Widocznie sa szanse na dzwona.

mam nadzieje, ze na pierwszym wyscigu pojawi sie ten boysband z przebojem "nowy god|"

bedzie mi ich brakowalo. przez tyle lat dali sie poznac jako bardzo dobra, odnoszaca sukcesy, ekipa. no ale coz kryzys nikogo nie oszczedza. szkoda ze nie poprosili obamy o pomoc... zreszta mozna bylo nawet putina poprosic ale ta amerikanska duma widocznie nie dala o sobie zapomniec. stefan witam cie.

Jesu ale tez bym sobie jakas renowke uruchomil...

bede z ukrycia kibicowal dziadkowi. starzeje sie tak jak on. her szumaher

aha, pochwale sie - bylem na spa. moj debiut na zywca. niesamowicie glosne silniki, niesamowicie szybko w zakretach, niesamowicie drogie piwo i frytki sic! kubica ma naprawde fantastycznych fanow!

trzymam kciuki za Renault, Alonso oraz za tego nowego Romana. niech moc bedzie z wami.

force germany

lewis h. prawdopodobnie się nawalił z tego wszystkiego, może nawet tak bardzo się nawalił, że jutro będzie wymiotował. myslę też, iż widok sponiewieranego hamiltona przyczynił by się to wzrostu sympatii do jego osoby w naszej wspaniałej polskiej krainie. obeszli się z nimi jak z jajeczkiem ale spoko. to przecie są takie właśnie jajeczka, takie kuczaczki... widocznie 100 mln na jakiś czas wystarczy ale... musimy uważnie obserwować gadzine hamiltona co to by się nie przestał uśmiechać i mówić, że wszystko jest cacy. i już niech nie myśli miszcz by odejść bo brytyjskie dzieci popadną w depresje a zdrowie najmłodszych powinno być przecie priorytetem. niech żyje dobrotliwa fia i drugie skrzypce kova co to człek uciwy i kary na szczęście nie poniesie. powodzenia. w f1 kibicuję renault.

pewnie panowie z bmw nieco popchną te taczki do przodu ale i tak coś ta Kubica się miota bardzo.... juz 3 razy więcej błędów niż w zeszłym sezonie ale czasem tak to jest jak się czegoś bardzo pragnie. Życzę im powodzenia ale ja i tak kibicuje Renault. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

i jeszcze jedno: jak po połowie sezonu nie bedzie wyników niech go zwolnią w cholere

zmiana przepisów = rewolucja. i jest rewolucja. panowie inżynierowie: zgładzić obecny porządek! w sumie to wszystko jest ok. spoko, niech będzie silny brawn gp lub williams ale ta toyka mi wogóle nie pasuje. nie lubie men-dy i już. viva france!

Kiedyś ktoś od nich (Renault) powiedział, że dopóki team będzie zarabiał na siebie, dopóty Renault F1 team bedzie się ścigał - w pewnym sensie chodzi o zwykły bilans na + Niemniej czekałem na te uspokajające wieści.

organiczne pewnego czlowieka.

Wolność słowa przede wszystkim. pz0.

RoninRonin. Chyba tylko w ten sposob ci co mają kase mogą rozwijać siebie i ten sport. Progress in Progress.

Samoloty są wredne.

baworak. a nie będziesz się bał, że w tym Monachium cię wygonią albo zdejmą? Lepiej odszukaj ich mete w Szwajcarii bo tam żyją "nice people"

No pewnie, że lepszy. Mniej chamski w działaniu, może nawet przez to mniej skuteczny ale... Briatore... masz racje, Alonso jest lepszy.

No przecież im się należą te pieniądze, bo jak to ktoś kiedyś powiedział że " f1 to ferrari, ferrari to f1" Gdy cofniemy się do 1951 to zobaczymy, że coś co nawet wygrało w kilku wyścigach nazwyało się nie inaczej jak właśnie Ferrari. Czy można ten "niesprawiedliwy" kontrakt z 80 mln jakoś inaczej usprawiedliwić?

Słyszałem, że żona mu nie pozwala kupić tej Hondy i, że dopiero się zgodzi jak koleś żuci fajki. Jeśli mam coś podpowiedzieć to niech pali w ukryciu.

Liuzzi przesiądzie się zapewne na symulator. Pyknie 2 lub 3 kingfishery i w drogę.

Słyszałem, że na bolidach Force India będą obecne malunki przedstawiajace przytulonych do siebie Rona Denisa i Hamiltona. Taka promocja brytyjskości i tolerancji.

Moslet.....jak Mosley

Geo, fajne masz te procenty i wnioski na temat motoryzacyjnego kryzysu ale zapomniałeś o przynajmniej jednej sprawie w przypadku hondy - honda jest ( a raczej była) nieefektywna. Co z tego, że mieli te zielone napisy i szemrali cos na tematy ekologiczne. Nie mieli wyników - nie mieli dodatkowych sponsorów. Poza tym, zdawać by się mogło, Spyker, gdy jeszcze śmigał w F1 też raczej nie notował rekordowej ilości sprzedaży swoich drogowych aut ale coś jakby bardziej byli zdeterminowani by ISTNIEĆ w wyścigach. Cześć.