WIADOMOŚCI

  • 25.05.2008
  • 8085
Force India: wielki pech Sutila, kłopoty Fisichelli
Force India: wielki pech Sutila, kłopoty Fisichelli
Wyścig o Grand Prix Monako nie zapowiadał się dobrze dla kierowców Force India – Sutil i Fisichella startowali z końca stawki, nie liczyli na wiele w tym wyścigu. Losy jednak potoczyły się tak, iż jeden z kierowców tego teamu, Adrian Sutil, miał możliwość ukończenia wyścigu na wysokiej, czwartej pozycji. Po raz kolejny dowiedzieliśmy się, jak bardzo sport połączony jest z niespodziewanymi wydarzeniami. Na dohamowaniu do szykany za tunelem kłopoty z utrzymaniem bolidu na torze miał Kimi Raikkonen, Fin wpadł w poślizg, przez co uderzył w tył znajdującego się przed nim bolidu Adriana Sutila. Uszkodzenia bolidu Niemca uniemożliwiły mu dalszą jazdę.
baner_rbr_v3.jpg
Adrian Sutil
„Nie mogę uwierzyć, było tak blisko. Czuję ból w moim sercu. To tak, jak marzenie przeobrazi się w koszmar – nagle znajdujesz się w bolidzie, wszystko układa się fantastycznie, a potem musisz zaakceptować, że to o czym marzyłeś nie spełni się. Mieliśmy naprawdę dobrą strategię, wyglądało na to, że wszystko dobrze pracuje, byliśmy tak blisko podium, byliśmy na punktowanej pozycji.”

„To zdarzyło się po wznowieniu wyścigu, po ostatnim samochodzie bezpieczeństwa, Kimi miał problem podczas hamowania, uderzył w tył mojego bolidu. Wyścig był dla mnie skończony, to był prawdziwy szok. Popłynęło kilka łez, ponieważ miałem wysoki poziom adrenaliny - nie mogę tego wytłumaczyć. Jestem jednak zadowolony z tego, że pokazaliśmy, co możemy zrobić jako zespół.”

Giancarlo Fisichella
„Na początku wyścigu starałem się trzymać się z dala od kłopotów, ale straciłem pierwszy i drugi bieg, jechałem na trzecim. Nawet w tych warunkach, czasy okrążeń były konkurencyjne, ale wtedy utraciłem czwarty bieg, i to był koniec wyścigu. Wielka szkoda dla zespołu, szczególnie po tym, co pokazał Adrian, mogliśmy zdobyć tu nasze pierwsze punkty.”

Mike Gascoyne, dyrektor techniczny
„W sporcie są wzloty i upadki, niestety dzisiaj Force India przeżywało te dwa uczucia. Giancarlo miał problemy w swoim dwusetnym wyścigu, na początku wyścigu stracił pierwszy i drugi bieg, bardzo dobrze jechał bez nich przez 30 okrążeń.”

„Potem stracił czwarty bieg, nie mieliśmy wyboru, musieliśmy go wycofać. Adrian szybko zyskiwał pozycje, ze strategią na jeden postój byliśmy w stanie utrzymać go długo na torze, zatrzymał się kiedy było już sucho. Kiedy zjechał samochód bezpieczeństwa czuliśmy się bezpiecznie, trzymaliśmy wszystko pod kontrolą, aż do czasu kiedy Raikkonen wjechał w tył Adriana i zepsuł mu tylne zawieszenie. Ale takie jest życie, jestem pewien, że jeżeli Adrian mógł tak pojechać raz, będzie w stanie po zrobić kolejny raz.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

42 KOMENTARZY
avatar
matt7

25.05.2008 18:51

0

szkoda Sutila, kiibicowałem mu ale tu ten pies w czerwonym ferrai grrrr raikonnen stracil w moich oczach..


avatar
Voight

25.05.2008 18:52

0

wyjdź


avatar
matt7

25.05.2008 18:54

0

pfff


avatar
Xellia

25.05.2008 18:55

0

ja nie wiem o co chodzi mi też jest go oczywiście szkoda ale trudno stało się, po części to była wina raikkonena, ale przecież nie wjechał w niego specjalnie


avatar
TerrorVision

25.05.2008 18:55

0

Zauważcie że był to jeden z niewielu kierowców, którzy nie popełniali żadnych błędów na torze.


avatar
duszek480

25.05.2008 18:57

0

Cholera jasna!Ciekawe co po tym wyścigu powiedzą wszyscy ci,którzy wyzywali na Sutila,że jest słabiutki.Zasrany Raikkonen,niby mistrz...Kiedyś go lubiałem.Po prostu spier..... cały wyścig Sutilowi.Fisichella znowu problemy...I tak przez to 0 pkt.Niech to szlag trafi!


avatar
Xellia

25.05.2008 18:59

0

czy wy zawsze musicie przywoływać temat kubicy?? to nie jest o nim info.


avatar
Tininho

25.05.2008 19:04

0

Powinna byc kara dla raikonnena i alonso.


avatar
karolVTEC

25.05.2008 19:06

0

Raikkonen wjechał Sutilowi podobnie jak Nakajima Kubicy w australi :/ Ale Sutila mi było bardziej teraz szkoda bo w końcu jechał po życiowy wynik :/


avatar
miska2

25.05.2008 19:07

0

szacunek dla Sutil`a...szkoda tego sukcesu jakim byłoby 4 miejsce ...


avatar
Voight

25.05.2008 19:07

0

Ale niby za co?


avatar
feomathar

25.05.2008 19:07

0

Brawo Adrian, pokazałeś na co Cię stać :) Jeszcze nie jeden wyścig przed tobą


avatar
$herman

25.05.2008 19:07

0

Co jak co ale te Force India to prawdziwa cysterna. Sutil śmigał jak opętany, nawet 4 miejsce a tu Raikkonnen i sssrrruu.... Ale skoro dało się dobrze pojechać teraz to zanczy, że da się i kiedy indziej.


avatar
PETRONAS ![RK]!

25.05.2008 19:13

0

Szacunek dla Sutila za niezły pokaz szybkości ... to jest F1 , nawet mistrzowie mają wpadki ... Kimi nie zrobił tego specjalnie , ... a takie przypadki się zdarzały (patrz Senna Suzuka 1993 )


avatar
yantar

25.05.2008 19:14

0

Suttila, zal straszny ale skonczcie pisac bzdury o Raikonnenie. Tak jakby specjalnie stracil panowanie nad bolidem majac kolo 200km/h na liczniku i wjechal w Suttila. Zwykly incydent wyscigowy.


avatar
Xellia

25.05.2008 19:15

0

Force India złożyło skargę na raikkonena i żąda jego ukarania (ale za co?za to że jego bolid wpadł w poślizg?), a zresztą skoro udowodnił że umie jeździć to w Kanadzie też powinien pojechać dobrze (nieprawdaż)


avatar
Hayate

25.05.2008 19:17

0

grrr... obrażacie Raikkonena a przecież nie zrobił tego specjalnie. Takie wypadki się zdarzają przecież. Gdyby to Kubica wjechał w Sutila to 90% z Was powiedziało by że to usterka albo inne pierdoły. Oczywiście szkoda mi Sutila bo chłopak jechał nadzwyczaj dobrze. I znowu w związku z gorszą jazdą Fina pojawiają się spekulację "robert do ferrari" ...naprawdę jest to już nudne pisanie jednogo i tego samego. Jak ktoś ma pisać "robert bardzo dobrze i do ferrari go" to niechże się powstrzyma ;)) pozdrawiam ;))


avatar
trus1

25.05.2008 19:25

0

ten wyścig pokazał, że w sezonie powinno być więcej takich "technicznych" i wolniejszych torów, gdzie bardziej liczą się kierowcy a nie samochody...


avatar
mario547

25.05.2008 19:26

0

Moim zdaniem przykład Sutila pokazuje że na tym torze w deszczowych warunkach 70% zależy od kierowcy a 30% od bolidu.


avatar
skidmarks

25.05.2008 19:33

0

Ja tez uwazam ze to incydent wyscigowy, trudno. Ale ciekaw jestem czy Rai przeszarżował - to znaczy zapedziłsie aby łyknąć Suttila przed szykaną ??? Ocenił ze nic z tego ostre hamowanie i utrata na góreczce panowania


avatar
tomek1994

25.05.2008 19:44

0

a jakby on Kimiemu walnął to byście też burczyli, ale żal to był czysty przypadek


avatar
rooffi

25.05.2008 19:44

0

Szkoda mi Adriana mógłby zająć swoje najlebsze miejsce w swojej karierze i dobrze,że Kimi nie zdobył punkta bo było by to nie fer. Nie zgadzam się z Tininho o kare dla Kimiego, bo to jest Formuła1 i wszystko może sie zdażyć.KImi powinien przeprosić Adriana i następnie powinien wcześniej wcisnąć hamulec.


avatar
easyrider

25.05.2008 19:47

0

Sutil na pewno zostanie teraz zauważony przez inne zespoły. Może Flavio o nim pomyśli, skoro Nelsinho tak partaczy wyścigi.


avatar
fisicofan

25.05.2008 19:47

0

skidmarks - chyba nie widziałeś zaistniałego incydentu. Raikkonen wpadł w poślizg, ledwo zapanował nad bolidem, stracił przyczepność i uderzył w Sutila - prosta sprawa. Szkoda mi chłopaka bo 4 miejsce byłoby dla niego wspaniałym przeżyciem.


avatar
skidmarks

25.05.2008 19:55

0

No spoko widziałem ale czy to nei było przez zbyt duzą prędkość spowodowaną chęcią ataku


avatar
easyrider

25.05.2008 19:59

0

Raikkonen raczej by wyhamował przed Sutilem, gdyby zblokował koła, ale tego nie zrobił, bo był pewny, że jakoś z tego uślizgu wyjdzie.


avatar
huj13

25.05.2008 20:15

0

TO NIE BYłO SPECJALNIE!


avatar
klera

25.05.2008 20:19

0

szkoda Sutila... ale bywa... nie on jeden był dziś "ofiarą" na torze...


avatar
norman_69

25.05.2008 20:35

0

adrian pojechał wybitnie ciekawe co na to RAI ale byłby wrzask gdyby to kyło na odwrót , życzę finowi podobnego incydentu, ale tak żeby stracił szansę na 1 miejsce ,cały wyścig jechał do bani i myślał że na ostatnich kółkach wszytko odrobi baran powinni go ukarac!


avatar
worm

25.05.2008 20:45

0

szkoda:/


avatar
arcykarol

25.05.2008 21:04

0

normalnie się połkałem jak kimi wjechał w Sutila


avatar
matwit

25.05.2008 22:06

0

wiem, wiem, też się zgadzam z tym że całe to zderzenie Kimiego z Sutilem nie było celowe i nie było wielkiego i perfidnego błędu Kimiego... Ale mimo wszytko uważam, żeże Kimi widząc jak toczą sie sprawy, mógł nie starać sie wychodzić z pośluzgu i poprostu spróbować poprowadzić bolid na bandę i prześlizgnąć się obok Adriana... Wtedy na pewno byłby to koniec dla Raikkonena ale przynajmniej nie zrujnowałby wyścigu innemy kierowcy... W sumie to łatwo jest gadać po wyścigu, ale wg mnie była taka możliwość.


avatar
daniel316

25.05.2008 22:14

0

Ogromne brawa dla Sutila! Fischicella bez dwóch, a później trzech biegów - jak się teraz o tym dowiedziałem to był jednak świetny i jego występ.


avatar
Hayate

25.05.2008 22:15

0

norman_69 - żal czytać twój komentarz z całym szacunkiem. Obrażasz Kimiego i życzysz mu najgorszego. Czy tak się zachowuje kibic ??? Prezmyśl co piszesz. I swoją drogą Kimi miał nie raz większego pecha (jak nie jest nawiększym pechowcem). pozdrawiam ;)


avatar
Lizak

25.05.2008 22:15

0

Ale tu niektorzy pierdoly opowiadaja. Raikkonen mial 4 pkt. w garsci i wiedzial o tym bez powodu nie zmarnowalby tego. Powiedzcie mi tylko ile razy w tamtym roku Kimi popelnil blad? No wlasnie jeden i to na treningu na monzy wlasnie w podobny sposob. Coulthard tak samo mial i rozwalil caly bolid a Kimi tylko spoiler bo udezyl w Adriana. Od razu mowicie ze jest cienki bo co? bo raz zdarzylo mu sie od jakiegos czasu w kogos uderzyc hmm? Jestescie niesprawiedliwi i tyle! Kimi jest opanowanym kierowca popelnil blad bo caly wyscig mu sie ulozyl nie po jego mysli. Spojzcie kto ma najlepszy czas! No wlasnie Kimi. Mimo wypadku nie stracil nadzieji na 1 punkcik tak samo bylo w turcji jak gonil Lewusa i w Australi jak gonil chyba glocka i mial pozniej defekt. Kimi w przeciwienstwie do innych jedzie do konca nie poddaje sie latwo. Ja na miejscu Kimiego dzisiaj juz bym zrezygnowal a on kazde okrazenie robil najlepsze ze wszystkich. Kubica juz nie jest tak zaciety np. Bahrajn widocznie byl szybszy od Kimiego ale straty 2 sek. nie zniwelowal bo nie walczyl do konca a Kimi pod koniec nie jechal najszybszym tempem to tym bardziej powinien go gonic. Ale jak chcecie ja uwazam ze Kimi to kierowca ktory ma wszystko czego kierowca potrzebuje jeszcze tylko troche szczescia i bedzie znow MS


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu