WIADOMOŚCI

Piastri oddał zwycięstwo w sprincie, aby pomóc Norrisowi
Piastri oddał zwycięstwo w sprincie, aby pomóc Norrisowi
Kierowcy McLarena przez cały dystans sprintu w Sao Paulo jechali na prowadzeniu. Po starcie Oscar Piastri obronił pozycję lidera i oddał ją dopiero na dwa okrążenia przed metą, pomagając Norrisowi w walce o tytuł z Maksem Verstappenem, który na mecie zameldował się na trzecim miejscu.
baner_rbr_v3.jpg

Pogoda podczas sobotniego sprintu nie spłatała figla kierowcom i skrócony wyścig rozegrany został w całości na suchym torze mimo iż niebo było w całości zachmurzone.

Temperatura powietrza w Sao Paulo utrzymywała się na poziomie 28 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 44 stopni.

Jeszcze zanim kierowcy ustawili się na polach startowych z padoku popłynęły informacje o przetasowaniach na starcie sprintu. Te nie dotyczyły w żaden sposób ścisłej czołówki. Na zmiany w swoich bolidach, które poskutkowały złamaniem zasad parku zamkniętego, zdecydowali się obaj kierowcy Astona Martina oraz Zhou Guanyu.

Cała trójka musiała więc rozpoczynać zmagania z alei serwisowej, co w ich przypadku i tak niewiele zmieniło, gdyż żaden z tych kierowców nie wyszedł wczoraj poza pierwszy segment czasówki.

Start wyścigu przebiegł bez większych incydentów. Kierowcy McLarena ruszyli w tempo, zachowując swoje pozycje startowe, a za ich plecami agresywne próby ataku na Charlesa Leclerca próbował przeprowadzić Max Verstappen. Monakijczyk nie dał się jednak "zastraszyć" i po pierwszych zakrętach cały czas utrzymywał się przed mistrzem świata.

Pozycje w czołówce w ogóle nie uległy zmianie, dopiero na 9. pozycji znalazł się Nico Hulkenberg, który zyskał aż trzy miejsca. Tyle samo pozycji stracił z kolei Lewis Hamilton, który spadł na 14. miejsce.

Ekipa McLarena, jadąc na czele całego peletonu, miała nie mały orzech do zgryzienia. Po kilku okrążeniach Lando Norris zaczął się niecierpliwić, informując zespół o tym, że jest "blisko" za Piastrim.

Chwilę później ekipa przyznała, że "rozumie", ale za plecami cały czas podążali Leclerc i Verstappen, więc zamiana pozycji mogła być ryzykowana.

Zawodnik z numerem 4 zwrócił uwagę, że przedwyścigowe ustalenia były inne, na co inżynier poprosił go, aby dalej jechał tak, jak jedzie i uważał na to co dzieje się za jego plecami.

Na 10. okrążeniu Piastri usłyszał komunikat, aby "dał DRS" Norrisowi, a w międzyczasie Nico Hulkenberg stracił dwie pozycje, najpierw na rzecz zespołowego kolegi- Olivera Bearmana, a chwilę później także Sergio Pereza, który zdołał też wyprzedzić drugiego kierowcę Haasa, aby znaleźć się bezpośrednio za plecami... Liama Lawsona.

Meksykanin na 15. kółku podjął próbę wyprzedzenia rywala w pierwszym zakręcie, ale przestrzelił hamowanie i ten szybko odzyskał pozycję.

Lando Norris do samego końca podążał jak cień za Oscarem Piastrim, nie mogąc znaleźć sposobu na skuteczny atak zespołowego kolegi. Sposób na Charlesa Leclerca znalazł za to Max Verstappen. Holender w pierwszej próbie popełnił błąd i stracił nieco dystans, ale w drugiej przed czwartym zakrętem wyszedł na trzecie miejsce i zaczął gonić Norrisa.

Na 20. okrążeniu Sergio Perez zdołał wyprzedzić Lawsona w pierwszym zakręcie, a okrążenie później na torze zatrzymał się Nico Hulkenberg, którego bolid chwilę wcześniej zaczął wypuszczać złowrogi dymek.

Na dwa okrążenia przed metą Piastri ostatecznie przepuścił Norrisa i stał się celem dla kierowcy Red Bulla. Do kolejnego pojedynku jednak nie doszło, gdyż na torze pojawiała się wirtualna neutralizacja, którą wywołał unieruchomiony przy torze bolid Haasa. Wyścig został wznowiony na ostatnim okrążeniu, ale było to za późno, aby mistrz świata mógł jeszcze wyżej awansować w stawce.

Kierowcy McLarena w odwróconej kolejności wygrali sprint na torze Interlagos, wyprzedzając Maksa Verstappena i kierowców Ferrari. Za nimi uplasowali się George Russell i Pierre Gasly, a ostatni punkt po kolejnej twardej walce z Liamem Lawsonem przypadł Sergio Perezowi.

Wyniki sprintu mogą jeszcze ulec zmianie, gdyż w samej końcówce sędziowie dopatrzyli się incydentu z udziałem Maksa Verstappena. Holender jeszcze przed zakończeniem wirtualnej neutralizacji zrównał się z bolidem Oscara Piastriego.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 gb Lando Norris McLaren 29:46.045 8
2 au Oscar Piastri McLaren +0.593 7
3 mc Charles Leclerc Ferrari +5.656 6
4 nl Max Verstappen Red Bull +6.497 5
5 es Carlos Sainz Ferrari +7.224 4
6 gb George Russell Mercedes +12.475 3
7 fr Pierre Gasly Alpine +18.161 2
8 mx Sergio Perez Red Bull +18.717 1
9 nz Liam Lawson Visa RB +20.773
10 th Alexander Albon Williams +24.606
11 gb Lewis Hamilton Mercedes +29.764
12 ar Franco Colapinto Williams +33.233
13 fr Esteban Ocon Alpine +34.128
14 gb Oliver Bearman Haas +35.507
15 jp Yuki Tsunoda Visa RB +41.374
16 fi Valtteri Bottas Stake Sauber +43.231
17 cn Zhou Guanyu Stake Sauber +54.139
18 es Fernando Alonso Aston Martin +56.537
19 ca Lance Stroll Aston Martin +57.983
20 de Nico Hulkenberg Haas DNF

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

28 KOMENTARZY
avatar
fistaszeq

02.11.2024 15:59

0

Piastri oddał mu tą pozycję żeby walczył o mistrzostwo, nie pochwalam tego, ale rozumiem. Ale nazywanie tego oddawaniem przysługi za Budapeszt nawet śmieszne nie jest. Poza tym FIA dzisiaj jak zawsze pomogła RB, czekając półtora okrążenia z VSC ryzykując zdrowie kierowców żeby Piastri i Norris mogli się zamienić, a potem czekali do ostatniego momentu w którym można było wyprzedzać żeby Verstappen nie zdążył wyprzedzić Piastriego, ale oczywiście fiabull.


avatar
LZ1971

02.11.2024 16:01

0

Sędziowie poczekali z VSC aż się chłopcy z McLarena zamienią miejscami! Brawo! Tak trzeba sędziować!


avatar
slipperyfinger

02.11.2024 16:03

0

1.HUL stoi 2 okrążenia, kiedy PIA puszcza NOR i VER się zbliża to dali VSC 2.VER przymierza się do ataku na PIA, odpuszcza i w idealnym momencie kiedy odpuszcza dają green flag Pieprzyć klaunów z FIA


avatar
TZ4Z

02.11.2024 16:07

0

I co, Verstappen niby faworyzowany? Tia... Przepisy poprostu sa przepisami. A czasami im sie zdarza pomylic na korzyść raz jednych, raz drugich. Jestem ciekaw, co ci, co pisali o faworyzacji Maxa teraz napiszą;-)


avatar
F1Alesi

02.11.2024 16:08

0

Sędziowie dziś przekroczyli granice śmieszności... Hass stoi na poboczu a oni czekają z VSC aż McLaren zamieni pozycje... żenada. A później gdy już Hass był poza torem,co widać na ujęciu Tv, zamiast odrazu wznowić wyścig i dać nam emocje, czekają z zieloną flagą aż pierwsza 3 minie ostatnie możliwe miejsce do wyprzedzania...przecież to z daleka capi ustawką. 35 lat to oglądam i takiego numeru jeszcze nie widziałem (no może poza AbuDhabi 21).


avatar
slipperyfinger

02.11.2024 16:10

0

@4 Po wyścigu w Austin pierwsi do komentowania a dzisiaj nawet słówka nie pisną


avatar
Lulu

02.11.2024 16:13

0

@4 Napiszą, że kończy się pobłażanie bo temat stał się medialny . Ot i cała filozofia . Nie martwcie się, tytuł Maksa jest bezpieczny , ostatni w RBR ale jest .


avatar
slipperyfinger

02.11.2024 16:15

0

@7 Nie byłbym pewien czy ostatni ze względu na wydłużony czas w CFD. Ze względu na spadek RBR na P3 w WCC


avatar
Wompwomp

02.11.2024 16:20

0

@3 może to czekanie na wypuszczenie vsc było słabe ale to że idealnie dali green flaga jak max odpuścił jest najgłupsza rzeczą jaką słyszałem (jako mocny fan maxa) na temat sprintu lando znowu pokazał tępo (bardziej jego brak) i musiał zostać przepuszczony przez Oscara który ma z 4 razy mniej przejechanych wyścigów


avatar
TZ4Z

02.11.2024 16:21

0

@7 nie byłbym tęgo taki pewien czy ostatni, Redbull zawsze potrafił się podnieść z kryzysowych sytuacji. Zobaczymy. A argument dla mnie bezsensu, jak tak napiszą, wtedy w pełni pokażą swoje prawdziwe (czyt. hejtera Maxa). @6 jeśli nic nie napiszą lub podadzą jakieś bezsensowne argumenty, wtedy pokażą (przynajmniej mi) swoje w pełni prawdziwe oblicze, i jeszcze bardziej mnie utwierdzą, ze żadni z nich obrońcy sprawiedliwości, na jakich się kreują.


avatar
Litwak

02.11.2024 16:22

0

45 pkt, McLaren jakby szybciej podjął decyzję o statusie nr 1 dzisiaj Norris traciłby nie całe 30 pkt. Czyżby McLaren nie wierzył w mistrzostwo


avatar
Denieru

02.11.2024 16:26

0

@4 Max ma przejebane do końca sezonu ? w Austin FIA mu pomogła jednocześnie ostrzegając go żeby nie powtarzał takiego zachowania ze względu na aferę jako to wywołało, więc Verstappen jak każdy rozsądny człowiek stwierdził że podczas GP Meksyku nie tylko powtórzy manewr sprzed tygodnia ale zrobić coś jeszcze głupszego za co otrzymał wysokie kary i uraził dumę FIA która w równie profesjonalny sposób postanowiła rzucić mu kłody pod nogi i cyk w panelu sędziowskim mamy Herberta znanego w równym stopniu z niechęci do Verstappena jak i stronniczych decyzji . . . cóż Max może pożegnać się ze spokojnym wyścigiem, a plotki głoszą że Herbert może jeszcze pojawić się w panelu sędziowskim w tym sezonie.


avatar
Vendeur

02.11.2024 16:41

0

I już, "geniusze", wielcy obrońcy Maxa, "intelektualiści", twierdzą, że FIA uknuła dzisiejszy VSC, aby Maksiu nie mógł wyprzedzić. I specjalnie w danym momencie go uruchomiła (choć mogła wcześniej i dla Maxa i tak by to nic nie zmieniło) a także specjalnie w odpowiednim momencie wyłączyła. Nie wiedzą nawet, w którym momencie usunięto stojący pojazd, nie wiedzą, jaka była sytuacja w pozostałej części toru, ale wyroki wydają. Uważajcie tylko, aby wam się szare komórki nie przegrzały z tych ponadnormatywnych przemyśleń...


avatar
Denieru

02.11.2024 16:48

0

@13 Nikt nie twierdzi że FIA "uknuła" VSC jednak nie da się ukryć że czas jego wprowadzenia jak i wycofania był jednoznacznie sprzyjający McL, oczywiście o ile moment wycofania mógł być jak piszesz podyktowany kwestią usunięcia auta tak z wprowadzeniem zdecydowanie zwlekali.


avatar
LZ1971

02.11.2024 16:52

0

@13 nie wiesz co widziałeś? Może komórki się tobie przegrzały? Bo wiesz, kierowca wysiadł z uszkodzonego bolidu i chodzi po torze, a VSC nie ma, dochodzi do zamiany pozycji liderów, VSC nie ma, Max zabiera się za wyprzedzanie Oscara, jest! Ufff zdążyli w ostatniej chwili.... VSC powinien być nac21 okrążeniu jak tylko doszło do zatrzymania bolidu tuż przy białej linii.


avatar
Michal1671

02.11.2024 17:16

0

No już, nie płaczcie tak. Jeśli wprowadziliby VSC wcześniej to wcześniej usunęliby ten samochód z toru, a do zamiany doszłoby na finiszu.


avatar
ryan27

02.11.2024 17:17

0

@15 Przesadzasz. Po prostu sędziowie czekali bo z jakiegoś powodu nie byli pewni co zrobić. To wyglądało tak jakby na początku chcieli dokończyć wyścig przy żółtych flagach a potem z jakiegoś powodu stwierdzili że to jednak zbyt niebezpieczne. VER i tak zdobędzie trzeci tytuł. Żeby do tego nie doszło to NOR musiałby chyba wszystko wygrać a VER kończyć najlepiej za Ferrari.


avatar
Jacko

02.11.2024 17:20

0

@14. Denieru Akurat z końcem VSC, to żadnych kontrowersji nie było. Gdyby mieli sprzyjać McL, to spokojnie mogli tak dojechać do mety, bez restartu. Ja natomiast caly czas czekam na info o decyzji sędziów w sprawie restartu. Max ewidentnie złamał tam przepisy.


avatar
Lulu

02.11.2024 17:35

0

@8 Tak jak napisałem kolega z @12 Maks będzie ponosił do końca sezonu za swoje głupie i bezsensowne zachowanie z Meksyku. To byli kompletnie nie potrzebne i o ile zakręt t4 był do wyjaśnienia o tyle w t8 zachował się jak kompletny desperat . Wiadomo że tytuł pozostanie w jego rękach, byle by zaczął myśleć i dojeżdżać na spokojnie na tyle na ile bolid pozwala.


avatar
Denieru

02.11.2024 17:48

0

Tak jak pisałem wcześniej "Max ma prze**** do końca sezonu" co potwierdza informacja głosząca iż właśnie otrzymał 5 sekund kary za sytuację z VSC (zrównał się z Piastrim) czyli spadł za Leclerca


avatar
slipperyfinger

02.11.2024 17:48

0

@17 Czwarty tytuł. Rozumiesz? Napiszę DRUKOWANYMI literami żebyś zrozumiał. CZWARTY tytuł BTW Max +5, spada na P4... K**** mać...


avatar
Max_71

02.11.2024 17:49

0

Przed chwilą na FB był news że Max dostał 5s za naruszenie VSC, czyżby poz 4 po sprincie?


avatar
brain87pl

02.11.2024 18:38

0

Odnośnie kary dla Verstappena to przypomina mi się podobna sytuacja z Hamiltonem który w jednym treningu dostał już na kierownicy info że tor czysty i zaczął cisnąć, ale gdzieś tam na poboczu powiewała jeszcze żółta flaga. Red Bull to zgłosił i Hamilton dostał karę +3 miejsca na starcie do wyścigu. Tak samo jak wtedy uważałem że kara głupia, tak samo dziś uważam że nie powinno być takich kar. Gdyby dziś Verstappen wyprzedził to co innego, ale może nie zauważył że jeszcze jest VSC, ale w porę się powstrzymał. Niemniej sędziowie byli konsewkentni z incydentem z przed lat. Co do momentu włączenia VSC to sprawa śmierdzi. Nie mamy dowodów że było to celowe żeby pomóc McLarenowi, bo możliwe że czekali jak się rozwinie sprawda z bolidem Hulkenberga. Gdyby od razu ogłosili VSC to były by zarzuty o pomaganie Verstappenowi żeby ci nie mogli zrobić Team Order. Jak zobaczyli że nie da się bezpiecznie usunąć bolidu to ogłosili VSC. Niemniej jest to kwestia z której sędziowie powinni się wytłumaczyć.


avatar
Zaps

02.11.2024 19:04

0

halo spiskowcy i FIA-foliarze. Obejrzyjcie jeszcze raz powtórkę gdy włącza się VSC. Maksiu miał spory uślizg i Oskarek momentalnie mu odjechał. nie ma szans aby wyprzedził na tamtym okrążeniu Kary za VSC są jasne, na SKY widziałem analizę ze zwolnionymi powtórkami i nie ulega wątpliwości że delta została mocno przekroczona. Może i by nie wyprzedził Oskara ale zasady są jasne. Kombinował i nie opłaciło mu się to


avatar
ryan27

02.11.2024 19:35

0

@21 Możesz nawet sobie pisać na czerwono :-) Ja nie uznaję tytułu w 2021 bo zdobył go po jawnych błędach FIA z wisienką na torcie w ostatnim wyścigu. Ciekawe w sumie co dostał Mercedes za nie wniesienie sprawy do sądu.


avatar
slipperyfinger

02.11.2024 19:56

0

@25 A ja nie uznaję tytułu hamiltona z sezonu 2008, nie dość że zdobyty dzięki oszustwu Renault z GP Singapuru to jeszcze na kradzionych rozwiązaniach od Ferrari


avatar
Manik999

02.11.2024 23:14

0

Lando nie jest godny tegorocznego tytułu. Ale kara dla Maxa słuszna, tak jak te w Meksyku. Szkoda, że RB20 jest obecnie szrotem, bo by do tak desperackich sytuacji nie dochodziło. Jego występki są karygodne i trzeba je karać. Ale co sie w sumie dziwić. Każdy punkt może się okazać na wagę złota.


avatar
Manik999

02.11.2024 23:15

0

@slipperyfinger - nie oczekuj od niego racjonalnego myślenia. Ten człowiek jest zaślepiony nienawiścią do Maxa.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu