Po udanym występie Mercedesa w GP Malezji, Lewis Hamilton nabrał wiatru w żagle i uważa, że jego nowy zespół jest aktualnie najgroźniejszym rywalem Red Bulla w mistrzostwach.
„Jesteśmy drugim najlepszym zespołem w stawce” mówił pytany przez dziennikarzy Autosport.com po GP Malezji. „Byłem tak blisko- na równi rywalizowałem z Red Bullem na pewnych etapach wyścigu. To było wspaniałe uczucie.”Lewis Hamilton i Nico Rosberg w końcowej fazie drugiego wyścigu sezonu jechali bezpośrednio za kierowcami Red Bulla, jednak ich zespół także postanowił wydać polecenia zespołowe i utrzymać pozycje kierowców bojąc się, że tym może zabraknąć paliwa, aby dotrzeć do mety.
„Niestety nie mieliśmy wystarczająco dużo paliwa, zwłaszcza w moim aucie” wyjaśniał Hamilton. „Oszczędzałem paliwo od 25 okrążenia przez co nie byłem w stanie utrzymać tempa kierowców przede mną.”
„Nie uwierzycie jak oszczędzałem paliwo pod koniec wyścigu: starałem się to robić wszędzie.”
„Jestem pewny, że gdybyśmy mieli tyle samo paliwa [co Red Bull] sytuacja byłaby zupełnie inna. Jestem o to spokojny.”
Brytyjczyk uważa, że po dwóch świetnych wyścigach, jego zespół jest teraz w stanie wygrać Grand Prix w tym roku: „Z całą pewnością. Uważam, że Malezja pokazała, że jeżeli dalej będziemy szli w dobrym kierunku, będziemy w stanie wygrać w którymś momencie w tym roku.”
27.03.2013 13:04
0
Mówi prawdę. Mercedes jest bardzo mocny. Zaryzykuję stwierdzenie,że wygra nie jeden a kilka wyścigów w tym sezonie.
27.03.2013 13:05
0
ta..... jasne......
27.03.2013 13:27
0
O tytuł raczej nie powalczą, ale w pierwszej połowie sezonu mogą coś wygrać. Oczywiście jeżeli starczy im paliwa tudzież nie staną na torze przez awarie. ;)
27.03.2013 13:44
0
Mogą coś wygrać, to napewno. Martwię się tylko o rozwój. Ten zespół od sezonu 2009 pokazuje, że różnie sobie z tym radzą. Wreszcie może na przestrzeni sezonu pójdą do przodu.
27.03.2013 13:47
0
Lewis dobrze mówi. Wyścig mogą wygrać i to nie jeden, lecz na mistrzostwo jeszcze nie mają co liczyć.
27.03.2013 13:56
0
Spokojne dadzą rade ;d
27.03.2013 13:57
0
Lewis może pod koniec sezonu być 3 w klasyfikacji ;d
27.03.2013 14:14
0
Moim skromnym zdaniem Mercedes w dalszym ciągu ma problemy z oponami - w Malezji nie było to tak widoczne bo oszczędzali paliwo ale myślę, że w kolejnych wyściagch dowiemy się czy udało im się faktycznie rozwiązać kwestie zuzycia opon czy też nie - bo bez tego nie mają nawet szans na podium (zakładając oczywiście, że Lotusowi i Ferrari będzie wszystko wychodzić w wyścigu).
27.03.2013 14:14
0
Pewnie że mogą wygrać GP, może nawet nie jedno. W tym momencie Lewis czuje się na pewno komfortowo. Po pierwsze auto jest lepsze niż sie wszyscy spodziewali. Po drugie widzi jak jest traktowany w zespole. A po trzecie (tak myślę) czuje wewnętrzną satysfakcję że tak krytykowane jego przenosiny do Mercedesa okazały się bardzo trafione. Mclaren ma ogromne problemy jak narazie więc tematu walki o MŚ u nich też by nie było i Lewis znów by się mocno wkurzał. Oczywiście takie sytuacje są w Mclarenie raczej przejściowe. Niemniej wiadomo w jaki sezon celuje Hamilton i Mercedes. Moim zdaniem jednak Lewis za wcześnie próbuje ustawiać hierarchie zespołów w tym sezonie. To dopiero dwa wyścigi. Ja bym nie pwoeidział że Merc jest na pewno drugą siłą . Może tak to wyglądało w Malezji ale nie zapominajmy że tam nie ułożył się wyścig zespołowi Ferrari. Moim zdaniem właśnie Ferrari jest bardzo mocne. Zrestza ja bym się nawet wstrzymał z osądem że RB jest najmocniejsze. W kwali. na pewno ale tempo wyścigowe na pewno w zasięgu innych. No i oczywiście temat opon co najważniejsze. No i jest jeszcze Lotus. Tak wiec poczekajmy wszystko się samo wyklaruje.
27.03.2013 14:50
0
Trzeba było nalać tyle paliwa ile trzeba i pokazać, że można wygrać a nie opowiadać co by było gdyby panie Hamilton. Inną rzeczą jest, że Mercedes się rozwija i już teraz pokazuje, że chce grać o wygrane. W Chinach powinni być bardzo mocni. Rosberg czuje się bardzo mocny na tamtym torze. Może być niespodzianka.
27.03.2013 14:55
0
@luka55. Mclaren to utytułowany zespół ale oprócz kłopotów z samochodem ciągle pokazują mnóstwo słabości w boksach w przeciwieństwie do Mercedesa. Dochodzi do tego strona biznesowa gdzie widać jak Mercedes ma wszystko uporządkowane a Mclaren?
27.03.2013 15:29
0
Jahar nr 11 To prawda o czym piszesz co nie zmienia faktu że Mclaren to ,,produkt'' pewny w tym sporcie. Sam wiesz ile oni w tym siedzą. Owszem mobilizacja sił w Mercedesie jest na ten moment ogromna aż miło popatrzeć, ale nie wiemy długo projekt pod nazwą Mercedes w F1 potrwa. Mam nadzieję że długo. Zupełnie inny jest charakter obu ekip czego przeciecz tłumaczyć nie tzreba. Jesli chodzi o sukcesy to faktycznie Mclaren nie błyszczy od wielu lat choć przewijały się bardzo szybkie konstrukcje w minionych latach. Choćby zeszły rok. Auto bardzo konkurencyjne ale i awaryjne. Błędy w boksach o czym piszesz, czasami jeszcze inne babole. Chciałoby się powiedzieć że zawsze im czegoś brakuje. Mimo wszystko jak napisałem Mclaaren obok Ferrari (kiedyś jeszcze Williams) to takie punkty docelowe. Zespoły które od lat żyją F1. Ja osobiście bardzo kibicuję Mercedesowi. Mam nadzieję że to wszystko im dobrze wyjdzie.
27.03.2013 15:36
0
W Chinach rok temu Mercedes super jechał ;d
27.03.2013 16:18
0
Dla mnie Hamilton jest number 1 i nawet przez chwilę nie zwątpiłem, że wie co robi. Widocznie musiały być sygnały w starym zespole, że bolid będzie słaby lub widział, że rozwiązania idą w złym kierunku. Poza tym Merc wiedział, że tegoroczna konstrukcja będzie udana i tym mógł skusić mojego ulubieńca. A jeżeli chodzi TO to skomentuje to tak. Rosberg atakował ale Hamilton kontrował. Sam Nico stwierdził przez radio, że ma szybsze tempo ale nie może wyprzedzić Lewisa. Dopiero później wydano TO. A powodem szybszego tempa Nico było oszczędzanie paliwa przez Lewisa. To nie jest tak, że nagle Rosberg ma zwyżkę formy tylko źle dobrana strategia i za mała ilość paliwa. Moim zdanie słusznie Merc stawia na Hamiltona od początku, ale to tylko moje subiektywne zdanie ...
27.03.2013 16:40
0
@14 Też wolę , że na Lewisa stawiają ... Pewny jest ;d
27.03.2013 17:06
0
Chiny tam Merc był zawsze mocny i do tego to tor na którym zarówno Hamilton jak i Rosberg dobrze wypadają, Monaco też powinno być dobre, Merc ma dobrą trackję, może Kanada.
27.03.2013 17:15
0
14. Rosberg lepiej sobie radził przez cały wyścig. Hamilton jechał na maksa do połowy wyścigu, a Rosberg spokojnie za nim ok 3-4 sek. Kiedy Hamiltonowi kończyło się paliwo, Rosberg nadal je miał ponieważ nie zużywał go tyle co Hamilton jadąc podobnym tempem. Prawda jest taka, że mimo co, chociaż wyniki na razie tego nie pokazują, Rosberg lepiej sobie radzi. Nico ma szanse na wygraną w Chinach!
27.03.2013 17:51
0
Team Mercedes, Hamilton i Rosberg to trzy jednorazowe zapalniczki. Nigdy nie wiadomo czy zadziała a jeśli już, to problem z płomieniem. Oby tak dalej chłopaki.
27.03.2013 19:32
0
mercedes jak widać jest mocnym zespołem.
27.03.2013 19:46
0
@17 kolego z ptasim móżdżkiem polecam przeczytać sobie komentarz kolegi spod @14. Pzdr
27.03.2013 20:31
0
Mercedes potrzebował tych wszystkich zmian, jakie zaszły w zespole. Widać, że w ten team wstąpił nowy duch. Do Mercedesa przyszedł Lewis Hamilton, który pragnie wygrywać i być na czele. Mercedes też tego chce, dlatego go zatrudnił. Sam Lewis czuje się świetnie i dobrze dogaduje się z Nico Rosbergiem, z którym ścigał się od lat, jeszcze od czasów kartingów i to widać. Nie dlatego, że dostał tyle kasy, ale dlatego ile wiedząc, ile zespół włożył w ten bolid, za te ogromne poświęcenie, Lewis czuje z tego niezłą satysfakcję, zwłaszcza że Mclaren przeżywa swój kryzys i mógł udowodnić wszystkim osobom, którzy skrytykowali jego decyzję, że grubo się pomylili. Zaryzykuję stwierdzenie, że ostatnimi czasami czuł się w Mclarenie, jak w złotej klatce. Poza tym na pewno można było się wkurzyć za tak wielką ilość błędów Mclarena na początku 2012. Tu widać, że jest bardziej wyluzowany. Cieszę się z tego :)
27.03.2013 20:44
0
Teraz po wyścigu to taka "gadka szmatka" w wykonaniu LH. Nie trzeba było kombinować, wlać ile trzeba i jechać na ile bolid, opony i tor pozwalały.
28.03.2013 00:01
0
Do osób które twierdzą: "trzeba było zatankować ile trzeba" - gdyby zatankował więcej miałby cięższy bolid i opony by nie wytrzymały - czyli 1 pit więcej. Dla mnie to oczywiste. Osobiście nie kibicuję Hamiltonowi, dlatego bardzo podobał mi się moment jak zatrzymał się w boksie McL :D Czekam na rozwój sezonu, liczę, że Nico pokaże na co go stać i wyprzedzi w punktach Lewisa. Myślę że wewnątrz teamu Lewis ma teraz o wiele silniejszego konkurenta niż w poprzednich sezonach :)
28.03.2013 08:38
0
Stać stać tylko zrealizować
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się