Charles Leclerc przyznał po wyścigu, że czwarte miejsce to maksimum możliwości Ferrari w ten weekend. Monakijczyk dzielnie walczył na początku wyścigu, lecz szybko musiał uznać wyższość Oscara Piastriego z McLarena. Lewis Hamilton szybko odrobił pozycję z 10. miejsca, lecz nie miał wystarczająco tempa, aby powalczyć z George'em Russellem o piątą pozycję.
Charles Leclerc, P4
"Dałem z siebie wszystko. Starałem się utrzymać P3 po wyprzedzaniu na starcie, ale straciłem przyczepność przez przegrzewające się opony i miałem problem, by utrzymać Oscara za sobą. Ostatecznie po prostu zabrakło nam tempa, by walczyć o zwycięstwo, ale jednocześnie zmaksymalizowaliśmy wynik i nie zostawiliśmy niczego na stole. Monza to zawsze wyjątkowy wyścig dla nas. Niesamowite wsparcie od naszych tifosi znaczy dla nas bardzo wiele i zrobimy wszystko, by w przyszłym roku wrócić na najwyższy stopień podium i sprawić im dumę."
Lewis Hamilton, P6
"Dziś wykonaliśmy solidną pracę i czułem się naprawdę komfortowo w samochodzie. Kara utrudniła osiągnięcie dobrego wyniku, ale dałem z siebie wszystko, by pokazać jak najlepszy możliwy występ. Jestem zaszczycony, że mogę ścigać się dla Ferrari i doświadczać niesamowitej miłości tifosi tutaj na Monzy. Wielkie podziękowania dla wszystkich za ciężką pracę w ten weekend i jestem wdzięczny za postępy, które robimy wspólnie. Grazie a tutti."
07.09.2025 20:42
0
Ferrari w tym roku bardzo ciężko szkoda chłopaków.
Ciekawe co Max by wycisnął z Ferci?
07.09.2025 21:59 zmodyfikowany
0
Hamilton w początkowej fazie jak najbardziej miał tempo żeby powalczyć z Russellem i dogonił go już na sekundę, ale wtedy wyraźnie odpuścił i w ciągu 2 okrążeń zrobiły się 3 sekundy. Zapewne zdali sobie sprawę, że nie wystarczy opon przy jednym pit stopie i zaczęli oszczędzać.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się