WIADOMOŚCI

McLaren złoży apelację w sprawie kary Hamiltona?
McLaren złoży apelację w sprawie kary Hamiltona?
FIA potwierdziła iż zespół McLaren przesłał notatkę informującą o tym iż rozważa złożenie apelacji w sprawie ukarania Lewisa Hamiltona w dzisiejszym GP Belgii.
baner_rbr_v3.jpg
Po wyścigu Lewis Hamilton został ukarany 25-sekundami za ścięcie szykany i zyskanie przewagi w walce z liderem wyścigu- Kimim Raikonenem. Sytuacja ta miała miejsce dwa okrążenia przed końcem wyścigu, gdy nad torem zaczął padać deszcz.

Zespół McLaren zwleka ze złożeniem apelacji, zastanawiając się czy może to uczynić. Jeżeli tak się stanie ostateczne wyniki GP Belgii zostaną rozstrzygnięte przez Międzynarodowy Sąd Apelacyjny FIA.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

76 KOMENTARZY
avatar
skorpion6657

07.09.2008 19:35

0

To było do przewidzenia że złożą apelację.


avatar
dragi

07.09.2008 19:37

0

a teraz muszą się wymienić pucharami czy jak to jest robione?


avatar
shell

07.09.2008 19:42

0

a na cholere Massie puchar potrzebny.wazne zasilenie konta za zwyciestwo punkty dla kierowcy i konstruktora :P


avatar
Luckymag

07.09.2008 19:42

0

prawda jest taka że na ścięciu szykany zyskał oddał pozycję, ale tak, żeby w następnym zakręcie znaleźć się w lepszej pozycji... Moim zdaniem słuszna kara.


avatar
Harry Lloyd

07.09.2008 19:43

0

Sorry, ale po ścięciu szykany przepuścił Raikkonena (tak, był już przed Hamiltonem, choć nie całą długością bolidu), po czym ponownie go Hamilton wyprzedził. Raikkonen nie wyleciał z trasy z powodu Hamiiltona, więc tym bardziej kara wydaje się bezsensowna.


avatar
Zako

07.09.2008 19:43

0

nie jestem fanem Hamiltona ale ta cała sytuacja powinna być inaczej załatwiona. Po co odbierać zwycięstwo ? Nie lepiej cofnąć brytyjczyka o 10 poz. na Monzy ? Massa też by pewnie wolał takie rozwiązanie.


avatar
karolVTEC

07.09.2008 19:43

0

Oni zawsze muszą apelować... :/ może zamiast składania tych całych apelacji najpierw nauczyli by sojego "ukochanego" Hamiltonka przepisów??!!


avatar
mlody.p

07.09.2008 19:44

0

FORZA FERRARI !!! Hamilton sciąl zakret specjalnie i nie do konca puscił RAI. Potem miał świetną pozycję do wyprzedzania. Zasługiwał na tę karę od bardzo bardzo dawna. MASSA CHAMPION 2008


avatar
kacperboss

07.09.2008 19:44

0

Tylko apelacje skladac potrafia ale do bledu to sie przyznac nie potrafia


avatar
pablo3243

07.09.2008 19:44

0

Przesada. Wygrał sprawiedliwie. Przepuścił Ferrari - zwolnił.


avatar
kris-07

07.09.2008 19:50

0

SHELL----------DOBRE HEHEHEHEHEHEHEHEHE :-)


avatar
hotshots

07.09.2008 19:50

0

Wygrał brawurowo - to fakt - nie odpuścił, ale to nie przesada z ta karą - wytrącił z toru jazdy Raikonenna, wykorzystując swój lepszy tor po ścięciu szykany.


avatar
cezarnation

07.09.2008 19:50

0

Nie byli by sobą gdyby tak nie zrobili. Wiadomo, że duża część Włochów to faszyści, a Black Daddy im nie przepuści. Forza Ferrari.


avatar
el nano

07.09.2008 19:51

0

Dostał karę za ścięcie bo coś musieli wybrać, ale ogólnie to złamał 3 przepisy. Dennis przekaże puchar Massie przed wyścigiem na Monzie, jak to było po GP Brazylii 2003 gdy się okazało, że wygrał jednak Fisichella a nie Raikkonen.


avatar
ZbyBo

07.09.2008 19:58

0

Też bym zrobił tak jak Hamilton, bo to było całkowicie normalne zachowanie... No bo jak? Miał się zatrzymać, albo czy miał zakaz wyprzedzania po ścięciu tej szykany? Zresztą narzekacie zawsze na innych kierowców, że nie patrzą w lusterka. Jakoś nie widzę narzekań na Raikkonena, a mógł spowodować wypadek...


avatar
Slavregas

07.09.2008 19:58

0

zawsze kiedy mozna składa pan Ron apelację


avatar
mario-alonso

07.09.2008 19:59

0

szkoda gadac jest decyzja i kropka ,a ze dotyczy akurat bambusa to nie warto roztrzasac


avatar
Dagmara_W

07.09.2008 20:06

0

apelacja to nie nowosc


avatar
morek150

07.09.2008 20:14

0

ja bym raikonnenowi dał kare a nie hamiltonowi bo w dzisiejszym wyscigu tylko on powodował zagrozenie na torze swoim cieniactwem


avatar
Iceman_1

07.09.2008 20:16

0

Powiem tak: dawno nie było tak pasjonującego wyścigu, walka Luis z Kimim była fantastyczna, uwielbiam Kimiego za to że umie się bronić ponieważ Massa juz przy pierwszej próbie ataku oddał by miejsce Luisowi, moim zdaniem Luis zasłużenie dostał kare ponieważ po ścięciu tej szykany nie oddał pozycji od razu tylko wykożystał to do przeprowadzenie kolejnego ataku a to nie fer, Bravo Kimi niegdy nie przestane ci kibicować za to co dzisiaj pokazałeś, Massa jest cieniutki bo wogóle dzisiaj nie walczył, a błędów nie popełnia ten kto nie walczy tak jak Massa, Kimi jest inny, on nie jest nigdy zadowolony z drugiego miejsca , dla niego liczy się tylko zwycięstwo


avatar
mlq

07.09.2008 20:22

0

A jak byłby to Robert a nie (Hami) to co w nato


avatar
dziarmol@biss

07.09.2008 20:24

0

a dlaczego uważasz że Robert postąpilby tak samo?


avatar
Siwy_BMW

07.09.2008 20:25

0

ale pedaly z tych sedziow the best hamilton the the best kubica


avatar
mlq

07.09.2008 20:27

0

Ferrari tylko tak walczy z Mclaren.em


avatar
kacperboss

07.09.2008 20:27

0

@mlg tylko ze Robert zapewne nie wyprzedzilby zaraz po przepuszczeniu Kimiego bo zna przepisy, a hamilton albo jest takim pazerniakiem albo mysli ze wszystko mu wolno...


avatar
kacperboss

07.09.2008 20:31

0

@mlq*^^


avatar

07.09.2008 20:35

0

Bo zawsze ferrari się czepia


avatar
Zako

07.09.2008 20:36

0

kacperboss ani pierwsze ani drugie odnośnie Hamiltona, on po prostu podczas wyścigu koncentruje się tylko na jeździe i zapomina o przepisach i o tym co dzieje się nie tylko bezpośrednio na torze(czerwone światło w alei ) to jest jego największa wadą jako kierowcy F 1


avatar
zula

07.09.2008 20:42

0

Hamilton po ścięciu szykany znalazł się za Raikkonenem, ale miał większą prędkość zaraz za nią i od razu miał ułatwioną sprawę. Przecież widać było, że zachował się jak cwaniak. Kara mu się należy tylko nie wiem czy w postaci 25s , czy może przesunięcia na starcie w następnym wyścigu


avatar
poter

07.09.2008 20:45

0

z tego co się orientuję to Hamilton wedle przepisów powinien oddać pozycje Raikonenowi po ścięciu szykany. Moim zdaniem to zrobił, po czym znów zaatakował, czego przepisy nie zabraniają. Uważam że to było sprytne ominięcie przepisów przez Hamiltona i kara jest niesłuszna. Oczywiście każdy może interpretować przepisy jak chce. Widać sędziowie zinterpretowali inaczej.


avatar
MarekB

07.09.2008 20:56

0

Manewr był kontrowersyjny, bo dzięki niemu Brytyjczyk na prostej znalazł się przed Raikkonenem. Za to należała mu się ewidentna kara, więc Hamilton od razu przepuścił rywala. Ale i tak był tuż za nim, i znów mógł zaatakować. Przepisy zabraniają ścinania zakrętów, jeśli dzięki nim zdobywa się pozycję. Zysk kierowcy McLarena nie polegał co prawda na wyprzedzeniu rywala, ale na utrzymaniu niezłej prędkości już tak. Gdyby Hamilton zwolnił, zamiast ścinać zakręt, na pewno nie zdołałby prześcignąć Fina na prostej po wyjściu z szykany.


avatar

07.09.2008 20:57

0

Gdyby nie było tej szykany to by go i tak wyprzedził


avatar
obi216

07.09.2008 21:01

0

A ja uważam , że kara była słuszna , gdyż oddanie pozycji po ścięciu szykany było bardzo cwane . Jeszce Kimi nie do końca wyprzedził Lewisa , gdy ten ponowił atak. Gdyby próbował pojechać normalnie przez szykanę to po takiej szarży a w konsekwencji błędzie - straciłby do Raikkonena cholernie dużo , o ile wogóle ukończyłby wyścig. Ścinając szykanę wcale nie zwalniał , by nie tracić dystansu - a to już diabelna różnica.....Nieprawdaż ?!?! Kara była słuszna ! Grajmy fair a nie cwaniacko !!


avatar
martakamyk13

07.09.2008 21:09

0

Ta kara nie jest sprawiedliwa, nie jeden kierowca przestrzeli zakret i nie ponosi za to konsekwencji


avatar
MarekB

07.09.2008 21:36

0

martakamyk13 PRZECZYTAJ TO.Manewr był kontrowersyjny, bo dzięki niemu Brytyjczyk na prostej znalazł się przed Raikkonenem. Za to należała mu się ewidentna kara, więc Hamilton od razu przepuścił rywala. Ale i tak był tuż za nim, i znów mógł zaatakować. Przepisy zabraniają ścinania zakrętów, jeśli dzięki nim zdobywa się pozycję. Zysk kierowcy McLarena nie polegał co prawda na wyprzedzeniu rywala, ale na utrzymaniu niezłej prędkości już tak. Gdyby Hamilton zwolnił, zamiast ścinać zakręt, na pewno nie zdołałby prześcignąć Fina na prostej po wyjściu z szykany.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu