Tym razem to kierowca McLarena okazał się zwycięzcą kwalifikacji w Chinach. Pole position nie zdobył jednak Lando Norris, a Oscar Piastri, który zapisał na swoim koncie pierwszy taki sukces w karierze F1. Dwójkę tę zdołał jeszcze przedzielić dość niespodziewanie George Russell. Bohaterami czasówki byli też kierowcy Racing Bulls, a zwłaszcza Isack Hadjar.
Po sprinterskich zmaganiach i krótkiej przerwie na wprowadzenie korekt w ustawieniach kierowcy przystąpili do tradycyjnej czasówki na Shanghai International Circuit. Ta została rozegrana w bardzo podobnych warunkach jak do tych w poprzednich sesjach. Temperatura powietrza wynosiła 26 stopni Celsjusza, zaś nawierzchni 40.
Warto także wspomnieć o istotnej modyfikacji, do jakiej doszło jeszcze przed sprintem. Po piątkowych zajęciach Pirelli zdecydowało się podnieść ciśnienie w oponach o 1 PSI zarówno w przednich, jak i tylnych oponach. Z tego powodu kierowcy odczuli zmianę w zachowaniu ogumienia, co zwiększyło liczbę małych błędów.
Q1: Norris przed Hadjarem i Tsunodą, Lawson ostatni
Zawodnicy - podobnie jak podczas sprinterskiej czasówki - nie zwlekali z wyjazdami na arenę zmagań, a jako pierwszy szlaki przetarł Lance Stroll. Już na premierowych kółkach małą wpadkę zanotował Jack Doohan, który obrócił się na wyjściu z zakrętu nr 9. Hamowanie do "czternastki" przestrzelił też Charles Leclerc, a Lando Norrisowi skreślono czas za złamanie limitów toru.
Listę wyników otwierał natomiast Max Verstappen, który wyprzedzał Oscara Piastriego oraz Lewisa Hamiltona. Na kolejnych kółkach do tej trójki wskoczył Andrea Kimi Antonelli i blisko niej trzymali się kierowcy Racing Bulls. W strefie zagrożenia znajdował się z kolei Liam Lawson, który miał swoje trudności w otwierającym pętle tzw. ślimaku.
W samej końcówce w końcu dobre okrążenie poskładał Norris, który wykręcił najlepszy czas, a za nim wylądowali przedstawiciele Racing Bulls. Podczas gdy Isack Hadjar i Yuki Tsunoda zachwycali publiczność, po raz kolejny nie poradził sobie Lawson, który zrobił najwolniejsze kółko.
Do dalszej fazy zmagań nie przeszli również: obaj kierowcy Alpine, Oliver Bearman oraz Gabriel Bortoleto. W przypadku reprezentanta Haasa należy wspomnieć o śledztwie sędziów ws. domniemanego blokowania Strolla w zakręcie nr 13.
Q2: pokaz mocy Norrisa, Hadjar i Antonelli z premierowymi awansami
Drugi segment od mocnego uderzania rozpoczął Norris, który o ponad 0,4 sekundy wyprzedzał Piastriego oraz Verstappena. Kluczowe rozstrzygnięcia zapadły jednak w samej końcówce, na które kierowcy zaczęli wyjeżdżać około 5 minut przed flagą w szachownicę.
Wówczas znowu świetnie spisali się kierowcy Racing Bulls, dzięki czemu Hadjar zapewnił sobie pierwszy awans do Q3 w karierze. Taki zaszczyt spotkał też Antonellego. Do trzeciego segmentu udało się także przedostać Alexowi Albonowi. 0,030 sekundy zabrakło do tego Estebanowi Oconowi. Jego los podzielili: Nico Hulkenberg, przedstawiciele Astona Martina oraz Carlos Sainz.
Q3: Piastri z pierwszym pole position w karierze, świetne okrążenie Russella
Na pierwszych okrążeniach sobotniego finału swój potencjał pokazał McLaren, zajmując dwa pierwsze miejsca, przy czym Piastri wyprzedzał Norrisa. Dość blisko tej dwójki trzymali się jednak Verstappen i Hamilton. Żadnego rezultatu na swoim koncie nie zapisał Antonelli, który wyjechał poza tor w ostatnim zakręcie.
Podczas decydujących prób Piastri wyśrubował swój czas, co w ostateczności zapewniło mu pierwsze pole position w karierze F1. Norris zaś nie poskładał finałowego kółka i to wykorzystał Russell, który w ostatniej chwili wskoczył na 2. miejsce. Za czołową trójką znaleźli się Verstappen oraz duet Ferrari. Z reszty stawki najlepiej spisał się Hadjar, który minimalnie wyprzedził Antonellego.
22.03.2025 09:19
3
1
Mam wrażenie, ze brakuje jakiegoś słowa w tytule ;)
Poza tym kwalifikacje bardzo ciekawe, tylko to bzdurne gadanie Russella budujące narrację o McLarenie będącym lata świetlne przed resztą. Po takich kwalifikacjach może powiedzieć: „patrzcie jaki genialny jestem. Papaje są 0,7s przed nami a ja dałem radę to swoim talentem zniwelować i wbić się między nich”.
22.03.2025 09:20
1
0
@NowyFormatNowyJa
już poprawione. dzięki.
22.03.2025 12:32
0
1
@NowyFormatNowyJa Przecież taka narracja dotyczy każdego kierowcy i każdego auta.
Nawet po q do sprintu były głosy jak to Verstappen wyciągnął swoim talentem wysokie miejsce z tym niepokonanym McL. Ile razy czytaliśmy jak to Verstappen wyciąga 110%, nie 150%, wróć 367,8% z bolidu i jak to swoim wielkim talentem nadrabia grube sekundy straty do rywali. Taka narracja panuje od wielu lat, a tobie teraz taka narracja Russella przeszkadza?
Pojechał świetne Q i tyle.
22.03.2025 09:21
0
2
Wygląda na to, że wyniki trochę ustawił wiatr. W decydujących przejazdach niektórzy prawdopodobnie trafili na silne podmuchy z przodu, a innym udało się akurat wstrzelić.
22.03.2025 09:26
2
8
@Jacko tak jak to było wczoraj gdy pewien preferowany kierowca na tym zyskał a mclaren stracił. Wtedy jakoś mniej ochoczo zwracano na to uwagę.
22.03.2025 09:41
5
3
@giovanni paolo masz poważne problemy ze sobą żałosny hejterze. Już wczoraj pokazali Ci inni użytkownicy co myślą o Twoich wypocinach, więc daruj je sobie i zajmij się czymś pożyteczniejszym w prawdziwym życiu.
22.03.2025 09:24
0
3
No to mamy ciekawy wyścig Russell wyskoczył z tym z P2 niespodziewanie. Hamilton nie poprawił czasu z kwalifikacji do sprintu. Jutro wyścig i może powalczyć patrząc kogo ma z przodu bardzo szybkiego RB, McLareny to może być ciężko. Te auta są szybsze.
22.03.2025 09:25
2
6
Norris w Chinach jest Norrisem z 2024 roku. Błąd za błędem. Od początku sezonu potwierdza się, że to kierowcy są największą bolączką McLarena. Start z jednej linii z Maxem mając przed sobą nieobliczalnego Russella będzie dla niego ciężki. A ten, który miałbyc kanibalem dla Hamiltona znów jest za nim. Pozdro Grzesiek12 . Póki co okazałeś się kanibalem sam dla siebie :-D
22.03.2025 09:32
2
0
No to duet Mclarena zaczyna powoli przypominać duet: Vettel - Webber z 2010 roku. Jeden młody talent szybszy z większym pechem. Drugi pechowe starty optymalnie regularna dobra jazda i większe doświadczenie. Dlatego jak młody wyczuje idealnie ten rakietowy bolid to Norris będzie bez szans w walce o tytuł z Piastrim. Brawa dla Russella że ich rozdzielił. Szkoda Ferrari bo widać że mają tempo w wyścigu a teraz będzie ciężko się przebić 😢
22.03.2025 09:45
1
1
Dalej uważam, że Mclaren ma przewagę!
Red Bull zjada opony, jak tego nie poprawią to będzie nudny sezon.
Co do Rusella i Merca to mnie trochę zaskoczyli.
Liczę w jutrzejszym wyścigu na czerwonych.
22.03.2025 10:14 zmodyfikowany
3
7
No i Lewis się zapowietrzył...
Tym się różni od Maxa , który jak ma bolid na PP ,potrafi utrzymać poziom przez cały weekend
22.03.2025 10:29
7
4
@Grzesiek 12.. Jakoś i wczoraj i dziś są obok siebie. Mimo to, według Ciebie HAM się zapowietrzył a MAX trzyma poziom?
22.03.2025 10:34
3
6
@B_O_N_K Grzesiek12 to stan umysłu, to powinno Ci wyjaśnić wszystko 😂 Mogliby się dobrać razem z tym typem giovanni paolo, poziom ten sam.
22.03.2025 10:38
1
2
@Viggen2
😁😁😁
22.03.2025 10:36
1
4
@B_O_N_K
Piszę tak ogólnie, na podstawie wszystkich sezonów które widziałem...
22.03.2025 10:46 zmodyfikowany
1
0
Komentarz nie oczekuje na akceptację moderatora.
22.03.2025 11:09 zmodyfikowany
1
5
Warto jeszcze zwrócić uwagę na coraz słabsze wyniki Alonso od początku sezonu. Jeśli już jest przed Strollem to różnica jest minimalna. Może i Lance się poprawił, ale Fernando też raczej jest już coraz wolniejszy.
22.03.2025 11:31
1
1
Fajnie ,że pan sobota jest drugi ..Będzie kogo wyprzedzać w wyścigu .
22.03.2025 16:35
0
@jogi2 Po imienu
22.03.2025 11:32
3
1
Wszyscy do Leclerca ...powinni łyknąć Russella w wyścigu
22.03.2025 11:40 zmodyfikowany
0
2
@Redakcjo - punktacja kierowcow na stronie glownej sie nie updatuje, ale juz w zakladce "punktacja" jest OK, wiec chyba jakis blad na stronie z pobieraniem danych.
Fajne kwalifikacje.
WIdac ze McL ma przewage tempa, zobaczymy jak w wyscigu bedzie z zarzadzaniem oponami.
Fajnie, ze RBR, Merc i Ferrari sa blisko siebie, bo zapowiada sie fajna walka, szczegolnie ze Ferrari wygladalo lepiej jesli chodzi o dbanie o opony, tak wiec RUS moze miec ciezki wyscig bo z tylu beda naciskac, a PIA bedzie odjezdzal.
Racing Bulls widac, ze najlepsi z reszty stawki, a LAW chyba dlugo w RBR nie pojezdzi, bo kompletnie nie ogarnia tego bolidu zrobionego pod VER.
22.03.2025 11:47
1
0
@TomPo
dzięki za zwrócenie uwagi. Już poprawione.
22.03.2025 12:22
0
2
Jutro Max pozamiata tym calym towarzystwem oldbojow i amatorow.
22.03.2025 13:03
3
4
Zastanawiam się jak można stworzyć tak beznadziejna i nieczytelną stronę którą trzeba wiele razy odświeżać...
22.03.2025 15:00
0
Sezon zapowiada się smakowicie. Póki co jestem zaskoczony dobrą jazdą Hamiltona już od samego początku. Dobrze, że w McL nie ma Verstappena, bo była dominacja. Norris i Piastri popełniają błędy i dodatkowo mogą się ścigać między sobą, więc jest okazja dla innych.
22.03.2025 16:37
0
2
Gratulacje Russell!
22.03.2025 17:27
0
Obawiam się, że największym problemem McLarena może być nadmiar dobrobytu. Dobrze skomponowany bolid, dwaj kierowcy i IMHO niepotrzebnie bardziej forsowany NOR. PIA zaczyna walczyć o swoje miejsce. Na TO mogą się wyłożyć i pozwolić innym ekipom na łatwe zdobycze punktowe. Obym się jednak mylił.
22.03.2025 18:07 zmodyfikowany
0
komentarz usunięty
22.03.2025 18:16
2
1
Brawo Lawson. Ciekawe czy pamięta jak Perez-owi środkowy palec pokazał?
Helmut... czas na Ciebie. Emerytura.
Jos Verstapen? To samo.
Horner? Ogarnij ten b.rdel tam. Decydują osoby, które są wzięte z tyłka. Miałeś Sianz-a, Gasly, Tsunoda, Albon, Riccardo... A co masz? Dwóch starych dziadów i kierowcę, który być może nie jest tak mocny jak myślisz. Dlaczego tak twierdzę? Bo zawsze robicie mu kierowcę nr2. Dajcie mu Lewisa i zobaczymy osrane gacie Belga.
22.03.2025 21:07
0
McLaren trochę spisuje się poniżej swojego potencjału przez Lando, który teraz walcząc o tytuł jeździ poniżej oczekiwań.
23.03.2025 06:22
0
@Michael Schumi Dlatego mam nadzieję, że Oskar w tym sezonie pokaże równą, dobrą jazdę pozbawioną błędów oraz pecha.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się