Decyzja odnośnie włączenia do tegorocznego kalendarza wyścigu w Królestwie Bahrajnu powinna zapaść za trzy dni, dokładnie 3 czerwca. Bernie Ecclestone jest zdania, iż dopóki panuje tam pokój, nie będzie przeszkód, by zorganizować Grand Prix F1.
Początkową datą rozegrania Grand Prix Bahrajnu był 13 marzec, jednakże z powodu zamieszek na ulicach wyścig, który miał rozpoczynać sezon, został odwołany.Władze Bahrajnu już wcześniej w tym miesiącu powiadomiły, iż 1 czerwca zostanie ogłoszony koniec stanu wyjątkowego. W związku z tym FIA postanowiła, iż oficjalną decyzję podejmie dwa dni później, czyli w najbliższy piątek. W światku F1 pojawiło się wiele głosów sprzeciwu, wśród kierowców oraz szefów zespołów, wobec planów pojawienia się w Bahrajnie jeszcze w tym roku.
Głównym problemem jest dla zespołów data finałowego Grand Prix, bowiem miałoby ono odbyć się na początku grudnia. Wiele w tej sprawie miał to powiedzenia Ross Brawn: „Dla zespołów koniec sezonu w grudniu jest nie do zaakceptowania. Wszyscy pracują już od stycznia, a przecież potrzebują odpoczynku. Najpierw poczekamy na decyzję Światowej Rady Sportów Motorowych, później jeśli zajdzie taka potrzeba będziemy na ten temat dyskutować.”
Bernie Ecclestone jest bardziej otwarty na pojawienie się w Bahrajnie. Jawnie bagatelizuje problem i wierzy, że zespoły mimo wszystko przystaną na rozegranie tam wyścigu jeszcze w tym roku.
„Jeśli panuje tam pokój i wszyscy są szczęśliwi z obecnej sytuacji, to my postaramy się zrobić wszystko, by zorganizować dla nich te Grand Prix. Myślę, że zespoły również będą chciały poprzeć ten pomysł, ale tylko w przypadku, gdy będzie tam bezpiecznie.”
Jeżeli Światowa Rada Sportów Motorowych da zielone światło Grand Prix Bahrajnu, najprawdopodobniej zostanie ono rozegrane 30 października. Tym samym Grand Prix Indii powędruje na koniec kalendarza i odbędzie się 11 grudnia.
31.05.2011 16:44
0
szejkowe miliony mu w dupie przewrocily..
31.05.2011 16:46
0
To mam pytanie co do tego. Skoro Bahrajn będzie przed ostatnim wyścigiem w tym sezonie, to czy będzie również inaugurował sezon 2012? :)
31.05.2011 17:50
0
"Jeśli panuje tam pokój i wszyscy są szczęśliwi z obecnej sytuacji" Albo @Kayo coś źle przetłumaczył albo Berni rżnie głupa na maxa, no gorszej bredni to już nie mógł palnąć. Jedne więcej GP bym obejrzał z chęcią, tylko niech Berni przestanie gadać brednie, to chyba z ubytku kasy z jednego GP coś ostatnio mu się pogorszyło.
31.05.2011 18:51
0
proponuję berniemu zapieprzac niemal caly rok na okragło jak machanicy inzynierowie itp. i zobaczymy czy dalej bedzie kozaczyl chociaz pewnie odpali za ten bahrain zespolom jakąs extra sumkę i się zgodzą
31.05.2011 19:21
0
Bardzo dobrze ja jestem za, chce aby GP się odbyło taki był plan na ten rok, miało być 20 GP i niech tyle będzie oni i tak cały rok pracują. Górę na pewno wezmą pieniądze a zespoły pewnie jakoś się dogadają i zaczną miesiąc później przygotowania do następnego sezonu.
31.05.2011 21:36
0
Ross przemówił ludzkim głosem, bedąc równocześnie "przedłużeniem" nijako stanowiska zespołów lecz Berni, to by nawet zoorganizował wyścig GP w samym srodku konfliktu zbrojnego w czasie chwilowego zawieszenia broni. Cały Berni.
31.05.2011 22:21
0
Bernie ma w tyle ekipy, dla niego liczy się tylko kasa. W pełni popieram zdanie pana Rossa
31.05.2011 22:59
0
Tak właściwie, to czemu Bernie chce przesunąć GP Indii? Nie lepiej Bahrajn dorzucić na koniec, gdy będzie na zgoda zespołów? Czyżby w Indiach były jakieś problemy, że trzeba przesuwać datę wyścigu F1?
01.06.2011 01:18
0
8. masosz GP Indii jest przygotowywane na tzw ostatni dzwonek - znamy to już z zeszłego roku więc 40 dni więcej może tylko pomóc. 7. konradosf1 i inni Panowie 40 000 000 USD piechotą nie chodzi i tu pewnie macie rację że Berni myśli o kasie ale to jego praca. Popatrzcie ze strony zespołów. Przecież za brak Bahrainu sponsorzy obcięli im kasę więc mają szansę te pieniądze odzyskać a to chyba już dobrze ??? Brown narzeka ??? No ktoś musi podjąć trud negocjacji z Bernim ;P a skoro przy okazji tej dyskusji zostanie kilka razy wymienione jego nazwisko to ..... wiadomo Bahrain bedzie bo to jest korzystne dla wszystkich (F1, Zespoły, My)
01.06.2011 01:19
0
sorki Brawn
01.06.2011 07:36
0
Sytuacja moze sie zmienic jezeli ktorys zespół lub kierowca bedzie potrzebowal kilku pkt aby podskoczyc w tabeli . Wtedy wyscig bedzie bardziej pożądany:)
01.06.2011 08:30
0
Czegoś nie rozumiem. Jest przerwa wakacyjna, prawie miesiąc, sezon wyścigowy zaczyna się w kwietniu. To oni chcą odpoczywać przez pół roku??? Ok, pracują weekendami, ale przecież czasami mają 3 tygodnie odstępu między wyścigami. Moim zdaniem Bernie ma rację. Zespoły i kierowcy są po to żeby się ścigać, to przecież ich praca. Pamiętam z lat ubiegłych jak większość kierowców marudziła, że nie może się już doczekać nowego sezonu. Teraz będą mieli okazję się pościgać przez większość roku.
01.06.2011 08:45
0
Całe tłumaczenie tego tekstu jest do pupy. Ala taka dziwaczna kalka w tytule, to już szczyt :D Po polsku mówi się "nie podziela zdania/stanowiska" a nie "nie dzieli" :D Niektóre babole pojawiające się tu są doprawdy żenujące.
01.06.2011 16:45
0
@12 ale oni naprawdę mają wyczerpujące życie i ostro zapieprzają.
01.06.2011 16:46
0
oczywiście chodziło mi o wyczerpującą robotę :-)
01.06.2011 18:01
0
12 kierowcy zwykle nie mogą doczekac się kolejnych wyścigów ale mechanicy mają wiecej do roboty
01.06.2011 18:45
0
Kierowca od jazdy,mechanik od napraw/składnia/rozkładania,Ecclestone od dbania o kasę/image, a sponsorzy od płacenia/zarabiania za każde 10 sek. z ich logo.....ja od komentowania...tu też :D
01.06.2011 18:55
0
chyba " nie podziela " a nie dzieli, dzieli to się koper...
01.06.2011 20:25
0
Ross Brown podnosi głos, bo chyba nie ma żadnego sponsora z Bahrainu, ale niektóre zespoły na pewno z pocałowaniem ręki tam pojadą. Ponadto połowa kasy z tego GP trafia do zespołów.
02.06.2011 00:22
0
Ja to chciałbym mieć takiego Berniego za kumpla. Wystarczy że koleś wypowie jakieś zdanie to już wiem gdzie jest kasa do zgarnięcia a gdzie nie. Słyszę że jest jakieś GP które może się nie odbyć ... szukam wypowiedzi Berniego i sprawdzam co powiedział. Jeśli mówi że jakoś powinno się udać i że powinno być to znaczy że kasa jest. Jak mówi że się obejdą to kasy niema. Normalnie taki barometr. Spytałbym go czy powinienem zmienić robotę czy zostać w obecnej ;).
02.06.2011 07:06
0
W NASCAR ekipy pracują przemiennie w trakcie sezonu. W połowie wymiana i tyle. Każdy ma czas dla siebie, wszyscy są szczęśliwi :) Dlaczego nie wprowadzić tego do F1?
02.06.2011 16:42
0
21 bo przez chore ograniczenia FIA zzespoły tez maja ograniczona liczbe pracownikow kiedys byly dwa zespoly testowy i wyscigowy ale teraz jest tylko ten drugi
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się