WIADOMOŚCI

Ricciardo sugeruje, że problemy RB10 mogą potrwać dłużej
Ricciardo sugeruje, że problemy RB10 mogą potrwać dłużej
Daniel Ricciardo, który w czwartek niezbyt udanie zadebiutował za kierownic a nowego RB10, zasugerował w Jerez, że jego ekipa nie ma możliwości szybkiego rozwiązania problemów, jakie dotykają ją podczas pierwszych testów.
baner_rbr_v3.jpg
Australijczyk miał dzisiaj zaplanowany debiut za kierownicą RB10, jednak pokonał nim niespełna trzy okrążenia, bez ustanawiania czasu.

Od samego początku testów ekipa Red Bulla ma problemy z przegrzewaniem się bolidu, które związane są z nowymi systemami odzyskiwania energii. W kuluarach plotkuje się, że Renault nie jest zadowolone ze sposobu w jaki Red Bull ulokował pod pokrywą silnika wszystkie składowe skomplikowanego układu napędowego.

Christian Horner (szef zespołu) i Adrian Newey (dyrektor techniczny) opuścili już Jerez i udali się w kierunku siedziby zespołu, Milton Keynes.

Po trzecim dniu testów Daniel Ricciardo zasugerował, że problemy Red Bulla mogą się przedłużyć, jednak cały czas wierzy w siłę zespołu i jego ludzi.

„Oni zakładają, że muszą rozwiązać ten problem z fabryki” mówił Australijczyk. „Jednocześnie jednak starają się i liczą na szybką naprawę, aby móc testować jutro. Zobaczymy czy się uda.”

„Od blisko 36 godzin oni wszyscy pracują, aby auto mogło jeździć. Aktualnie nie jesteśmy tego pewni.”

„Adrian z całą pewnością wraca do swojej deski kreślarskiej. Nic innego na torze nie mogli zrobić. Adrian jest zadowolony, gdy pracuje w biurze w Milton Keynes. Na pewno będzie zaangażowany w ten proces i będzie starał się rozwiązać te problemy.”

Ricciardo jest przekonany, że wcześniej czy później jego ekipie uda się rozwikłać problemy, jednak nie wyklucza, że może to potrafić nieco dłużej.

„Nadal mamy dużo czasu. Czas jest po naszej stronie” przekonywał. „Nawet jeżeli pojedziemy do Melbourne z tymi problemami, mamy przed sobą długi sezon.”

„Ci chłopacy wiedzą jak wygrywać, a to jest ważne. Jestem przekonany, że wcześniej aniżeli później uda nam się pozbierać. To naprawdę dopiero pierwsze dni.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

21 KOMENTARZY
avatar
Zirdiel

30.01.2014 18:58

0

„Nawet jeżeli pojedziemy do Melbourne z tymi problemami, mamy przed sobą długi sezon.” To nie brzmi zbyt optymistycznie, chyba się cieszę! :D


avatar
rokosowski

30.01.2014 19:05

0

Czyli raczej to boski Adrian dał dupy a nie Renault. Miło bo już zaczynało się ostre plucie na Francuzów.


avatar
zzagrobu

30.01.2014 19:08

0

@zirdiel zbyt wiele razy tak gadali. Trzeba poczekać do Australii, żeby zacząć się cieszyć ;)


avatar
Tomal20

30.01.2014 19:10

0

RB zaczynał zawsze bez błysku ale po kilku wyścigach byli poza zasięgiem. Osobiście nie mam nic przeciwko by RB był w kiepskiej formie, i VET pokazał czy zasługuje ma tytuł walcząc o każdy pkt...


avatar
Nietoperz3

30.01.2014 19:12

0

w te problemy Red Bulla wierze że są naprawde. Pisze to bo rok temu Red Bull miał niby problemy a tak naprawde deklasował. Szkoda mi Renault, skoro już znają przyczyne to czemu już nie rozwiążą. Szkoda że Marussia nie miała czasu okrążenia. Jestem ciekaw jakie mniej więcej boli Marussi jest dysponowany na sezon wielkich zmian.


avatar
rokosowski

30.01.2014 19:22

0

@4 Bo mieli problemy, do momentu zmiany opon. I teraz też mają choć pewnie Renault nie jest bez winy w tym całym zamieszaniu. Ciekawa jest ta plotka o wadliwym wale korbowym, raczej to jakaś ściema była patrząc na to co się dzieje teraz.


avatar
sliwa007

30.01.2014 19:22

0

2. rokosowski ciała dali wszyscy, bo to są błędy które wynikają z braku odpowiedniej wymiany informacji... Ale spokojnie, Red Bull poradzi sobie i z tymi problemami a jak nie, to przecież nikt nad nimi płakał nie będzie...


avatar
Adek_82

30.01.2014 19:29

0

Myślę, że red bull dokładnie znał wymiary zarówno jednostki napędowej jak i magazynującej energię i udało im się to upchać pod maską tak aby działało. W teorii (na kompach) pewnie im to wszystko działało - ale teoria teoria a praktyka praktyką - więc zapewne jest w tym i trochę winy Renault jak i RBR - ale bardziej dopatrywałbym się winy RBR - jaki wpływ na kształty RBR ma Renault w końcu...?


avatar
asd123

30.01.2014 20:08

0

wina leży po stronie RBR to oni upychają to wszystko w bolidzie a że zrobili to jak zrobili to już ich problem


avatar
rowers

30.01.2014 20:11

0

A oni tego nie testują na jakiejś hamowni zanim silnik leci na tor?


avatar
gujak

30.01.2014 20:34

0

ja tam jestem za renaultem pamietam jak mój idol Mansell dzieki nimi wygrał wreszcie mistrza, nadal kibicuje wiliamsowi i w szoku jestem że mają silnik mercedesa ale to chyba dobrze :d


avatar
Reseller

30.01.2014 21:39

0

Zadymka? Jełi nawet tak jest to tylko wina RBR, no chyba, że Lotus też będzie miał z tym problem. Ale z drugiej strony, nawet jeśli RBR nie oszukują i faktycznie coś ich bolidowi doskwiera, to tak zmienią regulamin żeby Adrianowi zrobić dobrze :-( Bernie mimo, że z tylnego siedzenia to nie zarżnie kury znoszącej złote jaja w postaci RBR.


avatar
sliwa007

30.01.2014 21:57

0

9. asd123 12. Reseller Jak kupujecie lodówkę, mikrofalówkę czy telewizor to producent podaje wam ile przestrzeni wokół macie zostawić i w jakich warunkach użytkować, żeby sprzęt służył poprawnie. Tak samo jest z silnikami w F1, Renault zapewne podało wszystkie wytyczne i niezbędne parametry które muszą być zachowane aby silnik pracował prawidłowo... RBR mogło coś źle zinterpretować, ale równie dobrze to producent silników mógł coś źle policzyć i wprowadzić w błąd konstruktorów bolidu. Tak więc dysponując tak małymi dawkami informacji trudno określić kto zawinił.


avatar
MaMuT

30.01.2014 22:33

0

Problem z Alternatorem miał zostać zlikwidowany jeszcze w 2012 a trwał do końca ery V8. Wszyscy mówili że Renault jest z przodu. a tu wychodzi że jednak bardzo dużo dały doświadczenia z aut drogowych... Inną kwestią jest to że zawsze RB bardzo agresywnie podchodził do kwestii chłodzenia (Bolid Webbera) a teraz jeśli to jest kwestia Ładowania ogniw lub jeszcze gorzej silnika to niestety ale będą musieli jechać bardzo zachowawczo i samochód udtawiać na max chłodzenie. Węgry 2013 były idealnym przykładem. jeśli problem jest głębszy 1.5 miecha to będą rozwiązania doraźne... Bernie wiedział już o wszystkim wcześniej mówiąc że RB nie będzie dominować (wpływy zmalały) ... Mercedes jest w kapitalnej formie gdyż wszystkie silniki satelickie miały limiter na 13k RPM jedynie fabryczny Mercedes jeździł dzisiaj na pełne dokręcanie... Ferrari standardowo wszystko na wyczucie pojadą i będą coś strugać w Maranello Żeby tylko nowe części coś dały bo z niezawodnością Ferrari jest nieźle


avatar
SilverX

30.01.2014 22:59

0

@14. MaMuT Mercedes też miał limiter na 13K. Czuję, że będzie walka Mercedes vs McLaren i Wiliams. Renault jest w ciemnej d***e ze swoim silnikiem...


avatar
radzix

30.01.2014 23:43

0

to nie do końca jest wina samych jednostek napędowych, ale poszczególnych części które dookoła niej umieścił Red Bull


avatar
Martitta

31.01.2014 00:21

0

Ile ten Ricciardo gada... Red Bull Racing sobie poradzi. Nie ma innej opcji. A nawet jeśli będą zmagać się z problemami przez cały sezon, zagwarantuje to tylko ciekawszą końcówkę...


avatar
KowalAMG

31.01.2014 07:41

0

Życzę tego końca sezonu :) i do końca ich kadencji bo sa nudni .


avatar
Root

31.01.2014 09:25

0

Mam nadzieję, że RBR poradzi sobie z nowymi silnikami.


avatar
RyżyWuj

31.01.2014 13:27

0

Nie bez powodu Red Bull już dawno próbował zmienić dostawcę silników. Niestety na Merca nie ma szans ze względu na politykę, zostaje więc Red Bull Honda 2015!


avatar
Skoczek130

31.01.2014 17:55

0

Przede wszystkim to Renault musi rozwiązać swoje problemy... ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu