Verstappen zagroził wcześniejszym odejściem z F1 w związku z działaniami FIA
Trzykrotny mistrz świata kontynuował swój protest przeciwko Federacji również po niedzielnych zmaganiach w Singapurze. Tym razem nie stronił nawet o stwierdzeń, że może to przyśpieszyć jego odejście z F1.W Singapurze Max Verstappen walczył nie tylko z rywalami na torze, lecz także Międzynarodową Federacją Samochodową, która postanowiła zająć się ograniczeniem przeklinania kierowców. Najdotkliwiej przekonał się o tym właśnie Holender, który za użycie wulgarnego języka na czwartkowej konferencji prasowej otrzymał karę prac społecznych.
Jak można było się spodziewać, 26-latkowi nie spodobało się takie podejście FIA i w ramach protestu na pokwalifikacyjnej konferencji ograniczał się jedynie do krótkich komentarzy. Po niej zorganizował własne spotkanie z dziennikarzami, na które odpowiadał w normalny sposób.
Tak samo postąpił w niedzielę, choć już na oficjalnej konferencji dzielił się nieco dłuższymi stwierdzeniami. Na późniejszym zgromadzeniu z mediami nie stronił jednak od mocnych komentarzy w stronę Federacji. Podkreślił, że jej "głupie" działania mogą mieć wpływ na jego - od dawna niepewną - przyszłość w mistrzowskiej serii:
"Tego rodzaju rzeczy decydują też o mojej przyszłości, jeśli nie można być sobą i trzeba zajmować się takimi głupimi rzeczami. Obecnie jestem na takim etapie kariery, że nie chce się mieć z tym do czynienia. To naprawdę męczące. Oczywiście świetnie odnosi się sukcesy i wygrywa wyścigi", powiedział Verstappen, cytowany przez The Race.
"Jednakże gdy to się osiągnie, włączając w to wygrywanie mistrzostw oraz właśnie wyścigów, chcesz po prostu dobrze się bawić. Każdy naciska do granic możliwości, każdy w tym padoku i to nawet na końcu stawki. Jeśli jednak trzeba zajmować się takimi kwestiami, to na pewno nie jest dla mnie droga na pozostawanie w tym sporcie."
As Red Bulla zasugerował, że na razie nie myśli o zakończeniu protestu względem FIA, a z racji tego, że odpowiada na zadawane pytanie na konferencjach, Federacja nie ma podstaw do ukarania go:
"Osobiście nie mam ochoty udzielać tam normalnych odpowiedzi, jeśli tak jesteś traktowany. Nigdy nie czułem, bym miał z nimi złe relacje. Nawet w tym roku pracowałem jako wolontariusz np. z młodymi sędziami. Udzieliłem im półgodzinnego wywiadu, starałem się też pomóc."
"W kontekście zrobienia małej przysługi nie jestem trudnym człowiekiem, żeby mnie o to zapytać, a ja chętnie pomogę. Potem jesteś jednak traktowany w taki sposób, a tak już nie powinno to działać."
"Zawsze będę sobą. Z tego powodu nie zmienię swojego życia i sposobu, w jaki funkcjonuję. Ostatecznie nie mam pojęcia, jak poważnie traktują takie kwestie. Jeżeli ja w pewnym momencie będę miał dość, to będzie koniec. Wyścigi i F1 będą dalej się odbywać, także beze mnie. To nie jest problem i dla mnie. Jest po prostu jak jest."
Holender odniósł się także do sobotniej sugestii Lewisa Hamiltona, aby po prostu zignorował karę, jaką sędziowie przyznali mu w piątek:
"To nie on został ukarany! Na razie nawet nie myślę o tej decyzji. Koncentruję się jedynie na osiągach i na tym, co musimy zrobić przed Austin i poza tym. Nad tym tylko się skupiam. Tak naprawdę nie powinienem tracić na to energii, ponieważ jest to po prostu bardzo głupie."
Verstappen zwrócił uwagę, że nie chodzi mu tylko o "głupie" kary związane z przeklinaniem. Jako przykład wskazał także grzywną Carlosa Sainza za przejście przez tor w czasie czerwonej flagi:
"Jest przecież dość bezpiecznie i on wie, co robi. Nie jesteśmy przecież głupi. Chodzi właśnie o tego rodzaju rzeczy. Jak tylko zobaczyłem, że zostało to odnotowane, pomyślałem tylko: "co my właściwie robimy?"
"Mam świadomość, że nie można kierować tego [brzydkich słów] w stronę ludzi. To dość jasne i nikt tak naprawdę nie chce tego robić. To wszystko jest za miękkie. To, czym się zajmujemy, jest naprawdę super głupie. Jeśli nie można być sobą, lepiej nic nie mówić. Nikt tego natomiast nie chce, gdyż w taki sposób stajesz się robotem, a tak nie powinno być w tym sporcie."
komentarze
1. RiskyF1Fan
Szczerze, to już się robi żenujące. Nie przepadam za Maxem. Należy mu się szacunek jak każdemu, ale to już przesada, na dodatek śmieszna z jego strony. Dziecinne.
2. belzebub
@1 Twój komentarz pozbawiony jest obiektywizmu i jest dziecinny.
Można kogoś nie lubić, ale zwraca uwagę na głupotę ze strony FIA. Ta organizacja stała się prywatnym folwarkiem Sulaimena i ostatni pomysł jest faktycznie głupi. Mamy do czynienia z dorosłymi ludźmi, a nie dziećmi. Jak potrzeba rzucić mięsem, to trzeba tak zrobić, a nie się powstrzymywać.
Radzę Ci dorosnąć, dziecko drogie.
3. RiskyF1Fan
@belzebub
Znasz mnie tak dobrze, że uważasz mnie za dziecko? Pudło. Jestem dorosły z 3-ójką z przodu i w przeciwieństwie do niektórych znam pojęcie ,, Kultura osobista i kultura wypowiedzi ''. Przykre, że te dwa pojęcia zamierają.
A co do Sulaimena, to każdy prezes traktuje swoją firmę jak swoje podwórko, ale nie róbmy z igieł wideł. Proszenie o kulturę jeżyka to jeszcze nie zamach na wolność słowa.
Rada moja dla ciebie : Zapoznaj się z kimś zanim zaczniesz głupoty odpisywać na jego komenarz.
4. TomPo
Nie kumam goscia.
Fakt ze jest bucem to jedno, ale zeby sie nie mogl powstrzymac od przeklinania?
Nie mowie podczas wyscigu gdzie sa emocje, ale to jest wypikiwane, ale nie moze sie powstrzymac od rzucania miesem podczas konferencji?
Zgadzam sie ze to powinno byc pietnowane, bo rzuca swiatlo na cala dyscypline.
Rozumiem jak klna w boksie czy jakims MMA jak spod budki z piwem ale w F1? Nawet bokserzy nie klna chyba w wywiadach zaraz po walce.
Nie dosc ze buc to jeszcze cham i prostak. Zalosne...
5. Lulu
@ belzebub mentalnie jesteś nie dojrzałym chłopcem jak i Maks mam wrażenie. Co do mistrza to te jego groźby chyba nie robią już na nikim wrażenia
6. Hidro2021
Następnym krokiem można się spodziewać obowiązkowe obrzezanie i przyjęcie islamu
7. sliwa007
"Odejdę z F1 bo nie mogę przeklinać na konferencjach" W FIA chyba leżą ze śmiechu...
8. Danielson92
@2 Belzebub. Wydaje mi się, że gdy Hamilton po tym jak został orznięty w Abu Dhabi olał galę FIA i w ramach protestu nie zjawił się na niej to należałeś do tych, którzy go mocno krytykowali. Teraz z kolei bronisz Verstappena gdy ten walczy z nimi i nazywasz kogoś dzieckiem. Trochę obiektywizmu i mniej hipokryzji.
9. EnderWiggin
Max grozi czy obiecuje? Mam nadzieję, że to drugie.
Nie potrzeba dzieci w F1. A jeśli nie potrafi wypowiadać się z kulturą, bez przeklinania na konferencjach prasowych to może rzeczywiście to dobry pomysł aby zakończył karierę?
Wciąż zachowuje się jak dziecko. Obraził się bo ktoś zwrócił mu uwagę. Gdy się nie poprawił został ukarany i obraził się po raz drugi. A na koniec szantażuje wszystkich tym że odejdzie. To niech odchodzi, nikomu łaski nie robi, a nikt nie jest ważniejszy od sportu. Jeśli oczekuje, że teraz będą go błagać i przepraszać to się grubo myli, myślę, że powinni pokazać mu gdzie są drzwi. Jako mistrz miał dorosnąć, a zachowuje się dalej jak mój 4 latek jak dostanie o jedną truskawkę mniej niż ja. Wstyd
10. Harman1997
Chyba każdy widzi że jego zachowanie to dziecinada, żeby nie powiedzieć że jest żałosne
11. Zryty crossiarz
Formuła 1 kiedyś: 2 trupy na sezon, grid girls, reklamy alkoholu i papierosów, ostry język
Formuła 1 teraz: Prace społeczne za brzydkie słowo, woda różana na podium
12. Lulu
Ja mam takie pytanie do oglądających F1 , którzy bronią zachowania Maksa .
Czy ktoś z Was ogląda wyścigi z dzieckiem ? Ja tak z 6 letnim synem i mam problem z wulgaryzmami .
Ci którzy twierdzą że kiedyś dawno temu reklamy alkoholu , papierosów itp odpowiem tak ...kiedyś paliło się fajki wszedzie , dziś wszedzie jest zakaz . Jak wejdziesz do fajnej knajpy z żoną i dziećmi a ja przy stoliku obok będę kurzył peta to będzie ok czy nie ? Przecież kiedyś to było normalne odpowiem .
13. Manik999
FIA jest parodią, ale Max też powinien zluzować. ;)
14. Vendeur
"jeśli nie można być sobą"
Maksiu, jeśli jesteś chamem, niewychowanym burakiem, to tak, nie możesz być sobą i skoro tatuś nie wychował, to wychowa ktoś inny. Jak nie pasuje, to droga wolna...
15. mm27m
tęczowo coraz bardziej...
a mimo to, wciąż uważam że za mała różnorodność tam jest: tylko jeden afroamerykanin (afrobrytyjczyk), 3 zaledwie azjatów a cała reszta to opresyjni, biali (możliwe też że heteroseksualni) mężczyźni.
w dodatku brzydko mówią, a jak by tego było mało - jak jest czerwona flaga to przechodzą przez tor niebezpiecznie...
czy Maxowi odbija? sam nie wiem...
za przekleńśtwo jakieś prace społeczne? jaja jak berety!
jestem ciekaw czy jak dołączy do astona to przeprosi Lanca za nazwanie go mongołem :D
16. antonelli-herta
@11 Zryty crossiarz - bardzo trafne podsumowanie!
Niech klnie, rzuca mięsem, jest przynajmniej autentyczny - tak jak otaczający świat. F1 robi się faktycznie miękkim widowiskiem dla miękkich chłopczyków pedałujących - na rowerkach oczywiście!
Rzygać się chce kiedy słucha się kierowców dukających wyuczone przez dział PR teksty. To co robi VER to w linii prostej kontynuacja zachowań chociażby Raikkonena. A czy Fin komuś przeszkadzał? Przeciwnie, wzbudzał ogromną sympatię bo był autentyczny. VER jest nielubiany - musi niestety zbierać cięgi za swojego tatusia. Tata jest be i buc, ale nie jeździ to trzeba dowalić synalkowi. A synalek szczęśliwie ma to w d...
Żałosny jest natomiast w tym wszystkim Sulayem. Plącze się po polach startowych, plącze się po wyścigu, plącze się na podium, poklepuje kierowców, jaki to on fajny. I fajnie oglądać, że kierowcy go ignorują.
Czasy z Berniem, Briatore, Dennisem czy Mosleyem były fenomenalne. Teraz od poprawności można się porzygać. Powinni wprowadzić obowiązkowe diety wegańskie dla kierowców, elektryczne silnik (ch... z tym, że jest już Formuła E), każdy zespół musi mieć w składzie kierowców osobę elbiegieteq+ oraz dyrektywę budynkową dla motochromów.
17. BigBen
Niech wypier..... Co za żałosny typ, który myśli, że jest pępkiem świata.
18. Danielson92
@16 Może i macie rację ale Verstappen też przegina z tą swoją oscentacją. Sam sobie tak naprawdę strzela w kolano publicznie walcząc z nimi. Im więcej będzie się szarpał do kamer tym bardziej będzie ich wkurzał. FIA nie pozwoli sobie , żeby pojedyncza jednostka była ważniejsza od nich. Oczywiście przesadzają i to bardzo z tą poprawnością polityczną. Jednak z drugiej strony Max też mógłby odpuścić sobie to przeklinanie i byłoby po problemie.
19. antonelli-herta
@18 wystarczy, że będzie na oficjalnych, obowiązkowych konferencjach odpowiadał jak ostatnio - jednym wyrazem.
A w przekazach radiowych klął dalej - dokładnie tak jak było od początków Formuły 1.
Po co to zmieniać? Bo 6-cio latek usłyszy f**k? No i co z tego, że usłyszy? Jego świat się zawali? Nie słyszy takich słów na codzień? Tatuś i mamusia są tacy sialala, że mówią tylko ładne słówka, koniecznie wegańskie?
Nie, Max nie powinien i na szczęście nie odpuści przeklinania. To jest łamanie, w tym przypadku Maxa, poźniej otoczenia, kołem. Nie przeklinać, nie pluć (ciekawe co ludzie robią z porannym zimowym glutem, połykają?), ustępować miejsca wszystkim odszczepieńcom a najlepiej siedzieć całkowicie cicho bo będzie, że mowa nienawiści.
Świat idąc w poprawność wprasował się już całkiem w lewą ścianę. Dolone wariactwo się porobiło. I potem się dziwić, że Mentzen kandyduje na prezydenta a nawet znajdą się tacy co będą na niego głosować.
I domagam się jeszcze powrotu do F1 wyrozbieranych grid girls, najlepiej (koniecznie!!!) z dużymi donicami! I w stringach!
(zaraz ktoś napisze, że jego syn nie może oglądać ładnej lali ze sznurkiem z tyłu :-))))
20. Sebolinho
Nie przepadam za Maxem, o mnie za mnie mogłoby go w F1 nie być. Jego zachowanie, wypowiedzi i styl bycia wymagają wiele do życzenia. Po prostu nie przystoi jak na mistrza ale na litość boską, karać za to że raz na czas przeklnie? Nie da się tego wypikać w TV? Idąc tym tokiem myślenia, to każdy kierowca powinien być karany, bo w trakcie wyścigów też przeklinają, a wypikanych rozmow przez radio jest mnóstwo. Nie róbmy sobie jaj.
21. Ilona
Jak dobrze, że jest ktoś, kto potrafi sie publicznie sprzeciwić tej głupocie i powiedzieć PRAWDĘ, bo już niewielu takich zostało. Max zawsze będzie prawdziwy, niezależnie od tego całego sztucznego otoczenia, co pokazuje dobrze ta sytuacja. Ale do tego trzeba mieć charakter i trzeba mieć odwagę mówienia tego co sie myśli głośno, czego większości już brakuje.
22. giovanni paolo
Jeżeli mówi tak podczas konferencji, to wtedy ma problem bo nie może zasłaniać się emocjami i wysokim tętnem. Co do samych komunikatów radiowych, wiele razy pisałem, to problem realizatora transmisji, cenzurują bo za to mają płacone, jak cenzura się nie podoba, to niech cenzurują w taki sposób, by wyciąć sekundę zamiast zastępować ją gwiazdkami.
23. Raistoppen
Najjpierw płaczecie, że wszystkim PRowcy piszą wypowiedzi, a Maxa pierwsi na stosie palicie, bo on sam sobie pisze wypowiedzi (co mu średnio wychodzi swoją drogą).
@Lulu, czyli nie przeszkadza Ci, że oglądasz z synem motorsport, w którym zawodnicy są o włos od śmierci, po wypadku ich bolid zaczyna płonąć itp., ale przeszkadza Ci, że ktoś powiedział wypikane k***a? No muszę przyznać, że niezły kodeks wartości, może umrzeć, byleby nie przeklnął.
Osobiście uważam, że żeby klnąć na konferencjach to trzeba być albo dzieciakiem, któremu to imponuje, albo bucem, któremu to nie przeszkadza. Nie interesuje mnie za bardzo, którym z nich jest Max, ale cieszę się, że się z tym nie kryje.
24. ahaed
@12.
Zdecydowanie nie masz racji. Piłka nożna, ostatnio nasi siatkarze( akurat się nagrało), Koszykówka, zwykły golf, skoki narciarskie itd itd itd... nie narzekaj na F1, bo tylko tam są mikrofony. Pooglądaj ligę NHL. To się dowiesz jasności z ruchu warg, kim jesteś, kim jest Twoja mama itd. Indycar? Może zacznij oglądać z synem sport, gdzie nie mają mikrofonów. Tenis? Ping pong??
25. Biziscoot
Nie rozumiem tego szumu, każdy z tutaj wypowiadających się z ręką na sercu przysięgnie że nigdy we wszystkich swoich latach nie przeklinał publicznie w towarzystwie choćby jeden raz. Ja w moim życiu i otoczeniu nie znam takiej osoby. A jeżeli przeklinałem publicznie to nie mam prawa osądzać innych. To tak jakby złodziej ganił złodzieja.
Dla mnie to burza w już nie w szklance ale łyżeczce wody.
26. Biziscoot
Dodam tylko że mam 55 lat, wcześnie zacząłem oglądać F1, jeździli jeszcze Lauda, Prost, Senna, Brundle, Watson, Mansell, Piquet, Keke Rosberg itd. i oglądam tą królową do dziś choć tęsknię za tamtymi wyścigami które też nie były zawsze czyste, FIA często była stronnicza jednych za wyjazd i powrót przez pas awaryjny nie karali innych karali w zależności od własnego widzimisię i tysiące takich przykładów można by dać a kierowcy? no cóż zawsze byli oklęci i nieraz publicznie dawali temu upust i do dziś się to nie zmieniło więc mnie nic nie dziwi, jednym uchem mi wchodzi drugim wychodzi a cyrk dalej się kręci.
27. antonelli-herta
Wygląda na to, że zmuszony będę kibicować Tsunodzie :-) Za Magnussena wskoczy grzeczniusi, ciuci ciuci Bearman (ten to nawet nie pomyśli o przekleństwie a tym bardziej o gołej babie), w trakcie wyścigu będzie chyba czytał formułki grzecznościowe z kartki.
Colapinto jest (był również w juniorach) fajny, ale to inszy, spokojny charakter, (dzięki któremu od razu na torze ku zdumieniu wszystkich ma osiągi jak Albonek).
Kto będzie wtórował szalonemu Holendrowi?
28. Lukasix
Każdy Gutek którego boli przekleństwo mam że umrze niedługo na syfilis
29. Lulu
@23 Raistoppen
Kiedy Ty widziałeś płonący bolid ?
30. antonelli-herta
@29 no Lulu, Ty to chyba kłamczuszek jesteś, Ty nie masz dzieciaka, Ty sam jesteś dzieciak? Płonący bolid był tak zaledwie 4 lata temu. Grosjean mało się nie ugrilował w połówce bolidu Haas pod barierką. Poszukaj se na YT. Musisz być BARDZO młody skoro zadajesz takie pytania.
Albo oglądasz F1 od sezonu 2024.
Co samo w sobie jest jak najbardziej OK, ale skoro @23 wspomina o pochodni na torze to przed odpowiedzią wstukałbym se co nieco w google.
31. Raistoppen
@Lulu, możliwe, że wtedy jeszcze nie oglądałeś - 2020.11.29
32. antonelli-herta
@29 tak btw, tatuś Maxa (na tym forum ma na imię Buc, właściwego imienia to chyba połowa użytkowników nie zna) dopiero się jarał w swoim czasie w autku Benettona. I przeżył (inna połowa przeklina chyba ten wynik grillowania bo Maxiu powstał).
33. fistaszeq
@32 czyli połowa uważa że ojciec Maxa jest bucem, a druga połowa chciałaby śmierci Josa żeby Max się nie urodził? Pomijając ciekawą moralność (To jest kwestia subiektywna), trochę w tej wypowiedzi brakuje spójności
34. sliwa007
21. Ilona
Wyobraź sobie taką sytuację, że wychodzi po meczu Lewandowski czy inny piłkarz i mówi do kamery coś w stylu "Ja pierd*lę, czemu ten debil nie podał mi piłki jak byłem na lepszej pozycji..." Przecież to byłby narodowy skandal. A tu tymczasem Verstappen broni swojego prawa do przeklinania na konferencjach prasowych i o dziwo znajduje jeszcze poparcie? Świat staje na głowie.
Tu nie chodzi o szczerość i bycie sobą tylko o respektowanie pewnych norm społecznych jakie panują w cywilizowanym świecie.
35. Vendeur
@34. sliwa007
Daj spokój. Prostackiemu i niedojrzałemu mentalnie społeczeństwu nie wytłumaczysz nawet najprostszych zasad moralnych i dobrego wychowania...
36. Danielson92
@36 Obydwie strony powinny zluzować. Przeklinanie w trakcie wyścigu nie jest niczym niezwykłym. Przy takim stresie, niekiedy zdenerwowaniu to nic dziwnego, że kierowcy dają upust i sypią się różne słowa. To normalne i zrozumiałe przynajmniej dla mnie. Natomiast w kwestii przeklinania na konferencjach to Verstappen robi z siebie pajaca. Co On jest jakiś ograniczony umysłowo, że nie potrafi wytrzymać bez tego kilkanaście minut? Dla mnie to jest śmieszne . W wyścigach niech klnie ile chce, ale na te kilka chwil na salach chyba można wytrzymać.
37. Danielson92
Oczywiście pisałem do @35
38. MALCOLM
Zakazywanie używania wulgaryzmów to czyste lewactwo
39. grz3sztof
Ech, chyba w każdym globalny sporcie jest zakaz przeklinania, np. w takim tenisie doliczane są "karne sekundy" i jakoś nikt nie dramatyzuję tylko bierze na klate karę i idzie dalej. W każdym sporcie są emocję i jakoś się da. Osobiście mi nie przeszkadza, ale poziom jakiś trzymać trzeba.
40. fistaszeq
@35 Moze to dlatego ze moralnosc jest subiektywna
41. RiskyF1Fan
Miałem już tu nic nie pisać, ale odpiszę.
@fistaszeq
Moralność nie jest subiektywna, Ludzka ocena i interpretacja moralności może być subiektywna...lub obiektywna. Moralność sama w sobie będzie zawsze taka sama. Ludzka ocena i interpretacja będzie różna. I tu leży cały problem. Trzeba popatrzeć na to z jednej jak i drugiej strony.
Osobiście uważam, że powstrzymywanie się od przeklinania, to nie jest coś nie do osiągnięcia i To nie jest zamach na wolność słowa. Wszystko zależy czy ktoś tego ,, chce '' czy też ma to gdzieś. A odpowiedzią na to będą jego własne wypowiedzi. Czy to będzie kierowca F1 czy też piłkarz, czy zwykły cywil.
Uważam, że kierowcy z tego zakazu robią z igły widły, a Max swoim zachowaniem w szczególności. Jakby nie wiem zakazali kierowcom śpiewać hymnów państwowych, no to wtedy można się czepiać. Ale na pewno nie o prośbę o kulturalne wypowiedzi.
42. brain87pl
@RiskyF1Fan:
Czytam to co napisałeś odnośnie moralności i nie mogę się zgodzić. Moralność to zbiór zasad które określają co jest dobre, a co złe i zasady te różnią się pomiędzy różnymi grupami kulturowymi czy etnicznymi, a różnice w tej kwestii występują też pomiędzy poszczególnymi jednostkami. Samo to sprawia więc że jest ona subiektywna.
43. RiskyF1Fan
@brain87pl
Właśnie sam potwierdziłeś moją tezę.
Moralność jest jedna. Jej Interpretacje przez różne osoby są RÓŻNE! Gdyby były jednakowe...czyli obiektywne. To byłby Raj na ziemi.
44. RiskyF1Fan
@brain87pl
Ty rozumujesz to tak, że ludzie mają różną moralność i według niej żyją. Co jest prawdą.
A ja rozumuję to tak, że jest jedna Dobra Moralność i według niej winni ludzie postępować. Na tym polega różnica. Gdyby jej nie przeinaczali i nie wypaczali to świat nie byłby taki zwariowany jak dziś. Po prostu robić to co ,, właściwe '' i robić to co winno się robić, a nie to co się zachce. Na tym kończę, bo można by o tym długo gadać, a to nie temat tego newsa.
45. fistaszeq
@43 Nikt twojej tezy nie potwierdził, to że coś jest subiektywne nie znaczy że coś jest obiektywne ale odbierane inaczej, tylko że coś jest subiektywne.
46. ewerti
Czekam kiedy Kałmilton odejdzie. Verstapen niech ze swoim starym też wypierdziela. A taki Alonso to już powinien dawno odpaść. Jest dużo młodych chłopaków, którzy czekają, ale nie mają szans bo dobrze sprzedający się dziadkowie dalej siedzą w F1
47. zawist
Bolid coraz słabszy to i Max zaczyna pokazywać jakim jest naprawdę człowiekiem. Rozkapryszony dzieciak. No ale co się dziwić - jaki tatuś taki syn.
48. Vendeur
RiskyF1Fan ma absolutnie rację w kwestii moralności, tylko osoby, które nie potrafią logicznie analizować tego nie rozumieją. Są różne obszary moralności, które zawsze będą takie same. Np. pomoc chorym, dotkniętym kataklizmem, czy też ogólnie pomoc innym ludziom, bycie uprzejmym i miłym. To tylko subiektywne zachowania ludzi powodują, że ta moralność zaczyna się w pewnych kręgach, szczególnie wyznaniowych i religijnych, wypaczać... Nie wspominając już o kręgach idiotów, których niestety na świecie coraz więcej, którzy nic kompletnie nie rozumieją i wszystko mają w głębokim poważaniu. Czego doskonałym przykładem jest "bohater" artykułu.
49. antonelli-herta
kurwa, dajcie spokój już z tą moralnością, będzie jak z tym Żydkami i rzucaniem kamieniem.
50. Raistoppen
@Vendeur, co Ty bredzisz. Normalność jest subiektywna. Ja nie mam problemu z zabiciem mordercy, który zagraża mojej rodzinie, podczas gdy ktoś inny będzie uważał to za czyn niemoralny i argumentował to tym, że coś tego człowieka pchnęło do takiego zachowania.
Głośno krzyczysz o "idiotach", nie pomyślałeś o tym, że może sam nim jesteś? Przynajmniej w niektórych przypadkach?
51. Raistoppen
Moralność*
Oczywiście to forum jest w czasach intetnet explorer I zbyt skomplikowane jest dodanie możliwości edycji komentarzy. Edycji komentarzy, którą sam robiłem na przykładowej stronie na zaliczenie na studiach, mimo że nie kończyłem żadnej informatyki. Rzecz banalna, a niestety tutaj adminów przerosła.
52. Vendeur
@50. Raistoppen
A może sam bredzisz, przez to że jak większość, nie rozumiesz problemu? W podanej sytuacji, likwidacja zagrożenia, czyli zabicie mordercy jest zachowaniem normalnym / prawidłowym / moralnym... Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to jest idiotą. Proste.
53. fistaszeq
@52 Jeśli ktoś twierdzi inaczej to twierdzi inaczej, a jak ktoś zabiera komuś wolność słowa i wolność myślenia to jest idiotą
54. Vendeur
@53. fistaszeq
Ty nawet nie rozumiesz prostej kwestii, że ja nic nikomu nie zabieram...
Trzeba być wyjątkowym idiotą, aby twierdzić, że prawdziwa wolność słowa istnieje. I że w ogóle powinna istnieć. Gdy ktoś ci prosto w twarz nazwie rodziców debilami, a dzieci wyzwie od jeszcze gorszych, to też stwierdzisz, że "spoko, ma prawo"...? Albo gdy ktoś stwierdzi, że trzeba zabić prezydenta, księdza, lekarza etc.
Niestety, ale jak widać, niektórzy nie potrafią zrozumieć, czym jest normalność, moralność, dobroć i idiotycznie mieszają te kwestie z dowolnością słowa, myśli, wyznań i innych tego typu bzdur.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz