WIADOMOŚCI

Hakkinen: Vettel stanowi zagrożenie dla Mercedesa
Hakkinen: Vettel stanowi zagrożenie dla Mercedesa
Dwukrotny mistrz świata F1, Mika Hakkinen, uważa, że Sebastian Vettel stanowi realne zagrożenie dla tytułu mistrzowskiego Mercedesa w klasyfikacji kierowców.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Przerwa wakacyjna w F1 tradycyjnie stanowi półmetek sezonu, a Niemiec reprezentujący barwy Ferrari wszedł w nią w najlepszy możliwy sposób, sięgając po drugą w tym sezonie wygraną. Co więcej przed wakacjami żaden z kierowców Mercedesa nie znalazł się na podium.

Oznacza to, że Vettel traci obecnie do Rosberga tylko 21 punktów a kolejne 21 oczek do liderującego Hamiltona.

„Vettel stanowi zagrożenie [dla Mercedesa]” mówił Hakkinen podczas spotkania ze sponsorem. „Minęła dopiero połowa sezonu więc cały czas pozostaje dużo punktów do zdobycia. Vettel obecnie wykonuje niezwykle dobrą robotę.”

Oprócz pochwalenia Vettela Hakkinen zwrócił uwagę, że do formy po początkowych problemach we współpracy z Red Bullem wraca Daniił Kwiat.

„Obecnie to Kwiat wywiera presję na Ricciardo, co stawia Australijczyka w sytuacji jaką obserwowaliśmy na Węgrzech” mówił 46-letni były już kierowca F1.

Nico Rosberg po GP Węgier nie krył swojego rozczarowania jazdą Daniela Ricciardo: „Daniel jest bardzo miłym facetem, ale na Węgrzech przesadził. To był w pełni mój zakręt, mimo że FIA nie ukarała go za to, muszę to zaakceptować.”

Hakkinen uważa, że taka jazda Australijczyka wiąże się bezpośrednio z presją jaką wywiera na niego młody Rosjanin.

„Ricciardo to szanowany i dobry kierowca, ale obecnie jest pod presją na wyniki.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

64 KOMENTARZY
avatar
szoko

30.07.2015 11:03

0

Ricciardo powinien dostać karę za ten manewr,upiekło mu się już w Monaco chyba że ma takie plecy u sędziów.Z tą formą to bym poczekał, ponieważ neutralizacja im pomogła,a tak to by byli kilkadziesiąt sekund za Vettelem i Rosbergiem.


avatar
ipkuser

30.07.2015 11:22

0

z jakiej racji uważacie że Ricciardo ma dostać karę? wg mnie manewr był wykonany niemal perfekcyjnie, co do centymetra wykorzystując szerokość toru i dostępną przyczepność. Rosberg założył, że Ric przestrzeli mocno zakręt i zostawił miejsce, ale Ric zmieścił się i wychodził z zakrętu praktycznie bez uślizgu. Ros chciał przyblokować Ric i zająć tor przed nim, ale zabrakło mu tych kilku cm i zahaczył o skrzydło Ric. Gdzie tu wina Ricciardo?


avatar
szoko

30.07.2015 12:11

0

No właśnie niemal perfekcyjny ale nie był,ponieważ po wyjsciu był za Rosbergiem i uszkodził mu tylną oponę więc był za nim i powinien dostać karę.


avatar
ChrisDeFirenze

30.07.2015 13:08

0

@szoko Zejdź wreszcie z niego, ciągle czepianie się i wracanie do tego. Był kontakt, sędziowie nie widzieli jego winy, większość kibiców/forumowiczów też tak sądzi, a Ty będziesz dalej cisnął temat. Ricciardo jechał wzdłuż krawędzi toru, Rosberg sam na niego najechał.


avatar
Jethro

30.07.2015 13:37

0

Tyle, że Ricciardo jechał swoim torem jazdy, a to Rosberg zajął jego tor i doszło do kontaktu.


avatar
ChrisDeFirenze

30.07.2015 14:37

0

No dokładnie.


avatar
ChrisDeFirenze

30.07.2015 14:37

0

No dokładnie. Jak już to nawet bardziej Rosberg zawalił.


avatar
EryQ

30.07.2015 15:50

0

O Vettelu temat a nie Ricciardo i Rosbergu. Mimo kibicowania Niemcowi nie ma szans na tytuł nawet w przyszłym sezonie. Heh Merc nie zwolni a Ferrari nie wyczaruje bolidu mogącego konkurować z Mercem. W zeszłym roku RBR 3 razy odebrał zwycięstwo Mercowi i co? Na 2017 trzeba poczekać spokojnie i cieszyć się ściganiem jak na ostatnim GP.


avatar
EryQ

30.07.2015 15:54

0

"Niemcowi" tzn. Vettelowi


avatar
ipkuser

30.07.2015 16:01

0

@3 wolałem dodać "niemal" żeby nikt się nie czepiał, że przyblokował koła i dlatego nie było idealnie. w mojej ocenie był perfekcyjny. przez kilka poprzednich okrążeń Ric "badał" przyczepność i na ile może opóźnić hamowanie. Po wyprzedzeniu Ric zajął zewnętrzną stronę i już na niej pozostał - to Ros dał ciała (jeśli można tak podpowiedzieć) i to dwukrotnie: na dohamowaniu zostawił za dużo miejsca po wewnetrznej, a później chciał szybko z powrotem znaleźć się przed Ric i go zahaczył. I jak by sędziowie chcieli kogoś ukarać to właśnie Ros, choć uważam, że sytuacja go wystarczająco ukarała (strata czasu przez przebitą oponę)


avatar
ipkuser

30.07.2015 16:09

0

@3 dla mnie to był piękny manewr w wykonaniu Ric i nieudana kontra Ros


avatar
Polak477

30.07.2015 16:17

0

Na razie zwycięstwa Vettela nie były związane z formą Ferrari, bo każde zwycięstwo nad Mercedesem spowodowane było błędami samego Mercedesa. A ile błędów mogą jeszcze zrobić w tym sezonie? Dwa? Trzy? No to nawet jakby tam zaliczyć wygrane Vettelowi to i tak o mistrzostwo będzie trudno. Chyba, że Ferrari będzie w stanie wygrywać z Mercedesem ze swojej własnej formy - wtedy może zrobić się ciekawie. Ale na dzisiaj tak nie jest.


avatar
EryQ

30.07.2015 16:28

0

@11 wytłumaczcie temu matołowi jak się jeździ autem po ulicach a później na torze.Kempa sorki ale to matoł jest i po łbie trzeba by prać żeby obudzić...


avatar
Skoczek130

30.07.2015 16:49

0

Ricciardo wiele zaryzykował swoim manewrem. Nie spodziewałem się, że spróbuje czegoś takiego. Ale kary nie przyznano słusznie. To klasyczny incydent wyścigowy. Obaj mogli się lepiej zachować, ale żaden z nich nie ponosi całkowitej winy. Nie ma sensu dalej rozmyślać na temat winowajcy, bo defacto nie ma jednoznacznego.


avatar
RyżyWuj

30.07.2015 17:04

0

Ludzie, zacznijcie myśleć. Ricciardo był ZA Rosbergiem. Podjął próbę wyprzedzenia opóźniając hamowanie i jadąc "na krechę". Żeby nie wylecieć z toru musiał zblokować koła; przypalił gumę na przodzie i tyle dzięki czemu w ogóle miał szansę dalej jechać. Rosberg jechał normalną linią wyścigową i Ricciardo wjechał mu w tył rozcinając oponę. Jeśli to jest "normalny" albo więcej - "piękny" manwer wyprzedzania, to za chwilę każdy matoł będzie taranował innych. Naprawdę nie trzeba żadnych umiejętności, żeby nie hamować i wchodzić w zakręt na kursie kolizyjnym. F1 to nie jest zabawa w zderzenia pojazdów, w których wygrywa ten kto się nie uszkodził. Manewr Ricciardo był desperacki, siermiężnie prostcki i co również istotne - bardzo niebezpieczny. Skończyło się na puncture, ale równie dobrze mogli się zderzyć, najechać na siebie itd. co przy takich kątach jazdy daje najczęściej koziołkowanie kolesia z przodu. Ja oglądam F1, bo chcę oglądać precyzję, przewidywanie, duże prędkości i szybkie manewry. Jak ktoś woli takie chamskie zajeżdżanie i zderzenia, to polecam Monster Truck.


avatar
RyżyWuj

30.07.2015 17:10

0

A w temacie: Vettel jest kierowcą wszechczasów. Kasuje nie tylko talentem, ale przede wszystkim OSIĄGNIĘCIAMI wszystkich innych w stawce. Za kilka dekad będziecie opowiadali, że jeździł w waszych czasach i byliście świadkami powstawania jego legendy. Oczywiście będą też liczni frajerzy, którym pozostanie przypomnieć sobie, że w tym czasie ujadali i lżyli kolesiowi o tak wielkim talencie. No ale to już jest kwestia indywidualnego charakteru i poziomu. Ja jestem wyznawcą Vettela i mam czyste sumienie.


avatar
EryQ

30.07.2015 17:15

0

@15 nie tłumacz. Są zaślepieni swoimi idolami. BTW jak Seba był w RBR każdy (prawie) go gnoił a teraz co? Hipokryzja Polaków...


avatar
sholder

30.07.2015 17:25

0

@12 - no akurat na Węgrzech Rosberg jakoś nie mógł za bardzo zagrozić Vettelowi po zjechaniu SC.


avatar
EryQ

30.07.2015 17:29

0

Jak zobaczyłem wpisy po niedzielnej GP to śmiałem. Większość gratki dla Vettela a tylko w zeszłym sezonie go forumowicze wyśmiewali przy każdej okazji...


avatar
brooda2

30.07.2015 17:50

0

Ja trochę z innej beczki,obawiam się że to ostatni sezon F1 w naszej telewizji.Zmarł człowiek dzięki ona była


avatar
Polak477

30.07.2015 18:40

0

18. sholder Bo Rosberg w tym sezonie jeździ bardzo przeciętnie i tylko czasami zdarzy się mu przebłysk. Zeszły sezon miał bardzo dobry i myślałem, że wreszcie coś się z niego "rozwinie", ale w tym sezonie znowu wrócił do "dojeżdżania" :). Ale wracając do tematu dążę do tego, że gdyby Hamilton nie zaprzepaścił dwóch szans danych od losu: pierwszej to oczywiście PP, a druga to SC - to prawdopodobnie by wygrał. I mówię to jako kibic Ferrari. Hamilton miał świetne tempo na obu mieszankach i na obu mieszankach był od Ferrari szybszy. Na szczęście brakuje mu czasami lodu na głowie :).


avatar
szoko

30.07.2015 18:55

0

RyżyWuj.Dokładniej ode mnie to ująłeś.Pozostali myślą że taki manewr jaki wykonał Ricciardo to majsterszczyk no cóż skoro tak uważają to brawo.Zachowuje się podobnie jak Swego czasu Perez to wielu go ganiło ale Daniele to wielki mistrz jemu wolno.Nie twierdzę że jest cienki ale takich manewrów się nie robi rujnując wyścig drugiemu.


avatar
EryQ

30.07.2015 19:20

0

@20 R.i.P Kulczyk. Ale nie marywił bym się o transmisje...


avatar
jogi2

30.07.2015 19:24

0

RyżyWuj .. Nie musiałeś się ujawniać ,przecież to każdy widzi ,że jesteś fanem tego średniaka.Jak może być legendą jak przez ten czas nic specjalnego nie pokazał .Legenda już pokazała jak sie jeżdzi słabszym bolidem z Riccardo :).Teraz też nic specjalnego po za dużym fartem w porównaniu do RAikk .Przecież sam gość z Ferrari przyznaje ,ze Raik ma lepsze tempo wyścigowe od Vettela.nie mówiąc ,za cały sztab pracuje na Vettela i przy jakiejklowiek tatktyce podobnej do RAIK on ma pierszeństwo


avatar
EryQ

30.07.2015 19:27

0

@21 jemu to w ryj żeby jechał.Seba mimo błędów zespołu czy swoich jedzie a Lewis już się gubi.. To jest róznica między mistrzami...


avatar
EryQ

30.07.2015 19:29

0

Usunięty


avatar
EryQ

30.07.2015 19:53

0

Usunięty


avatar
go!!!

30.07.2015 20:24

0

#16 ryżygnój Prymitywna prowokacja, czy zwykła głupota? Co obstawiacie?


avatar
EryQ

30.07.2015 20:54

0

Usunięty


avatar
bartexar

30.07.2015 20:59

0

@16. Pięknie napisane, brawo. ;) Tak samo jest w piłce nożnej z Leo Messim


avatar
bartexar

30.07.2015 21:03

0

C.d. Człowiek robi niesamowite rzeczy, ciągnie Barcelonę i przede wszystkim reprezentację Argentyny, a jego rodacy zapatrzeni w Maradone, który jest poziom za Messim go krytykują. Tutaj Vettel jest nienawidzony ciężko powiedzieć za co. Jest genialny, najlepszy kierowca w stawce, przed Alonso i Ricciardo. To moja opinia, bez spin.


avatar
Skoczek130

30.07.2015 22:11

0

Od kiedy Vettel nie jest kierowcą RBR nie specjalnie mu kibicuje. Ale życze mu tytułu w Ferrari - wówczas zostanie doceniony. Ludzie już zaczynają doceniać. Gdy wygrywał w RBR mieliśmy mnóstwo komentarzy w stylu "znowu średniak wygrywa w genialnym sprzecie". Teraz w Ferrari pracuje na swoją renome, tak jak zapracował na nią Raikkonen, Button i Hamilton w McLarenie oraz Alonso w Renault.


avatar
jogi2

30.07.2015 22:38

0

@31 ..na czym ta genialność ma polegać...? Na tym ,ze jadąc w deszczu stwierdza ,ze tu mógł pojechać szybciej ,bo go Hamilton dochodził ? sam tego nie wiedział ? ( nie przepadam ogólnie za Hamiltonem ,żeby nie było )na tym ,że ma słabsze tempo wyścigowe niż Raik? na tym ,żę cały poprzedni sezon nie potrafił ustawić samochodu (podobno) i Ric robił z nim co chciał ? .,,na tym że Redbull ,a teraz Ferrari gra na niego i pod niego ?Kutwa jak można na być tak ślepym .przecież można tak wymieniać bez końca.Nie wspominając o poleceniu "skręceniu" bolidów i wyprzedzeniu Webbera...można tylko przypuszczać ile razy takie polecenie miał sam Webber :)


avatar
Blazefuryx

31.07.2015 00:58

0

Jogi deprecjonuje wartość swoich wypowiedzi tymi nieudolnymi próbami stawiania przecinków, aż oczy bolą, gdy patrzy się na takie wpisy. Ludzie zapamiętają Vettela jako jednego z najbardziej uzdolnionych i najlepszych kierowców w F1. Zapisał się on już na stałe w kartach historii zdobywając cztery tytuły mistrzowskie z rzędu jako najmłodszy jedno, dwu, trzy i czterokrotny mistrz świata pobijając przy tym dziesiątki różnych rekordów. Będzie uważany za wielkiego mistrza bez względu na okoliczności, w których, i dzięki którym uzyskał taki rezultat. Nawet, jeśli teraz ludzie piszą, że posiadał niesamowicie szybki bolid i domyślnie wygrywał wyścigi (co nie jest prawdą i miałoby większe zastosowanie do obecnej sytuacji kierowców Mercedesa), to za 20 lat ludzie będą widzieć tylko te cztery tytuły i jego doskonałe statystyki. Natomiast nikt nie zapamięta nieistotnego, anonimowego i losowego jogiego, który w swojej ignorancji i małostkowości bezmyślnie rzuca swoje nieistotne opinie w stronę, bezdyskusyjnie, najlepszego kierowcy obecnej dekady, jakby miał w ten sposób wywrzeć jakikolwiek wpływ na rzeczywistość. Bzdury, które wypisuje zakrawają już niemalże o herezję i mogą być wytworem wyłącznie wybitnej głupoty. W mojej opinii Vettel to kierowca niemalże kompletny, pozbawiony jakichkolwiek wad. Bezbłędny perfekcjonista posiadający doskonałe tempo zarówno w wyścigu, jak i podczas kwalifikacji, zawsze próbujący wycisnąć jak najwięcej z przypadających mu okoliczności. We wczesnych latach w RBR zawsze starał się po zdobyciu PP i pewnego pierwszego miejsca z ogromną przewagą uzyskać także najszybsze okrążenie. Charakter i instynkt zwycięzcy, którym popisał się w Malezji 2013 odbierając zwycięstwo Webberowi wbrew poleceniom zespołu (swoją drogą zabawna jest hipokryzja ludzi, którzy piętnowali Vettela za złamanie team ordersów, dlatego nazwano to AFERĄ multi21 [!], podczas, gdy w każdym innym przypadku nakładanie poleceń na kierowców przez zespół było złe. W przypadku niekorzystnym dla Vettela, już nie). Dyplomatyczny charakter i pozytywny wpływ na ludzi, którym motywuje osoby wokół siebie do pracy i osiągania sukcesów. Widać to w tym sezonie i postępach jakie czyni Ferrari. Myślę, że wymiana Alonso na Vettela była decydującym czynnikiem wpływającym na obecną atmosferę w zespole. Vettel to prawdziwy profesjonalista, który swoim zachowaniem na torze, jaki i poza nim pracuje, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki. Wystarczy prześledzić kilka jego wypowiedzi po wyścigach albo posłuchać, jak komunikuje się z zespołem przez radio, aby zrozumieć o czym mówię. Po GP Austrii zrobił na mnie ogromne wrażenie, po tym, jak nikogo nie obwiniał za utratę pewnego podium w związku z problemami z założeniem koła podczas pit-stopu. Nie muszę mówić, jak zareagowałby w takim przypadku Alonso. Widać tutaj dużą różnicę w postawie Niemca i Hiszpana. Poza tym, Vettel dysponuje technicznym i analitycznym umysłem, potrafi niesamowicie szybko zlokalizować i określić co dokładnie jest nie tak z bolidem, i jak należy to naprawić. Sami inżynierowie pracujący z Vettelem potwierdzają, że jest to prawda, jak i sam Vettel powiedział kiedyś, że, gdyby nie F1, to poszedłby na studia związane z tą materią. Poza tymi wszystkimi zaletami Vettel cechuje się wspaniałą etyką pracy, jako jedyny zawsze po wyścigu odwiedzał fabrykę RBR i pracował dniami i nocami nad poprawą bolidu, tak aby sprawował się on doskonale. Należy więc wziąć pod uwagę, że poza fenomenalnym talentem Vettel ciężko pracował, aby dotrzeć tam, gdzie obecnie się znajduje. Szczerze mówiąc nie potrafię przytoczyć tutaj żadnych wad, które hipotetycznie mógłby posiadać Vettel, ale jeśli jego anty-fani takowe posiadają, to chętnie wykażę brak ich zasadności. Seb to jedyny i prawdziwy mistrz. W E L T M E I S T E R !!!


avatar
jogi2

31.07.2015 09:22

0

ErykQ zaimponowałeś mi :) twoja wypowiedź potwirdza tylko kto tu jest oszołomem :) jeszcz gó.no znającym się na F1


avatar
jogi2

31.07.2015 09:29

0

Blazefuryx ..w przciwieństwie do ciebie nie mam czasu nad rozpisywaniem się po to żeby pisać wyświechtane smęty. Jak zostanie zapamiętany Vettel ,a jak ja to chyba nikogo nie obchodzi ..ważne jest tu i teraz .Nikt nie uważa Vettela za żadnego mistrza tym bardziej sam kierowcy F1 po za paroma ślepymi oszołomami tu na forum :)


avatar
jogi2

31.07.2015 09:34

0

@28 Myślę że to i to :)


avatar
EryQ

31.07.2015 11:07

0

@34 w końcu ktoś odważył się i napisał prawdę. Tylko mogłeś więcej napisać na temat kierowców z krainy kangurów. @35 wiem, że pojechałem ale pijany byłem. Moja wina za to, że przeklinałem i byłem wulgarny. Ale to tyle co mam kaca moralnego odnośnie wpisów z 30 lipca. 2015. A Ty ciągle pierdzielisz głupoty. Obrażasz ludzi, którzy mają inne zdanie niż Twoje. Prowokujesz i robisz wojenki.


avatar
Anuk6

31.07.2015 11:21

0

Jogi jest jak zacięta płyta, bez znaczenia czy Vettel popełni błąd, wygra wyścig czy silnik w jego bolidzie wybuchnie: VET nie ma talentu - ma wyłącznie szczęście (przez prawie 6 lat) i no oczywiście sezon 2014 jest najważniejszy bo tak twierdzi Jogi. Nawet jakby z Ferrari udało mu się zdobyć 2 mistrzostwa to i tak jest do dupy "no bo w 2014...".


avatar
navajo0755

31.07.2015 17:53

0

@Blazefuryx napisz prace doktorska o Vettelu. Palce Cie nie bola


avatar
Blazefuryx

31.07.2015 18:48

0

40. A gdybym napisał mało, nie na temat, bez przedstawienia żadnych przykładów i argumentów, to byłoby dobrze? Chyba nigdy nie zdołam pojąć "logiki" takich ludzi jak Ty. Skoro nikogo nie obrażam, ani nie czynie tym co piszę nikomu krzywdy, to jaki jest sens czepiać się w ten sposób?


avatar
RyżyWuj

31.07.2015 20:59

0

@EryQ, nie nakręcaj się jogim. To jest specyficzny przypadek i trzeba szanować jego ograniczenia. Czasem ludzie reagują taką totalna negacją po jakimś traumatycznym doświadczeniu. Może Vettel nie podpisał mu czapeczki przy bramce na jakimś GP i teraz jogin kompensuje sobie stratę emocjonalną.


avatar
JBBN

31.07.2015 22:56

0

Vettel pokazał światełko w tunelu dla SF i tak jak Michael poprowadzi ten Team do sukcesów.


avatar
jogi2

01.08.2015 10:37

0

Poczekamy zobaczymy :).Prawda jest taka ,że nikomu już nie chce się odpisywać na wasze podniety zwyklasem Vettelem .Tylko jeszcx dzięki mnie macie temat do branzlowania się. Wszyscy już dawno mają wyrobione zdanie na ten temat.


avatar
marekko

01.08.2015 12:42

0

Wszyscy? to znaczy kto? Ty ? znawco, według ciebie Ferrari, najważniejszy zespół w f1 pozbywa się Alonso żeby zatrudnić średniaka Vettela, zajmij się może bierkami albo dominem i nie wk...wiaj ludzi jeśli nie potrafisz obiektywnie oceniać rzeczywistości. Nie jestem fanem Vettela ale w tym roku tylko on zagraża Mercedesowi i to regularnie


avatar
slawusF1

01.08.2015 13:27

0

Nie mam nic do Vettela, ale gdyby był naprawdę takim genialnym kierowcą to w sezonie 2014 byłby przed Ricciardo lub na tym samym poziomie. Vettel jest jednym z lepszych, a ponadto bardzo solidny i pracowity. W dobrym bolidzie potrafi być bardzo skuteczny, ale nie zawsze ma się do dyspozycji dobry bolid. Na pewno jest w czołówce kierowców, ale czy jest genialny, wątpię.


avatar
indrid cold

01.08.2015 14:49

0

Chciałbym coś napisać ale nie śmiem zakłócać panom tej intymnej atmosfery.


avatar
RyżyWuj

01.08.2015 15:58

0

Intymna atmosfera pokoju bez klamek. R.I.P. EryQ - odszedł broniąc honoru Sebastiana Vettela.


avatar
6q47

01.08.2015 17:42

0

48. RyżyWuj Zaleciało bisurmanem... niemal watażką. Zaliczy egzamin zafundowanu przez Admina, to powróci w nowym wcieleniu :)) Dobrze będzie he he he)) PS. Wybacz, ale nie można przekraczać w terenie zabudowanym 50 km/h...! Widocznie @EryQ nie za bardzo kontrolował prawą stopę...


avatar
RyżyWuj

01.08.2015 21:18

0

@49 Jedyne co widzę, to że sprawia ci to ogromną radość.


avatar
6q47

01.08.2015 21:42

0

Radość? Nie - byłem po prostu w dobrym humorze i nie podchodziłem z poważną miną do zastosowania blokady względem @EryQ'a. Padł ofiarą jak wielu innych. Takich blokad Admin zastosował dziesiątki. Więc nie jest to jakimś wyjątkowym i rzadkim przypadkiem. Zasady są proste. Takie jak w moim PS.


avatar
6q47

01.08.2015 21:44

0

Mozna zerknac na: Regulamin pisania komentarzy na formula1.pl Autor: kempa007 | Data: 2007-08-03


avatar
jogi2

01.08.2015 22:53

0

@45 Pozbywa się Alonso ? :) ...znawco ,,..Najlepsze , a najgorsze dla ciebie jest to właśnie ,że oceniam to jak najbardziej obiektywnie od początku jego niby kariery ...a twój argument ... jeden :)..." ,że Ferrari wzięło Vettela..." jest żenujący


avatar
mario100015

02.08.2015 02:53

0

JOGI2 CZŁOWIEKU JESTEŚ POPROSTU CHORY!!!!!!!!!!!


avatar
marekko

02.08.2015 09:28

0

@53 niby kariery? CZTERY tytuły mistrza świata, oświeć świat i pokaż kierowcę bardziej utytułowanego obecnie od niego, a ty tumanie mówisz coś o obiektywizmie, nie używaj słów których nie rozumiesz.


avatar
jogi2

02.08.2015 11:28

0

Coraz bardziej te wypowiedzi utrzymują mnie w przeświadczeniu ,ze maniacy Vettela to prości ludzie.Po za obrażaniem i rzucaniem obelg nie mają nic o czym można podyskutować Argumenty to cztery mistrzostwa i ferrari . Takie podejście 12 latka.Wygląda to jakby słuchali F1 w radiu. :) .


avatar
marekko

02.08.2015 12:55

0

@56 piszesz bo nie masz co robić? A co twoim zdaniem, to nie są argumenty, goście wydają miliony dolców żeby go zatrudnić bo uważają że warto, a ty jeden znasz prawdę objawioną że to cienias, no popatrz jak to się mogło stać że nikt cię nie słucha i do tych pór nie zatrudnił jako szefa stajni, jak ci już pisałem nie jestem jego fanem , ale nie zakłamuj rzeczywistości jaka by ona nie była.


avatar
jogi2

02.08.2015 13:24

0

Nie pisałem nigdzie ,ze cienias ...po prostu średniak środka stawki


avatar
Anuk6

02.08.2015 14:53

0

@57 marekko szkoda czasu na trolla. ;)


avatar
cinaw

03.08.2015 10:19

0

Znawcy F1? Kto? Może fani F1, do znawców F1 wszystkim nam tutaj sporo brakuje. Mocno się zapędziliście. Kierowca F1, czy jest dobry, średni a może zły? Proszę was nie toczcie z nim boju. Ja osobiście nie lubię Vettela bo jest niemcem i ma wręcz chorą ambicje bycia najlepszym, przez co jego wizerunek niejednokrotnie ucierpiał. Ale nie chodzi o to czy ja go lubie, ale czy jest dobrym kierowcą F1? Co za durne pytanie jeśli 4 tytuły Mistrza Świata w F1 nie wyjaśniają sprawy to ja nie wiem co, może 10 lub 20 tytułów to było by coś. Po ostatnim starcie jak wyszedł na prowadzenie "bajka", no pewnie znajdą się tacy co powiedzą że mercedesy spóźniły start, brudna czysta strona toru, mieli dodatkowe okrążenie przed startem i inne dyrdymały, pewnie i tak, ale to co zrobił na starcie MISTRZOSTWO. Z resztą popisywał się niejednokrotnie świetnymi akcjami, ale zaletą jest jego umiejętność utrzymania koncentracji przez cały wyścig i stabilność kręcenia okrążeń ogólne tępo wyścigowe i niski poziom popełniania błędów. Dlatego w RBR jak się uwolnił na 1 miejscu to jechał jak maszyna. Czy nie lubi presji w tłoku, jak mu ktoś siedzi na ogonie, pewnie że tak, nawet popełnia w tedy błędy. Ale kto ich w tłoku nie popełnia. Jak przez cały sezon jechał na przodzie to nie umiał sobie radzić w środku stawki, proste. Hamilton jest tego przykładem z ostatniego wyścigu, co on wyprawiał chłopak jak stracił 1 miejsce. Jechał jak szalony Wiesiek po 2 piwach któremu żona du....py nie dała. Pojeździł w środku, obył się z innym rodzajem presji i jest zawsze konkurencyjny i powiem szczerze że zawsze mnie zadziwia. RBR w ostatnim sezonie był 2 kierowcą nie tylko z wyników ale i dosłownie. RBR wiedziało już o jego kontrakcie z Ferrari, więc się nie dziwię że grał drugie skrzypce i podejrzewam że robili wszystko aby był za kangurem. Czy jest dupkiem chorym na ambicję? Czy jest niemcem? Czy go nie lubię? Co to ma do rzeczy jakim jest kierowcą. Czy 4 tytuły coś znaczą? Proszę was naprawdę trzeba odpowiadać na to pytanie i się przekomarzać. 4 TYTUŁY MISTRZA ŚWIATA!!! Auto samo jeździło? Autopilot? Kierowca z kategorią B z 20 letnim stażem by to wygrał? A może C + przyczepy? Jest kierowcą z którym można z budować bolid mistrzowski, umie przekazać czego potrzebuje od auta aby wygrać, jest kierowcą który jadąc z przodu jest jak maszyna, nauczył się walczyć w środku stawki, po 4 tytułach nadal ma sporo ambicji aby wygrywać, niesamowita koncentracja, niski poziom popełnianych błędów intuicyjnych i reakcyjnych jak i niski poziom błędów w decyzyjności, kocha to co robi nie lubi on to uwielbia. Są świetni kierowcy w stawce którzy już się z nudzili F1, wręcz zanudzili, stała się dla nich po prostu pracą gdzie trzeba mieć dobre wyniki. Są kierowcy żądni sukcesu, jak i ci co chcą na szczycie pozostać. Jeszcze 2 sezony temu powiedział bym że Alonso, Hamilton, Kimi, Rosberg to kierowcy kompletni, dziś z żalem muszę się przyznać że Paluch jest w najlepszej formie z nich wszystkich, pozbierał się i jest na fali, jak wydrze to mistrzostwo dla kierowcy mercedesowi nigdy już nie powiem na niego złego słowa a nawet polubię go mimo iż jest niemcem. Na koniec dodam że Ferrari ma dobre tempo wyścigowe od początku sezonu, ale nie mogli Palucha umieścić w czele stawki aby mógł włączyć tryb maszyny, za słabe tępo kwalifikacyjne i nie umieją tego przeskoczyć, poprawić, brakuje im cały czas do mercedesa. Ale jak wymyślili coś na dobry start, bo dwa bolidy Ferrari pykneły Mercedesy jakby one stały w miejscu albo jakby kierowcy obaj zaspali, albo Paluchy dokonały 1s falstartu, to by było coś. Mogę być 3 w kwalifikacjach, jak i tak wyprzedzam 4 do 5 pól startowych na starcie. Ferrari zawsze było dobre w startach ale teraz to jest podejrzane, "coś jest na rzeczy, tam coś się musi dziać?" :-) Sorry za taki długi teks, rzadko się wypowiadam i w końcu mi się ulało. Pozdrawiam


avatar
jogi2

03.08.2015 22:45

0

spokojnie... jeden dobry start Ferrari wiosny nie czyni ...bez podniety ...zrobią to drugi raz to będzie można o tym porozmawiać.


avatar
6q47

04.08.2015 12:52

0

@RyżyWuj A nie mówiłem, że @EryQ zda egzamin? @EryQ - witaj ponownie))


avatar
Paweł1

09.08.2015 13:55

0

jogi 2 oto moja odpowiedź na te twoje wszystkie wpisy weź facet wracaj sobie do swoich wieśniackich i prostackich rodziców którzy cię na prostaka wychowali i nie mów że Vettel jest beznadziejny czy jest średniakiem lub, że to żałosne i żenujące, że ferrari go przyjęło, bo Vettel jest znakomitym kierowcą, któremu kibicuję od jego początków, a na to, że jest znakomitym kierowcą mam dowody: debiut gp stanów zjednoczonych 2007 zastąpił Kubicę w bmw sauberze i zdobył punkty odrazu dzięki czemu Toro Rosso na koniec sezonu go przyjęło, chiny 2008 sensacyjne czwarte miejsce w Toro Rosso, monza 2008 pierwsze i jedyne pole ppsition i zwycięstwo w wyścigu dla Toro Rosso ludzie uznali,że to wielki talent i dali go do red bulla ba sezon 2009 gdzie zdobył bodajże wice mistrzostwo świata, red bull 2010 5 zwycięstw i mistrzostwo świata w ostatnim wyścigu minimalnie przed Fernando Alonso w bolidzie na poziomie mclarena wtedy red bull mclaren i ferrari to były wtedy najlepsze zespoły, 2011 fenomenalny tytuł o 11 zwycięstw, 2012 kapitalny tytuł bolid minimalnie lepszy od Alonso i wygrana o ledwe 3 punkty, 2013 dominacja i tytuł mistrzowski nr 4 oraz 13 zwycięstw wyrównanie rekordu Michaela Schumachera co do zwycięstw w jednym sezonie, 2015 teraz walczy równi z mercedesami które jeszcze mają nad ferrari dużo przewagi, a jego jedyna klapa to sezon 2014 w RBR gdzie był gorszy od ricciardo z, którym regularnie przegrywał, a po za tym rekordy najmłodszy zdobywca punktów( teraz najmłodszy jest verstapen) najmłodszy zdobywca pole position najmłodszy zwycięzca wyścigu, najmłodszy zdobywca 1 tytułu mistrza świata, najmłodszy zdobywca 2 tytułu mistrza, najmłodszy zdobywca 3 tytułu mistrza świata i najmłodszy zdobywca 4 tytułu mistrza świata.


avatar
Paweł1

09.08.2015 13:55

0

A poza tym jestem największym fanem Vettela.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu