Wszystko wskazuje na to, że stowarzyszenie FOTA straci kolejnych dwóch członków. Wcześniej FOTA opuścił zespół HRT, teraz chcą to uczynić także Red Bull i Ferrari.
Od kilku miesięcy toczy się dyskusja na temat przyszłości FOTA, której członkowie nie potrafią się porozumieć w sprawie RRA (Resource Restriction Agreement- Porozumienia o Ograniczeniu Kosztów), które było fundamentem wiążącym wszystkie ekipy.Rzecznik prasowy FOTA nie skomentował decyzji Ferrari i Red Bulla potwierdził jednak, że do organizacji wpłynęło pismo informujące, że obie ekipy nie zamierzają dłużej być członkami stowarzyszenia.
„FOTA potwierdza otrzymanie rezygnacji od dwóch zespołów” napisano w oświadczeniu. „Równolegle do rozważenia kolejnych kroków, FOTA będzie kontynuować pracę na rzecz swoich członków, aby osiągnąć cele organizacji.”
Zmieniony ostatnio statut FOTA wymusza na zespołach dwumiesięcznego okresu wypowiedzenia swojego członkostwa. Oznacza to, że jeżeli zespoły Ferrari i Red Bull nie zmienią swojego zdania, przestaną być członkami FOTA z początkiem lutego 2012 roku.
02.12.2011 14:47
0
Hm, ciekawe, nie spodziewałem się szczerze mówiąc. HRT rozumiałem, opłata członkowska... Ale RBR i Ferrari? Widocznie FOTA nie działała jak należy. Pewnie było coś w stylu socjalizmu... to największym nie pasuje. Może lepiej, F1 ma być najszybsza i najlepsza, więc niech pompują kasy... A różnice? 30-20 lat temu były duże i było ciekawiej.
02.12.2011 14:48
0
a co to oznacza dla tych zespołów? mniejsze wpływy, mniej kasy?
02.12.2011 15:01
0
Moim zdaniem Ferrari chce mieć więcej kasy na rozwój bolidu dlatego nie chcą ograniczenia zasobów. Może też będą mogli więcej testować (jeśli się mylę to mnie poprawcie bo nie wiem czy to FOTA czy FIA ogranicza testy)
02.12.2011 15:06
0
3. Testów nie zrobią, to FIA to nałożyła.
02.12.2011 15:56
0
Jeśli odejdą, to może być koniec słabych (biednych) zespołow które prędko opuszczą F1. Jednak wciąż licze że to zagrywki najbogatszych by zyskać jak najwięcej dla siebie niż już faktyczny rozłam.
02.12.2011 16:00
0
I to zachowanei utwierdza mnie w przekonaniu ze najlepszym zespolem jest McLaren, uzywaja zasobow z glowa i maja sukcesy a nie odrywaja sie od wspolnoty bo maja najwiecej kasy i maja innych gdzie slonce nie dochodzi. Swoja droga sportowcy u nas maja juz zakaz picia soczkow z bykiem, moze jzu niedlugo spadna ich dochody zanim wysiadzie wieksza ilosc watrob itd. McLaren plasi slono swoim kierowcom i miesci sie w buddzecie budujac bolid na miare zwyciestw, ciekawe czemu inni nie moga?
02.12.2011 16:23
0
a ja się cieszę że opuścili o ile SF mnie nie zaskoczyła swoją decyzją o tyle RBR już tak. Może mają dosyc tych ograniczen itp. podobnie jak ja. Jeśli ktoś nie ma kasy to niech spada wolę 3-4 zespoły i prawdziwą F1 z testami , normalnymi zasadami i SILNIKAMI niż to co jest teraz lub co ma byc za 3 lata
02.12.2011 16:40
0
@6 Ta, nie odrywają się od wspólnoty tylko ją szpiegują i okłamują sędziów. Rzeczywiście najlepszy zespół i jakiż sympatyczny zarazem
02.12.2011 17:11
0
,,10 stycznia 2011, zespół HRT podał informację iż opuścił stowarzyszenie zespołów F1. Powodem odejścia jest: Faworyzowanie dużych ekip, które otrzymują większą sumę pieniężną z praw telewizyjnych,, prezesem fota jest facet z Mclarena, fota to takie nasze pzpn:)
02.12.2011 17:39
0
GrzeSzNY gdzieś czytałem informację, że z oficjalnego źródła okazało się, że maclaren zatrudnia 2 razy więcej pracowników niż może
02.12.2011 17:54
0
7. Długo by taka F1 nie poistniała sobie. Ty wolisz 3, 4 zespoły. Normalny kibic woli 11 zespołów. Więc szybko nastąpiłby upadek całej F1 i już nawet Ferrari nie miałoby forsy na ściganie. To jest siatka powiązań. Ferrari bez F1 nie istnieje na najwyższym poziomie. 8. Marniutka prowokacja. Niewarta skomentowania. 9. FOTA nie ma nic wspólnego z PZPN. Póki co z FOTA zadowoleni są wszyscy poza Red Bullem, który kręci wały i ściemnia, że nie przekroczył limitu wydatków. Boją się kompromitacji, a zarazem chcą wydawać co tylko mogą, więc odchodzą. Dokładnie to samo po stronie Ferrari. Widać RBR i Ferrari nie potrafią się ścigać bez palenia pieniędzy. Red Bulla w sumie usprawiedliwia sytuacja- wydali wiele forsy, ale są tego efekty. Ferrari? Śmiało można ich porównywać do Toyoty...
02.12.2011 17:56
0
rafano, nawet jeśli coś takiego wyczytałeś, to pisał to na 99% idiota, który do działalności zespołu F1 wciągnął całą załogę McLaren Group. :]
02.12.2011 18:12
0
Cała czołówka F1 nie jest święta i wydają kasy jak popadnie. Trzeba to ograniczyc, ponieważ mamy później przepaśc między nimi w osiągach, że aż to niefajnie wygląda... ;]
02.12.2011 18:21
0
@McLfan Prawda w oczy kole? Zresztą z takim nickiem to się nie dziwie...
02.12.2011 18:40
0
Jeżeli ktoś dostał karę za swoje czyny, nie powinno mu się tego wypominać. Zresztą jesteś naiwny, jeśli myślisz, że McLaren jest jedyny z tymi występkami. :] Pechowa sytuacja polityczna sprawiła, że dostali po łapkach. Normalnie przeszłoby bez większego echa.
02.12.2011 19:54
0
pewnie ich przyszłe bolidy bedą na skraju regulaminu
02.12.2011 20:33
0
@14 a ja gdzies czytalem ze ziemia jest plaska i jest dyskiem na czterech sloniach ... czytalem tez ze pochodzimy od adama i evy, ale bardziej wieze Darvinowi ;) podaj prosze link to artykulu. Chetnei sie zapoznam :)
02.12.2011 20:35
0
hehe tak pol rzartem :) ferrari wysilo bo redbull dolal im skrzydel (mam na mysli zaginione skrzydlo webbera) :)))
02.12.2011 21:12
0
Grzeszny co do skrzydła Red Bulla to Ferrari go nie posiada tylko kibice go wzięli w częściach
02.12.2011 21:18
0
a kibice byli w czerwonych podkoszulkach ? ;)
02.12.2011 23:16
0
15. McLfan - nikt Ci tego nie wypominał - sam podałeś to jako przykład - Hihihihihi. Żal mi Ciebie, że wierzysz w to, że McL jest teamem grającym fair play.
03.12.2011 00:10
0
Niczego takiego nie napisałem. Stwierdziłem, że inni również mają wiele na sumieniu i naiwnością jest wierzyć, że nie. Co do FOTY, to nikt poza Ferrari i RBR nie może mieć nic na sumieniu jeśli chodzi o przekroczenie limitów kosztów, bo nawet takiego McLarena na to nie stać. W interesie zdecydowanej większości jest te limity utrzymać na obecnym poziomie.
03.12.2011 03:05
0
Dziwactwem jest oskarżać Ferrari czy Red Bull, że wydają kasę na którą jest ich stać i im się ona wraca. Skoro potrafią wydawać to niech tak robią więc o co chodzi? Mclaren pewnie według niektórych jest tak biedny, że skrobią samochód siekierką w stodole starej. Budżet Mclren na pewno nie specjalnie mniejszy jest o ile w ogóle od reszty. Bez kasy nie ma jazdy tym bardziej dobrej. Mclfun gadasz na Ferrari same brednie nie uznając ich zasług dla motoryzacji a założe się, że prędzej Ci gul na czole skoczy niż Ferrari przestanie się liczyć na najwyższym z możliwych poziomów w motoryzacji i sporcie. A tak w ogóle to prawdziwymi zespołami w F1 są Ferrari i Mercedes o. Sami sobie wszystko produkują a nie jak reszta.
03.12.2011 05:25
0
Jahar czy ty wiesz o czym jest mowa w artykule? i co to bylo porozumienei FOTA w sprawie wydatkow? jak nie piszesz na temat to nie wyskakuj na motoryzacje bo nie Ferrari powinno jezdzic a kurde FORD bo ma wiecej do motoryzacji niz Ferrari. Bo Ferrari pierwsze swoje auto zbudowalo bodaj w 1940
03.12.2011 11:06
0
13. Skoczek130 jak nie mają kasy to niech idą do innych serii wyścigowych, wstrzymują tylko rozwój F1. W piłce nożnej nikt nie powie władzom Realu i Barcelony żeby mniej kasy wydawali bo jest między nimi a całą resztą stawki ogromna przepaść...
03.12.2011 12:27
0
22. McLfan ,,bo nawet takiego McLarena na to nie stać,, nastepny jasnowidz siedzacy w kieszeni koncernu, twoja racja jest g0wno warta, dawaj dowody ze ich nie stac!? mam dla ciebie swietna stronke: gokardos.amatoros.peelos idz tam, moze 13-to latki cie poczytaja
03.12.2011 12:59
0
@25. sliwa007, I tu się mylisz bo temat budżetu Realu i Barcelony jest poruszany bardzo często przez reszt zespołów PD i są próby zmiany tej sytuacji, pewnie nic z tego nie wyjdzie ale trzeba próbować. A F1 już dawno nie jest poligonem doświadczalnym dla motoryzacji bo ta idzie najzwyczajniej w świecie w innym kierunku. Jak wszędzie tak i tu takie ograniczenia (byle nie przesadne) wpłynie lepiej dla rywalizacji.
03.12.2011 13:48
0
W tym roku w Hiszpanii była afera że reszta zespołów nie będzie wychodzić na mecze z Realem i Barcą wtedy nie będzie zysków z transmisji a nie z biletów więc choć zespoły słabsze ale są nie zbędne, tak samo mogli by zrobić tu: 4 czy nawet 8 samochodów nikt by tego nie oglądał Wiadomo że te ograniczenie są aż przesadne i zatrzymują F1 ale z drugiej strony bez ograniczeń w F1 bylo może 5 zespołów
03.12.2011 14:41
0
28. Ci, co chcieliby prowadzić zespół chcieliby się ścigać. Mieliby np bolidy na poziomie GP2, ale by się ścigali. Mi by różnica 15 sekund między pierwszym a ostatnim miejscem nie przeszkadzała. Teamy by się rozwijały i przy odpowiednim wkładzie dałoby się wyjść na szczyt. A że byłby rozwój, F1 byłaby szybsza. Bo teraz kto wie, czy nie zrówna się w końcu z GP2?
03.12.2011 15:36
0
Przez jakieś 40 lat F1 nie było ograniczeń i jakoś nie ścigało się 5 zespołów, a F1 przetrwała. Nie masz kasy? To po co się ścigasz? Po co wyrównywać stawkę? Po pierwsze to w innych sportach jest to normalne, podaliście przykład Real - Barcelona, ale w Premiership Manchaster City dzięki kasie staje się coraz lepszym zespołem i czy komuś to przeszkadza? Słabi zawsze nadają na bogatych i to jest absurd tego świata. Ludzie bardziej zaradni, elita, zawsze pracuje na tych biednych i jest z nimi równana.
03.12.2011 15:43
0
25. sliwa007: "jak nie mają kasy to niech idą do innych serii wyścigowych, wstrzymują tylko rozwój F1." I teraz pytanie do Ciebie- co to jest rozwój w F1? Obecnie wygląda on tak, że zdecydowana większość nakładów idzie na aerodynamikę. To jest rozwój? Można rozumieć Merca, Red Bulla, Czy McLarena- za kasę, jaką mają potrafią wymyślać rzeczy typu F-duct, dmuchany dyfuzor, czy też jego ekstremalna, dzięki "pomocy" FIA z zakazami niektórych materiałów nieudana wersja w Maku, czyli ośmiorniczka w MP4-26, czy też podobizna F-duct na przednie skrzydło w Mercu. Ale Ferrari? Wydają największą forsę, a są niewiele znaczącą siłą jeśli chodzi o samochód zdolny do walki. To właśnie Ferrari ciągle się wyłamuje, bo bez PALENIA pieniędzy nie są wstanie innowacyjnością wywalczyć coś więcej. Inna sprawa, to ten cały "rozwój", łącznie z wymysłami wyżej NIE jest wart wywalania takiej forsy, by wychodzić z FOTA i wracać z powrotem do wyścigu zbrojeń rodem z lat 90-tych. Zarzut dla RBR i Ferrari brzmi następująco- nie potrafią walczyć na uzgodnionym również przez siebie limicie finansowym. A szkoda, bo będzie z tego wiele złego... 26. Gdybyś zauważył, McLaren już nie ma wsparcia finansowego ze Stuttgartu. McLaren nigdy nie mógł finansowo dorównać Maranello, więc co dopiero teraz.
03.12.2011 15:46
0
Polak477: "Przez jakieś 40 lat F1 nie było ograniczeń i jakoś nie ścigało się 5 zespołów, a F1 przetrwała. Nie masz kasy? To po co się ścigasz? Po co wyrównywać stawkę? " Polecam poczytać trochę historii zanim się po raz kolejny ośmieszysz. Chciałbym przypomnieć, że w sporcie motorowym tylko Ferrari ma forsę z puszczania dymka papierosowego, świat jest ogarnięty kryzysem. Idiotyzmem jest porównywać dzisiejsze czasy do tych sprzed lat. Poza tym kiedyś zespoły ścigały się i konstruowały samochody w warunkach garażowych. Takich, które dziś są nie do pomyślenia nawet dla HRT.
03.12.2011 20:00
0
32. Jak zawsze próbujesz nieudolnie bronić McLarena atakując innych i korzystając ze znanej zasady "A u nich Murzynów biją". Mówisz, żebym poczytał historię? To ja polecam ekonomię. Sport był wtedy mniej profesjonalny, ale przez to miał też MNIEJ SPONSORÓW, a do tego przez inflację tamten budżet był dużo wyższy niż to się wydaje, bo wartość pieniądza spadła. Dolar był wtedy powiązany ze złotem, więc jego wartość była wyższa. Co do kryzysu, kryzys był także w 1973, był to tzw. "Kryzys naftowy", który F1 również przetrwała. Można spokojnie porównywać ze sobą tamte czasy, bo po prostu proporcjonalnie do rozwijania się tego sportu, wzrosły też budżety, warunki pracy, elitarność. To tak jakby mówić, że Best, czy Pele to byli słabi piłkarze, bo wtedy były inne czasy, kiedy obrońcy stali metr od napastnika. Cóż jest to po prostu śmieszne. Zmieniły się realia, ale także proporcjonalnie.
03.12.2011 22:26
0
Nie wiem w jakiej ja sytuacji bronię McLarena... Stwierdzam jedynie, że tylko i wyłącznie Ferrari i RBR stać na nieograniczone limity. Gdyby było inaczej, te inne zespoły również by odeszły. 33. Polak477: "Można spokojnie porównywać ze sobą tamte czasy, bo po prostu proporcjonalnie do rozwijania się tego sportu, wzrosły też budżety, warunki pracy, elitarność." Co nie znaczy, że budżety sprzed powiedzmy 5 lat były racjonalne. Nie były. I co najlepsze, same zespoły o tym wiedzą, nakładając na siebie smycz. Co bardzo dziwne, Ferrari w to także wyszło. Zazwyczaj międzyzespołowe umowy ich nie obowiązują, tak samo jak to było z umownym ograniczeniem testów. Każdy to rozumiał, a Ferrari jeździło ile chciało. Bo ich stać. I OK. Niech ich będzie stać. Co nie znaczy, że nei mogę ich nazwać spalarnią pieniędzy, skoro nią są- zero innowacyjności, a największy budżet. Znaczy się kasa idzie na wprowadzanie pomysłów konkurencji i optymalizację pakietu.
04.12.2011 10:01
0
mcfan,ty jesteś ślepym fanatykiem mclarena(złodzieji cudzej technologi) i boli cie to ,że mclaren nigdy nie będzie mieć renomy jaką ma ferrari,bo to o jeżdzie dla ferrari pomimo słabszego bolidu marzy każdy kierowca w f1 z hamiltonem włącznie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się