Firma Renault wzorem Mercedesa udostępniła fanom pierwsze zdjęcie nowej jednostki napędowej V6 turbo, która zadebiutuje w przyszłym roku na torach Formuły 1.

Nowy silnik o pojemności 1,6 litra z turbodoładowaniem i wieloma systemami odzyskiwania energii kinetycznej cały czas przechodzi intensywne testy na hamowni w fabryce Renault Sport w Viry-Chatillon, jednak na torze pojawi się dopiero w przyszłym roku.
Szef Renault Sport, Jean-Michel Jalinier wierzy, że przejście na bardziej ekonomiczne, zaawansowane technologicznie układy silnikowe okaże się sukcesem nie tylko dla producentów samochodów zaangażowanych w Formułę 1 ale także dla samego sportu.
„To będzie lepsze narzędzie komunikacji niż obecne silniki V8” wyjaśniał. „Może uda nam się odzyskać niektórych fanów F1.”
Rob White, dyrektor techniczny Renault Sport także wierzy w sukces nowych jednostek napędowych.
„F1 nadal będzie głośna, nadal będzie bardzo burzliwym wydarzeniem” mówił White. „Można to dostrzec na hamowani. Nawet przy relatywnie wolnych zmianach biegów, przy relatywnie niskim obciążeniu, przełożenia zmieniają się gwałtownie i mocno.”
„Z tyłu silnika przed skrzynią biegów błyszczy czerwone coś [System Odzyskiwania Energii], który także będzie tworzył spektakl.”
25.02.2013 21:41
0
daj gdzieś to zdjęcie czy trzeba szukać na innych stronach?
25.02.2013 21:57
0
hamowni, nie HAMOWANI ! dwa razy byk w tym tekście, we wcześniejszych artykułach też występował,
25.02.2013 22:04
0
Może uda nam się odzyskać niektórych fanów F1 - a jakich fanów straciliście, albo jakich macie wystarczy przypomniec że renault groziło odejsciem jeśli nie wprowadzą nowych silników ot takie ich przywiązanie do F1
25.02.2013 22:21
0
Kiedy czyta się wypowiedzi tych inżynierów- oszołomów to już się wszystkiego odechciewa...Naprawdę teraz z ludzi wychodzi ''świnia'' w kontekście tego co dzieje się z F1. Najbardziej bulwersująca jest wypowiedź o odzyskiwaniu fanów- będzie odwrotnie!Fani przestaną oglądać coś co z F1 będzie miało wspólnego tylko w nazwie. Natomiast mowa o ''czerwonym czymś tworzącym spektakl'' świadczy, że ta seria ma być kolejnym show puszczanym w płatnej telewizji, już nie mówiąc, że świadczy o amatorszczyźnie tego człowieka. Poza tym klepanie tej samej propagandy o hałasie- jakby tylko to było najważniejsze. Cóż, F1 powoli zbliża się do końca...Renault miało duży udział w zniszczeniu tej serii; pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś poniosą konsekwencje za to co zrobili. A ludzi takich jak ''inżynierowie'' m.in. z Mercedesa i Renault wypowiadających się w takich słowach powinno się eliminować od razu- i pomyśleć że tacy zdrajcy stali przez te lata za kulisami F1...
25.02.2013 23:36
0
@4 A Ty znowu pieprzysz... I znowu jak potłuczony. Przypuszczam, że uważasz się za fana F1, ale z całym szacunkiem dla Twojego oddania, wspomnień czy wiedzy w tej dziedzinie (jakie by one nie były) - chyba sam nie do końca masz świadomość i nie rozumiesz, jak funkcjonują pewne mechanizmy w sporcie, któremu się przyglądasz i próbujesz udzielać wypowiedzi. @3 Grozili, że odejdą jeśli nie wprowadzą nowych silników od 2013 roku. Nowe silniki będą od 2014, a Renault wciąż w F1, jakoś nie odeszli. Pewne rzeczy bierzesz chyba zbyt dosłownie i też nie wszystkie mechanizmy i strategie działań chyba w pełni rozumiesz.
25.02.2013 23:53
0
5 wiem że - Może uda nam się odzyskać niektórych fanów F1 - to taka gadka szmatka dlatego taki lekko kpiący mój poprzedni komentarz,a uważasz że jakby pozostały V8 dalej to renault by zostało ? fakt opóźnili wprowadzenie nowych jednostek i renault się na to zgodziło jednak gdyby nie dostali gwarancji co do v6 to moge nawet o 100 zl sie założyc że by F1 opuścili
26.02.2013 08:20
0
W pewnym sensie wprowadzenie V6 przybliży F1 do normalnych samochodów, jednak z całą pewnością sama Formuła straci na tym zabiegu. Co do Renaulta to z przykrością stwierdzam, że ci Panowie przyczyniają się do zniszczenia duch F1 jak żaden inny zespół
26.02.2013 08:21
0
Jakby nie było Reno juz w F1 za bardzo nie ma. Druga sprawa Reno niezle kombinuje. Ponoć nowy silnik jest zle skonstruowany na ten sezon w kwesti mapowania silników. Nie wiem jak to mozna zmieniać przy zamrożonym silniku, no ale ja znam F1 nie od strony technicznej. Nie wiem czy jest to potwierdzone ale firma Reno powołała sie na to ze w tym roku restrykcje miały być inne ni z te z 2012 roku. Ale fakt jest taki ze RBR i Lotus przez wielu uwarzane są za znakomite maszyny. A w Williamsie kierowcy ponoć usmiechają sie od uch do ucha. Więc coś musi być na rzeczy. Pomykają na tych samych silnikach .
26.02.2013 08:22
0
7. AR_33 Reno nie ma zespołu w F1.
26.02.2013 08:30
0
No tak RBR zyskał od 2009 roku. Przepisy ewidentnie pod nich. Teraz wejdą silniki którymi wiecej można nadrobić na kółku niz aerodynamiką. A RBR nie buduje silników tak jak to bedzie robiło Ferrari i Mercedes.
26.02.2013 08:32
0
8. RoyalFlesh F1 renault wspolrpacujac z red bullem i lotusem uwazalo, ze ubieglrooczne dyrektywy FIA dotyczace mapowania silnika nie maja bytu w sezonie 2013 i zmienili mapowanie na nowe, liczac na to, ze przed Australia ekipy wybiora nowy sposob, ale wychodzi na to, ze stara dyrektywa FIA jest caly czas obowiazujaca.
26.02.2013 08:33
0
mapowanie to software wiec nie zmienia sie silnika.
26.02.2013 08:42
0
12. kempa007 Masz racje. Ciekawe jaki to ma wpływ na dyfuzor który został zbudowany pod konkretne mapowanie silnika.
26.02.2013 08:48
0
@ 5. emZi Pytanie jest czy ty rozumiesz jak funkcjonuje ten ''sport''...? Szczerze mówiąc wątpię.Powiem więcej- jesteś chyba jednym z tych, w których cała ta propaganda FIA wchodzi jak w masło. I jeszcze jedno- skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to lepiej zamilcz i przede wszystkim nie szerz chamstwa.
26.02.2013 09:12
0
Dobrze, że istnieje np takie coś jak The Festival of Speed i tego typu podobne wydarzenia, Za parę lat przynajmniej będę mógł pokazać synowi , że było kiedyś coś takiego jak F1, ale to i tak nie zastąpi mu usłyszenia na własne uszy startu 20 bolidów :(((((( ehhhhh....... świat się kończy ;) niech Moc będzie z nami....
26.02.2013 09:17
0
Czas się powoli przerzucić całym sercem, na Ferrari i Lambo Challange, tam też ładnie grają, tak na pocieszenie zawsze coś ;) dopóki i tam nie wsadzą "ziolonych" silników. chodź to też kwestia czasu.
26.02.2013 09:30
0
14. Kamil-F1 cały czas piszesz o końcu F1. Jeśli tak bardzo irytują Cię idące zmiany w tej serii, to odpuść sobie i pooglądaj amerykańskie owale. Tam się dużo dzieje. Sam nie wiem co myśleć o zmianie silników, ale trzeba zobaczyć i dopiero później oceniać. Obecna technologia pozwala na różne kreatywne rozwiązania, które przetestowane na poligonie F1 można znowu adaptować do samochodów drogowych. Koncerny samochodowe ponownie spoglądają w stronę F1. Myślę, że będzie ciekawie, o ile nie ciekawej niż jest teraz.
26.02.2013 10:10
0
@5 @17 Dajcie spokój, nie ma sensu gadać z trollem
26.02.2013 10:51
0
We Viry-Chatillon nie ma fabryki ani hamowni! Tam jest biuro Renault Sport. Hamownia oraz fabryka produkująca silniki F1 dla Renaulta znajduje się 160 km na południe od Paryża, i miejscowość nazywa się Aubigny Sur Nere
26.02.2013 11:36
0
@17. Gosu Przyznam szczerze, że jak dla mnie nie ma nic gorszego niż amerykańskie wyścigi. To dokładnie to co stanie się z F1- show ku uciesze publiczności, tak zamiast kina czy meczu.Dlatego nie mam zamiaru ich oglądać jeśli o to chodzi. Formuła 1 w tv i tak będzie płatna i nie będzie sensu płacić za oglądanie tego czegoś. Z resztą DTM czy GT jest pretendentem do objęcia tronu po F1, więc na tym można się skupić... Mówisz, że trzeba najpierw zobaczyć- to błąd, bo takie silniki same przez się zaprzeczają racji bytu w F1. Dalej kiedy mówisz o poligonie i adaptacji do osobówek- to jest po prostu herezja!F1 to wyścigi a nie pole testowe dla koncernów.Owszem, czasami pewne rozwiązania trafiają do ''cywila'', ale nie jest to kwestia pierwszorzędna. Co do koncernów- to ich ponowny powrót nie jest dobry dla tej serii.Nie ma wątpliwości, że chcą one tylko na tym zarabiać i wciskać naiwnym klientom samochody jednorazowego użytku z napisem ''technologia z F1''. Wielu fanów prezentuje taką naiwność- ''będzie lepiej''.Nic nie będzie lepiej! F1 zostanie zdegradowana do serii reklamowej, a na torach odbywać się będą przedstawienia a nie wyścigi.
26.02.2013 12:02
0
Obiecałem sobie że więcej nie będę ale jednak: "Z resztą DTM czy GT jest pretendentem do objęcia tronu po F1, więc na tym można się skupić..." to sprawiło że turlam się ze śmiechu po podłodze hahahahaha
26.02.2013 13:02
0
@21. rokosowski Z zasady nie odpowiadam na idiotyczne komentarze ale powiem jedno: nie kompromituj się człowieku i skoro nie masz nic mądrego do powiedzenia to nie zaśmiecaj przestrzeni swoją osobą.
26.02.2013 13:17
0
Staram się zrozumieć irytację części kolegów, ale... 1. Wprowadzenie v6 ma sens, gdyż pozwoli na budowę mniejszego silnika, tańszego, oszczędniejszego w zużyciu paliwa itp. itd. 2. Koniec świata już był w wyścigach 24 h /przypomnę 1. diesel, 2. elektryczne wspomagacze/, czy ktoś na tym stracił?. Myślę, że za kilka lat dorośniemy do v4 /bluźnię/. Zmniejszanie ilości cylindrów i pojemności przy jednoczesnym zastosowaniu turba wymaga od projektanta jeszcze większego wysilenia jednostki, zastosowania "bardziej kosmicznych" technologii przy budowie układu korbowo - tłokowego. Wielu kolegów narzekało na zamrożenie rozwoju obecnych jednostek!!!. Wg. mnie /laika/ F1 nie idzie całkiem w złą stronę. Nowe silniki 1,6 v6 mogą w perspektywie czasu przynieś F1 więcej dobrego /wielu producentów może być zainteresowanych rozwojem małych silników z myślą o "przeszczepach" myśli technicznej i rozwiązań do silników cywilnych czy rajdowych/ W końcu wszędzie chodzi o kasę.
26.02.2013 14:08
0
jestem pewny ze moja Hondziunia wroci!!:) modle sie o to do boga Ra:)
26.02.2013 14:12
0
2014 - Kubek w Hondzie, no chyba bym sie posiusial z radochy:)
26.02.2013 14:17
0
@22 Mam dużo mądrego do powiedzenie uważam np, że schedę po F1 przejmie w 2014 roku Kia Lotos Cup hahahha a nie jakieś tam dtm czy gt
26.02.2013 14:43
0
@23 Z tego co wiadomo nowe jednostki mają więcej ważyć i mają być dłuższe.
26.02.2013 15:31
0
20. Kamil-F1 Skoro według ciebie F1 nie powinno służyć rozrywce, nie powinna też służyć zarobkowi, jak to właśnie wcześniej pisałeś, no to do czego ona ma być? Dla ścigania samego w sobie? Przecież to nie ma sensu. I w przeciwieństwie do ciebie uważam, że Amerykańskie wyścigi są o wiele lepsze, bo mają o wiele prostsze zasady, nie ma gburowatych zarządców, no i są TAŃSZE! W przeciewieństwie do F1, Indy car nawet nie udaje, że jest stworzony dla najlepszych. W obu startują ludzie mający kasę od sponsorów, a i tak wygrywa najlepszy. Niech szybciej nadejdzie 2014, przynajmniej nie będzie już słychać twojego bełkotu, bo albo się ze zmianami pogodzisz, albo po prostu nie będzie miał już kto narzekać.
26.02.2013 15:34
0
Wcisna to do clio to sie zastanowie
26.02.2013 15:40
0
@27 Długość jednostki napędowej nie jest równa długości silnika. Długość silnika jest ograniczona długością wału korbowego. Sens silnika V polega właśnie na wysunięciu cylindrów /najszerszy element/ z rzędu w celu zmniejszenia długości. Myślę, że obecnie sam silnik V6 może mieścić się w granicach 40 - 50 cm + rozrząd.
26.02.2013 15:40
0
@Kamil-F1 Technologia tego agregatu nie wejdzie zbyt szybko pod tzw. strzechy. Moze gdzieś w krajach, gdzie są niezłe szosy i przepisy pozwalajace na upust w jakichś obszarach, które pozwolą na urwanie sporej kasy po kupieniu czy tez podczas kupowania auta z takim agregatem. Normalna rzesza zjadaczy chleba nie będzie w najblizszym czasie miała szansę na fotel w takim cacku:) 27. viggen sie masz. Dorzuciłbym jeszcze system gromadzenia energii, który bedzie w stanie dostarczyc mocy obecnie konstruowanemu agregatowi. podczas pracy samego ERS. Obstawiam, ze inzynierowie zastosowali odpowiedni zapas w razie problemów ze skuteczną pracą sysyemu odzyskiwania energii i przekazywania jej na tylną oś. Mieli sporo czasu na opracowanie systemu, ale zawsze istnieje szansa na błędy, które mogą byc przez FOTA zgłoszone jako problem do ozwiazania w jakimś tam niedługim czasie. Wtedy silniki musza dostać odpowiednie oprogramowanie do zniwelowania start mocy po utracie wspomnianego systemu.
26.02.2013 15:44
0
odp[owiedzni zapas - mam na mysli margines pozwalajacy na podwyzszenie mocy, która raczej będzie wiazała się albo ze zwiekszonym doładowaniem, albo ze zwiększonymi obrotami. Stawiam na wieksze doładowanie - pływanie obrotami nie zawsze gra z tymi samymi elementami i systemem smarowania.
26.02.2013 16:31
0
@30 Przecież wiadomo, że cylindry w rzędzie zajmą więcej miejsca jak układ V. Ale przechodzimy z V na V tylko z mniejsza ilością cylindrów. Zasadnicze jest pytanie z wydajnością mocową silnika i rozwiazaniem układu tłokowo - korbowego. Tutaj w V6 będzie miał większe obciążenie. Dlatego napisałem, że wg założeń silnik V6 będzie dłuższy od obecnego i mimo mniejszej liczby cylindrów cięższy. Co dla mnie to trochę dziwne mimo wszystko. Natomiast długość też zależy od kąta ustawienia tłoków. @31 Co do ERS i tak dalej to będzie zapewne oddzielny jeszcze temat :) Mimo wszystko fajnie to napisałeś i ciekawie się to czyta. Widać, że wiesz o czym piszesz.
26.02.2013 16:39
0
Czas na rozpoczecie sezonu, bo zaczynacie sie klucic o nic :)))
26.02.2013 18:51
0
@33 viggen cięższy ? może dlatego ,że jest w zestawie z baterią o zajrąbistej pojemności? Dłuższy ? to już bzdura , ponieważ jest indywidualna sprawa producenta - jak widać jednostki R i M różnią się od siebie sporo.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się