LSD
Ostatnia aktywność
avatar
LSD

19.10.2008 00:50

0

dawaj Mistrzu!! wracamy na należne miejsce!

avatar
LSD

26.04.2008 23:00

0

Pozycja Alonso naprawdę mile mnie zaskakuje, gdyby nie fakt, że Piquet znalazł się w dziesiątce powiedziałbym że to zasługa jedynie doskonałej znajomości tego domowego dla niego toru. Ale może rzeczywiście coś poprawili w aucie. Jeśli nie przekręcono jego cytowanej tu wypowiedzi to i jakby jej ton wydaje się pewniejszy...

Przejdź do wpisu Renault: wysoka pozycja Alonso

avatar
LSD

06.04.2008 20:37

0

Heh też raczej wątpie, żeby Alonso specjalnie przyblokował Hamiltona, ale jakiś mały uśmiech pojawił sie po tym incydencie i na mojej twarzy ;). Bahrajn to szeroki i według mnie jednak dosyć prosty tor. Na takich zawsze najbardziej widoczna jest moc poszczególnych bolidów, praktycznie odpada tu możliwość odpadnięcia z wyścigu przy wycieczce poza tor. Mimo wszystko jestem rozczarowany - Ferrari, Mc, BMW są może poza zasięgiem Reno ale inni? A tu na dodatek jeszcze jeden Mc został wyeliminowany... Niepokoi mnie fakt, że odjeżdża im Toyota i Williams.

Przejdź do wpisu Ciężki wyścig dla Renault

avatar
LSD

06.04.2008 13:11

0

Licze że uda sie Alonso wywalczyć szóste miejsce dzisiaj, wiem, że stać go na to - zobaczymy jak będzie z tym paliwem ;)

avatar
LSD

24.03.2008 16:52

0

A ja bym właśnie nie chciał widzieć Alonso w Ferrari - czułbym jakąś konsternacje - tyle walki z czerwonymi bolidami w ostatnich trzech latach a teraz miałby do nich dołączyć. Już zdecydowanie chętniej widziałbym go w BMW - nie sztuką jest wygrywać mając najlepszy samochód. Alonso jest dwukrotnym mistrzem świata i stać go na wygrywanie z najlepszymi przy wykorzystaniu swoich umiejętności, a te zdecydowanie chce oglądać.

avatar
LSD

23.03.2008 23:55

0

Mam nadzieje, że Alonso nigdy nie zdecyduje się na przejście do Ferrari i wydaje mi sie, że wcale tego nie chce. To z charakteru wojownik który musi mieć wyzwania, musi mieć z kim walczyć a Ferrari (czy nawet Mc) jest tu idealnym przeciwnikiem :) Chciałbym aby stał sie jakiś cud i żeby Reno zaczęło jeździć. Z drugiej strony jeśli po tym sezonie który notabene jest chyba jednak przeznaczony w Reno na straty, nie będzie perspektyw, to szkoda żeby się człowiek marnował. Dziś dla opinii publicznej i sponsorów liczy się statystyka i widniejące w niej zwycięstwa a nie miotający się w środku stawki zawodnik choćby nie wiem jakie cuda tam wyprawiał. Nie wiem tylko czy dla nas - widzów atrakcyjnym widowiskiem są kolejne zwycięstwa jednego teamu. Szczerze mówiąc absolutna dominacja swego czasu Shummacher'a nudziła nawet jego fanów...

avatar
LSD

23.03.2008 18:31

0

Ra-v heh nie no sam sobie koła nie wymienia ;) choć jak zapewne pamiętasz to w tamtym sezonie może by nawet lepiej wyszedł gdyby tak było (2x nie kończył GP poprzez niedokręcone koła). Nie jestem jednak w stanie policzyć na palcach obu dłoni ile razy ważne pojedynki między kierowcami Ferrari wygrywało w pit-stopach bez żadnego kontaktu na torze. Jak będzie w tym sezonie ciężko jeszcze powiedzieć - stawiam że Raikkonen (tx za korekte) obroni tytuł a Alonso będzie max piąty ale wiele bym dał by móc zobaczyć ich dwójkę w jednym teamie rywalizującym z MC i Ferrari. Wtedy to byśmy mogli dopiero oceniać :)

avatar
LSD

23.03.2008 17:44

0

Ra-v nie wiem skąd masz informacje ze Alonso chciał jeździć w Ferrari, ja nigdy nie słyszałem aby Fernando powiedział coś takiego, albo żeby powiedział chociaż coś co ktoś mógłby wziąść za "umizgiwanie się" do Ferrari. Co zaś do samego Ferrari to team ten to fabryka zwycięzców, można wsadzić do tego teamu kogokolwiek i napewno wygra kilka GP, po odejściu stamtąd nie jest już tak kolorowo. Ferrari ma bardzo dobry samochód i speców od strategi -to chyba jest niepodważalne i z tym nie polemizuje. Alonso zdobył jednakże swoje tytuły wtedy gdy jeździł tam jeszcze Shummi. Gdyby nie ewidentne rzucanie kłód po nogi Alonso byłby trzeci raz z rządu mistrzem świata i przyznaje że z MC w normalnych warunkach było by to poprostu łatwe. Pisząc że Alonso jest według mnie najlepszy w stawce mam na myśli, że to on był fundamentem swoich sukcesów. W ferrari trzeba po prostu usiąść za kierownicę i robić równe kółka a od myślenia są inni. Nie chce tutaj umniejszać Raikonnenowi - to dobry kierowca i przez przypadek się w Ferrari nie znalazł ale kawał ciężkiej roboty odwala za niego team (choćby przytoczyć tu tylko dzisiejsze zdobycie pozycji na Mass'ie)

avatar
LSD

23.03.2008 13:42

0

No cóż Fernando popełnił dzisiaj niestety dwa błędy które ustawiły go na miejscu na którym dojechał. Po pierwsze wybrał złą ścieżkę na pokonanie pierwszego zakrętu po starcie a po drugie wyprzedzając Coultharda z prawej strony mógł się trzymać go ciasno aby z lewej strony nie zrobiła sie dziura dla Heidfelda. Są to jednakże błędy które wynikły z sytuacji a nie braku umiejętności kierowcy. Inna sprawa to bolid. Nie wiem która to obecnie maszyna w stawce - szósta, siódma? Widać było ze Alonso robił wszystko co mógł, szkoda że nie udało sie urwać jeszcze z 2 punktów bo były myśle w zasięgu. Mam nadzieje że w następnych wyścigach będzie lepiej bo według mnie Fernando to obecnie najlepszy kierowca w stawce.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu