roko, wieść gminna niesie, że KImi ma w bidonie zamiast napoju piwo. Widocznie mus ię skończyło i śpieszył czym prędzej do boksów ;-)

Moim zdaniem Nick to jeden z bardziej niedocenianych kierowców w F1. Klasyczny przykład kierowcy, który nie wskoczył na górną półkę z powodu ograniczeń sprzętowych. Na chwilę obecną to najlepsza, oprócz Roberta opcja dla BMW na przyszły sezon. Może jest trochę zarozumiały i bucowaty ale to przecież cecha wielkich mistrzów - vide MSC czy teraz HAM :-)

Z tymi jajami to autor tłumaczenie nieco przesadził. NA oficjalnej nic o jajach nie ma, no chyba że to oficjalna cenzuruje :-). Ogólnie ROTFL :-)

Co za bzdura ? To raczej "lizakowy" powinien zapłacić ...

Brrr, ta uwaga Marka Webera o chemikaliach w czasie wypadku działa na wyobraźnie... :-|

Żadne tam 3 stopy. Po prostu Hamilton jest tu mocny, choć taka różnica mimo wszystko pewnie wynika z mniejszej ilości paliwa. Jeszcze raz pokazał, że jest świetnym kierownikiem i to, że poza tym jest skończonym burakiem nie ma tu znaczenia. Ot widocznie to taka cech wielkich mistrzów :-)

@AndrzejOpolski - "Hamilton dzisiaj miał najwięcej szczęścia i dał pstryczka w nos tym wszystkim, którzy pisali, że nie potrafi jaździć w deszczu :o)" Przegapiłeś dość istotny fakt. W czasie gdy tor był mokry Lewis odstawał od Massy i Roberta dość znacznie. Oczywiście jak tor wysechł pokazał klasę i nie było na niego mocnych.

totalfun, czyli wniosek z tego, że tegoroczny bolid BMW jest gorszy od poprzednika a tylko dzięki dobrej postawie Roberta BMW jest odbierana jako ekipa która zrobiła duży postęp. Forma NIcka potwierdzałaby tą tezę... Nie wygląda to zbyt optymistycznie :-(

@AndrzejOpilski "Czyżby nikt nie zauważył, że Kimi nie był w stanie wyprzedzić Lewisa? Przecież po trzecim pit stop-ie Hamiltona to Lewis był cięższy" Możesz mi wyjaśnić jakim cudem HAmilton był cięższy skoro to był ostatni pit i Hamilton dostał tyle paliwa aby ukończyć wyścig, podobnie jak Raikonnen wcześniej ?Innymi słowy w momencie wyjazdu Hamiltona obaj mieli w bakach tyle paliwa aby ukończyć wyścig (czyli tyle samo). Argument o niedogrzanych oponach tez jest nie do końca nieprawdziwy ponieważ miękkie opony jakie założył Hamilton szybciej osiągały w tym wyścigu optymalne parametry pracy więc o jako takiej przewadze Kimiego można mówić co najwyżej przez pierwsze 2-3 kółka. Poza tym Kimi miał już nieco zużyte gumy więc przewaga w zasadzie nie istniała.

Ludzie ochłońcie. Bild to taki niemiecki Super Express. Nie zdziwię się, że któregoś dnia napiszą, że to jednak Słońce krąży wokół Ziemi.

Nie chce być złośliwy ale to samo Rosberg powtarza przed każdym GP od początku sezonu. Z jakim skutkiem wszyscy widzimy.

jaromin, ale żeś 'błysnoł'...

Ferrari wymiata. Jak nie nie zdominują wyścigu to będzie spora niespodzianka. Zagadką pozostaje czy McL jest jednak szybszy od BMW czy nie ...

prolim - Widziałem i dalej obstaje przy swoim zdaniu. Zobaczymy jak sprawy będą się miały w połowie sezonu.

obi216, poza zasięgiem powiadasz ? Różnica na mecie wyniosła 5 sekund a Bahrain nie należy do torów gdzie BMW czuje się najlepiej (za dużo prostych). Na torach bardziej technicznych będzie ciekawie, zobaczysz wspomnisz moje słowa :-)

Zobaczymy co będzie na trudniejszych technicznie torach. Tak czy siak gratulacje :-)

Artykuł jest nieco niekompletny zdaje się. Inne źródła podają, że Super Mario powiedział jeszcze mniej więce coś takiego: "Podczas zimy Robert bardzo się zmienił - jest bardziej otwarty, zmotywowany i pozytywnie nastawiony ...”, „Robert zyskał wiarę we własne umiejętności i w zespół. To bardzo ważne. Myślę więc, że Robert, podobnie jak zespół, jest na dobrej drodze.” Te brakujące fragmenty to IMO lekkie przegięcie ze strony Mario. Zapomniał wspomnieć o awaryjnym bolidzie i niekompetentnym inżynierze Roberta ale cóż PR -przyznać się do błędów straszna rzecz.

Marti, nie widziałem tego artykułu traktującego o głodzeniu, myślałem, że mają jakiś super dietetyków... Tym bardziej należy się Robertowi szacunek za ogrom poświecenia i włożonej pracy w ten sukces ale ... niech na tym lepiej poprzestanie jeśli ma na przynosić emocje jeszcze przez wiele sezonów.

Jeśli Robert obroni pierwszą pozycję do pierwszego zakrętu i nie wyjedzie po pit stopie za jakimś maruderem to powinno być dobrze

2400 E za przekroczenie o 11k/h, ale taryfikator ... ciekawe czy na naszych drogach by sie przyjął :-))

A ja by określił przepisy w Q3 w ten sposób, że każdy kierowca ma po dwa okrążenia pomiarowe i każdy jest wypuszczany z boksów co kilkadziesiąt sekund (coś na wzór biegów narciarskich) co zapobiegnie blokowaniu i każdy będzie miał podobne warunki (czysty tor).

Sabre, "włoski" Polak we włoskim teamie rywalizujący z Finem miałby większe szanse niż Polak walczący z Niemcem w niemieckim teamie. Nie jestem w żadnym wypadku jakimś nacjonalistą raczej realistą i nie wierzę w sukces Roberta w BMW. Oczywiście w sukces większy niż partner. Vettel do BMW a Kubica do Ferrari - to mój idealny układ na przyszłość.

Frezuj, rzeczywiście byłby świetnym kierowcą gdyby nie ci złośliwi konkurenci i złośliwe zakręty na torach. Dla mnie to klasyczny przykład wejścia do F1 na zasadzie układów a nie umiejętności. Co do tej sytuacji z ostatniego GP to nie wiem o co kruszona jest kopia. Widać w powtórkach wyraźnie błąd jaki popełnił - w wyniku najechania na tarkę prawe koło straciło przyczepność a ponieważ Massa był na wyjściu z zakrętu miał gaz wciśnięty do deski to lewe koło "pojechało" szybciej niż prawe i stało się.

"Zobaczymy jak sprawy się potoczą ale jeśli chodzi o mnie to prędzej mi kaktus wyrośnie między nogami niż doczekam sie kary dla McLarena..." Właśnie wróciłem z zakupów i czytam, że MAki dostały karę 5 pozycji startowych w dół... Niebywałe ... chyba muszę udać się do łazienki i sprawdzić czy wszystko aby jest w porządku ..

Nico startuje z 16 pozycji. Ze 2-3 przed nim pewnie odpadnie w wyniku kolizji/awarii. Ze 2 może wyprzedzi kilku pewnie wykosi Kazuki, gdy będą go dublować ;-) 0 1-2 punkty spokojnie Nico może sie pokusić :-)