Już 24 listopada w Paryżu odbędzie się przesłuchanie Flavio Briatore w sprawie przeciwko FIA, która w związku z wyjściem na jaw afery z ustawieniem wyników wyścigu o GP Singapuru 2008, ukarała byłego już dyrektora zarządzającego Renault F1 Team dożywotnim zakazem udziału w imprezach sportowych organizowanych przez Federację.
Obok Briatore ukarany pięcioletnim zakazem angażowania się w sporty motorowe zarządzane przez FIA został także Pat Symonds, były główny inżynier ekipy.Jak donoszą plotki, Briatore żąda od FIA anulowania kary oraz przynajmniej miliona Euro zadośćuczynienia. Do roszczeń Włocha dołączył także Pat Symonds, który także chce anulowania swojej kary.
12.11.2009 10:15
0
na jakiej podstawie...??
12.11.2009 10:33
0
@1. walerus - a na takiej, że każdy chce mieć trochę "kapuchy". To chyba jedyne uzasadnienie dla tych pajaców.
12.11.2009 10:43
0
na takiej podstawie, ze tonacy brzytwy sie chwyta. to chyba jedyny sposob zeby jeszcze zaistniec i dac o sobie znac mediom. gosc nie na honoru.
12.11.2009 10:57
0
jarosdzi-No bo Briatore to golas,a te wszystkie dupy to na wygląd chwytał.
12.11.2009 11:08
0
Czyzby Lovelasowi brakowalo kasy na panienki?
12.11.2009 11:11
0
@4. conrad30 - Daj kurze grzędę - ona: wyżej siędę! Wiem, że to nie jest golas, ale to też nie dżentelmen. Takiemu człowiekowi zawsze mało. I nie chodzi mi tylko o zdarzenie z Singapuru, ale o to, jak wypowiada się o innych w tej branży. To ZWYKŁY (w przeciwieństwie do niezwykłych) czerstwiak.
12.11.2009 11:20
0
Co powie ryba ? taki znany tekst piosenki nasunął mi się na myśl ;-) Skoro sędzia rozpatrujący sprawę złożoną przez Flavio określił ją jako ciekawą to faktycznie powinna być ciekawa. Jak można wywnioskować na podstawie "literatury", która się już ukazała na ten temat, sam pomysł crash-u najpardopodobniej nie pochodził ani od Flavio ani od Pata, być może też nie od Nelshino . A więc od kogo ? Jak mawiał Sztyrlitz "materiał do przemyślenia' ;-) Pytanie klucz : Kto i po co ktoś wymyślił ten incydent ? Znaczącą różnicą jet też to, że cała afera była rozpatrywana przez FIA, a teraz będzie rozpatrywana przez Sąd. Różnica ? owszem - to całkiem inna bajka. ;-)))))
12.11.2009 11:48
0
bedzie ciekawie...
12.11.2009 12:42
0
Jak najbardziej mu się ten melon należy - za zorganizowanie widowiskowego crash-testu i jeszcze z pół bańki powinien wywalczyć dla Piqusia za udział w tym experymencie ;) A z drugiej strony to ta niepewność co do startów Renówki też może być powodem tego procesu- bo Bóg jeden wie co tam ktoś może wywlec na światło dzienne. Tak czy siak smrodu trochę w eter wyleci.
12.11.2009 12:59
0
Zachowanie bez honoru, ale więcej dla niego liczy się powrót do sportu, tylko czy ktoś będzie chciał z nim współpracować ?
12.11.2009 13:25
0
nie ma nic do stracenia a wiele może zyskać. Proste jak pier.. drut znaczy:)
12.11.2009 13:42
0
9. fezuj - nasunąłeś mi pomysła - niech w apelacji nakażą mu za wszystkie występki aby zapełnił dziurę budżetową w renault....;-)
12.11.2009 13:48
0
Może nie miał na dach do nowej rezydencji. Kto by się nie zdenerwował, jakby w trakcie budowy chaty zwolniono go z pracy?:)
12.11.2009 14:00
0
Chyba ich glowa boli anulowanie kary i jeszcze milion i co jeszcze.
12.11.2009 15:17
0
14.Budyn_F1 - I co jeszcze ?! Stado lasek dla Briatore !!!!
12.11.2009 15:26
0
A ja wam mówie tak jak tutaj niektorzy ze Briatore nie jest taki głupi. Czy ma honor czy nie ale jeśli sie decyduje na sprawe w sądzie to mowie wam ze wyplynie jeszcze duzo brudów. Ktos poświecił Briatore ale ten widzac ile stracił nie pogodzi sie z tym. Mysle ze to Renaul poswiecilo Flavio ale narazie nic nie wiadomo obym nie miał racji. Boje sie ze Kubek niedlugo moze byc bez zespołu bo dziura budrzetowa 20 mln to nie był by problem. Mysle ze tu chodzi o wwynik tej sprawy. Cos tu nie gra i boje sie ze Renault beknie. Pozdrawiam
12.11.2009 15:30
0
On chyba zdaje sobie doskonale sprawę, że nic nie wskóra. Dziwię się, że zdecydował się pakować kasę w proces, którego nie wygra...
12.11.2009 16:06
0
16. dorotka20 - ja bym się nie martwił, w kwestii Renówki. Nic temu zespołowi się nie stanie. Flavio z całą pewnością nie będzie się odnosił do swojego zespołu a do innych rzeczy. Z Renówki sam zrezygnował po aferze więc nie może mieć żadnych pretensji. Adresatem pozwu będą inni.
12.11.2009 16:14
0
on wróci! zobaczycie! flavio jest potrzebny f1! wspomnicie mój komentarz :) pozdrawiam domichalek
12.11.2009 17:04
0
ale po jakiego kierowałby sprawę do sądu?? najwidoczniej musi coś mieć na kogoś bo chyba aż tak głupi nie jest żeby kase na sprawę wydawać
12.11.2009 18:02
0
zdejmą mu kare - odszkodowania nie dostanie - kapuchy ma i tak jak lodu. Pod koniec roku wykupi Renaulta i Robert będzie jeździł dla niego.
12.11.2009 18:51
0
To gbór ktury powinien odejść
12.11.2009 20:23
0
a moim zdaniem kolo dobrze robi i życzę mu powrotu do tego sportu. to nie jest głupi facet, czy wy wszyscy myślicie, że zrobił to o co się go posądza? wieszacie psy na nim a nikt nie widzi, że wydając takie polecenie nic by nie zyskał a nawet stracił. kto jeszcze coś zarobił na tym? Nelsinio? wyleciał przecież. no to kto? niestety o nim się nie mówi. ten elegancki pan zamienił ostatnio reno na czerwoniutki bolid. i mam nadzieję, ze flavio nie będzie się szczypał i powie w końcu jak było. dogada sie z piqetami i wyprostują wszystko. a saymonds i alonso dostaną po dupie za ten przekręt. warto jeszcze dodać, że flavio miał kłopoty z FIA. na rękę im było załatwienie w ten sposób sprawy i w końcu zemścili sie na Briatore. szczerze życzę mu powrotu do F1 w wielkiej sławie. to facet wielkiego formatu i świetny szef.
12.11.2009 21:02
0
Moim zdaniem Briatore nie jest taki głupi jak sądził młodyPiquś. Przecież wszystko jest nagrywane, nawet rozmowy kierowcy z boksami i zawsze można sprawdzić jak było. Dlatego też sędzia określił sprawę jako ciekawą. Po drugie ogladałem kilkadziesiąt razy ten wypadek i nie wydaje mi się żeby młody piquet był zdolny tak to dobrze zrobić. On był za cienki do czegoś takiego. Żeby wykonać taki wypadek to trzeba być fachowcem. Jak jeździł Piquet to każdy widział, był po prostu za cienki.
12.11.2009 21:13
0
Flavio nie jest bez szans. Po pierwsze stanie przed sądem który zapewne będzie oceniał słuszność lub nie nałożonej przez FIA kary oraz jej zgodności z regulaminami etc. Samo zdarzenie w Singapurze dla sądu nie musi cokolwiek znaczyć, bo ocena tego zdarzenia nie była osądzana w jakimkolwiek sądzie a jedynie przed różnymi Komisjami FIA, więc nie jest w jakikolwiek sposób wiążąca. Po drugie, jako długoletni uczestnik gry pod nazwą F1zna zapewne wiele grzeszków tej klasy wyścigowej. Mając na uwadze że nastąpiła zmiana w szefowaniu FIA, być może frontalnie uderzy w Max'a jako osobę ale nie Max będzie generalnie celem ataku a organizacja którą do niedawna kierował. Następną rzeczą może być ostry szturm na Berniego że coś tam w tej materii wiedział (GP Singapuru) i że dalsze szefowanie F1 to dalsza degrengolada tej formuły. Co robi FIA w takiej sytuacji, zawiera kompromis i Flavio i Pat są zwycięzcami tej walki. A że My sobie o Nich pomyślimy jak najgorzej, no cóż, pecunia non olet.
13.11.2009 11:35
0
Bardzo dobrze, niech rozpatrzy sąd, to i Alonso się pewnie dostanie po uszach, tam nie będzie "równych i równiejszych".
13.11.2009 15:41
0
Nie rozumiem dlaczego chcecie by wrócił ktoś kto niszczy sport????????Ten koleś nie ma pojęcia o F1,a siedzi w tym sporcie od lat!Zna się tak na F1 jak Kazio Marcinkiewicz na bankowości! Flavio był potrzebny dla Renault bo wszystko umiał załatwić a w swoim mega grubym notesiku z telefonami miał wszystkich gromowładnych tego świata!Tylko jak go zapytali zaraz po wyścigu o strategie opon dlaczego taka a nie inna to nawet nie wiedział jaka była!To jest szef zespołu??? No ludzie dajcie spokój.Jak chcecie by rządziło kolesiostwo, a ustawki były na porządku dziennym to się zajmijcie oglądaniem polskiej ligi piłki nożnej.
13.11.2009 15:42
0
Flavio na prezesa PZPN! Odpowiedni człowiek na Odpowiednim stanowisku!
13.11.2009 22:29
0
7. ris - he he podoba mi się Twój sposób myślenia, ja obstawiam Mosleya wespół z Ecclestonem . jeden z zemsty , drugi z chciwości...
13.11.2009 22:39
0
Ci co krytykuja Flavio to typowi hipokryci. Flavio czy tego chcecie czy nie to historia F 1 i tego mu żadnego jadowite języki nie odbiorą . Dla mnie to haryzmatyczny dyrektor Teamu F 1 a nie jakaś bezpułciowy technokrata !
13.11.2009 22:48
0
* charyzmatyczny
13.11.2009 22:49
0
*płciowy ;-))
14.11.2009 07:48
0
Podoba mi się jego Yacht i Elizaletta
15.11.2009 20:34
0
*jakiś ;-)
15.11.2009 21:08
0
Traktorku1970 nie sil się na niby wyszukane słownictwo,nie posiadając o słowach których używasz większego pojęcia.Nie znasz mnie więc nie nazywaj hipokrytą,bo nim nie jestem!Hipokrytą i to empirycznym jest twój "bohater" który szuka poklasku u tak krótkowzrocznych osób jak ty!W jednym się zgadzamy Flavio to historia F1,nareszcie!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się