W pierwszej połowie sezonu BMW Sauber F1 Team w sumie siedem razy stanął na podium, a Nick zajął drugie miejsce w ostatnim Grand Prix Wielkiej Brytanii. W najnowszym „Track Talk" Dyrektor BMW Motorsport Mario Theiseen dochodzi do pozytywnych wniosków.
Drodzy Entuzjaści Sportów Motorowych,Grand Prix Wielkiej Brytanii nie było wyścigiem dla ludzi o słabych nerwach. W każdej części wyścigu najważniejszą rolę odgrywała pogoda. Chwilami różnice czasów okrążeń między zawodnikami różniły się o nawet dziesięć sekund - zależnie od wybranej mieszanki opon i ich zużycia.
W przypadku Nicka nasza strategia zadziałała perfekcyjnie. To był w jego wykonaniu świetny wyścig, który przyniósł znów spektakularne manewry wyprzedzania. Jestem szczególnie z tego szczęśliwy, ponieważ miał ostatnio cięższe chwile. Startując z piątej pozycji pokazał wspaniałą kombinację opanowania i woli walki, dzięki czemu zajął drugie miejsce, już po raz trzeci w tym sezonie.
Robert również świetnie pojechał, ruszając z dziesiątego pola, a przez chwilę był nawet trzeci. Podczas ostatniej ulewy wypadł jednak z toru i musiał się wycofać. Mimo to muszę mu również pogratulować. W tych trudnych warunkach cały zespół wykonał świetną pracę.
Wyścig w „Domu Brytyjskich Sportów Motorowych" stanowił podsumowanie pierwszej połowy sezonu 2008. Sezonu, który jest najlepszym w krótkiej historii BMW Sauber F1 Team.
W pierwszym tegorocznym wyścigu, Grand Prix Australii, Nick Heidfeld zajął drugie miejsce, wyrównując najlepszy wówczas wynik zespołu. Zaledwie tydzień później Nick uzyskał pierwsze najszybsze okrążenie w wyścigu dla naszego zespołu. Z kolei w Bahrajnie Robert po raz pierwszy wywalczył pole position. Trzy wyścigi, trzy występy, z których możemy być zadowoleni: pierwsze zaoceaniczne zawody były idealnym rozpoczęciem sezonu.
Później, w Montrealu, przeżyliśmy naszą najwspanialszą jak dotąd chwilę: podwójne zwycięstwo w Grand Prix Kanady było wyjątkowym momentem dla naszego zespołu. Kilka razy byliśmy blisko pierwszego zwycięstwa i wiedzieliśmy, że mamy to, co potrzeba, aby wygrywać. W Kanadzie nam się udało. Nigdy nie zapomnimy tej niedzieli w czerwcu 2008.
Nie trzeba dodawać, że wszystkie te sukcesy dodały naszemu zespołowi w Monachium i w Hinwil pewności siebie. Najszybsze okrążenie w wyścigu, pole position, zwycięstwo. W każdej z tych kategorii statystyk zespołu mieliśmy dotąd zero, teraz mamy jeden. Każdy może zobaczyć, że zmierzamy w dobrym kierunku.
Pierwsze dziewięć eliminacji przyniosło nam w sumie 82 punkty, siedem finiszów na podium i punkty w każdym wyścigu. Zajmujemy drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, 14 punktów za Ferrari, 10 przed McLarenem. A w klasyfikacji kierowców Robert traci tylko dwa punkty do trzech liderów - trudno byłoby jechać w gorszej sytuacji na Grand Prix Niemiec, które odbędzie się za dwa tygodnie w Hockenheim.
Nasz cel: chcieliśmy zmienić walkę na czele z dwustronnej rywalizacji na trójstronną batalię i wygrać pierwszy wyścig. Udało nam się. Od tego momentu naszym celem będzie za każdym razem najbliższy wyścig. A gdy sezon się skończy zobaczymy, co udało nam się osiągnąć. Jeśli chodzi o czasy okrążeń, to te dwa zespoły są wciąż o ułamki sekund przed nami. Ale co do niezawodności, pracy mechaników i strategii jesteśmy czołowym zespołem.
Jestem zwłaszcza zadowolony z tego, że nie tylko zrealizowaliśmy swoje cele tak wcześnie, ale też stale się poprawiamy. Potwierdza to, że nasza strategia i obrany kierunek są dobre.
Teraz damy z siebie wszystko, żeby wykorzystać nasze szanse w 2008 roku, nie porzucając rozwoju nowego BMW Sauber F1.09. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to ogromne wyzwanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę drastyczne zmiany przepisów na sezon 2009. W przyszłym sezonie będziemy musieli się zmierzyć z kompletnie nową aerodynamiką, powrotem do slicków i wprowadzeniem systemu KERS. Podejdziemy do tego zadania z taką samą energią i motywacją, jaka doprowadziła nas do miejsca, w którym teraz jesteśmy. Najbliższe miesiące będą ekscytujące - nie tylko na torze, ale też w Monachium i Hinwil. Nie możemy się ich doczekać.
Z wyrazami szacunku,
Mario Theissen
Źródło:www.bmw-sauber-f1.com
07.07.2008 17:19
0
Tak sobie gada. i tak główny nacisk położą na F1.09 Jeżeli nie to nie mają czego w przyszłym roku szukać.
07.07.2008 17:22
0
brzmi ciekawie... Mario napisał to, o czym wszyscy wiemy. Nic tylko patrzeć w przyszłość.
07.07.2008 17:25
0
....a nikus nadal jest lepszy od robercika, a rampf z oponami to fatamorgana, a mechanicy sa the best, a taktyki to uczyl nas hegemon...
07.07.2008 17:31
0
No właśnie, tak gadać to i ja potrafie i nie muszę być w zespole żeby powiedzieć to co powiedział Teissen. Moim zdanie to cały zespół będzie żałował tego że tak traktóją Roberta, bo Robert nie jest głupi i widzi co się dzeje i kroji, tak więc jak nie będą dbać o Roberta to on ich kopnie w dupe i pójdzie do innych bo takiego kierwce będzie chciał każdy zespół, każdy widzi jak dobry jest Robert.
07.07.2008 17:36
0
Przez tą niezawodność mechaników Robert wczoraj stracił 3-4s na drugim pitstopie i miejsca, czego skutkiem było wypadnięcie z toru przy próbie wyprzedzenia Kovalainena. No ale cóż, nikt nie jest nieomylny, takie sytuacje zdarzały się i zdarzać się będą...
07.07.2008 17:42
0
kwiatek1 - pierwszy raz się z Tobą zgadzam, dosadnie napisane :)
07.07.2008 17:44
0
Dobrze pojechal ale na niego padl los czarnej owcy.
07.07.2008 17:48
0
jest JEDNA szansa na to, zeby Robert przeszedl do ferrari: wymiana Felipe za Roberta. no tyle tylko, ze wtedy Robert bylby drugi a na to to on raczej sie nie zgodzi... kwestia kontraktów to pic na wode, kontrakt mozna wykupic izmienic zawodnika jezeli sie chce a zespól na to stac... czerwoni raczej na brak gotówki nie nazekaja...
07.07.2008 17:53
0
taaa... Nick jest boski i nikt nie jest lepszy, a Kubicy... no pojechał dobrze i tyle na jego temat... Takie zdanie cały czas Mario powtarza, zamiast ustalić sobie nowy cel na ten sezon to on nie, a przecież podium jest w zasięgu ręki Kubicy... to wola jechać jak jak najlepiej ale bez celów :/ bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla
07.07.2008 18:09
0
Moi drodzy parafianie odp....ę wam kazanie... ];-), w sumie to mnie się podobało...
07.07.2008 18:13
0
W ostatnim komunikacie BMW też są ciekaw kwiatki: "- In the qualifying session at the "Silverstone Circuit", Nick also delivered clearly better than in the recent past. For the first time this season, Nick secured a better grid position than his team-mate. And for the first time since the Malaysian Grand Prix he made it to the top five on the grid. ". Ja zrozumiem, Nick jest Niemcem w Niemieckim zespole, ale wydaje mi się, że jedno zdanie z tych zacytowanych mogli sobie darować.
07.07.2008 18:21
0
panowie moderatorzy-mój post nie byl obrazliwy wiec nie mieliscie podstaw do usuniecia. przesadzacie z ta cenzura
07.07.2008 18:22
0
stwierdzili prawde ;-)
07.07.2008 18:22
0
błąd stratega w doborze opon pogrzebał szane Roberta w tym czasie mogli założyć pełne deszczówki widząc co robi honda i jakie czasy ma Robert zjechał póżniej a ze swojej pozycji mógł być 1 bez wiekszego ryzyka wypadnięcia tak więc strategia nie była zmodyfikowana do końca Robert popełnił bład choć nie do końca bo przy tej ilości wody to i szczęście i pech trzymają wodze ale pełne deszczówki to był klucz do sukcesu i honda rozwaliła wszystkich a przy możliwościach i nie aż tak dużęj stracie do hamiltona można było zaryzykować bo zjaz na pit to ok 26 sek a zyskiwali na kole ok 10 sek więc dziwi mnie brak reakcji inżyniera no ale to jego 1 błąd w tym sezonie nie ma co się znowu rzycać na niego
07.07.2008 18:41
0
Brzmi, kurcze, list pasterski z episkopatu Polski... Fajny ten Mario :-)
07.07.2008 19:02
0
Ja jestem ciekaw co napiszą, gdy na domowym torze strata Nicka do Roberta znowu będzie większa. Wydaje mi się, że na Silverstone ta strata nie była tak mała jak wskazują to czasy w Q2 (Kubica wspominał, że ostatni sektor odpuścił). Jedyne czego się obawiam, to że BMW znowu zdecyduje się na jakiś dziwny pakiet, przykładowo taki, który zostanie dobrze oceniony przez Nicka na testach (a nie dam głowy, czy Nick za główne kryterium nie przyjąłby to, by pakiet nie bardzo pasował do stylu Roberta, co pozwoliłoby mu co najmniej deptać po piętach Polakowi).
07.07.2008 19:10
0
kempa007-a tak na marginesie moze powinniscie pomyslec o stworzeniu na forum czegos w rodzaju "lozy szyderców"-niektóre artykuly az sie o to prosza...
07.07.2008 19:33
0
Już nudno się robi od tego waszego skamlenia "jak to Robertowi jest źle" w BMW i jak to go źle traktują. Wyleczcie się lepiej z tych kompleksów bo ja nie będę się dziwił jak Robert w przyszłym sezonie zostanie w BMW, bo to świetny zespół. Zastanówcie się co piszecie bo to nie przynosi nic konstruktywnego a wręcz przeciwnie. Żeby to jeszcze miało przynajmniej jakiś sens...
07.07.2008 19:40
0
Już tu więcej nie wejdę. Nic tylko krytyka zespołu dyrekcji, strategów, etc. Kompletnie nic tym nie wnosicie. Nawet jeśli jest w tym trochę prawdy to wieczne jej powtarzanie jest po prostu nudne. Zdobądzcie się na coś albo zrezygnujcie w wypisywania tego co i tak już wszyscy wiedzą.
07.07.2008 19:42
0
Zimne opony to stara śpiewka Nicka jemu zawsze coś przeszkadza taki mały cwaniak zawsze pśim swędem gdzieś się przeciśnie i wielki mi sukces, to zwykły wyrobnik tak jak Kovalainen mający auto z ogromnym potencjałem nie potrafi go należycie wykorzystać, pewnie teraz zostanie na nastepny sezon w BMW ale dla mnie to postać bezbarwna i zgoliłby wreszcie tą ochydną szczecinę.
07.07.2008 19:49
0
`aledwie tydzień później Nick uzyskał pierwsze najszybsze okrążenie w wyścigu dla naszego zespołu. A gdzie cokolwiek o tym że drugie miejsce zajął Kubica ?!?!
07.07.2008 20:07
0
Teorie spiskowe o złym traktowaniu Kubicy,czy jeszcze bardziej szalone o tym,że niby celowo coś mu popsuli to istne szaleństwo. Co innego to brak profesjonalizmu,czy błędne decyzje i nie przyznawanie się do nich przez Mario i Williego,który nawet jak nie lubi Roberta,o ile to wogóle jest prawda,to napewno specjalnie źle nic nie zrobi.Przecież wysoka pozycja zawodników i teamu przyciąga lepszych sponsorów niż niska, a wiadomo,że nie bawią się w F1 harytatywnie. A co to złego traktowania Kubicy,to obejrzyjcie sobie gp Kanady,gdzie na mecie Mario ostro obłapiał Roberta,a Nicka ledwo poklepał.W tym Roku BMW moim zdaniem równo traktuje kierowców,podobnie do Ferrari.W Maclarenie to dopiero jest jazda.Jak Koval zdobył pole position zamiast Hamiltona,to Dennis był bardziej smutny,niż jak rozbił auto.
07.07.2008 20:27
0
SR-71: http://www.bmw-sauber-f1.com/pl - przeczytaj to kolego a potem się wypowiadaj na temat faforyzacji Heitfelda, nigdy w ten spsób niepisali o Roberci ale jak Heitfeld zdobył 2 miejsce to sikają z radości
07.07.2008 20:28
0
Chodzi mi o tytuł "Fakty o GP Wielkiej BrytaniI"
07.07.2008 20:36
0
@SR-71 Co do teorii spiskowych, to może dodam coś od siebie. Oczywiście BMW zależy na dobrych wynikach Roberta, ponieważ jest ich kierowcą. Ale, żeby nie było tak różowo, nie wykluczam, że wpadka we Francji miała podłoże w słabszych występach Nicka w porównaniu do Roberta. Po osiągnięciu głównego celu sezonu, zespól chciał pomóc Niemieckiemu kierowcy, i zastosowali pakiet z którego podczas testów nie był zadowolony Kubica. Może Robert ma w zwyczaju często narzekać na zachowanie bolidu, więc byli przekonani, że nie wpłynie to znaczenie na jego osiągi. W tym temacie było przytaczanych kilka komunikatów BMW i wypowiedzi Roberta, z których pomiędzy wierszami można się było doszukiwać potwierdzenia takiej tezy.
07.07.2008 20:47
0
SR-71,szkoda,że nie przyuważyłeś jak walił ze złością pięścią,jak robert łykał heidfelda,w kanadzie oczywiście
07.07.2008 20:50
0
jakby wygrał heidfeld to by go na plecach zaniósł na podium,taka jest niestety prawda
07.07.2008 20:51
0
a nie tylko wyściskał
07.07.2008 21:00
0
ładne słowa, widać ze sie staraja, a nie zawsze jest tak jakby kibice tego chcieli.. teraz jest ich domowy wyścig więc napewnmo będa walczyc o dobry wynik.. ja wierze w jego słowa bo już wiele osiągneli w tym sezonie.. jeszcze dwa tygodnie i zobaczymy.. BMW DO BOJU!!!pozdrawiam:)
08.07.2008 00:03
0
SR-71 obiektywnie i prawdziwie. Nic dodac nic ująć
08.07.2008 00:41
0
kwiatek1 masz rację, na tym http://www.bmw-sauber-f1.com/pl to się normalnie można porzygać
08.07.2008 06:16
0
Wszystko pieknie ładnie, auto im się udało , mechanicy szybcy, Mario elokwentny, ale stratedzy w BMW są do bani!!!! I Czas się do tego przyznać, nie wystarczy podpatrywanie Ferrari i Maców, trzeba mysleć Panowie! Jakoś ostatnio trzy najsłabsze teamy prawidłowo oceniły sytuację i założyli opony ekstremalne ( Honda, Torro Roso i Williams) w Panowie z BMW ,jak stado głupich baranków ... patrzyli co zakładają Maki... . W Monako, gdyby Robert nie wymusił zmainy opon we własciwym momencie też dali by ciała, przykłady można mnozyć a Niemiaszki nadal będą gadać jacy to oni wspaniali...
08.07.2008 09:12
0
moim zdaniem to lekka przesada z Waszej ( niektórych) strony z tym faworyzowaniem Nicka przez zespół BMW . Theissen dobrze wie , że Robert to diament . Ja w Kanadzie widziałem , że Mario się cieszył i z radością klepał jakiegoś innego gostka z BMW jak Robert dojeżdzał pierwszy do mety .
08.07.2008 11:17
0
2008-07-08 09:12:23 polsaler - wyobraź sobie co by zrobił Theissen gdyby to Heidfeld był pierwszy. Ubiegły sezon kiedy Kubicy cały czas psuł się bolid to albo nie mógł się dogadac z tym Persem co do ustawień albo zła taktyka to podsumowując ten sezon(2007) dr Mario powiedział że Kubica to nieoszlifowany diament który jeszcze dużo musi się uczyc ... innymi słowy jego mała ilośc punktów (w stosunku do Heidfelda)jest wynikiem braku doświadczenia i umiejętności a nie jazda kiepskim autem z dziadowskim inżynierem i zawsze wolniejszymi pitstopami (w tym sezonie pitstopy Kubicy też są zawsze wolniejsze niż Heidfelda) i teraz pytanie gdzie leży prawda ?
08.07.2008 11:22
0
Na początku chcę wszystkich przywitać - to mój pierwszy post tutaj, przy czym czytam już od daaawna (siakieś 2 latka). A teraz do sedna - od tego samego czasu czytam też co wypisują na cytowanej już stronie BMW-Sauber team i muszę się zgodzić, że Nick jest tam ciągle Numer 1, a już aktualny artykuł - cytowany przez Kwiatek1, jest peanem na cześć Nicka i pokazuje, jak to Robert nie jest taki "cacy" Zawiodłem się na nich, bo ciągle byłem i jestem przeciwnikiem spiskowej teorii w teamie BMW :(
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się