Jak okazało się po wyścigu, w wyniku incydentu pomiędzy Markiem Webberem z Red Bull Racing oraz Lewisem Hamiltonem z McLarena, uszkodzeniom uległo nie tylko zawieszenie MP4-25. Według przedstawicieli Bridgestone, Australijczyk był bliski nieukończenia wyścigu o GP Singapuru.
Podczas incydentu do którego doszło na 36 okrążeniu wczorajszego wyścigu, położenie zmieniła prawa przednia opona na feldze RB6. Według pomiarów Bridgestone, przerwa pomiędzy krawędzią felgi, a gumą wynosiła pół centymetra i niewiele brakowało aby opona zaczęła tracić ciśnienie.„Miał naprawdę bardzo, bardzo dużo szczęścia. Do ześlizgnięcia zabrakło jedynie pięciu milimetrów” - dla serwisu autosport.com przypadek Webbera wyjaśniał Hirohide Hamashima z Bridgestone Motorsport.
Japończyk przyznał również, że szczęściu Australijczyka sprzyjał także układ Marina Bay Street Circuit - „Jeśli tor obfitowałby w szybkie zakręty w lewą stronę, wtedy opona przesunęłaby się jeszcze trochę i byłby to koniec”.
Gdyby Mark Webber nie ukończył wczorajszego wyścigu, liderem klasyfikacji zostałby Fernando Alonso. Australijczyk traciłby do Hiszpana 4 punkty, a różnice pomiędzy liderem, a piątym Jensonem Buttonem, wynosiłaby zaledwie 11 punktów.
27.09.2010 11:29
0
heh... No i dobrze, ze wytrzymala ;))
27.09.2010 12:19
0
I właśnie dlatego uważam wprowadzenie tzw. systemu medalowego za bzdurę. Zresztą wystarczy się przyjrzeć klasyfikacji po 15 GP i porównać z symulacją klasyfikacji medalowej aby stwierdzić, że: 1. W czołówce nic by się nie zmieniło. 2. Z obecnych 8 kierowców którzy zachowują matematyczne szanse na zdobycie tytułu (z Robertem włącznie) pozostałoby jedynie 6 (do Massy, Kubica i Rosberg nie mieliby żadnych szans na zdobycie tytułu). Dodatkowo, zdobycie tytułu przez 6 w klasyfikacji Massę graniczyłoby z cudem, bo wiązałoby się ze zwycięstwem we wszystkich pozostałych wyścigach oraz założeniem, że ani prowadzący obecnie Webber ani drugi Alonso nie zdobędą do końca sezonu ani jednego podium.
27.09.2010 12:35
0
Na popracie mojeje powyższej tezy umieszczam dwie tabelki: Obecna Klasyfikacja punktowa: 1. WEB - 202 2. ALO - 191 3. HAM - 182 4. VET - 181 5. BUT - 177 6. MAS - 128 7. ROS - 122 8. KUB - 114 A teraz symulacja wg medali odnośnie 1 miejsca (walki o tytuł), miejsca poza 1 podobno byłyby klasyfikowane wg starej zasady punktowej: Z S B 1. WEB - 4 2 2 2. ALO - 4 2 1 3. HAM - 3 3 1 4. BUT - 2 3 1 5. VET - 2 2 3 6. MAS - 0 2 2
27.09.2010 12:49
0
dobry bolid & robert = valentino rossi
27.09.2010 12:56
0
A ja napisze na temat: Szkoda, że się nie zsunęła, byłaby sprawiedliwość:P.
27.09.2010 13:14
0
Szczęście miał, że nie dostał kary podczas wyścigu. W mojej opinii jego wina jest nie podważalna.
27.09.2010 13:54
0
jak to mówią głupi ma zawsze szczęście;D ja też myślę, że to jego wina, był słabszy od Lewisa, a nie umiał się z tym pogodzić
27.09.2010 14:02
0
Rowniez uwazam, ze byla jego wina i w sumie to macie racje, ze sie nalezalo, ale vettel by podgonil w generalce a ja mocno kibicuje w tej potyczce miedzy nimi Webberowi ;]
27.09.2010 14:05
0
Jeszcze jedna kwestia apropo ich stluczki: nie pokazywali sytuacji z bolidu WEB Tylko HAM. Jak realizator zaczął pokazywac to przed zakretem zmienil na lot ptaka ujecie. Pewnie nic by to nie zmienilo ale powinno sie pokazywac sytuacje z perspektywy obu kierowcow imo.
27.09.2010 14:22
0
Powinien dostac kare przejazdu przez boksy.
27.09.2010 14:32
0
To prawda, miał w tym wszystkim sporo szczęścia, już nie pierwszy raz zresztą, eliminując innego zawodnika z wyścigu ../ciekawe dlaczego w tej sytuacji mam dziwne skojarzenia z Turcją../ Jeśli chodzi o incydent z Hamiltonem, jakoś specjalnie mnie to nie martwi, zawsze to dodatkowe punkty dla RBR, choć z drugiej strony, dla Vettela korzystniejsze byłoby inne rozwiązanie. Ale żeby być sprawiedliwym w ocenie sytuacji, trzeba przyznać, że tutaj wina bardziej leżała po stronie Webbera. Gdyby analogiczna sytuacja dotyczyła Lewisa i to on wyszedłby z tego zdarzenia obronną ręką, ani trochę nie zdziwiłby mnie fakt nie przyznania jakiejkolwiek kary. Ale że był to Mark, to jednak trochę się zdziwiłam tym łagodnym potraktowaniem.
27.09.2010 14:45
0
11. fankaVettela W Singapurze błąd popełnił Webber i miał sporo szczęscia, zgoda Jednak cały czas mam wrazenie ze ty nadal myslisz że w Turcji to winnien był Mark a nie Vettel. Jezeli tak jest to masz chyba problem z dobra oceną sytuacji...
27.09.2010 14:50
0
No miał sporo szczęścia Webber, ale wg mnie to on był większym winowajcą tej kolizji. Szkoda wielka Hamiltona bo to zmniejsza znacznie jego szanse na tytuł a on był moim faworytem. Ta stłuczka była podobna do słynnej kolizji Kubicy z Vettelem w Australii i też wina leżała po stronie RedBulla. Może Mark to celowo zrobił by pozbyć się wielkiego rywala, ale to już teoria spiskowa. Klasyfikacja kierowców wg starej punktacji: 1 Mark Webber - 80 pkt 2 Fernando Alonso - 76 pkt 3 Lewis Hamilton - 75 pkt 4 Sebastian Vettel - 74 pkt 5 Jenson Button - 72 pkt 6 Felipe Massa - 50 pkt 7 Nico Rosberg - 47 pkt 8 Robert Kubica - 44 pkt
27.09.2010 14:56
0
12.Myśli tak ponieważ Mark nie przepuścił Vettela jak Felipe Ferdka w Niemczech,a wiemy że Vettel w walce nie potrafi nic zrobic. proste
27.09.2010 14:58
0
11. fankaVettela @ ani trochę nie zdziwiłby mnie fakt nie przyznania jakiejkolwiek kary. Ale że był to Mark, to jednak trochę się zdziwiłam tym łagodnym potraktowaniem - W Twej wypowiedzi jest albo brak zdecydowania, albo dokopanie za wszelką cenę Webberowi. Nie intereuje mnie to, wszak dziwna wypowiedź. Co do mnie, zgadzam się z sędziami. Im więcej takich decyzji, tym więcej walki na torze.
27.09.2010 15:03
0
Oczywista sprawa ,że wina Webbera. Ale w tym przypadku właściwsze określenietej sytuacji to trafiła kosa na kamień ponieważ Hamilton zawsze dużo ryzykuje przy swoich wyprzedzaniach i robi to zawsze na granicy co najmniej incydentu. Tym razem Webber nie odpuścił i cieszę się ,że dojechał do mety Jak piszecie o sprawiedliwości to przypomnijcie sobie pobłażanie sędziów w stosunku do Hamiltona. Ile razy na tym forum już padały słowa ,zę powinien być ukarany. Także tym razem szczęście się do niego nie uśmiechnęło.
27.09.2010 15:23
0
12. cyk, nie, w skojarzeniu chodziło mi głównie o to, że zarówno w jednym jak i drugim przypadku Webber miał sporo szczęścia , zawodnik który z nim walczy odpada, podczas gdy on sam mimo kolizji kończy wyścig na 'przyzwoitej' pozycji. 13. Juvefan - na pewno nie zrobił tego celowo, ryzykując w ten sposób, mógł sam wiele na tym stracić, zwykły błąd, nic ponadto. 15. mpkaras- nie interesuje Cie, więc nie będę tłumaczyć głębszego sensu wypowiedzi ;) , tak w skrócie, chodziło o wspomnianą tam wyżej pobłażliwość sędziów w stosunku do Hamiltona.
27.09.2010 15:33
0
17.fankaVettela nie możesz być pewna, że nie zrobił tego celowo. A co do ocen sędziów, to nikt nigdy nie mówił, że są one sprawiedliwe, to zależy od tego kto o tym decyduje, jaki ma pogląd na sprawe i nie wiadomo od czego jeszcze:)
27.09.2010 15:55
0
a mnie wkurza ze za takie spychanie są jakieś kary - każdy z nich chce ukończyć wyścig a wg mnie wyścig powinien mieć wiec ikry - Berni powinien pozwolić na wypychanie z toru (bolidy są już na tyle bezpieczne) a tak jeżdżą w kółko bo boja się zaatakować bo mogliby dostać kare
27.09.2010 16:05
0
19. hubertus Tak masz racje. Bolidy mogą sie wypychać. Przy takim starciu o "podbicie" bolidu nie trudno a pewnie gdyby ktos mial pecha bolid urwie mu głowe... Jest ryzyko jest zabawa ??? 300km/h i bum w ściane, bolid sie unosi(np Webber w GP Europy) i najlepiej w kibiców. Pogadaj z B.E i przedstaw mu swoja propozycje 17. fankaVettela dobra sorki :)
27.09.2010 16:40
0
za taki incydent powinna być jakas kara ewidentnie. Widać było na powtórkach ze nie miał wiele miejsca na wepchnięcie sie. Mogło to służyć tylko i wyłącznie wyeliminowaniu Hamiltona nawet kosztem samego Marka. Mam znów takie wrażenie że jak Vettel pojechał wyscig gdzie sie nie rozbił i jechał dobrze to jest faworyzowany, mimo iż to Webber jest liderem. Troche przykre.
27.09.2010 17:36
0
ciekawe czemu nic nie wspomnieli o odłamkach w oponie KUB jak już tak sie przypatrują tym oponom po wyścigu ;P a swoją droga czekałem na kare dla WEB, nie dla tego ze pałam sympatią do HAM czy nienawiścią do WEB ;-) ale ewidentnie HAM był z przodu i tgzw. objechał WEB a ten mu przywalił. Przynajmniej sie "coś działo" po procesja do "czasu 2-giej wymiany opon KUB" jak w pysk strzelił
28.09.2010 11:46
0
A ja uważam, że wina była po stronie Hamiltona. Nie dość, że wyprzedzał na zakręcie, to nie zasygnalizował tego manewru kierunkowskazem albo ręką chociaż... ;) Pozdrawiam
28.09.2010 20:39
0
23. van_dall Zgadzam sie z toba w 100%.Do tego jeszcze dodam ze powinien dostac mandat w wysokosci 500 zl. i 5 punktow karnych za wyprzedzanie na skrzyzowaniu! Ps . A FankaVettela jest slepa i ma zarosniete oczy JEGO jajami!
28.09.2010 21:40
0
24. witam nie przesadzaj, to że dziewczyna lubi Vettela i może nie zawsze jest obiektywna to nie powód, żeby po niej jechać
29.09.2010 19:06
0
Dobra juz dobra,,,to niech idzie na forum Bravo Girl i se tam wklei jego zdjecie z napisem LOVE U!
30.09.2010 17:55
0
no ja nie wiem czy ktoś by chciał oglądać jego zdjęcie, sympatyczny i zdolny to on może jest, ale przystojny to nie bardzo;D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się