Red Bull i Ferrari chcą silników V4, Mercedes i Renault wolą V6
Czas ucieka, a ciągle nie ma dokładnych informacji odnośnie nowej architektury silnikowej, która pojawi się za kilka lat w F1. Dodatkowo producenci nie są zgodni co do tego, ile cylindrów powinna mieć innowacyjna jednostka napędowa. Bardzo możliwe, że to FIA podejmie kluczową decyzję w tej sprawie.Odkąd F1 potwierdziła, iż wraz z rozpoczęciem sezonu 2022 rozwój jednostek napędowych będzie zamrożony, stało się jasne, że po tym epizodzie nastąpi kolejna zmiana architektury silnikowej. Ostania miała miejsca w 2014 roku, kiedy wprowadzono motory V6.
Pierwotnie taką modyfikację zaplanowano na kampanię 2025. Jednakże Auto Motor und Sport donosi, że możliwe jest opóźnienie tej zmiany o jeszcze jeden rok, czyli na sezon 2026.
Wszystko przez niezgodę producentów w kwestii ilości cylindrów w silniku. Red Bull oraz Ferrari wtórują przedstawicielom grupy Volkswagen (Audi i Porsche) i także chcieliby przejścia na motory V4. Z tym pomysłem nie zgadzają się jednak Mercedes i Renault, które woleliby pozostać przy V6.
Swojego stanowiska bronił dyrektor wykonawczy Alpine, Marcin Budkowski:
"Jeżeli mamy już paliwo neutralne w kwestii emisji dwutlenku węgla (CO2), to nie potrzebujemy czterocylindrowego silnika. V6 są już znane. Dlaczego mamy wymyślać coś nowego? Skutkowałoby to ogromnymi zmianami w bolidzie, większą wagą i wyższymi kosztami", mówił Polak.
Według informacji niemieckiego serwisu, producenci są zgodni tylko do tego, że jednostki napędowe powinny wykorzystywać paliwo syntetyczne i nadal korzystać z hybrydy.
Wszyscy zainteresowani mają znaleźć jakieś rozwiązanie przed GP Włoch. Inaczej bowiem za całą sprawę "weźmie się" FIA, co prawdopodobnie byłoby równoznaczne z tym, że nowa architektura silnikowa zadebiutuje dopiero w sezonie 2026. Jest to pokłosie porozumienia Concorde, które obowiązuje do 2025 roku.
komentarze
1. Mcin
Może odrazu v2 i silnik elektryczny z plug in.
2. belzebub
Proponuję silnik V2 jak w motocyklach, jak zmniejszać liczbę cylindrów to iść na całość. Albo jeszcze lepiej, przerobić silnik od jakiejś kosiarki i będzie oszczędnie - niższa emisja spalin, niższe koszty, niższe prędkości co przełoży się na większe bezpieczeństwo. W ostateczności można wziąć silniki od gokartów, przerobić i dopasować do bolidu.;)
A na poważnie, od jakiegoś czasu mam wrażenie że F1 nie wie w którym kierunku pójść. W elektryki nie pójdą, bo FE ma zagwarantowany monopol. Pozostaje tylko kombinować z hybrydami, ale to też do czasu bo kolejne firmy motoryzacyjne wyznaczyły sobie daty graniczne przejścia na elektryki.
W końcu F1 dojdzie do ślepego zaułku.
3. toddlockwood
Ferrari i RB wolą iść w V6 bo mają dobre jednostki V8 i będzie im łatwiej zrobić V4 z tego co mają.
Nie mniej najlepszy (choć niemożliwy) byłby powrót do V8.
Ciekawe co z tego wyjdzie.
4. toddlockwood
Wolą iść w V4*
PS. Dacie tu kiedyś edycję?
5. waterball
A dlaczego pomijają w rozważaniach tak obecnie popularne i lubiane silniki R3? Najlepiej o pojemności 1000 cm3! To byłoby ściganie ...
6. Davien 78
@3,4 A skąd ten RB ma ten V8? Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć. Chyba nie ten od Renault bo nazywali go kupą złomu. A może RB wtóruje Porsche bo chce się podpiąć pod tego dostawcę. Nie sądzisz?
7. Andrzej369
@6 Red Bull raczej nie nazywał V8 od Renault złomem, a V6 które faktycznie nim było...
Jedynie Honda na sam początku ery V6 była słabsza oraz Ferrari w zeszłym roku, ale to przez ugodę z FIA.
8. SebastianM
@6 Dokładnie o tym samym pomyślałem . RB zawsze bierze dobrodziejstwo inwentarza, przyszły sezon będzie ich pierwszym, kiedy będą dysponowali "swoim" silnikiem. Koszty.... Mercedes niedawno w cywilnych autach zrezygnował z V6 na rzecz R6, może to jest droga?.
9. Hooman
A może należałoby zdecydować się na dwusuwowe silniki? Najlepiej czterocylindrowe typu bokser.
10. Bochen_777
Ja proponuję silnik z Yarisa i reszta mocy z baterii. Przeciez elektryki sa takie super. Formula E 2.0
11. goralski
Wankla niech odgrzeją, ewentualnie jakieś dziwactwo typu silnik spalinowy napędzający agregat prądotwórczy...
Jest jeszcze opcja rozwoju lini napowietrznych, f1 z pantografem :D
12. mentos11
Z linią napowietrzną to archaizm ale łądowanie indukcyjne w torze na prostej startowej to już gdzieś słyszałem i pomysł wcale nie głupi.
Zaraz by się jednak okazało że ekipy oszukują i wykorzystują pole łądujące do przyśpeszania tak jak Maglew i zaraz by zakazali :)
13. Jabba1979
A ja bym chciał zobaczyć technologię z Trabanta. Stara dobra szkoła niemiecka. Jakby przesadzili z olejem to by mogli zasłonę dymną robić, ba nawet w obronie by się sprawdzało :)
14. ekwador15
mają dopracowany silnik v6 i teraz będą zmieniac. a tak red bull gada ciągle o kosztach. z drugiej strony dobrze jakby wszedl jakis nowy konstruktor.
15. berko
Niech przejdą na V4 750cm3, to Honda dołoży turbo do silnika z VFR 750 RC36 i pancerny silnik gotowy :)
Myślę że powinno zostać minimum 6 cylindrów, ewentualnie zmiana na R6, albo coś w stylu VR6 z VW.
16. Frytek
R5 też nie jest złe, osobiście mam takie coś na turbinie i pracuje pięknie
17. XandrasPL
RB chce bo liczą, że ktoś od VW im da silnik (oby nie). Ferrari bo musi się odbić z silnikiem.
Mercedes ma swoje sprawdzone dzieło a Renault w końcu doszło do dobrego poziomu i chyba jako jedyni wykorzystują aż 70% tej technologii w drogówkach.
18. MicCal
@2
Nie ma co ironizować, jak dla mnie to liczba cylindrów ma drugorzędne znaczenie. Zresztą kiedyś już mieliśmy silniki R4 i chyba nikt by ich do kosiarki nie porównał, a wręcz przeciwnie. Może zmniejszenie liczby cylindrów pozwoliłoby trochę to auta odchudzić i zmniejszyć, bo tak się rozrosły ostatnimi czasy, że nieraz problemem jest zmieścić dwa w jednym zakręcie obok siebie. Z drugiej strony można się bawić w takie cuda jak kiedyś wymyślił BRM, konstruując silnik V16 o zawrotnej pojemności... 1,5 litra - tylko po co?
19. B_O_N_K
RedBull chce V4 bo liczy na współpracę z VW, który pewnie bazowałby na doświadczeniu z silnika V4 z Audi/Porsche LMP1. Może nawet silniki V4 są warunkiem aby VW wszedł do F1.
20. belzebub
@18 No i właśnie chyba nie do końca rozumiesz czym jest sport motorowy, a zwłaszcza F1.
Patrząc na zmiany w silnikach, ta seria straciła nieco na atrakcyjności rezygnując z V10/V8 na V6. Ok., rozwój technologii idzie cały czas do przodu i F1 będąca zwykle z tym na topie, musiała przejść na nowe silniki. Jednak nie wszystkie zmiany muszą być prawidłowe. Sport motorowy, a zwłaszcza F1 nie może stopniowo zatracać swojego DNA i dążąc tym samym do zbliżenia do silników w cywilnych autach. A to w cywilnych autach montuje się coraz więcej silników o coraz mniejszej pojemności. Jeśli o ile w typowych wozidełkach ma to może sens, to jaki sens jest ich na siłę wciskanie do królowej motorsportu? Teraz chcą V4, a co będzie następnym krokiem? Stąd moja ironia, której jak widać nie zrozumiałeś.
Idąc dalej i pewnie z Twoim rozumowaniem, w F1 pewnie z czasem będą chcieli zamontować nieco zmodyfikowane silniki z aut cywilnych, bo co innego pozostanie?
Na marginesie, ale chodzi mi o auta cywilne i np. brzmienie silników, to nic nie zastąpi V8. Znawcy wiedzą o co chodzi. Z drugiej strony będą zawsze tacy, jak pewnie Ty, którym wa codziennym przemieszczaniu wystarczy zwykłe małe R4. A tacy nigdy nie zrozumią tych drugich, proste.
21. mich11
@20 bzdury piszesz i filozofujesz @18 ma rację. DNA F1 to prędkość. Wiele rekordów toru należy do V6. Tyle na temat elukubracji @20.
22. MicCal
@20
Może rzeczywiście nie rozumiem czym jest sport motorowy, skoro nie widzę bezpośredniej korelacji między liczba cylindrów a atrakcyjnością wyścigów. Tak jak wspomniałem, w latach 80-tych, w czasach pierwszej ery turbo (które dla części fanów dalej stanowią niedościgniony wzorzec i z łezką w oku wspominają "kiedyś to było") też nastąpił znaczny downsizing, związany z możliwością turbodoładowania i narzuconym limitem pojemności. V6-tki stały się normą, a BMW z silnika R4 zrobiło prawdziwego potwora - czy ktoś narzeka, że tamta F1 straciła swoje DNA i nie była "tą prawdziwą"?
Pomijam już przy tym fakt, że obecne V6 mają pewnie większe możliwości i potencjał niż ich poprzednicy, a "duszą" je jedynie kolejne ograniczenia ze strony FIA (jak limit przepływu paliwa), bo tak działa postęp technologiczny. Co nie zmienia faktu, że bolidy wcale nie tracą na prędkości, padają coraz to nowe rekordy okrążeń, a próby spowolnienia aut różnymi zmianami technicznymi są efektywne dosyć krótko. Tym bardziej, że to chyba od samych producentów wychodzą pomysły na różne zmiany, które pozwoliłyby im na lepsze wykorzystanie doświadczeń z motorsportu w pracach na cywilnymi autami (vide choćby tak pchany przez BMW KERS, który zresztą wiele im chyba nie dał). Także nie wiem, skąd wnioski o rychłym "montowaniu silników z aut cywilnych". A co pozostanie? To co zawsze, czyli wyciskanie maksa z tego, co dozwolone, tak jak to zawsze się działo,. Abstrahując już od tego, że skonstruowany z myślą o wyścigach, dwucylindrowy bokser mógłby pewnie zawstydzić swoimi parametrami "cywilną" V8-mkę.
Ja zresztą nie mam nic przeciwko klasycznym, dużym jednostkom napędowym (akurat dźwięk rzeczywiście jest w tym wypadku zdecydowanie po ich stronie), ale też nie bardzo rozumiem ich fetyszyzowania w imię jedynie tej magicznej liczby cylindrów. Akurat F1 cierpi na znacznie większe bolączki od tego i to nad innymi rzeczami warto byłoby się pochylić, niż wyłącznie na układzie silnika.
Aha, i dzięki za błyskawiczne zaszufladkowanie moich motoryzacyjnych gustów - rozumiem, że Ty zaliczyłeś samego siebie do "znawców", a na co dzień śmigasz pewnie 5-litrową V8-mką? ;)
23. hubertusss
v4 z punktu widzenia redukcji masy coraz cięższych samochodów f1 wcale nie jest takim złym pomysłem. Brzmieć to już i tak nie brzmi jak te stare wolnossące więc niema co żałować tych v6.
24. hubertusss
@20 ale bzdury.
25. lucasdriver22
Każdy by chciał powrotu V8 ale jakby te V4 cz R6 miały dobry dźwięk to czemu nie.
26. TomPo
Jak chca byc eco to niech przejda na LPG.
Nic tyle syfu nie wytworzy co produkcja, transport, a na koncu utylizacja zuzytych baterii.
27. hubertusss
@26 a ziemia jest płaska co? Kolejny od zużytych baterii się odezwał. Nic tylko się śmiać z twoich bajek.
28. pan37lureta
Tylko S-21 i LPG
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz