Dr Helmut Marko także popiera pomysł wprowadzenia limitu finansowego dla pensji kierowców. Austriak przyznaje również, że Lewis Hamilton "zarabia zbyt dużo" jak na F1.
Chcąc uatrakcyjnić rywalizacje, F1 wprowadziła granice budżetowe, które zaczęły obowiązywać od sezonu 2021. W tegorocznej kampanii zespoły będą mogły wydać maksymalnie 145 mln dolarów na rozwój bolidów.
Jednak do składu limitów finansowych nie należą pensje kierowców. Dzięki temu Lewis Hamilton może zarabiać znacznie więcej niż jego koledzy po fachu. Szacuje się, że Brytyjczyk w wyniku przedłużenia kontraktu z Mercedesem będzie inkasował około 40 mln dolarów rocznie plus liczne premie i profity sponsorskie. Dla porównania pensja juniora niemieckiego teamu, George'a Russella wynosi około... 1 mln dolarów rocznie.
Według wielu osób taki stan rzeczy nie powinien mieć miejsca w F1. Z tego powodu królowa motorsportu chce wprowadzić w nadchodzących latach limit płac, który ma oscylować w granicach 30 mln dolarów do podziału dla dwóch kierowców każdej ekipy.
Władze F1 poczyniły już pierwsze kroki w tym kierunku i ogłosiły, że utworzą specjalną grupę osób zajmującą się dyskusją na temat zarobków zawodników.
Helmut Marko z Red Bulla także podziela pomysł dalszych cięć finansowych. 77-latek za przykład takiego postępowania podaje właśnie Lewisa Hamiltona:
"Hamilton jest po prostu za drogi dla F1. Uważam, że z tego powodu pensje kierowców powinny być uwzględnione w limicie budżetowym", powiedział Austriak telewizji RTL.
Zdanie Marko postanowił poprzeć CEO McLarena, Zak Brown:
"Myślę, że wszyscy szefowie zespołów będą za wprowadzeniem granicy budżetowej dla zawodników. Takie coś zostanie wprowadzone w ciągu kilku najbliższych lat."
13.02.2021 17:49
0
A ile zarabia Dr. Helmut Marko? I co oznacza za dużo? Skoro mu tyle płacą, to znaczy, że nie jest to za dużo.
13.02.2021 19:07
0
No właśnie. A co to, inni pracownicy są jacyś gorsi? Niech wszyscy się cieszą gorszymi zarobkami, a nie tylko Ci co ryzykują życie.
13.02.2021 19:13
0
Komunizm idzie do F1 xD Hamilton powinien zostać po prostu olany i tyle.
13.02.2021 20:10
0
Niech Dr.Helmut Marko powie ile zarabiał Michael Schumacher w Ferrari 15-20 lat temu...
13.02.2021 20:33
0
"Z tego powodu królowa motorsportu chce wprowadzić w nadchodzących latach limit płac, który ma oscylować w granicach 30 mln dolarów do podziału dla dwóch kierowców każdej ekipy" Ciekawe, czyli jak ekipa ma dwóch kierowców i jednemu płaci10 a drugiemu 20 milionów to po mistrzowskim sezonie nikt nie dostanie podwyżki bo skrzywdzili by drugiego... ...co w sytuacji, kiedy w jednym zespole jest stary wyga i junior. Niezależnie od wyników junior nie zainkasuje podwyżki bo będzie to blokował drugie kierowca. Ciekawe jestem jak to będzie działać w praktyce.
13.02.2021 21:14
0
Tu jest problem, bo żaden kierowca nie jest tyle warty, z drugiej strony najbardziej utytułowany kierowca w historii tego sportu nie może zarabiać trochę więcej od takiego Verstappena.
13.02.2021 21:37
0
@4 To akurat prawda. Hamilton przy Schumacherze zarabia grosze.
14.02.2021 00:33
0
Hamilton w przeciwieństwie do reszty kierowców, od samego początku promował siebie (swój wizerunek i nazwisko) jako markę, która przynosi wymierne korzyści firmom na jego kombinezonie i bolidzie. Tak też te 40 mln dolarów stanowią grosze w stosunku do zysków jakie przynosi koncernowi Daimlera i jego sponsorom. Dla mnie limity to nic innego jak kolejne mydlenie oczu publiczności, która łyka brednie o rzekomym obniżeniu płac jak pelikan. W praktyce kierowca może być finansowany indywidualnie z aktywności poza torem bezpośrednio przez sponsorów więc zarobki będą tylko zakamuflowane. Ba nawet może dojść do pogłębienia przepaści między kierowcami, ale tego statystyczny "Janusz" oficjalnie nie zobaczy :D. Nie mam jakoś problemu i bólu tyłka, ze tyle zarabia, gdyż zwyczajnie dostanie kawałek należnego mu tortu (pochodna popularności i rozpoznawalności).
14.02.2021 03:20
0
F1 - zarobki kierowców, Wielu z Was myli trochę pojęcia związane z zarobkami i sponsorowaniem,. Zarobki są zapłatą za wykonaną pracę i tutaj moim zdaniem powinno być ograniczenie od... do, a proponowana max. kwota dla 2-ch kierowców nie musi być przed sezonem w pełni wykorzystana, rezerwę można dowolnie dzielić za osiągnięcia lub porażki całego zespołu w trakcie trwania sezonu. A teraz sponsoring, ten nie ma prawie nic wspólnego /oprócz matematyki na koncie bankowym / z pensją kierowcy, jeśli podpisana umowa zespołu z kierowcą nie zabrania mu pobierania kasy za sponsoring danej firmy, to kwota sponsora i zawodnika na jaką się zgodzą jest ich prywatną sprawą. Osobiście też jestem zdania że Hamilton ma za bardzo wygórowane wymagania co do swoich zarobków, bo jestem przekonany że jego wartość w stosunku do Russella nie jest jak 40mil. - do -1mil., dlatego najwyższy czas zejść na ziemię i uregulować również sferę finansową zespołów i kierowców, co do wysokości zarobków poszczególnych kierowców się nie wypowiadam ale górny limit plac w kontraktach powinien zostać przyjęty.
14.02.2021 05:27
0
@8 Dokładnie, zgadzam się w 100%.
14.02.2021 09:00
0
Z ciekawości - ile zarabiał Schumacher?
14.02.2021 09:17
0
Skoro jest ktoś chętny tyle płacić to znaczy, że zawodnik jest tyle wart. Zawodnik jest ambasadorem zespołu, "praca" kierowcy dzisiaj nie ogranicza się do jazdy po torze. Hamilton ma ogromną wartość marketingową i za to trzeba płacić. Limit pensji kierowców to absurd. Jeśli Hamilton dostanie 20 mln zamiast 40, ale na koniec sezonu dostanie kilka luksusowych samochodów to wtedy Helmut Marko będzie zadowolony?
14.02.2021 11:15
0
Mogliby w pierwszej kolejności zająć się topornymi bolidami i dwustoma milionami od potencjalnych nowych zespołów, a nie takimi bzdurami jak pensje kierowców.
14.02.2021 11:45
0
11. ryan27 Zarabiał większe kwoty i to jeszcze przy mniejszej inflacji. Schumi swego czasu był jednym z najbogatszych sportowców.
14.02.2021 15:33
0
Odnośnie Szumiego, takie liczby się przewijały: "During his career peak, Michael Schumacher reportedly earned around $80-100 million on a yearly basis which was enough to make him the highest-paid athlete in the world."
15.02.2021 08:01
0
Bzdura. Jeśli Hamilton nadal będzie chciał tyle zarabiać a Merc płacić to tak będzie. Księgowi tylko będą mieli więcej roboty aby to zatuszować. Zarobi na przykład 1mln a darowizny, premii itp.dostanie 40mln. Albo coś w tym stylu. To tylko cyfry które muszą się zgadzać
16.02.2021 10:29
0
Proste - zatrudniasz pay drivera za minus 10mln i już cię stać na HAM za 40mln. Bilans = 30mln. Rynek dyktuje kwoty i tyle, a taka zmiana zwiększy ilość pay driverów w stawce.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się