Hamilton przestrzega Leclerca przed kolejnymi pojedynkami na torze
Lewis Hamilton po Grand Prix Włoch nie był zadowolony z tego jak bronił się przed jego atakami Charles Leclerc.Lewis Hamilton zapytany co by się stało, gdyby ten nie myślał już o swoim szóstym tytule mistrzowskim, odpierał: "Doszłoby do kolizji".
Hamilton przyznaje, że Leclerc jest jednym z kierowców, którzy potrafią okazywać "szacunek", ale ostrzega go, że on również potrafi agresywnie jeździć.
"Jeżeli dojdzie do odwrotnej sytuacji, mam nadzieję, że on również zachowa spokój" komentował lider mistrzostw świata i niemal murowany kandydat do tytułu.
Charles Leclerc podczas wyścigu na torze Monza otrzymał czarno-białą flagę za niesportowe zachowanie, ale szef Mercedesa uważa, że w niedzielę właściwa byłaby kara czasowa.
"Jeżeli dalej będą pokazywać czarno-białe flagi, będziemy widzieli więcej kolizji w przyszłości" mówił Austriak.
komentarze
1. giovanni paolo
"Uważam, że jest to ryzykowane. Zwłaszcza gdy walczysz o duże punkty, czy powinieneś ryzykować także uzyskanie najszybszego okrążenia?"
"Jestem sceptycznie nastawiony do tego, by nasi kierowcy walczyli o najszybsze okrążenia. Pewnego dnia ktoś skończy wyścig na ścianie i odda wiele punktów. Mam nadzieję, że to nie będzie Mercedes."
to tyle odnośnie pana wolffa
pamiętajmy, że hamilton kochał rywalizację i ostre pojedynki dopiero wtedy, gdy Vettel w drugiej części sezonu 2018 się pogubił i nawet nie zbliżał się do lidera, dzisiaj doskonale zobaczyliśmy zakłamanie wielkiego mistrza i wzoru do naśladowania
oczywiśnie nie ma mowy o gierkach psychologicznych, nie przeceniajmy go, to tylko człowiek
2. PiotrasLc
Hamiltona oblecial strach że młody nie boi się go cisnąć
3. Michael Schumi
?Jeżeli dojdzie do odwrotnej sytuacji, mam nadzieję, że on również zachowa spokój?
No sorry, dla mnie to hipokryzja. Jaki spokój on zachował skoro narzekał przez radio?
4. Heytham1
Naczelny płaczek F1 w formie...szkoda, bo taki mistrz nie powinien robić i mówić tego typu rzeczy. Niby tak pragnie walki na torze...ale jak już w tej walce znajdzie się ktoś od niego lepszy to płacze i nie wie co zrobić. Żenada...
5. Marek_92
Oby Ferrari w 2020 roku miało konkurencyjny samochód przez cały sezon i wreszcie wyrwało Hamiltonowi i Mercedesowi tytuł...
6. R4F1
@3
Nie chodzi o narzekanie przez radio. Zachowa spokój i nie doprowadzi do kolizji podczas takiego manewru.
7. Krystian_AFC
"...będziemy widzieli więcej kolizji w przyszłości" mówił Austriak."
Oby, oby :)
8. seybr
Obecna formuła rozpieszcza mistrzów. Jak coś nie jest po ich myśli to płacz i lament. Mamy rasowych kierowców sportowych, czy baby za kółkiem. Walka to walka a nie noszenie na rączkach. Może jeszcze niech przytulą się do cycka. Dotyczy to nie tylko Hamera, ale Vettela czy Versteppana.
9. FanHamilton
Spokojnie ludzie Hamilton ma szacunek do leclerca tylko chodziło o samochód bolida Hamiltona które mogło być uszkodzony. przynajmniej nie jest nudny wyścig i dobrze dla widowiska. Leclerc wygrał zasłużony.
10. ekwador15
HIPOKRYZJA.
Jakby to Lewis tak zrobił, to byłby lament ze FIA gra pod mercedesa. A Fia bała sie karac ferrari co pokazali juz w sobotę nie kasując czasu Seba. Leclerc po zobaczeniu flagi ostrzegawczej dalej odstawiał glupoty jak przestrzelenie szykany czy później dojazd do variante roggia jadąć czala szerokościa toru przez co lewis musial odpuszczac. brudno bronil tych pozycji i takie sciganie to nie ściganie. dają wygrać innym, by sport nie stracił widzów.
11. ekwador15
faktem jest, że merc na torach, które sa pod ferrari, konczył oba wyścigi na spa i monzy niecałą 1 sek za zwycięskim ferrari. a teraz przyjdzie singapur i bedzie jak na węgrzech, strata 40 sek ferrari do merca :D:D: hahaha :D
12. FanHamilton
@5. Vettel musi zdobyć tytuł bo przecież nr1
13. ds1976
Myślicie, że Lewis rzuca słowa na wiatr? Tak? Zapomnieliście jak potrafi walczyć? Obejrzyjcie pierwszych 5 sezonów Lewisa. Uważacie, że zapomniał jak się walczy? LEC to jeszcze mały piesek w porównaniu do Brytyjczyka. Jeżeli Lewis będzie chciał dzieciaka rozstawić po kątach to zrobi to. Może ulec wyłącznie bezczelnemu Holendrowi!
14. tysu
Hamiltonowi schowały się jaja w dupie już dawno temu.
15. Mariusz_Ce
Nie wieszajcie psów na Hamiltonie, zobaczymy jak młodzi będą się zachowywać gdy przyjdzie im walczyć o tytuły. Narazie nie mają nic do stracenia, a Max już troszkę sposcil z tonu. Młodość ma swoje prawa, walka o tylko to zwycięstwo tu i teraz też, ale przyjdzie im bić się o większe laury i wtedy będzie ciekawie popatrzeć jak jadą.
16. marian123w
Obiektywnie patrząc Hamilton ma już tytuł w kieszeni, dlatego rozpisywanie się na temat walki o każdy punkt jest niepotrzebne bo on tego nie potrzebuje. Ferrari było nie do przejścia we włoszech, będąc za leclerkiem na tak długiej prostej z drs i nic ? Gdyby z tyłu jechało kolejne ferrari by było po leclercu ( oczywiście nie z Vettelem w środku ) a tak zarówno we włoszech jak i w belgii tylko Ham był w stanie dojechać do Ferrari i podjąć walkę ( w belgii brakło mu jednego lub dwóch okrążeń )
Ham rozjechał Rosberga jak i rozjeżdża Botasa, nawet Alonso nie dał rady patrząc z kolegów kolegów zespołowych. Vettel miał naprawdę dobre auto przez 2 sezony i też dawał ciała. Ham nie popełnia błędów i jestem przekonany , że jeżeli tylko jego tytułu patrząc w kontekście przyszłego sezonu będzie zagrożony to zarówno leclerc jak i max poczują jego gniew :)
17. sliwa007
3. Michael Schumi
Zachował spokój i nie doprowadził do kolizji. Max czy Vettel pewnie by walczyli do końca i skończyliby na lawecie, Hamilton dowiózł 15pkt. To się nazywa kalkulacja, tak się zdobywa tytuły.
Dla Leclerca liczyło się tylko zwycięstwo. Jakby był 2,3 czy 5 to już nie miałoby tego smaku, mógł ryzykować.
18. AMG44
@13 kurde szanuje za to co napisałeś. Według nich jeśli ktoś dominuje przez tyle lat już jest wzywany za najmniejszą pierdołę. Lec nie jest lepszy od hamilton tylko na prostych ma lepszy bolid. W zakrętach po prostu go blokował.
19. Vendeur
@ 14. tysu
Czyli to podobnie jak tobie szare komórki...
20. Bartis
Komentarze 1-5 bardzo fajne. Zgadzam się z wami Panowie. Komentarze 10 i 11 są dziwne. Obrona LEC przed HAM to nie ściganie? To czym jest ściganie? Jak Lewis jedzie spokojnie pierwszy a jego lokaj Alfred( Valtteri) spowalnia przeciwników?
21. PatiMat
@2 @4 @14 Zgadzam się. HAM udaje mocnego bo na praktyczne wszystkich torach nie ma konkurencji. Ale jak pojawia się ktoś lepszy od Hama to już nie potrafi sobie poradzić. Wyszło na jaw ,że Ham to tylko bolid ma mocny a jaja i umiejętności w walce z kimś lepszym to sobie wykastrował.
22. Kimi Rajdkoniem
Wg mnie jest to drugi wyscig z rzedu, podczas ktorego HAM zostaje pokonany na torze. Zabolało i teraz "ostrzega".
LEC wyciągnął wnioski po walce z VER w Austrii. Jak sam mowil "teraz bede bardziej agresywny". No i jest.
Jesli bolidy pozwolą to w 2020 bedzie piękna walka VER-LEC-HAM
23. AndrzejOpolski
Formuła 1 tak naprawdę od 2007 roku weszła w erę dominacji Lewisa Hamiltona, który z piekielnie szybkiego i niejednokrotnie zbyt temperamentnego "rookie" przeszedł ewolucję do jednego z najlepszych kierowców F1 wszechczasów (moim zdaniem najlepszego w historii). Z teamem Mercedesa spasował się idealnie tworząc maszynę do wygrywania. Ma miliony fanów na świecie. Podziwiają Go za maestrię jazdy i tą "iskrę geniuszu", którą mają tylko jednostki wśród obecnych i byłych kierowców F1. Lewis ma prawo do komentowania i stawiania pytań czy zarzutów pod adresem innych kierowców, z którymi walczy na torze podczas GP. W taki sam sposób reagują Verstappen, Leclerc, Vattel i inni. Z pewnością lepiej jest gdy swoje niezadowolenie kierowcy wyrażają przez mikrofon niż gdyby mieli egzekwować "swoje racje" poprzez brutalną, bezpardonową i niebezpieczną walkę na torze, używając bolidów jako broni.
24. Heytham1
@13 Taa dla Ciebie każdy kierowca to "mały piesek" poza Verstappenem który dla Ciebie jest bogiem kierownicy. Fakt...to świetny kierowca, ale wątpię by Leclerc tak bardzo mu odstawał i żeby tylko Max miał szanse pokonać Hamiltona. Spa i Monza pokazały że Charles potrafi wytrzymać presje jadąc przed pięciokrotnym mistrzem świata w lepszym bolidzie. Niczego więcej nie musi udowadniać by przekonać kogoś że jest w stanie pokonać każdego na torze.
No i skoro Lewis tak potrafi rozstawiać po kontach to czemu tego nie zrobił teraz kiedy ewidentnie miał ból dupy, że nie jest w stanie wyprzdzić Leclerca? Przecież ta przegrana go ewidentnie zabolała. A prawda jest taka że to Leclerc wykiwał w świetnym stylu dwóch mistrzów świata w ten weekend.
25. XandrasPL
Lewis to hipokryta niestety. Jest najlepszy w swoim fachu. Nie ma od niego obecnie lepszego kierowcy. Gdyby Lewis przegrał tytuł z Leclerc'iem czy Maxem nawet w tym samym bolidzie to mógłby powiedzieć śmiało "Ej młody. Ja mam już 35 lat" I nie musi nikomu nic udowadniać. Niestety mówi, że lubi walczyć ostro a tak naprawdę to lubi kiedy to on atakuje ostro albo się tak broni. Każdy miałby pretensje bo po to mają radio aby narzekać jak to Vettel kiedyś powiedział. Umiejętności najwyższe ale zachowanie w kwestii F1 na torze czy poza torem "dbanie o PR, lubię walczyć ostro ale to przesada i inne takie" sprawiają, że określenie baby cry pasuje do Lewisa.
Rok temu na Usa to Lewis będąc już praktycznie przed Maxem nagle odbił na pobocze udając, że mogło dojść do kolizji więc odpuścił bo nie miał klepnięte tytułu. Akcja typowo pod PR ale spoko. Cały Lewis. Lewisa też łatwo wytrącić z równowagi i też popełnia błędy. W Mercu ma oazę spokoju w postaci "błąd ale jeszcze bolid nadrabia" a w McLarenie niestety kiedy nie miał buforu błędy miały ogromne znaczenie np. Lewis Crash Hamilton 2011.
Przynajmniej się ogarnął i jest najlepszy ale Lewis "nie bądź pi*** i walcz"
26. FanHamilton
Najlepszy jest F.Alonso
27. TomPo
FIA to porazka.
Nie skasowali czasu Sebie, bo to Monza.
Nie dali kary Lec, bo to Monza.
Kazdy inny dostalby pewnie kare, bo zyskal na scieciu tej szykany troche czasu.
Gdyby musial zwolnic by zmiescic sie w torze, lub objechal progi, to znalazlby sie za Lewisem.
Ale... niech im bedzie. Ciesze sie ze Lec wygral we Wloszech, bo to ustawi go w roli kierowcy nr1 w Ferrari, a to bardzo uatrakcyjni widowisko, bo Vet skonczyl sie dawno temu.
28. AMG44
27@ w końcu ktoś zna się na F1. Dziękuję
29. AMG44
@10 dokładnie
30. Max_71
... Hmm gdyby choć co drugi wyścig był tak emocjonujący. A L.H. zaczyna trochę przypominać S.V. i to trochę boli bo L. to super kierowca.
31. Jimbo_Clark
23. AndrzejOpolski
Widzę, że stara gwardia wciąż czuwa :) Aż się przyjemniej komentarze czyta...
Jeszcze kilka lat wstecz, gdy rookie walczył koło w koło z kierowcą, który zdetronizował Schumachera (czyt. ALO), debaty toczyły się o to, jak daleko Hamilton ze swoim potencjałem i umiejętnie kierowaną karierą może zajść...
Kto by wtedy przypuszczał, że po tylu latach, prawdopodobnie wyrówna kosmiczny rekord Schumiego, a co więcej, ma szanse dokręcić śrubę jeszcze mocniej...
Wtedy z takich komentarzy, jak co poniektórych tutaj, śmialiśmy się na wp.pl.
Btw. DLACZEGO FLAGA POLSKI JEST DO GÓRY NOGAMI? :D
32. AndrzejOpolski
31. Jimbo_Clark
;-D
33. XandrasPL
Hamilton przestrzega Leclerca. Fajnie to brzmi. "Jeszcze raz i będzie kara. Tym razem wam się upiekło bo to bo było u was"
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz