DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
30.07.2017 22:34
0
@10 Nie czytam prawie że w ogóle Twoich wypocin, zwłaszcza gdy pojawiają się seriami, ale widzę bardzo dobrze jak reagują na nie inni forumowicze. Tak czy inaczej, Twojego rozumowania powyżej nie mam ochoty nawet komentować, bo jesteś po prostu dziwny :) Natomiast odnośnie "tutoriali przecinkowych" to niestety nagnę lekko Twoje szare komóreczki i zmuszę do szerszego zagłębienia się w interpunkcję, bo trochę Ci z poradą nie wyszło :) Otóż stawia się w takim zdaniu przecinki przed albo, i to przed obydwoma, a nie tylko przed drugim, który nakazuje reguła. Nie umiesz korzystać z dobrodziejstw polskiej gramatyki, bo zapominasz o wyjątkach, nieudańcu :)
Przejdź do wpisu Mercedes przegrał z Ferrari ale pokazał zespołową współpracę
30.07.2017 19:59
0
Ależ oczywiście, PR i tylko tyle umiecie powiedzieć o dzisiejszej sytuacji... :) Akurat Merc nie musi niczego ocieplać, bo od początku sezonu wszystko jest podane jak na talerzu i relacje są takie jakich dawno nie było w tym teamie. Nie uprawiają cynizmu i podstołowych gierek jak to się odstawia w Ferrari od początku sezonu, przy całym tym biadoleniu o równym traktowaniu obydwu kierowców :) Równo to są dopiero traktowani właśnie w Mercu, bo przy walce o mistrzostwo zespół nie przedkłada większej ilości zdobycznych punktów kosztem podium kierowcy, któremu naprawdę się ono należało po wczorajszych kwalifikacjach i dzisiejszym wyścigu. @3 "Tak naprawdę Hamilton nic nie traci, lecz tylko może zyskać." Człowieku, albo jesteś tak podekscytowany dostępem do internetu i wówczas jakoś można próbować wybaczyć Twoje wypaczenie umysłowe widoczne w wielu komentarzach, albo czas już rzeczywiście wybrać się do lekarza...
Przejdź do wpisu Mercedes przegrał z Ferrari ale pokazał zespołową współpracę
30.07.2017 16:28
0
Team Orders było jest i będzie w F1, tyle tylko że od zawsze w Ferrari kojarzy się ono negatywnie i dzisiejszy wyścig był tylko kolejnym dobitnym potwierdzeniem tej reguły. Widać to było dobitnie po Kimim przed dekoracją. Natomiast Mercedes potrafił dzisiaj pokazać, że Team Orders to także może być pozytywny wydźwięk i za to im, a szczególnie Lewisowi należy się ogromny szacunek. A dlaczego także Lewisowi, albo zwłaszcza jemu, a nie tylko zespołowi? A to chociażby dlatego, że nie zawsze trzeba się trzymać polecenia od inżyniera wyścigowego dotyczącego Team Orders, jak to pokazał już Vettell lata temu przy strategi Multi21, gdy śmigał u boku Webbera. Tyle.
Przejdź do wpisu Ferrari mimo problemów obroniło na Węgrzech wynik z kwalifikacji
25.06.2017 22:23
0
@126 Ot warto mądrego ze starej gwardii poczytać.
Przejdź do wpisu Ricciardo w Baku sięgnął po sensacyjne zwycięstwo dla Red Bulla!
25.06.2017 22:20
0
@Blazefuryx Grzbiecie, dla takich jak Ty internet powinien być na kartki...
Przejdź do wpisu Hamilton: teraz jeszcze bardziej chcę wygrać te mistrzostwa
25.06.2017 20:17
0
"Wszystkie dzieciaki w niższych seriach wyścigowych oglądają nas, mistrzów, którzy mają świecić przykładem, a takie zachowanie nie jest tym czego można spodziewać się po wielokrotnym mistrzu świata." Tyle w temacie.
Przejdź do wpisu Hamilton: teraz jeszcze bardziej chcę wygrać te mistrzostwa
25.06.2017 18:49
0
Chwila chwila, on udaje głupka czy naprawdę nie dopuszcza do siebie myśli, że ta kara była za doprowadzenie do niebezpiecznej sytuacji poprzez uderzenie w bok Mercedesa, a nie za to o czym się tak bajecznie i wylewnie wypowiedział?
Przejdź do wpisu Vettel: skoro dostałem karę, to Hamilton też powinien ją dostać
25.06.2017 18:17
0
Do wszystkich, którzy z uporem maniaków piszą o winie Hamiltona i domagają się dla niego kary... Puknijcie się w te wasze kasztanowe głowy, tylko nie przestraszcie się tego głuchego dźwięku który się rozlegnie, i dopiero wówczas raz jeszcze spójrzcie na wyścig i obowiązujące w nim zasady. Tu nie ma jazdy na pamięć i wzajemnego czytania w swoich myślach. Był SC, ogromny problem z dogrzaniem opon i Hamilton niejednokrotnie zwalniał, aby zrobić sobie dużo miejsca i móc następnie trochę podgonić i dogrzać przy tym opony. Vettel jak nikt to powinien widzieć i powinien taką sytuację przewidzieć. A gdzie Ham mógł się pokusić o kolejne takie zwolnienie jak nie w tym wolnym zakręcie. Poza tym miał do tego prawo, bo to on trzyma stawkę i dyktuje tempo za SC. To że Vet założył w ciemno, że Ham powinien przyspieszyć zamiast odpuścić (nie przyhamować!) nie świadczy o winie Anglika tylko o braku ogarnięcia Vettela, dekoncentracji lub Bóg wie jeszcze czego. Poza tym nie jest to już pierwsza taka charakterystyczna sytuacja z ostatnich lat. Nie pamiętam dokładnie na jakim torze to było lata temu i który to był kierowca (aczkolwiek mam duże skojarzenie, że to też był Vettel za czasów Red Bulla) ale też nie ogarnął wówczas zawodnika przed sobą w czasie neutralizacji (i to chyba nawet nieprowadzącego stawkę) i musiał uciekać na pobocze rozbijając na kawałki styropianową reklamę. Też wymachiwał rękami do wszystkich wokoło, a kary wówczas żadnej nie było dla niby winowajcy jego frustracji, jeśli dobrze pamiętam. Wówczas jednak na machaniu łapami się skończyło, dzisiaj jednak zachowanie Vettela przeszło wszystkie dopuszczalne granice i dla mnie określenie burak, cham, wsiok to tylko te najłagodniejsze z naszego ojczystego żargonu, opisujące jego osobę po tym manewrze. Także jak już wspomniałem wyżej, puknijcie się ostro w dekiel wraz ze swoim pupilem i pójdźcie po rozum do głowy, bo jeszcze dużo wyścigów do końca sezonu i dla waszej psychiki nawet lepiej będzie jeśli z większym spokojem i obiektywizmem będziecie do nich zasiadać przed telewizory.
Przejdź do wpisu Ricciardo w Baku sięgnął po sensacyjne zwycięstwo dla Red Bulla!
30.05.2017 09:01
0
Heh, ciekawe ilu z wyżej wymienionych komentatorów jeszcze kilka lat temu pisało w stylu "paluch", "dajcie go do innego zespołu", "w red bullu każdy jeden by wygrał mistrzostwo" :) Teraz bronią jak reksio szynki :) Czepiacie się jak napięte 60-letnie baby. Lewis stwierdził fakt, bo do tej pory nie było żadnej mowy o podziale w Ferrari, i tyle. A co do sytuacji w Mercedesie, mylicie się. To że Bottas przepuścił Hamiltona nie mówi nic o żadnym faworyzowaniu. To było jedynie uniknięcie zbędnej walki i zaoszczędzenie czasu potrzebnego na wyprzedzenie, ponieważ ono i tak by miało miejsce. Naprawdę jesteście tak ograniczeni, że tego nie rozumiecie i wciąż podajecie to jako przykład? Za czasów ROS i HAM wychodzi na to (idąc tym waszym śmiesznym tokiem rozumowania), że raz mówilibyście że to Hamilton jest numerem 1, a innym razem Rosberg, bo obydwaj dostawali takie polecenia o przepuszczeniu. Więc kogo byście w tamtej sytuacji wskazali jako pierwszego kierowcę? Co innego dać zobaczyć kibicom i obserwatorom jaka jest sytuacja na torze, że jeden kierowca jest wyraźnie szybszy od drugiego w ramach jednego zespołu i wykonać taki manewr przepuszczenia jak w przypadku Bottasa i Hamiltona. Wtedy wszystko jest powierzchownie przynajmniej klarowne. W niedzielę tak nie było, ponieważ w żaden sposób Raikkonen nie blokował ani Vettela ani wyścigu. Robił bardzo dobrą robotę. A po wyjeździe z boksów i zamianie miejsc nie będzie wiadomo już nigdy, czy tempo Kimiego było gorsze, bo takie było cały czas, czy po prostu już wziął na luz i zrezygnowanie bo wiedział, że o nic nie walczy tylko o dojechanie na drugim miejscu, które przy charakterystyce Monaco było w zasadzie niezagrożone.
Przejdź do wpisu Hamilton: Ferrari wybrało już swojego kierowcę numer 1
03.12.2016 21:34
0
@up TRUE :D
Przejdź do wpisu Lauda: połowa stawki już zgłosiła się do nas z ofertami
28.11.2016 15:37
0
Jak tak czytam niektóre komentarze, to aż samo się ciśnie na usta... Ludzie, o jakich wy zagrywkach Hamiltona mówicie, naprawdę puknijcie się w swoje mało rozgarnięte głowy... Gdyby stosował jakieś dziwne manewry, kombinował z wcześniejszymi dohamowaniami lub innymi niebezpiecznymi lub nawet wątpliwymi cudami, to w porządku. A tu tylko spowolnił swoje tempo (dość sprytnie patrząc na sektory), do czego ma absolutne prawo jako prowadzący w wyścigu. Takie są fakty. Jak komuś nie pasuje takowe tempo to wolna droga. Los w tym sezonie dał po dupie Lewisowi okrutnie od strony sprzętowej, i to tylko gadanie, że nad tym w pełni panuje i w głębi siebie nie czuje złości lub pokrzywdzenia. Czuje się oszukany, być może rzeczywiście tylko i wyłącznie przez los, ale takie są fakty. Dlatego chciał coś odzyskać z tego pecha i chociaż w taki sposób spróbował, choć wiedział, że i tak nic z tego nie wyniknie. I wiedział to każdy, także wy którzy tak na Hamiltona najeżdżacie, że Vettel czy ktokolwiek inny na tym etapie wyścigu nie będzie się pchał Rosbergowi w buty. Co innego start lub początkowa faza, końcówka to już popij wodą. A poza tym odnośnie prawdziwie nieuczciwych zagrań na linii tej dwójki kierowców Ham-Ros, to proszę się cofnąć do tegorocznego wyścigu, gdy obydwaj kierowcy Mercedesa skończyli jednocześnie rywalizację. Do pamiętnego SPA i przebicia opony Lewisowi lub Monaco i sprokurowanie żółtej flagi w kwalifikacjach, by kolega z zespołu nie mógł już poprawić swojego czasu. Brawo wy, i święty i nieskazitelny Rosberg. Niemiec został mistrzem, niech mu się buzia cieszy póki może, ale każdy i tak będzie pamiętał w jakich okolicznościach to się stało. To tylko gadanie, że w historii sportu tylko mistrzowie są pamiętani i nikt nie pamięta jak do zdobycia tych tytułów doszło. Przykład? Minęło już kilkadziesiąt lat i choć Hunta lubiłem od zawsze jako osobowość i kierowcę, i cieszę się, że wygrał z Laudą w pamiętnym sezonie 1976, to dobrze pamiętam i wiem, że gdyby nie wypadek, a nawet tylko ta celowa zagrywka Laudy z ostatniego wyścigu sezonu, to mistrza by James nie zdobył. I tak samo będzie tutaj odnośnie minionego sezonu, każdy będzie zawsze mówił o niezwykły szczęściu Nico na tle Lewisa, które sprawiło, że zakończył zmagania z największym dorobkiem punktowym. I nie jest to tylko gadanie "Polaczków" tak jak już kilka osób próbuje się odgryzać. Polecam zajrzeć w najdalsze fora internetowa z wszelkich zakątków świata. Nawet tam, gdzie na klawiaturach królują dziwne znaczki zamiast powszechnie nam znanych, pełno jest opinii na temat tego, komu się tytuł należał bardziej, tak obiektywnie patrząc. A potwierdzają to dodatkowo takie dane jak bezpośrednia rywalizacja w kwalifikacjach i ilość wygranych wyścigów. Skorzystał niemiłosiernie na problemach technicznych Hamiltona, uciułał sobie punkciki i taki oto jest nasz mistrz z sezonu 2016, Pan Rosberg. Trudno się mówi.
Przejdź do wpisu Rosberg drugim miejscem zdobył tytuł mistrza świata!
14.11.2016 10:47
0
@4 Miejsce i jazda Maxa z dnia wczorajszego jest po prostu fenomenalna... Tylko skończcie z tymi świeższymi oponami, bo to aż słabo się czyta. Owszem, trochę pomogły, ale co najwyżej przy wyprzedzaniu Vettela i może jeszcze jednego zawodnika. Dlaczego tak mówię? Wróćcie do początku wyścigu, gdy wszyscy mieli jednakowe gumy i sytuacja z objechaniem Raikkonena a później Rosberga dobitnie pokazuje jak ten młodziak czuje się na mokrym. Poza tym w następnych kółkach do neutralizacji trzymał się dość mocno za Lewisem, a Rosberga i całą resztę zostawił na tyle, że w sytuacji gdy wpadł w poślizg i ledwo się wyratował i tak nie stracił swojej drugiej pozycji. Holender pokazał show i w dniu wczorajszym był po prostu drugim pod względem umiejętności kierowcą, o wiele lat świetlnych przed Rosbergiem i resztą. Tylko Hamilton bym nieco lepszy, bo oczywiście wygrał, ale i nie było widać ani jednego błędu z jego strony.
Przejdź do wpisu Lewis: to jedna z najłatwiejszych wygranych w karierze
14.11.2016 09:54
0
@up Sprawiedliwość, jeśli Rosberg wygra? No chyba już się w tyłku powywracało szanownemu trolowi... Szkoda karmić, dlatego żyw się sam sobą, po cichu, w samotności.
Przejdź do wpisu Lewis: to jedna z najłatwiejszych wygranych w karierze
09.11.2016 16:06
0
Z tym zasłużeniem na mistrzostwo to bym nie przesadzał, albo przynajmniej doprecyzowałbym. Na jakieś jedno tak, żeby sobie za całokształt mógł powiesić na ścianie, podobnie jak chociażby Button czy Raikkonen. Ale w tym ani poprzednich dwóch sezonach nie zasłużył sobie na pewno bardziej niż kierowca z numerem 44.
Przejdź do wpisu Hamilton: będzie ból albo ogromny sukces
30.10.2016 09:21
0
Sprawiedliwie względem całego sezonu będzie jeśli po dzisiejszym wyścigu dojdzie do sytuacji, gdy Hamilton będzie miał wszystko w swoich rękach. Nie mówię tu o awarii czy kolizji Rosberga i że nie przywiezie w wyniku tego żadnych punktów, choć Lewis nie raz to przeżywał w tym roku. Nie, niech po prostu straci tyle punktów ile trzeba, by Lewis wygrywając dwa ostatnie wyścigi miał możliwość sięgnął po mistrzostwo. Nie wygra ich, tytuł dla Rosberga z całym uszanowaniem. Wygra, to i okaże się to co nie ja jeden wiem i twierdzę od dawna, że Rosberg to nie jest materiał na mistrza. Tyle, niech walka rozstrzygnie się na torze i w umiejętnościach, a nie w wyniku nie będących pod kontrolą kierowcy złośliwością rzeczy martwych.
Przejdź do wpisu Hamilton: mogłem pojechać znacznie szybciej
09.10.2016 20:26
0
@9 To właśnie, pokazał mu na torze i po zabawie. A nie jęczał przez radio i nie domagał się jakiś reakcji, protestów i innych g*****. Lewis pokazuje klasę na każdym kroku w ostatnich tygodniach i zamyka usta wszystkim, którzy go wyzywają od celebrytów, dzieciaków czy innych nie wiadomo jakich.
Przejdź do wpisu Mercedes wycofał protest, którego nie popierał Hamilton
25.09.2016 09:13
0
Co za bzdety z tymi przewidywaniami... W ogóle w temacie Nico i Lewisa. Niemiec ma jakiekolwiek szanse na ugryzienie mistrza tylko w sytuacji ogromnych problemów technicznych Hamiltona. Nie inaczej jest w tym sezonie, ogromne problemy Anglika, ogromna strata we wczesnym etapie sezonu i potrafił to wszystko zniwelować bez pomocy pecha Rosberga. Gdyby aktualnie Nico przyjął choćby jedną trzecią problemów technicznych swojego rywala i np. nie ukończył wyścigu lub raz czy dwa musiał gonić stawkę w mgnieniu oka zakończyłaby się walka o tytuł. I tyle w temacie.
Przejdź do wpisu Ricciardo uważa, że to Rosberg sięgnie po mistrzostwo
08.07.2016 22:07
0
@up Co prawda, to prawda :)
Przejdź do wpisu Hamilton najszybszy po drugim treningu na Silverstone
03.07.2016 17:09
0
@ MarTum Zdawałoby się, że często widać Cię tutaj w komentarzach i jakieś doświadczenie masz w ocenie F1. Ale widocznie zbyt mało tego doświadczenia, zbyt ubogie masz spojrzenie na sytuację na torze by wyjść z poziomu obserwatora innego niż nowicjusz, albo ignorant z Ciebie niesamowity. Bo jak można nie dostrzec, że żadnego kolejnego kontaktu pomiędzy kierowcami nie było. Tylko i wyłącznie w feralnym zakręcie. Polecam poratować się youtubem albo innym źródłem, by ocenić ponownie całą sytuację a szczególnie powrót na tor. To właśnie Hamilton zachował się jeszcze większym wyczuciem bo odbił, by do tego kontaktu przy powrocie na tor nie doszło. A co do samego incydentu i kontaktu w zakręcie, to sorry, ale Twoje oczekiwanie, że mistrz świata goniący rywala w klasyfikacji generalnej i przede wszystkim w aktualnym wyścigu, (w sytuacji gdy znalazł się już przed nim) zjedzie nagle poza tor aby zrobić jaśnie Panowi Rosbergowi miejsce jest chyba czymś co najmniej niedorzecznym. Szczególnie, że bawiąc się w Twoim stylu w jakieś śmieszne wyczucia i rozsądki w zachowaniu, to właśnie Nico wiedząc że ma problem z autem powinien nieco mniej optymistycznie cisnąć przy dojeździe do zakrętu, tak by w miarę ostrożnie przez niego przejechać. A wpierdzielił się w niego, jakby miał auto w stanie nieużywanym tuż po starcie wyścigu.
Przejdź do wpisu Rosberg: to Hamilton we mnie wjechał
24.10.2015 22:29
0
@28 Tak, jeśli kwalifikacje się nie odbędą to pola startowe według kolejności z dzisiejszej trzeciej części czasówki. Podali tą informację jeszcze w trakcie tegoż treningu, więc zespoły mogły się do tego ustosunkować i założyć taką ewentualność.
Przejdź do wpisu Sesja kwalifikacyjna do GP USA opóźniona
24.10.2015 22:17
0
Jeżeli rano nie będzie można przeprowadzić kwalifikacji to i odbycie się wyścigu stanie pod ogromnym znakiem zapytania. Bo to rano nie jest nasz rano, tylko poranek USA, który będzie raptem 4-5 godzin przed wyścigiem.
Przejdź do wpisu Sesja kwalifikacyjna do GP USA opóźniona
23.09.2015 11:15
0
@vigggen: "Słyszałeś dlaczego Fiat się pozbył w latach 80-tych technologi DI, znane później jako silniki TDI w VW/Audi? " Ciekawi i intryguje mnie to napisane przez Ciebie zdanie. Mógłbyś mi to przybliżyć, tak z grubsza o co chodziło? Bo nigdy nie słyszałem o tym, próbowałem też poszukać w sieci ale na nic nie natrafiłem. Z góry dzięki, pozdroo
Przejdź do wpisu "Dieselgate" pogrąży plany VW i Red Bulla?
22.07.2015 01:49
0
@ 8 i 9. Ja mam dokładnie takie same odczucia odnośnie wpisu tego jegomościa. Zresztą nie tylko tego. Najlepiej chyba zablokować, tak jak to zrobił kaniuss i po prostu nie psuć sobie światopoglądu takimi wypaczonymi zamysłami, jakie prezentuje nie od dziś ten ryży. W "Southparku" Carman powiedział kiedyś, że rude dzieci nie mają duszy. Coś w tym jest.
Przejdź do wpisu FIA zastrzega numer startowy Julesa Bianchiego
20.09.2014 22:29
0
@up Już dzisiaj wspomniał między wierszami ;)
Przejdź do wpisu Hamilton sięga po szóste pole position w tym roku
25.08.2014 10:45
0
@6 Płacze... to akurat jego "partner" z zespołu, i to na każdym kroku, a na torze przede wszystkim.
Przejdź do wpisu Mercedes gotowy do zmiany polityki względem kierowców
25.08.2014 10:44
0
@5 Akurat w chwili obecnej w czołówce nie ma drugiego kierowcy, który tak jak Hamilton potrafi przyjąć godnie uczciwą porażkę. To tak w kwestii obiektywnego spojrzenia. Hamilton kiedyś może i był kierowcą z cechami, które wymieniłeś, ale widać Twój rozwój i umiejętność postrzegania otaczającej rzeczywistości zatrzymały się w miejscu dawno temu... A to dlatego, że Lewis już dawno nie jest tą samą osobą. Jeszcze kilka lat temu miałem podobne do Twojego spojrzenie i również zmieniałem się na twarzy w Mr. Colgate'a, gdy coś mu się przytrafiło na torze. Ale obecnie Lewis jest najlepszym kandydatem na mistrza, i to pod każdym względem, szczególnie charakterem, dlatego kibicuję mu w tym gorąco. Bo potrafię dostrzec jego zmianę i wyłapać cechy dojrzałości, które przyswoił w ostatnich sezonach. Zarówno na torze jak i przede wszystkim poza nim.
Przejdź do wpisu Mercedes gotowy do zmiany polityki względem kierowców
31.03.2014 12:43
0
I tak się właśnie stanie. I jeśli mam być szczery, mnie to cieszy.
Przejdź do wpisu Red Bull dalej naciska na Renault
29.03.2014 21:06
0
@up Śmieszny jesteś, ooo Specjalisto :)
Przejdź do wpisu Lotus znowu testuje
28.03.2014 23:47
0
@6 Ty za to jesteś specem w tym zakresie. Jakoś nie byłeś takim "durnio-wizjonerem" nim przyszły testy przedsezonowe. Teraz to każdy głupi może powiedzieć to i owo, albo sypać śmiesznymi przysłowiami, jak wyżej kolejny miłośnik dynamiki zespołów F1.
Przejdź do wpisu Lotus znowu testuje
25.03.2014 18:41
0
@2 Konkurencja jest, tyle że zawsze można ją wykluczyć z klasyfikacji końcowej. Także nudy nie ma, bo mamy sporo atrakcji poza torem.
Przejdź do wpisu Renault rozwiązało większość problemów
15.03.2014 21:18
0
"znaFca" :D
Przejdź do wpisu Sędziowie dopuścili Maldonado do GP Australii
15.03.2014 21:17
0
@8 Skoczek Na jakiej podstawie nazywasz Lotusa francuską ekipą?
Przejdź do wpisu Sędziowie dopuścili Maldonado do GP Australii
28.02.2014 02:05
0
@ Skoczek "dla mnie akurat nie ma wątpliwości, iż są najlepsze... ;) " Nudne, na maksa bezpłciowe i totalnie bezjajeczne... Ale skoro dla Ciebie najlepsze, to baw się dobrze. Dla mnie z kolei nie ma nic gorszego niż wszechobecna niemiecka motoryzacja.
Przejdź do wpisu Maldonado narzeka na problemy z silnikiem Renault
11.12.2013 12:08
0
Nie chodzi o pieniądze... Idą święta i trzeba trochę ogarnąć dom, choinkę kupić a i za prezentami się nieco porozglądać. Trzeba być aspołecznym i niemieć bliskich, żeby poza kalendarzem mistrzostw w tym czasie jeździć po torze :) McLaren i Force India w porę jako kolejne najpewniej zdały sobie z tego sprawę, a być może jeszcze ktoś do nich dołączy.
Przejdź do wpisu Lotus chce przesunąć pierwsze testy w Jerez
05.12.2013 16:39
0
@5 A powinno być niestety tak: Ferrari ≤ Formula 1 W obecnej sytuacji jest tak jak pisze RyżyWuj, i to wiele psuje. Na szczęście nie wszystko, bo nic im w ostatnich sezonach nie wychodzi :)
Przejdź do wpisu Ferrari cały czas jest najbardziej wpływowym zespołem F1
02.12.2013 10:29
0
@1 Przecież tak już jest ze wszystkim na tym naszym świecie, od wielu już dekad :) Niezależnie czy to sport, gospodarka czy społeczne dziedziny życia :) Chora sprawa, ale zastanawianie się nad tym tylko mózg lasuje, więc lepiej odpuścić.
Przejdź do wpisu Czołówka mistrzostw świata przetestuje opony w Bahrajnie?
15.11.2013 22:04
0
@8 Choć na dłuższą metę to mimo wszystko wciąż ryzyko, to ja również chciałbym aby po tych dwóch wyścigach ogłosili zakontraktowanie Fina. Mam nadzieję, że w niedzielę Heikki wykorzysta swoje doświadczenie i pokaże klasę. Niewiele to zmieni, ale rzuci wyraźne światło wszystkim wokoło w temacie ile złego wnoszą do F1 paydriverzy. Tyle, że dla zasłużonych i znakomitych kierowców po prostu brakuje miejsca.
Przejdź do wpisu #2 trening: Red Bull wraca na swoje miejsce
14.11.2013 23:17
0
Hmm, bezczelny i arogancki, ale wie czego chce. Takim świrom czasem się udaje... ;)
Przejdź do wpisu Maldonado: jestem bardzo zadowolony, że opuszczam Williamsa
14.11.2013 11:42
0
Z Davide rzeczywiście na pewno zajęliby P4, a tak to po prostu walczą do końca. Bo tak się robi w sporcie. Idąc waszym odgórnym założeniem - nie ma sensu by czołówka spinała się i stawiała sobie przed sezonami walkę o najwyższe cele i podbudowywała sobie morale inteligentnymi wypowiedziami, skoro i tak wszystko na co mogą liczyć to poniżej P1. I to niezależnie czy mowa o klasyfikacji konstruktorów czy kierowców. Wiadomo dlaczego.
Przejdź do wpisu Lotus kontaktował się także z Schumacherem
11.11.2013 12:02
0
@64 Śmieszny jesteś na wstępie ostatniego akapitu swojej wypowiedzi. Pokazał "cwaniakom" środkowy palec? Gdzie to cwaniactwo? Tak na zdrowy rozum, pomyśl przez chwilę i napisz jaka jest według Ciebie typologia braku płatności dla Kimiego? Naprawdę uważasz, że w grę wchodzi tu cwaniactwo i tak naprawdę mają kasę ale nie płacą mu od tak dla draki? Lubię Kimiego, nawet bardzo, ale przesadził kilka tygodni temu z wywlekaniem "prywatnych" spraw zespołu. Co sobie myślał, że Berni mu pomoże, albo media? Na litość Boską... to nie przedszkole. I moim zdaniem dobrze, że Kimi spadł po tym wszystkim na drugi plan (jeśli w ogóle, choć czasami mogło to tak wyglądać). I jeśli to w tym kontekście użyłeś słowa "cwaniactwo", to również pomyśl przez chwilę. Czy np. komfortowo czułbyś się, gdyby żona wywlekła wśród wspólnych znajomych, że nie zadowalasz jej od roku czasu, bo nie masz "płynności" na tyłach rozporka. Porównanie może i z innej beczki, ale grunt, czyli relacje międzyludzkie na tym samym poziomie. Kasa nie ucieknie, i tak przyjdzie pora, że dostanie swoją gotówkę. I tak na koniec - nie odkryję chyba Ameryki, jeśli stwierdzę, że w Lotusie nie tylko Kimi mógłby tak naprawdę ponarzekać na kasę. Ale ostatecznie tylko on to zrobił w takim wydaniu.
Przejdź do wpisu Raikkonen opuści dwa ostatnie wyścigi sezonu
27.10.2013 12:31
0
To będzie epickie zdjęcie, gdy Seb uklęknął przed bolidem i zrobił pokłon :) Mam nadzieję, że fotoreporterzy w tym smogu postarali się i będzie wiele opcji w wysokiej rozdzielczości do ściągnięcia. Gratuluję temu Panu zasłużonego tytułu mistrzowskiego :) Ach, i Groszek znów znalazł swoje miejsce na torze i w konsekwencji tego również i na podium, brawo :) A Alonso... Hmm. 1571? No to dawaj dalej ;)
Przejdź do wpisu Vettel wygrywając w Indiach sięga po czwarty tytuł
10.10.2013 10:14
0
Może i punktu widzenia telewidza nie ma to większego znaczenia, ale w nocy można stworzyć o wiele lepszą otoczkę i "dopasić" widowisko, np. iluminacje świetlne, fajerwerki, specjalne kaski kierowców, nawet sam lakier bolidów o wiele fajniej reaguje na sztuczne źródło światła. A poza tym - nie ma co ukrywać - jest to kolejne urozmaicenie i stopień trudności dla kierowców.
Przejdź do wpisu Będą nocne testy F1?
26.09.2013 14:07
0
@16 Produkcja i dostawa z całą pewnością należy do roli Mecachrome, podobnie jak i całe doświadczenie i wsparcie techniczne, bo firma wiadomo, że nie funkcjonuje od wczoraj. Ale nie uwierzę, że jest to tylko i wyłącznie na zasadzie sprzedaży i kupna, czy tak jak to określiłeś - odpowiednio skonstruowanego kontraktu. Za wysokie progi na taką zabawę. Zresztą gadać to sobie możesz, tak jak ja czy każdy inny.
Przejdź do wpisu Lopez nie ma nic przeciwko zmianie nazwy zespołu
26.09.2013 08:20
0
@12 I co, myślisz że wszystkiego od zaplecza na tych swoich praktykach się dowiedziałeś? Skoro tak, to może lepiej trzeba było się zainteresować jaki sztab inżynierów i pracowników Renault pracuje nad tworzeniem i rozwojem konstrukcji silnika oraz wyciąganiu odpowiednich parametrów, a dopiero potem dzieli się nimi z Mecachrome (albo są tam na stałe z ręki Renault). Brzmisz jak ignorant i używasz słów, które przeczytane przez osobę nie będąca do końca w temacie zostaną błędnie odebrane i potem wyjdą w świat tacy wyznawcy Twoich błędnych hipotez, bo inaczej tego nazwać nie można. W jakim Ty świecie żyjesz, że myślisz, iż jedynie odpowiednia kasa i tabliczka to wszystko co łączy Renault z jednostkami napędowymi aktualnie czterech zespołów F1?
Przejdź do wpisu Lopez nie ma nic przeciwko zmianie nazwy zespołu
28.07.2013 22:54
0
@12. Nie rozumiesz... albo nie chcesz zrozumieć. W takiej sytuacji mówi się trudno. W trakcie wyścigu narażony jest każdy, nie tylko ten który podejmuje ryzyko. Poza tym, gdyby miało być po Twojemu, to tak mówiąc szczerze - tylko strefa DRS i manewry w jej zakresie spełniałaby Twoje wymagania. A i tak nie zawsze. A co do dzisiejszego manewru, to nie tylko Massa zachował się "dobrze". @10. Owszem, z innej epoki. Epoki wraz z zakończeniem której nie zginął już w F1 żaden kierowca (podczas wyścigu). To właśnie wtedy te słowa były czymś wielkim. Dzisiaj, przy obecnych standardach i normach bezpieczeństwa Formuły 1... Ryzyko zawsze jest, jednak nie oszukujmy się, że znikome (w porównaniu z dniem, w którym te słowa, cały wywiad zresztą, zapisał się na kartach historii sportów motorowych).
Przejdź do wpisu Dobra strategia Raikkonena
28.07.2013 20:21
0
@4 "Jak dla mnie totalnie bezmyślne są takie manewry których powodzenie zależy od tego czy broniący zachowa się rozsądnie i odpuści." [...] And if you no longer go for a gap that exists, you are no longer a racing driver [...]
Przejdź do wpisu Dobra strategia Raikkonena
27.05.2013 14:05
0
@Jahar Miałem Cię za dojrzałego i w pełni obiektywnego kibica F1, bo niejedną Twoją wypowiedź już widziałem. Niestety, w obecnej sytuacji kompletnie nie masz racji i miotasz się ze swoją argumentacją sam już chyba nie wiesz za bardzo gdzie. Formuła 1 to dość sztywne ramy i zasady, a Ty próbujesz podciągnąć interpretację pod to, jak chciałbyś by wyglądało, a nie jak w rzeczywistości miało to miejsce. Sorry, ale to nie jest forum, na którym bawimy się w daleko idącą kazuistykę. Tutaj trzeba jasno i obiektywnie spojrzeć na to co się dzieje na torze. A co się działo wczoraj, to widział każdy. Nie bez powodu w Monaco jest "tyyyyle" manewrów wyprzedzania. Po prostu trzeba umieć to robić i rzeczywiście zwietrzyć na to szansę. A Perez... On wietrzył ją z uporem maniaka za każdym razem gdy zobaczył "światło na końcu tunelu". Myślę, że nie popełnię błędu, jeśli stwierdzę, że nie używał przy tym pełni swojego potencjału intelektualnego. I dlatego stało się, jak się stało.
Przejdź do wpisu Raikkonen: Perez nie wie o czym mówi
26.04.2013 00:37
0
@5 A ten znów stara się zabłysnąć swoją wiedzą z 3-miesięcznego stażu... :)
Przejdź do wpisu Renault nie wierzy w powrót Hondy i Toyoty
21.04.2013 23:15
0
Jak dla mnie wyścig marzenie. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że dzisiaj Seb był nieosiągalny, więc można było jedynie grać o wszystko co nie jest najwyższym stopniem podium. I Lotus skompletował wszystko, co było do wzięcia. Dwie różne strategie, obydwie świetne i idealnie dobrane pod kierowców. Lepiej być po prostu nie mogło na dzisiejszym finiszu w Bahrajnie. Oby tak dalej!
Przejdź do wpisu Raikkonen: jechałem na maksa
14.04.2013 15:03
0
A tak swoją drogą... bo do końca czytać w umysłach sędziowskich nie potrafię i na bezbłędnych interpretacjach również się nie znam. Dlatego mam pytanie. Ktoś mi łopatologicznie wytłumaczy, dlaczego na Monzy w zeszłym sezonie Seb był winny wypchnięcia Alonso, a dzisiaj Perez nie jest winny wypchnięcia Kimiego?
Przejdź do wpisu Raikkonen wini Pereza