Dzisiejszy wyścig, a zwłaszcza wypadek w samej jego końcówce, na długo pozostanie w pamięci Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk przejechał solidny wyścig i niewiele brakowało, aby metę przekroczył na drugiej pozycji, tuż za Markiem Webberem. Gdyby nie pęknięta opona, mistrz z 2008 roku zostałby wiceliderem, tracąc do pierwszego w tabeli Jensona Buttona zaledwie jeden punkt.
„Wszytko zapowiadało, że uda mi się dziś rozdzielić Red Bulle, co byłoby dla nas świetnym wynikiem w przypadku obu mistrzostw”.„Po prostu jechałem do mety, gdy poczułem, że straciłem panowanie i wypadłem z zakrętu. Nie odczuwałem nic niepokojącego przed wypadkiem – samochód zdawał się być świetny – dlatego było to takim zaskoczeniem. Nie wiemy dokładnie co się stało, jednak popracujemy nad tym w centrum technologicznym McLarena”.
„Myślę, że przejechałem dobry wyścig. Na drugim komplecie opon nie mogłem utrzymać tempa Marka, ale udało mi się wyprzedzić Sebastiana gdy wyjeżdżałem z boksów. Muszę przyznać, że mieliśmy dziś trochę problemów z dublowanymi kierowcami – zdaje się, że niektórych wyprzedzaliśmy po cztery czy pięć razy – kilku z nich kiepsko spisywało się jeśli chodzi o ustępowanie drogi”.
„Doceniam, że nie zawsze łatwo jest być dublowanym i z pierwszej połowy ubiegłego roku wiem, jak to jest, jednak niektórzy z nich zwalniali na linii wyścigowej. Niewiele brakowało, a zderzyłbym się z kilkoma gdy tak się działo. Było dość ciężko, ponieważ różnica prędkości była ogromna. Myślę, że w Monako może być jeszcze gorzej”.
„Wracając do dzisiejszego wyścigu, jestem niesłychanie zawiedziony, że wypadek przytrafił się tak blisko mety, ale tak właśnie wyglądają wyścigi. Mimo wszystko, zespół wykonał przez weekend wspaniałą robotę. Czeka nas jeszcze wiele wyścigów, a ja nie dam za wygraną. Wiem, że nadal możemy walczyć o mistrzostwo”.
09.05.2010 18:19
0
ten to ma zawsze z nimi problemy.
09.05.2010 18:22
0
szkoda, że mu się to przytrafiło, myślałam, że będzie podium .
09.05.2010 18:26
0
WSPANIALE! i bardzo cieszę się, że stało się to tak blisko przed metą, a nie np. 10 okrążeń przed końcem. Im bliże końca, tym bardziej "boli". W końcu zapłacił jakąś karę za to wszystko, na co przymykali oczy.. Aż z radości wstałam z fotela, kiedy zobaczyłam jak zjeżdża na bok.
09.05.2010 18:27
0
3. Lavondyss zgadzam się z Tobą
09.05.2010 18:30
0
kam39, a Massa nie miał problemów? Z, w dużym stopniu, własnej winy "poprawił sobie nawet aerodynamikę. ;) 3. Lavondyss, nawet nie ma sensu komentować. Ewolucja sama wykona swoją pracę. :]
09.05.2010 18:31
0
3. Ale Ty okrutna jesteś. Nie można się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia. Lewis pojechał dzisiaj fenomenalny wyścig !!! Pomimo słabszego o prawie sekundę na okrążeniu bolidu był w stanie przeskoczyć Vettela a wcześniej trzymać Jego tempo...
09.05.2010 18:31
0
5. McLfan ale często z ich (kierowców dublowanych) można sobie tak poprawić że będzie aż trzeba zjechać na wymianę skrzydła
09.05.2010 18:34
0
Ja tylko mówię to co myślę, a może fakt, że Hamilton jest faworyzowany nie jest prawdą? Alonso od razu dostał karę, na szczęście skończyło się na pieniądzach a nie indywidualnie. Tak samo w dzisiejszym wyścigu, od razu posypały się kary. A Hamilton może robić co chce, zobaczymy co będą mówić, jak spowoduje jakiś groźny wypadek i co najgorsze zakończy się śmiercią.
09.05.2010 18:34
0
heh no tak już chciałam krytykować 3. i 4., ale tak patrząc na te podium dla VET- to było wyrównanie rachunku z HAM ;p więc sprawiedliwość wymierzyłą opona a nie sędziowie
09.05.2010 18:34
0
Nie mówię, że nie... Mnie dublowani wkurzają za puszczanie zostając na optymalnej linii, zmuszając wyjazd tych z przodu na syf. Dubel? Wyjazd z optymalnej linii, a nie królewicz zwolni, jak Liuzzi z Kimim w 2006 roku na Węgrzech...
09.05.2010 18:34
0
Zlej baletnicy...
09.05.2010 18:35
0
Lavondyss, oczywiście, że nie jest faworyzowany. Sytuacji Alonso z Rosbergiem z wczoraj i Hamiltona z Vettelem 3 tygodnie temu nie ma co porównywać. A jeśli to robi, to nie ma sensu dyskutować. Niniejszym dziękuję i opuszczam bagienko. Poczytam i się pośmieję. :P
09.05.2010 18:38
0
Nie mówię tu tylko o tamtej sytuacji trzy tygodni temu, tego było niestety dużo, dużo więcej.. i takie są fakty. Dlatego cieszę się, że sprawiedliwość go dopadła.
09.05.2010 18:39
0
A Twój tekst "poczytam i się pośmieję" dowodzi braku szacunku do zdania innej osoby, tyle ode mnie.
09.05.2010 18:39
0
ktory to z Dziewic zjechal do wewnetrznej w pierwszym zakrecie zmuszajac Vettela i Hama do slalomu? Powystrzelac tych maruderow. Tylko zagrozenie dla otoczenia stwarzaja.
09.05.2010 18:41
0
Lavondys, zmusiłaś mnie do napisania tego- o jakich sytuacjach mówisz? Wymień. Podyskutujemy.
09.05.2010 18:51
0
a może by eliminować najwolniejszych kierowców z wyścigu? np. co 15-20 okrążeń, dwóch ostatnich (najwolniejszych) odpada ;p jednak za dużo jest kierowców, nie? ten problem powracał chociażby w kwalifikacjach w Monako... chcieli się dzielic na dwie grupy... po co pytam... nie masz wyników = wypad... ale rzecz jasna kasa najważniejsza ;(
09.05.2010 18:53
0
17. pawel123 powtarzasz się
09.05.2010 18:58
0
kto najezdza na hamiltona to znaczy ze nie wie co to jest f1
09.05.2010 18:58
0
Największą frajdę miałem gdy Ham znalazł się na poboczu!! ...nie żebym go nie lubił :))
09.05.2010 18:59
0
na ta chwile to kubek i ham są najlepsi
09.05.2010 19:00
0
nie doceniacie go jak by to byl kubek to te wypowiedzi byly by troche inne
09.05.2010 19:01
0
to nie jest ciulacz punktów to jest kierowca
09.05.2010 19:03
0
może i kierowca ale bufon i dupek....
09.05.2010 19:06
0
19.dyfuzor masz racje w 100% i zgadzam sie z toba Hamilton to zdecydowanie jeden z najlepszych gosci w tej stawce a ci co go obrazaja to zwykli ignoranci szkoda ze nie ukonczyl tego wyscigu bo nalezalo mu sie to
09.05.2010 19:08
0
poczul smak Massy, tyle, ze tu nie wazylo sie Mistrzostwo Swiata
09.05.2010 19:09
0
''jednak popracujemy nad tym w centrum technologicznym McLarena'' levis i technologia? no calkiem mozliwe
09.05.2010 19:09
0
24.fabian BUFON I DUPEK jestes Ty
09.05.2010 19:14
0
minetko, a znasz mnie?
09.05.2010 19:19
0
No pokazałeś tym wpisem, że 28 ma rację. ^^ Poza tym... Ty znasz Hamiltona, że tak piszesz o nim właśnie? Hipokryzja, rzecz ludzka.
09.05.2010 19:43
0
Nie lubię Hamiltona i tyle i to dość bardzo go nie lubię,ale fakt pozostaje faktem to kierowca dzieki któremu jest co oglądać,zawsze coś się dzieje i to nie ulega wątpliwości.Jeździ widowiskowo i brawurowo tak jak Kubica na początku bez kalkulacji i wyrachowania i dbania o opony on się ściga i to jest naprawdę"cool" brak Hamiltona i właściwie nie ma o czym rozmawiać po wyścigu...bo wieje nudą...
09.05.2010 19:55
0
Ja również nie przepadam za Hamiltonem. Nie podważam jego umiejętności do prowadzenia bolidu ale to jak czasami się zachowuje i że są momenty kiedy przymyka się na niego oko. Moim zdaniem jest jeszcze zbyt niedojrzały żeby sięgnąć znowu po tytuł mistrza
09.05.2010 20:06
0
i ma racje - zobaczycie wszyscy cyrki z tymi "wolnymi" w Monaco - posypie się trochę "złomu" po torze......oj posypie
09.05.2010 20:07
0
3. Lavondyss Nie znoszę Hama i też aż wstałem z radości gdy rozbił się o bandę. Oby tak dalej Ham. Kibice na to liczą :)
09.05.2010 20:07
0
Pewnie dlatego że opony były robione pod Schumachera
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się