Robert Kubica przyznał dziś, że jego decyzja jest już podjęta, ale sprawa podpisania kontraktu z Williamsem nie zależy tylko od tego. Polak wykluczył także starty w Toro Rosso.
Robert Kubica był dzisiaj w Gniewinie na Sympozjum Lotosu. W ostatnim czasie o jego dalszych losach w Formule 1 mówi się bardzo dużo, a szczególnie w Polsce jest to gorący temat.Kierowca jasno wypowiedział się na temat przyszłości i decyzji, o których głośno było po artykule Autosportu. Robert podjął swoją, ale zaznaczył jednocześnie, że nadal nie oznacza to otrzymania fotela wyścigowego.
"Czy pojadę w przyszłym roku w Williamsie? Mam nadzieję. Są tylko dwa zespoły, które nie podały oficjalnie składów na przyszły sezon - Toro Rosso i Williams. W Toro Rosso na pewno jeździł nie będę. Na dzień dzisiejszy do końca nie wiadomo, co z jazdą w Williamsie. Ten okres jest bardzo napięty, dzieje się wiele rzeczy. To nie jest tak, że ja czy inni ludzie się bawią i nie chcą ogłosić tego co postanowione, czekając nie wiadomo na co."
"Każdy musi podjąć swoje decyzje. Ja mówiłem otwarcie, że zbliżam się do moich decyzji, że mam swój ostateczny termin. Ja swoją decyzję podjąłem, ale nie będę jej mówił, żeby nie wywierać dziwnych konsekwencji, ale myślę, że teraz powinniśmy bardzo szybko dowiedzieć się, co dalej będzie się działo ze mną. Na dzień dzisiejszy nie wszystko zależy ode mnie, ale mogę powiedzieć też, że nie wszystko zależy od Williamsa."
Robert opowiedział również o tym, jakie wrażenia daje mu jazda samochodem FW41, który jest bardzo trudny, a na tle innych bolidów z sezonu 2018 - najgorszy.
"Nie ukrywam, że nie była to miłość od pierwszej przejażdżki. Zaczęliśmy z problemami, te problemy udało się pokonać, ale nadal brakuje nam docisku i nie jest to łatwy bolid. Cieszę się, że miałem okazję i mam okazję w piątek w Abu Zabi prowadzić ten bolid. Z mojej perspektywy, mimo że ten ten bolid nie prowadził się dobrze, to było pozytywne doświadczenie."
15.11.2018 19:44
0
Ja odbieram to tak: Williams zaoferował Robertowi fotel, Robert się zgodził i czekają na oficjalne potwierdzenie sponsorów o przekazaniu deklarowanych 10 mln euro. Wcześniej była to tylko deklaracja, teraz za tym puszą pójść podpisy na umowach. Jeśli się z tym uporają do końca przyszłego tygodnia, to po GP AbuDhabi Williams ogłosi skład na sezon 2019.
15.11.2018 19:45
0
Teraz liczmy na to, że sponsorzy podołają i będzie można otwierać szampany. Tylko ta nutka niepewności zaczyna ciążyć, że znów pójdzie nie tak jak powinno.
15.11.2018 19:53
0
Tylko żeby po aferce nie odechciało im się sponsoringu.
15.11.2018 20:08
0
@3. Takie niebezpieczeństwo istnieje, ale raczej jest mało realne. Kasa jest niewielka, ale przecież Orlen niczego oficjalnie nie obiecywał. Chyba, że w rozmowach zakulisowych przedstawił jasną deklarację, że jeśli Robert otrzyma fotel to wówczas zasponsorują określona kwotę. Jeśli tak było i były prowadzone rozmowy z Williamsem, to o wycofaniu się raczej mowy nie ma, bo bardzo szybko by to wyciekło i Orlen byłby postrzegany jako firma niewiarygodna. Najgorsza możliwa reklama:)
15.11.2018 20:11
0
Skoro po tym jak Raikonnen zwyciężył w wyścigu był szampan, to co będzie gdy zakontraktują Kubicę na kierowcę wyścigowego? :)
15.11.2018 20:12
0
Podobno Papa Stroll wspiera powrót Roberta bo i tak musi zapłacić za następny sezon Williamsowi.
15.11.2018 20:27
0
Nie będzie jeździć. Jestem jego fanem, ale to koniec z f1.
15.11.2018 20:59
0
@ 7. ahaed - a ja myślałem, że człowiek dostał rozum po to, aby nie bawić się w proroka. Jak widać, nie każdy...
15.11.2018 21:10
0
@7 ahead Po co te idiotyzmy piszesz? Jak nie masz nic mądrego do napisania to nie pisz....
15.11.2018 21:12
0
Jakby nie było trzeba trzymać kciuki, choćby po to by się przekonać jak będzie :))) Nieważne czy RK hołubimy czy wyrzucamy mu zaprzepaszczenie kariery w F1 to fotel wyścigowy, choćby na jeden, ostatni sezon należy mu się. To wszystko.
15.11.2018 21:26
0
Zeby tylko obietnice pinokio morawieckiego nie okazały się takie jak co do wypłaty dla siatkarzy za Mistrzostwo Swiata :)
15.11.2018 21:33
0
Mi tak na myśl przyszło... Czy wiecie ile bolidów wystawia zespół w indy?
15.11.2018 21:43
0
Poruszono tutaj plotkę, która od pewnego czasu przewija się wśród kibiców F1, że rzekomo za zatrudnieniem Kubicy bardzo mocno optuje Lawrence Stroll. Jeśli taka sytuacja rzeczywiście ma miejsce, to jak wam się wydaje, czym kieruje się papa Stroll podejmując tego typu akcje? Dbanie o dobry PR (udział w ewentualnym bardzo głośnym powrocie do F1) czy coś jeszcze?
15.11.2018 21:53
0
Najpierw podniecenie fanów a później rozpacz i hejt za walkę o 19-ste miejsce z Russelem...Za rok Kubica OUT bo kasa się skończy jak u Sirotkina.
15.11.2018 21:58
0
Czyżby i najwięksi krytycy RK na tym portalu zaczęli czynić przygotowania do jego ewentualnego powrotu ;) ?
15.11.2018 22:13
0
Czyli co... w tym roku Williams a w przyszlym do FI Racin Point obok Strolla? O ile oczywiscie sezon 2019 bylby zgodny z oczekiwaniami, czyli jezdzenie na koncu stawki, ale nadal na poziomie, z glowa i pokonujac Russella? Papa Stroll ciagle chce miec RK przy jego synu by ten sie uczyl. A nie znajda drugiego doswiadczonego kierowcy, ktory bylby tak tani.
15.11.2018 22:14
0
Mowiac "w tyrm roku" i "przyszlym roku" mialem na mysli daty oglaszania skladow - nie jezdzenie, zeby nie bylo ;)
15.11.2018 22:26
0
Było to do przewidzenia, nie bez powodu ucichl temat
15.11.2018 22:37
0
Powtórzę to co napisałem ostatnio w innym miejscu. Minęło 2 tygodnie, które RK dał Williamsowi na podjęcie decyzji, czyt. podpisanie i ogłoszenie ew. kontraktu. Po tym czasie miał publicznie powiedzieć co będzie dalej robić, czyt. nie będę brał dalej udziału w licytacji fotela w Williamsie. Powyższe słowa nic, dosłownie nic nie wyjaśniają, nie powiedział żadnych konkretów. Saint, wiem że bardzo byś żeby RK jeździł w F1 i powyższą jego wypowiedź rozumiesz po swojemu, ale z pierwszego zdania: "Robert Kubica przyznał dziś, że jego decyzja jest już podjęta, ale sprawa podpisania kontraktu z Williamsem nie zależy tylko od tego.", znaczy że Williams dalej się zastanawia i jeszcze liczy kto da więcej. Zresztą oni nie muszą się spieszyć, mają czas. I teraz, jeśli zespół nie zakontraktuje RK, a decyzje ogloszą w okolicach Abu Zabi, RK pokaże tylko że pomimo tych dwóch tygodni, do końca liczył na decyzję zespołu i jego ultimatum było nic nie warte. Natomiast jeśli zdarzy się cud i dostanie fotel, będę z wielką niecierpliwością czekał, jak nie tylko będzie dojeżdżać na końcu stawki, ale i będzie przegrywać z Russelem.
15.11.2018 22:45
0
"Na dzień dzisiejszy do końca nie wiadomo, co z jazdą w Williamsie. ", te słowa jasno mówią że nie ma na dzień dzisiejszy żadnej decyzji ostatecznej, a jeśli tak to gdyby RK miał choć krzytynę godności to po wcześniejszych słowach po prostu zrezygnował z tego cyrku który kolejny raz urządza Williams i poszukał szczęścia w innych seriach wyścigowych.
15.11.2018 23:14
0
11.@corvetta Jesli coś piszesz, to albo pisz prawdę, albo nie pisz wcale. Bo generalnie to PIS mi lata, ale z tego co czytalem, to pieniądze dla siatkarzy są juz na koncie ministerstwa sportu i turystyki.
16.11.2018 00:18
0
Belzebup nie wiem czy ty znasz rk osobiście i dlatego na niego tak jedziesz,ale daj sobie spokój bo wkurwiasz mnie krytyką własnego rodaka!!!godności to chyba ty nie masz
16.11.2018 00:20
0
pierdololony anty polak
16.11.2018 00:41
0
@22 Taki sam rodak jak i ponad 38 milionów pozostałych. A jestem pewny, że sam wielu z nich obrażałeś, jak każdy inny człowiek.
16.11.2018 00:43
0
@ 23. embeboss - nie denerwuj się i po prostu dodaj cymbała do ignorowanych, tak jak większość to zrobiła. @18. WDrake- a myślałeś, że co, że codziennie będzie jakiś news o zatrudnieniu RK? Przecież tu nie ma już nic do dodania. Zawsze po bombie jest cisza, zarówno w mediach jak i na wojnie.
16.11.2018 01:16
0
@Belzebub Specjalnie dla Ciebie odtworzyłem sobie wywiad z RK, kiedy mówił o deadlinie i mówił o tym, że chce znać decyzję Williamsa w ciągu dwóch tyg. Nie wspomniał przy tym, że w ciągu tych dwóch tygodni będzie znała tę decyzję opinia publiczna. Zastanawia mnie fakt Twoich kompleksów, może kiedyś próbowaleś się ścigać i Ci nie wyszło ( tak aprosza marginesie to masz prawko bo?), albo obstawiłeś wygraną RK w zakładach bukmacherskich i coś nie poszło? Rozumiem nie być fanem kogoś i rozumiem krytykę, ale Twoje komentarze to obsesja. PS. Musimy poczekać nie mogą potwierdzić RK przed oficjalnym odejściem Strolla bo on ma kontrakt jeszcze na kolejny sezon. Jakby potwierdzili RK przed tym to Stroll by był zwolniony z niego i Williams musiałby zapłacić odszkodowanie a chyba im nie o to chodzi. Czekajmy, oby Orlen lub inny sponsor się nie rozmyślił.
16.11.2018 03:06
0
@Belzebub Specjalnie dla Ciebie odtworzyłem sobie wywiad z RK, kiedy mówił o deadlinie i mówił o tym, że chce znać decyzję Williamsa w ciągu dwóch tyg. Nie wspomniał przy tym, że w ciągu tych dwóch tygodni będzie znała tę decyzję opinia publiczna. Zastanawia mnie fakt Twoich kompleksów, może kiedyś próbowaleś się ścigać i Ci nie wyszło ( tak aprosza marginesie to masz prawko bo?), albo obstawiłeś wygraną RK w zakładach bukmacherskich i coś nie poszło? Rozumiem nie być fanem kogoś i rozumiem krytykę, ale Twoje komentarze to obsesja. PS. Musimy poczekać nie mogą potwierdzić RK przed oficjalnym odejściem Strolla bo on ma kontrakt jeszcze na kolejny sezon. Jakby potwierdzili RK przed tym to Stroll by był zwolniony z niego i Williams musiałby zapłacić odszkodowanie a chyba im nie o to chodzi. Czekajmy, oby Orlen lub inny sponsor się nie rozmyślił.
16.11.2018 03:11
0
*miało być: (tak na marginesie to masz prawko?)
16.11.2018 05:29
0
@ 8. Vendeur. To, że ktoś wyraził swoje zdanie. Nie znaczy że jest debilem jak Belzebub. Pozdrawiam.
16.11.2018 07:32
0
@belzebub Nie zgadzam się z Twoją oceną sytuacji. To, że Williams nie ogłosił swojej decyzji publicznie nie znaczy, że jej nie podjął i że Robert jej nie zna. Wg mnie zna. Nie jest pewien jazdy w Williamsie i wyraźnie napisano, że nie wszystko zależy od niego ani od Williamsa. Od kogo trzeciego zatem zależy? Tylko od wykładającego kasę. Zatem Kubica podjął decyzję. Zdecydował się na jazdę. Jeśli teraz sponsor nie wycofa swojej nieoficjalnej deklaracji i podpisze umowę wówczas ogłoszą skład. Teraz tego nie zrobią bo nie jest podpisana umowa. A gdyby do niej nie diszło to Robert ma z pewnością przygotowaną konkretną alternatywę. Albo jazda w innej serii albo symulator Ferrari. Nie słyszałem oficjalnego stanowiska że Ferrari ogłosiło kogoś innego.
16.11.2018 07:38
0
@22 i 26 racja, szkoda że nie można oceniać komentarzy
16.11.2018 11:52
0
Ostatnio o uszy obiła mi się taka informacja, że w kontrakcie Sirotkina jest zapis że jak pokona Strolla w punktacji to automatycznie przedłużają mu umowę. Także Sirotkin ma jeszcze szansę zostać ;) Jak dojedzie w AbuDabi na 6 miejscu. Może to jest powód dla którego jeszcze nie potwierdzili Roberta?
16.11.2018 11:52
0
@28. ahaed - nie bardzo rozumiem do czego się odnosisz. Nigdzie nie pisałem, że gdy ktoś wyraża swoje zdanie, to od razu jest debilem.
16.11.2018 12:18
0
Mam nadzieje ze RK wyda kiedys ksiazke, bo mialby o czym pisac. Wtedy moze dowiedzielibysmy sie czegos o obecnej sytuacji. Podejrzewam ze opjce byly 4: - rozwojowy w FI jako mentor LS - odrzucone od razu przez RK - testowy w Ferrari - z jakas iluzoryczna szansa np w Haasie w 2020 - droga Ferrari - jezdzic w Williamsie - z jakas tam szansa w 2020 jezdzic np w FI obok Strolla - droga Merca - cos zupelnie innego poza F1 - i tu nikt nic nie wie, o czym wspominal RK w wywiadzie. RK podjal decyzje, wyglada na to ze jest to jezdzenie w Williamsie i teraz kwiestia czy sponsorzy dogadaja sie z Williamsem i wyloza pieniadze, ktore obiecali. Niedlugo wiec dowiemy sie oficjalnie jakie sa decyzje Williamsa odnosnie fotela i Ferrari odnosnie kierowcy testowego. Moze tez z tego wyjsc okragle zero, czyli najczarniejszy scenariusz. RK zdecydowal sie na opcje nr 3, Ferrari zatrudni testowego, opcja nr 4 przepadnie, a Williams w ostatniej chwili skuszony workiem pieniedzy zatrudni kogos innego. Pozyjemy zobaczymy - juz niedlugo.
16.11.2018 12:23
0
Szkoda RK.ale sam jest sobie TEGO winien.Tyle w temacie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się