Zespół Alpine zakończył rywalizację na Monzy daleko za punktami. Pierre Gasly przedłużył swój pierwszy stint w nadziei na pojawienie się samochodu bezpieczeństwa, lecz ta strategia nie powiodła się, przez co Francuz ukończył wyścig na odległej 16. pozycji - o jedno miejsce wyżej niż Franco Colapinto.
Pierre Gasly, P16
"Zdecydowaliśmy się na nową jednostkę napędową przed wyścigiem, co oznaczało, że dziś ruszymy z alei serwisowej. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, szczególnie na torze, który nie do końca odpowiada naszemu samochodowi. Staraliśmy się jechać jak najdłużej na twardej mieszance, licząc na późny samochód bezpieczeństwa albo czerwoną flagę. Wydaje się jednak, że wszyscy przejechali dość czysto, więc nie mieliśmy żadnych sytuacji, na których moglibyśmy skorzystać. W tej chwili, przy tym samochodzie, wygląda to na bardzo trudne zadanie, żeby zdobywać punkty. Zespół pracuje jednak naprawdę ciężko, panuje świetna atmosfera i jedność między wszystkimi, nawet w tak niełatwych momentach. Będziemy się tego trzymać, dawać z siebie wszystko, podchodzić do każdego wyścigu osobno i zobaczymy, co uda się osiągnąć za każdym razem, gdy jesteśmy na torze."
Franco Colapinto, P17
"Dzisiejszy dzień był trudny, choć wiedzieliśmy, że prawdopodobnie tak będzie na tym wymagającym dla nas torze. Brakowało nam tempa i ciężko było robić postępy, przez co wyścig był dość długi i bez większej akcji. Zrobiliśmy, co mogliśmy, trzymaliśmy się standardowej strategii, ale ostatecznie zakończyliśmy na trudnym siedemnastym miejscu. Teraz musimy się przegrupować i zrozumieć, co możemy poprawić następnym razem. Moje cele pozostają te same: budować doświadczenie zdobywane w ostatnich wyścigach, znajdować sposoby na poprawę samochodu i dawać z siebie wszystko. Mamy teraz około tydzień, żeby przygotować się do kolejnego wyścigu w Baku. Spędzę ten czas z zespołem w Enstone, żeby się przygotować i miejmy nadzieję, robić kolejne kroki naprzód."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się