WIADOMOŚCI

  • 29.02.2008
  • 4815
Heikki Kovalainen: "Mamy szybkość"
Heikki Kovalainen: "Mamy szybkość"
Heikki Kovalainen przyznał, że jego team jest przygotowany do walki w nowym sezonie. Testy przebiegały bez większych kłopotów, co daje Finowi możliwość być optymistą przed zbliżającym się sezonem.
baner_rbr_v3.jpg
„Poprawiliśmy bolid, ja również się poprawiłem, lepiej poznałem zespół. Wszystko dobrze się układa, nie było żadnych złych momentów. Oczywiście niektóre dni były trudniejsze od innych, ale cały czas idziemy do przodu. Tak więc ogólnie udana zima, mamy szybkość pozwalającą nam mieć silny rok” – powiedział Kovalainen.

„Zmiany w aerodynamice są prawdopodobnie tym, nad czym skupiliśmy się najbardziej. Poprawiliśmy silnik, nie chodzi tutaj o jego moc, ale o polepszenie prowadzenia bolidu, spowodowanie iż mamy nad nim większą kontrolę. Poprawiliśmy bolid również pod względem mechanicznym, mamy ciągle jakieś nowe części.”

„Teraz skupię się więcej na treningu, spędzę również trochę czasu w Centrum Technologicznym McLarena, gdzie wspólnie z moimi inżynierami będę przeprowadzał pewne symulacje. Odwiedzę także odział Mercedes- Benza związany z osiągami silników w Brixworth, potem wyruszę do Australii, gdzie spędzę trochę czasu na aklimatyzacji do różnicy czasów, będę ćwiczył, naładuję swoje baterie przed pierwszym wyścigiem w Melbourne.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

24 KOMENTARZY
avatar
lania01

29.02.2008 02:24

0

Zobaczymy byc moze to wlasnie Heiiki wygra pierwsze GP. Sa przeciez jednym z faworytow


avatar
Piotre_k

29.02.2008 06:47

0

Nie było żadnych złych momentów? To jeszcze będą. Zabawne, jak Heikki ciągle podkreśla, że mu w McLarenie jest dobrze. Nic nie sugeruję, ale mógłby już przestać, to się zaczyna rzucać w oczy :-) BTW, życzę mu udanego sezonu (nie tak udanego jak Robertowi, oczywiście) :-)


avatar
natleniony

29.02.2008 08:00

0

oby jego nowy team pozwolił mu dalej prowadzić swoje pamiętniki, bo gdy Heikki wylewał swoje spostrzeżenia, żale i obietnice to tak mnie zawsze poruszył, że aż płakałem (ze śmiechu)


avatar
quick B

29.02.2008 08:28

0

Kierowca z niego dobry ale mówca żaden. Powiedziałby raz coś sensownego bo na razie to włazi w tyłek szefostwu teamu z Woking.


avatar
Szakall

29.02.2008 09:38

0

oby to było tcze gadanie i propaganda:)


avatar
walerus

29.02.2008 09:59

0

chce się naładować przed wyścigiem to nie zje bułkę z prądem o popije herbatą z prądem a nie dupę zawraca każdemu pracownikowi w mclarenie i mercedesie....


avatar
alecc

29.02.2008 10:03

0

Szakall: myślę, że jednak mimo wszystko powinno się zdecydowanie napisac "czcze" a nie "tcze", ale mogę się mylic w tej kwestii.


avatar
dragomirov

29.02.2008 10:12

0

to jest ich styl, PR działa niezawodnie. Heiki podkreśla w każdym wywiadzie jak jest im dobrze w zespole, żeby zatrzeć złe wspomnienia Rona związane z Alonso. Biedny Ron został tak skrzywdzony a tak się poświęcał biedaczek dla zespołu. McL nie zrobił nic sensownego przy swoich bolidach, wierzą że wystarczyło zwiększyć wytrzymałość, bo prędkość mieli z zeszłego sezonu.


avatar
PrzemeQ

29.02.2008 10:59

0

...mamy ciągle jakieś nowe części {z ferrari} . ;)


avatar
AndrzejOpolski

29.02.2008 11:26

0

lania01: może faktycznie będzie tak jak piszesz. Do pozostałych forumowiczów: na kilka zacytowanych zdań w jednym jest ogólna wypowiedź Kovalainena "Wszystko dobrze się układa, nie było żadnych złych momentów" a wy dorabiacie do tego jakieś dziwne historyjki. Dajcie sobie spokój bo to ani zabawne ani ciekawe czy odkrywcze. Heikki jest zadowolony i ma prawo o tym mówić. Przynajmniej nie ma w McLarenie jakiegoś narwańca, który się do niego wydziera i publicznie obraża. A i pewnie bolid McLarena jest lepszy niż Renault.


avatar
lewusFIA

29.02.2008 11:43

0

@ PezemeQ, dokładnie tak samo pomyślałem po przeczytaniu tego frag. Te ich gadki z pewnością odkrywcze a tym bardziej ciekawe nie są ale śmieszności w nich nie brakuje...


avatar
walerus

29.02.2008 12:05

0

PrzemekQ - dobre...


avatar
lewusFIA

29.02.2008 12:07

0

miało być PrzemeQ, sorki


avatar
dragomirov

29.02.2008 12:37

0

PrzemeQ, celna uwaga z tymi częściami, ha ha.


avatar
atomic

29.02.2008 14:34

0

ciekawe czy / tak jak hamilton / codziennie sprawdze poczte e-mail .chłopaki czekają na jekieś nowe dane .zapewne


avatar
conrad30

29.02.2008 16:56

0

PrzemeQ-dobre hah


avatar
quick B

29.02.2008 17:47

0

To co w Ferrari wyrzucają na śmietnik to potem przychodzą chłopaki z Mcl i zbirają bo może coś sie nada do ich furmanki :)


avatar
AndrzejOpolski

29.02.2008 18:15

0

To po co całe zamieszanie z aferą szpiegowską jeżeli McLaren zdobywa i wykorzystuje dane Ferrari ze śmietnika?


avatar
Marti

29.02.2008 19:56

0

Ja osobiście do Heikkiego nic nie mam, wydaje mi się sympatyczny i nie trzeba go ciągnąć za język (co cechowało/cechuje innego Fina). Heikki ma po prostu świadomość, że w tym roku dysponuje znacznie lepszym bolidem niz w poprzednim sezonie, więc nie dziwi mnie jego optymizm. Jako jedyny kierowca zyskał na ostatnich transferach (nawet jeśli nie był głównym faworytem do objęcia kokpitu po Alonso/media ostatnio pisały, że McLaren (przede wszystkim Mercedes) usilnie starał się pozyskać Vettela, lecz Red Bull nie zgodził się go sprzedać) i napewno zakończy tegoroczny sezon na wyższej pozycji niż w 2007. Nie wiem jaka będzie w tym roku polityka wewnętrzna w McLarenie (sądzę, że po ostatnich doświadczeniach wyciągnęli stosowne wnioski i nie popełnią tych samych błędów), lecz nawet jeśli Kovalainen będzie numerem dwa, to i tak może zaliczyć udany sezon (zakładam, że McLaren będzie walczył z Ferrari w czołówce, lecz jak zawsze niczego nie mozna być pewnym).


avatar
obi216

29.02.2008 20:20

0

Otóż to . Nie można być pewnym :-) Niczego ;-)


avatar
tomtdk

01.03.2008 13:49

0

a moim zdanie pozycja hami jest ml nie do podwazenia ,niestety.


avatar
walerus

01.03.2008 22:44

0

i pomyśleć że na liście życzeń mclarena - Heiki był dopiero numerem 3....;-)


avatar
pz0

03.03.2008 09:50

0

PrzemeQ - żenujące i nudne...


avatar
dragomirov

03.03.2008 16:03

0

Marti, zgodzę sie z tym, że dla Red Bulla to bardzo dobrze rokuje, iż ten młody, żeby nie powiedzieć chłopięcy kierowca jeździ w ich teamie. Nie mniej jednak, jeśli wszystkie zespoły podniosły możliwości swoich bolidów wprost proporcjonalnie do swoich możliwości, to klasyfikacja na ten rok może się nie zmienić. A ze względu na brak jednoznacznych informacji na temat kondycji teamów, taki scenariusz jest przecież możliwy. Sam Vettel pomimo talentu i dobrego bolidu, może nie uzyskać niczego więcej niż w zeszłym sezonie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu