WIADOMOŚCI

  • 02.08.2013
  • 7744
Boullier: Raikkonen zasługuje na najwyższą ocenę
Boullier: Raikkonen zasługuje na najwyższą ocenę
Szef Lotusa jest bardzo zadowolony z postawy Fina w pierwszej połowie sezonu 2013 i gdyby miał wystawić mu ocenę, dałby kierowcy 10 na 10. Czy druga połowa będzie w wykonaniu Raikkonena równie udana?
baner_rbr_v3.jpg
Kimi Raikkonen jest najbliższym rywalem Sebastiana Vettela w walce o mistrzostwo. Kierowca Lotusa traci do Niemca 38 punktów. Tuż za nim znajduje się Fernando Alonso, który ma jeden punkt mniej od Fina.

„Raikkonen zasługuje na najwyższa ocenę. Od początku sezonu wykonuje świetną pracę. Zakończenie 27 kolejnych wyścigów w punktach mówi samo za siebie. Bez względu na wszystko zawsze się liczy w walce, co widzieliśmy na ostatnich okrążeniach w Monako. Pcha ten zespół do przodu, a my korzystamy z jego popularności” – mówi Boullier.

Natomiast Romain Grosjean nadal ma sporo miejsca na poprawę, ale szef Lotusa jest pewny, że francuski kierowca sobie poradzi.

„Dla Romaina był to trudny start sezonu z uwagi na całe zamieszanie, które towarzyszyło mu rok temu. Po jakimś czasie zaczął jednak dostarczać wyniki. Zawsze wiedzieliśmy, że jest do tego zdolny. Podczas ostatnich dwóch Grand Prix pokazał się jako kompleksowy kierowca. To powinno być jego podstawą” – mówi szef ekipy z Enstone.

„Jestem przekonany, co do tego, że w przyszłości może walczyć o mistrzowskie tytuły” – kończy.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

78 KOMENTARZY
avatar
vincent_vega

02.08.2013 14:04

0

_________naturalnie nikt nie jest obecnie w stanie zagrozić najlepszemu kierowcy w stawce Sebastianowi Vettelowi ale Grosjean to bardziej utalentowany kierowca od np takiego Alonso więc za kilka lat może powalczyć z Sebastianem o tytuł.


avatar
rsobczuk

02.08.2013 14:07

0

Lotus widzę robi wszystko, żeby zatrzymać RAI u siebie :)


avatar
MarTum

02.08.2013 14:44

0

Ale mu słodzi :P


avatar
mike 40

02.08.2013 14:58

0

Niech mu słodzi ma w zespole skarb Kimi to nie tuzinkowy talent


avatar
Mateo_R19

02.08.2013 15:10

0

Ale to szczera prawda co powiedział.


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 15:55

0

Kiedyś niejaki Nikt Heidfeld też się mógł poszczycić dużą ilością pod rząd przejechanych , co za tym idzie ukończonych wyścigów :) Ja jednak wolę kierowców z jajcem , którzy zdobywają punkty po walce na torze , a nie tylko czekają aż coś się wydarzy , lub liczą na taktykę i opony ........ :P


avatar
elin

02.08.2013 15:57

0

@ Grzesiek 12. - odnośnie naszych dyskusji o umiejętnościach Kimiego ;-). Kolego, ponieważ szef ( zespołu ) ma zawsze rację i wie najlepiej, jak pracują jego kierowcy - dedykuję Ci tą wypowiedź Boulliera : „Raikkonen zasługuje na najwyższa ocenę. Od początku sezonu wykonuje świetną pracę. Zakończenie 27 kolejnych wyścigów w punktach mówi samo za siebie. Bez względu na wszystko zawsze się liczy w walce, co widzieliśmy na ostatnich okrążeniach w Monako. Pcha ten zespół do przodu, a my korzystamy z jego popularności” – mówi Boullier. Wiem, że to może być trochę " bolesne " dla Ciebie ... ;-)), ale fakty mówią same za siebie. Eric mówi prawdę ;-).


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 16:03

0

7 . elin Ja to trochę inaczej odbieram - patrz wpis spod 6 :P Eric boi się że mu Kimi ucieknie do RBR i stąd te lukrowanie ......


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 16:06

0

Sorki że jeszcze raz odnośnie opinii szefa zespołu ... @ elin wierzysz że Romek jest w stanie zdobyć tytuł , jak twierdzi Boullier ?


avatar
Michael Schumi

02.08.2013 16:11

0

Lotus i Kimi to odzwierciedlenie ciężkiej i owocnej pracy. Mniejszy budżet a walczy z każdym zespołem. Kimi robi swoje jak najlepiej, ma wyniki i tyle. Dobrze, że tak fajnie sobie radzą, nawet nie są tak strasznie awaryjni, co dodatkowo cieszy. Uważam, że to dobra opcja dla niego na przyszłość: komfortowa atmosfera, mało obowiązków sponsorskich i bardzo konkurencyjne auto. Pensja jest teraz mniejsza, choć i tak wcześniej Kimi nieźle wydusił od Ferrari: konktrakt na 100.000 000 $ na 4 lata, a za zrzeczenie się fotela na 2010 r. Ferrari wybuliło kolejne 12 milionów. Myślę, że Kimi nie narzeka. Nawet mimo braku większych ilości wygranych wyścigów, Iceman i tak liczy się w walce o tytuł.


avatar
Michael Schumi

02.08.2013 16:13

0

Tam mało być 150, nie 100 milionów.


avatar
elin

02.08.2013 16:25

0

@ Grzesiek 12. - kiedy pisałam nr 7, Twojego wpisu nr 6 jeszcze nie było. Oczywiście, że Eric obawia się odejścia Kimiego. Ale gdyby Fin nie był tak ważny dla Lotusa, to zespół aż tak bardzo by nie walczył o jego zatrzymanie. A sam musisz przyznać, że robią wszystko, aby dalej dla niech jeździł. Takie są fakty - Kimi to ścisła czołówka F1 ;-). I nie porównuj Heidfelda z Raikkonenem. Nick miał rekord w " tylko " dojeżdżaniu do mety, Kimi w dojeżdżaniu w punktach. Co słów o Romainie ... - Eric wspomina, " ... że w przyszłości może walczyć o mistrzowskie tytuły ", a nie zdobyć ;-)). Mała, ale jednak znacząca różnica. Poza tym nie zapominaj, że Boullier jest " patronem " kariery Francuza.


avatar
Greek

02.08.2013 16:28

0

Kimi po powrocie jest już Kimim bez błysku, nie jest tak szybki jak wcześniej (szczególnie za czasów Maka). Także nie ma się co jarać jego jazdą teraz, mając tak dobry bolid mógłby się pokusić o jakieś zwycięstwa, a póki co wygrał tylko na Albert Park, gdzie loteria z oponami zadziałała wyjątkowo sprzyjająco dla Lotusa. Niemniej wciąż jest znakomitym kierowcą, których obecnie w F1 brakuje.


avatar
viggen

02.08.2013 16:34

0

@Grzesiek12 - a może się boisz, że wywali Alonso z Ferrari :P? Gdzie się dwóch bije (Lotus i RBR) tam trzeci korzysta :) @13 A kto ma dzisiaj z kierowców błysk? Każdy jedzie strategią a nie błyskiem. Cała czołówka nie ryzykuje tylko jedzie swoje. A co do czasów McL - tam były inne czasy. Raz, że McL np w 2005r był najszybszą maszyną ale niestety najbardziej awaryjną a dwa - wtedy deptałeś ile mogłeś bo opony były wręcz nie do zajechania. W tym sezonie jedyną stabilną ekipą jest RBR. Reszta jak sinusoida. Raz lepiej raz gorzej.


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 16:35

0

12 elin Wiem że nie było :) Co do próby zatrzymania Kimiego , to w ubiegłym sezonie wchodzą spore zmiany i zapewne zespół chce mieć sprawdzonych , najlepiej tych samych kierowców z oczywistych powodów ........ No i oczywiście , Kimi raczej ułomkiem nie jest i jest jedną z najlepszych opcji , skoro tacy kierowcy jak Hamilton czy Alonso są juz zajęci :) Więc chce zatrzymać kierowcę z nieco niższej półki ...:) A co do porównania Fina z Nickiem to przecież ich styl jazdy jest taki sam . Obaj paprają kwalifikacje , a później odrabiają w wyścigu .... oczywiście z dużą dawką szczęścia :P


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 16:38

0

14 fantasto , nie rozsmieszaj mnie ...:P a Ty chcesz Fina w Ferrari i żeby znowu był pomagierem Massy ......... ?


avatar
viggen

02.08.2013 17:10

0

@16 Fantasta to Ty jesteś dzieciaku. Nie będzie pomagierem bo Massa też na wylot idzie. A kolejna sprawa - zapomniałeś o jednym i za mało poszerzasz horyzonty, Ferrari przyznaje się do błędu i żałuje, że pozbyło się Fina, Liczyli że Alonso powtórzy sukcesy Schumachera ale się przeliczyli. Alonso nie buduje mistrzowskiej ekipy, tylko ją antagonizuje. A z resztą - nie chce mi się pisać z ograniczonym człowiekiem, który twierdzi że Hamilton w tym sezonie jest o wiele lepszym kierowcą niż Rosberg. "No i oczywiście , Kimi raczej ułomkiem nie jest i jest jedną z najlepszych opcji , skoro tacy kierowcy jak Hamilton czy Alonso są juz zajęci" Haha....Lotus ma wylane na Alonso. Jak nie zatrzymają Fina a Kimi pójdzie do Ferrari, to z braku laku i kit dobry, - wtedy Ferdkowi tylko zostaje Lotus.


avatar
viggen

02.08.2013 17:15

0

Ale póki nie jest potwierdzone to mamy wróżenie z fusów. Trzeba poczekać na SPA lub Monza - wtedy się powinno wszystko wyjaśnić.


avatar
viggen

02.08.2013 17:23

0

PS A Alonso nie papra kwalifikacji a potem nie odrabia :D? Powiedział co wiedział. Dalej jak był głupi to został głupim....


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 18:17

0

Łooo Matko ! aż się boję zapytać skąd Ty czerpiesz te wszystkie brednie jakie tutaj wypisujesz ? chyba czytasz wszystkie brukowce i łykasz jak młody pelikan te wszystkie brednie które tam wypisują ? Bo pierwotnie Kimi miał trafić do Ferrari w miejsce Alonso , którego miał zatrudnić RBR .... Później też było jeszcze kilka innych opcji ... A dzisiaj że Massa wylatuje z Ferrari , Kimi w zasadzie jako jedyny kierowca Ferrari :D:D:D , a Alonso w braku propozycji w Lotusie heheh ..... na no , rozrzut masz jak Rosyjski KBKS Ale spokojnie , ja tego co piszesz nie biorę na poważnie :P No i nieograniczony człowieku uważasz że Rosberg jeździ lepiej niż Hamilton który na dobrą sprawę przechodzi jeszcze aklimatyzację . Jeśli tak to gratuluję poczucia humoru :D


avatar
elin

02.08.2013 18:44

0

Oooo widzę, że wszystko wróciło do normy ... i znów się Koledzy kłócicie, jak za " starych dobrych czasów " ;-)) 15. Grzesiek 12. - Lotusowi zależy na Kimim, nie tylko ze względu na zmiany w przepisach, ale głównie dlatego, że to on wyprowadził zespół znów do czołówki F1. Możesz zaprzeczać, jednak ilość punktów mówi sama za siebie ;-). Tak więc szykuj się na koniec sezonu, bo prawdopodobnie znów wygram zakład ;-)) Pa :-)


avatar
szadok

02.08.2013 19:06

0

@1 vicek vega jak tam chytra mamusia z radomia?


avatar
viggen

02.08.2013 19:30

0

@20 "Bo pierwotnie Kimi miał trafić do Ferrari w miejsce Alonso , którego miał zatrudnić RBR ..." Już jakiś miesiąc temu rozmawiałem z @elin i podawałem jej te informacje. Raikkonen nie rozmawiał tylko z RBR i z Lotusem ale również z Ferrari i McL. I jeszcze wiele innych info ale Ty nie musisz o nich wiedzieć. O Ferrari już napisałem - zespół pokładał inne nadzieje w Alonso i z tego nie wyszło. A McL nie będę się rozpisywał już pisałem - jest opcja innego sponsora jak Emirates lub P&G i mogą się pozbyć Pereza, ponieważ po odejściu Hamiltona "lepszego" wtedy wolnego kierowcę nie mieli. Mało tego, Ferrari już pukało pod koniec sezonu 2012 do Raikkonena ale Kimi miał klauzulę z Lotusem. Alonso nie pójdzie do RBR bo zespół nie potrzebuje kierowcy, który musi mieć maksymalne skupienie zespołu, tym bardziej, że mają czterokrotnego mistrza. Jeżeli Raikkonen nie przejdzie do RBR i który nie potrzebuje takiego skupienia zespołu to tym bardziej Fernando. Massa juz dawno jest na wylocie. Obecnie Ferrari rozmawia/rozmawiało z Hulkenbergiem, który wolałby przejść do Lotusa, gdyby Kimi odszedłby, co wszystko na to wskazuje. Jeszcze nazwisko Di Resty jest brane pod uwagę na miejsce Massy. Massa się wypalił będąc ciągle w cieniu Alonso, podobnie jak Webber w RBR. Więc - albo Kimi obok Alonso albo Kimi zamiast Alonso. A wtedy? Alonso do Merca odpada - jest komplet. Do McL nie pójdzie bo go nie chcą. Do RBR - nie, bo to team Vettela a D.M i Vettel go nie chcą. Więc zostaje Lotus. To nie żart, to fakt. Obecnie zespół w Enstone jest już całkiem inny. Skoro zespół nie jest zadowolony z Ferdka a żałuje pozbycie się Fina - coś musi być na rzeczy. Ferrari nie obchodzi co się stanie z Alonso, tak samo jak nie obchodziło ich wtedy co się stanie z Kimim A Hamilton - Rosberg. Tak, Hamiltona to pierwszy sezon w Mercu. Ale Rosberg to nie sierota i wielu, w tym Ty uważali że Lewis go zje jak chce. Dla kibiców Alonso to będzie lepiej. Mimo wszystko, Rosberg jako całość się lepiej prezentuje. Nie powiedziałem, ze Niemiec jest lepszy tylko śmieje się z tego, bo Ty twierdzisz ze Lewis to o wiele lepszy kierowca. Ale już pisałem dlaczego tak uważasz i kibicujesz Lewisowi. Anglik przetrzepał skóre Alonso :) PS Gdyby, powtarzam gdyby a co jest w ogóle absurdalne Alonso poszedł do RBR, to teraz wszyscy hipokryci zamilkną Puszki i Newey będą dla nich bogami. Ja ciągle twierdzę, że Raikkonen i Alonso to ta sama liga kierowców. Druga równorzędna para to Vettel i Hamilton. Tylko tutaj na tym portalu jest tak: 1) Alonso 2)..... 3)...... 4) ..... 5) reszta kierowców włącznie z Vettelem Hamiltonem i Raikkonenem.


avatar
viggen

02.08.2013 19:37

0

A i jeszcze jedno - kiedyś napisałem, że jak Allison odejdzie to Kimi pójdzie za nim razem z Markiem Sladem. To był żart. A teraz może to być fakt.


avatar
viggen

02.08.2013 19:41

0

Już dawno mówiłem, że walka między RBR i Lotusa o Raikkonena może otworzyć trzecią furtkę na miarę sensacji ostatnich lat. Ostatni najciekawszy sezon ogórkowy to rok 2009 przed sezonem 2010.


avatar
viggen

02.08.2013 19:43

0

Mnie szczerze rybka, gdzie pójdzie Kimi. On wie najlepiej co wybrać. My tylko jesteśmy kanapowymi specjalistami.


avatar
Mad89

02.08.2013 21:16

0

Grosjean i Boullier. Romain jest szybki by być w F1 i wystarczająco dużo, wręcz za dużo błędów popełnia by jego kariera skończyła się jak dolary Petrova. W tak nudnych wyscigach jak na Hungaro jego jazda gdy nie popełnia błędów dodaje smaku w tym często nudnym czubie. Jednak Boullier przy każdej okazji, wzlotu czy upadku robi dobry PR podopiecznemu. Trochę nudno się to czyta, ale kto wie czy dzięki takim występom młody wciąż Francuz nie dostanie gratis jeszcze jednego sezonu. Nie jestem jego wielkim fanem, ale tempo jakie często prezentuje sprawia że chętnie bym go widział dalej w F1, zwłaszcza że jego tłem jest naprawdę ogromnie mocny Raikkonen, a pay-driverzy wdzierają się każdą możliwą szczeliną.


avatar
viggen

02.08.2013 21:26

0

@Grzesiek Wiesz co najbardziej rozśmieszyło :) :D? Ten cytat " Bo pierwotnie Kimi miał trafić do Ferrari w miejsce Alonso , którego miał zatrudnić RBR ...." Padłem i nie mogę do teraz przestać się śmiać Naprawdę nieźle trzeba być slepym i zapatrzonym w swój nos - czytaj w swojego pupila. Wiesz kiedy się RBR zainteresowało Alonso? Nigdy. To Alonso się zainteresował RBR. A wiesz dlaczego? Odpowiedź sam sobie znajdź, wszystkiego Ci nie będe pisał. Ferrari się zainteresowało Raikkonenem dlatego, że Alonso idzie do RBR? Hahahaha. Fantasto!!! Czasami żal mi Ciebie.....


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 21:29

0

21 elin Uwierz , daleki jestem aby się kłócić . Tym bardziej że te wszystkie informacje , analizy , cytaty przekazywane przez szanownego kolegę wprowadzają mnie w dobry humor .... Tylko po tym natłoku informacji .... nie potrafię zrozumieć jak nasz ulubiony kierowca się rozmnoży i jednocześnie będzie jeździł dla czterech zespołów :D Ja jak wiesz mam swój jeden typ co do zmiany zespołu i na razie tego się trzymam , a pozostałe ogórkowe newsy odbieram z przymrużeniem oka :P Co do Kimiego , to dobrze wiesz , ze uważam że mógł zrobić znacznie więcej . Co z tego ze zdobył do tej pory 134 punkty skoro Vettel w porównywalnym bolidzie ( piszę to z czystym sumieniem ) ma ich na koncie o 36 więcej ? :P Ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy nawet jeśli pojedzie się b. dobry wyścig po słabszej czasówce i później gdzieś zabraknie tych kilku sekund do lepszego miejsca , a często zwycięstwa :P A z tym zakładem to odrobinę pohamuj Koleżanko , bo ja nie mam wątpliwości , mimo że ostatnio Kimi nadgonił , że tym razem znowu wygram :))) Hej :)


avatar
Grzesiek 12.

02.08.2013 21:37

0

28 Oj dziecko , nawet już nie wiesz co gdzie i pod którym newsem SAM napisałeś ..... Nie wiem co bierzesz , ale dla Twojego doba radzę Ci , nie idź tą drogą bo źle skończysz :D A może schizofrenia się już kłania - jeśli tak to idź do lekarza :P Nie wiem co Ci jest , a tak bardzo chciałbym Ci pomóc :))


avatar
viggen

02.08.2013 21:41

0

"Co z tego ze zdobył do tej pory 134 punkty skoro Vettel w porównywalnym bolidzie ( piszę to z czystym sumieniem ) ma ich na koncie o 36 więcej ? :P Ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy nawet jeśli pojedzie się b. dobry wyścig po słabszej czasówce i później gdzieś zabraknie tych kilku sekund do lepszego miejsca , a często zwycięstwa :P" Hehe. Palnąłeś jak łysy o beton :) Wszystkie zespoły mają formę sinusoidy oprócz RBR. Gdzie Ferarri, które w Chinach zdecydowanie wygrało? Nie ma. Gdzie Lotus, który tylko w ciepłych warunkach jakoś jedzie. Kanada to porażka, podobnie jak kwalifikacje w Monaco. Kimi podobnie jak Alonso - nie mają szans w kwalach z Mercedesami i RBR. A teraz, gdy RBR ma tempo na każdym torze a Mercedes również dostał kopa - będzie zarówno Finowi jak i Hiszpanowi ciężko. Bo startowanie z piątek pozycji w najlepszym przypadku nie zawsze wystarczy aby wygrać. A to czyste sumienie....zachowaj dla siebie :P


avatar
viggen

02.08.2013 21:47

0

@30 Skoro nie masz nic sensownego do napisana, wstrzymaj się przed głosem. Wychodzi brak argumentów. Gdzie namieszałem dzieciaku? PS Nie znam efektów ubocznych. Skoro masz w tym doświadczenie, podziel się z nami ;) PS 2 Nie wykluczam sytuacji, gdy będzie w Ferarri para Alonso - Kimi. I raczej na to się zapowiada. Ale chciałem poznać argumenty(obronę), gdy zasugeruję odejście Alonso (które też może nadejść) ale jak widać nawet na to nie masz czym powalczyć. Osobistym zdaniem to byłaby świetna para ! Elo.


avatar
elin

02.08.2013 23:27

0

To może małe uporządkowanie faktów ;-). Prawda, @ viggen już miesiąc temu pisał do mnie, że Ferrari znowu jest zainteresowane Kimim. O czym obecnie można przeczytać na wszystkich stronach F1. Ferrari zaprzecza ..., ale w tym sporcie każdy zaprzecza, a później nagle czytamy potwierdzenie podpisania kontraktu. Osobiście, najbardziej z wszystkich możliwych opcji nie chciałabym powrotu Fina do zespołu z Maranello. Raz próbowali i mimo zdobycia tytułu, nie była to dobra współpraca. Nie potafili właściwie wykorzystać umiejętności Fina ... i wyszło jak wyszło. Chociaż po latach widać, że to Ferrari popełniło błąd. Próbowali zwalić winę za niepowodzenia w latach 2008 i 2009 na Kimiego, a okazało się, że to nie kierowca był winien ... Nowy ( wyczekiwany ) lider już czwarty sezon, nie potrafi nic zmienić w zespole. Powrót Kimiego do McLarena ... - moje marzenie :-). Fin idealnie tam pasował, a i dwa " zaległe " tytuły przydałoby się wreszcie zdobyć. RBR, według mnie najbardziej realna opcja. Pozostanie w Lotusie, już trochę mniej ... Ale również tego nie można wykluczyć. Jeśli chodzi o zespołowych partnerów, raczej Kimiemu jest obojętne, kto zajmuje garaż obok. Bez różnicy, czy będzie to Alonso, Vettel, Button, Grosjean, czy jeszcze ktoś inny ... Byleby tylko zespół traktował równo obu kierowców. W każdym razie, przeciwnie niż my, Kimi " siedzi " w tym sporcie. I przed podjęciem decyzji, bardzo dobrze przeanalizuje wszystkie dane, aby wybrać najlepszą dla siebie opcję na przyszły sezon. Na co liczę ... :-). 29. Grzesiek 12. - no wiesz, gdybym była bardziej " czepliwa " ;-)), to bym napisała, że Alonso również musi poprawić swoje tempo kwalifikacyjne, bo po " słabszej czasówce, później gdzieś zabraknie tych kilku sekund do lepszego miejsca " ... ;-)). A przy ewentualnym duecie Kimi - Sebastian ..., nie spisz się za bardzo z kibicowaniem Niemcowi ... ;-)). Pozdro Wam :-)


avatar
hakki

03.08.2013 01:06

0

--> 15. Grzesiek 12. "No i oczywiście , Kimi raczej ułomkiem nie jest i jest jedną z najlepszych opcji , skoro tacy kierowcy jak Hamilton czy Alonso są juz zajęci :) Więc chce zatrzymać kierowcę z nieco niższej półki ...:) Kimi z niższej półki niż Hamilton? A to się ubawiłem. Boki można zrywać. I jeszcze JAKIEKOLWIEK porównanie Kimiego do Heidfelda:))) No, chłopie po bandzie poszedłeś. Gratuluję poczucia humoru. Prześledź sobie drogę Kimiego do F1 i nie porównuj go z prowadzonym za rączkę i promowanym od dziecka przez możnego tej dyscypliny Hamiltonem. Czy się to komuś podoba czy nie, Raikkönen jest najrówniej jeżdżącym kierowcą w całej stawce, a na dodatek aktualnie wiceliderem. Przede wszystkim nie płacze przez radio, że ktoś mu przeszkadza, że za wolno jedzie itp. Ten facet robi swoje i jedzie tak, jak mu bolid pozwala. A że nie powoduje zagrożenia na torze brakiem odpowiedzialności, nie oznacza, że jeździ bezbarwnie. Niektórzy na forum mogliby wreszcie dorosnąć.


avatar
Greek

03.08.2013 10:14

0

@viggen Na mdłości mnie bierze jak czytam te pierdoły które wypisujesz (na szczeście nie wszystkie bo szkoda mi czasu), co ty nie masz życia? Siedzisz tylko na necie i zapychasz serwer jak klozet g***em. Weź wyjdź z domu do ludzi,chyba że nie masz znajomych, co by mnie wcale nie zdziwiło. pozdr :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu