Szef Mercedesa nie owija w bawełnę po sobotnich wydarzeniach w Sao Paulo i otwarcie zapowiada kolejną wojnę między jego zespołem a Red Bullem. "Będziemy zadawać wiele pytań FIA" - przekonuje Austriak.
0,2 mm - o taką "długość" tylne skrzydło Mercedesa przekroczyło maksymalne 85 mm rozwarcie. Choć wiadomo oczywiście, że nie miało to większego wpływu na osiągi bolidu W12, to jednak FIA była nieugięta wobec Lewisa Hamiltona i wykluczyła go z wyników piątkowej czasówki.
Toto Wolff od razu po sprincie kwalifikacyjnym nie ukrywał swojego rozczarowania zaistniałą sytuacją. Twierdził bowiem, że w poprzednich wyścigach Federacja pozwalała innym zespołom na "szybką naprawę" takiego elementu, ale tym razem nie wydano takiej zgody.
W niedzielę Austriak dokładnie sprecyzował, o jakie ekipy mu chodziło. Dla nikogo nie powinno być to żadne zaskoczenie, że tym zespołem jest Red Bull, który w ostatnich dwóch weekendach modyfikował swoje tylne skrzydła przed kwalifikacjami (więcej TUTAJ):
"Obserwowaliśmy to w poprzedni weekend, jeśli chodzi o Red Bulla. Wcześniej takie sytuacje również się zdarzały. Natomiast nam tego nie wolno było zrobić. Okej, było to nieprzepisowe skrzydło, ale awaria dotyczyła tylko prawej strony, a granica została przekroczona o 0,2 mm", mówił Wolff, cytowany przez PlanetF1.
Szef Mercedesa jest także przekonany, że to jego rywale zgłosili całą sprawę DRS-u do FIA. Austriak nie zamierza być więc dłużnym Red Bullowi i także zapowiada interwencje u delegatów technicznych:
"Kiedyś pojawiło się coś w rodzaju dżentelmeńskiej umowy. Teraz oczywiście już jej nie będzie. Przyjrzymy się każdemu kawałkowi taśmy, który odpadnie im z bolidu. Mogę również zapewnić, że będziemy zadawać wiele pytań."
Wolff odniósł się też do kary finansowej, jaką nałożono na Maxa Verstappena z powodu złamania zasad parku zamkniętego po piątkowej czasówce. Przypomnijmy, że Holender otrzymał grzywnę w wysokości 50 000 euro:
"Kogoś, kto ma solidną pensję klasy średniej, to nie boli", podsumował 49-latek.
14.11.2021 16:24
0
No to Valterii niech wyrzuci Maxa z wyścigu. Musi Bottas chcieć aby ten go wyprzedzał a on będzie twardo się bronił. Aż Max coś źle zrobi.
14.11.2021 16:33
0
#xandras , Bottas idzie do Alfy , juz nie będzie nadstawiał dupy dla Hamiltona, było to widać w Meksyku. Skończyły się czasy gdzie Bottas był pieskiem Hamiltona , nie zdziwię się nawet jeśli przy ostatnim wyścigu jeśli będzie prowadził nie odda lewisowi miejsca Choć raz pokazałby charakter. HAM ma cały sezon skrzydłowego a Max w 1/3 wyścigów Gdyby nie wypadku z mercem Max miałby 50 nie 20 punktów przewagi
14.11.2021 16:37
0
@2. BUszmen: twój komentarz jest w pełni adekwatny do nick'u nic dodać, nic ująć - BUSZMENIE
14.11.2021 16:38
0
Mentalność Kalego w najlepszym wydaniu. Wolff już zapomniał jak jego zespół płakał przy tylnych skrzydłach RB? Jak naciskali na FIA w sprawie pitstopów? Przez lata przyzwyczajono Mercedesa, że wolno im więcej. Gdy stawka się wyrównała, zespół ten zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak.
14.11.2021 16:39
0
Są równi i równiejsi. Maxowi odpuścili bo jego zachowanie nie miało wpływu na rywalizację a tutaj drakońska kara za coś co również nie miało wpływu na rywalizację. Niestety, ale FIA kolejny raz wmieszała się w rywalizację o tytuły, sezon jest ciekawy, ale FIA wypaczyła wyniki.
14.11.2021 16:40
0
3@ dokładnie.
14.11.2021 16:53
0
RBR zgłosił sprawdzenie tylnego skrzydła ze względu na ich wzrost prędkości z użyciem drs . Na pewno nie wiedzieli że tam jest różnica w otwarciu 0.2mm. Szukali innej przyczyny tej zwyżki prędkości a pech chciał że FIA znalazła wymiar nie mieszczący się w regulaminie .
14.11.2021 16:54
0
Koń by się uśmiał - główni konfidenci F1 zrywają "umowę" i będą dalej podpierdzielać. Szok. :)
14.11.2021 16:58
0
@5 to, że Vettel na Węgrzech miał za mało paliwa też nie miało żadnego wpływu na rywalizację, ale bolid nie spełnił wytycznych regulaminowych, więc go zdyskwalifikowano i zabrano mu drugie miejsce. Tutaj i tak sytuacja Hamiltona jest o tyle lepsza, że nadal może wystartować i odrobić straty. Ba, przez format weekendu ze sprintem kwalifikacyjnym, ma na to o 1/3 okrążeń więcej.
14.11.2021 17:00
0
Usunięty
14.11.2021 17:04
0
@5 sliwa007 Tu się zgadzam z Twoim tokiem rozumowania. Dodatkowo wg mnie to była tylko i aż usterka techniczna. Na ilu milimetrach limit 85 mm został przekroczony o 0,2 mm w porównaniu do całej długości skrzydła? RBR mógł łatać taśmą swoje skrzydło ale Mercedes już nie mógł zlikwidować koszmarnie wielkiej różnicy, wynoszącej tyle, co błąd pomiaru... Było, minęło, dyskwalifikacja stała się faktem, choć była szyta zbyt grubymi nićmi - to oczywiście moje prywatne zdanie. Hamilton i tak zamknął usta krytykom swoją jazdą w sprincie. Tak wiem, zaraz odezwą się głosy krytyki czy nawet tryskanie jadem (co już mi spowszedniało na tym forum), że DRS, że to i tamto, 20 km/h większa prędkość na prostej startowej. To jednak rzeczywistości nie zmieni. 2-3 okrążenia więcej lub szybsze wyprzedzenie np. RIC i mógłby być 3 na mecie. Mam nadzieję, że wygra naprawdę najlepszy kierowca i to przysłowiowym 1 (jednym) punktem. Szkoda tylko, że Spa wypaczyło wynik obecnej rywalizacji.
14.11.2021 17:04
0
@10 Prawda zabolała? I bardzo dobrze, ma boleć. Hipokryci to najgorszy typ "ludzi".
14.11.2021 17:05
0
#xandras , Bottas idzie do Alfy , juz nie będzie nadstawiał dupy dla Hamiltona, było to widać w Meksyku. Skończyły się czasy gdzie Bottas był pieskiem Hamiltona , nie zdziwię się nawet jeśli przy ostatnim wyścigu jeśli będzie prowadził nie odda lewisowi miejsca Choć raz pokazałby charakter. HAM ma cały sezon skrzydłowego a Max w 1/3 wyścigów Gdyby nie wypadku z mercem Max miałby 50 nie 20 punktów przewagi
14.11.2021 17:06
0
@1. XandrasPL Super informacja, Perez, Tsunoda i Gasly wezmą sobie za cel 44 i już #NieDogoni.
14.11.2021 17:08
0
@12 znaczy mówisz o hipokrytach typu RB - tutaj się zgodzę. Wollf mimo że go nie trawię tak samo jak tego drugiego dekla z RB to niestety ma rację. RB ostatnio 2 razy dostał zgodę na naprawę skrzydła w ramach parku zamkniętego. Koniec umowy i dobrze. Następnym razem takie coś skończy się karą.
14.11.2021 17:10
0
Jeżeli @10 nie dostanie stałego bana. To ja stąd spadam. Rozmawiamy, śmiejemy sie, kłócimy. To normalne na takim portalu. Ale wjazd na czyjąś matkę? Szanujmy się Panie, Panowie. Są pewne granice.
14.11.2021 17:20
0
9. greyhow Zgoda, ale Maxa też trzeba było wysłać do alei serwisowej skoro takie kary wcześniej dawali za złamanie zasad parku zamkniętego.
14.11.2021 17:21
0
@14 Mylisz naprawę bolidu przed wynikami kwalifikacji z "naprawą" nieregulaminowego bolidu po kwalifikacjach. Gdyby zdarzył się taki precedens można by było robić "wałki" wygrywając nieregulaminowym bolidem i później go łaskawie naprawiać.
14.11.2021 17:30
0
pisanie, że maksymalne rozwarcie było o 0.2 mm za duże jest kłamstwem, rozwarcie o 0.2 mm za duże było tylko na części badanego elementu.
14.11.2021 17:30
0
@17 naprawiali go w czasie kwalifikacji i również po, więc w warunkach parku zamkniętego..
14.11.2021 17:33
0
Mercedes dziabie na Red Bulla, Redbull na Mercedesa. Niby dorośli ludzie a zachowują się gorzej niż dzieci w podstawówce. "Proszę panią! Bo Krystian powiedział brzydkie słowo! -Totek teeeeż!" I tak cały sezon. @andi66 Dziecko, wyjdź. Nie wtrącaj się jak dorośli rozmawiają
14.11.2021 17:37
0
@16 tyle, że to nie pierwszy przypadek, gdy jeden kierowca dotyka bolidu swojego lub innego po kwalifikacjach i nigdy nikt nawet o karze nie pobąkiwał, a tutaj Max karę jednak jakąś zarobił. Ja osobiście uważam, że w obu przypadkach kary są tutaj prawidłowe. Co do kary Hamiltona, to sędziowie i tak ewidentnie starali się Lewisowi pomóc i szukali dziury w całym, a przynajmniej tak to wyglądało. Każdy inny kierowca dostałby DSQ z bomby, a tutaj debatowali 20 godzin nie wiadomo o czym.
14.11.2021 17:40
0
@19 A to naprawiane skrzydło przez cały spełniało wszystkie dopuszczalne normy i było naprawiane z powodów bezpieczeństwa co zdarza się dosyć często po dzwonach w kwalifikacjach. Skrzydło Mercedesa było prawdopodobnie wadliwie zmontowane/wyregulowane od samego początku, a nie uszkodzone.
14.11.2021 17:43
0
Och w jakim stanie zadowolenia Aldona i reszta ....kto wygra Maxxxx kto prawie mistrzem Maxxx o jeeee ....
14.11.2021 17:47
0
Ale sie porobilo! Oszust bedzie patrzyl na rece innego oszusta.
14.11.2021 17:49
0
@22.Bodajże 2 setne mm ....była dziura z jednej większa ....cyrk
14.11.2021 19:23
0
Ham!!! Wyprzedził Maxa!!!
14.11.2021 19:40
0
I jakiej umowie on bredzi? Nie tak dawno kablowali na RB do FIA a on o jakichś umowach plecie. Wiadomo, że oba zespoły jak tylko coś czują to donoszą. Po co ta gadka.
14.11.2021 20:34
0
Brawo brawo Toto Wollf.
14.11.2021 20:34
0
2. Buszmen A jak skomentujesz to że Red Bull wydaje team order kierowcom z innego teamu jakim jest Alpha? Dupsko Cię boli że Hamilton wykorzystuje Bottasa jako skrzydłowego, a Red Bull niszczy wyścigi aż 3 kierowcom byleby tylko cokolwiek Max ugrał. Jak to się ma do pokazywania jaj czy charakteru jak wszyscy są pomiata i bo boski Max jedzie.
14.11.2021 20:38
0
@2. Buszmen Maksymilian ma dwóch skrzydłowych w postaci Pereza (bo na takich warunkach wzięli go do RB) i Tsunody. O Gaslym nie wspominam, bo on z całej trójki najbardziej nie chciał by pomóc Maksymilianowi na torze.
14.11.2021 20:41
0
Gdyby mercedesem udowodnił, że nieregulaminowe wychylenie płatu skrzydła jest awarią, która "zagraża bezpieczeństwu" to zapewne mógłby naprawić. RBR zauważył, że skrzydło otwiera się o 0.2mm ponad limit. Interesujące. Z jednej strony to zaledwie 0.2mm na które wolff był gotów przymknąć oko a z drugiej to na tyle dużo, że RBR jednak dostrzegł i nakablował. Niech ten lis nie straszy wnioskami kierowanymi do FIA. Złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja".
16.11.2021 08:34
0
31. giovanni paolo Masz rację. Złodziej Horner który sam kombinował że skrzydłem, które było tak legalne że nie przeszło innego testu, a teraz beczy i wyzywa innych id złodzieju bo są szybsi co mu się nie podoba? Absurd. Najbardziej absurdalne jestt to że Red Bullowi pozwala się na coś na co nie pozwolono Mercowi. Red Bull mógł naprawiać usterki podczas parku zamkniętego i to dwukrotnie ale Mercedesowi już nie pozwolono. Trzeba zacząć walczyć o swoje bo kłamcy już zaczynają się gubić w swoich zeznaniach. Za chwilę będą płakać do FziA sami nie wiedząc na co bo rywal jest szybszy, a oni się z tym nie zgadzają więc to na pewno przekręt. Ale jak RB na danych torach bywał szybszy to Mercedes jakoś nie płakał i nie starszych FIA. No ale czego się spodziewać po kłamcach.
16.11.2021 09:39
0
Ludzie po ile wy macie lat ? Większość postów to jest poziom podstawówki. Nawet nie o posty chodzi a o jakość rozmowy . Nie możecie się po prostu cieszyć tym że jest bardzo ciekawy sezon i końcu jest walka ?
16.11.2021 09:54
0
@32 Jesteś nic nie znaczącą istotą, ale miarkuj, bo określając Hornera "zlodziejem" narażasz się na bardzo kosztowny proces i absolutnie pewną przegraną. Nie sądzę bowiem żebyś był w stanie udowodnić cokolwiek szefowi RBR.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się