WIADOMOŚCI

Glock nie pojedzie także w Abu Zabi
Glock nie pojedzie także w Abu Zabi
Timo Glock nie wystartuje także w ostatnim wyścigu sezonu 2009- GP Abu Zabi. Niemiec po kontuzji nogi, jakiej doznał podczas sesji kwalifikacyjnej przed GP Japonii, musiał pauzować w dwóch wyścigach, a jak się dzisiaj okazało ominie go także trzeci występ na nowym torze Yas Marina.
baner_rbr_v3.jpg
Podobnie jak to miało miejsce w Brazylii miejsce Glocka zajmie trzeci kierowca japońskiej ekipy- Kamui Kobayashi, który po bardzo udanym występie na Interlagos łączony jest także z regularnymi występami w barwach Toyoty w sezonie 2010.

„Jest nam niezmiernie przykro, że sezon Timo, podczas którego zdobył dwa imponujące podia, kończy się w ten sposób” mówił prezydent zespołu- John Howett. „Po przedyskutowaniu porad medycznych z Timo i jego menadżerem, zespół zdecydował się nie ryzykować i posadzić Kamui w drugim bolidzie. Kamui spisywał się dobrze w Brazylii w trudnych warunkach więc jesteśmy zadowoleni, że możemy go ponownie poprosić o zastępstwo.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

41 KOMENTARZY
avatar
RaptoRi

27.10.2009 11:50

0

Ciekawe czy to sprawa kontuzji czy tez KOB po prostu dostaje szanse zeby pocwiczyc przed nowym sezonem... Tak czy inaczej jezdzi ciekawie, jak na debiutanta bym powiedzial ze nawet dobrze.


avatar
Konik_mekr

27.10.2009 11:53

0

Czy to na pewno były porady medyczne?:}


avatar
Woa-VooDoo

27.10.2009 11:57

0

Kobayashi popisał się z bardzo dobrej strony na gp brazylii , cieszę się że znów wystartuje ..... zobaczymy jak mu pójdzie na nowym torze razem z restą stawki ... liczę na min.7-8 miejsce :)


avatar
Niespokojny

27.10.2009 11:57

0

Szkoda, że nie można zobaczyć ich obydwu w stawce, przynajmniej w tym wyścigu, ale w przyszłym sezonie pewnie tak.


avatar
Kaczor Fan kub.

27.10.2009 12:05

0

Niech powiedza ze niema juz o co walczyc i młody se pojezdzi przenajmiej...:) Powodzenia w przyszlym sezonie. Toyota na podium.,.,.?:)


avatar
dziadekm

27.10.2009 12:15

0

No to może być ciekawie. Kobayashi chyba jako jedyny z obecnych kierowców F1 jeździł po tym torze testując w GP2 no i do niego należy rekord toru. Liczę na punkty


avatar
hot dog

27.10.2009 12:28

0

Jaka kontuzja. Kobayashi lapie jakoze potrzebne doswiadczenie a Glock zapewne bedzie partnerem Roberta.


avatar
Budda89

27.10.2009 12:46

0

Ładnie się żegnają z Timo.


avatar
lotec ac

27.10.2009 12:52

0

Kobayashi jest cieńki jak źbło trawy.W ogóle to F1 to cyrk się robi.Ja wbijam.


avatar
quick B

27.10.2009 12:58

0

6. dziadekm Kobayashi ma rekord ale na torze Dubaj autodrom a nie na Yas marinie. W Brazyli pozostawił dobre wrażenie mimo incydentu z Nakajima ale jak wiemy Kazukiemu już sie nie raz zdarzało zrobić komuś z d..y garaż. Jak Kamui poprawi troche tempo wyscigowe to może jeszcze punkty zdobyć.


avatar
PiotrasLc

27.10.2009 12:59

0

Dwóch samurajów kamikadze w jednym zespole?? ojj czarno to widze ..... ciekawe który kiedy komu w tyłek wjedzie


avatar
jfc

27.10.2009 13:18

0

Odrazu pomyślałem że tak będzie kiedy wczoraj lekarz mówił żę na 90% pojedzie. "Gremium" sie zebrało i stwierdziło że jeśli na 90% to nie ma szans - gdyby szanse były 99% to mogliby się zastanowić...


avatar
fezuj

27.10.2009 13:55

0

Powiedzieli mu Timo spadaj na drzewo i tyle - po prostu chcą jeszcze raz w "boju" sprawdzić Kobayashiego więc ściemniają ile wlezie. @11. PiotrasLc - Przecież już Nakajima "rozprawiczył" kolegę Kobayashiego ;) tak że teraz może być tylko rewanż !!!


avatar
ris

27.10.2009 14:02

0

A nie mówiłem ,że Kobayashi pojedzie w ostatnim wyścigu ? To było do przewidzenia. :_))))))))


avatar
Raven89

27.10.2009 14:07

0

Wiedziałem,że tak będzie.Kobayashi ma już zapewnione miejsce w Toyocie na kolejny sezon,a Trulli i Glock będą musieli raczej szukać sobie nowego zespołu.Pytanie brzmi: co teraz zrobi Toyota? Uzbiera wielką sumę,żeby jeszcze raz pokusić Raikkonena czy zagra marketingowo i zdecyduje się na Nakajimę? Innych rozwiązań nie widzę.


avatar
Voight

27.10.2009 14:36

0

15. Raven89 2 japończyków to chyba raczej anty-marketing. To w ogóle bez sensu chyba że byliby to na prawde dobrzy kierowcy


avatar
sk0k

27.10.2009 15:06

0

mam nadzieje ze kobayashiemu nie podwinie sie noga i rownie dobrze sie zaprezentuje co na interlagos


avatar
morek154

27.10.2009 15:10

0

nie wiem czy kobayasgi zaliczył taki super występ. W kwalfikacjach toyota była bardzo szybka co pozwoliło mu zając 11 miejsce, miałe pełny bak. W połowie wyscigu jechał na 2 miejscu, kilka okrązeń wczesniej skutecznie zatrzymywał vetela i butona a na koncy wyscigu wylądował ponad 30s za buttonem


avatar
nomadwcm

27.10.2009 15:16

0

coś w ch*** lecą panowie z toyoty


avatar
walerus

27.10.2009 16:19

0

dobrze dobrze - bardzo dobrze - wiadomo o co chodzi!


avatar
Punksnotdead

27.10.2009 17:50

0

cieszę się. Kobayashi jest świetny jak na debiudanta i zdziwiłbym się jakby nie dostał miejsca w stawce na przyszły sezon.


avatar
david9

27.10.2009 18:13

0

Co do decyzji to była do przewidzenia i nie wierze w to że Glock nie będzie w stanie pojechać. Po prostu chca sprawdzić Kobayashiego. W Brazylii pokazął sie z dobrej strony jesli chodzi o walkę na torze ale tempo nie było rewelacyjne. Musi je poprawić licze że w najbliższym wytścigu będzie już w stanie wyciągać więcej z bolidu. Bardzo możliwe że zasiądzie w przyszłym roku ca kierownicą Toyoty. Kto będzie drugi? na pewno nie Nakajima to było by samobójstwo i mizerne szanse na jakiekolwiek dobre wyniki. Sądzę że jeśli Raikkonen nie pójdzie to Toyoty pozostawią w niej Trullego.


avatar
marco35

27.10.2009 18:27

0

Glock jest zdrowy ale ze przechodzi do innego zespołu to Toyota nie da mu pojeździć. Dać szanse Kobayashemu ? czemu nie. Proste jak bzykanie...byzk..byzk...byzk


avatar
modafi

27.10.2009 19:32

0

$$$ szkoda Glocka. wolalbym nie widziec Trullego


avatar
Cwirs

27.10.2009 19:56

0

morek, Kobayashi zaliczyl DOSKONALY wyscig, widziales jak wyprzedzal ? nie popelnil zadnego bledu, po prostu jak na 1 wystep w f1, spisal sie REWELACYJNIE, bredzisz - jak zawsze


avatar
BMWbmw

27.10.2009 20:02

0

a miał jechać juz na 90 % ehhhh.. jednak 10 % wygrało


avatar
modafi

27.10.2009 21:26

0

to było bardzo oszukane 90%


avatar
fezuj

27.10.2009 22:02

0

Co na to matematyka.... 90<10 !!! Nobel jak nic się należy za udowodnienie takiej tezy ;)


avatar
gucioF1

27.10.2009 22:27

0

14. ris mówiłeś a raczej pisałeś ;) Jak dla mnie nie wygląda to na kontuzję, przecież Robert miał cięższy wypadek i nie opuścił aż tyle wyścigów co Timo. Po prostu chcieli już się go pozbyć i dać szansę Kobayashiemu tak jak napisał już wcześniej 13. fezuj pozdrawiam


avatar
morek154

27.10.2009 22:52

0

25. Cwirs kogo wyprzedził? człowieku pierwszy raz tu piszesz ale się wozisz "bredzisz - jak zawsze"


avatar
sk0k

28.10.2009 00:59

0

morek jesli uwazasz ze KOB nikogo nie wyprzedził to znaczy ze pewnie o wyscigu dowiedziales sie z gazet a nie ogladales.... fezuj dla przykladu- moj kolega mial po wypadku 3 % szans na przezycie i zyje wiec jednak jest to zgodne z matematyka. tak samo biorac udzial jako jedna ze 100 osob w loterii masz 1% szans na wygrana tak jak z reszta kazdy z pozostałych i ktos w koncu wygrywa :P


avatar
sk0k

28.10.2009 01:05

0

wczoraj dr prozac pisal ze incydentem koba powinni sie zajac sedziowe. wlasnie ogladalem jeszcze raz powtorke z tej akcji. nakajima nie wjechal z pelnym impetem w koba gdy on wyjechal z pit lane, na filmiku widac ze zwolnil do tempa koba i po chwili dodal gazu i a ze kob mial prawo sie bronic to mu zajechal droge a ze nakajima jak zawsze zapomina o hamulcach wjechal w dupe koba. oto filmik http:// www. youtube.com/watch?v=hH__J_ffNwE


avatar
sk0k

28.10.2009 01:06

0

ogladelm jeszcze raz i w sumie nie wiem czy zwolnil ale tak czy inaczej kob nie mial obowiazku mu ustepowac


avatar
Piotre_k

28.10.2009 07:43

0

Toyota niespecjalnie fair traktuje swoich kierowców. Nie wierzę, że przyczyną nieobecności Glocka są skutki wypadku, choć oczywiście jest to możliwe.


avatar
fezuj

28.10.2009 08:41

0

31. sk0k - skoro już wjechałeś na porównywanie procentowych szans na przeżycie to te 3% kumpla w porównaniu ze mną to chyba sporo. Ja chyba miałem mniej ( nie ściemniam) kilka lat temu rozłączyłem przedłużacz silnika trójfazowego ( 380V) i nagle stałem się żarówką - w jednej zaciśniętej ręce miałem uziemioną wtyczkę "0" a w drugiej napięcie 230 V na gnieździe ( przedłużacz był zje....y)- nie wiem dokładnie czy to były 2 sekundy czy 5 bo kopało mnie koncertowo i.... gdyby energetyka w tym momencie na chwilę nie wyłączyła prądu zapewne bym nie dożył czasów gdy Robert zasiadł za sterami bolidu. Pomyśl tak szczerze ile nie % ale promili można mieć szans na taki w sumie szczęśliwy zbieg okoliczności ?? Ps. Robert w Kanadzie wizualnie miał ułamki % na przeżycie a okazało się że wyszedł może nie 100-tu % zdrowy ,ale na 99,99 % jak nic szczęście wykorzystał.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu