WIADOMOŚCI

McLaren uważa, że Red Bull steruje zawieszeniem
McLaren uważa, że Red Bull steruje zawieszeniem
Po kolejnym świetnym występie kwalifikacyjnym Red Bulla, Martin Whitmarsh, szef McLarena zwrócił uwagę na rozwiązanie systemu zawieszenia swojego konkurenta.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
W związku z regułami parc ferme, które zabraniają jakichkolwiek zmian w ustawieniach bolidu po sesji kwalifikacyjnej, Whitmarsh uważa, że Red Bull ukrywa system kontroli wysokości zawieszenia. Szef brytyjskiej ekipy stwierdził tak po tym, jak podczas sesji kwalifikacyjnej w przekazie telewizyjnym kilka razy pokazano bolidy Red Bulla dobijające do nawierzchni toru.

W związku z zakazem zmian w ustawieniach, jak również faktem, że podczas jutrzejszego startu bolidy będą w pełni obciążone paliwem, taka sytuacja bez systemu kontroli wysokości zawieszenia, zdaniem Whitmarsha nie byłaby możliwa.

Przy okazji Whitmarsh przyznał, że McLaren już pracuje nad wdrożeniem podobnego systemu i wyraził nadzieję, że jego ekipa będzie miała gotowe rozwiązanie w Chinach.

Stosowanie aktywnego zawieszenia w F1 jest zabronione jednak, jak to miało miejsce w przypadku innych kontrowersyjnych rozwiązań, inżynierowie (Adrian Newey) najwyraźniej znaleźli jakąś lukę w przepisach.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

56 KOMENTARZY
avatar
przemoziom99

27.03.2010 13:33

0

ciekawe


avatar
lesio_17

27.03.2010 13:34

0

CIEKAWE..


avatar
lesio_17

27.03.2010 13:35

0

HEH


avatar
dubai

27.03.2010 13:36

0

na bbc mowili ze redbull na 100% ma takie urzadzonko. zdyskwalifikowac dziadow! jakby nie podniesli jutro bolidu to same iskry ida przy full baku.


avatar
Filipek

27.03.2010 13:37

0

Już daliby spokój Red Bullowi. Sami nie potrafią zrobić konkurencyjnego samochodu, to szukają sposobów jak pozbawić go innych


avatar
skylinedrag

27.03.2010 13:37

0

Też zauważyłem, że na kwalifikacjach aż dobijają o podłoże, a z pełnym obciążeniem problem musiałby się nasilać podczas wyścigu. Coś tam Red Bull majstruje potajemnie :)


avatar
N W C

27.03.2010 13:40

0

i znowu sie zaczyna... a mialo byc ograniczenie kosztow :)


avatar
skylinedrag

27.03.2010 13:41

0

W sumie to myślałem, że każdy team może sobie manipulować skokiem amortyzatorów między końcem kwalifikacji a wyścigiem. Jeśli jednak jest to zabronione a Red Bull robi coś wbrew przepisom to powinien być surowo ukarany. To rozwiązanie daje im sporą przewagę podczas kwalifikacji


avatar
dakob2

27.03.2010 13:41

0

ZDYSKWALIFIKOWAĆ!!!


avatar
dubai

27.03.2010 13:41

0

filipek, nie dziwi cie fakt ze RBR zawsze jest o krok do przodu przed wszystkimi w kwalach a w wyscigu nie bardzo potrafia uciec? ;) regulamin to regulamin - nie ma zmian po kwalach. a oni bezczelnie podnosza bolid! ;)


avatar
rodzynek12316

27.03.2010 13:43

0

ŻAL


avatar
saint77

27.03.2010 13:43

0

Jeśli to legalne to tylko szacunek się należy za pomysł. Ale jeśli nie..???


avatar
Filipek

27.03.2010 13:45

0

dubai, ale dlaczego chcesz uwalać każdego, kto jest krok do przodu dzięki swojej inwencji. Nie lubię Red Bulla, ale nie mogę zrozumieć tego, że inni na siłę doszukują się nielegalnych rozwiązań zamiast sami pomyśleć o innej interpretacji przepisów ! Po prostu Whitmarsh wkurza się że ich konstrukcja wlotów i zawieszenia (które dotąd było najlepsze) zaczyna być w tyle. Pozdrawiam


avatar
xdomino996

27.03.2010 13:45

0

10. dubai Dokładnie tak jak w Bahrajnie trenigi marne wyscig podobny do ferrari a kwalifikacje najlepsze cos jest nie tak


avatar
skylinedrag

27.03.2010 13:48

0

10. dubai no właśnie to jest podejrzane, że z niewielką ilością paliwa robią taki pogrom. Jeśli mają taki mechanizm to może on działać w taki sposób, że wraz z ubytkiem paliwa na pokładzie podczas wyścigu prześwit samochodu będzie coraz mniejszy a co za tym idzie środek ciężkości się obniża. Vettel jadąc uszkodzonym samochodem na ostatnim GP najpierw tracił do Alonso 4s na okrążeniu, a po 13 okrążeniach od usterki tracił już tylko 1,5s/lap. Dziwna sprawa


avatar
dubai

27.03.2010 13:49

0

filipek - inwencje inwencjami, ja proponuje komisje sledcza ;D. tu nie chodzi o to, by kogos udupic. jezeli graja nie fair, to ktos powinien sie temu przyjrzec bo niebardzo widzi mi sie ogladac redbula z p1 w kazdym wyscigu =)


avatar
kuczek

27.03.2010 13:49

0

myślą i tyle teraz każdy oszukuję zaczynając od cen w Kauflandzie kończąc w sejmie


avatar
dubai

27.03.2010 13:51

0

15. sky otoz to. w sumie mozna to zaliczyc do elementow ruchomych.


avatar
Filipek

27.03.2010 13:52

0

dubai - też mi się nie widzi oglądanie Red Bulla na p1 :) Mogliby zrobić komisję, ale nie sądzę, żeby coś im udowodnili. Na pewno zrobili jakiś mechaniczny system i nie będzie się do czego przyczepić. Oby nie było już po zawodach tak jak w zeszłym roku z dyfuzorami :|


avatar
masaj

27.03.2010 13:56

0

A mnie wkurza, że ostatnio zespoły zyskują przewagę głównie poprzez obchodzenie/naginanie przepisów - i ostatecznie to FIA decyduje co może a co nie być stosowane (w dodatku niekonsekwentnie). A patrząc na czasy Q3 to widać wyraźnie - pewne zespoły tracą w stosunku do Q2, a inne są w stanie się poprawić.


avatar
Szamgar

27.03.2010 13:57

0

ciekawe co na to FIA....


avatar
PrzemyslawZ

27.03.2010 14:00

0

No dlaczego się wkurza? dlatego że wykorzystanie luk w przepisach przez jeden skład zmusza inne zespoły do ogromnych wydatków na nowe rozwiązania by dorównać tym Kombinatorom


avatar
Voight

27.03.2010 14:02

0

W oryginale było Martin Whitmarsh dziwi się czemu Red Bull'e nie "szorują zadami na pełnym baku" ;]


avatar
martuska1991

27.03.2010 14:02

0

a ja myślę ze to dziwne bo 2 najlepsze ekipy teraz to Red Bull i ferrari a jakoś były zastrzeżenia do ekip które ich gonią Renault Mercedes i McLaren ciekawe dlaczego


avatar
xdomino996

27.03.2010 14:03

0

Czyli jak ich zawieszenie bedzie nielegalne to Alonso Bedzie Mistrzem


avatar
kempa007

27.03.2010 14:05

0

25. xdomino996 poki co nie ma informacji o zadnym protescie. Pewnie znowu jakas luka w przepisach.


avatar
pjc

27.03.2010 14:08

0

masaj czemu Cię to wkurza przecież tak jest od lat. Nowinki techniczne zawsze miały miejsce w F1.


avatar
martuska1991

27.03.2010 14:09

0

ale to tez ciekawe ze Vettel powiedział: ze celem bedzie ukonczenie wyscigu


avatar
karolck93

27.03.2010 14:10

0

i znając życie ta luka okaże się legalna. Jak m.in. Renault czy Mercedes mieli potrójny dyfuzor to od razu FIA kazała usunąć, ale że w Red Bull jeździ jeden z ulubionych kierowców ponad połowy członków FIA to system okaże się legalny o ile w ogóle zaczną jakiekolwiek postępowanie.


avatar
Orlo

27.03.2010 14:10

0

To ciekawe że McLaren, który sam ma kontrowersyjny system wentylacyjny zarzuca coś Red Bullowi...


avatar
Pewlo

27.03.2010 14:12

0

To rozwiązanie było już stosowane i zostało zabronione w 1993. Jak to znowu zaczęli stosować to niezłe jaja, tym bardziej że mają tego samego inżyniera któremu to najlepiej wychodziło w czasach kiedy to było dozwolone,a wtedy pracował dla Wiliamsa.


avatar
martuska1991

27.03.2010 14:16

0

a to dziwne ze jakoś tylko Alonso był blisko Red Bull a już 4 Button ponad 0,5 sekundy tracił,coś mi się wydaje ze Red Bull nie gra uczciwie ale że tam jeździ jak go zaczynają nazywać "Baby Schumacher " to przymykają na ten zespól sędziowie oko


avatar
janusz612

27.03.2010 14:21

0

dlaczego typuje sie tylko 8 miejsc jezeli w tym sezonie jest punktowana 10?


avatar
dziarmol@biss

27.03.2010 14:29

0

Popieram opinie @masaja. FIA promuje kanciarzy oraz krętaczy. Albo kontrowersyjny dyfuzor który daje kosmiczną przewagę albo tak jak teraz . Sprawa byłaby oczywista gdyby nie było żadnych ograniczeń, wówczas Red Bull mógłby chodzić w glorii chwały a tak pozostaną oszustami o ile to wszystko okaże się prawdą ;-))


avatar
dubai

27.03.2010 14:33

0

30. Orlo, system wentylacyjny mclarena jest legalny.


avatar
puszkin

27.03.2010 14:34

0

Zdyskwalifikować wszystkich oprócz MERCEDESA a Rosberg niech zjedzie na pobocze i SZUMI znów MISTRZEM !!!! :)


avatar
tomiirow

27.03.2010 14:34

0

Zmierzyć im wysokość przed i po wyścigu.


avatar
Orlo

27.03.2010 14:36

0

@dubai A czy ja napisałem że jest nielegalny? Jest kontrowersyjny.


avatar
Big master

27.03.2010 14:36

0

Może Robert też to zauważył i dlatego dziś tak lukał pod redbulla xD


avatar
pjc

27.03.2010 14:37

0

dziarmol@biss dokładnie dopiero jak się okaże że to prawda. Póki co są czyści.


avatar
pipiaro

27.03.2010 14:56

0

Czy nie legalne to do końca nie wiadomo skoro McLaren pracuje nad wdrożeniem podobnego systemu


avatar
kempa007

27.03.2010 15:04

0

31. Pewlo nie prawda, w tedy bylo tzw. aktywne zawieszenie, a tutaj nie do konca chodzi o to...


avatar
lechu55

27.03.2010 15:09

0

Będą teraz wszyscy nawzajem szukac czegos takiego zeby skompromitowac zespol i tyle. Jesli to co robi RB jest nielegalne to trudno ale jesli jest...


avatar
leo_

27.03.2010 16:28

0

Ja sobie kiedyś coś innego pomyślałem. A mianowicie, żeby w miarę jak bolid staje się coraz lżejszy, dla wyrównania balansu zmieniać z pozycji kierowcy rozłożenie ciężarków balansujących. Tylko to chyba działa w poziomie, a obniżanie środka ciężkości następuje w pionie i jest pewnie bardziej skuteczne. Ale z drugiej strony to pierwsze rozwiązanie (o ile nie jest zbyt głupie) trudno nazwać aktywnym , i zarazem nielegalnym, zawieszeniem.


avatar
Pewlo

27.03.2010 16:30

0

42. kempa007 nie chce się kłócić ,bo do takich nie należę ale... wydaje mi się że jakikolwiek wpływ na zawieszenie z zewnątrz staje się w pewnym sensie aktywnym....tak naprawdę to pewnie chodzi o interpretacje,tak samo jak było z dyfuzorami, kolankiem Hamiltona itd. Widać że przepisy FIA nie są do końca precyzyjnie napisane i zespoły ryzykują wdrażając rzeczy, które przejdą albo nie. "Jak nie ryzykujesz to nie jedziesz z przodu " :D A z Redbullem się okaże, może to zwykła plotka :)


avatar
Niespokojny

27.03.2010 16:39

0

17. kuczek - ja bym się nawet z tym zgodził, tylko odwróciłbym kolejność - zaczynając w Sejmie, a kończąc na Kauflandzie ... i to jest w porządku?, czy musimy się na to godzić? !


avatar
Cypriano

27.03.2010 16:41

0

do odważnych świat należy


avatar
nomadwcm

27.03.2010 17:37

0

dokładnie


avatar
zenobi29

27.03.2010 18:39

0

Dziwne - Następny kant ? Oczywiście na razie , bo ostatecznie może się okazać w pełni legalny. Jest to już nieco męczące i zniechęcające ;/


avatar
worm

27.03.2010 19:14

0

widać McLaren to bardzo aferzasta ekipa.. nic dziwnego że tak dobrze Lewis się tam czuje...:)


avatar
d0lph

27.03.2010 19:49

0

wyciąg z regulaminu technicznego FIA: "10.2.2 Any powered device which is capable of altering the configuration or affecting the performance of any part of the suspension system is forbidden. 10.2.3 No adjustment may be made to the suspension system while the car is in motion." To jasno IMO definiuje co można a co nie. Jeżeli jednak kierowca ręcznie (podobnie jak "nożnie" sterowany jest wlot powietrza w MCL) sobie pokręci jakimś kółeczkiem, żeby podnieść, czy opuścić zawieszenie, pod warunkiem, że bolid stoi w miejscu (np. przed rozpoczęciem STARTU), wydaje mi się legalne. Jak "zjedzie" cześć paliwa to zazwyczaj przychodzi czas na PITSTOP i wtedy też bolid stoi, co znaczy, że znowu sobie pokręci, żeby np obniżyć. << teoria spiskowa>> =D Te dodatkowe wyloty powietrza koło wylotów z tłumników w Ferrarce to też mocna naciągnięcie - a polega ono na tym , że patrząc z boku bolidu nie ma widocznych otworów - a tak to jest ( z tego co się orientuję) sprecyzowane w regulaminie.


avatar
grzes12

27.03.2010 20:00

0

34 dziarmol 10/10 !!!


avatar
orto

27.03.2010 20:17

0

Każdy sport, zwłaszcza wyczynowy, oparty o technikę to nieustanny wyścig zbrojeń i ciągły postęp techniczny oraz technologiczny a także maksymalne zbliżanie się do granic w przepisach technicznych i regulaminach oraz sztab specjalistów szukających luk w przepisach. Ograniczenia finansowe stosowane przez FIA, w przypadku bogatych teamów nic tu nie ograniczą. Pamiętacie na pewno takie "kamienie milowe" w F1 jak: Tyrrel P34 z 6 kołami czy "falbanki" poprawiające przyczepność lub podejrzewanie Ferrari przez konkurencję o stosowanie stopów berylu w silnikach.Tak jak wojny, które przyczyniają się do ogromnego postępu i rozwoju technicznego, tak wyścigi F1 przyczyniają się w ogromnym stopniu do rozwoju motoryzacji. I to jest tylko "skutek uboczny" i nie ma takiej siły ani przepisów, które potrafią zatrzymać postęp na tym polu. Ograniczenia to jedno a kasa, którą mają najbogatsze teamy to drugie. I nawet w wyścigach hulajnóg bogaty zrobi szybszą hulajnogę od biednego.


avatar
nikol

27.03.2010 20:54

0

Chciałbym podpowiedzieć inżynierom Mclarena żeby w zawieszeniu zastosowali element kompensacyjny o dużym współczynniku rozszerzalności cieplnej. Przed Q3 należy zamrożony lub wyciągnięty z ciekłego azotu zamontować w samochodzie . Na wyścig sam podniesie zawieszenie.Podejrzewam że Red Bull a może i inni coś takiego lub podobnego stosują


avatar
antos05

27.03.2010 21:04

0

Faktycznie Robert dzisiaj przyglądał sie bolidowi Vettela......Jutro stawiam na Marka, Robert 7


avatar
Niespokojny

27.03.2010 21:58

0

Faktycznie Markowi by się należało i chciałbym zobaczyć jak cieszy się wśród swoich, ale postawiłem na ALO, a KUB -5 (niepoprawny optymista ze mnie :-) )


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu