2022-05-29 GP Monako - Wyścig 15:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | S.Perez | Red Bull | 1:56:30.265 | 25 |
2 | C.Sainz | Ferrari | +1.154 | 18 |
3 | M.Verstappen | Red Bull | +1.491 | 15 |
4 | C.Leclerc | Ferrari | +2.922 | 12 |
5 | G.Russell | Mercedes | +11.968 | 10 |
6 | L.Norris | McLaren | +12.231 | 9 |
7 | F.Alonso | Alpine | +46.358 | 6 |
8 | L.Hamilton | Mercedes | +50.388 | 4 |
9 | V.Bottas | Alfa Romeo | +52.525 | 2 |
10 | S.Vettel | Aston Martin | +53.536 | 1 |
11 | P.Gasly | AlphaTauri | +54.289 | |
12 | E.Ocon | Alpine | +55.644 | |
13 | D.Ricciardo | McLaren | +57.635 | |
14 | L.Stroll | Aston Martin | +1:00.802 | |
15 | N.Latifi | Williams | +1 okr. | |
16 | G.Zhou | Alfa Romeo | +1 okr. | |
17 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | +1 okr. | |
18 | A.Albon | Williams | ||
19 | M.Schumacher | Haas | ||
20 | K.Magnussen | Haas |
Perez wygrywa w Monako, kolejny domowy dramat Leclerca
Przez intensywne opady deszczu start Grand Prix Monako przesunięto o ponad godzinę. W nieco loteryjnym wyścigu istotną rolę odegrała strategia i komunikacja zespołowa, która, zdaje się, nie najlepiej zadziałała w Ferrari. Charles Leclerc wreszcie dojechał do mety w domowym wyścigu, ale dziś znów musiał obejść się smakiem, spadając z 1. pozycji na 4., z czego skorzystał Sergio Perez, który odniósł pierwsze zwycięstwo na ulicach Monte Carlo.
Oberwanie chmury i start opóźniony o godzinę
Deszcz podczas wyścigu Formuły 1 zawsze sprawia, że serca wszystkich ludzi kochających Królową Motorsportu zaczynają bić mocniej. Jednakże, gdy deszcz pada w niedzielne popołudnie w Monte Carlo – przez ekscytację wprost trudno usiedzieć na miejscu.
Zmienne warunki zapowiadano jeszcze przed weekendem, natomiast dziś rano nadzieja zdecydowanie podupadła, gdy kolejne prognozy przewidywały suche popołudnie. Na szczęście dla widowiska, pół godziny przed 15:00 nad torem pojawiły się ciemne chmury, z których początkowo tylko kropiło, a następnie zaczęło lać.
Sędziowie zareagowali i przesunęli start o 16 minut, podczas których na prostej startowej rozpętało się istne pandemonium. Zespoły w popłochu nie wiedziały na jakie opony postawić – pełne deszczówki, czy przejściowe; o przygotowanych wcześniej slickach nie myślał chyba nawet największy optymista w padoku.
Wreszcie kwadrans po 15:00 stawka ruszyła za samochodem bezpieczeństwa na okrążenia formujące, w czasie których dyrekcja wyścigu doszła do wniosku, że warunki są zbyt ekstremalne – wywieszono czerwoną flagę.
We have a red flag 🚩
— Formula 1 (@F1) May 29, 2022
The drivers return to the pit lane #MonacoGP #F1 pic.twitter.com/N0CzK2L7cu
Wstrzymanie zdawało się niemiłosiernie dłużyć, tym bardziej, że zapewne każdy kibic przypomniał sobie wówczas o fatalnym zeszłorocznym Grand Prix Belgii… Kolejne 10 minut. 20. 30. 40. 60. Żadnego ruchu. Zniecierpliwienie tylko rosło, gdy korespondenci znajdujący się na miejscu mówili o zelżeniu opadów, zaś Bernd Maylander nawet nie raczył wykonać rozpoznawczych przejazdów (choć to nie wina dzisiejszego solenizanta, a zbyt zapobiegliwej dyrekcji wyścigu, która go do tego nie upoważniała!).
Dopiero kilka minut po godzinie 16:00 zadecydowano o powrocie na tor – oczywiście pod nadzorem safety cara. Chwilę później wszyscy kanadyjscy kibice F1 dwukrotnie wydali jęk zawodu za sprawą żałosnych poczynań ich rodaków, Nicholasa Latifiego i Lance’a Strolla, którzy przy niskich prędkościach tracili panowanie na swoimi bolidami. Gdy obaj kierowcy wymieniali w boksach przednie skrzydła, wyścig lotnie wystartował.
Pierwszy lotny start i wysychający tor
Na pierwszych kilku okrążeniach nie dochodziło do przetasowań wewnątrz klasyfikacji. Wczorajszy zdobywca Pole Position spokojnie budował przewagę i już na 8. okrążeniu był trzy sekundy przed podążającym za nim zespołowym kolegą – Carlosem Sainzem.
W tym samym czasie spośród stawki wyłonili się pierwsi odważni, którzy ulegli pokusie przejścia na nieco gładsze opony. Pionierami byli mianowicie Pierre Gasly, Sebastian Vettel, Mick Schumacher, Yuki Tsunoda, czy Nicholas Latifi. Szczególnie skuteczną reklamę przejściowego ogumienia prowadził Francuz reprezentujący zespół AlphaTauri, który w mig dotarł do reszty stawki i pokazał, że niemożliwe w deszczu staje się możliwe – zaczął dokonywać skutecznych manewrów wyprzedzania na ulicach Monako, całkiem zręcznie przejeżdżając obok szukających przyczepności Guanyu Zhou i Daniela Ricciardo.
Decydujące pit stopy – kolejny rozdział dramatu Leclerca na ulicach Monako
Czołówka monitorując tempo zawodników dysponujących przejściowymi oponami, nie zwlekała z wykonaniem odpowiednich pit stopów. Tu dochodzimy do istotnego momentu dzisiejszych zawodów, ponieważ Red Bull okazał się bardziej uważny od liderującego Ferrari. Ekipa rodem z Austrii szybciej ściągnęła swoich kierowców, przez co, gdy Leclerc po wymianie opon na 19. okrążeniu powrócił na tor, spadł na 3. miejsce, za Sergio Pereza. I uwaga, to dopiero preludium do pit stopowych zawiłości.
Albowiem trzy kółka później do boksu został poproszony Sainz, który jako pierwszy ze ścisłej czołówki dostał twarde opony. Chyba dość niespodziewanie tuż za Hiszpanem w alei serwisowej pojawił się mający problem z jasną komunikacją z inżynierem Leclerc. Lokalny bohater przy wiązce wulgaryzmów powrócił na tor za swoim zespołowym kolegą.
Natomiast Red Bull znów szybko zareagował i kilkadziesiąt sekund później powtórzył zagrywkę Ferrari z podwójnym pit stopem, dzięki czemu Perez wyłonił się jako nowy lider wyścigu; Sainz znalazł się na drugim miejscu, Verstappen trzecim, a Leclerc czwartym. Trudno pozostać obojętnym wobec mistycyzmu, swego rodzaju fatum ciążącym na Monakijczyku, który rokrocznie doświadczany jest przez wielkiego pecha we własnym "domu".
Schumacher wywołuje drugą czerwoną flagę
Gdyby ktoś sądził, że teraz, na suchej nawierzchni wyścig się ustatkuje, formując w tradycyjną monakijską procesję, był w błędzie. Wszystkich z miejsc poderwał Mick Schumacher, który stracił kontrolę na wyjściu z zakrętu nr 13 i potężnie się rozbił, rozczłonkowując swój bolid na dwie części.
⚠️ SAFETY CAR ⚠️
— Formula 1 (@F1) May 29, 2022
Mick Schumacher walks away from his car after crashing into the barriers at the Swimming Pool section #MonacoGP #F1 pic.twitter.com/yHQszKxGpg
Sędziowie najpierw zadysponowali samochód bezpieczeństwa, a moment później drugą już czerwoną flagę. W tym momencie klasyfikacja prezentowała się następująco:
1. Sergio Perez [+2 pozycje względem startu]
2. Carlos Sainz
3. Max Verstappen [+1]
4. Charles Leclerc [-4]
5. George Russell [+1]
6. Lando Norris [-1]
7. Fernando Alonso
8. Lewis Hamilton
9. Esteban Ocon [+1]
10. Valtteri Bottas [+2]
11. Sebastian Vettel [-2]
12. Pierre Gasly [+5]
13. Daniel Ricciardo [-1]
14. Lance Stroll [+4]
15. Yuki Tsunoda [-4]
16. Guanyu Zhou [+4]
17. Nicholas Latifi [+2]
18. Alex Albon [-2]
19. Mick Schumacher [DNF]
20. Kevin Magnussen [DNF]
Procesja po lotnym restarcie
Po kilkunastu minutach przerwy, gdy porządkowi naprawiali barierę po wypadku Schumachera, kierowcy powrócili na tor. Podczas czerwonej flagi oczywiście można zmieniać opony, z czego jednak nie skorzystały wszystkie zespoły. Red Bull zgodnie postawił na świeżą pośrednią mieszankę, zaś w Ferrari pozostano przy twardych, startych dziesięcioma okrążeniami gumach.
Warto zauważyć, że na tym etapie, o godzinie 17:15 było wiadomo, że wyścig nie zostanie ukończony w 100%, ponieważ przez dwie czerwone flagi miał się on regulaminowo zakończyć wraz z wybiciem 18:00, niezależnie od przebytego dystansu.
Niestety, ostatnie kilkadziesiąt minut nie przyniosło nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ba, nie pojawił się nawet jakikolwiek manewr wyprzedzania, choć w samej końcówce pierwsza czwórka jechała jak po sznurku, dystansując się na mniej niż sekundę. Sainz silnie naciskał na Pereza, ale nie dokonał cudu i pozwolił Meksykaninowi wygrać pierwszy wyścig na ulicach Monako w karierze. Ostateczna klasyfikacja, przynajmniej wewnątrz pierwszej dziesiątki wyglądała tak, jak wskazano kilka akapitów wyżej.
79., niewiarygodnie długie Grand Prix Monako przeszło do historii. Następna runda tegorocznego sezonu odbędzie się za dwa tygodnie, na ulicach Baku, gdzie kierowcy powalczą w GP Azerbejdżanu.
Zdjęcia:
komentarze
1. X-Y-Z
Całe Ferrari !!! Mieć P1 w GP Monako i stracić to w wyścigu, w którym praktycznie nie da się wyprzedzać. Dno Dno i jeszcze raz Dno.
2. Mayhem
Dziś Grande strategia x2, trzeba się napracować żeby stracić 3 pozycje w Monako, jeszcze przy 1-2 na starcie. Do tego bez zmiany opon na pośrednie podczas czerwonej flagi... Współczuje fanom Ferrari, trzymajcie się tam!
3. Szaakal
O matko, są dwie możliwości, albo zmienić nitkę, albo zmienić tor, bo to był dramat...
4. Sith
Brak słów. Ci "stratedzy" załatwią Leclerca. Tak oddać RB za darmo...
5. hubertusss
To jest to co w RB umieją robić. To jest to co zrobili z Hamiltonem w ostaniem wyścigu tamtego roku. Zaryzykowali i podjęli decyzje o zmianie opon. I opłaciło się. Kibicuje Ferrari ale ich nie rozumiem. Kolejna strata dużych punktów mając na tym torze przewagę samochodu i to duża. RB zaryzykował. Na co liczyło Ferrari,że nikt nie podejmie walki? Ale trzeba przyznać, że Sainz też trochę zawinił bo dyskutował i zrobiło się zamieszanie.
6. wsk175wsk
Do tego sztab strategów z szefem strategów...kuzwa przez tyle lat oglądania powiem im że wystarczy robić co przeciwnik żeby nic nie spierdo...c...to oni zaczynają myśleć ...to było do przewidzenia..tak obstawialem
7. MobiL
Kiedy oni w końcu wywala na zbity pysk tych nieszczęsnych strategów?
Ja na miejscu Leclerca to bym poszedł i dał komuś w mordę za zwalenie tak po raz kolejny wyścigu....
8. Epys91
Nie no Ferrari to mistrzowie normalnie. Sami zepsuli sobie wyścig. Grande, grande.
9. Roxor
Ogromne brawa dla Pereza. Sainz uratował podium Ferrari, gdyby się posłuchał i zjechał po przejściówki, to RB miałby dublet. Leclerc robi postępy, w końcu dojechał do mety w Monaco.
FIA żenada, wyścigu w deszczu już chyba nigdy nie zobaczymy. I jeszcze ten start za SC...
10. hubertusss
Ten tor to porażka jednak jest. Mam nadzieję, że F1 wymusi na organizatorach choćby zmiany nitki toru by dało się wyprzedzać. A jak nie to nie będę żałował utraty Monako. Bo to co robił Alonso jak kiedyś Riccardo wygrał zepsutym samochodem to jest kpina.
11. X-Y-Z
... tak chyba działają południowcy, więc dopóki nie przyjdzie tam człowiek pokroju Jana Toda i Rossa Brawna to mogę mieć najszybszy bolid w stawce, ale i tak nie zdobędą mistrzostwa
12. fpawel19669
Boże, jak ciężko być kibicem Ferrari....
13. Denieru
@10
W Monako jest jakaś alternatywna nitka ? taka która pozwoliłaby na wyprzedzanie biorąc pod uwagę obecną specyfikację aut ?
14. fpawel19669
@11 Na to wychodzi.
15. jasiuLPG
Widzę, że Boże Ciało można odpuścić, skoro taką procesję mieliśmy. Naprawdę ten tor jest okropny, gdy dochodzi do wyścigu. Gasly szybszy o 3 sekundy na okrążeniu od Zhou, czy Ricciardo i ledwo daje radę ich wyprzedzić, po czym 3 okrążenia później ma nad nimi 10 sekund przewagi. Opcje są dwie: albo coś jest nie tak z torem, albo z bolidami. Druga opcja odpada, gdyż na innych torach czegoś takiego nie mamy. Jeśli nitka toru nie ulegnie zmianie, to czarno widzę przyszłość tego miejsca, mimo niewątpliwej historii, jaką ten tor wnosi. Nie ma miejsc niezastąpionych. A, i Ferrari przypomina sobie o znamienitych latach 2018-2019 i taktyce "Grande Strategia". Oraz wygrał Perez, dobra decyzja ze zjechaniem po opony pośrednie. O samym wyścigu nie mam nic więcej do powiedzenia.
16. wsk175wsk
@12 bardzo ciężko, przecież taki zespół nie może zostać mistrzem, chociaz bardzo bym chcial...red bull z mercedesem nie miał tak łatwo, teraz Helmut się śmieje..
17. ciemnicaxdd
Dziwne decyzje sędziów, przekładanie wyścigu, dwa starty lotne, brak jakichkolwiek emocji jakie są podczas startu z pól, tym bardziej na mokrym torze. Jeśli martwią się o bezpieczeństwo, to po co się w ogóle ścigać?
18. Davien 78
No cóż mam teraz do czynienia z Włochami zawodowo. Już od dwóch m-cy wiem że żadnego mistrzostwa włoski zespół zdobyć nie może. Takich bałaganiarzy jeszcze nie widziałem. Dużo wrzasku i zero porządku, czy jakiegoś planu. Tak samo jak w tym wyścigu ,,włoska robota". Jak ten kraj jest przed nami w rozwoju doprawdy nie wiem. Lec jak chcesz mistrza zgarnąć zmień zespół.
19. fpawel19669
@16 RBR rozegrał ich jak dzieci.
20. Midnight
Krótkie podsumowanie:
-brawa dla całej trójki na podium, a w szczególności dla Pereza
-szkoda Charlesa
-z takim przeciwnikiem jak Ferrari, Red Bull spokojnie może patrzeć na podwójne mistrzostwo w tym roku
-Binotto, stratedzy i cała reszta innych trutni OUT
-Haas tonie a Schumacher tylko mu w tym pomaga
-Russell - Hamilton 5:1, brawo George!
21. jasiuLPG
Wg mnie jedyny plus tego wyścigu jest taki, że w porę przestało padać, dzięki temu dostaliśmy widowisko niewiele lepsze niż Spa 2021 i odbywająca się tam gra porządkowych w kule.
22. X-Y-Z
To jest tor dla gokardów, a nie dla szerokich i długich bolidów F1. No ale $$$$$$ rządzą.
23. Manik999
Wielka szkoda Charlesa... :P Odczuwa to, co czuł przed laty Vettel, Alonso, Massa i Raikkonen. Niestety Włosi od lat nie ogarniają sytuacji na torze. Z drugiej takie wyścigi rządzą się swoimi prawami. W normalnych warunkach byłby dublet, a tak dali się podciąć. Oby wyczerpali już limit błędów, a Charles z pewnością nie odpuści. Fajnie, że Checo z Carlosem po raz pierwszy zdołali wykorzystać nadarzającą się okazję i tym razem byli postaciami pierwszoplanowymi w tegorocznej rywalizacji. :)
24. xandi_F1
Każdy kto płacze o ten tor, możliwość wyprzedzania albo nudne wyścigi jest idiotą. Idiotą. Dajcie 20 RedBulli na Monzy. Żaden się raczej nie wyprzedzi. Będą jechać w odstępach 1 sek przez cały wyścig. No, ale to już bardziej skomplikowane. Nie dla Was.
25. Bzik
@19 dzieci to w Ferrari strategie układają :D
26. XYz1
RzygBull niestety wygrał. Wingman dostał podarowane zwycięstwo, on zamiast braw powinien dostać gwizdy na podium, podobnie maksiu czy jak tam ma ten holenderski nieudacznik. Ferrari mi szkoda, dobrze jechali ale błąd na błędzie. Carlos jechał bezpiecznie. Odnośnie Mercedesa, wyścig bez historii. Wydaje mi się jednak, że w Baku, a już zwłaszcza w Kanadzie wrócą do walki o podium.
27. CzerwonyByk
Jeżeli Ferrari nie odrabia strat w Monaco, to nie wróży im dobrze na resztę sezonu.
Mick powinien zacząć rozmyślać nad tym, co będzie robił w następnym sezonie, bo raczej nie będzie się już ścigał w F1.
28. XYz1
Nitka toru do kompletnej zmiany. To chore, że kierowcy muszą aż tak ryzykować, by zyskać chociaż jedno miejsce. Tam startując na oponach deszczowych i jadąc na nich do czerwonej flagi można było być wysoko.
29. Grellenort
Ja się tylko jeszcze zapytam, co z under investigation nieregulaminowego wyjazdu Maxa? Widzę że sędziowie znowu nie potrafią podejmować SZYBKO dość prostych decyzji. Zapisy regulaminu tutaj są banalnie proste...
30. Denieru
@19
W którym miejscu ich rozegrał ? przecież to głupota strategów z Ferrari doprowadziła do końcowego rezultatu i RBR nie miał z tym nic wspólnego.
31. kiwiknick
@29 Pomyliłeś Maxa z Checo!
32. hubertusss
@13 propozycje zmian w nitce były opisywane dzień czy dwa temu nawet tutaj. F1 już ma pomysły a organizator nie chce zmieniać.
33. CzerwonyByk
@24
Możesz rozwinąć swoją myśl? Nie za bardzo kumam, o co Ci chodzi.
34. Midnight
@26 A może spójrz w lustro zanim zaczniesz wyzywać kogoś swoim imieniem?
W ogóle jak to się dzieje że takie komentarze:
-mają w ogóle prawo się pojawiać
-nie są usuwane
Toż to nieśmieszny żart...
35. VinniV
Wywalić ten tor na zawsze z kalendarza. Nie ma gorszego w całym kalendarzu. Nie nadaje się do obecnej F1. Nuda, procesja, etc. Zero emocji.
36. xandi_F1
@33
No płaczą ciamajdy formułowe. Nie wiem po co w ogóle oglądali. Niech idą na INDY500
37. Grellenort
@31 na powtórkach widać wyraźnie że to sędziowie pomylili Maxa z Checo, już nawet to o nich średnio świadczy
38. Davien 78
Trzeba w końcu wycofać ten tor z cyklu. Co roku ta sama żenada. Zawody rozgrywają się w sobotę tak naprawdę ,no nie licząc Ferrari. Puszkarze mając dwa Trabanty rozegrali by ich tak samo. Jak już pisałem, marzyciel Binnoto do wymiany od zaraz. To sport nie dla niego. Topi ten zespół z każdym wyścigiem. Oj ciężko kibicować Ferrari. Można już stwierdzić że nie tylko Ver mistrzem, a RB mistrzem konstruktorów, ale Per też wicemistrzem.
39. Denieru
@36
Oglądaliśmy ponieważ liczyliśmy na wyścig F1 a nie 2 godzinną prezentację aut, poczytaj panie fachowiec zagraniczne media związane z F1 a zobaczysz że wszędzie pojawiają się głosy o wycofaniu Monako z kalendarza.
40. fistaszeq
Perez wygrał dzęki strategii... ferrari xd
41. CzerwonyByk
@36
No ok, tylko, że ja nie rozumiem tego nawiązania do 20-stu Red Bulli na Monzy. To chyba za wysokie progi, jak dla mnie.
42. Ilona
No to gdzie teraz są ci wszyscy szczekacze, którzy szkalowali tutaj Red Bulla? bo chyba pasowałoby odszczekać to, co tu było wypisywane? Checo nie może wygrywać wyścigów w RBR? czyżby? Nikt nawet nie miał zamiaru zamieniać dziś Maxa i Checo pozycjami, a można to było zrobić na wiele sposobów. Pozwolili mu za to wygrać najbardziej prestiżowy wyścig sezonu. Brawo Red Bull - klasa, brawo Checo, brawo Max.
43. VinniV
@42
głupoty gadasz.
Jakby 2-3 kółka przed końcem była sytuacja PER > VER, to podnóżek dostałby natychmiast info, że ma przepuścić papierowego.
44. jasiuLPG
@41 Możliwe, że dla @24 bolidy z taką samą specyfikacją to najwidoczniej tak samo niski poziom ścigania(jakby np. F2 nie miało takich samych bolidów a z tego co wiem, to jednak manewry wyprzedania się tam zdarzają), co niemożność wyprzedzania gdy za jednym bolidem jedzie auto o 2 sekundy na okrążeniu szybsze (jak spowalniający stawkę Alonso). Jak dla mnie porównanie kompletnie nietrafione, a nazywanie kogoś idiotą, bo negatywnie komentuje najprawdopodobniej najnudniejszy wyścig sezonu jest w mojej opinii lekko dziwne i głupie.
45. Denieru
@42
Jak niby mieli im zmienić pozycję ? na przestrzeni całego GP nie było momentu w którym mogliby ich podmienić bez ryzykowania końcowego wyniku dla zespołu a może o tym zapomniałaś ale RBR też chce zarobić więcej kasy za ukończenie jako najlepszy zespół.
46. Ilona
Przede wszystkim to mieli w ogóle nie dopuscić żeby Perez startował przed Maxem, takie rzeczy tu czytałam.
47. Pastor Maldonad
Ferrari przegra tytuł trzeciemu kierowcy moga miec najlepsze auto na łeb i tak przegrają
Checo jest chyba najwieksza niespodzianką tego sezonu wygląda jakby pod niego budowali auto a nie pod maksa:) liczac punkty pereza za bahrajn i 25 za arabie bylby tera daleko z przodu on naprawde moze wygrac ten tytuł
Szkoda landa gdyby mclaren zalozyl odrazu hardy i tak z 5 kołek wczesniej lando moglby jechac nawet pierwszy ale red bull raczej wtedy szybko by skontrował ciekawe co w tym sezonie przygotowało dla nas baku;)
48. I_am_speed
To jak to szło? Toksyczny Red Bull nie pozwoli wygrać Perezowi nawet jak ten będzie 30 sekund przed Maxem? Będą mu sabotować bolid? Zniszczą celowo strategię?
Gdzie teraz jesteście, sfrustrowani koledzy?
Brawo Checo! Super było widzieć ile to dla niego znaczy. Brawo RB za wynik zespołowy. No dla Ferrari już nie brawo za Grande Strategie w najlepszym wydaniu... Na miejscu Charlesa bym nie wytrzymał. Swoją drogą jakoś nie widzę krytyki w jego stronę za krzyczenie przez radio i wyzywania od niedojrzałych dzieciaków, którzy nie potrafią trzymać nerwów na wodzy, tylko ten Max taki zły co? :)
A wszyscy, którzy narzekają na brak ścigania w Monaco, no brawo, odkryliście Amerykę, od wczoraj oglądacie wyścigu? Coś czuję, że gdyby rezultat był po waszej myśli to byście pisali o super kultowym ikonicznym torze więc można mu wybaczyć taką, a nie inną nitkę.
Ale przynajmniej fajny był ten obrazek na koniec jak cała czwórka siedziała sobie na dyfuzorach.
Dobry wynik Maxa biorąc pod uwagę jak nie potrafił znaleźć rytmu w ten weekend, myślę, że mógł się jeszcze pokusić o atak na Sainza w końcówce ale faktycznie lepiej było nie ryzykować i wziąć to co było, w końcu i tak zwiększył przewagę w mistrzostwach co jeszcze wczoraj wydawało się totalnie niemożliwe.
W sumie to był chyba jeden z gorszych weekendów Maxa od dawna, a mimo to jest podium, jestem zadowolony!
W Baku powiększamy przewagę jeszcze bardziej! :)
49. Aeromis
RBR wycisnęło wszystko co się dało. Perez był wolniejszy od Verstapena w wyścigu, zwłaszcza po pierwszym zjeździe po opony Max mocno przyspieszył. Jechał jednak jak profesor - bez zbędnego ryzyka.
Ferrari - raz nawalił Leclerc, potem bolid a teraz stratedzy. Inna sprawa, że jednak trochę wolno jechał przed zmiana opon, utrata aż 3 miejsc, to nie jest coś, co powinno się wydarzyć.
Szkoda, że Gasly bez punktów, najdzielniejszy kierowca tego wyścigu.
@26. XYz1
Jaki kibol z ciebie...
50. Pastor Maldonad
TO JEST PIEKNE JAK HAMILTONIARZE NAZYWAJĄ MAKSA PAPIEROWYM MISTRZEM CHŁOP WYGRAL WIECEJ WYSCIGOW ALE PAPIEROWY TYTUŁ
51. Denieru
@46
I jak mieli tego dokonać ? zarządzić wymianę części przekraczająca zasady Parc Ferme i spaść kilka pozycji ? no genialny pomysł nawet Ferrari byłoby dumne. No dobra ale pisałaś o tym że mieli wiele opcji żeby ich podmienić podaj choć jedną realistyczną.
52. FREVKY
FIABull oczywiście znów ugłaskany, bo należało się 5 sekund kary papierowemu za najechanie linii wyjazdu z pitu. No ale to w sumie nic nowego, nie od dziś wiadomo, że pomarańczowy klaun jest pupilkiem FIA i zrobią oni wszystko, żeby okraść z tytułu każdego, kto będzie lepszy od holenderskiego super dzbana.
53. Denieru
@52
Jeszcze nie ogłosili ostatecznej klasyfikacji a na stronie FIA dopiero pojawiają się dokumenty za wykroczenia na przestrzeni całego wyścigu.
54. Midnight
Moderatorzy, zgłaszam @26 i @52 do usunięcia. Jakoś inni potrafią się tu zachować.
55. Globtrotter
Sobota - "Świetne kwalifikacje Ferrari! Na niedzielny wyścig zaklepali sobie pierwszy rząd co na Monako jest niemalże równe ze zwycięstwem!"
*Grande Strategia w międzyczasie*
Niedziela - Ferrari kończy z 2-4 i tylko dlatego Sainz jest na podium, bo nie dał się na przejściówki i przemęczył się do slicków.
Tak jak w walce z Mercem tak i teraz Ferrari oddaje tytuły na tacy.
Kolejny wyścig, gdzie durnymi decyzjami tracą wygraną. W zupełności rozumiem LeClerca i jego wściekłość.
Facet ma wszystko, robi to na domowym torze a dzięki zespołowi kończy z niczym.
Wygląda na to, że nawet gdyby Max i Lewis jeździli dla Ferrari to i tak by nic nie ugrali, dzięki Binotto i strategii.
56. XYz1
@54 Fan Maksia? To jest F1 Dziel Pasję, nie Max Verstappen Dziel Pasję
57. olejny
A wydawało się,że kolejność w pierwszej 10-tce się nie zmieni w Monakijskim pociągu,że będą nudy,a tu kolejna niespodzianka z powodu taktyki Red Bulla.W Ferrari nie wysilają się taktycznie i z tego powodu wiele tracą.Ferrari straciło pewny dublet i to ze swojej winy.Zapewne teraz plują sobie w brodę,że tak zagrali mając w ręku pewną wygraną.To się sprawdza,że na torze wiele wydarzyć się może,no i się wydarzyło po raz kolejny.Takie rzeczy od czasu do czasu zdarzają się każdemu,ale w Ferrari coś się nie tak dzieje jak powinno.
58. Midnight
@56 Wypraszam sobie. Nie jestem fanem Verstappena. Ani Red Bulla. Ani Ferrari, Leclerca, Hamiltona, Mercedesa ani nikogo. Jestem po prostu zwykłym obserwatorem. Który pochwali tego kto na to zasługuje i skrytykuje tego kto da ciała.
Podobnie krytykuję niekulturalne zachowania a ty jak widać kulturą nie grzeszysz.
59. hubos21
Frustraci z Ferrari przyszli odreagować, nic więcej im nie zostało, statystyki niezmienne, RBR wygrywa wszystkie wyścigi w których dojeżdża do mety.
RUS znowu zamyka piątkę najlepszych. SAI jakoś nie specjalnie się cieszył po wyścigu.
60. fistaszeq
@56 ok, czyli trzeba zanotować że nie można wychwalać Maxa i tylko jego krytykować tak?
61. Driver805
Brawo
Perez. Klasa.
62. Globtrotter
@60 raczej w drugą stronę.
Niektórzy zachowują się tak jakby był bogiem, najlepszym kierowcą jaki kiedykolwiek stąpał po tej planecie., będąc jednocześnie ślepymi na jego wybryki.
Tu nie możesz powiedzieć czegoś złego na Verstappena bo od razu jesteś zwyzywany od heterów, hamiltoniarzy itp. chociaż co do np. Lewisa też tak jest.
Powiedziałbym, że tutaj jakieś 1-2% użytkowników jest obiektywnych, reszta to psychoani Maxa albo Lewisa.
Dlatego po publikacji artykułu dobrze jest trochę poczekać aż się wykrzyczą. Wtedy można przejść do właściwej dyskusji
63. Vampir707
@48 Ale ty musiales tydzien temu plakac jak wszyscy pisali niemiłe rzeczy na temat redbulla :((((((( Dobrze ze nie opublikowali tu artykułu o tym ze Helmut domagał sie kary dla Leclerca za klasyfikacje, obelg pod adresem zniedołężnialego starego dzbana bys pewnie nie wytrzymal
64. ryan27
Poziom merytoryczny komentarzy schodzi coraz bardziej na pasy.
65. Grellenort
@53 , ale na litość boską! Na co tutaj czekać!? Wykroczenie jest ewidentne i jasne - BANALNE w swoim zapisie w regulaminie sportowym! To ma być królowa sportów motorowych, najszybsza seria świata? Z najbardziej flegmatycznymi i zdziadziałymi sędziami jakich tylko można tam wstawić.
Co oni robią podczas tego wyścigu!? Jeszcze jak by mieli szczególnie dużo incydentów i roboty...
Niestety, ale Alonso pod tym względem ma rację, już dawno spakowani i myślami na wieczornej imprezie i Księcia...
66. Ilona
51. Denieru, najprostsza kiedy jechali jeden za drugim to polecenie Checo przepuść Maxa (to on jest naszym nr 1, on walczy o mistrzostwo)
67. Pastor Maldonad
Co takiego złego pisze ze moderator nie akceptuje?
68. Denieru
@66
W którym momencie ? na początku wyścigu ? i jak w takiej sytuacji Checo miałby wrócić do tempa wyścigowego przed utratą pozycji na rzecz Norrisa lub Russela ? szczególnie jeżeli weźmiemy tor który poza linią wyścigową był mokry a co za tym idzie istniało realne ryzyko utraty kontroli nad autem co zaprezentował Sainz próbując wyprzedzić Checo.
69. Faustus
Wzruszają łzy szczęścia u Checo po wygranej. Nikt się tego nie spodziewał: i zwycięstwa i łez. Tym bardziej, że tu nie było miejsca na TO - nie na mokrym torze, na którym zjechanie z suchej nitki mogło zakończyć się albo utratą przyczepności i kraksą albo ryzykiem straty pozycji po serii pit stopów.
Wszyscy zapatrzeni w strategie Scuderii i RB, ale spartolenia wyścigu Hamiltonowi przez Mercedesa to już nikt nie zauważył? Moim zdaniem to był o jeden postój za dużo - niepotrzebne intermediaty. Na jego pozycji można było pokusić się o założenie twardych slicków po długim stincie.
I znowu do głosu dochodzą frustraci wylewający swoje żale na RB. No ale czymś sobie na to ten team zasłużył... Mimo wszystko brak umiaru nie jest wskazany w komentarzach. Nie popieram wylewania takich pomyj pod czyimkolwiek adresem.
70. sylwek1106
@24. Weź się ogarnij. Kto nie myśli tak jak Ty, jest idiotą. Bardzo słabe.
71. Power_Driver
Fajnie że był deszcz w Monako , dawno go nie było (to znaczy mam nadzieję) ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz