WIADOMOŚCI

Renault zawiedzione po wyścigu
Renault zawiedzione po wyścigu
Obaj kierowcy francuskiego zespołu robili wszystko co mogli, aby zdobyć jak najlepsze pozycje, jednak wygląda na to, że ich bolidy nie pozwoliły im w pełni rozwinąć skrzydeł. Renault musi jeszcze wykonać dużo pracy aby wrócić z powrotem na szczyt.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Fernando Alonso:
„Zrobiłem dzisiaj wszystko co mogłem i zdobyłem ostatni punkt. Mogliśmy zobaczyć, że w normalnych warunkach jesteśmy trochę z tyłu jeżeli chodzi o moc. Nasz cel na teraz to próbować zdobywać punkty w każdym wyścigu i ciężko pracować w następnych testach abyśmy mogli osiągać lepsze rezultaty.”

Nelson Piquet:
„Jestem szczęśliwy, że ukończyłem wyścig i to był mój najważniejszy cel po Melbourne. Dużo się dzisiaj nauczyłem i zrozumiałem, że grupa w której walczymy jest bardzo waleczna i trzeba jeździć idealnie. Dojechałem blisko mojego kolegi z zespołu i to jest dla mnie zachęcające. Wyścig był trudny, a nasze bolidy nie maja wciąż wystarczającej ilości mocy. Ja robie pewien postęp i mam nadzieję kontynuować to w następnym wyścigu w Bahrajnie."

Flavio Briatore (szef zespołu):
„Niestety nie wykorzystaliśmy w pełni silnej pozycji Fernando i to spowodowało że nasz wynik jest taki pomimo, że obaj kierowcy – Fernando i Nelson robili wszystko co mogli. Jedyne z czym wrócimy do domu to brak pociechy i musimy teraz bardzo ciężko pracować, aby pozbyć się naszych problemów i abyśmy mogli wrócić za dwa tygodnie do Bahrajnu silniejsi.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
arcykarol

23.03.2008 13:22

0

gdzie podziało się to Renault z 05 i 06 sezonu???


avatar
montoya

23.03.2008 13:27

0

rzeczywiscie poczatek sezonu w ich wykonaniu jest slabiutki. szkoda mi troche FA bo jego umiejetnosci nikt chyba nie podwaza a jazda w takim zespole to dla niego na pewno cofanie sie wstecz. w tej sytuacji troche na wyrost wydaja sie szumne zapowiedzi Flavio sprzed sezonu, ze najgorsze maja juz za soba i wracaja na szczyt


avatar
fanatyk

23.03.2008 13:32

0

Renault jest chyba jeszcze słabsze niż w poprzednim sezonie.


avatar
yantar

23.03.2008 13:36

0

Byc moze i wracaja na szczyt, niestety za wolno to idzie, a inni gonia, a nawet zaczynaja wyprzedzac. Zatrudnienie mlodego Piquet'a moglo byc bledem i lepiej bylo postawic na bardziej doswiadczonego kierowce. No nic zobaczymy, to bedzie ciezki sezon dla Alonso.


avatar
AndrzejOpolski

23.03.2008 13:37

0

"Niestety nie wykorzystaliśmy w pełni silnej pozycji Fernando". Myślę, że ją wykorzystaliście w 100%. Tylko, jak na razie , to wyszystko co możecie uzyskać.


avatar
borgolot

23.03.2008 13:40

0

"...Ostatni punkt" oby to nie były prorosze słowa, Chciałbym, żeby Renault jeszcze trochę pomieszało w stawce.


avatar
LSD

23.03.2008 13:42

0

No cóż Fernando popełnił dzisiaj niestety dwa błędy które ustawiły go na miejscu na którym dojechał. Po pierwsze wybrał złą ścieżkę na pokonanie pierwszego zakrętu po starcie a po drugie wyprzedzając Coultharda z prawej strony mógł się trzymać go ciasno aby z lewej strony nie zrobiła sie dziura dla Heidfelda. Są to jednakże błędy które wynikły z sytuacji a nie braku umiejętności kierowcy. Inna sprawa to bolid. Nie wiem która to obecnie maszyna w stawce - szósta, siódma? Widać było ze Alonso robił wszystko co mógł, szkoda że nie udało sie urwać jeszcze z 2 punktów bo były myśle w zasięgu. Mam nadzieje że w następnych wyścigach będzie lepiej bo według mnie Fernando to obecnie najlepszy kierowca w stawce.


avatar
rysiu200

23.03.2008 13:50

0

chyba bolid renault myl slaby...


avatar
obi216

23.03.2008 14:19

0

MImo wszystko - jak na dzisiejszy dzień uważam ,że Fernando może zaliczyć wyścig do udanych . W przeciwieństwie do Piquet'a


avatar
melo

23.03.2008 15:23

0

Jak to jest, bo dzisiaj podczas wyścigu komentator mówił, że kierowcy wypowiadali sie o samochodzie RedBula że jest bardzo mocny i jak wychodzi z zakrętu to cięzko jest za nim nadążyć, ze ma bardzo mocny silnik Renaulta. A tu teraz czytam ze Alonso mówi, mieliśmy za mało mocy" a komentator podkreślał kilkakrotnie ze RedBul i ING Renault maja takie same jednostki napędowe, czy ktoś mógłby mi to wyjaśnic?


avatar
Ra-v

23.03.2008 15:39

0

Hehe - a co oni sobie wyobrażali, że F.A wygra a N.P będzie drugi... bo do tego to im jeszcze daleeeka droga. Wszyscy piszecie, że Alonso to obecnie najlepszy kierowca w stawce - wątpię, według mnie Kimi go bije pod każdym względem i w qualu i w wyścigu. Fernando niech nie marudzi, wiedział co robi wracając do Renault i teraz ponosi tego konsekwencje, a z McLarena nikt go nie wyrzucał, ok może i atmosfery nie miał tam najlepszej ale przynajmniej wygrałby kilka GP gdyby do dziś tam jeździł a tak ma co chciał.


avatar
Piotre_k

23.03.2008 15:48

0

No to problemy ze sponsorem gwarantowane...


avatar
renault f1

23.03.2008 16:06

0

2008-03-23 13:37:56 AndrzejOpolski oczywiście zwłaszcza .że w tym roku Renault dysponuje słabym bolidem nie takim jak w 2005 i 2006 r. wtedy byli w szczytowej formie . Rok temu jak Fernando odszedł do MCL to wszystko się zmieniło i muszą zaczynać od początku :-( Po co ALONSO przechodził do tego MCL tego nie wiem ale mam nadzieję że to się szybko zmieni i Renault zaskoczy nas pozytywnie pozdro !!!!


avatar
Ra-v

23.03.2008 16:33

0

@renault f1 - chyba mi nie powiesz, że odejście Alonso spowodowało taki spadek formy Renault - ok może i zabrakło tych jego "cennych" uwag co i gdzie poprawić, ale to inżynierowie zajmują się budową nowej maszyny na każdy sezon, a nie Alonso on tylko tą maszyną jeździ. Dziwi mnie, że Renault tak spieprzyło swój bolid po wspomnianych przez Ciebie sezonach 05 i 06, albo nawet nie spieprzyli, ale konkurencja poszła aż tak do przodu. A wszechmocny Flavio tak odważnie zapowiadał powrót do formy w tym roku i jakoś slabo im to wyszlo, a podobno budową nowego bolidu (na sezon 08) zajęli się już w polowie sezonu 07 bo uznali że 07 jest i tak już stracony. I co z tego wszystkiego wyszło - totalna klapa. :D Pozdrawiam.


avatar
jan55

23.03.2008 17:05

0

Ra-v raikonnen swoją 1 pozycje wsród kierowców pokazał szczególnie robiąc bączką i przestrzeliwując zakręt w australi. Raikonnen ma 16 wygranych, a jeździł 5 sezon w bolidzie który moze mu dać zwycięśtwo, Alosno 19 wygranych w tym 3 s eoznu bloidu ktróy mógł stale konkurowaćo zywcięstwa. Ranault w tamtym sezonie miało 4 bolid teraz przed nimi jest oprócz tej trójki co w tamtym roku jeszcze redbull, wiliams i toyota


avatar
Ra-v

23.03.2008 17:18

0

@jan55 ok masz prawo mieć swoje zdanie. Przypomnę Ci tylko, (bo mówisz że Kimi miał 5 sezonów spędzonych w bolidzie który mógł dać mu zwycięstwo), ale spójrz jeszcze na to jakiego miał wtedy pecha i jaki zawodny był wtedy jego McLaren. Powiedziałbym zobaczymy po sezonie 08 kto był lepszy, ale nie będzie takiej potrzeby bo to będzie oczywiste, pewnie zaraz powiesz hola hola przecież gdzie jeździ Raikkonen a gdzie Alonso ale żeby jeżdzić w dobrym teamie (czyt. Ferrari) też "co nieco" trzeba umieć a z tego co dzisiaj widziałem to Kimi jechał w Ferrari a Fernando w Renault. Wiec widocznie ten pierwszy umie trochę więcej skoro tam jeździ a nie powiesz mi chyba że Alonso nie chciał tam trafić po sezonie 07.


avatar
glider

23.03.2008 17:20

0

Ra-v a skad ty wiesz co spowodowało odejście Alonso z McLaren(jesteś jego managerem). Co do formy Renault to nikt nie mówił że będą wygrywać. Narazie myślę że nie jest najgorzej i w Australi i w Malezji Alonso punktował, a tymsamym sam sobie zaprzeczasz bo jeżeli Alonso nie jest dobrym kierowcą to musi w takim razie mieć dobry bolid albo jest odwrotnie. Na dzień dzisiejszy myślę że najsłabszym elementem Renault jest N.Piquet (ale to przecież dopiero 2 GP i chyba zawcześnie na osądzanie formy poszczegulnych zespołów)


avatar
Ra-v

23.03.2008 17:41

0

@glider - spokojnie, widzę że za dużo tu fanów Alonso żeby się z Wami kłocić. Ale sprobuję wytłumaczyć wam o co mi chodzi : Po 1 to nie mówię, że Alonso jest złym kierowcą tylko gorszym od Raikkonena (i to wcale nie dlatego że ten drugi dzisiaj wygrał) a to w koncu żaden wstyd. Po 2 mówisz, że jak narazie Fernando punktuje no ok ale sam wiesz jak to było w Australii (loteria) a dzisiaj 1 pkt (jeśli dla Ciebie to dużo to ok) Po 3 Alonso nie odszedł z McLarena dlatego że mu się malowanie bolidu nie podobało tylko uważał że Hamilton był faworyzowany (nie mówie że tak nie było) i postanowił zrezygnować z wspólpracy z McLarenem. Po 5 to nie zamierzam się tu z nikim kłócić, bo każdy może mieć swoje zdanie (po to są właśnie komentarze) i sorry jesli kogoś obraziłem. ;-)


avatar
LSD

23.03.2008 17:44

0

Ra-v nie wiem skąd masz informacje ze Alonso chciał jeździć w Ferrari, ja nigdy nie słyszałem aby Fernando powiedział coś takiego, albo żeby powiedział chociaż coś co ktoś mógłby wziąść za "umizgiwanie się" do Ferrari. Co zaś do samego Ferrari to team ten to fabryka zwycięzców, można wsadzić do tego teamu kogokolwiek i napewno wygra kilka GP, po odejściu stamtąd nie jest już tak kolorowo. Ferrari ma bardzo dobry samochód i speców od strategi -to chyba jest niepodważalne i z tym nie polemizuje. Alonso zdobył jednakże swoje tytuły wtedy gdy jeździł tam jeszcze Shummi. Gdyby nie ewidentne rzucanie kłód po nogi Alonso byłby trzeci raz z rządu mistrzem świata i przyznaje że z MC w normalnych warunkach było by to poprostu łatwe. Pisząc że Alonso jest według mnie najlepszy w stawce mam na myśli, że to on był fundamentem swoich sukcesów. W ferrari trzeba po prostu usiąść za kierownicę i robić równe kółka a od myślenia są inni. Nie chce tutaj umniejszać Raikonnenowi - to dobry kierowca i przez przypadek się w Ferrari nie znalazł ale kawał ciężkiej roboty odwala za niego team (choćby przytoczyć tu tylko dzisiejsze zdobycie pozycji na Mass'ie)


avatar
Ra-v

23.03.2008 17:59

0

Dobra spokojnie zaraz do niego [Alonso] przedzwonię to się wszystko okaże. A teraz to tak trochę z innej beczki - widzę że coniektórzy tutaj nie znają nazwisk poszczególnych kierowców (jan55 i LSD nie mam na mysli Was, ale Wy też napisaliście Raikonnen zamiast Raikkonen), jak widzę jak ktoś przekręca nazwiska jedno po drugim i pisze np Nik Chajtwelt, Alonzo, itd. to mi się normalnie wnętrzności chcą miejscami pozamieniać i od razu mi na myśl przychodzi "no nic chlopina z onetu przywędrował". Każdy choć trochę szanujący się fan F1 wie jak się pisze nazwiska kierowców (że nie wspomnę już o szefach, testerach itp.). I jeszcze jedno, LSD mówisz że za Kimiego kawał roboty team odwala a co Alonso to wyskakuje z bolidu w pit stopie i sam sobie koła wymieniał ?? (żart). :D:D


avatar
LSD

23.03.2008 18:31

0

Ra-v heh nie no sam sobie koła nie wymienia ;) choć jak zapewne pamiętasz to w tamtym sezonie może by nawet lepiej wyszedł gdyby tak było (2x nie kończył GP poprzez niedokręcone koła). Nie jestem jednak w stanie policzyć na palcach obu dłoni ile razy ważne pojedynki między kierowcami Ferrari wygrywało w pit-stopach bez żadnego kontaktu na torze. Jak będzie w tym sezonie ciężko jeszcze powiedzieć - stawiam że Raikkonen (tx za korekte) obroni tytuł a Alonso będzie max piąty ale wiele bym dał by móc zobaczyć ich dwójkę w jednym teamie rywalizującym z MC i Ferrari. Wtedy to byśmy mogli dopiero oceniać :)


avatar
glider

23.03.2008 18:55

0

Ra-v jak powiedziałem to dopiero 2 GP i nie jestem wsyanie powiedzieć jaki poziom reprezentuje Renault. Co do tego który kierowca jest leprzy to nie wyciągał bym tak daleko idących wniosków jak ty bo co prawda nie zagłębiałem się w statystyki zwycięst ale fakt jest taki że Kimi zdobył jedno mistrzostwo a Alonso dwa (takie są fakty). Co do odejścia Alonso z McLaren to myślę że to bardziej skomplikowana sprawa niż to że poprostu chciał zmienić team-ale to tylko moje domysły.


avatar
dziarmol

23.03.2008 20:41

0

2008-03-23 17:18:24 Ra-v- troszeczkę chybiłeś ponieważ Fernando jest 2-u krotnym mistrzem świata(i to w czasach kiedy królował Schumi) a Raikkonen jest nim dopiero pierwszy raz i jeździ cały czas konkurencyjnym bolidem natomiast tak jak napisał jan55 renówka nigdy nie była na takom poziomie jak Mclaren czy Ferrari ale konkurencyjnym czyniły go(bolid) Fernando i tak jak wcześniej napisał(a) renault f1 odejście Alonso spowodowało spadek formy renault , inżynierowie to nie wszystko testy testy i jeszcze raz testy na torze i dobry tester( czyt.Alonso)


avatar
jan55

23.03.2008 21:29

0

Ra-v ferrari ma od konca lat 90 zdecydowanie najlepszy samochód (wyjątek sezon 2005) a Alonso umiał pokonać w renault, które było słabsze od ferrari schumachera nawet jesli alonso miał takiego pecha ze nawet srubki mu nie sprzyjały, a co powiesz na piruety raikonnena w australi, malezja i bachrain to proste tory, jeśli uważasz ze raikonnen jest taki dobry to ciekawe jakby sie sprawował takim teamie jak dzisiejsze renault. Raikonnen nawet nie umie wyprzedzić, zawsze robi to podczas tankowań, non stop ta sama strategia. Występy raikonnena nigdy mi nie przynosiły emocji, jak pokazują raikonena o chce mi sie spać. Kawałki z udziałem Alonso z takich GP jak węgry 06, nuhrburgring 07, san marino 05, suzuka 05 itd, ostatnie gp które wymieniłem była takze ostatnim.........bezposrednim wyprzedzeniem raikonnena


avatar
Ra-v

23.03.2008 22:11

0

Hmm - widzę że coraz więcej użytkowników na mnie "siada", ale nie szkodzi będzie ciekawiej, choć generalnie wolę sobie nie robić wrogów. Wielu z was za dowód geniuszu Alonso stawia sobie fakt że "pogromił" on nieosiągalnego wówczas dla innych kierowców M.Schumachera i wcale się Wam nie dziwię na mnie też to zrobiło wrażenie bo w koncu nie codziennie pokonuje się takiego mistrza, ale swoją drogą Schumacher nie mógł wiecznie wygrywać bo to też człowiek. Wiadomo to zawsze będzie się wiązało z Alonso, ale chciałbym też przypomnieć jak duża była wówczas awaryjność bolidu Kimiego, więc to co pisze @dziarmol nie do konca jest prawdą, że Renówki wtedy i tak nie dorównywały McLarenom. Może tochę słabo to sprecyzowałem ale faktycznie bardziej miałem na myśli wyższośc Kimiego nad Fernando w sezonie 07 bo tam można ich było dobrze porównać. Pokuszę się nawet o stwierdzenie że McLareny w 07. były mocniejsze od Ferrari (wiem co macie od razu na myśli - Hamilton był faworyzowany i nie dali Fernando się rozkręcić, jak z tym było do końca nie wiadomo) ale na przestrzeni całego sezonu to McLareny były lepsze tylko, że w koncówce to już wiemy co się działo. Jeśli tym razem kogoś zraziłem to sorry. Ale i tak dzięki panowie (byc może i panie) za dyskusje bo póki stoi ona na normalnym poziomie kulturalnym jest okay, a miło sobie powspominać F1 za czasów Schumiego. Pozdrawiam.


avatar
dziarmol

23.03.2008 22:31

0

2008-03-23 22:11:19 Ra-v Miec odmienne zdanie to fajna rzecz tak że z tym wrogowaniem to nie przesadzajmy .Znowu wrócę do jan55 i gp Węgier 2006 (jest filmik na Tubie)"Alonso onboard Hungaroring 2006" obejrzyj to wzbudza szacunek a co do renówek to porównaj Alonso i Fisichelle 05 oraz 06 Alonso mistrz a Fisico dosyc miernie poz.


avatar
Ra-v

23.03.2008 22:46

0

@dziarmol tu się muszę zgodzić z tym że Giancarlo przy Alonso wypadał miernie ale on jest gorszym kierowcą od Alonso i to trzeba powiedzieć otwarcie... Chłopaki znam wasze loginy (w wiekszości) i dlatego podjąłem z Wami dyskusję bo pamietam mniej więcej wasze wypowiedzi z innych newsów i wiem że macie pojęcie o F1. Nie sprzeczałbym się z takim typem co tu ostatnio z onetu przywędrował (nie pamietam juz jaki miał login) i chciał chłopina zaistnieć w tym serwisie, bo na takich to po prostu miejsca pod newsem szkoda. Myślę że teraz możemy śmiało zakonczyć temat Alonso i Renault oraz Raikkonen i Ferrari. Zawsze się można na chacie spotkać jakby co i "powymieniać poglądmi".


avatar
jan55

23.03.2008 22:47

0

ja by powiedział ze ferrari jednak było najlepsze zdecydowanie, moze kierowcy ferrari mieli słabsze wyścigi ale było to na zmiane więc ferrari działało nienagannie tylko kierowcy cos nie tak sobie radzili, ra-v zobacz sobie raikonnen wygrał 1 punktem nad alonso, to był tylko jeden punkt a na konto rakonnena trzeba by doliczyć pomoc masy (szczególnie w brazyli i japonii), kare dla alosno na wegrzech, utrudnienia ze strony mclarena dla alosno, i dziwne ze to mieśli się w tylko w jednym małym punkciku, jazda raikonnena nie daje mi zbyt wielu emocji, a co do pokonania schumacher to przeciez raikonnen miał więcej okazji do pokonania schuumachera niz alonso i nawet w 2003 jej nie wykorzystał


avatar
jan55

23.03.2008 22:49

0

tak sie powyminiamy ze dojdze do rekoczynów, a tak poza tym nie wróze massie dalczej kariery w ferrari, jak myslicie kto tam trafi za masse........???


avatar
Ra-v

23.03.2008 23:15

0

Za Masse - hmmm coś się spekulowało o Vettelu, ale Ferrari nie specjalizuje się w pozyskiwaniu młodych talentów jak McLaren oni wolą raczej "coś sprawdzonego" np. Alonso. O ile Massa nadal będzie tak jeździł, chyba że się poprawi i przyzwyczai do braku TC, a poza tym to ma dośc długi kontrakt. Więc ja wątpie żeby po sezonie 08 zakończył starty w teamie "czerwonych". Jednak jak na razie jego jazda nie wygląda zbyt dobrze. A wracając do waszych "bączków" Raikkonena w Australii to musiał ryzykować bo kto nie ryzykuje ten nic nie ma (podobno). Ale jak widzieliśmy dzisiaj nie popełnił żadnego błędu.


avatar
jan55

23.03.2008 23:17

0

bo malezja ma bezpioeczne szerokie pobocza, tam jest asfalt a nie trawa zaraz za jezdnią toro te kropki to chodziło mi alonso, chociaż nie lubie ferrari


avatar
obi216

23.03.2008 23:52

0

Aby zdecydowanie określić który kierowca jest lepszy - należy dać im dwa identyczne bolidy - w identycznych warunkach sytuacyjnych !! Bo bez tego , to jest tylko gdybanie - niestety!!!:-)


avatar
LSD

23.03.2008 23:55

0

Mam nadzieje, że Alonso nigdy nie zdecyduje się na przejście do Ferrari i wydaje mi sie, że wcale tego nie chce. To z charakteru wojownik który musi mieć wyzwania, musi mieć z kim walczyć a Ferrari (czy nawet Mc) jest tu idealnym przeciwnikiem :) Chciałbym aby stał sie jakiś cud i żeby Reno zaczęło jeździć. Z drugiej strony jeśli po tym sezonie który notabene jest chyba jednak przeznaczony w Reno na straty, nie będzie perspektyw, to szkoda żeby się człowiek marnował. Dziś dla opinii publicznej i sponsorów liczy się statystyka i widniejące w niej zwycięstwa a nie miotający się w środku stawki zawodnik choćby nie wiem jakie cuda tam wyprawiał. Nie wiem tylko czy dla nas - widzów atrakcyjnym widowiskiem są kolejne zwycięstwa jednego teamu. Szczerze mówiąc absolutna dominacja swego czasu Shummacher'a nudziła nawet jego fanów...


avatar
Z.Stardust

24.03.2008 00:21

0

skoro nie mam innych powodów to też, Nelson, cieszę się, że ukończyłeś ten wyścig.


avatar
Arek777

24.03.2008 11:56

0

Alonso za duzo narzeka niech robi swoje a pkt przyjdą


avatar
renault f1

24.03.2008 16:28

0

2008-03-23 17:41:17 Ra-v z tym 1 to się nie zgodzę ... Jakby ALONSO jeździł w najlepszym zespole jakim jest ferrari to też by odnosił większe wygrane tak jak Kimi a w ogóle ALONSO ma 2 tytuły mistrzowskie to czemu ma być gorszy ?? ! ale za to Kimi jeździ dłużej w F1 i chyba o to tu chodzi o większe doświadczenie…. Pozdrawiam :-)


avatar
jan55

24.03.2008 18:44

0

powiedział bym ze alosno jest badziej doświadczony chociaż jezdzi krócej


avatar
surelaw

25.03.2008 11:18

0

Alonso przynajmniej umie walczyc w tłumie a kierowcy ferrari i mclarena - wtedy poza tor


avatar
renault f1

25.03.2008 13:14

0

surelaw wreszcie ktoś kto jest za ALONSO , jan55 też bym tak powiedziała ALONSO i tak jest dla mnie najlepszym kierowcą !!!!!


avatar
lewusFIA

25.03.2008 19:12

0

Oczywiście, że jest najlepszy i faktycznie walczyć potrafi o czym przekonał i w tym początku sezonu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu