Red Bull nie pozwolił Verstappenowi wypróbować bolidu F1 na Nordschleife
Dwukrotny mistrz świata wyjawił, dlaczego nie przetestuje samochodu F1 podczas wrześniowego eventu Red Bulla na legendarnej nitce Nordschleife. Jak się okazuje, Holender chciał wziąć w nim udział, ale zostało to stanowczo zablokowane przez szefostwo byków.Impreza datowana na 9 września będzie niemałym wydarzeniem dla świata motorsportu. W końcu po 10 latach na północną pętle toru Nurburgring powrócą bolidy F1. Będą to maszyny Red Bulla z lat 2011-2012, które poprowadzą Daniel Ricciardo oraz Sebastian Vettel. Dla Niemca będzie to pierwsza styczność z samochodem F1, odkąd odszedł na emeryturę pod koniec sezonu 2022.
Pod pretekstem zwiększenia zainteresowania medialnego zaczęto się zastanawiać, czy na torze pojawi się również aktualny mistrz świata i kierowca byków, Max Verstappen. Holender został zapytany o taką ewentualność po przyjeździe do Montrealu, zdradzając, że nie zgodzili się na to jego przełożeni, na czele z Helmutem Marko:
"Chciałem to zrobić, natomiast Helmut mi na to nie pozwolił. Zdawał sobie sprawę z tego, że spróbowałbym przekroczyć granice, a ja chciałbym to zrobić. Nie chciałem jednak robić niepotrzebnych problemów. I gdy robiło się coraz głośniej o tym, Helmut siedział przy stole i tylko powiedział: "nie, nie, nie, nie zrobisz tego", mówił 25-latek, cytowany przez Motorsport.
Verstappen nie ukrywał jednak, że gdyby mógł wziąć udział w tych przejazdach demonstracyjnych, powalczyłby o pobicie rekordu prawie 21-kilometrowej nitki:
"Zdecydowanie spróbowałbym, a poza tym nawet tutaj [w Montrealu] jazda jest ryzykowna. To tak naprawdę kwestia tego, jak uderzysz w barierkę, ale normalnie nie masz tego w planach. Liczę natomiast na to, że pewnego dnia to zrobię [sprawdzić się na Nordschleife]. Idealnie byłoby to zrobić bolidem F1, ale jeśli odpada w tym względzie takie auto, to może pewnego dnia sprawdziłbym GT3."
komentarze
1. Gumek73
Szkoda że Helmut nie był szefem Roberta w swoim czasie.
2. Krukkk
@1. Dokladnie. Kariera Roberta byla zle zarzadzana, On sam tez powinien miec odpowiednia ilosc oleju w glowie, bo licho nie spi.
Z perspektywy czasu mozna wywnioskowac, ze w latach 2010-2013 nic wiecej nie ugralby niz Alonso.
Zlosliwi moga pisac najwieksze glupoty o Bykach i bedzie to jedynie kwik zazdrosci, bo Byki wiedza jak podazac drogami do zwyciestwa.
3. Malmedy19
... nie zgadzają się na zweryfikowanie Maxa.... A to niespodzianka.
4. Vendeur
Nadal nie rozumiem, dlaczego nikt nie spróbuje jakimś bolidem F1 pobić rekordu toru...
Powtórzę się - kierowców różnych serii jest sporo, więc nie byłoby to problemem. Pojazd nie musi być tegoroczny, aby obniżyć koszty.
Natomiast medialnie byłoby to niesamowite wydarzenie! Mało tego, pewnie zjechałoby się od groma kibiców na czym można by było zarobić ogromne pieniądze. A gdyby to transmitować jeszcze, to już w ogóle...
Czyżby nie wierzyli, że są w stanie osiągnąć lepszy wynik, niż Porsche z LMP1...?
5. B_O_N_K
@4 Nie jestem ekspertem ale czy przyczyną nie jest nawierzchnia północnej pętli Nurburgrinu? To chyba jeden z najbardziej nierównych torów.
6. hubertusss
@4 po co komu bić ten rekord? W sensie jakie zespoły mają w tym jaki interes? A nie daj Boże jak się wydarzy wypadek i ktoś zginie. Już pomijam straty finansowe czarny PR był by wtedy bardziej szkodliwy. No i jaki kierowca ma to zrobić? Wsadzisz jak to piszesz kierowcę innej serii do auta f1 i każesz mu pojechać na maxa po takim torze? Serio? A może były kierowca f1 który okupował doły tabeli? Pojedzie na maxa po tym torze skoro na łatwiejszych mu nie szło? Zostają jeszcze sponsorzy barwy i reklamy umieszczone na aucie i kombinezonach. Czy każdy z nich godził by się na takie wydarzenie z dużym ryzykiem poważnego wypadku? Taki rekord to więcej znaków zapytania.
Jeśli któryś z zespołów f1 widział by w tym interes to by to zrobił. Jeśli któryś z zespołów zobaczy w tym interes to to zrobi. Na razie jak widać chętnych brak.
7. Michael Schumi
Dla zastanawiających się dlaczego Maxowi nie pozwolono na udział w pobiciu rekordu tego toru - należy pamiętać, że bolidy, które zostaną użyte, nie posiadają systemu Halo. Zobaczcie zresztą ile razy ten pałąk się sprawdził. Wystarczy choćby wjechać ostro w bandę jak Grosjean w Bahrajnie 2020 i można wyobrazić co się może stać. Kierowca może mieć choćby awarię hamulców i nieszczęście gotowe - zwłaszcza na takim torze. Logiczne, że nie będą ryzykować udziału Maxa. Dla Kubicy Renault zrobiło taki wyjątek 12 lat temu i wszyscy wiedzą jak było.
8. Davien 78
3@ Dokładnie. Dostał by bolid po Vet i wyszłoby że Vet był szybszy, a po co im to. Ver jest specjalnie prowadzony (jak Michael Grant co boksował z C klasą aż trafił na gościa z A i zakończył karierę po 5 glebach), za partnerów ma kierowców klasy C (Gas, Alb) i B (Per, Ric), ale ci za mocni na niego czasem.
9. Krukkk
@8. Vettel pokazal juz swoja szybkosc jezdzac w Ferrari. Byl do tego stopnia szybki, ze wylecial szybko z Maranello po odebraniu telefonu.
10. xandi_F1
Nie ma szans, że auto F1 pobije ten rekord. To przerobione Porsche jest za mocne. Auto F1 po 2 minutach jazdy dostałoby zadyszki i słabłoby. Plus opony, plus ers, przegrzewanie się...Mercedes 2020 byłby najbliżej, ale też daleko. Po drugie to Nord. Tam trzeba kierowcy. Max deklaruje starty w NSL czy jakoś tak po karierze w F1. Głównym wyścigiem to Nord24. Gt3, gt4 i tcr.
11. Krukkk
@10 Xandi. W tym temacie dobrze wypowiedzial sie oszroniony gaznik. Bicie tego rodzaju rekordow jest glupie i niepotrzebne a Szanowny kolega Vendeur bedzie plul sobie w brode, ze nie bylo go tam jak Vettel pobije rekord Porsche. :D
I teraz mamy taka sytuacje dzielaca sie na dwa warianty:
1. Vettel pobije rekord Porsche i co? Kazdy wzruszy ramionami i powie: No nie dziwne, w koncu to bolid F1.
2. Seb nie pobije rekordu i kazdy tez pusci to bokiem, bo F1 nadal bedzie "krolowa motorsportu". To tak jakby podniecac sie tym, ze mysliwiec nie jest w stanie zaparkowac przed Biedra.
12. Vendeur
@5. B_O_N_K
No i ? LMP1 dało radę, a F1 by nie dała? Przecież to podobne konstrukcje i równie nisko zawieszone.
@6. hubertusss
Aleś bzdur nawypisywał, aż szkoda mi marnować czasu na ponowne tłumaczenie tego samego...
"Jak się wydarzy wypadek" - wszędzie się może wydarzyć... i raczej mała szansa, aby doświadczony kierowca zginął w tak dobrze zabezpieczonym pojeździe.
Więc żadnego czarnego PR by nie było, nie ośmieszaj się.
PS. Daj sobie spokój z pisaniem "Bóg" wielką literą - to tylko wymyślony bożek, i to jeden z wielu...
Jak to jaki kierowca? Jest pełno kierowców, także byłych z F1, którzy są na bardzo wysokim poziomie i spokojnie mogliby jeździć nawet teraz w stawce i wcale nie okupować ostatnich miejsc. To już taki bełkot, że pokazuje tylko, że nie masz kompletnie pojęcia w temacie.
I kolejny raz o wypadku... Człowieku, przestań chodzić do kościoła, to przestaniesz się bać życia i wszystkiego, co otacza...
Kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, nie rozumiesz też zagadnienia, wypisujesz jakieś brednie. Nawet o sponsorach... Tam nie tylko byłby pojazd i kombinezon, byłoby całe zaplecze, parki rozrywki etc. Ogromny ewent. Tu nie może chodzić tylko o pieniądze.
Moim zdaniem jest obawa, że nie dadzą rady pobić rekordu. LMP1 zrobiło to jako pierwsze i mieli luksus i pewniaka. Teraz trudno podjąć rękawicę, aby nie było wtopy...
13. Krukkk
@12. "Przecież to podobne konstrukcje i równie nisko zawieszone."
Wloz glowe pod kran z zimna woda, moze cos Ci to pomoze.
14. bartexar
@10. Mercedes W11 rozbił w drobny mak nie ograniczone niczym Porsche 919 na Spa. O czym ty mówisz? F1 to absolutnie najszybsze konstrukcjd, jeszcze ograniczone przepisami
15. hubertusss
@12 by zaspokoić twoją ciekawość w dziedzinie religii w kościele od kilkunastu lat nie byłem. Zamiast swoich wywodów teologicznych wskaż lepiej jaki kierowca mógł by to zrobić? Serio myślisz że jakiś zespół narazi Maxa Lewisa Charlsa czy może Fernando? A może emerytowany Vettel będzie się narażał? A może wziąć takiego co brylował na dole tabeli f1? Napisz coś na temat a nie jakieś wywody tworzysz.
To, że ja mam racje a ty nie najzwyczajniej pokazuje życie. Nikt się tego nie podejmuje.
Porsche nie biło tego rekordu po to by mieć jakiegoś pewniaka co jest bzdurą. Po prostu po wycofaniu się z wec musieli dać jakąś robotę ludziom którzy się tym zajmowali. A to i tak nie wiele dało bo pewnie wielu utracili a teraz po kilku latach i powrocie do wec jadą w innej lidze niż Ferrari czy Toyota a jeszcze nie dawno rozwalali tam stawkę.
PS jak ktoś tu zauważył nieograniczony samochód lmp do bicia rekordu bez problemu zostanie pokonany przez samochód f1. Którego w biciu takiego rekordu też nie musza ograniczać żadne przepisy.
16. dexter
@Vendeur
"Nadal nie rozumiem, dlaczego nikt nie spróbuje jakimś bolidem F1 pobić rekordu toru..."
Dzisiejsze bolidy Formuly 1 sa wlasciwie zbyt szybkie na Nordschleife, a tor zbyt niebezpieczny. Nawet maszyna taka jak Porsche 919 jest zbyt szybka. Po prostu, mimo sily docisku predkosc jest duza w nowoczesnych bolidach Formuly 1 (powyzej 300 km/h), a charakterystyka petli ze swoimi kopulami nie jest, ze tak powiedzmy sprzyjajaca i latwo mozna podbic auto. Nie bez powodu nie odbywaja sie tam wyscigi Formuly 1 czy gonitwy mistrzostw swiata samochodow sportowych. FIA klasyfikuje Nordschleife na poziomie bezpeczenstwa 3. Na przyklad wszystkie tory Formuly 1maja ocene 1. Le Mans, gdzie odbywaja sie najwazniejsze w sezonie mistrzostwa swiata samochodow sportowych, ma ocene 2.
Poza tym dochodza tematy polityczne (choc sam pomysl wyscigu z pewnoscia bylby fascynujacy i mialby wiele zwolennikow. To sen czy wizja, ale mam powazne watpliwosci czy jest to realnie mozliwe).
Nürburgring-Nordschleife to nie tylko duza historia, ale najladniejsza petla na swiecie, ktora jest wyzwaniem dla kazdego kierowcy i kazdego samochodu. To swiety Graal, mekka dla fanow sportow motorowych Kazdy, kto tu poradzi sobie - czlowiek czy maszyna - zasluguje na uznanie. Ostatecznie trzeba pokonac 73 zakrety (40 prawych - i 33 lewych), podjazdy do 16 procent i zjazdy do 11 procent, a takze roznice wysokosci okolo 300 metrow. I wlasnie to sprawia, ze polnocna petla znana rowniez jest jako "Zielone Pieklo" i jest wyzwaniem. Ta petla nie wybacza bledow.
Choc wyzwania zawsze tez zawieraja poszukiwanie rekordu. I choc kilkadziesiat lat temu 10 minutowy czas okrazenia petli o dlugosci 20,832 km byl absolutnym highlightem, w miedzyczasie ludzie pracowali na tym, aby osiagnac obecny rekordowy czas ponizej siedmiu minut. Prototyp osiagnal nawet mniej nizszesc minut - z Porsche 919 Hybrid Evo fabryczny kierowca Timo Bernhard pokonal Grüne Hölle w 5:19,546 minuty (choc w tym przypadku nie chodzilo nawet specjalnie o pobicie starego rekordu lecz o maksymalny performance, tzn. pokazanie co taki pojazd w ogole potrafi).
Moze w Internetach jest jeszcze nagranie onboard - polecam. Kiedys nawet ogladalem i pamietam, ze mialem otwarta buzie ... Srednia predkosc okrazenia: 234,69 km/h ... Tym samym Timo Bernhard pobil najszybszy czas okrazenia w historii Nordschleife o 51,58 sekundy. Rekord 6:11.13 min utrzymywal sie przez 35 lat i zostal wlasciwie uznany rekordem na wiecznosc. Stefan Bellof ustanowil czas okrozenia podczas ostatniej sesji treningowej wyscigu na 1000 km w 1983 roku. 6:11.13 minuty: to nie byly tylko liczby oddzielone dwukropkiem i kropka. W tym rekordzie przez 35 lat bylo cos emocjonalnego. Ten czas byl czescia spuscizny Bellofa. Srednia predkosc 202,07 km/h: nigdy wczesniej i nigdy pozniej kierowca wyscigowy nie przelecial przez petle polnocna z predkoscia wieksza niz 200 km/h. Do teraz ...
Tak na marginesie: na YT mozna rowniez znalezc kompletne okrazenia Nicka Heidfelda w BMW-Sauber F1.06 z 2007 roku z perspektywy cockpitu. Nick podczas swojego przejazdu demo nie wycisnal maksimum na wszystkich odcinkach z pojazdu F1, bo nie o to chodzi. Jednakze warto zobaczyc.
17. dexter
"Powtórzę się - kierowców różnych serii jest sporo, więc nie byłoby to problemem. Pojazd nie musi być tegoroczny, aby obniżyć koszty."
Coz, stosunkowo nierealne, ale zalozmy taki scenriusz. Jesli ktos takie rzeczy planuje, to raczej aktualny pojazd bylby korzystny - patrzac przez okulary producenta. Sek w tym, ze normalnie juz nie jezdzi sie takim autem po Nordschleife. Ponadto to nie jest tak, ze ktos laduje bolid Formuly 1 na przyczepe, przyjezdza na tor, robi kilka okrazen i wszystko jest idealne. W rzeczywistosci za tym kryje sie ogromny wysilek. Bicie rekordow wymaga odpowiedniego przygotowania.
Takie rzeczy wymagaja dokladnego przygotowania w symulatorze, wymagaja pewnego zespolu inzynierow i mechanikow do obslugi auta. I troche szczescia, tzn. odpowiednich warunkow atmosferycznych (odpowiednia temp. toru, suchy tor etc.). Ponadto: jesli mowa jest o bolidzie F1, tylko kierowca Formuly 1 wchodzilby w gre. Najlepiej taki, ktory jezdzil/jezdzi tym modelem i ma doswiadczenie. Wypadaloby rowniez byc kierowca ze znajomoscia tej petli jak wlasna kieszen, poniewaz do Nordschleife trzeba miec respekt, niezaleznie od samochodu. Wlasciwie petle trzeba traktowac inaczej niz inne tory. Na tym torze trzeba posiadac wlasciwa rownowage miedzy atakiem a powsciagliwoscia.
18. dexter
"Czyżby nie wierzyli, że są w stanie osiągnąć lepszy wynik, niż Porsche z LMP1...?"
Czas, ktory zostal wykrecony podczas wyscigu F1 na Nordschleife w 1983 roku nadal jest w posiadaniu Formuly 1. A nowy rekord petli? Szczerze mowiac, nie wierze, ze czas 5:19,546 da sie szybko przebic. Pojazd jechal bez zadnych ograniczen. Michelin dostarczyl specjalne gumy do Porsche 919 Hybrid Evo. Mieszanki byly bardziej miekkie, ale praktycznie wytrzymaly tylko jedno szybkie okrazenie. Prawda jest, ze w Spa-Francorchamps Porsche bylo szybsze niz Lewis Hamilton w kwalifikacjach w 2017 roku w Formule 1, jednakze to porownanie ma mala wade. Pojazd Formuly1 bylby z pewnoscia szybszy bez ograniczen wynikajacych z przepisow technicznych. Inaczej sprawa wyglada na Nordschleife: pokonanie petli bolidem F1 na pelnych obrotach jest stosunkowo nierealne w dzisiejszych czasach.
Pojazdy LMP1 jezdzily takze w Le Mans, gdzie musialy zostac zmodyfikowane. LMP1 mialy taka zalete, ze byly nie tylko niewiarygodnie szybkie pod wzgledem potencjalu, ale takze bardzo przystosowujace sie do warunkow. Prototyp LMP1 idealnie nadaje sie do takich historii. Model Evo wlasciwie zostal zaprojektowany wylacznie z mysla o spektakularnej, pozegnalnej trasie Porsche i byl ekstremalnie przystosowany do warunkow na kazdej z tras, na ktorych bil rekordy. Od tego czasu Porsche podrozowalo po swiecie z 919 Hybrid i probowano ustanawiac nowe rekordy. I co moze byc lepszego dla marketingu niz pobicie rekordu wszystkich rekordow na najniebezpieczniejszym torze wyscigowym swiata? I to w roku, w ktorym Porsche obchodzilo 70. urodziny ...
Evo mial o ponad 50 procent wiekszy docisk przy jednoczesnym mniejszym oporze. Inzynierowie zmienili przegrody pod samochodem, przykrecili nowa podloge i uszczelnili struge powietrza do dyfuzora, ktory rozpoczal sie wczesniej poprzez boczne oslony. W efekcie koncowym tworzylo to rodzaj groundefektu (podobnie jak obecne bolidy F1). Jednak na Nordschleife Porsche musialo poswiecic troche sily docisku, poniewaz auto musialo zostac podniesione, aby wytrzymac wiele wybojow. Prototyp Evo mial wiekszy przedni dyfuzor i potezniejsze tylne skrzydlo w porownaniu do normalnej wersji.
Czterocylindrowy silnik turbo siorbal paliwo wyscigowe bez przeplywomierza zmniejszajacego przeplyw paliwa jak to mialo miejsce w regulaminie mistrzostw swiata samochodow sportowych. Wraz z dostosowanym oprogramowaniem moc silnika V4 wzrosla z okolo 500 do ponad 700 KM. W wersji Evo dostepny byl rowniez system hybrydowy. Wraz z moca jaka silnik spalinowy przekazywal na tylna os, daje to moc systemowa od 1100 do 1200 KM. Ilosc energii, ktora mozna bylo wykorzystac z dwoch systemow odzyskiwania nie byla niczym ograniczona. Dzieki mappingowi przebieg zmniejszyl sie z 7000 do zaledwie 1000 kilometrow - wiec wszystkie parametry w wersji Evo ustawione zostaly pod performance. To nie byla normalna wersja 919.
19. dexter
Edit:
* I wlasnie to sprawia, ze polnocna petla znana rowniez jako "Zielone Pieklo" jest wyzwaniem. Ta petla nie wybacza bledow.
20. dexter
Jeszcze taki dodatek: wazna cecha Porsche 919 Evo byl tez system brake-by-wire, ktory nie sterowal juz elektronicznie dwiema osiami, ale wszystkimi czterema kolami. Pozwalalo to na torque vectoring. Pojazd posiadal rowniez elektroniczny program stabilizacji (ESP), ktory byl zakazany w erze WEC. Tak jak wspomnialem wyzej, to zupelnie inne auto ...
21. dexter
@12 Vendeur
Jesli cos pojdzie nie tak przy takich predkosciach, to jest po ptokach ...
Tak czy inaczej za taka przygode nie lapie sie licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy bez szczegolowego przygotowania w symulatorze. To nie jest praca na piec minut. Najpierw trzeba krok po kroku oswoic sie z takimi predkosciami na zakretach, opoznieniem hamowania, przyspieszeniem i calym doswiadczeniem. I kierowca musi potrafic ocenic ryzyko. Na takiej rundzie trzeba pojechac na miare oka.
Jesli cos pojdzie nie tak czy zdarzy sie jakis incydent, cala historia moze potoczyc sie b. szybko w innym kierunku. To co robi kierowca jest juz niebezpieczne.
Najpierw kierowca musi dostosowac sie do normalnego modelu 919, a nastepnie do przebudowanego pojazdu w symulatorze (zawieszenie, aerodynamika, osiagi). Ten pojazd (919 Evo) zostal specjalnie zbudowany na to jedno okrazenie. Taki pojazd z aktywna aerodynamika osiaga predkosc okolo 370 km/h. Sam pomysl jazdy takim pojazdem na torze oldschoolowym jest juz wystarczajaco szalony. To duza odpowiedzialnosc dla zespolu i kierowcy. I wszystko musi pasowac tego dnia.
Oczywiscie kierowca jest naladowany adrenalina i musi potrafic stlumic strach, inaczej nie pojedzie szybko. Dopiero wychodzac z samochodu, to mysli pomalu przychodza. Jesli masz ochote, to wyszukaj sobie prosze nagranie onboard, ktore pokazuje okrazenie Timo Bernharda na Nordschleife w Porsche 919. Ja mialem otwarta buzie ... To bylo juz cholernie szybko. Kierowca, ktory lapie sie takiego zadania musi juz powaznie myslec o sporcie motorowym i miec chec go wykonac, bo to nie jest praca na piec minut. To bylo zupelnie nowe terytorium dla obu stron: dla Porsche i dla kierowcy wyscigowego. Trzeba to ujac tak: zaden kierowca nie jechal na tym torze z taka predkoscia od 35 lat. I watpie zeby mniej doswiadczony kierowca podjal sie tego zadania.
22. Vendeur
@14. bartexar
F1 to nie są "absolutnie najszybsze konstrukcje". Byli kierowcy F1, jeżdżący w LMP1 nie raz wypowiadali się, że na zakrętach F1 jest wolniejsza, w prędkości maksymalnej także. Była zaś lepsza w przyspieszaniu, a przede wszystkim hamowaniu.
@15. hubertusss
Jeśli nie znasz żadnych byłych kierowców F1, którzy np. nadal ścigają się w innych seriach i mogliby poprowadzić pojazd, to dalsza dyskusja nie ma sensu...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz