Szefowie BMW Sauber, mimo iż tylko jeden z bolidów BMW przekroczył linię mety GP Australii, są zadowoleni z formy jaką prezentuje ich zespół.
Mario Theissen, szef zespołu:„To był fantastyczny początek sezonu dla zespołu BMW Sauber F1 Team. W problematycznym wyścigu z trzema okresami neutralizacji i kilkoma awariami, Nick zachował zimną krew i zakończył wyścig na drugim miejscu, zdobywając pierwsze podium dla zespołu w tym sezonie. Jedynie Lewis Hamilton był szybszy. To była prawdziwa gra strategiczna. Nick miał sporo szczęścia z okresami neutralizacji, Robert niestety miał pecha. Pod koniec, Nakajima wypchnął go z toru. Do tego czasu, po fantastycznych kwalifikacjach, jechał solidnie. Biorąc pod uwagę nasze osiągi w sobotę, to jest dobra podstawa na następne wyścigi. To był motywujący zastrzyk dla całego zespołu. Wielkie podziękowania dla naszych kolegów w Monachium i Hinwil.”
Willy Rampf, dyrektor techniczny:
„To był ekscytujący wyścig, który przyniósł mieszane uczucia. Fantastycznie, że Nick zdobył drugie miejsce, ale z drugiej strony szkoda, że Robert nie miał szczęśliwego wyścigu. Na starcie Nick został wyprzedzony przez Nico Rosberga, ale dzięki fantastycznej pracy zespołu obsługującego pit stop, był wstanie go wyprzedzić w boksach. Od tego momentu jechał szybko i równym tempem. Ostatecznie zyskał na trzecim okresie neutralizacji i wyrównał najlepszy wynik zespołu. Zmieniliśmy strategię Roberta podczas drugiego okresu neutralizacji, ale niestety utknął za Bourdais i stracił dużo czasu. Po tym jak Nakjima uderzył w tył jego bolidu, zatrzymał się z powodów bezpieczeństwa.”
16.03.2008 09:58
0
Heh... wspaniały wyścig...
16.03.2008 09:59
0
no jasne ze zadowolone bo krulik doswiadczalny spelnil swoja powinnosc.....
16.03.2008 10:00
0
krolik, kurna
16.03.2008 10:01
0
taaaaaaaaa... nie miał szczęścia, bo utknął za Bourdais...poprostu zmieniona taktyka była do bani...ale jak zwykle testowana na POLAKU...
16.03.2008 10:01
0
Ani słowa o taktyce ...
16.03.2008 10:02
0
Nie ma co się dziwić. Dla MBW weekend udany. Wczoraj 2 miejsce Kubicy, dzisiaj drugie miejsce Heidfelda. Szkoda tylko, że strategia Kubicy opiera się na przypadku, a nie jak w porównaniu z Heidfeldem, na konsekwencji.
16.03.2008 10:03
0
wlasnie po cholere ja sie pytam zmieniali ta strategie wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
16.03.2008 10:04
0
Raczej musieli uzyc innej strategii. Bo gdyby jechali na 1 strategii przy tylu stluczkach, awariach i wogole, jeden blad mogl spowodowac, ze obaj kierowcy nie dojechaliby do mety. Zatem 2 taktyki uzyte podczas wyscigu dawaly wieksza szanse, ze jeden z nich dojedzie na wysoko punktowanym miejscu.
16.03.2008 10:05
0
Ciekawe dlaczego nie wspomnieli ani słowem o złej taktyce dla Roberta. Czy to tak ciężko przyznać się do błędu? Najwyraźniej tak!
16.03.2008 10:06
0
szlag mnie juz trafia, zmieniam dyscypline ide ogladac skoki nie ma co
16.03.2008 10:06
0
tak , ale Nick jakoś dał radę...nie lubię tego krasnala...
16.03.2008 10:11
0
tak , ale Nick jakoś dał radę...nie lubię tego krasnala.. Też go nie lubie, robert jak zwykle miał niefart a nick faworyzowany przez team....
16.03.2008 10:13
0
debile z BMW, tej Willy Ramf, to jakis wariat, najpiewr zmienil dobra strategie, a potem sie dziwi ze Robert utknal za Francuzem, Robert juz wiemy ze na nic nie pozwola ci w tym teamie!!, rozgladaj sie za inna ekipa, bo do kwalifikacji jest im obojetnie co robisz, a jak jest wyscig to wiadomo kto gra 1 skrzypce, wiec dopuki Niemiec jest w ekipie to nie popzwola ci na cic!!!
16.03.2008 10:17
0
żal mi tych niemców, wszystko pieknie bo Ich Nick 2. byl ;/
16.03.2008 10:18
0
utknał za francuzem bo coś miał z silnikiem i nie był wystarczająco mocny
16.03.2008 10:18
0
"To była prawdziwa gra strategiczna" nic dodać nic ująć... gra strategiczna, która wysunęła nicka-dicka na podium, a z Roberta zrobiła kolejny raz króliczka doświadczalnego... po prostu żal!! ale TRZYMAM KCIUKI za Roberta w następnym wyścigu!!!!!
16.03.2008 10:19
0
Znowu Robert odwalił najgorszą robotę a Heidfeld stanął na podium. Jeszcze te wypowiedzi góry BMW...szlag mnie trafia jak to czytam
16.03.2008 10:21
0
szanuję BMW, z jednego powodu: odsłonili światu Roberta, który gdyby nawet nie oni prędzej czy później by zaistniał,ale to co robią poprzez swoje taktyczne eksperymenty przyprawia o nerwoból...jestem za odejściem Kubicy do Ferarri...
16.03.2008 10:22
0
Na oficjanej stronie F1 jest info o Nakajimie. Za uderzenie w Kubice dostanie +10 miejsc startowych na starcie w Malezji.
16.03.2008 10:27
0
TerrorVision hehe i możliwośc jednego strącenia gratis kierowcy BMW...
16.03.2008 10:29
0
Wyścig ustawił SC i naprawdę wiele przypadkowości w wynikach. Powstrzymałbym się też od tych polsko-niemieckich krucjat... :) Poczekamy, zobaczymy. Jeśli się okaże, że ten sezon będzie równie niezrozumiały strategicznie, co poprzedni, trza się Robertowi przenieść gdzie indziej. Np. do swojego najlepszego kumpla do Renault za młodego Piqueta, który powinien wrócić do kartingu. Za Massę do SF też nieźle brzmi, choć trochę mnie przeraża chaos we włoskich szeregach... Słowem. Jest nieźle, choć było widać po pierwszych kółkach, że BMW to jeszcze nie McL. Przynajmniej w tym wyścigu, przynajmniej na razie. Na pewno są mocniejsi i to cieszy. Ale dobry bolid i dobry kierowca - jak widzimy - to nie wszystko.
16.03.2008 10:32
0
Spokojnie :) -rozumiem rozczarowanie większości tu obecnych -Robert popisał się wczoraj w kwalu że szczena opadała - dzisiaj od startu tez ładnie do 1 pit stopu. Szefostwo wie że zmiana taktyki się nie opłaciła i na pewno wyciągną wnioski żeby znowu tak d$@y nie dawać. Ja jestem dobrej myśli .Jeszcze KUB i BMW pokaże :)
16.03.2008 10:36
0
2 gie miejce w kwalifikacjach Roberta wzbudzilo w nas spory apetyt.... oby w nastepnych wyscigach bylo lepiej
16.03.2008 10:36
0
No tak cieszą się bo ich nicki go ukończył .Myśle że gdyby robert zamienił się miejscem z heitfeldem toby nazekali że za fajnie nie było .
16.03.2008 10:38
0
Po prostu kpina w bialy dzien . Wstalem o 05:30 jak wiekszosc fanow Kubicy , aby zobaczyc naszego kierowce . Start wspanialy , a to co sie dzialo pozniej trudno to nawet okreslic do jakiego gatunku filmu zaliczyc . Podsumowaniem tego " wyscigu " sa wypowiedzi obu Panow z BMW . Szkoda mi tylko Roberta , bo naprawde facet odwala brudna robote .
16.03.2008 10:40
0
Brawooo Nick!!!
16.03.2008 10:40
0
Robert mial mniej paliwa niż Nick, więc na swój sposób rozumiem dlaczego to Kubikowi zmienili strategię, ale to i ta nie zmienia sytuacji, że od początku ten pomysł wydawała mi się do kitu. Panowie z BMW nie wspomnieli o jednym, o czym Robert mówił w wywiadzie, że mu moc silnika spadła i to dlatego utknął za francem - kurcze, mam nadzieję, że to coś co łatwo zidentyfikują i poprawią przed Malezją.
16.03.2008 10:43
0
ta najlepiej się cieszyć szczęsciem Niemca , ale żeby współczuć to juz nie ma kto.. Nie ma to jak faworyzowanie... ja mam nadzieje ze Kubica pokaże że jest świetnym kierowcą i za tydzień będziemy mieć wiele pozytywnych emocji.
16.03.2008 10:45
0
Fantastyczny początek dla BMW? oni są niepoważni? no chyba, że dla nich liczy się tylko Nick. Szkoda że nie wspomnieli o tym, że całkowicie zepsuli Robertowi wyścig, no ale cóż, to przecież taki malutki szczegół. Heidfeld to umie tylko stawać na podium jak jest mnóstwo wypadków a na tor wjeżdża SC, faktycznie, świetny z niego kierowca.
16.03.2008 10:49
0
KUR#### oni wnioski wyciagaja juz od 2 lat i jakos ciagle maja zla taktyke dla roberta. PAN HAJ zawsze jakos mu sie udaje! naprawde szlag mnie trafia, po jakiego grzyba bylo to dotankowanie i wypyszczenie Kubka na miekkich oponach na tyle kolek??ZENADA. KUBEK 3maj sie chlopie
16.03.2008 11:00
0
To co stało sie dzisiaj w Australii jeszcze bardziej wzmocni roberta i za tydzień wszystkim im pokarze....będa wachać spaliny bolidu kubicy go go go go!!!!!!!!!!
16.03.2008 11:04
0
Widze ze ciezko spojrzec obiektywnie na wynik Roberta.Otoz Robert nie potrafil wykorzystac przewagi jaka dawala mu mniejsza ilosc paliwa przez pierwsze 16 okrazen. Rozumiem ze wszyscy sa zawiedzeni postawa Teamu BMW wobec naszego rodaka ( ja rowniez) ale nalezy na to wszytsko spojrzec chlodna glowa. Zalozeniem bylo ze Robert lzejszym bolidem zrobi sobie wystarczajaca ilosc miejsca przed 1 pit stopem. JEzeli Kubica mial paliwa tylko na dwa okrazenia mniej niz Hamilton to napewno poczatkowo jechali na 2 pity. Nalezy sobie odpowiedziec dlaczego tak jest. Otoz albo Robert nie potrafi odpowiednio rozgrzac opon po czyn nastepuje ich granulkowanie w konsekwencji zmniejszona przyczepnosc badz faktycznie byl problem z silnikiem. W tym miesjcu nalezy pochwalic Hamiltona poniewaz on takich problemow nie mial i zrobil sobie duza przewage przed 1 szym pitem. Zreszta po kazdym samochodzie bezpieczenstwa Lewis znakomicie sie spisywal. Kolejna sprawa jest to ze dzis byla duza loteria na torze. BMW znow zaryzykowalo z przyspieszeniem 2 postoju Polaka co w konsekwencji moglo sie oplacic. Niestety wyszlo jak wyszlo....Spojrzcie na zestawinie najszybszych okrazen w dniu dzisiejszym Robert wcale nie jechal tak dobrze jak bysmy sobie tego zyczyli. I nie odbierajcie tego postu jako atak na Roberta probuje spojrzec na sprawe obiektywnie.
16.03.2008 11:05
0
mam wrażenie że to dalszy ciąg sezonu 2007. po tym co dzisiaj pokazało kierownictwo BMW to w przerwie zimowej skupili się tylko na nowym bolidzie a nie analizowali swoich błędów taktycznych z poprzedniego sezonu. a miałem złudne nadzieje że z nowym rokiem skończy się pech Kubicy . i powtórzę to co było powtarzane w tamtym sezonie bardzo często : mam nadzieję że w następnym wyścigu wszytko pójdzie dobrze :/ . była bardzo duża szansa na super wynik dla roberta, w malezji ferrarki napewno nie odpadną i będzie ciężko o podium :( . dobrze że to tylko tydzień :) .
16.03.2008 11:12
0
Zapowiada sie rewelacyjnie ciekawy sezon. Juz po pierwszym wyscigu widac jak trudno jezdzi sie zawodnikom bez kontroli trakcji. Obawiam sie ze dojechac do mety w Monaco to bedzie wyzwanie. Jak 5 zawodnikow ukonczy tam wyscig to bedzie cud. A co do wypowiedzi Theissena to sie troche wkurzylem bo pierniczy glupoty mowiac ze Robert jechal solidnie. Jechal rewelacyjnie i gdyby nie zla strategia to spokojnie moglby byc na podium - mysle ze 2 miejsce bylo w zasiegu. No ale coz to Heidfeld jest pupilkiem BMW
16.03.2008 11:20
0
~hot dog tak twoja wypowiedź to jest obiektywna. na pewno! Może i chcieli dobrze ale im nie wyszło i to się teraz liczy!
16.03.2008 11:26
0
Ludzie ja chyba mam jakieś Deja Vu z poprzedniego sezonu - dajcie już spokuj inżynierom Roberta - podjeli ryzyko i nie wyszło - co ma powiedzieć KOV to też zła strategia?(po prostu pech i już). A co do faworyzowania HEI to już trochę przesada jechał dzisiaj równo i miał szczęście i dlatego dojechał na pudło ot i co.
16.03.2008 11:29
0
To bedzie nieprzewidywalny sezon szkoda mi Roberta ale coz taki jest sport oby tylko w nastepnym GP nie zabraklo tak fascynujacego wyscigu ja dzis i by Robert koncu stanol na pudle.
16.03.2008 11:29
0
No pewnie że szczęśliwy. Eksperymentowali taktycznie na Kubicy a Heidfelda doprowadzili na podium. Przecież Kubica jest szybszy. Bez sensu. Normalnie żal.
16.03.2008 11:30
0
hot gog niestety masz rację. Heiki przed pierwszym pit stopem Roberta był bardzo blisko. Myślę że Heiki był szybszy. Z taką jazdą Robert mógł ukończyć wyścig na 3, 4 pozycji. Po pierwszym pit stopie też dobrze nie było. Na początku był ciężki, potem myślałem że twarde gumy jednak gorsze. 2 pit stop był ryzykowny i nie opłaciło się.
16.03.2008 11:31
0
Sorry hot dog!!
16.03.2008 11:33
0
gilder popieram
16.03.2008 11:33
0
daniel316 jezeli chcesz polemizoewac podaj jakies argumenty bo nawet nie mam sie do czego ustosunkowac...wiesz co to znaczy patrzec obiektywnie???
16.03.2008 11:36
0
racja gilder racja Nick jechal dzis rowno duzo rowniej niz Robert.
16.03.2008 11:36
0
Mario Theissen : "to byla prawdziwa gra strategiczna" yhyyyy tak w stosunku do Kubicy , zawsze cos spierdolą
16.03.2008 11:38
0
zadowoleni bo nick dojechał na 2 pozycji
16.03.2008 11:44
0
no chyba ze mam polemizowac i sie zastanawiac czy Sebastian Bourdais Toro Rosso zeby byla jasnosc jest lepszym kierowca od Roberta badz tez ma szybszy bolid ??? tak daniel316???
16.03.2008 11:47
0
Robert na bank miał coś nie tak z bolidem.... w Q jechał prawie równo z Hamiltonem a w wyścigu na jednym okrążeniu tracił mnóstwo czasu... Nawet gdyby nie zmienili mu strategii był by za HAI... SF zaskakująco słabo, ale to sie już może nie powtórzyc... Hamilton klasa sam dla siebie , gdyby nie SC miałby około 1-1,3 min przewagi nad 2gim zawodnikiem. Czekam do Kuala Lumpur z nadzieją na miejsce 3-5 Roberta, ale w wyścigu a nie w Q. Pozdro
16.03.2008 12:00
0
Sytuacja z ubiegłego sezonu nie zmieniła się, strategia dla Roberta jest zmieniana zawsze w sytuacji kiedy jedzie przed Nickiem. Kiedy Nick jedzie przed Robertem nic nie kombinują. Przez taką głupotę stracili min. 4 punkty jako team. Robert faktycznie powinien zacząć już rozmowy z innym teamem na temat startów w następnym sezonie. Tylko wtedy ma szanse, że w połowie wyścigu nie będą go tankować na 60 okrążeń i zakładać miękkich opon, na których jeździ mu się nieco gorzej.
16.03.2008 12:04
0
kudlaty jescze nie wiemy jaka jest sytuacja bo Nicka nie bylo przed Robertem po qual:)
16.03.2008 12:15
0
Hot dog-Moze Mc Laren jest poprostu szybszy w wyscigu i tyle.Moze Robert poprostu nie mogl nadazyc!!! Nie patrzcie na Q bo bolidy sa inaczej ustawione aero!!! w Q sie nie dba o opony a wyscigu przeciwnie!!! Moze Robert zdajac sobie sprawe ze nie powalczy z Hamim oszczedzal opony,a moze mial taki duzy docisk zeby miec dobra przyczepnosc i dletego pojawial sie graining na oponach!!!To bardzo mozliwe bo BMWe na prostych mialo slabe predkosci co swiadczy o solidnym docisku!!!MOZE TAK A MOZE NIE!!!NIESTETY NIE WIEM W PRZECIWIENSTWIE DO WIEKSZOSCI FORUMOWICZOW!!!! Wiem natomiast napewno ze taktyka miekkiej mieszanki na polowe wyscigowego dystansu przy ciezkim bolidzie zatankowanym pod korek,byla zajebiscie kretyńska!!!!
16.03.2008 12:19
0
bmw mordę cieszy, ale kubica stracił moc silnika, więc nie mógł bourdaisa wyprzedzić, mówione było już o tym wcześniej, poza tym gdyby puścili kubicę żeby dojechał z rozwalonym samochodem to by chociaż 1 punkt zdobył. A pod koniec sezonu to właśnie tego jednego brakuje...
16.03.2008 12:20
0
a gdy Robert jechal za Sebastianem a przed Ferdkiem mial klopoty z silnikiem i bardzo ciezki bolid!(Robert mowil o tym w wywiadzie po wyscigu)
16.03.2008 12:21
0
pamiętam jacy byli zachwyceni w ubiełym sezonie po gp Kanady Nick również był na podium a robert w szpitalu poz
16.03.2008 12:25
0
Ja wcale nie upieram sie ze bylo to dobre rozwiaznie Raikkonen jechal a jak sie to skonczylo tuz przes pit-em widzielismy mozna gdybac co by bylo gdyby....Co do docisku masz racje i zapewne tak bylo raz - BMW byly bardzo wolne na prostej z tego co pamietam 292 wiekszosz temow ponad 300 dwa jezeli sa to ustawienia te co w qual to tam Robert mial najwieksza predkosc w zakrecie chyba 12???nie pamietam co swiadczy o wielkim doscisku. Conrad30 dlatego nalzey sobie odpowiedzec co w tych warunkach bylo lepsze wiekszy docisk czy szybszy bolid wydaje sie ze i jedno i drugie bylo wazne ...
16.03.2008 12:28
0
Ja chyba nie zzrozumiem tego TEAMU oni chca byc Mistrzami czy nie ?? gdyby nie to (ryzyko) bo ja tego bym tak nie nazwal raczej sskazaniem Kubicy na ponizej 5 miejsca to by onie prowadzili po dzisiejszym wyscigu w klasyfikacji konstruktorow ?? to jest Zalosne !!
16.03.2008 13:06
0
Jak tak dalej pójdzie to Robert zrobi to samo co Alonso.I wtedy Theissen będzie płakał jak dziecko,bo zostanie w zespole z dziadkiem Nickiem,który jeżdzi jak ...
16.03.2008 13:10
0
...aha,przestańcie pier....ć,że bolid,że Nakjima! Po prostu team premiuje niemiaszka i tyle.Do czasu...
16.03.2008 13:27
0
Panowie: Willy Rampf i Mario Theissen! Byście się wstydzili!!! Jesteście ŻAŁOŚNI! Gdybyście pomyśleli jak normalny team F1 to moglibyście walczyc z innymi a jak widze co robicie to aż mnie ściska:/ Robicie tylko show w niemczech!
16.03.2008 13:28
0
nierozumiem jednego, kubek miał mało w baku na Q3 tym samym na starcie wyścigu też, w Q mógł być praktycznie szybszy od Hamiltona, dlaczego dał się odjechac od Hamiltona na 15 sek w ciągu 15 okrążeń pierwszych???? niekumam
16.03.2008 13:36
0
wegług mnie Robert się przemęczy jeszcze jeden sezon w BMW bo mu sie teraz skończy kontrakt. Zobaczycie że sie o niego będą biły najlepsze teamy i skończy sie pachołkowanie w beemce:D a potem zacznie sie pasmo jego sukcesow bo w lepszym bolidzie Robert pokaze na co go stac np w maclarenie. tam hamiltona faworyzuja ale nie niszcza zycia dla 2 kierowcy. a jeśli on odejdzie to Heidfeld bedzie mial przegrane bo nikt nie odwali za niego brudnej roboty chyba ze znajda sobie kolejnego wafla.
16.03.2008 13:53
0
taktyka bmw-haha tylko zasługuje na śmiech to była jakaś parodia a nie taktyka
16.03.2008 14:27
0
ja myślę sobietak że bmw jeśli chce utrzymać pozycję z ubiegłego sezonu jako zespół na pewno nie patrzy tylko na nika to poprostu był nie fart z strategią dla roberta zobaczycie że za tydzień będzie już innaczej po drugie nkt nie spodziewał sę że będzie tle kolizj na torze nie wyszło i tyle
16.03.2008 14:31
0
Robert Kubica to prawdziwy fenomen-duma Polaków... Dziś miał pecha, nie poraz pierwszy na tym torze... ale on pokarze jeszcze na co Go STAĆ!
16.03.2008 14:36
0
ludzie wszystko jest robione podniemca bo to wkońcu niemiecki team a roberta trakyują jak królika doświadczalnego. Jak on kiedyś wygra wyścig to cód będzie i go potem odrazu z bmw wywalą bo przyćmi ich pupilka
16.03.2008 14:45
0
Smieszą mnie te wszystkie spiskowe teorie BMW, na pewno nikt specjalnie tego nie zrobił, ryzyko czasami sie opłaca a czasami nie ciekawe ilu z was potrafi podiąć właściwą decyzje jeżeli masz na to tylko kilkanaście sekund, po fakcie to każdy potrafi się wymądrzać!!! Nie ma co płakać tylko czekać tydzień na kolejne GP.
16.03.2008 14:51
0
COŻ MUSZE PRZYZNAĆ ZĘ CZŁONEK KABARETU BYŁY SOBIE ŚWINKI TRZY, DAWNO NIE POWIEDZIAŁ TAK SENSOWNEGO ZDANIA NA TEMAT TAKTYKI ZESPOŁU SAUBER BMW, OBY W NASTEPNYCH GP NIEMIECCY INRZYNIEROWIE MIELI TAK TRAFNE DECYZJE, JAK TATA SZALONEGO MAĆKA - Pozdrawiam Piotr
16.03.2008 14:53
0
o czym ty koles mowisz ile razy juz cos takiego bylo ?? jak sie ryzykuje to raz sie udaje a raz nie a jak dla kubicy "zaryzykuja" to jkos sie jescze nigdy nie udalo
16.03.2008 15:05
0
Jakie ryzyko?Zespół którego kierowca jako 2 w starcie po pit stopoie spada na 6-7 miejsce jest po prostu do dupy!!!!!! Weźcie się wreszcie otrząśnijcie. Jeszcze nie widziałem żeby Polak u Niemca miał lepiej niż Niemiec!!!!!!! A jak było w zeszłym sezonie ? Jak ktoś ma problemy z pamięcią to polecam lecytynę. Ku... to szkopy zasrane jak zwykle udupili Kubicę. Niech spieprza z tego zespołu jak najszybciej i jka najdalej
16.03.2008 15:07
0
Tylko dlaczego zawsze ryzykują na Robercie? Miejsce Kubicy jest dla nich mniej ważne niż Heidfelda? W Polsacie po wyścigu to dobrze skomentowali "Dlaczego strategia Roberta opiera się na tym że coś się stanie, ktoś odpadnie itd? a nie na konsekwencji, spokoju..." Ehh szkoda nerwów.... Witam i pozdrawiam wszystkich serdecznie (mój pierwszy wpis)
16.03.2008 15:13
0
jean A co powiedział tata Maćka?
16.03.2008 15:19
0
po kwalifikacjach juz zagladalem na strony wycieczek na f1, ale po wczorajszym sciganiu ta ochota mi juz przeszla, gdy mozna bylo sie przekonac kto decyduje w BMW..jaka strategie obrali.. oczywiscie Nik nr 1... Kubek to tylko statysta.. chociaz wiedza ze jest lepszy nie pozwola mu na wiecej w wyscigu, bo jak mozna z 1 linii tak spier... dalsza czesc scigania!.. mysle ze ten sezon znowu bedzie dla Roberta tylko lansowaniem sie.., natomiast prawdziwe sciganie zacznie sie juz w innym zespole w nastepnym sezonie.
16.03.2008 15:23
0
Brawo bosss111. Nareszcie mądre słowa. Niemcy to cioty i tyle.Ale co tam wyścig przecież udany bo nikuś drugi.
16.03.2008 15:23
0
brawo BMW tylko co wymyślicie dla Roberta za tydzień (chyba jakąś awarie skrzyni)jak będzie pp
16.03.2008 15:28
0
dla BMW najwazniejszy jest nick... a nasz Robert... ??to jest pytanie do kazdeg. czy on sie tam nie liczy?? Zal mi Roberta w tym teamie.. On tam marnuje swoj talent:(
16.03.2008 15:33
0
Ale Robert Kubica jeszcze pokaze klase:)
16.03.2008 16:23
0
A, Massie kiedy kończy się kontrakt w Ferrari ? jeżeli po tym sezonie. I będzie jeździł tak jak w Melbourne no to chyba jemu podziękujemy. A, Kubicy właśnie w 2008r. kończy się kontrakt. Wiec jest duże prawdopodobieństwo, że pójdzie sobie do Ferrari. Wkońcu Robert jest Fighterem, jest bardzo szybki już w BMW a, co dopiero w Ferrari. To jest raz. 2) Kubica bardzo dobrze jeździ bez TC ;-) 3)Kubica bardzo dobrze posługuje się językiem włoskim, przebywal tam wlasnie xzęsto w dziecinstwie. 4) No i Robert ma kontrakt z jakąś tam włoską telewizją która relacjonuje F1 (jak się mylę to poprawcie mnie) Osobiście uważam, że ma 50-70% żeby się tam dostał ;-) Równie, cieszyłbym się gdyby był Red Bull'u, Williamsie czy Renault. Bo to są właśnie porządne Teamy a, nie jakieś BMW czy McLaren dla których najważniejszy jest pupil. pzdr.
16.03.2008 16:37
0
2008-03-16 15:07:58 owadd- cześc kolego(żanko)?
16.03.2008 16:48
0
walerus wytrzeźwiej i skomentuj o co chodzi bo nie kumam poz.:--]]
16.03.2008 17:06
0
BMW kolejny raz zastosowało taktykę eliminacji Kubicy. Przy najmniejszej ze wszystkich kierowców ilości paliwa w bolidzie, Kubica na starcie powinien mieć założone mniej trwałe, miękkie gumy z paskiem. Terminu drugiego pitstopu Kubicy nie da się w żaden logiczny sposób uzasadnić, jak tylko tym aby go przesunąć za Heidfelda. Dobra pozycja Kubicy jest dla szefostwa BMW ważna, o ile jest on za Heidfeldem.
16.03.2008 18:31
0
Kubica to tylko statysta. I nigdy nie będzie niczym więcej w BMW. Nie ma co do tego już żadnych złudzeń.
16.03.2008 18:31
0
jak można być zadowolony z wyniku dajcie Robertowi się pościgać bo po strategji w dzisiejszym wyścigu sądzić można, że tęgie głowy to tam nie siedza w stajni
16.03.2008 19:34
0
zatrudniaja chyba polonistow, a nie matematykow:)
16.03.2008 19:53
0
Ten wyscig pozostawiam bez komentarza bo cisnął mi się na usta wulgarne słowa dla zespołu BMW Sauber
16.03.2008 20:01
0
Patrząc na to z drugiej strony to nie wiem co bym wolał ogladać. Robert robi niezłe przedstawienie, Wolelibyście ogladać Roberta jadacego cały wyscig na przysłowiowej "czwórce" tak jak to robi Nik czy coś innego? Nawet jeśli nie zdobył podjum to widać walkę i determinację w tym co robi. Nie na darmo Fernando mówił że Robert jest najlepszy. A tak w ogóle to Fernando zachował sie dziś po koleżeńsku. Nawet nie próbował Roberta wyprzedić. Przecież widac było, że auto Roberta coś nie ciągnie (no chyba że oszczedzał miekkie gumy).
16.03.2008 20:20
0
musicie w końcu zrozumieć że taktyka nie była zła, a tym stopem podczas okresu neutralizacji i dotankowaniem bolidu tylko ją poprawili bo zmniejszyli ewentualną stratę do innych bolidów. A pomyślcie jakby to wyglądało bez SafetyC - strata powiedzmy ok 30 sekund (bo tyle trwa zjazd), a dzięki temu co zrobili był ciągle za pozostałymi bolidami, strata moze 10 sekund....Problemem była awaria bolidu, a to jest od wszystkich niezależne... od taktyki też :/
16.03.2008 20:58
0
Panowie spokojniej !!! podziękujmy Nakajimie !!! on uratował Roberta !! dlaczego?? silnik już zaczął szwankować-o tym sie tylko cicho mówi. robert mógl jechac dalej-ale kto wie jak to by sie skonczyło-a tak może bez konsekwencji wymienić jednostke napedową-bo w myśl przepisów-zawodnik wyeliminowany przez innego-moze dokonac potrzebnych napraw. chłopaki wymienia w BMW silnik i w malezji bedzie nowy-a nie stary źle reagujacy na przpustnice-to było celowe zagranie- Robert moezdobył by 2-3 punkty ale bylby i tak przesuniety w Malezji bo tamten slnik by nie wyrobił-wiedzieli cwaniaki co robia-powodzenia robert w nastepnym wyscigu !!!
16.03.2008 22:30
0
No nie jestem pewien czy Twój markorud entuzjazm ma uzasadnienie, wydaje mi się, że pierwsza wymiana silnika nie jest karana czymkolwiek, ale pewności nie mam.
16.03.2008 23:01
0
2008-03-16 20:20:15 Str8ek -zjazd na pitstop tak czy siak trwa ok.30 sek.a różnica polega na tym że kiedy zjeżdżasz w sposób "naturalny"bolidy są" porozjeżdżane" i ewentualnie dwa może trzy bolidy wyprzedzą ale przy SC kiedy jadą wszyscy w kupie to jest szansa że wszyscy więc co jest bardziej korzystne?
16.03.2008 23:01
0
Nie jest karana na sto procent.Robert powinien mieć wolną rękę co do podejmowania strategi co do jego osoby,na pewno by na tym lepiej wyszedł.
17.03.2008 00:08
0
Oczywiście masz rację dziarmol, ten pitstop dla Roberta to nic innego jak bezsensowne przesunięcie go na tył stawki, mając jeszcze świeże opony i zapas paliwa mógł co najmniej jechać i to znacznie szybciej niż po pitstopie jeszcze kilkanaście okrążeń, wtedy zyskałby potrzebny czas na pitstop, bez utraty miejsca.
17.03.2008 08:24
0
bmw dało dupy i tyle .
17.03.2008 09:28
0
I tak nasz Robercik jest lepszy od tego szfaba.Pokazał to w kwalifikacjach i pokaże to w innych Grand Prix.Jestem tego pewien!!!!!!!!!!!!!!
17.03.2008 09:42
0
Komentarze krytykujące taktykę zespołu BMW dla Roberta są zupełnie nie trafione. Każda taktyka się sprawdza tylko wtedy gdy bolid jest na 100% sprawny. Z wyypowiedzi Roberta dla TV Polsat wynika że od początku wyścigu w jego bolidzie psuł się silnik. dlatego mnej więcej po pięciu okrążeniaćh Hamilton zaczął odjeżdżać a Kovalajnen byl coraz bliżej notując lepsze czsy. W zepole BMW też na początku nie wiedzieli dlaczego Robert ma słabe tempo stąd pytanie inżyniera czy balans jest OK. Przyśpieszony drugi pit stop byl próbą utrzymania mejsca na podium, od 29 okrążenia bolid przesstał przyśpieszać, jak wynika z wypowiedzi Roberta silnik zmeinił dźwięk. Dlatego nie było szans na wyprzedzenie S.Bourdais 'a. Nakajima być może uderzył w bolid Roberta ponieważ spodziewał się normalnego przyśpieszenia zawodnika przed nim jadącego
17.03.2008 11:01
0
jak oni mogą być zadowoleni??
17.03.2008 11:53
0
@walerus; to ich zadowolenie jest odwrotnie proporcjonalne do tego, które okazali po jednym z GP w ub.sezonie gdzie Robert był czwarty a Nick nie ukończył. Pamietam dokładnie, jak biadolili o wyjątkowo nieudanym starcie, jakie mieli zawiedzione miny, jakby Kubica wogóle dla nich się nie liczył, czy to nie wymowne?
17.03.2008 12:05
0
Jak dla mnie, to: 1. Za wcześnie pierwszy pit stop - stawka nie rozciągnęła się wystarczająco, aby po wizycie nie być blokowanym przez maruderów jadących przed Robertem. 2. Powinni rozpocząć na miękkich oponach, dzięki temu łatwiej byłoby zrobić dystans do poprzedzających go kierowców i dzięki temu po pitstopie wrócić dużo wyżej.
17.03.2008 15:12
0
no tak niemiec 2 a polak poza zawodami..... Sprawiedliwość??
17.03.2008 17:40
0
2008-03-17 11:53:50 lewusFIA -no było tych kwaśnych min więcej i mam nadzieję że będzie ich dużo dużo więcej za sprawą zajebiście dobrej jazdy Roberta.poz.
17.03.2008 18:04
0
ja bym jednak Kubice widział w Renault ten team też jest rozwojowy ma potencjał możliwości i nie mówią po niemiecku
17.03.2008 20:09
0
Właśnie, gdyby nie zmieniona taktyka podczas wyścigu Robert miał szansę na podium. Nie wiem dlaczego szefostwo BMW nie wyciąga wniosków ze swoich posunięć. Mogliby zatrudnić kogoś nowego od taktyki dla Roberta. U nich liczy się tylko zespół. Zawsze ustawiają inną strategię dla Nicka, a inną dla Roberta, bez sensu. A jak już ustawią tą strategię, to po jaką cholerę zmieniają ją podczas wyścigu. Niech już się trzymają tego, co zaplanowali, a nie robili posunięcia na chybił trafił. Jak chcą tak robić to niech lepiej zagrają w lotto, wiadomo jaki będzie skutek. No i te prędkości max. na prostych. Pod tym względem muszę jeszcze trochę popracować.
17.03.2008 20:49
0
Kubica to naprawdę świetny kierowca ,ale wątpię by mógł to pokazać w BMW zawsze będzie królikiem.Robert nie 3maj się tylko uciekaj przy pierwszej okazji
17.03.2008 23:29
0
I o to chodzi i o to chodzi - dziarmol. Pozd.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się