Williams po raz kolejny bardzo dobrze zaprezentował się na torze niewymagającym zbyt dużego docisku. Znów okazał się najlepiej punktującym zespołem w środku stawki, a wszystko dzięki 7. miejscu Alexa Albona, w którego przypadku wzorowo rozegrano wyścig na froncie strategicznym. Z kolei tuż za punktowaną dziesiątką uplasował się Carlos Sainz. Hiszpan ponownie miał niemałego pecha w czasie zmagań, który tym razem był spowodowany kolizją z Oliverem Bearmanem.

Alex Albon, P7

"Dzisiaj mieliśmy zarówno fantastyczną strategię, jak i tempo. Gdy natomiast łączy się te dwie kwestie, zawsze można dobrze się bawić. Na papierze zapowiadał się dość trudny wyścig, ale zważywszy na to, że jako pierwsi startowaliśmy na twardych oponach, wyścig okazał się przyjemny, a samochód miło się prowadziło i był naprawdę szybki. Pod względem samego balansu była to jedna z najlepszych niedziel w tym roku. W wielu momentach byliśmy równie szybcy jak czołowe ekipy, więc to był świetny powrót po trudnej czasówce."

Carlos Sainz, P11

"To był trudny dzień w biurze. Jako ostatni w stawce ruszaliśmy na pośrednich oponach, więc nie mieliśmy za dużego pola manewru na froncie strategicznym. Naprawdę wycisnąłem wszystko przed przesiadką na twarde gumy, żeby zapewnić sobie odpowiedni offset. Jechaliśmy bardzo szybko i zapowiadało się na dobry comeback, aż doszło do incydentu z Ollie. Nie dało się już nadrobić więcej pozycji z tymi uszkodzeniami. Szkoda, że nie wywalczaliśmy żadnych punktów i zaliczyliśmy kolejny taki wyścig, aczkolwiek mamy odpowiednią szybkość i zrobimy wszystko, by powetować sobie te straty w Baku."