WIADOMOŚCI

Verstappen wygrał spokojne GP Japonii
Verstappen wygrał spokojne GP Japonii © Red Bull

Kierowca Red Bulla w najlepszy możliwy sposób pożegnał z Hondą na japońskiej ziemi. Po raz czwarty z rzędu wygrał zawody na Suzuce. Podium uzupełnili reprezentanci McLarena, którzy w żaden sposób nie potrafili zagrozić Holendrowi. Wyścig nie dostarczył jednak za wielu emocji kibicom.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Główne danie japońskiego weekendu wyścigowego zapowiadało się szalenie ciekawie, biorąc pod uwagę niespodziewane wyniki kwalifikacji. Max Verstappen pokonał kierowców McLarena, którzy wydawali się głównymi faworytami do ich wygrania. Nic zatem dziwnego, że środowisko F1 nastawiało się na szaloną walkę o zwycięstwo między tą trójką.

Do tego wszystkiego wmieszały się nadzwyczajne warunki, bowiem - zgodnie z zapowiedziami - popadało trochę nad Suzuką przed wyścigiem. Spowodowało to obniżenie temperatur powietrza i nawierzchni, które wynosiły odpowiednio 14 oraz 22, a także spore zmniejszenie przyczepności na torze. W samych zawodach ryzyko pojawienia się opadów deszczu FIA oceniała na 20%.

Dobór opon na start: Zgodnie z zapowiedziami Pirelli i strategią jazdy na jeden pit-stop, zdecydowana większość stawki postawiła na pośrednie ogumienie. Z tego trendu wyłamali się jedynie Lewis Hamilton, Gabriel Bortoleto i Esteban Ocon, którzy otrzymali twarde mieszanki, a Jack Doohan oraz Lance Stroll dostali miękkie.

START: W czołowej dziesiątce nie doszło do żadnych zmian pozycji. W ogonie stawki zawodnicy zyskali jedynie po jednym miejscu. 3 lokaty stracił za to Gabriel Bortoleto, który spadł na sam koniec. Ciekawą walkę niemal przez całe okrążenie stoczyli Fernando Alonso i Pierre Gasly, z której ostatecznie zwycięsko wyszedł ten pierwszy.

3. okrążenie: Max Verstappen wypracował sobie przewagę ponad jednej sekundy, dzięki czemu Lando Norris wypadł z zasięgu DRS-u. Uczynił to mimo komunikatów radiowych o problemach ze zmianą biegów. Andrea Kimi Antonelli przez moment znalazł się natomiast poza torem z powodu przestrzelenia zakrętu Casio Triangle.


6./7. okrążenie:
Jadący na twardych oponach Lewis Hamilton wykonał pierwszy manewr wyprzedzania z użyciem DRS-u na prostej startowej. Brytyjczyk znalazł się przed Isackiem Hadjarem. Z kolei Verstappen zbudował już ponad 2-sekundową przewagę nad Norrisem.

10. okrążenie: Lance Stroll jako pierwszy kierowca odwiedził swoich mechaników w alei serwisowej. Miękkie opony w jego samochodzie zostały wymienione na twarde.

16. okrążenie: Do boksu zjechał także drugi kierowca, startujący na miękkich oponach, czyli Jack Doohan. Podobnie jak Stroll, otrzymał twarde ogumienie. W międzyczasie w 3. sektorze szykanę ściął Carlos Sainz, a Norris zbliżył się na mniej niż dwie sekundy do Verstappena.

18./19. okrążenie: Norris zbliżył się na tyle do lidera zmagań, że McLaren zaczął straszyć przez radio wcześniejszym pit-stopem. Red Bull nie dał się na to jednak nabrać.

20./21./22./23. okrążenie: George Russell zapoczątkował zjazdy do boksu w czołówce. Na kolejnym kółku zrobił też to Oscar Piastri, a na następnym Verstappen, Norris i Leclerc. Doprowadziło to do bezpośredniego pojedynku między przedstawicielami Red Bulla oraz McLarena na końcu alei serwisowej i przez chwilę Norris znalazł się nawet na trawie.


Oczywiście przez radio zaczęło się reklamowanie całej sytuacji z obu stron, co nie zmieniało faktu, iż to Verstappen był z przodu. Dzięki zjazdom czołówki po raz pierwszy w swojej karierze liderem wyścigu został Antonelli. W ten sposób okazał się najmłodszym kierowcą w historii, który dokonał takiej sztuki. Na dalszych lokatach przebijał się za to Russell, który wyprzedzał kolejnych kierowców bez pit-stopu.

31./32. okrążenie: Do boksu ściągnięto Hamiltona, który wymienił twardą mieszankę na pośrednią. Na kolejnym kółku zareagował na to Mercedes, wzywając do boksu Antonellego. Dzięki temu Verstappen powrócił na prowadzenie, a ja przewaga nad Norrisem wynosiła około 1,5 sekundy. Do Brytyjczyka zaczął natomiast zbliżać się Piastri.

40. okrążenie: Norris zaczął informować o problemach z oponami, co wykorzystał Piastri, który mógł korzystać z otwartego tylnego skrzydła za swoim zespołowym partnerem.

44./45. okrążenie: Piastri przez kilka kółek był bardzo blisko Norrisa, ale McLaren nie zdecydował się na zmianę pozycji i Australijczyk wypadł z zasięgu DRS-u.


49./50. okrążenie:
Piastri ponownie zbliżył się do Norrisa, ale nie był w stanie go zaatakować. Z tyłu stawki Sainz robił użytek ze swoich miękkich opon, wyprzedzając Nico Hulkenberga oraz Jacka Doohana.

META: Do samego finiszu czołowa trójka trzymała się bardzo blisko, aczkolwiek finalnie nie doszło do żadnych przetasowań. Dzięki temu Verstappen wygrał pierwszą rundę w tym sezonie i na japońskiej ziemi zapewnił znakomite pożegnanie Hondzie.

Dzięki dowiezieniu 2. lokaty prowadzenie w mistrzostwach utrzymał jednak Norris. Brytyjczyk przestrzelił jeszcze szykanę przed samą metą, czego nie omieszkał skomentować uzupełniający podium, Piastri. Kolejne lokaty przypadły Leclercowi, Russellowi i Antonellemu.

Włoch wykręcił też najszybsze okrążenie wyścigu, czego również dokonał jako najmłodszy w historii F1. Punktową dziesiątkę uzupełnili: Hamilton, Hadjar, Alex Albon i Oliver Bearman. Na finiszu zameldowała się cała stawka, którą zamknął Lance Stroll.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

Lando Norris

McLaren

1:28.549 24
S
2

George Russell

Mercedes

1:28.7122 29
S
3

Charles Leclerc

Ferrari

1:28.965 27
S
4

Lewis Hamilton

Ferrari

1:29.051 25
S
5

Max Verstappen

Red Bull

1:29.065 23
S
6

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:29.172 25
S
7

Fernando Alonso

Aston Martin

1:29.222 25
S
8

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:29.225 28
S
9

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:29.284 28
S
10

Carlos Sainz

Williams

1:29.333 28
S
11

Alexander Albon

Williams

1:29.392 25
S
12

Ryo Hirakawa

Alpine

1:29.394 24
S
13

Liam Lawson

Racing Bulls

1:29.536 28
S
14

Pierre Gasly

Alpine

1:29.547 23
S
15

Oscar Piastri

McLaren

1:29.708 25
S
16

Lance Stroll

Aston Martin

1:29.758 25
S
17

Nico Hulkenberg

Sauber

1:30.023 21
S
18

Oliver Bearman

Haas

1:30.077 17
S
19

Esteban Ocon

Haas

1:30.123 21
S
20

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:30.147 26
S
# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

Oscar Piastri

McLaren

1:28.114 13
S
2

Lando Norris

McLaren

1:28.163 12
S
3

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:28.518 12
S
4

Lewis Hamilton

Ferrari

1:28.544 14
S
5

Liam Lawson

Racing Bulls

1:28.559 13
S
6

George Russell

Mercedes

1:28.567 13
S
7

Charles Leclerc

Ferrari

1:28.586 14
S
8

Max Verstappen

Red Bull

1:28.670 9
S
9

Pierre Gasly

Alpine

1:28.757 13
S
10

Carlos Sainz

Williams

1:28.832 9
S
11

Alexander Albon

Williams

1:29.023 11
S
12

Nico Hulkenberg

Sauber

1:29.062 12
S
13

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:29.335 13
S
14

Esteban Ocon

Haas

1:29.507 13
S
15

Oliver Bearman

Haas

1:29.654 10
M
16

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:29.733 13
S
17

Fernando Alonso

Aston Martin

1:29.978 5
M
18

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:30.625 12
M
19

Lance Stroll

Aston Martin

1:30.845 12
M
20

Jack Doohan

Alpine

1:31.659 4
H
# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

Lando Norris

McLaren

1:27.965 17
S
2

Oscar Piastri

McLaren

1:27.991 17
S
3

George Russell

Mercedes

1:28.077 15
S
4

Charles Leclerc

Ferrari

1:28.414 13
S
5

Max Verstappen

Red Bull

1:28.497 21
S
6

Lewis Hamilton

Ferrari

1:28.524 13
S
7

Alexander Albon

Williams

1:28.554 19
S
8

Pierre Gasly

Alpine

1:28.603 15
S
9

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:28.785 15
S
10

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:28.786 16
S
11

Carlos Sainz

Williams

1:28.846 22
S
12

Liam Lawson

Racing Bulls

1:29.104 19
S
13

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:29.126 20
S
14

Jack Doohan

Alpine

1:29.767 15
S
15

Fernando Alonso

Aston Martin

1:29.772 17
M
16

Oliver Bearman

Haas

1:30.084 17
H
17

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:30.134 13
M
18

Esteban Ocon

Haas

1:30.183 17
H
19

Lance Stroll

Aston Martin

1:30.267 16
M
20

Nico Hulkenberg

Sauber

1:30.621 17
M
# Kierowca Czas Liczba okrążeń
1

Max Verstappen

Red Bull

1:26.983 17
2

Lando Norris

McLaren

1:26.995 15
3

Oscar Piastri

McLaren

1:27.027 18
4

Charles Leclerc

Ferrari

1:27.299 21
5

George Russell

Mercedes

1:27.318 17
6

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:27.555 18
7

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:27.569 18
8

Lewis Hamilton

Ferrari

1:27.610 23
9

Alexander Albon

Williams

1:27.615 20
10

Oliver Bearman

Haas

1:27.867 21
11

Pierre Gasly

Alpine

1:27.822 12
12

Carlos Sainz

Williams

1:27.836 15
13

Fernando Alonso

Aston Martin

1:27.897 12
14

Liam Lawson

Racing Bulls

1:27.906 12
15

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:28.000 12
16

Nico Hulkenberg

Sauber

1:28.570 9
17

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:28.622 9
18

Esteban Ocon

Haas

1:28.696 9
19

Jack Doohan

Alpine

1:28.877 9
20

Lance Stroll

Aston Martin

1:29.271 5
# Kierowca Czas Opony
1

Oscar Piastri

McLaren

1:27.687
S
2

George Russell

Mercedes

1:27.843
S
3

Lando Norris

McLaren

1:27.845
S
4

Charles Leclerc

Ferrari

1:27.920
S
5

Lewis Hamilton

Ferrari

1:27.942
S
6

Max Verstappen

Red Bull

1:27.943
S
7

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:27.967
S
8

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:27.968
S
9

Pierre Gasly

Alpine

1:28.186
S
10

Carlos Sainz

Williams

1:28.209
S
11

Alexander Albon

Williams

1:28.218
S
12

Oliver Bearman

Haas

1:28.228
S
13

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:28.278
S
14

Fernando Alonso

Aston Martin

1:28.337
S
15

Liam Lawson

Racing Bulls

1:28.554
S
16

Nico Hulkenberg

Sauber

1:28.570
S
17

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:28.622
S
18

Esteban Ocon

Haas

1:28.696
S
19

Jack Doohan

Alpine

1:28.877
S
20

Lance Stroll

Aston Martin

1:28.271
S
# Kierowca Czas Opony
1

Lando Norris

McLaren

1:27.146
S
2

George Russell

Mercedes

1:27.400
S
3

Max Verstappen

Red Bull

1:27.502
S
4

Oscar Piastri

McLaren

1:27.507
S
5

Charles Leclerc

Ferrari

1:27.555
S
6

Lewis Hamilton

Ferrari

1:27.610
S
7

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:27.639
S
8

Oliver Bearman

Haas

1:27.711
S
9

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:27.775
S
10

Alexander Albon

Williams

1:27.783
S
11

Pierre Gasly

Alpine

1:27.822
S
12

Carlos Sainz

Williams

1:27.836
S
13

Fernando Alonso

Aston Martin

1:27.897
S
14

Liam Lawson

Racing Bulls

1:27.906
S
15

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:28.000
S
# Kierowca Czas Opony
1

Max Verstappen

Red Bull

1:26.983
S
2

Lando Norris

McLaren

1:26.995
S
3

Oscar Piastri

McLaren

1:27.027
S
4

Charles Leclerc

Ferrari

1:27.299
S
5

George Russell

Mercedes

1:27.318
S
6

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:27.555
S
7

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:27.569
S
8

Lewis Hamilton

Ferrari

1:27.610
S
9

Alexander Albon

Williams

1:27.615
S
10

Oliver Bearman

Haas

1:27.867
S
# Kierowca Czas Punkty
1

Max Verstappen

Red Bull

1:22:06.983 25
2

Lando Norris

McLaren

+1.423 18
3

Oscar Piastri

McLaren

+2.129 15
4

Charles Leclerc

Ferrari

+16.097 12
5

George Russell

Mercedes

+17.362 10
6

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

+18.671 8
7

Lewis Hamilton

Ferrari

+29.182 6
8

Isack Hadjar

Racing Bulls

+37.134 4
9

Alexander Albon

Williams

+40.367 2
10

Oliver Bearman

Haas

+54.529 1
11

Fernando Alonso

Aston Martin

+57.333
12

Yuki Tsunoda

Red Bull

+58.401
13

Pierre Gasly

Alpine

+1:02.122
14

Carlos Sainz

Williams

+1:14.129
15

Jack Doohan

Alpine

+1:21.314
16

Nico Hulkenberg

Sauber

+1:21.957
17

Liam Lawson

Racing Bulls

+1:22.734
18

Esteban Ocon

Haas

+1:23.438
19

Gabriel Bortoleto

Sauber

+1:23.897
20

Lance Stroll

Aston Martin

+1 okr.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

31 KOMENTARZY
avatar
Thanos

06.04.2025 08:43

3

8

Brawo Max, jego zwycięstwa w których nie ma najszybszego bolidu smakują najlepiej. Kierowcą dnia powinien zostać Antonelli ale oczywiście 15 - latki wybrały Tsunodę i to tylko dlatego że ma bardziej słitaśną grzywkę...


avatar
Alboviem

06.04.2025 08:43

12

2

Wyścig nudny. Szaro, buro, przewidywalnie zero akcji.  Szybko o nim zapomnimy.


avatar
Robur Kotwica

06.04.2025 08:45

7

1

Zasnąć można było.

Człowiek myślał że McLaren będzie podgryzał Maxa i będzie się coś działo a tu taka procesja.


avatar
WinKolekcja

06.04.2025 18:09

0

@Robur Kotwica  też tak myślałem a tym czasem Piastri chciał podgryzać Norisa. Piastri musi w końcu coś zrobić z tym, nawet Verstapen mu już sugerował że on by się nie słuchał poleceń zespołu jeśli jest szybszy od partnera 


avatar
Jim Clark

06.04.2025 08:46

2

1

W sumie wyścig bez historii, wbrew temu jak się zapowiadał. Max zasłużenie wygrał na Suzuce po raz 4 z rzędu i pobił rekord Schumachera. Jedynym smaczkiem było to, że Lando bardzo chciał skosić trawnik i przypalić gumę ;-) .


avatar
Supersonic

06.04.2025 08:48

7

2

Verstappen poskromił McLareny. Widać było, że one są szybsze ale Max to Max. 

McLareny muszą przestać inspirować się Ferrari. Ściąganie Norrisa na tym samym okrążeniu co Verstappena nie miało żadnego sensu. Podobnie jak nie danie szansy Piastriemu by gonił Holendra.

PS. Fuji > Suzuka. Co za nudy. Te dwa wyścigi na Fuji z 2007 i 2008 były lepsze niż wszystkie wyścigi na Suzuce od 2009.


avatar
Danielson92

06.04.2025 09:16

1

0

@Supersonic

 

Dla mnie te tak zwane tory klasyczne są przereklamowane i zazwyczaj wieje na nich nudą. Jeszcze teraz w erze coraz szerszych bolidów. Jedynie Silverstone nie zawodzi.  Tam zawsze są emocje. Natomiast Szuka, Spa, czy Można to ostatnio gwarancja nudy. Nie da się tam praktycznie wyprzedzać. Zdecydowanie wolę wyścig na takim Hungaroringu. Tam częściej coś się dzieję niż na wyżej wymienionych torach.


avatar
kiwiknick

06.04.2025 08:51

8

0

Właściwie  koszenie trawy przez lando było jedynym interesującym momentem w tym wyścigu :-)


avatar
tytus83

06.04.2025 08:54

4

0

Nudy i tyle. Norris tradycyjnie się podpalił jak coś poczuł (wyjazd z pitlane). Gdyby nie szarżował to mógłby wyjechać Verstappenowi na tyłku i tu upatrywać szansę. Mclaren też mógł spróbować puścić Piastriego, żeby gonił Verstappena, a w razie czego zamieniliby się z Lando.


avatar
n0nam3k

06.04.2025 09:00

1

2

Spodziewałem się czegoś więcej po Yukim. Zawiódł jak reszta :( 


avatar
Dominik 123

06.04.2025 09:06

4

2

Lando to jest totalny średniak. Zastanawiam się czy z obecnej stawki jego samochodem ktoś dziś by gorzej jeździł(wyłączając debiutantów)...nie wiem może Stroll czy Hulk 


avatar
Danielson92

06.04.2025 09:06

4

1

Co za procesja. Na pewno kandydat do podium w kategorii najnudniejszych wyścigów sezonu. Jednak trzeba przyznać rację Jacko, który pisał wczoraj, że ten tor pasuje Red Bullowi i są na nim na poziomie McLarena. Max w zasadzie dzis kontrolował ten wyścig. Nie było ani jednego momentu zagrożenia ze strony McLarena. No był w boksach ale Norris tradycyjnie się podpalił i popełnił błąd. Jednak wątpię, że na tym torze przy jednej strefie udałoby się wyprzedzić Maxa w walce. Może dlatego nie puścili Oscara przed Lando. Czuli, że prędzej skończą wypchnięci  w żwirze niz wyprzedzą Holendra. Gdyby McLaren nie popsuł kwalifikacji to pewnie wygraliby to a tak to przy minimalnie lepszym tempie na tym torze nie mieli podjazdu do Verstappena.


avatar
Miri@m

06.04.2025 09:11

0

4

Max zasłużył na to zwycięstwo. Opanowany gość.  A swoją drogą, ciekawe, czy Horner już zrobił sobie jakieś roszady w głowie (a'propos Yukiego) 😉


avatar
Rextrex

06.04.2025 09:29

4

0

Wyścig taki sobie. Tsunoda driverem dnia, żart :) Tsunoda powinien robić w RBR to, co Antonelli robi w Mercedesie. Bearman dziesiąty, Hadjar ósmy! Najwyżej punktowany kierowca spoza topowej czwórki zespołów. I to Tsunoda zostaje kierowcą dnia :) 

Lando, eh ten Lando. Kolejny raz popisał się głupotą. Zespół wypuszcza go bok w bok z innym kierowcą (tu akurat Max był już dalej, i jedzie swoim torem), a ten wali po trawie, bo nie trzyma ciśnienia, i oczywiście "wypchnął mnie" :/ To pierwsza głupia zagrywka McLarena. Druga była z brakiem zamiany Piastri / Norris. Sam nie lubię TO, ale skoro już są, to powinni to wykorzystać - Oscar wyraźnie dusił się za Lando. Beznadziejna strategia.

Oba Ferrari jakoś w cieniu, Russell też niby jechał ale jakoś tak po cichu. Albon i Sainz trochę się pobawili, a Lawson czy to w RB czy RBR, dalej z tyłu.

No i Max. Wsiadł, zrobił swoje, do widzenia. 


avatar
Duke_

06.04.2025 09:37

3

1

W sumie wyścig bez emocji, kilka manewrów wyprzedzania w środku i z tyłu stawki i jedno jako takie widowisko z wyjazdem Maxa i Lando z Pit Lane. Ogólnie wyścig odhaczony.


avatar
giovanni paolo

06.04.2025 10:21

1

2

@Duke_  to jak, lawson wjechał na metę zaraz za Versappenem? Bo widziałem, że próbowałeś robić taki przytyk tydzień temu, "co Marko by powiedział"


avatar
Duke_

06.04.2025 12:44

0

@giovanni paolo  to nie był przytyk, to było rozważanie "co by było gdyby".


avatar
Grzesiek 12..

06.04.2025 09:38

3

0

Max robi swoje .Zasłużone zwycięstwo i tylko punkt straty do Lando w generalce   .

Brawo !


avatar
Neon111

06.04.2025 09:49 zmodyfikowany

3

2

Max pokazał klasę. Śmiem twierdzić, że w bolidzie McLarena nie byłoby o niczym mowy - odjechałby w siną dal. A Holender zrobił różnicę w kwalifikacjach, jak i wyścigu. Różnica nie była tak duża, jak w Chinach i Australii, ale ewidentnie RBR odstawał tempem od McLarena. Na tym torze jednak ciężko skorzystać ze strefy DRS. Ciężko zbliżyć się do tej strefy. Oscar nie był w stanie wyprzedzić Lando. Tu błąd popełnił zespół - powinni ich zamieniać, a w razie czego odwrócić kolejność pod koniec, gdyby Australijczykowi nie udało się wyprzedzić Maxa. Zobaczymy, jak będzie na innych obiektach. Ten tor RBR leży. Ciekawe, jak Bahrajn, który jest zupełnie inną nitką.

Świetny wyścig Andrei Kimiego, który odstawił Lewisa i gonił Charlesa oraz George'a. Chłopak pokazuje, że warto na niego stawiać! Znakomicie również Isack i Ollie. Zostawili daleko w tyle Liama i Estebana. Już Jack się lepiej prezentował na tle Pierre'a. Świetnie również Alex - miał być "leczony", a to on "leczy" Carlosa. :)

Konkurs na "kierowcę dnia" to plebiscyt - nowinka dla niedzielnych kibiców. Nie dziwi wygrana Yukiego, który jednak dostał "kubeł zimnej wody". Sytuacja ta pokazuje, że RB21 nie jest łatwy w prowadzeniu i jak dobry jest sam Max. Kiedyś widziałem mem, że co dwa wyścigi będą nowi kierowcy w drugim kokpicie RBR. Niewykluczone, że tak też będzie. :D


avatar
fistaszeq

06.04.2025 10:31

3

0

Verstappen pojechał znakomicie, ale miałby utrudnione zadanie gdyby nie hipokryci w McLarenie (Mam na myśli TO)


avatar
mardab

06.04.2025 10:44 zmodyfikowany

2

0

Jeden z najnudnieszych wyścigów jakie oglądałem w ogóle w ostatnich 20 latach. Nawet jednej żółtej flagi chyba nie było.


avatar
Rextrex

06.04.2025 11:46

0

Odnośnie strony - w punktacji kierowców Yuki dalej jest oznaczony jako kierowca Racing Bulls, a Liam Red Bulla. Sytuacja zmienia się niemal z wyścigu na wyścig ;)


avatar
ryan27

06.04.2025 12:34

1

0

Nudny wyścig. Szkoda że się tutaj nie da wyprzedzać obecnymi bolidami bo kwalifikacje praktycznie ustawiły kolejność.

VER wycisnął jak zwykle wszystko z samochodu. Pokazuje że RB wcale nie ma złego bolidu i na niektórych torach będą walczyć. Oczywiście pod warunkiem że się wstrzelą w bardzo wąskie okno pracy tego bolidu.


Najbardziej mnie bawi jazda Kimiego. Gościu się świetnie zapowiada i jak na swój wiek i doświadczenie jeździ mega pewnie. Moim zdaniem to kwestia czasu aż odstawi Russela.


avatar
Fan Russell

06.04.2025 12:39 zmodyfikowany

0

1

VER ma lepszy bolid niż kolega



avatar
Przemo183

06.04.2025 18:16

0

@Fan Russell  A twierdzisz tak ponieważ? 


avatar
Papug_87

06.04.2025 12:42

0

Było  się jednak wyspać 🙈 Mclaren z decyzjami jak Grande Ferrari  . Mogli zamienić Oskara z Kędziorkiem na kilka kółek dogoniłby   wyprzedził i byłyby pewnie jakies nowe opcje. A jak nie to zamiana i tyle. Mercedes stabilnie , Sainz viągle zagubiony , ale zobaczymy może faktycznie potrzebuje jeszcze czasu. 


avatar
TomPo

06.04.2025 12:50

4

0

Wyscig nudny i bez historii.

Dziwi mnie postawa McL. 

Tak jakby najwazniejsza byla punktacja konstruktorow. Takie troche korporacyjne podejscie. 

Mozna bylo ich zamienic miejscami,  a jakby PIA nic nie wskoral to znow ich zamienic. Moze nic by z tego nie wyszlo, no ale przynajmniej by sprobowali zrobic cokolwiek, a tak to po prostu oddali wyscig bez walki. 


avatar
Dominik 123

06.04.2025 13:12

0

Jako wieloletni fan czerwonych z Włoch, martwi mnie że Leclerc już jakiś zrezygnowany. Dalej lepszy jak Hamilton, ale już nie widać tego błysku w kwalifikacjach gdzie ostatnie lata był najlepszym IMHO zawodnikiem jednego kółka. Ten plus że jakoś przed Mercedesami które są trochę przed Ferrari. No ale ostanie lata to też nuda w F1, co widać i tu po komentarzach, zaraz będzie dyskutować 10 osób a jak się poblokują to będzie 5 i sam sobie nie jeden będzie musiał odpowiadać.


avatar
jogi2

06.04.2025 15:28

0

@Dominik 123

 

Jak nie ma czym to jak to chcesz zrobić ?

Co do Hamiltona to na razie się "wjeżdża w to Ferrari więc nią porównuj do Leclerca ,który zna je już na wylot


avatar
gen_jaruzelski

06.04.2025 15:01

0

McLaren trochę śpi macie racje - o ile Lando może mieć w głowie "bezkompromisowość" Maxa - mogli wypuścić Oscara w myśl zasady gdzie dwóch się bije.. Trochę szkoda, bo chociaż jedna próba ataku mogłaby nastąpić celem wytrącenia z rytmu.


avatar
Kubssson

06.04.2025 15:48

0

Jest błąd w klasyfikacji generalnej kierowców na stronie. 


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu