Boullier kreśli świetlaną przyszłość ekipy
Podczas prezentacji nowych barw Lotus Renault, szef ekipy, Eric Boullier w bardzo dobrym humorze przyznał, że w sezonie 2011 liczy na zwycięstwa. Wygląda na to, że zaangażowanie się w zespół Grupy Lotus zapewnia jej środki na rozwój, miejmy nadzieję szybkiego bolidu.„Chcemy wygrywać tym autem” mówił dla Autosportu w Birmingham Boullier. „Aby wygrać trzeba regularnie stawać na podium- wtedy się wygra- to jest nasz cel.”
„Moje ambicje zawsze dążyły do ustabilizowania tego zespołu, jako czołowej ekipy. Chcę abyśmy byli rozpoznawani, jako czołowy zespół, tak jak Ferrari czy McLaren.”
Boullier jest także zadowolony z sytuacji zespołu, który na okres pięciu lat pozyskał sponsora tytularnego, a którego wkład w ekipę wedle doniesień ma wynosić nawet 100 milionów Funtów.
„Jestem teraz zdecydowanie mniej zestresowany” mówił. „Teraz mogę powiedzieć, że się dopasowałem, teraz łatwiej jest mi się dostosować. Mogę robić o wiele więcej rzeczy.”
„Odnieśliśmy drobny sukces, jeżeli chodzi o tempo rozwoju i nasze cele, a zobligowanie się na tyle lat sponsora tytularnego oraz pełne przebrandowanie ekipy jest po prostu naszym wynagrodzeniem.”
„Jestem bardzo zadowolony z bycia częścią tego- oni [zespół] musi być dumny z tego, co osiągnęliśmy w Enstone.”
„Zespół sam w sobie jest bardzo oddany. Ekipa znowu się uśmiecha i jest bardzo szczęśliwa, że znowu może wrócić do pracy. Gdy ma się środki i zasoby do osiągania swoich ambicji zmienia się życie.”
„Z pewnością będziemy zdecydowanie silniejsi, a wyniki przyniosą znacznie większą nadzieję i oczekiwania.”
komentarze
1. witam
Usunięty
2. poncki
Oby pan Boullier sie nie mylil...
3. lukasz1
Niewykluczone że scenariusz Bulliera odzwierciedli rzeczywistość. Ale nie jest tak różowo. W f1 możesz mieć fundusze, czołowych pracowników, nowoczesną fabrykę i wszystko co się przydaje, a mimo wszystko nie odnosisz sukcesu, po części ta niepewność w f1 jest piękna. W ciągu 2 lat ile było takich teamów? Bmw, Toyota i po części Honda, która była bardzo blisko ogromnego sukcesu, który z pewnością przeszedł by do historii w f1. Jak widac nawet gdy masz zwycięski bolid (Honda) los potrafi tak spłatać figle, że mimo tak świetnej konstrukcji, nie wygrywa się ani jednego wyścigu, nie mówiąc już o dojechaniu do mety...
Jest nadzieja, ale nadzieja bywa złudna, więc wole sie nie napalać. Sukces równie dobrze może przyjść bez zapowiedzi...
4. mpstir
Zapowiedzi przed sezonem wyglądają interesująco. Oby tylko sprawdziło się choćby część z nich. Może mają jakąś nowinkę, która ma im przynieść przewagę. Byle tylko nie było tak jak z BMW przed sezonem 2009. Też byli gotowi na wygrywnie, a wszyscy wiemy jak wyszło.
5. tomboj960
HRT też chcą wygrywać swoim autem, ale niektóre rzeczy są nierealne ;-)
Swoją drogą to liczę na udany występ teamu Lotus - Renault w sezonie 2011 i kolejne zwycięstwa RK ;-)
Oby tylko vitek się poprawił bo nie chcę widzieć rozbitych r31 !!!
6. tomboj960
...zwycięstwa, to rozchodziło mi się o podium oczywiście ;pp
7. tomboj960
sory za błąd
8. fankaVettela
Niczego tak naprawdę nie da się przewidzieć. Nie wiadomo co przygotują inne ekipy. Szumne zapowiedzi i zbyt duża pewność siebie mogą niestety przynieść rozczarowanie. W tej kwestii podoba mi się bardzo podejście RBR i Adriana Neweya, który zawsze pozostaje ostrożny - "Jeśli ktoś inny wykona lepszą robotę niż my przez okres tej zimy, obecny układ ulegnie zmianie". Nie ma obietnic, nie ma deklaracji , nie ma straszenia konkurencji, po prostu wykonują swoją robotę, bez zabawy w przewidywanie przyszłości. A co będzie , to będzie.
9. piotrek74
i znowu leje wodę
10. Ugwer
Narobili mi apetytu, ale przed tamtym sezonem też tak mówili więc nie ma się co napalać niepotrzebnie, trzeba zaczekać na nowy bolid z którego Kubica zapewne wyciśnie ostatnie soki i zobaczymy co wyjdzie?
i jeszcze po cichu licze że pietrow się nie będzie rozbijał a może wyjść całkiem dobrze dla całego LRGP ;)
11. witam
8@ Pod tym artykolem nie interesuje nas co mowi Neway. To temat o Lotua-Renault .
Idz trolic gdzie indzej albo pisz na temat. Tutaj nie interesuje nas podjscie RBR.
12. witam
Lotus natralnie.
13. FiFiLeK
Aby spokojnie zaczęli, bo na pierwszym wyścigu sezon się nie kończy. Liczę że Robert z Witkiem zachowa spokój, a ekipa poprawi swoje błędy, bo telewizor poleci z okna :D:D
14. seba030189
fankaVettela
chyba kpisz czy pytasz o droge??
RBR ma juz na 100% zapewnieny kolejny mistrzowski bolid obt tylko inne ekiby byly blizej niz w zeszlym sezonie
15. marioblondi
Słow, słowa, słowa. Rok temu nadawał w podobnym tonie.
16. jurcek
11. Witam- daruj sobie, niby co takiego napisała? trollem narazie pokazałeś, że jesteś Ty ;)
8. fankaVettela- Newey jets konstruktorem, Boullier szefem stajni- nie porównuj ich- jeden musi być ostrożny w tym co mówi, drugi chwali ekipe. Horner gada pewnie podobnie.
17. cellam
zapominacie jaki postęp zrobiło Reno w zeszłym roku,Każdy sportowiec musi wieżyc że wygra inaczej poco startować co?
18. saint77
Bardzo możliwe jest, że Lotus będzie w tym sezonie w czołówce.
Może i o mistrza walczyć nie będzie - co wskazuje obsada kierowcy nr 2 - ale jest wielka szansa, że Robert będzie stawał regularnie na podium.
Jeśli będą pakować kasę w rozwój auta przynajmniej do 3/4 sezonu, to będzie ciekawie.
19. URAN
Jedynie pewne na 100% jest to, że sezon się rozpocznie za nieco ponad 8 tygodni. Cała reszta, to najzwyklejsze bla, bla, bla w wykonaniu wszystkich szefów ekip i niektórych kierowców. Po testach też nie będzie zbyt wiele wiadomo, ale różnice rzędu 1 sek na okrążeniu podzielą stawkę na silnych, średnich i słabych. Cudów nie ma, kto będzie szybki na początku sezon, będzie szybki i później. Wszystkie ekipy będą pracowały w trakcie sezonu nad poprawą osiągów, ale spektakularnych zmian raczej nie będzie. Może wreszcie i Renault uda się wymyślić jakąś nowinkę sprytnie obchodzącą przepisy. Bez tego nie ma co marzyć o sukcesie. W trakcie sezonu można podpatrzyć konkurencję i próbować gonić, ale to zazwyczaj nie wystarcza. Wystarczy przypomnieć sobie historię F-duct w Renault.
20. R90
Jedno jest pewno. 100milionow funtow na okres 5 lat daje 20milionow funtow rocznie. Do tego mowi sie ze sponsorzy Pietrowa podwolili wartosc wplacanej kasy na fundusz teamu, wiec naprawde jest dobrze. Jesli chodzi o budzetw porownaniu z zeszlym roku to naprawde sie polepszyl. Wiadomo, sa pomysly na innowacje, nowinki techniczny plus kasiora=maly/duzy sukces. Wiadomo ze byli tacy jak Toyota czy Honda ktorzy pomimo kosmicznych pieniedzy rzedu setek milionow euro na sezon tak naprawde nic nie wywalczyli znaczacego. Jeszcze deklaracja Putina ze bedzie wspiera finansowol pietrka nadaje optymizmu.
21. blackjack7
Jeśli się nie mylę to zeszłoroczne zapowiedzi były dużo ostrożniejsze - wspominali, że nie będą w czołówce, ale w drugiej połowie sezonu liczą na podia, więc raczej Bulliera odbieram jako realistę, tym bardziej że w zeszłym roku mieli dużo więcej znaków zapytania jako de facto nowy zespół, teraz wiedzą więcej, no i tunel był ostatnio cały czas dostępny, a przed poprzednim sezonem był w remoncie:)
22. radzix
spokojnie spokojnie oby nie było jak z BMW... nie licze na nic z ich strony wole pozytywne zaskoczenie
23. R90
No w polowie sezonu a raczej troche pozniej, po wprowadzeniu rewelacyjnego F-ducta zaczeli mowic śmielej o podiach ale po Belgii cos sie zaczelo sypac, dziwne taktyki, jakies uchybienia i juz zmienili zdanie na 'trzeba byc realistami, mozemy myslec o ile wpadki nie popelnia rywalne na miejsca od 5-8'. Oby w tym sezonie nie bylo tak jak w tamtym ze pod koniec juz widac ze chyba odpuscili. Niech cisna ile dadza rade
24. Kojag
Warto zwrócić uwagę na jedno zdanie, które powiedział Eric: "Ekipa znowu się uśmiecha i jest bardzo szczęśliwa, że znowu może wrócić do pracy." To może oznaczać, że była spora przerwa w pracach nad R31 i zamiast mieć bolid nad któym pracowali znacznie więcej niż inni będą mieć bolid nad którym pracowali tyle co inni, lub nawet krócej i poprawienie 5. miejsca w klasyfikacji konstruktorów może być trudne...
25. elin
Na razie słowa Boulliera można odbierać jedynie, jako zwykły przedsezonowy PR tekst szefa zespołu ;-).
Ale, jeśli wziąć pod uwagę, że R30 był tworzony w atmosferze afery singapurskiej, niepewnej przyszłości i problemów z tunelem ... A mimo tego, bolid mógłby spokojnie zakończyć sezon na czwartym miejscu w konstruktorach ( gdyby Witalij jeździł, a nie tylko się uczył przez cały sezon ;-)) ... To jednak jest pewien optymizm przed sezonem 2011. W tej chwili zespół dysponuje większym budżetem, niż w minionym roku, zwiększyli liczbę inżynierów i poprawili tunel ... Może i uda się zbudować bolid ( przynajmniej ) do regularnego stawanie na podium ... Oby ;-).
26. dziarmol@biss
11. witam Szkoda zdrowia oraz czasu ;-))
Sam widzisz że wszędzie wkleja foto RBR szukając kolejnej awantury ;-)) Taki "samozadowalacz" Najlepszym rozwiązaniem jest nie karmić trolla ;-))
A wracając do Lotus-Reni-Geni to wszystko pachnie mi PR. Gdyby chcieli wygrywać to raczej zatrudniliby kierowcę bez ciągotek crash-owych;-) który pracowałby nad rozwojem autka tudzież ciułał punkty miast robić koszty zespołowi ;-))
27. dziarmol@biss
25. elin najbardziej optymistyczną nutą z Twojego postu to termin >>Oby<< i ja również zawołam!! Oby!! pozd.
28. radzix
25@nie mając kogoś takiego jak Adrian N. szału nie będzie...
29. Jaro75
8. fankaVettela
...??!!
Eric dobrze mówi :)
Polać trzeba chłopakowi !! :))
30. elin
27. dziarmol@biss - po takiej przemowie Boulliera, nie pozostaje nic innego, jak tylko ( spróbować ) poszukać jakiś pozytywów. I samemu siebie ( spróbować ) przekonać, że Eric naprawdę wie co mówi ..., faktycznie tak myśli, oraz w to wierzy ... Oby ;-). pozd.
28. radzix - szału raczej na pewno nie będzie, ale niech przynajmniej sprawdzi się zapowiedź o regularnym stawaniu na podium ... To już będzie dobrze ;-).
31. fankaVettela
29. hm... ??!! coś nie tak?
Eric dobrze mówi, jasne , przecież ja nigdzie nie mówię ,że mówi źle. I życzę mu jak najbardziej żeby mu się to wszystko spełniło. Tyle, że po prostu wiem, że takie przewidywania należy traktować z dystansem. On mówi o tym 'czego chce', a nie 'jak będzie'. Teraz bez sensownym jest brać cokolwiek za pewnik, szczególnie w tak nieprzewidywalnym sporcie jakim jest f1. (Jeśli wyrażenie swojego zdania nazywamy szukaniem awantury, to tak ,'szukam awantury'. Choć przyznam że głęboko wierzę w to że jednak każda 'trzeźwomyśląca' osoba, czytając to, potrafi pomyśleć i dostrzec różnicę.
32. kamilo
Nie chodzi o to, tylko po co znowu powołujesz się na RBR i Neweya, kogo on obchodzi, skoro to jest temat o LGP.
Boże a kto traktuje jego słowa jako pewnik? proszę cie
33. boe
26. dziarmol@biss. "Gdyby chcieli wygrywać to raczej zatrudniliby kierowcę bez ciągotek crash-owych;-)" Być może Eric wyszedł z założenia, że woli zatrudnić Pietrowa, który jaki był, każdy wie, lecz jego "zaplecze" finansowe pozwoli na wprowadzenie różnych usprawnień do bolidu. LR miało takie opcje: albo zapłacić za drugiego (lepszego od Pietrowa) kierowcę i tym samym pozbawić się środków na rozwój bolidu (żaden z szybszych od Pietrowa kierowców nie dysponował takimi środkami finansowymi), albo wziąć przetestowanego już Pietrowa wraz z sakwą pieniędzy na rozwój. >>Oby<< te decyzje wyszły chłopakom z LR na dobre ;) Pozdrawiam.
34. RoyalFlesh F1
Muszę napisać że ja nie traktuje tego teamu poważnie. Ferrari, Malaren. RBR, Mercedes mają jednego dobrego kierowce a drugiego gorszego od partnera ale jednak dość dobrego. Natomiast LR ma jednego bd. i drugiego najgorszego sezonu 2010. I szef zespołu lczy na wygrywanie
35. boe
34. RoyalFlesh F1 "Ferrari, Malaren. RBR, Mercedes mają jednego dobrego kierowce a drugiego gorszego od partnera ale jednak dość dobrego." - masz rację. Ale te zespoły mają jeszcze do tego dużą skarbonkę z kasiorką, której widocznie LR brakowało. Może dlatego taka, a nie inna decyzja zespołu. Nie będę się fanatycznie upierał, że strategia LR jest sportowo idealna, ale może w tym szaleństwie jest metoda i kasiorka pozwoli zbudować bolid, którym chociaż RK wygra wyścig ;)
36. Grzesiek 12.
25. elin
Jak na moje oko , Eric zaczyna gadać jak stary komuch ..... Najwyraźniej za często przebywa w Moskwie i tamten klimat ... mu się udzielił ;/
W tej chwili budżet wydaje się być większy ;)
Tylko mnie zastanawia , jak braki finansowe z ubiegłego sezonu wpłyną na formę zespołu w 2011 . Tym bardziej , że z 60 mln jakie niby koncern Renault miał włożyć do zespołu F1 , raczej nie wpłynęło nic . Gdyż CHYBA zostały wliczone Lopezowi jako spłatę udziałów ..... Więc pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć z tak niskim budżetem , dlatego mam obawy w to , że zespół będzie w stanie na równi rywalizować z RBR , McLarenem czy też Ferrari .
Ale kto wie .... ponoć marzenia nie bolą ;)
Pozdrawiam ;)
37. maxi900
...a ja liczę na walkę z czołówką. Porównuje sezon 2009 w wykonaniu Alonso (któremu talentu nie brakuje tak jak Kubicy) i R29 wypadał naprawdę kiepsko (Alonso skończył na 9 pozycji). Poza tym potem była ta afera i praca w atmosferze nagłego upadku zespołu. I tak naprawdę co by nie mówić bolid R30 wypadł im naprawdę dobrze.... przecież to całkiem udany sezon Roberta.
Po drugie R30 sam w sobie był już dość udaną konstrukcją: świetny silnik (małe zużycie paliwa i mała awaryjność), bardzo dobry system hamulcowy (świetnie się spisywały w upalne weekendy), ogólna niska awaryjność..... tak naprawdę jedyną wadą była aerodynamika i brak szybkiej reakcji na kanał F spowodował takie straty..
Po trzecie: zespół Renault do tytułu mistrza dochodził parę lat ale sukcesywnie (nie był to skok roczny jak w przypadku Brawna czy Red Bulla). Powrócili do F1 w 2002 i sukcesywne rozwijanie (plus opony Michelin :) pozwoliły na dwukrotne zdobycie tytułu. Także nawet jak w tym roku nie wywalczy tytułu to dajmy im jeszcze jeden rok na rozwój.... jak nie w tym to w następnym powinna już być walka na poziomie mistrzowskiego zespołu!
Na koniec dodam że cieszę się że mają Pietrowa w składzie. Daje kase, odsuwa myśl o tytule konstruktorów i skupia zespół na walce o tytuł mistrza świata dla Kubicy. Niech lepiej całą siłe skupią na Robercie a Pietrow niechaj płaci i się uczy.... mi się wydaje że oni to celowo zrobili żeby nie rozdrabniać się na dwóch.... :)
38. URAN
Po ostatniej wypowiedzi Pietrowa, że Kubica jest człowiekiem trudnym i zamkniętym w sobie, oraz pretensjach, że nie chciał go uczyć, atmosfera w zespole nie będzie najlepsza. Pietrow chyba zapomniał, że w F1 nie ma przyjaźni, każdy walczy o swoje. Chyba sodowa uderzyła mu do głowy z powodu poparcia samego Putina. W nagłą metamorfozę Pietrowa nie wierzę. Nawet jeżeli stanie się cud i R31 będzie mógł konkurować z RBR, McLarenem, Ferrari i Mercedesem jak równy z równym. Wtedy talent Kubicy wystarczy aby powalczył o majstra. Zespołowo nie mają szans, Pietrow, niestety, jeszcze długo będzie jeździł nierówno. Pożyjemy, zobaczymy jak będzie.
39. Deamon
Trzymanie Petrowa źle świadczy o samym zespole, ale miejmy nadzieje, że nie wyjdzie to tak bardzo na złe zespołowi. Widać, że Rosje opanowała mania F1, więc zapewne do zespołu wpływa jakaś niezgorsza gotówka. Co do samej osoby Petrowa: w swoim ostatnim sezonie w GP2 coś tam jeździł, więc może i ustabilizuję się z czasem w F1. W końcu kontrakt na 2 lata..?
40. Alonso17
8. fankaVettela-Ja ze wszystkich kierowców F1 Nie-cierpię Vettela on wygląda jak SS-mam Mały niebieskooki blondynek który uciekł z wojska dla F1
41. radzix
Rosjanie weszli do F1 ale jak zwykle Polak jest przeszkodą... Wicia mocno przesadził z tą wypowiedzią, nie przypominam sobie żeby Nick tak się wypowiadał o Robercie, a poza tym Kubica ma może za Wicie jeździć i mu wszystko pokazywać? Polakowi też nikt nie pomagał kiedy trafił do F1 sam doszedł do wszystkiego talentem...
42. Alonso17
ja mam tylko nadzieje ze w tym sezonie Lotus Bedze walczył nie tylko o miejsce w pierwszej dziesiątce ale też o podium a pietrow zamiast rozbijać bolid o każdą bandę na torze to zacznie zdobywać punkty bo o Kubice się nie martwię bo na pewno będzie zdobywał punkty.
43. warren
19. URAN. W zespole nie widać takiej mentalności i geniuszu żeby byli w stanie zrobić coś wyjątkowo odkrywczego, coś co jest na granicy przepisów, czegoś co inni zespoły nie dostrzegą. Te cechy trzeba kupić na rynku czyli Renault musi sprowadzić nietuzinkowego projektanta, kogoś kto patrzy na sprawy inaczej niż zespół dotychczas.
44. Jaro75
31. fankaVettela
Nie ma żadnej wojny.Zdaję sobie sprawę czym się różni "'czego chce', a nie 'jak będzie' :)
Ale wydaje mi się że często szefowie tak się wypowiadają.
Może w tym przypadku to tak na wysrost ale dobrze podbudować morale.
W RBR nie muszą aż tak się dopingować bo mają niesamowity skład i wiedzą że będzie dobrze.Przynajmniej wszystko na to wskazuje ale po takich ciężkich latach i aferach jakie miało Renault to nie dziwmy się że gdy zaczyna się układać szef danego zespołu wyrzuci coś z sibie :)
Ja oczywiście wierzę w Robsa a żeby było lepiej to zrobiłem sobie parę kukiełek tych kierowców którzy mają lepszy sprzęt i będę sobie wbijał igiełki i wbijał i wbijał... hihi:))
Pozdr.
45. Zgred Zen
44. Jaro75 Jaro to Ty będziesz sobie wbijał te igiełki czy tym kukłom?A tak przy okazji,gdy te kukiełki zrobi sobie więcej fanów różnych opcji, to pewnego pięknego dnia możemy się spodziwać totalnego gigant crashu.he,he,he.No ale na poważnie.coś w tej wypowiedzi Erica jest i oby-/znowu to oby/ to była prawda..Znany grecki dziennikarz z tych tak zwanych dobrze poinformowanych D.Papapodulos z relacji z Birmingham napisał"Ktoś mi szepnął,ze nowe auto Lotus-Renault GP będzie wykorzystywać jakąś nowinkę techniczną na miarę kanału-f czy też wielokrotnego dyfuzora"Niby to przecież nic pewnego,ale te optymistyczne wypowiedzi Erica może mają jakąś konkretną podstawe a wtedy już nie będziesz musiał robić kukiekiełek tych co mają lepszy sprzęt.Obawiam się ,ze to wtedy Robert będzie musiał podskakiwać w fotelu podczas wyścigu.Hi,hi,hi.Pozdrowienia.
46. racingfan
No zobaczymy co z tego zrealizują.
Oby nie były to tylko słowa, a bolid nie okazał sie taki jak rok temu.
Mam nadzieje ze lotus wyłozy odpowiednia kase i beda rozwijac bolid z wyscigu na wyscig.
47. pjc
@warren wśród projektantów jest jeszcze Tim Densham który wraz z Bellem był współautorem mistrzowskiego R26.
48. 6q47
45. Zgred Zen
zgłębiałeś ten "donos" odnośnie tej nowinki?
Bo jeżeli te dwa rozwiązania nie będą stosowane w tym sezonie, to co moż być tak wspaniałego w porównaniu z tymi zakazanymi?
Może chodzi o świetnie pracujący KERS (zadowolony Robson w porównaniu z BMW) i szybko reagujący system regulowania tylnego skrzydła? Jeżeli symulacje wywołały entuzjazm na każdym poziomie zespołu, to zadowolenie Boullier-a jest zrozumiałe.
Pozdr.
49. 6q47
... może jeszcze coś, co znacznie poprawiło docisk?...
50. fankaVettela
40. Alonso17, hm, wygląd .. powód żeby kogoś nie cierpieć...(?)
44. Jaro75, ja wierzę w Kubicę, ale jeszcze nie wierzę w R31. Mam jednak nadzieję na pozytywne zaskoczenie i lepszy sezon 2011 zarówno dla Roberta jak i Witalija.
51. fankaVettela
tzn Robert oczywiście miał świetny sezon, na lepsze miejsce w klasyfikacji nie pozwolił mu jedynie sprzęt..
52. Ataru
Boullier znowu opowiada nam te swoje rewelacje, gdyby zespol byl tak ambitny nie wzieliby najgorszego kierowcy z dostepnych mozliwosci tylko dlatego, ze jest z "Matki Rosji". Pietrow pokazuje gdzie siegaja ambicje tego zespolu, Kubica po tym sezonie odejdzie i jedyny atut jaki beda miec to te kilka rubli.
A dziarmol@gaga widze dalej prowadzi krucjate. Pogratulowac samozaparcia.
53. Budyn_F1
Moze ten odmieniony zespol bedzie lepszy.
54. 6q47
biorąc pod uwagę słowa napisane przez @maxi900 można spodziewać się wyników na lepszym poziomie, niż tych osiągniętych w R30.
Dlaczego w to nie wierzyć? Słowa i entuzjazm nie jest zbyt natarczywy. Porównując zmilitaryzowany team obiecujacy coś, co wcześniej zaprzepaścili w wyniku realizacji dziwnego rozkazu - to przecież obietnice Boulliera nie są czymś nierealnym. To, że chce wygrywać tym autem jest powiedziane w kontekście tego wszystkiego co było i co mogło być mając do dyspozycji R30, obciążonym dużym zasobem złego DNA R29...
Jestem umiarkowanym optymistą. To, czy Robson pozostanie w zespole będzie zależało od wielu czynników, nie tylko konkurencyjności R31.
55. MaMuT
Niektórzy dobrze poinformowani ludzie twierdzą że Robert bardzo ostro trenuje w symulatorze który dostarczył Lotus. Na prezentacji jestem pewny że będą mocno pilnować swoich asów.
Co do układu Hamulcowego Renault poszło w zaciski i klocki Movita a nie Brembo (Movit też jest firmą z sukcesami gdy Alfa z 155 i 156 wygrywała w DTM)
Witalij może skupić uwagę mediów. W sumie jego lepsza dyspozycja moze wpływać mobilizująco na Roberta który pod koniec sezonu zamiast przygotowywać setup wyścigowy, testował części do R31 (gdzie Witalij był przez inżynierów wręcz targany za uszy) Witalij juz powiedział że F1 jest "Łatwa"
Jeśli również tempo rozwoju będzie podobne to Robert może naprawdę zaskakiwać
56. Alonso17
51. fankaVettela tak za czyjś wygląd można kogoś nie cierpieć .Gdyby miał karabin powystrzelał by wszystkich Dobrze ze nie podnosi ręki gdy grają niemiecki hymn. Ja vettlela nie cierpię bo to szkop. Red bull powinien mieć czarne kombinezony dla kierowców. Vettel na pewno byłby szczęśliwy.Gdyby nie wypadek Kubicy z GP Kanady z 2007 roku nikt nie dowiedział się o nim.
57. mistrz15
Ja nie wierzę w RBR7 i co. Tak samo jak w W02 bo Ross się wypalił. A Vettel jest w F1 dzięki Kubicy i jego wypadkowi bo gdyby nie to to by był testerem albo by go już niebyło
58. elin
36. Grzesiek 12. - faktycznie, przemówienie Erica brzmi trochę jak na jakimś wiecu partyjnym ;-)), albo ... jak jedno z wystąpień Montezemolo ;-)).
Też jakoś nie wierzę, aby R31 mógł na równi rywalizowaź z RBR, McLarenem czy Ferrari. Raczej spodziwam się ( znów ) walki z Mercedesem o czwarte miejsce w stawce ... Chociaż zobaczymy, z pierwszymy ocenami R31 trzeba będzie jeszcze trochę poczekać ... Do pierwszych wyścigów, bo wątpię aby już na testach zespoły ujawniły cały potencjał swoich bolidów.
Pozdrawiam :-)
59. nolte
PET to symbol upadku F1
60. elin
57. mistrz15 - Vettel ( raczej ) jest w F1 dzięki Red Bull Junior Team - programowi juniorskiemu, który oferuje finansowanie i wspieranie młodych kierowców.
Przy takim wsparciu ( raczej ) było pewne, że chłopak dostanie szanse na start w F1 i to w barwach swojego sponsora.
61. fankaVettela
56. Nie wątpię, że można. Choć dla mnie to jednak dosyć abstrakcyjne. Nie potrafiłabym kogoś nie cierpieć za wygląd czy narodowość.
To wiemy już przynajmniej dzięki komu Vettel jest teraz w miejscu w którym jest. Dobrze chociaż, że jeszcze go o ten wypadek nie obwiniacie, bo wtedy to już by był komplet. Kanada 2007, myślicie że dla Sebastiana to było łatwe? - "Wypadek Roberta to moje najgorsze wspomnienie z F1. Byłem przerażony.... "
62. dziarmol@biss
Schumacher też "płakał" na Imola kiedy Senna dogorywał w szpitalu...
63. mariusz-f1
36.Grzesiek 12 - Zaczyna gadać jak stary.... komuch :-) No, dokładnie Grzesiek :-)) Już mnie to jego słodzenie i lukrowanie coraz bardziej w*****a, że tak powiem. I jeszcze jedno. Nie wiem jak wy, ale mnie coraz bardziej zastanawia, zbyt duża pewność siebie Pietrowa, w ostatnim czasie.... I oby tylko ta "kasa" od Pietrowa, nie zaszkodziła zbytnio, naszemu.... jedynakowi.
Pozdro dla ciebie i elin :-)
64. Grzesiek 12.
58 . elin
Jedynie co pozostało to wiara w cud i w to że może się uda zespołowi z Enstone zbudować porządny bolid . No cóż .... czasami i cuda się zdarzają ;P
Tak jak piszesz , poczekajmy z oceną do pierwszych wyścigów .
A co do Markiza , to które "wystąpienie" masz na myśli ? Bo rzeczywiście ostatnio czasami nawija jak pierdolnię.y ;))))
63. mariusz-f1
Najwyraźniej Pietrow poczuł się mocny w zespole . I wcale mu się nie dziwię , bo niestety kapucha pay-driverów odgrywa coraz większą rolę w F1 ;/
A to co mówi jest po prostu śmieszne ( zarzuty wobec Roberta ) . Bo niech się cieszy że ma wgląd w jego dane i w to w jaki sposób pracuje z zespołem .... .
Nie wiem czego można chcieć więcej , bo jak dla mnie to i tak bardzo dużo ;) A to że go Lopez i spółka głaszczą po główce , wcale nie oznacza że i Kubica też musi ;P
Ale jak widać wymagania wobec innych ma duże , szkoda tylko że sam NIC nie daje , oczywiście .... poza crash testów ;)
Pozdro dla Was ;)
65. marcinos
Grzesiek 12,może Pietrov chce żeby Kubek powiedział jak ma wchodzić w zakręty,gdzie dodać gdzie ująć gazu,a nie pokazują mu jakiś wykres którego on i tak nie kuma;)
A co do nawijania Buliona,to musi tak nawijać ot chociażby dla sponsorów,normalna rzecz.
66. Grzesiek 12.
65. marcinos
A myślisz że zapamięta na raz to wszystko ;) W końcu nie raz już udowodnił że jest mało pojętym uczniem ;))))
Ja rozumiem , że Eric musi robić politykę ... ale co za dużo to niezdrowo ;)
Z resztą tak jak pisałem wyścigi pokażą jak będzie forma zespołu na tle innych . Osobiście nic nie miałbym przeciwko , gdyby słowa Erica się potwierdziły i Kubica regularnie stawał na pudle i wygrywał wyścigi . Ale zobaczymy ;) pozdr.
67. krzysiek000
"Boullier wierzy, że skład ekipy z Enstone posiada wszystko, czego potrzeba, aby ponownie odnieść sukces w F1."
Nie wszystko mają... Brakuje im drugiego kierowcy.
68. brask
Jak tak czytam wypowiedzi Bouliera i komentarze do nich na roznych portalach to zyczynam miec obawy czy nie zaczna faworyzowac Witka. Zbyt mocno i czesto podkresla sie zwiazek z Rosja, rosyjskimi pieniedzmi, GP w Rosji itp.
Jak Robert zacznie znow kasowac Wicie na kazdym GP, co jest w 100 proc. do przewidzenia, i rosyjski kierowca bedzie w cieniu polskiego to wiadomo jak beda reagowac media rosyjkie...A jak media beda zle reagowac to i polityka F1 moze sie zmienic. Beda ciagnac Witka za uszy kosztem Roberta.
F1 chce zaistniec w Rosji to jasna sprawa bo przeciez kasa jest w tym najwazniejsza.
Ta sprawa z rosja wcale mi sie nie podoba.
Przypuszczam ze Lotus wszedl w te uklady przede wszystkim po to, by wejsc na rosyjskie rynki.
Pozyjemy zobaczymy, moze byc wiele emocji...
69. dick777
Widzę, że wielu forumowiczów już przyznało pierwsze miejsce w sezonie 2011 RedBullowi. Ciekawi mnie, skąd ten optymizm. Radzę wziąć pod uwagę to, że w sezonie 2011 zespoły będą używały KERS-u, którego implementacja nastręcza wielu problemów konstrukcyjnych. Ferrari, McLaren, Renault i Sauber mają już za sobą rok testów tego systemu w warunkach polowych, to znaczy walki na torze. Mercedes wie o tym tyle, ile się dowiedział od McLarena, a RBR będzie się tego dopiero uczył. Wszyscy widzieliśmy, z jakimi problemami zmagały się zespoły używające KERS-u w sezonie 2009. Dlatego sądzę, że to nie RBR będzie dominował w sezonie 2011, ale McLaren (najlepszy KERS), Ferrari i, oby, Lotus-Renault. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić dominacji RBR w 2011, właśnie z uwagi na KERS... chyba że nagle okaże się, że mimo ustaleń nikt nie będzie go stosował. Krótko mówiąc, nie obawiam się dominacji RBR w 2011. Sądzę, że to będzie jeszcze ciekawszy sezon niż 2010 i stawka będzie jeszcze bardziej wyrównana.
70. dziarmol@biss
69. dick777 Dopóki KERS nie będzie obowiązkowy dopóty RBR raczej nie będzie go używał ;-) W 2009 Jakoś dawali radę bez.. choć Newey pewnie mocno myśli jak by to cudo upchnąć w bolid. A podobnie jak i Ty stawiam na Mclaren/Ferrari/ ;-)) Zgromadzili ogromna wiedzę. A Gienia chyba jednak za ruskie ruble niczego nie zwojuje ;-)
71. dick777
70. dziarmol@biss. Jak na razie tylko HRT zakomunikował, że nie będzie stosował KERS-u w 2011. Jeśli reszta zastosuje go, to RBR nie będzie miał wielkiego wyboru, ponieważ dopuszczony w tym roku dwa razy mocniejszy KERS może już mieć duże znaczenie i zespół, który go nie zastosuje, może być przegrany. Pokazała to końcówka sezonu 2009 i osiągi McLarena konsekwentnie rozwijającego KERS. Cóż... zobaczymy, jak to wszystko się potoczy.
72. elin
63. mariusz-f1 - mnie też trochę zastanawia ( i niepokoi ), czy Rosjanie, aż tak angażując się w sponsorowanie Lotus Renault ( i promowanie swojego Witalija ) będą " zadowoleni ", że to Robert jest tym lepszym ... Ale, nie ma co panikować zawczasu - zobaczymy jak ta współpraca ułoży się w trakcie sezonu ...
64. Grzesiek 12. - czyli z umiarkowanym optymizmem, czekamy na cud ze strony Lotus Renault ;-). Do GP Bahrajnu zostało 56 dni, jakoś przetrwamy w tej niepewności ... ;-)).
Mnie to przemówienie Boulliera przypomina właściwie każde z wystąpień Montezemolo. Markiz też uwielbia teksty w stylu :
- " Chcemy wygrywać ..., aby wygrywać trzeba stawać na podium ..., zespół sam w sobie jest bardzo oddany ..., Ekipa znowu się uśmiecha i jest bardzo szczęśliwa, że znowu możemy wrócić do pracy ... "- ;-))
Pozdrówki dla Was :-)
73. mariusz-f1
72.elin - Masz racje, nie ma co panikować zawczasu ;-) Ale mówiąc tak szczerze, to niepokoi mnie coraz to większe "panoszenie" się Pietrowa i spółki w Lotusie.... niestety :-( A co do tych podobnych przemówień Boulliera i Montezemolo. No fakt, mówią jak "bliźniacy" ;-)) Tylko że Markiz ma jakieś tam podstawy, aby się w ten sposób wypowiadać, a Boullier ? Jedyny pozytyw u nich w tej chwili, to jak narazie tylko.... Kubica.
64.Grzesiek 12 - Ostatniej wypowiedzi Witka na temat Kubicy, nie chce mi się nawet komentować ;-) Facet nie wie chyba, co mówi. A może jest zly, że Kubica nie chce z nim.... "drinkować" więc teraz pierniczy takie bzdury he he :-))
Pozdrówki dla was ;-))
74. Alonso17
57. mistrz15 przynajmniej mam ktoś takie samo zdanie o Vettelu co ja.
60. elin -A Vettel Startował w Niemieckiej Formule BMW, Formule 3 Euroseries
75. 6q47
72. elin
odnośnie panoszenia sie Pietrowa.
Czy to, o czym piszesz jest nie jest przypadkiem "mydleniem" oczu nie tyle sponsorom, co oczu Głównego Dysponenta tym kapitałem? Wiemy doskonale jak działa prywatny kapitał w Rosji, A tym bardziej państwowy...
Nie wiem jednak na ile właściciel tych oczu jest świadomy tego, że jest przeprowadzana "mydlarska" kampania. Jak Lopez&Bahar umiejętnie skonstruowali umowy - będzie ok. Nie będzie można w prosty sposób ogłosić raportu końcowego o zakończeniu współpracy.
Jak by nie patrzeć, zespół nie jest rosyjski. Pewnych rzeczy nie będą w stanie (Rosjanie) osiągnąć. Nie sądzę też, aby prestiż zespołu, a tym bardziej nowego udziałowca, miał by w jakiś sposób doznać uszczerbku. Nie powinni na to pozwolić. Nie wynika to też ze słów Boulliera.
W sumie podobne czy nie podobne - jakie mają być słowa przed nowym sezonem? Czy znasz jakieś inne, właściwe określenia? Chyba nie... :)
Czyli pozostajemy na pozycji wyjściowej, czekamy na konkrety - wstępne oceny pierwszych jazd R31.
Pozdr.
76. elin
75. 6q47 - możliwe, że jest tak jak napisałeś i nie ma żadnych powodów do niepokojów ... Mnie jednak zastanawia jedna sprawa. W przypadku Lotus Renault oprócz spraw czysto sportowych ( najlepsze miejsce na koniec 2011 ), w grę wchodzi jeszcze polityka każdej ze stron. Grupie Lotus zależy na zaistnieniu na rosyjskim rynku, a wiadomo, że w tym kraju świat biznesu jest ściśle powiązany z władzami państwa. A z drugiej strony mamy premiera Rosji, który osobiście angażuje się we wsparcie rodaka w zespole. I tutaj mały problem - trochę cieżko mi uwierzyć, że Putin robi to wszystko jedynie po to, aby Witalij miał ( tylko ) miejsce w zespole ... W żadnym wypadku nie twierdzę, iż Robert będzie " dołowany " przez team, aby Pietrow był tym lepszym. Ale jeśli w zamian za sprowadzenie sponsorów i " otwarcie " rynków wschodnich, będą zobligowani do większego skoncentrowania się na Witaliju, to już może trochę skomplikować sytuację Roberta.
I racja, ze słów Boulliera ( które oczywiście, że są takie jak być powinny przed nowym sezonem ;-)) wynika, że zespołowi faktycznie zależy na odniesieniu sukcesu. Ale w takim razie, na miejscu Rosjanina powinien być jednak jakiś lepszy kierowca ... np. Sutil, Glock, Heildfeld. Wówczas nie byłoby żadnych wątpliwości, co do faktycznych ambicji ( i planów ) Lotus Renault.
A tak, to mamy sporo pytań na które odpowiedzi dostaniemy dopiero w trakcie sezonu ;-).
Pozdr.
73. mariusz-f1 - to co napisałam wyżej jest również do Ciebie ;-).
Dodam tylko - Montezemolo może i ma większe podstawy, aby w takim stylu mówić ... Ale sam odpowiedziałeś - Boullier i zespół ma Roberta ... Jak tylko team tego nie zmarnuje, to bardzo dobrze na tym wyjdą ;-).
Pozdrówki :-)
77. elin
74. Alonso14 - jedno drugiemu nie przeczy. Red Bull Junior Team, to program wspierania młodych kierowców i nie ma znaczenia gdzie kto startuje. Vettelem " opiekowali " się już od 1998r.
Podobnie jak Buemim i Alquersuarim, których Red Bull również wprowadził do F1.
78. 6q47
76. elin
witam, pozwolę sobie wkleić, to co napisałem gdzie indziej - nieco wymyślone bez poparcia faktami:
...mam nieco inną teorię w kwestii Pietrowa.
Myślę, że Lopez znacznie wcześniej planował podbój Rosji niż to wynika z oficjalnych wieści zamieszczanych na portalach.
A takie niewinne wejście Protona? I słowa o rynku rosyjskim? Tak nagle i "konkretnie" oznajmiają przejęcie akcji po śp.Renault i wyrażają zachwyt nad talentem Pietrowa? Królik z kapelusza?
Widzę doskonale zaplanowaną akcję wejścia, poprzez przygarnięcie Pietrowa, na rynek Rosji. I nie tylko w branży motoryzacyjnej (Proton). Doskonale wiemy, że Lopez bryluje swoim kapitałem na wielu frontach, tych które przynoszą zyski oczywiście. Każdy szanujący się biznesmen ma nie jednego asa w rękawie.
Dlaczego padło na Pietrowa, tego nie wiem. Natomiast można się domyslać biorąc pod uwagę zainteresowania "projektem" Putina. Czy Putin jest osobą nieznaną, nic nie mogącą, olewaną i pomijaną przez wszystkich pragnących zaistnieć na rynku rosyjskim?
Lopez zapewne wytropił najlepszą ścieżkę dla siebie i innych, których uznał za właściwych dla siebie partnerów. Czy miał wcześniej kontakty z Protonem? Nie wiem, mogę się tylko domyślać, natomiast wkomponowanie Lotusa do zespołu F1 jest bardzo dobrym posunięciem. Czy ktoś ma do tego wkomponowania zastrzeżenia? Raczej go to nie interesuje, nie dlatego że jest ignorantem, dlatego że sprawdził wszystkie koneksje kapitałowo-licencyjne i wie na czym stoi. Inaczej tego nie widzę.
Moje fantazje - można się z nimi nie zgodzić...
Pozdr.
PS. można wiele wytknąć, ale zaprzeczyć też trudno:)
79. dziarmol@biss
78. 6q47 Po przeczytaniu Twojej lektury nasuwa mi się jedno pytanie, a gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla F1??dla sportu?? Ładnie opisałeś ciągotki biznesowe Lopeza / Protona / Putina ;-)) I jeżeli wziąć te Twoje przemyślenia za fakty to przyszłość dla F1 /Kubicy / zespołu jako takiego rysuje się fatalnie skoro priorytetem ma być biznes a dopiero potem ewentualnie sport z naciskiem na crash testera z Wyborga ;-)) I w świetle powyższego przychylam się do opinii @elin .. już jest źle a zdaje się że będzie jeszcze gorzej ;-) pozd.
80. motobull
Bulion odtłuszczony z 25% "renigas", ale za to z dużą ilością kwiecistego w smaku "lotusa" wydaję się być mało francuskie. Jednakże tak przyrządzony wywar i podany na gorąco panu Boullier`owi widać przypadł do gustu, inna sprawa czy "Szybki Lopez" nie spije wszyskiego, zanim zakończy się proces gotawania i duszenia wszystkich jego składników.
81. Grzesiek 12.
72. elin
Porównując obu tych panów nie da się zauważyć , tak jak pisze Mariusz , że jednak Ferrari stać jest na zwycięstwa praktycznie w każdym sezonie , czego nie da się już napisać o Renault ...;/
A przyłączając się do całej dyskusji na temat stosunków panujących w Renault ...
To nie da się ukryć że już w ubiegłym sezonie Kubice zaczęły dopadać różnego rodzaju problemy .... w przeciwieństwie do Pietrowa, i oby na tym się skończyło .
Ale mam coraz mniejszą wiarę w równe traktowanie kierowców w zbliżającym się sezonie , stąd moja nadzieja że zespół do końca sezonu będzie miał o co walczyć , w przeciwieństwie do końcówki zakończonego sezonu.... ;)
A co do cudów , to czasami się zdarzają .... nawet pod tym newsem ;P
>> ... Byłem przerażony << , jak to przeczytałem ;)))))
73. mariusz-f1
Na moje oko , Pietrow szuka łatwych wymówek co do swojej jazdy .... ;/
Tyle w temacie
82. witam
@69 dick777. Jestem takiego samego zdania jak ty. To co napisales jaknajbardziej mozna poprzec faktami. Wydaje mi sie ze RBR bedzie walczyl z Mercem o miejsca poza czolowa trojka, a moim faworytem tego sezonu jest Mc-Laren ( niestety.. bo jakos w zespol Roberta nie wierze, Moze walka o podium, ale i nic wiecej) i wydaje mi sie ze Hamilton bedzie mistrzem. Dodalbym jeszcze, ze RBR zawdzieczal glownie swoja przewage "dmuchanemu podwojnemu dyfuzorowi" a jak wiemy ten patent bedzie zabroniony. W sezonie 2010 nikt nie mial tak dobrze dzialajacego dyfuzora jak RBR, z tego tez powodu takie zespoly jak np: Renault szukaly docisku na inne sposoby ( byly wielokrotnie testowane roznego rodzaju skrzydla i inne rzeczy ) i moze sie okazac ze po zdjeciu dyfuzorow, doswiadczenia z roznymi innymi sposobami na lepszy docisk przyniosa efekty w tym sezonie. Pozdrawiam.
83. witam
A tak na marginesie to fajnie by bylo jakby sie okazalo, ze po zdjeciu dyfuzorow, nagle Renault ma wiekszy docisk niz RBR! Ale bym sie smial :D
84. 6q47
79. dziarmol@biss
patrząc na to wszystko nie mam, jak na razie, odczucia zawodu. Nie mówię, że będzie lepiej, nie ma jeszcze żadnych danych na ten temat - są tylko słowa. Natomiast w nieco ponad rok Renault zostało obrócone w perzynę i odbudowano zespół dość dobrze funkcjonujacy. Błedy są wpisane w ten sport. Dlatego bardzo ważna jest ilość i kaliber tych błędów.
Budżet jest najwazniejszy. Musi pokrywać ewentualne koszty walki technologicznej w wypadku nawiazania walki z czołówką. Dochodzimy do punktu: - ... a co tu robi Pietrow...?
Nie wierzę (tz. nie dam sobie paznokci obciąć), że będzie regularny. Niby zakontraktowanie na 2 lata daje odprężenie w temacie - co dalej ze mna będzie - jednak co się kłębi w jego głowie, co słyszał od Kosaczenko, czego się po nim Persona spodziewa... tego zapewne sie nie dowiemy. On spełnia wiele ról, z których nas najbardziej interesuje poziom jego umiejętności. Moze być tak, że te wszystkie opinie zabarwione czarnym kolorem nie będą aż tak czarne.
Robert nie daje znaku życia.
To dobrze czy źle?
Odpowiedź na to pytanie jest poza moim zasięgiem. Wydaje się jednak, że to co zobaczył i usłyszał Robson od zespołu, jest jednak atrakcyjne. Cisza powoduje, że jej przerwanie może być bardzo miłe dla oczu naszych.
Nie wierzę, że Rosjanie będą naciskać na L-R w celu podciągnięcia Pietrowa. Gdyby mał regularność pilotów wymienionych przez @elin, wtedy owszem, można mieć takie obawy, a tak...? Byłaby to broń obosieczna, wszyscy stracą. A Rosjan nie bedzie cieszyć klęska zespołu, którego jednym z pilotów jest Pietrow. Nie miałoby to sensu.
A biznes jest zawsze najważniejszy, jedynie L di M, Frank W. i paru innych szefów może mieć inne zdanie na ten temat.
Pozdr.
85. dziarmol@biss
No fakt, o Kubicy dość cicho ;-)
Mnie natomiast martwi jedno, czy Lopez nie poświęci sezonu ocz. za konkretne obietnice, gratyfikacje (wszak to biznesmen) by wypromować mimo wszystko katiusze. Ruskich stać na takie zagrywki a już na pewno "cara wszechrusi" ;-)) pozd.
86. dziarmol@biss
Wpis tyczył ocz. 84. 6q47 ;-))
87. MaMuT
Witalij jest Murarz Tynkarz Akrobata w zespole. jednakże Witjia przeprowadzi shakedown samochodu(Mam nadzieję że będzie miał nakazane by go nie rozbić) W tym momencie kończy się PR i lizanie lizaków i interesy,A zaczyna się walka. Ferreri wbrew pozorom ma sytuację idealną Mają wspaniałego pay drivera(Alonso) który dostaje x milionów a Santander wykłada XX Milionów Tam gdzie skończy się Sport zaczynają się Interesy.
Ostatnia sprawa Nie wiem jakie zamiary ma Lopez wraz z Protonem. Żeby PiaR osiągnął swe zamierzenia potrzebne są wyniki sportowe i szum nt Teamu. Szum medialny już jest i pozwala on na zwiększeniu zainteresowania Rosjan F1 i Protonem/Lotusem. Mając przykład BMW który za dużo wlał PiaRu a za mało osiągów(Tester Nick mówił żeby samochód dobrze opony rozgrzewał). W lotusie Pieta dba o PiaR a Kubica o sport który dla Lotusa jednak ma znaczenie (Symulator dla Renault, Lotus skombinował) Biorąc pod uwagę również niewiadomą formę MSC może się okazać że do sezonu 2012 będzie potrzebny im ktoś z umiejętnością ułożenia Burdelu.
Ostatnia sprawa Pieczę nad rozwojem części na 2011 sprawował Robert który kilka razy na tym tracił (niska poz w kwalu) Czy Pieta na ustawieniach Roberta sobie poradzi zobaczymy. Wiem jedno Robert odpowiada za osiągi, Witia za PiaR
88. witam
@85. Siemka dzarmol. Ja juz jakis czas temu pisalem, ze jakos cicho u Roberta, ze sie nie wypowiada i ze moze to ma cos wspolnego z Ferrari. Ale ludze mnie wtedy zbesztali... :(
89. bullit34
Oto artykuł z pewnego portalu który mówi kto jest nr jeden w zespole mimo kasy wiem że troszkę nie w temacie ale nie wiem dlaczego nie mowi sie o tym na forum :/
Boullier: musimy szlifować Kubicę
Wszyscy w zespole z Enstone są wielkimi optymistami przez zbliżającym się nowym sezonem. Szef Lotus Renault GP Eric Boullier jest przekonany, że z Robertem Kubicą w nowym, dużo lepszym bolidzie R31 są w stanie walczyć o najwyższe cele.
- W osobie Roberta mamy prawdziwy diament, a diament błyszczy tylko, kiedy się go szlifuje i my musimy go szlifować - powiedział Boullier w rozmowie z serwisem crash.net.
37-letni Francuz uważa, że również drugi z jego kierowców - Witalij Pietrow będzie mocnym punktem w zespołu w sezonie 2011. - Pokazał duże zaangażowanie i przekonał mnie, że zasługuje na miejsce w bolidzie. Jeśli będzie jeździł, tak jak w Abu Dhabi i Budapeszcie, gdzie wykonał znakomitą pracę nie popełniając błędów, jeśli utrzyma taką koncentrację, to zaliczy bardzo dobry sezon - stwierdził Boullier.
Szef teamu z Enstone dużo sobie obiecuje po nowym sezonie i jest przekonany, że nowy bolid będzie bardziej konkurencyjny niż poprzedni model.
- Oczywiście nie wiemy, co robią inne zespoły i jaki jest ich poziom zaawansowania, jedyne zestawienie jakim dysponuję, to porównanie R30 do R31. Na papierze i z tego, co wiem do tej pory, będziemy znacznie mocniejsi oraz dużo lepsi na początku sezonu - zdradził szef zespołu.
- Wszyscy nauczyliśmy się ze sobą pracować, kierowcy znają team a team zna kierowców, więc od pierwszego wyścigu będziemy gotowi, aby walczyć. Jeśli będziemy czarnym koniem, to oczywiście będę chciał, abyśmy byli nim regularnie. Jeśli nasze osiągi będą wystarczająco dobre, możemy oczekiwać regularnego pojawiania się na podium. Kiedy już będziemy regularnie stawać na podium, to będziemy mogli spodziewać się zwycięstw - zakończył optymistycznie Boullier.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz