komentarze
  • 15. BLOO
    • 2010-03-28 14:24:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    mnie sie wydaje że sciągneli butona jako królika doświadczalnego aby mieć rozeznanie czy już pora wezwać hamiltona . i nadal uwazam ze w tym zespole liczy się tylko jeden kierowca (piekielnie utalentowany bądź co bądź) a reszta zawsze będzie dla niego tłem . tak było z alonso , tak było z kovalainenem więc i guzik nie powinien mieć złudzeń

  • 16. Piotre_k
    • 2010-03-28 14:24:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Bardzo się przyda to zwycięstwo Jensonowi. Przynajmniej na jakiś czas ucichną głosy mówiące, że nie powinien przychodzić do McLarena bo Lewis go zmiażdży. Ale tylko na jakiś czas ;) No i w zespole przez chwilę pomyślą, że może ten drugi mistrz świata też coś potrafi? ;)

  • 17. Orlo
    • 2010-03-28 14:37:12
    • *.jawor.vectranet.pl

    Button niech lepiej uważa, bo jak dalej będzie przyjeżdżał wyżej od Hamiltona to jego bolid może tajemniczo zacząć się psuć:-)

  • 18. Galadin
    • 2010-03-28 14:38:37
    • *.adsl.inetia.pl

    Oczywiste jest to że Button robił za królika doświadczalnego. Nikt nie wiedział jak się slicki będą spisywały, a gdyby znowu popadało, to lepiej było poświęcić Buttona niż Hamiltona. :) Ale z drugiej strony w MCL powinni się zastanowić - stawiać wszystko na nieobliczalnego Hamiltona czy mieć pewne punkty dzięki opanowanemu Buttonowi.

  • 19. matidj
    • 2010-03-28 14:44:02
    • *.tau.pl

    mcl chucha i dmucha na hamiltona a baton to uzupełnienie i zgadzam sie z opinią ze baton był pędzącym królikiem doświadczalnym tylko jego fart mu pomógł tym razem

  • 20. Huberto-Kub
    • 2010-03-28 14:56:27
    • *.adsl.inetia.pl

    na jakiej stronie można obejrzeć powtórke gp australii

  • 21. matibak
    • 2010-03-28 15:02:33
    • *.254.238.199

    Przyznam że mnie zadziwił Button. Nie spodziewałem się że wygra...

  • 22. Piotre_k
    • 2010-03-28 15:07:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    18. 19. Decyzja o zmianie opon była decyzją Jensona a nie zespołu, za to odwrotnie było w przypadku drugiego pit stopu Lewisa. Więc może lepiej poznać fakty żeby nie wypisywać bzdur wpisujących się w nurt "jazdy po Hamiltonie za wszelką cenę".

  • 23. eisenwolf777
    • 2010-03-28 15:35:55
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Button to niezła sknera, pomyślał sobie wyr.cham ich zmieniając wcześniej opony i m się udało. Borowczyk mówił po zmianie opon u Buttona, że będzie padać za 5 minutek. Szkoda, że po jego zmianie nie popadało... Ale by się Baton poślizgał. A tak.. wygrał

  • 24. melonik
    • 2010-03-28 15:42:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    i co ci nie pasuje że wygrał? był cwańszy, najszybszy i o to w tym wszystkim chodzi, więc wygrał!... zasłużenie

  • 25. mariusz-f1
    • 2010-03-28 16:24:19
    • *.opera-mini.net

    Hamilton gdyby jeździł np w takim Sauberze i popełniał by tyle błędów co teraz , to mało kto by
    zwracał na niego uwagę. Jego jazda polega tylko na tym, byle do przodu, zero myślenia, zero przeglądu sytuacji. Typowy jeździec bez głowy.
    Gratulacje dla Battona .

  • 26. mariusz-f1
    • 2010-03-28 16:25:53
    • *.opera-mini.net

    Buttona

  • 27. McLfan
    • 2010-03-28 16:29:19
    • *.gaja.net.pl

    mariusz-f1, całkiem niedawno jeździł samochodem, który nie wchodzi do Q2. Mało? Nie sprawdził się?

  • 28. Konik_mekr
    • 2010-03-28 17:08:47
    • *.gorzow.mm.pl

    Button pokazał wszystkim niedowiarkom (w tym mi), że bolid Brawn GP nie prowadził się sam. Brawo!:)

  • 29. marcin20
    • 2010-03-28 17:46:33
    • *.static.sitel.net.pl

    Samotny w wyścigu, ale zwycięski.

  • 30. zenobi29
    • 2010-03-28 17:55:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jednym słowem Jenson delikatnie , z elegancją wygrał wyścig :-)
    Ciekawe - jak potoczyłby się dla niego wyścig , gdyby między nim , a resztą stawki nie było bufora w formie Roberta ? McLareny były dzisiaj bardzo szybkie , ale mogło by się zrobić bardziej nerwowo......A wtedy nici z konfortu eleganckiej jazdy - Chociażby z uwagi na Lewisa :-))))
    Niemniej jednak - Brawo
    Stawka się ścisnęła :-))

  • 31. modafi
    • 2010-03-28 18:05:02
    • *.153.158.115

    gdyby nie Kubica Button by nie wygral

  • 32. Mark30
    • 2010-03-28 18:33:26
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Oczywiście że Button by wygrał, kilka okrążeń przed końcem wyścigu miał prawie 20 sekund przewagi nad Kubicą. Brawo Jenson !!!

  • 33. czarnyyy30
    • 2010-03-28 20:14:06
    • *.opera-mini.net

    Miał przewagę z tego względu bo robert stracił do niego tylko i wyłącznie broniąc się przed hamiltonem. Ale nie ważne co i jak i dlaczego , taka jest F1 i nikt mu tego zwycięstwa nie zabierze

  • 34. matito
    • 2010-03-28 20:17:45
    • *.adsl.inetia.pl

    Jest świetnym kierowcą i to trzeba przyznać a on i dobra techika MCLARENA to razem zwycięstwo

  • 35. bullit34
    • 2010-03-28 20:22:44
    • *.243.190.165

    Szacun dla Butona niech tylko uważa na swojego "kolegę" z temau bo chłopak raczej zbyt miło go nie potraktował a jak Jenson przyjedzie jeszcze raz przed Hamiltonem to mila atmosfera pójdzie w zapomnienie i znów jakoś przypadkiem bolid partnera Hamiltona będzie słabszy.

  • 36. Gosu
    • 2010-03-28 21:10:07
    • *.adsl.inetia.pl

    32. Mark30 Robert miał 12 sekund straty, a pierwszym buforem Buttona był duet Ferrari :)

  • 37. leo_
    • 2010-03-28 21:19:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Button nie jeździ tak brawurowo jak Hamilton, ale mądrzej. Hamilton jest szybszy, choć popełnia wiecej błędów. Jeśli będzie jeździł za szybko, zbyt ryzykownie, czyli po prostu głupio, to może sobie tylko pomarzyć o kolejnym mistrzostwie. A Button? Czy ten z kolei nie jeździ zbyt wolno? Idealny kierowca to taki, który byłby połączeniem jednego i drugiego.

  • 38. pjc
    • 2010-03-28 22:23:56
    • *.acn.waw.pl

    No proszę, jak wielu ludzi zmieniło zdanie o Jensonie.
    Aż miło się poczytać.

  • 39. pjc
    • 2010-03-28 22:25:14
    • *.acn.waw.pl

    Miało być ..aż miło poczytać.

  • 40. elin
    • 2010-03-28 23:05:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    28. Konik_mekr - zgadzam się, dzisiaj " spokojny " styl jazdy Buttona się opłacił. Jenson pokazał klasę. Jednak ja jeszcze ( trochę ) niedowiarkiem jestem nadal ;-)

  • 41. melonik
    • 2010-03-28 23:43:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    36. 12 sekund to on miał na mecie, ale parę okrążeń przed końcem wyścigu miał prawie 20 s. więc mógł sobie pozwolić na "spokojne" dojechanie do mety nie eksploatując silnika na 100%, chyba logika na to wskazuje.

  • 42. szerter
    • 2010-03-29 00:07:38
    • *.com-promis.3s.pl

    41. melonik - dokładnie, w samym tylko 3. sektorze ostatniego okrążenia był wolniejszy o jakieś 4s!, natomiast sektory 1 i 2 miał w wyścigowym tempie.

  • 43. jaros69
    • 2010-03-29 08:41:48
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    po raz kolejny zauważam, że Button jeśli nie ma balansu tip - top - to gubi się jak młokos. Panie i panowie to nie jest kierowca kompletny jak Lewis ( nie lubię go dla jasności ) , który pomimo różnych zdarzeń potrafi jechać na prawdę szybko. Button pogubił się na starcie i pozamiatał ALO i MSC , dla Michaela to był koniec , a ALO pokazał swoja klasę. Wynik Butona uratował SC , bo do czasu zmiany opon BUT nie stracił wiele do czołówki, te kilka kółek za SC uratowało mu wyścig. BUT wygrał bo miał dobry bolid i szczęście. Sam oprosił o zmianę opon bo sobie po prostu nie radził z prowadzeniem bolidu. Sam to przyznał. Zobaczycie jak w sezonie BUT będzie oglądał ślady slików na asfalcie za Lewisem.

  • 44. melonik
    • 2010-03-29 10:25:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    43. widzę że nawet jak Button wygrywa to jest dla niektórych źle... to co ma robić aby potwierdzić że jest świetnym kierowcą? przegrywać! nie bądź żałosny. a z kuli to możesz wróżyć na dworcu pkp..

  • 45. Cwirs
    • 2010-03-29 19:22:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    McLaren syf


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo