Aston Martin celował w mocny rezultat podczas monakijskiego weekendu i ostatecznie udało się to uczynić dzięki 2. miejscu Fernando Alonso. Zieloni próbowali jednak nawet powalczyć o zwycięstwo, ryzykując z wyborem twardej mieszanki na start, ale w żaden sposób ta zagrywka nie miała odpowiedzi na znakomite tempo Maxa Verstappena. Mimo to pojawiła się dla nich pewna szansa w postaci deszczu, natomiast nietrafiony pomysł z założeniem pośrednich opon całkowicie ją zaprzepaścił. Najbardziej niezadowolony z występu w Monte Carlo może być jednak Lance Stroll, który po licznych testach wytrzymałości swojej maszyny przedwcześnie zakończył niedzielne zawody.
Fernando Alonso, P2
"Jestem bardzo zadowolony z tego rezultatu. Nie był to łatwy wyścig, a deszcz sprawiał trudności wszystkim i dostarczał sporego ryzyka w kontekście strategii. Nie uważam też, aby dodatkowy pit-stop miał jakiś wpływ na końcowy wynik. Siedząc w kokpicie, zawsze trudno jest ocenić perspektywę całego wyścigu, ale na okrążeniu, na którym zjeżdżałem, tor był całkowicie suchy z wyjątkiem "siódemki" oraz "ósemki". Z jakiej więc racji mieliśmy zakładać przejściówki, skoro był to wówczas lekki deszczyk i mieliśmy spory margines za sobą? Była to zatem właściwa decyzja i dość bezpieczna, aczkolwiek półtorej minuty później sytuacja się odwróciła! Mimo to nie było dziś szans na wygraną, czy to na mokrej czy suchej nawierzchni. Byliśmy jednak agresywni i próbowaliśmy wygrać te zawody. Liczyliśmy, że Max będzie miał większą degradację, aczkolwiek on przejechał 50 okrążeń, mając znakomite tempo. Z drugiej strony jesteśmy coraz bliżej i teraz czas na Hiszpanię!"
Lance Stroll, DNF "To wyścig do zapomnienia. Już na pierwszym kółku wiele się działo, bo było sporo kolizji oraz latającego włókna węglowego. Doprowadziło to do uszkodzeń w bolidzie, ale wciąż mogłem naciskać na niektórych kierowców jadących z przodu. Wyprzedziłem kilku z nich, co było zabawne. Dużo natomiast walczyłem ze swoim autem jeszcze przed deszczem, a kiedy zaczęło padać, kłopoty z hamulcami poskutkowały tym, że nie mogłem go zatrzymać. W bariery uderzyłem chyba z pięć razy, więc nie był to po prostu mój dzień. Gratulacje należą się Fernando za bardzo dobry rezultat. Ja natomiast będę chciał zdobyć parę punktów w następny weekend i już nie mogę się doczekać Hiszpanii."
28.05.2023 19:55
0
Jak mnie ten Stroll wku****a. Dostał topowy bolid, a jeździ jak totalny amator nowicjusz z łapanki wzięty. Naprawdę nie rozumiem ludzi którzy go bronią i mówią o jakimś potencjale, bo raz na 10 wyścigów niczego nie spieprzy. Przez tego pajaca Aston nie tylko przegra sezon z mercedesm ale takze z Ferrari, a P4 w genralce mając taki bolid to będzie klęska.
28.05.2023 20:01
0
Czy mi się wydaje, czy AM podkupił strategów Ferrari... ? :-D
28.05.2023 20:06
0
@2 Niestety nie wszystkich -:)
28.05.2023 20:13
0
@3 ... :-D Witamy w Polsce :-))
28.05.2023 20:50
0
@2 Akurat raz im się zdarzyło, z tego co mówił Mike Crack to podjęli decyzję bo mieli takie a nie inne dane pogodowe i liczyli ze nie będzie padać po wyjeździe. Z resztą nie ważne, nie śmiałbym porównywać do geniuszy z Ferrari. Za to Fernando jak zachował zimną krew i zamiast pędzić po intermediaty spokojnie dowiózł bolid na zmianę to już sztuka sama w sobie.
28.05.2023 21:07
0
Alonso niestety znowu cukruje zespolowi i gada tak, żeby nie urazić "ręki która go karmi". Oczywiście, że była szansa na wygraną, a na pewno na walkę do końca. Wydaje mi się, że Max po zmianie opon mógł wyjechac nawet za nim, a na pewno byłoby na styk. Szkoda, że Ferdek na "starość" tak się zmienił...
28.05.2023 21:41
0
@6 Co ty bredzisz... Alonso nie miał dzisiaj tempa na wygraną. Nawet gdyby od razu założyli mu intermediaty, to i tak Max byłby przed nim i koniec końców skończył by 7 - 8 sekund z zapasem, a jeśli jakimś cudem by wyjechał za Alonso, to spokojnie by go wyprzedził, nawet na tym torze. Max jest nie do pokonania, jak swego czasu Hamilton, bo ma taki bolid który mu to umożliwia.
28.05.2023 21:44
0
Jak VER zjechał po przejściowe opony to pojawiła się na transmisji grafika że przewaga nad ALO wynosiła niecałe 21s, a pit stop na tym torze miał wynosić 19s. Na pewno ALO musiał odpuścić te ostatnie okrążenie i pewnie trochę na tym stracił, ale nie wiemy ile. Moim zdaniem była realna szansa żeby wyjechać przed VER. Ale czy tak by się stało i czy to by wystarczyło żeby wygrać to już się nie dowiemy.
28.05.2023 22:07
0
@7. belzebub, w pewnym momencie, gdyby ALO zmienil opony na przejsciowe, a VER jeszcze sie wtedy meczyl, byla wlasnie szansa na to, ze po picie Verstappena ten skonczylby za Alonso. Zapewne by go dogonil, ale czy by go rowniez wyprzedzil, zwlaszcza przy takich warunkach pogodowych to juz pewne nie jest. To specyficzny tor i nawet taczka mozna blokowac kierowce z tylu przez. Mysle, ze jednak przegabili szanse na zwyciestwo.
28.05.2023 22:28
0
Na bank max wyjechałby za Alonso . Na okrążeniu w którym się rozpadało Max i reszta osob na oponie slick straciła 20 sekund na pojedynczym kółko. Strata Fernando podczas zjazdu po nowe slicki to było 12 sekund .
29.05.2023 07:17
0
Też uważam że Alonso mógł nadrobić bardzo dużo jednym kółkiem na interach. Mogło by się okazać że była by powtórka jak rok temu z Perezem.
29.05.2023 07:33
0
Oj juz przestan wybielac :) Mogliscie to wygrac, wystarczylo zalozyc przejsciowki od razu, a nie zjezdzac po nie jeszcze raz doslownie dwa kolka pozniej. Niech ktos sie pozbedzie Strolla z F1... marnuje tylko potencjal bolidu.
29.05.2023 08:11
0
Tak sie Wam wydaje, ze byla szansa na zwyciestwo Ferdka, bo Max mial przewage i jechal baaaardzo ostroznie, zeby nie wywinac dzwona. To Byki kontrolowaly tempo a nie Aston Martin, wiec jak zobaczyli, ze zalozyli Alonso slicki to pozostalo usmiechnac sie i robic swoje. Przewaga Maxa malala i rosla a nie tylko malala-taka drobna roznica.
29.05.2023 09:09
0
@7. belzebub Zrozumiałeś te "bzdury" powyżej, czy jeszcze mam Ci coś wytłumaczyć?
29.05.2023 09:31
0
Jaki się nam Fernando zrobił dyplomatyczny. Dziwne, że nie pochwalił młodego Strolla po wyścigu. Ciekawe dlaczego? :)
29.05.2023 09:36
0
@14. Nie zabieraj sie za tlumaczenie, tylko pomysl o ogladaniu wyscigu w lepszej formie przekazu. Alonso po wyjezdzie na tor mial 25s. straty do Verstappena, czas stracony na pitstop w przypadku Monaco wynosil 19s. Chlopcze drogi! Nie zabieraj sie za prowokacje, bo kompletnie Ci to nie wychodzi. Sam Fernando mowi, ze nie bylo szans na P1 i dumnie swietowal P2, ale pierdoly internetowe ogladajac wyscig chyba za pomoca fusow w szklance albo w internecie na dzikusa wiedza lepiej.
29.05.2023 15:47
0
@14. @16 chyba jasno do wyjaśnił. Dalsza dyskusja jest tutaj zbędna, a tobie radzę trzymać się faktów, a nie fotela czy kanapy, w której oglądasz wyścig. XD
29.05.2023 17:28
0
@17. belzebub Ty nie operujesz faktami, tylko swoimi własnymi interpretacjami, które Ci akurat pasują. Fakty są jasne i już to wytłumaczyło kilku kolegów powyżej. A jeśli to do Ciebie nie trafia, trudno. Podpieraj się dalej "autorytetem:" błaznów tego portalu.
29.05.2023 18:29
0
Po zaledwie sześciu wyścigach tego sezonu Alonso zdobył więcej punktów niż łącznie przez 3 sezony jazdy w Mclarenie-Honda :)
29.05.2023 18:59
0
@18. Ty i kilku kolegow wyzej nie chcecie pamietac o tym, ze Byki dyktowaly tempo i czekali na ruch Astona. Zieloni przekombinowali o czym mowil sam Fernando, ale i tak nie bylo szans na P1. Wolicie jarac sie domyslami co by bylo "GDYBY" niz przeanalizowc roznice czasowa miedzy bolidami nr 1 i 14 przed i po pitstopach- to nazywasz faktami? :D dexter kiedys napisal do Pana Administratora, ze ja rozbije ten serwis o sciane. :D Oczywiscie z bezradnosci wyolbrzymil swoja wypowiedz, ale chyba wiem o co mu chodzilo. Jezeli trzonem dzialu komentarzy tego serwisu maja byc spekulacje wyssane z palca uwazane za fakty przez takich ludzi jak Ty (Jacko) a komentarze poparte danymi z wyscigu maja byc blaznowaniem to nie mam wiecej pytan. :D Wiem, ze pisanie dyrdymalow i glupot nabija ilosc odslon, ale przynajmniej nie nazywaj kibicow piszacych prawde blaznami. :D :D :D
29.05.2023 19:04
0
Po kiego grzyba oni dali mu opony pośrednie? Przecież już wtedy kilku kierowców było na przejściówkach. Zresztą, kilku kierowców którzy byli za Alonso, od razu dostało przejściówki, zjeżdżając na tym samym kółku co on. Rozumiem że nie chce psuć atmosfery w zespole, ale fakty są takie, że w tej sytuacji wypuścili zwycięstwo. Jestem więcej niż pewien, że po pit-stopie Maxa, który na tych zjechanych slickach walczył o przetrwanie, Alonso byłby pierwszy. Po wyjeździe z pitlane tracił do Maxa około 26 sekund, więc wystarczyło na tych interach odrobić z 7-8 sekund, i miałby to.
31.05.2023 20:31
0
@21 Oczywiście, że Alonso byłby przed Maxem po pitstopie, gdyby założył opony przejściowe. Po prostu jechałby dużo szybciej niż holender na slickach. Ale takim zaślepionym jak Krukk nie wytłumaczysz
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się