Dwukrotny mistrz świata F1, Mika Hakkinen, uważa, że Sebastian Vettel stanowi realne zagrożenie dla tytułu mistrzowskiego Mercedesa w klasyfikacji kierowców.
Przerwa wakacyjna w F1 tradycyjnie stanowi półmetek sezonu, a Niemiec reprezentujący barwy Ferrari wszedł w nią w najlepszy możliwy sposób, sięgając po drugą w tym sezonie wygraną. Co więcej przed wakacjami żaden z kierowców Mercedesa nie znalazł się na podium.Oznacza to, że Vettel traci obecnie do Rosberga tylko 21 punktów a kolejne 21 oczek do liderującego Hamiltona.
„Vettel stanowi zagrożenie [dla Mercedesa]” mówił Hakkinen podczas spotkania ze sponsorem. „Minęła dopiero połowa sezonu więc cały czas pozostaje dużo punktów do zdobycia. Vettel obecnie wykonuje niezwykle dobrą robotę.”
Oprócz pochwalenia Vettela Hakkinen zwrócił uwagę, że do formy po początkowych problemach we współpracy z Red Bullem wraca Daniił Kwiat.
„Obecnie to Kwiat wywiera presję na Ricciardo, co stawia Australijczyka w sytuacji jaką obserwowaliśmy na Węgrzech” mówił 46-letni były już kierowca F1.
Nico Rosberg po GP Węgier nie krył swojego rozczarowania jazdą Daniela Ricciardo: „Daniel jest bardzo miłym facetem, ale na Węgrzech przesadził. To był w pełni mój zakręt, mimo że FIA nie ukarała go za to, muszę to zaakceptować.”
Hakkinen uważa, że taka jazda Australijczyka wiąże się bezpośrednio z presją jaką wywiera na niego młody Rosjanin.
„Ricciardo to szanowany i dobry kierowca, ale obecnie jest pod presją na wyniki.”
30.07.2015 11:03
0
Ricciardo powinien dostać karę za ten manewr,upiekło mu się już w Monaco chyba że ma takie plecy u sędziów.Z tą formą to bym poczekał, ponieważ neutralizacja im pomogła,a tak to by byli kilkadziesiąt sekund za Vettelem i Rosbergiem.
30.07.2015 11:22
0
z jakiej racji uważacie że Ricciardo ma dostać karę? wg mnie manewr był wykonany niemal perfekcyjnie, co do centymetra wykorzystując szerokość toru i dostępną przyczepność. Rosberg założył, że Ric przestrzeli mocno zakręt i zostawił miejsce, ale Ric zmieścił się i wychodził z zakrętu praktycznie bez uślizgu. Ros chciał przyblokować Ric i zająć tor przed nim, ale zabrakło mu tych kilku cm i zahaczył o skrzydło Ric. Gdzie tu wina Ricciardo?
30.07.2015 12:11
0
No właśnie niemal perfekcyjny ale nie był,ponieważ po wyjsciu był za Rosbergiem i uszkodził mu tylną oponę więc był za nim i powinien dostać karę.
30.07.2015 13:08
0
@szoko Zejdź wreszcie z niego, ciągle czepianie się i wracanie do tego. Był kontakt, sędziowie nie widzieli jego winy, większość kibiców/forumowiczów też tak sądzi, a Ty będziesz dalej cisnął temat. Ricciardo jechał wzdłuż krawędzi toru, Rosberg sam na niego najechał.
30.07.2015 13:37
0
Tyle, że Ricciardo jechał swoim torem jazdy, a to Rosberg zajął jego tor i doszło do kontaktu.
30.07.2015 14:37
0
No dokładnie.
30.07.2015 14:37
0
No dokładnie. Jak już to nawet bardziej Rosberg zawalił.
30.07.2015 15:50
0
O Vettelu temat a nie Ricciardo i Rosbergu. Mimo kibicowania Niemcowi nie ma szans na tytuł nawet w przyszłym sezonie. Heh Merc nie zwolni a Ferrari nie wyczaruje bolidu mogącego konkurować z Mercem. W zeszłym roku RBR 3 razy odebrał zwycięstwo Mercowi i co? Na 2017 trzeba poczekać spokojnie i cieszyć się ściganiem jak na ostatnim GP.
30.07.2015 15:54
0
"Niemcowi" tzn. Vettelowi
30.07.2015 16:01
0
@3 wolałem dodać "niemal" żeby nikt się nie czepiał, że przyblokował koła i dlatego nie było idealnie. w mojej ocenie był perfekcyjny. przez kilka poprzednich okrążeń Ric "badał" przyczepność i na ile może opóźnić hamowanie. Po wyprzedzeniu Ric zajął zewnętrzną stronę i już na niej pozostał - to Ros dał ciała (jeśli można tak podpowiedzieć) i to dwukrotnie: na dohamowaniu zostawił za dużo miejsca po wewnetrznej, a później chciał szybko z powrotem znaleźć się przed Ric i go zahaczył. I jak by sędziowie chcieli kogoś ukarać to właśnie Ros, choć uważam, że sytuacja go wystarczająco ukarała (strata czasu przez przebitą oponę)
30.07.2015 16:09
0
@3 dla mnie to był piękny manewr w wykonaniu Ric i nieudana kontra Ros
30.07.2015 16:17
0
Na razie zwycięstwa Vettela nie były związane z formą Ferrari, bo każde zwycięstwo nad Mercedesem spowodowane było błędami samego Mercedesa. A ile błędów mogą jeszcze zrobić w tym sezonie? Dwa? Trzy? No to nawet jakby tam zaliczyć wygrane Vettelowi to i tak o mistrzostwo będzie trudno. Chyba, że Ferrari będzie w stanie wygrywać z Mercedesem ze swojej własnej formy - wtedy może zrobić się ciekawie. Ale na dzisiaj tak nie jest.
30.07.2015 16:28
0
@11 wytłumaczcie temu matołowi jak się jeździ autem po ulicach a później na torze.Kempa sorki ale to matoł jest i po łbie trzeba by prać żeby obudzić...
30.07.2015 16:49
0
Ricciardo wiele zaryzykował swoim manewrem. Nie spodziewałem się, że spróbuje czegoś takiego. Ale kary nie przyznano słusznie. To klasyczny incydent wyścigowy. Obaj mogli się lepiej zachować, ale żaden z nich nie ponosi całkowitej winy. Nie ma sensu dalej rozmyślać na temat winowajcy, bo defacto nie ma jednoznacznego.
30.07.2015 17:04
0
Ludzie, zacznijcie myśleć. Ricciardo był ZA Rosbergiem. Podjął próbę wyprzedzenia opóźniając hamowanie i jadąc "na krechę". Żeby nie wylecieć z toru musiał zblokować koła; przypalił gumę na przodzie i tyle dzięki czemu w ogóle miał szansę dalej jechać. Rosberg jechał normalną linią wyścigową i Ricciardo wjechał mu w tył rozcinając oponę. Jeśli to jest "normalny" albo więcej - "piękny" manwer wyprzedzania, to za chwilę każdy matoł będzie taranował innych. Naprawdę nie trzeba żadnych umiejętności, żeby nie hamować i wchodzić w zakręt na kursie kolizyjnym. F1 to nie jest zabawa w zderzenia pojazdów, w których wygrywa ten kto się nie uszkodził. Manewr Ricciardo był desperacki, siermiężnie prostcki i co również istotne - bardzo niebezpieczny. Skończyło się na puncture, ale równie dobrze mogli się zderzyć, najechać na siebie itd. co przy takich kątach jazdy daje najczęściej koziołkowanie kolesia z przodu. Ja oglądam F1, bo chcę oglądać precyzję, przewidywanie, duże prędkości i szybkie manewry. Jak ktoś woli takie chamskie zajeżdżanie i zderzenia, to polecam Monster Truck.
30.07.2015 17:10
0
A w temacie: Vettel jest kierowcą wszechczasów. Kasuje nie tylko talentem, ale przede wszystkim OSIĄGNIĘCIAMI wszystkich innych w stawce. Za kilka dekad będziecie opowiadali, że jeździł w waszych czasach i byliście świadkami powstawania jego legendy. Oczywiście będą też liczni frajerzy, którym pozostanie przypomnieć sobie, że w tym czasie ujadali i lżyli kolesiowi o tak wielkim talencie. No ale to już jest kwestia indywidualnego charakteru i poziomu. Ja jestem wyznawcą Vettela i mam czyste sumienie.
30.07.2015 17:15
0
@15 nie tłumacz. Są zaślepieni swoimi idolami. BTW jak Seba był w RBR każdy (prawie) go gnoił a teraz co? Hipokryzja Polaków...
30.07.2015 17:25
0
@12 - no akurat na Węgrzech Rosberg jakoś nie mógł za bardzo zagrozić Vettelowi po zjechaniu SC.
30.07.2015 17:29
0
Jak zobaczyłem wpisy po niedzielnej GP to śmiałem. Większość gratki dla Vettela a tylko w zeszłym sezonie go forumowicze wyśmiewali przy każdej okazji...
30.07.2015 17:50
0
Ja trochę z innej beczki,obawiam się że to ostatni sezon F1 w naszej telewizji.Zmarł człowiek dzięki ona była
30.07.2015 18:40
0
18. sholder Bo Rosberg w tym sezonie jeździ bardzo przeciętnie i tylko czasami zdarzy się mu przebłysk. Zeszły sezon miał bardzo dobry i myślałem, że wreszcie coś się z niego "rozwinie", ale w tym sezonie znowu wrócił do "dojeżdżania" :). Ale wracając do tematu dążę do tego, że gdyby Hamilton nie zaprzepaścił dwóch szans danych od losu: pierwszej to oczywiście PP, a druga to SC - to prawdopodobnie by wygrał. I mówię to jako kibic Ferrari. Hamilton miał świetne tempo na obu mieszankach i na obu mieszankach był od Ferrari szybszy. Na szczęście brakuje mu czasami lodu na głowie :).
30.07.2015 18:55
0
RyżyWuj.Dokładniej ode mnie to ująłeś.Pozostali myślą że taki manewr jaki wykonał Ricciardo to majsterszczyk no cóż skoro tak uważają to brawo.Zachowuje się podobnie jak Swego czasu Perez to wielu go ganiło ale Daniele to wielki mistrz jemu wolno.Nie twierdzę że jest cienki ale takich manewrów się nie robi rujnując wyścig drugiemu.
30.07.2015 19:20
0
@20 R.i.P Kulczyk. Ale nie marywił bym się o transmisje...
30.07.2015 19:24
0
RyżyWuj .. Nie musiałeś się ujawniać ,przecież to każdy widzi ,że jesteś fanem tego średniaka.Jak może być legendą jak przez ten czas nic specjalnego nie pokazał .Legenda już pokazała jak sie jeżdzi słabszym bolidem z Riccardo :).Teraz też nic specjalnego po za dużym fartem w porównaniu do RAikk .Przecież sam gość z Ferrari przyznaje ,ze Raik ma lepsze tempo wyścigowe od Vettela.nie mówiąc ,za cały sztab pracuje na Vettela i przy jakiejklowiek tatktyce podobnej do RAIK on ma pierszeństwo
30.07.2015 19:27
0
@21 jemu to w ryj żeby jechał.Seba mimo błędów zespołu czy swoich jedzie a Lewis już się gubi.. To jest róznica między mistrzami...
30.07.2015 19:29
0
Usunięty
30.07.2015 19:53
0
Usunięty
30.07.2015 20:24
0
#16 ryżygnój Prymitywna prowokacja, czy zwykła głupota? Co obstawiacie?
30.07.2015 20:54
0
Usunięty
30.07.2015 20:59
0
@16. Pięknie napisane, brawo. ;) Tak samo jest w piłce nożnej z Leo Messim
30.07.2015 21:03
0
C.d. Człowiek robi niesamowite rzeczy, ciągnie Barcelonę i przede wszystkim reprezentację Argentyny, a jego rodacy zapatrzeni w Maradone, który jest poziom za Messim go krytykują. Tutaj Vettel jest nienawidzony ciężko powiedzieć za co. Jest genialny, najlepszy kierowca w stawce, przed Alonso i Ricciardo. To moja opinia, bez spin.
30.07.2015 22:11
0
Od kiedy Vettel nie jest kierowcą RBR nie specjalnie mu kibicuje. Ale życze mu tytułu w Ferrari - wówczas zostanie doceniony. Ludzie już zaczynają doceniać. Gdy wygrywał w RBR mieliśmy mnóstwo komentarzy w stylu "znowu średniak wygrywa w genialnym sprzecie". Teraz w Ferrari pracuje na swoją renome, tak jak zapracował na nią Raikkonen, Button i Hamilton w McLarenie oraz Alonso w Renault.
30.07.2015 22:38
0
@31 ..na czym ta genialność ma polegać...? Na tym ,ze jadąc w deszczu stwierdza ,ze tu mógł pojechać szybciej ,bo go Hamilton dochodził ? sam tego nie wiedział ? ( nie przepadam ogólnie za Hamiltonem ,żeby nie było )na tym ,że ma słabsze tempo wyścigowe niż Raik? na tym ,żę cały poprzedni sezon nie potrafił ustawić samochodu (podobno) i Ric robił z nim co chciał ? .,,na tym że Redbull ,a teraz Ferrari gra na niego i pod niego ?Kutwa jak można na być tak ślepym .przecież można tak wymieniać bez końca.Nie wspominając o poleceniu "skręceniu" bolidów i wyprzedzeniu Webbera...można tylko przypuszczać ile razy takie polecenie miał sam Webber :)
31.07.2015 00:58
0
Jogi deprecjonuje wartość swoich wypowiedzi tymi nieudolnymi próbami stawiania przecinków, aż oczy bolą, gdy patrzy się na takie wpisy. Ludzie zapamiętają Vettela jako jednego z najbardziej uzdolnionych i najlepszych kierowców w F1. Zapisał się on już na stałe w kartach historii zdobywając cztery tytuły mistrzowskie z rzędu jako najmłodszy jedno, dwu, trzy i czterokrotny mistrz świata pobijając przy tym dziesiątki różnych rekordów. Będzie uważany za wielkiego mistrza bez względu na okoliczności, w których, i dzięki którym uzyskał taki rezultat. Nawet, jeśli teraz ludzie piszą, że posiadał niesamowicie szybki bolid i domyślnie wygrywał wyścigi (co nie jest prawdą i miałoby większe zastosowanie do obecnej sytuacji kierowców Mercedesa), to za 20 lat ludzie będą widzieć tylko te cztery tytuły i jego doskonałe statystyki. Natomiast nikt nie zapamięta nieistotnego, anonimowego i losowego jogiego, który w swojej ignorancji i małostkowości bezmyślnie rzuca swoje nieistotne opinie w stronę, bezdyskusyjnie, najlepszego kierowcy obecnej dekady, jakby miał w ten sposób wywrzeć jakikolwiek wpływ na rzeczywistość. Bzdury, które wypisuje zakrawają już niemalże o herezję i mogą być wytworem wyłącznie wybitnej głupoty. W mojej opinii Vettel to kierowca niemalże kompletny, pozbawiony jakichkolwiek wad. Bezbłędny perfekcjonista posiadający doskonałe tempo zarówno w wyścigu, jak i podczas kwalifikacji, zawsze próbujący wycisnąć jak najwięcej z przypadających mu okoliczności. We wczesnych latach w RBR zawsze starał się po zdobyciu PP i pewnego pierwszego miejsca z ogromną przewagą uzyskać także najszybsze okrążenie. Charakter i instynkt zwycięzcy, którym popisał się w Malezji 2013 odbierając zwycięstwo Webberowi wbrew poleceniom zespołu (swoją drogą zabawna jest hipokryzja ludzi, którzy piętnowali Vettela za złamanie team ordersów, dlatego nazwano to AFERĄ multi21 [!], podczas, gdy w każdym innym przypadku nakładanie poleceń na kierowców przez zespół było złe. W przypadku niekorzystnym dla Vettela, już nie). Dyplomatyczny charakter i pozytywny wpływ na ludzi, którym motywuje osoby wokół siebie do pracy i osiągania sukcesów. Widać to w tym sezonie i postępach jakie czyni Ferrari. Myślę, że wymiana Alonso na Vettela była decydującym czynnikiem wpływającym na obecną atmosferę w zespole. Vettel to prawdziwy profesjonalista, który swoim zachowaniem na torze, jaki i poza nim pracuje, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki. Wystarczy prześledzić kilka jego wypowiedzi po wyścigach albo posłuchać, jak komunikuje się z zespołem przez radio, aby zrozumieć o czym mówię. Po GP Austrii zrobił na mnie ogromne wrażenie, po tym, jak nikogo nie obwiniał za utratę pewnego podium w związku z problemami z założeniem koła podczas pit-stopu. Nie muszę mówić, jak zareagowałby w takim przypadku Alonso. Widać tutaj dużą różnicę w postawie Niemca i Hiszpana. Poza tym, Vettel dysponuje technicznym i analitycznym umysłem, potrafi niesamowicie szybko zlokalizować i określić co dokładnie jest nie tak z bolidem, i jak należy to naprawić. Sami inżynierowie pracujący z Vettelem potwierdzają, że jest to prawda, jak i sam Vettel powiedział kiedyś, że, gdyby nie F1, to poszedłby na studia związane z tą materią. Poza tymi wszystkimi zaletami Vettel cechuje się wspaniałą etyką pracy, jako jedyny zawsze po wyścigu odwiedzał fabrykę RBR i pracował dniami i nocami nad poprawą bolidu, tak aby sprawował się on doskonale. Należy więc wziąć pod uwagę, że poza fenomenalnym talentem Vettel ciężko pracował, aby dotrzeć tam, gdzie obecnie się znajduje. Szczerze mówiąc nie potrafię przytoczyć tutaj żadnych wad, które hipotetycznie mógłby posiadać Vettel, ale jeśli jego anty-fani takowe posiadają, to chętnie wykażę brak ich zasadności. Seb to jedyny i prawdziwy mistrz. W E L T M E I S T E R !!!
31.07.2015 09:22
0
ErykQ zaimponowałeś mi :) twoja wypowiedź potwirdza tylko kto tu jest oszołomem :) jeszcz gó.no znającym się na F1
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się