w masowej produkcji celują w tańszy segment rynku - tam widocznie uparują większych zysków, ale równocześnie zapewne dysponują wystarczająco zaawansowanym zapleczem R&D i zdolnymi inżynierami co pozwala im projektować i wytwarzać w małych seriach wyspecjalizowane opony wyścigowe. A że aspirują do F1 ? ... no niech się starają, powodzenia!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się