Nick Heidfeld, którzy w sezonie 2008 ma poważne problemy z pokonaniem na torze swojego kolegi z zespołu- Roberta Kubicy uważa, że nie jest na niego wywierana dodatkowa presja, ale sam fakt tego iż jego partner z zespołu jest od dłuższego czasu w lepszej formie jest „irytujący”.
31-letni Niemiec w wywiadzie udzielonym agencji SID powiedział: „On jest tylko cztery punkty przede mną. Sezon jest długi. Dogonię go. Będę pracował nad swoim stylem jazdy i rozgrzewał opony szybciej.”Heidfeld przyznał również, że ze strony BMW nie było żadnych oznak krytyki: „Jak do tej pory nie było żadnej krytyki ze strony mojego pracodawcy.”
12.05.2008 12:21
0
no tak irytujący bo Kubica jest lepszy a Niemiec przegrywa z nim w niemieckim zespole . Niech się nauczy jeździć zamiast gadac takie głupoty . Jak dzieciak "bede szybszy dam rade dogonie go "
12.05.2008 12:23
0
kubica166 mysle ze ty bez problemu bys wygryzl Heidfelda z BMW.
12.05.2008 12:28
0
Kubica ma po prostu bardziej agresywny styl jazdy-i to procentuje.Heidfeld jeźdźi równo,ale nie potrafi tak ładnie wyprowadzać bolidu z łuków jak Polak.Myślę,że kierownictwo BMW Sauber nie ma po co krytykować Niemca-bo nadal gwarantuje on silną pozycję zespołowi.Dlatego sądzę,że Heidfeld przegra w klasyfikacji kierowców z Robertem,ale jego dobre wyniki na pewno dadzą wysoką pozycję teamowi z Hinwil w końcowej klasyfikacji konstruktorów.
12.05.2008 12:28
0
Biedny Heidfeld;-)Tak bardzo mi go żal...
12.05.2008 12:31
0
Różnica w kwalifikacjach jest spora, ale tempo Nicka podczas wyścigu wcale nie odbiega aż tak bardzo od tempa Kubicy. Ale Nick niech się jeszcze trochę "poirytuje". W 2006 roku bardzo zmobilizowała go dobra jazda Roberta, być może w tym też się do roboty weźmie, a to dobrze dla zespołu.
12.05.2008 12:32
0
Patrzcie niby 17 sekund przewagi Roberta nad Nickiem a tylko punkt roznicy na mecie. Wystarczy ze HEI bedzie mial dobry i szczesliwy wyscig i zdobedzie 2-3 miejsce jak w Australii a Roberta pech dopadnie i juz przewaga HEI w klasyfikacji bedzie duza, a potem 3 wyscigi Robert wyprzedzi na torze Nicka o 20 sekund i przyjada na mete odpowiednia Robert 4 Nick 5 i znow po punkcie przewagi tylko.
12.05.2008 12:33
0
No i to jest właściwe podejście. Co prawda nie wydaje mi się, by Heidfeld miał jeszcze kiedykolwiek odegrać jakąś znaczącą rolę w F1, ale w ramach samego teamu - to i owszem. Niech naciska na Kubicę, motywuje go do jeszcze ostrzejszej walki. Obaj tylko na tym zyskają: Kubica będzie bił dla BMW rekordy i zbierał trofea a Heidfeld będzie dostarczał regularnie pewnych punktów do klasyfikacji konstruktorów.
12.05.2008 12:36
0
tu raczej chodzi o qual, w wyscigu ostatnim z reszta patrzac po FL, Kubek tez byl o 0,5 sekundy szybszy. Milo sie to oglada... a komentarze zawsze, niezlaeznie czy Kubek szybszy czy wolniejszy obrazaly Niemca. Zenujace. Heidfeld przynajmniej potrafi sie do tego przyznac bo to jest normlane, a nie narzeka ze mu bolid zle pracuje i zwala wine na innych...
12.05.2008 12:36
0
Święte słowa Lord_Daorn. ALbo wjedzie w tył bolidu Roberta jak na GP Europy. A potem się pożali w wywiadzie jakie to miało dla niego złe następstwa, że stracił aż 1-2 pozycje...
12.05.2008 12:38
0
eldoc: tylko wątpie czy rola maszynki do zdobywania punktów będzie Heidfeldowi odpowiadać,przed sezonem wyraźnie podkreślał,że chciałby zdobyć z BMW tytuł mistrza świata-a z tego co widać teraz,to owszem ma taką szansę,ale na drodze stanął mi świetnie jeżdżący Kubica-nie dziwię się jego frustracji,bo chyab dostrzegł,że role w BMW się odwracają.
12.05.2008 12:39
0
Ja tam lubię "Quick Nicka"-a to,że jest obywatelstwa niemeickiego nie ma wcale dla mnie znaczenia.Dlatego czasami niedobrze mi się robi,jak widzę posty,od których śmierdzi ksenofobią na kilometr :/
12.05.2008 12:41
0
Ja też lubię "Quick Nicka". Zwłaszcza jak wjeżdża w tył bolidu Roberta, wtedy to go lubię najbardziej...
12.05.2008 12:44
0
Raven89: Naprawdę wierzysz, że Nick ma szansę na mistrzostwo? Ja rozumiem, że on by bardzo chciał, ale czas się chyba obudzić. Zresztą, już gdzieś pisałem, że w sumie to szkoda mi Nicka, bo jest dobrym kierowcą, potrafi ryzykować, ale on ma mega pecha. Jak nie Ferrari, to nagle pojawia się Hamilton w McLarenie, jak nie Hamilton, to ma Kubicę w swoim teamie, jak nie Kubica to zaraz się Fernando odrodzi. A latka lecą.
12.05.2008 12:46
0
hot dog jakbym miał takie warunki jak on to być może . I pzrestańcie sie irytować że ktoś najeżdza na Nicka . Dla mnie on jest gorszy i w ogóle jakis niesympatyczny . I nie mowię tego tylko dlatego że on jest Niemcem a ja Polakiem . Jak wtedy wjechal bezczelnie w tył bolidu to pokazał jaki jest . Po trupach do celu , nie zważać na nic i an nikogo i z nikim sie nie liczyc .
12.05.2008 12:49
0
a co powiedzie starcie do GP Malezji 2007? Tez wina Nicka?
12.05.2008 12:51
0
Nie ma co się irytować. Heidfeld jest kolegą z Temau Roberta Kubicy i jeżdza w jednym zespole. on brylował długi czas bo jest kierowcą rowno jezdzacym , ae do BMW trafił brylant i to poprostu widać. Heidfeld ma doswiadczenie które widać ale Kubica ma większa wole walki i widać w nim radość z jazdy.. wkońcu to Robert kubics zdobyl pole position dla BMW .. to też o czymś świadczy.. wiadomo że nikt nie chce być gorszy w zespole ale też nie można zrobić tak żeby wykluczyć np. kolege z zespołu żeby sobie punkty nadrobić.. może będe zbytnia optymistka ale uważam że Królewsto Monako będzie należeć do BMW .. obaj kierowcy pokaża klase.. wiadomo że bardziej kibicujemy Robertowi bo to rzecz jasna ale punkty zdobywają też dla zespołu więc jak Nick potrafi to niech pokaże swoje umiejetności . Pozdrawiam
12.05.2008 12:52
0
to było pewne że w końcu Kubica będzie lepszy
12.05.2008 12:54
0
heifeld powinien postarać sie barzdziej w kwalfikacjach jesli chce pokonać kubice, złoze sie ze gdyby heidfled był za pleacmi kubicy po kwalifikacjach to wyscig wyglądł by inaczje
12.05.2008 12:55
0
Gp Malezji 2007 to wina mechaników i poniekąd Kubicy . Lepiej Ci ?
12.05.2008 12:59
0
niech sie nick nie martwi, i tak niedlugo bedzie konczyl kariere
12.05.2008 12:59
0
hi hi
12.05.2008 13:01
0
a tak powaznie-eldoc masz racje-nick ma pecha
12.05.2008 13:50
0
Też bym chciał żeby BMW zdominowało GP Monaco ale patrzącz na wczorajszy wyścig który do najszybszych nie należy to tak jakos nie pałam wielkim optymizmem na wygraną BMW, mysle że 3 pozycja to max, ewentualnie 2 po jakiejś wpadce Massy lub Hamiltona.
12.05.2008 13:53
0
masz rację, musisz się poprawić (na twoim miejscu też bym sie irytował ,,sam pokazałeś Robertowi jak ma jeździć aby mieć więcej punktów) teraz ty musisz naciskać na Roberta ,a zyska na tym zespół ,i to mi się podoba !!!
12.05.2008 13:58
0
jan55 - przecież Nick w tym sezonie zawsze jest za plecami Kubicy, czasami nawet dostrzega jego bolid, ale rzadko:D. Heidfeld jest bardzo słaby, co z tego, że odrabia z reguły 2-4 pozycje w stosunku do klasyfikacji? On wyprzedza tylko tych w słabych bolidach, to żadna sztuka, a jak Mcl i Ferrari nic się nie stanie to tylko Robert będzie wstanie się z nimi bić.
12.05.2008 14:00
0
no nareszcie uznał wyższość Roberta -dosłownie i w przenośni
12.05.2008 14:08
0
Ja nie wiem czego chcecie od Nicka. Zapomnieliście już kto ustanowił rekord okrążenia (chyba w malezji), kto dużo wyprzedzał... myślę że gdyby połączyć szybkość roberta z kwalifikacji i tempo nicka z wyścigu to ferrari maki były by z tyłu za BMW...
12.05.2008 14:10
0
prolim-dobrze mówisz bo Kubica tez by wyprzedzil Rosberga, Webbera, itd. Nick to żadna sztuka :/
12.05.2008 14:21
0
Nikt nie lubi przegrywać, tylko jeden z honorem to potrafi a drugi nie. Nick powinien być raczej poirytowany swoją słabszą formą a jeśli jego kolega z zespołu akurat odnosi sukcesy wypadałoby się z tego faktu tylko cieszyć no, chyba że BMW istnieje tylko dla Nicka...
12.05.2008 14:28
0
Nick jest w porzo kierowcą dla zespołu to jest duży plus nigdy nie ustępuje nie daje się łatwo wyprzedzić a i sam czasami niezłe ma manewry.
12.05.2008 15:05
0
eldoc:ma szansę,bo sądzę,że w pzyszłym roku to BMW będzie miało najlepszy bolid-tylko właśnie Kubica mu stanie na drodze.LewusFIA a ty byłbyś zadowolony,gdyby nagle kierowca,który jest teoretycznie słabszy od ciebie zaczął regularnie byc wyżej?Ja się Heidfeldowi nie dziwię,ale też trzeba jasno powiedziec,że w F1 następuje zmiana warty-bardzo szybcy młodzi kierowcy zaczynają dominowac.
12.05.2008 15:05
0
to może krytyka z naszej strony - Nick jesteś cieńszy niżKubiki - ale i tak szacuneczek!
12.05.2008 15:24
0
Robert jest lepszym kierowcą chociaż mniej doświadczonym i tak wyprzedza klasą Heidfelda.
12.05.2008 15:36
0
Kubica i tak lepszy do Heitfelda w jakimś sondaży robert prowadz 4 do 0 !!
12.05.2008 15:44
0
W tamtym roku to Nick miał przewage na Robertem. Teraz sie to zmieniło poniewaz nie ma elektroniki którą Nick wykorzystywał bardzo skutycznie a Robert z nią walczył. W tym sezonie to sie zmieniło i Heidfeldowi nie ma co pomagać a Robert nie musi walczyc ze swoim bolidem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się