WIADOMOŚCI

Vettel: jesteśmy dumni z naszego systemu
Vettel: jesteśmy dumni z naszego systemu
Sebastian Vettel podczas rozpoczynającego się w Korei weekendu wyścigowego podgrzał jeszcze atmosferę wokół „systemu”, który pozwolił ekipie zdominować stawkę w Singapurze i całej drugiej części mistrzostw.
baner_rbr_v3.jpg
Między wyścigami w Singapurze i Korei w mediach pojawiło się wiele podejrzeń co do stosowania przez Red Bulla systemu pracującego na wzór zakazanej w F1 kontroli trakcji.

FIA zapewnia, że bolidy RB9 spełniają wymogi regulaminu technicznego, a Sebastian Vettel w Yeongam podsycał atmosferę mówiąc: „Jesteśmy całkiem dumni z naszego systemu.”

„Reszta stawki musi rozpracować jak nam się to udało” mówił Niemiec cytowany przez Associated Press.

Zespół Red Bulla prawdopodobnie po raz kolejny wyprzedził konkurencję pod kątem kreatywnego myślenia i stworzył nowy, legalny system znacząco poprawiający osiągi bolidu. Fakt iż w Singapurze dominował tylko Vettel może świadczyć o tym, że ekipa nie chce zdradzać wszystkich swoich sekretów odchodzącemu Webberowi. Niemniej Australijczyk opuszcza F1, ale cały czas pozostanie związany z Red Bullem.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

29 KOMENTARZY
avatar
Hawkwind

03.10.2013 11:56

0

Licza sie tylko 3,4 najbogatsze zespoly: Ferrari,Red Bull ,Mercedes i Mclaren.


avatar
99kowalski

03.10.2013 12:11

0

@up: No i co w związku z tym?


avatar
Hawkwind

03.10.2013 12:30

0

znamy pierwsze 8 miejsc w przyszlym sezonie?


avatar
bbbyku

03.10.2013 12:50

0

No to mamy przynajmniej potwierdzenie, że Webber jeździ innym bolidem... a żeby pomylili im bolidy na ten wyścig, niech ktoś przemaluje numery na autkach, czy coś :P


avatar
Krokiet

03.10.2013 13:18

0

@4 ale byłby zonk... i jak śmiesznie by było... ech pomarzyć fajna rzecz...


avatar
sasza

03.10.2013 14:00

0

@ Hawkwind - Patrzę na tabelę z dwóch ostatnich lat i widzę, że jednak nie tylko ta czwórka...pieniądze nie zawsze są decydujące, jeśli ma się dobry bolid od początku sezonu.


avatar
slawusF1

03.10.2013 14:05

0

Sam Vettel przyznaje że ma najlepszy bolid.Ciekawe co na to fani talentu Vettela


avatar
nagdob

03.10.2013 14:21

0

A mnie się wydaje, że dalej po prostu musi wygrywac niemiec. Po wielkim Shumi...


avatar
Root

03.10.2013 15:13

0

@7 - fani tylko się z tego cieszą. To chyba oczywiste, że F1 to wyścig konstruktorów, ale żeby wygrywać oprócz auta trzeba też mieć bardzo dobrego kierowcę. I RBR ma Vettela.


avatar
Skoczek130

03.10.2013 16:14

0

@slawusF1 - to dość logiczne. W F1 nie ma sytuacji, w której kierowca nieposiadający najlepszej maszyny, dominowałby w wyścigach. Znasz choćby jednego, który nie mając mistrzowskiej maszyny zdobył tytuł?? ;)


avatar
Skoczek130

03.10.2013 16:17

0

@Root - wielu jednak nie przyzna Ci racji, z powodu niechęci do Niemca. Pakiet RBR-Vettel to obecnie wiodąca "marka" w F1 i może się to długo nie zmienić. Kierowca musi nie tylko posiadać świetną maszynę, ale także znakomicie ją rozumieć. Najważniejsza jest jednak praca z zespołem - bez niej nie można zdobywać rokrocznie tytułów. Pzdr


avatar
Martitta

03.10.2013 16:19

0

„Jesteśmy całkiem dumni z naszego systemu.” „Reszta stawki musi rozpracować jak nam się to udało” Hahaha. Ten Vettel robi się coraz bardziej przemądrzały :) I bardzo dobrze :P


avatar
Martitta

03.10.2013 16:21

0

@11. Skoczek130 - Podziwiam, że jeszcze chce Ci się to niektórym osobom tłumaczyć :)) Pozdrawiam.


avatar
magic942

03.10.2013 17:24

0

Wyobraźcie sobie taką sytuacje. Sebastian Mark is faster than you. WTF?


avatar
Root

03.10.2013 18:00

0

@14 - no nie trzeba sobie wyobrażać, dokładnie taki przekaz mieliśmy w tym sezonie, pod postacią komunikatu dla Vettela: Multi21. :)


avatar
saint77

03.10.2013 18:17

0

@12. Martitta akurat w tym przypadku to nie przemądrzały tylko wprost i szczerze określił jak się sprawa ma. Reszta, łącznie z Markiem musi sama dojść jak im się udało tak "odjechać". może ktoś na to wpadnie.


avatar
Martitta

03.10.2013 19:39

0

@16. saint77 - Jedyne co mnie zastanawia, to położenie samego Marka Webbera w tej sytuacji oraz jego stanowisko w sprawie... Po łebkach można już stwierdzić, o co chodzi. Zawierzając niemieckim dziennikarzom, to Newey wykorzystał bardzo złożony i skomplikowany system, który pozwolił im zastosować rozwiązanie podobne do dmuchanego dyfuzora z 2011 roku. Aby dobrze tego używać, kierowca musi mieć niebywałe wyczucie do operowania pedałem gazu, dlatego Vettel spędził ostatnio tyle godzin w symulatorze, o czym zresztą sam wspominał. Może w tym tkwi szkopuł przewagi VET nad WEB i Mark ma realny problem z "pedałem" ? :) Nie pierwszy raz podczas startu inżynierowie informują go o poprawnej procedurze, tyle, że nie puszczają tego na wizji. Dodatkowo zachowanie kompletu opon i jazda na czele stawki pozwoliła ukształtować układ ponad 2 sekund przewagi...


avatar
Jahar

03.10.2013 21:02

0

@Martitta. Pedał gazu się programuje. Jakoś nie przekonuje mnie więc samo wyczucie Vettela.


avatar
6q47

03.10.2013 21:37

0

17. Martitta Nalegam, aby nie mylić pracy dyfuzora z pracą jaką wykonuje "kontrola tracji" jaka istnieje (wersja miękka - nie fizycznia) w bolidzie IRBR. Pedał gazu może być co najwyżej zsynchronizowany (jednak nie zgadzam się z tym) zsynchronizowany z oczekiwaniami co do pracy silnika w danym miejscu na torze. Nie zgadzam się, bo nie pasuje mi twoja teoria o wyczuciu przez Vettela pedału gazu i zarazem osiąganie takiej szybkości na torze - nie mówię o prędkości na prostych.. Wyczucie jest ważne o tyle, o ile w danym bolidzie kierowca nie chce zaliczać uślizgu tylnych kół podczas dodawania gazu przy wychodzeniu z zakrętu na prosty odcinek toru. Zakładam, że się ze mna zgodzisz.


avatar
Martitta

03.10.2013 23:33

0

@18.Jahar - Chyba jednak są jeszcze czynniki, związane z reakcją kierowcy prawda? Inaczej bolidem można by było sterować na odległość i nie potrzebny byłby tu czynnik ludzki. @19. 6q47 - Ja to opisałam po łebkach :) To nie jest moja teoria i nigdzie nie zakładam, że dyfuzor jest związany z TC, więc tego nie mylę. Mógł to zrobić Minardi, zarzucając im TC:) Co do Vettela i gazu, to również nie zakładam, że wyczucie pedału daje mu taką przewagę. To jest bardziej złożony i skomplikowany system. Poczytajcie sobie analizę na F1Talks. Pozdrawiam


avatar
narya

03.10.2013 23:48

0

@ 20. na F1 Talks teoria ma sens. Ale nie da się jej opisać po łebkach.


avatar
Grzesiek 12.

04.10.2013 06:44

0

A ja po cichu liczę na kolejne gwizdy w jego stronę ..... :D


avatar
devious

04.10.2013 13:19

0

@20 Martitta MrBigStuff akurat jest dobry do wyszukiwania plotek i ploteczek ale jego analizy są że tak powiem nie do końca trafne... On pisze choćby o tym, że Vettel zaoszczędził w qual opony a przecież w wyścigu oddalał się od Rosberga o 2s na kółku na twardszej mieszance - i cała czołówka miała te opony z takim samym przebiegiem... Także jazda na czele niewiele pomagała bo przy restarcie wszystkie bolidy były schłodzone a już kilka kółek później Rosberg był tak daleko z tyłu, że też jechał w czystym powietrzu...Tak więc i opony i jazda na czele niewiele tu zmieniały i te argumenty można odrzucić. Teoria o "specjalnych" mapach silnika działających trochę jak TC faktycznie ma sens i już od pewnego czasu pojawiały się na ten temat plotki więc zakładam, że jest w tym ziarno prawdy. Zapewne system e RBR łączy odpowiednie mapy silnika z opowiednim zarządzaniem spalinami a to wszystko spaja świetna aerodynamika i zawieszenie. Po prostu cały pakiet tworzy kompletną całość. Jestem prawie pewien, że nie jest to kwestia tylko i wyłącznie mapy silnika bo inaczej Lotus raczej też by miał takie mapy (Renault mocno współpracuje z Lotusem i w sumie bardziej jest kojarzona z tym teamem, RBR to przecież Infiniti a na Lotusa często mówi jeszcze odruchowo się per "Renault" i koncernowi na pewno na rękę byłoby gdyby to zespół Genii też wygrywał wyścigi albo choćby był tuż za RBR). Choć nie można wykluczyć, że RBR opracował swoje mapy i zastrzegł, że Renault nie może tym info dzielić się z innymi klientami ich silników...


avatar
Skoczek130

04.10.2013 16:44

0

@Martitta - trza tą głupiutką młodzież oświecać. Pzdr :))


avatar
6q47

04.10.2013 20:48

0

20. Martitta W takim razie jak mam traktować twoje słowa: ... który pozwolił im zastosować rozwiązanie podobne do dmuchanego dyfuzora z 2011 roku ... Czyż nie brzmi to podejrzanie od strony technicznej? Podobne? Nie zgadzam się z tym w całej gamie obu zalet takiego rozwiązania:) Mniejsza o szczegóły. Nawiązując do umiejetności Vettela - świetne wyczucie pedału gazu - to smiało stawiam tezę, że jest to sciema. Tzn. że spędza w symulatorze tak dużo czasu i stąd wynika jego świetna forma. Nie tędy w tłumaczeniach droga ... a szefowie stajni wiedzą o co chodzi. Na blogu bywam raczej regularnie, ale nie zawsze mam czas coś napisać - skupiam się u Przemka:) Pozdr.


avatar
6q47

04.10.2013 20:52

0

23. devious Co do fragmentu o scisłej współpracy raczej z Lotusem, to nie do końca mozna zakłądac, ze tak jest w obecnym czasie. IRBR musi mieć większy zasięg zamówień, które może śmiało finansować bez "zacinania się" w wypełnianiu najwazniejszej pozycji podczas wypełniania czeków.


avatar
6q47

04.10.2013 20:53

0

... co za mętlik (literówki plus składnia) w moich wpisach... sorki.


avatar
Martitta

05.10.2013 00:09

0

@25. 6q47 - Aby nie być gołosłowna, pozwól, że wesprę się jeszcze interpretacją Mikołaja Sokoła: "W ostatnich wyścigach Red Bull stosuje jednak zmodyfikowany dyfuzor, z poprawionymi bocznymi kanałami i zmienioną górną tylną krawędzią. W zestawieniu z odpowiednim mapowaniem silnika – rzecz jasna zgodnym z literą przepisów – może to dawać Vettelowi dodatkową przewagę jeśli chodzi o przyczepność tyłu. Warto też podkreślić, że Niemiec najlepiej w stawce potrafi dostosować swój styl jazdy do charakterystyki samochodu z dmuchanym dyfuzorem. Dodawanie gazu po to, żeby zwiększyć przyczepność po minięciu wierzchołka zakrętu jest działaniem sprzecznym z instynktem i wyczuciem kierowcy – a tymczasem wbrew intuicji większy zastrzyk spalin po wciśnięciu gazu podnosi przyczepność tyłu." Według mnie do tego m.in. posłużyła praca w symulatorze. Dodając wypowiedź samego Niemca, takie wyciągnęłam wnioski. Co do dyfuzora z 2011 roku to przepraszam, mój błąd, iż użyłam słowa "podobne". Faktycznie, gdyby tak było, złamaliby przepisy. W zamyśle chodziło mi o podobny dźwięk, do którego przyczepił się Minardi. Nie spieram się, bo chyba nikt nie wie, w czym dokładnie tkwi główny szkopuł. I tu nie chodzi o formę Vettela, ale jego bolidu, z którym jednak należy umieć się "zsynchronizować" :)) @23 devious - Zgadzam się, ale a propos Rosberga, on podobno miał problemy z dociskiem przedniej osi, dlatego tak dużo tracił, a reszta wlokła się za nim. Pzdr :)


avatar
ntl

05.10.2013 01:46

0

mozna lubic RBR i Vetella lub nie ale badzmy powazni i trzymajmy sie faktow Vettel jechal zupelnie inny wyscig, reszta stawki wygladala jak tlo z nizszej ligi RBR cos testowalo w ostatnim czasie i FIA doskonale o tym wiedziala, podobno cos nawet bylo niezgodne z regulaminem i byly jakies poprawki, to zadna tajemnica przeciez


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu