komentarze
  • 41. Xig
    • 2008-09-15 00:03:02
    • *.eltronik.net.pl

    tak tak, ale to ze w przewazajacej ilosci wyscigow Kubica byl przed Heidfeldem to tez przypadek ;P dziesiec razy przypadek taki. Przypadeczek wrecz :) Kubica dzis nie pokazal walki, bo wiedzial jaka ma taktyke. Pojechal madrze i juz. Za duzo tracil do 2go zeby gnac na zlamanie karku.

  • 42. sk0k
    • 2008-09-15 01:18:43
    • *.icpnet.pl

    bez sensu gadac z takim obszczymurkiem, to jakis malolat ktory o wynikach w f1 dowiaduje sie z wiadomosci i nie ma zadnego pojecia w temacie. ja moze Ci wyjasnie dlaczego nie osiagnal najlepszego okrazenia, otoz: Kubica jak pewnie nie wiesz jechal na 1 pit stop, tankowal dosc pozno, ale duzo wczesniej sie to odbylo niz wszystkich drugi pit stop. pewnie dalej nie rozumiesz bo pewnie nie wiesz nawet co to pit stop, ale sęk w tym ze jak widzisz wszystkie najlepsze czasy okrazen obyly sie na ostatnim badz przedostatnim okrazeniu, czyli na pustym baku (logiczne) wniosek z tego jest taki iz Robert na ostatnim komplecie opon ( zakladam ze wiesz co to opony czy tez słowo komplet ) przejechal duzo okrazen wiecej niz inni a zatem mial je bardziej zużyte i stad słabszy czas okrazenia.

    A co do tego ze niby Kubica nikogo nie wyprzedzil - gdybym tobie ( sorry za mała litere w tobie ale nie mam do ciebie szacunku) załozył worek z ziemniakami na plecy a sam bym mial kilogram cukru i kazłbym ci mnie gonic ciekawe czy bys mnie dogonil, mysle ze nawet gdyby zamiast ciebie byla to sama marion jones czyli mistrzyni olimpijska to i tak by przegrala

    ktos jeszcze pieprzyl głupoty ze kubica fuksem zdobyl trzecia lokate, nastepny kretyn co nie ma pojecia o f1. to nie byl fuks tylko strategia jednego tankowania i rowna jazda ciezkim samochodem pozwolila mu uzyskac taki wynik!



    Pozdrawiam i zycze milych snow

  • 43. sk0k
    • 2008-09-15 01:22:10
    • *.icpnet.pl

    sorry ze w niektorych miejscach nie ma kropek i jest dalszy ciag z innym watiem ale pisalem z enterami zeby byl odstep pomiedzy jednym watkie i drugim ale stronka tego nie uwzgledniła

  • 44. roko
    • 2008-09-15 07:29:07
    • *.dzwon.net

    JA Wiem że się już powtarzam ale skoro minęła już cała noc więc może trochę tak na chłodno. Do osobnika posługującego się nickiem KOLETZ.
    Panie kolego, tak to pisać może tylko ktoś kto nie ma lat więcej niż 16 (przepraszam innych 16-latków) lub oglądanie formuły zacząl w tym sezonie, no może połowie zeszłego a i podczas oglądania odbiera telefony, pisze sms-y lub siedzi w necie. Tu trzeba na wyścig spojrzeć całościowo, od przygotowań do weekendu wyścigowego, poprzez kwalifikacje, przyjętą strategie, start do wyścigu no i jego przebieg. Wybiórcze potraktowanie każdego z tych elementów da obraz tak fałszywy jak właśnie Twoje stwierdzenia. Ja stwierdzam co następuje - Nick Heidfeld jest w obecnym sezonie GORSZYM kierowcą od Roberta Kubicy. Kubica właśnie w osiąganiu średnich i to wszystkich, zdecydowanie bije swego kolegę z zespołu. Zatem równa jazda liczy się najbardziej. Co Komu przyjdzie z tego że Raikonen budzi się z reguły na drugie połówki wyścigów skoro nie ma już później żadnych szans na zrobienie czegokolwiek. Cóż dadzą szaleństwa Hamiltona skoro niemal co wyścig to spór sędziów czy jechał zgodnie z przepisami czy nie, itd. itp. . Co do wczorajszego wyścigu. Zarzut, że Kubica jadąc na jeden pitstop osiągnął lepszy rezultat niż gdyby jechał na dwa jest jak strzał w płot. Kubica i każden kierowca nalany po korek jest przecież zdecydowanie cięższy, ergo musi niejako z klucza osiągać gorsze czasy okrążeń. Czyli przez kilkanaście (kilkadziesiąt) okrążeń stracić można tyle czasu co jeden postój na pitlane. ALE JEŚLI JEST SIĘ DOBRYM KIEROWCĄ a takim jest Kubica, jeśli mimo zapakowanego paliwem pojazdu da się osiągać dobre tempo nie odbiegające od innych to czemu tu szukać jakiejś sensacji. Taka taktyka. Gdyby Kubica jechał na kółku do pierwszego postoju o jakieś pół czy sekundę gorzej to pewnie nie byłby nawet w 10-tce ale skoro jechał w dobrym tempie to i stanął na podium. I na koniec. Najszybsze okrążenie to tylko jeden z elementów statystyki, na torach żużlowych są rekordy toru, nader często ich posiadacze ani nie są najlepsi w sywch zespołach ani w żużlu za wiele nie znaczą. Koletz, więc o co Tobie chodzi.

  • 45. roberto
    • 2008-09-15 08:27:32
    • *.icpnet.pl

    koletz: czytalem dokladnie twoje wpisy i tak naprawdę cię trochę (dodaję trochę) rozumiem. Jesteś zafascynowany Nickiem i ok, wychwalaj go, ale jednocześnie nie wypisuj kompletnych bzdur na temat Roberta. Dlaczego tak uważam? To czytaj: 1. Po wejściu do bolidu na etat kierowcy Roberta BMW podwyższylo loty. 2. Pierwsze Pole Posision dla BMW zdobyl Robert. 3. Pierwsze zwycięstwo dla BMW zdobyl Robert. 4. Robert jest 3 w Mistrzostwach. 5. To byl pierwszy raz kiedy nie dostal się do Q3 bo zle wymyślili strategie wyjazdu. Spokojnie poczytaj i się zastanów jak wygląda BMW od momentu kiedy za sterem usiadl Robert i nie zaczynaj wojny o Nicka bo nikt wojny nie chce. Pisz o nim dobrze ale też nie zachowuj się jak gówniarz pisząc o Robercie - bądź gościu sprawiedliwy. Poza tym Robert jeździ spokojniej bo opony siadaly a Nick nie wyprzedza ostatnio bolidów z pierwszej 10, więc manewry są fatwiejsze. Pozdro dla wszystkich fanów F1

  • 46. Peti
    • 2008-09-15 08:56:37
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie często zabieram głos na tym forum, ale chciałbym powiedzieć: KOLETZ SPADAJ STĄD!!! Jak miał RK wyprzedzać wszystkich po kolei jak miał nabity bak jak cysterna.

  • 47. Mattii
    • 2008-09-15 09:32:29
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    co wy chcecie od koletz-a ? pisze co myśli. Mówicie żeby się zapisał do fun clubu Heidfelda, to ja mówię wam zapiszcie się do polskiego fun clubu Kubicy, dla "polskich znawców" Kubica od dawna był najlepszy, w ogóle zanim jeszcze trafił do F1 to był najlepszy. Racją jest to, że Kubica nie walczy z nikim na torze, no chyba, że musi się bronić. Nawet w tym sezonie gdy miał dużo lepszy bolid niż sezon temu nie potrafi nikogo z czołówki zaatakować, a Heidfeld sezon temu jakoś potrafił Alonso na GP Bahrajnu zaatakować, skutecznie. Zawsze walczył, tak jak Hamilton. Kubica "dowożąc" pozycje nigdy nie będzie mistrzem świata. Ktoś się tylko wypowie przeciwko Kubicy to od razu wszyscy po nim jeżdżą, bo w Polsce nikt nigdy nie przyzna, że ktoś jest lepszy od Kubicy. Bardzo proszę teraz możecie po mnie jeździć

  • 48. mpkaras
    • 2008-09-15 09:33:28
    • *.zep.com.pl

    Co z tej statystyki wynika? Wynika to, że: 1. Force India, Toyota i Red Bull nie były w nejlepszej dyspozycji w ten weekend; 2.Kimi Räikkönen, Sebastien Bourdais, Felipe Massa, Lewis Hamilton, Nick Heidfeld gonili czołówkę na samym końcu w nadziei na lepszą pozycję; 3. Sebastian Vettel jechał niezagrożony oszczędzając samochód i nie kusząc losu, podobnie Kovalainen; 4. Kubica podobnie jak Vettel i Kovalainen z tą różnicą, że musiał kontrolować sytuację w swoich lusterkach.
    Ponadto tak jak wspomniano wcześniej Monza to tor wymagający dla silnika nie ma go co forsować bez sensu, a w przypadku Roberta będzie on musiał mu posłużyć jeszcze w następnym weekendzie. Samochody są najszybsze w końcówce wyścigu. Bolidy z czołówki w momencie gdy mają wyklarowaną pozycję nie mają sensu dawać z siebie wszystko, ograniczają sobie obroty silnika by go nieco oszczędzić. Kierowcy z dalszych pozycji gonią i walczą dalej dlatego ich czasy będą lepsze. Weźmy Räikkönena 9 pozycja a najszybszy czas pojedynczego okrążenia. Gonił czołówkę wyciskał z samochodu ile się da, nie miał nic do stracenia i tak punktów nie miał w tej pozycji.
    Najważniejszym wskaźnikiem jest wskaźnik prędkości średniej całego wyścigu dla poszczególnych kierowców, oraz czas końcowy całego wyścigu.

  • 49. mpkaras
    • 2008-09-15 09:38:07
    • *.zep.com.pl

    Kubica miał przewagę ponad 3 s. nad Alonso i niecałe 8 s. straty do Kovala w klasyfikacji końcowej.

  • 50. mpkaras
    • 2008-09-15 09:49:15
    • *.zep.com.pl

    No Matti::::
    A co z Räikkönenem i Kovalainenem?

  • 51. gerber
    • 2008-09-15 10:49:38
    • *.netia.com.pl

    Mattii, Kubica chyba 3-krotnie na Monzie wyprzedzał innych kierowców, więc niech nikt nie pisze, że Kubica nie potrafi wyprzedzać, bo to bzdura. W tym sezonie, na suchym torze żeby się znaleźć przed jakimś zawodnikiem, trzeba mieć zdecydowanie szybszy samochód. Heidfeld więcej walczy, bo się rozkręca w trakcie wyścigu, przez schrzanione kwalifikacje.

  • 52. masaj
    • 2008-09-15 11:08:30
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @Mattii
    Tego typu dyskusje stają się nudne.
    Przykładanie większej wagi do czasu najszybszego okrążenia to jakaś paranoja - bo nie wiele z niego wynika. Heidfeld zazwyczaj ciśnie do momentu przekroczenia mety, i jestem przekonany, że z nadzieją na wysokie miejsce w statystyce szybkiego kółka.
    A co do ilości manewrów wyprzedzania to Robert ma zwykle nie wiele okazji do nich. Na Monza jechał cysterną, więc jego zadaniem było jak najmniej stracić w pierwszej części. A w innych wyścigach zwykle w kwalifikacjach spisuje się bardzo dobrze - często wyciska z bolidu więcej niż by się można tego spodziewać. To powoduje, że zazwyczaj podczas wyścigu nie ma sytuacji, gdy przed sobą ma wolniej jadące bolidy, więc małe szanse na wyprzedzanie. Nie wiem dlaczego tak trudno to zrozumieć.

  • 53. Raven89
    • 2008-09-15 11:08:45
    • Blokada
    • *.chello.pl

    Heidfeld więcej wyprzedza,bo jest my łatwiej:po spieprzonych kwalifikacjach objeżdża słabiutkie bolidy,które znacznie ustępują jego F1.08.Robert natomiast zmaga się ze ścisłą czołówką.Miernikiem talentu Roberta jest to,że w słabszym bolidzie potrafi jechać doskonale.Przypomnij sobie Walencję,kiedy to Kovalainen dysponujący szybkim McLarenem nie był w stanie zbliżyć się do Polaka.Klasyfikacja szybkich okrążęń nie mówi nic,bo prawdziwego mistrza poznaje się po regularności w wyścigu,a jak mi wiadomo Robert posiada umiejętność równej,szybkiej jazdy przez cały wyścig-poza tym te czasy były kręcone na ostatnich kółkach,gdy pierwsza 3 myślała tylko o tym,aby dojechać do mety.

  • 54. pz0
    • 2008-09-15 11:37:46
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Te czasy nie mają kompletnie żadnego znaczenia. Owszem, liczyły się czasy okrążeń, lecz wtedy gdy było bardzo mokro. Wtedy to właśnie ważyły się wyniki tego GP. Najszybsze okrążenia to jak widać dwa ostatnie, jak było już po herbacie.

  • 55. mpkaras
    • 2008-09-15 12:12:32
    • *.zep.com.pl

    pz0::: zgadzam się. Te czasy to nic innego jak ot taka ciekwostka statystyczna, która przedstawia sytuację na torze. Jak widać w środku listy znaleźli się kierowcy z czołówki, na początku ci co gonili czołówkę i pod warunkiem, że mieli trochę luzu. Na końcu ci, co słabiej pojechali oraz trafili na tłok. Co więcej? Nic, to tylko statystyka. Liczy się efekt nie estetyka....

  • 56. walerus
    • 2008-09-15 13:02:12
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    czasy niewymierne - spokój i opanowanie - bardziej....

  • 57. maniek_88
    • 2008-09-15 14:36:15
    • *.telpol.net.pl

    Nasz mistrz ze skoczni narciarskiej ujął by to tak: nie liczy sie jedno najszybsze okrążenie, trzeba sie skupić na 56 równych i dobrych kółkach ;)

  • 58. Novy
    • 2008-09-15 16:03:29
    • *.chello.pl

    Dlaczego Kubica jest daleko?? proste !!!
    Prawie wszyscy ustanowili swoje najlepsze czasy pod koniec wyscigu...... wtedy tor najbardziej przesychal a Robert widzac ze nie dogoni Kova pojechal spokojniej. To nawet potwierdzil podczas konferencji. W pewnym momencie przeciez krecil rekordowe czasy...

  • 59. dmn
    • 2008-09-15 16:04:16
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Roko - brawo i pokój.... po za tym nie od dziś wiadomo że Kubica jest jednym z najbardziej spokojnych kierowców w całej stawce , jeśli nie w całej historii Formuły 1 ! Co następuje, Kubica potrafi przez cały wyścig , kiedy nie ma żadnych problemów natury technicznej, i kiedy ustawienia bolidu są w miarę dostosowane do pogody i toru, czyli kiedy zespół nie zrobi żadnego poważniejszego błędu przy strategii, ustawieniach, itd... wtedy Kubica jedzie przez niemal cały wyścig jak automat uzyskując przez cały wyścig podobne czqasy okrażeń - niekoniecznie te czasy są w czołówce (nie mówię nawet o tej ścisłej ) - zresztą przeglądnijcie sobie statystyki z całego obecnego sezonu i porównajcie sobie miejsca Kubicy jesli chodzi o fastest lap a potem spójrzcie które miejsce zajmował w danym wyścigu ... idąc dalej, Kubica jedzie podczas całego wyścigu wybranym przez siebie tym samym torem jazdy, niemal zawsze z prędkością dokładną co do kilku kilomertrów na godzinę, pokonuje dany zakręt... Po prostu profesor jazdy.... ale po co ja to piszę skoro kazdy 'prawdziwy' kibic który śledzi treningi, kwalifikacje i wyścigi, a po za tym interesuje się ustawieniami i innymi nowinkami dobrze to wszystko wie, bo to jest jasne jak słońce. P.S. Pozdrawiam ;) wszystkich tych którzy się wypowiadają (nie tylko na forach ) nt Formuły 1 i uważają się za tzw. znawców, a którzy jak to Roko opisał - "podczas oglądania [wyścigu] odbiera telefony, pisze sms-y lub siedzi w necie..... peace

  • 60. walerus
    • 2008-09-15 16:28:22
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    no i silnik Robert ma na kolejny wyścig.....

  • 61. Lahocci
    • 2008-09-15 16:49:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Drogi Panie Koletz .Nie ważne jak się jeżdzi,ważne ,żeby zdobywac punkty dla zespołu i dla siebie.Jeśli dalej Pan nie łapie patrz klasyfikacja kierowców.(przypominam punkty nie dostaje się na imieniny lub urodziny0.Pozdrawiam.

  • 62. niza
    • 2008-09-15 18:43:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ludzie ale wy się ścieracie, koleś ewidentnie się nudził i zrobił marną prowokację. Każdy z nas ma swoje zdanie dotyczące Kubicy więc po co się denerwować i nie potrzebnie ścierać. dmn nic dodać nic ująć

  • 63. zula
    • 2008-09-15 19:01:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A ja napisze tak: Heidfeld potrafi pojechać szybko, ale to nie jest materiał na mistrza. Hej koletz - nie pamiętasz walki Kubicy z Massą w Gp Japonii? Przecież warunki były okropne, a oni tasowali się na torze kilkakrotnie. Bez wątpienia najlepsza walka tamtego sezonu! W Spa w tatmtym sezonie ładnie walczył z Kovalem, w 2006 na starcie na Monzy... wiecie jak kilku minąl na hamowaniu. Kubica w tym roku może zdobyć majstra, ale wie, że ma za słaby samochód i tylko zachowawcza jazda może mu go zapewnić. Ale jeśli bolid jest szybki pokazuje klasę.

  • 64. dArk
    • 2008-09-15 23:19:52
    • *.static.akk.net.pl

    koletz, polaku, ktory za pieniadzem wyemigrowal z kraju...
    popatrz na tabele z wynikami z wyscigu, popatrz na wyniki kwalifikacji z tego sezonu, popatrz!

    a tak logicznie myslac, slaby Kubica dowozac swoje pozycje przynosi wiecej korzysci zespolowi, niz Heidfeld, ktory chce wiecej niz potrafi :) chcialbym tez zauwazyc, ze dzieki Robertowi bolid BMW, w tak znacznym stopniu poporawia swoje osiagi z sezonu na sezon :)
    Heidfeld w 2001 byl w zespole z Raikkonenem i niestety, ale rok pozniej Kimi przeszedl do McLarena zostawiajac za soba slaby zespol Saubera, jak i slabego kolege z zespolu. Gdyby Nick bylby takim talentem, to wlasnie on by teraz jezdzil w zespole z Maranello.
    Suche fakty, przykro mi ;)

  • 65. tomspoon
    • 2008-09-16 00:01:04
    • *.bagu.cable.ntl.com

    FORZA KUBITZA

  • 66. ural
    • 2008-09-16 10:54:30
    • *.gl.digi.pl

    koletz spierdalaj stąd dzieciaku.

  • 67. mpkaras
    • 2008-09-16 11:10:37
    • *.zep.com.pl

    u la la. ale się dzieje...

  • 68. mario547
    • 2008-09-16 15:24:59
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    szkoda że nie opublikują strategii doboru opon i rozkładu pit stopów bo one miały kluczowe znaczenie dla losów wyścigu. Bardzo mnie to interesuje bo słyszałem, ze 2 kierowców w końcówce założyło suche opony. Dawniej take rzeczy były publikowane nawet gdy cały wyścig był suchy a teraz w takich okolicznosciach brak takich informacji mnie dziwi. Apeluję w zw. z tym o zamieszczanie takich informacji

  • 69. pawelw23
    • 2008-09-17 20:25:26
    • *.171.22.169.crowley.pl

    śmieszne to trochę co się czyta . każdy zna(f)ca powinie wiedzieć że f1 to nie jest sport lecz kasa. a tych 20 panów jest jak stado aktorów jak lobbyści napiszą scenariusz tak się w +/- 75 % zgadza .Zauważcie co się stało po GP Europy. Raikokonen nie wytrzymał ciśnienia to udupili Hamiltona bo......ferrari poniosło straty,pamiętacie GP Brasil jak hamilton oczywiście przez przypadek zgasił silnik , nie wspomnę jak wcześniej nie dojechał do pit stopu.w tym roku też będzie lobbing a potyczki słowne kto jest lepszy nie mają żadnego sensu.stronię od komentarzy ale jak czytam"ty głupku Kubica is the best " na co drugi "sam jesteś gługi Haidfeld jest the best." to jest mi żal takich ludzi tak więc kolego Kolte'z nie wbijaj się na ten serv z tym swoim niudaczym szwabski hostem tylko pracuj sobie swobodnie na zmywaczku i pozdrawiaj wszystki z lini 144

  • 70. dzm
    • 2008-09-18 21:22:13
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Kubek wiedzial gdzie jest,nie musial blyskac czasem,starczylo!#3

  • 71. maciorek
    • 2008-09-20 12:10:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ktoś u góry powiedział że znowu kubica przez przypadek na podium taka prawda przecież jak wygrał to też mu się udało bo hamilton wiechał w kimiego albo jak kubica miał drugie miejsce na początku sezonu to też przypadek bo massa wypadł za tor taka jest prawda !!!!!


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo