Zespół Virgin Racing poinformował, że postanowił rozstać się ze swoim dyrektorem technicznym, Nickiem Wirthem.
Ekipa Richarda Bransona za cel na sezon 2011 postawiła sobie regularne awansowanie do drugiej części sesji kwalifikacyjnej, jednak cel ten jest daleki od osiągnięcia, w efekcie czego swoją posadę stracił dyrektor techniczny, Nick Wirth i jego firma (Wirth Research).Były dyrektor Renault, Pat Symonds, który z Formułą 1 rozstał się w 2009 roku po głośny skandalu ustawiania wyścigu o GP Singapuru 2008, od kilku tygodni jest doradcą zespołu Virgin i najprawdopodobniej to on nadzoruje teraz plany na sezon 2012.
„Decyzja została podjęta po to, aby zespół mógł bardziej kontrolować swoje własne przeznaczenie” mówił dyrektor zarządzający zespołu, Andy Webb. „Po konsultacjach z naszym partnerem technicznym w trakcie ostatni kilku tygodni, zobowiązaliśmy się do przerwania współpracy z nimi [Wirth Research].”
„Wierzę, że kroki jakie podejmujemy jeżeli chodzi o nasz skład techniczny i doskonałość w działaniu dostarczą nam dobrych podstaw wymaganych do przetrwania i osiągnięcia naszych celów dotyczących osiągów w najbliższych latach. To mocne, ale dobre kroki, które pozwolą nam iść do przodu z pewnością.”
02.06.2011 10:16
0
Pat to chyba dobra wiadomość dla tego zespołu.
02.06.2011 10:51
0
skoro zanotowali "zerowy progres" do tej pory, to faktycznie coś trzeba by zmienić... czy słusznie się okaże, ale patrząc na to, że Pat do nich dołączył, może dobrze rokować... tylko by sponsoring i kasa była na realizację wszystkich planów:/ trzymam za nich kciuki w 2012:)
02.06.2011 11:06
0
Jak nie zaczną korzystać z tunelu to i sam Newey im nie pomoże.
02.06.2011 11:21
0
A nie jest tak że Pat ma karę za ustawkę z Renówką?
02.06.2011 11:45
0
@3. jar188 - sam Pat coś o tym pisał, zanim zaczął doradzać. Więc pewnie sir Richard będzie musiał zainwestować... @4pafud - noooo....przecież jest tylko doradca...;)
02.06.2011 12:28
0
Podobno chcą nawiązać współpracę z Mercedesem (silnik, skrzynia biegów, KERS) i McLarenem (tylne zawieszenie).
02.06.2011 14:27
0
@4. pafud, Sad uchylił kary dla Biatore i Symondsa , FIA się odwołała ale ostatecznie poszli na ugodę i obaj mają zakaz angażowania się w sporty motorowe do końca 2011r, czyli juz niedługo :)
02.06.2011 14:28
0
........a tak, nie dodałem ważnej rzeczy bo maja jeszcze dodatkowo zakaz angażowania się w wyścigi F1 do końca 2012r.
02.06.2011 14:47
0
Wyniki Virgin Racing w tym sezonie: GP Australii: Glock - 15. miejsce, d' Ambrosio - 14. miejsce GP Malezji: Glock - 16. miejsce, d' Ambrosio - NS GP Chin: Glock - 21. miejsce, d' Ambrosio - 20. miejsce GP Turcji: Glock - NS, d' Ambrosio - 20. miejsce GP Hiszpanii: Glock - 19. miejsce, d' Ambrosio - 20. miejsce GP Monaco: Glock - NS, d' Ambrosio - 15. miejsce
02.06.2011 19:04
0
Wirth raczej nie odnosił wielkich sukcesów w F1 jeżeli chodzi o dotychczasową karierę. Nie wiem dlaczego ale ten gość zawsze mi się kojarzył z Simtekiem i wypadkiem Ratzenbergera.
02.06.2011 19:51
0
@10. pjc - od Marcha przez Simteka, Bennetona po Virgin i nic...Zero sukcesu. Pełna zgoda. Pozdr!
02.06.2011 21:03
0
Mnie w tej ekipie najbardziej szkoda Glocka. Nie twierdzę, że to wybitny driver, ale dobry i z odpowiednim bolidem byłby regularnie w punktach. A tak się chłopak marnuje w tym czarnym jeździku.
02.06.2011 21:04
0
czarno-czerwonym of course :)
02.06.2011 22:53
0
12. Marti - czy ja wiem, czy szkoda ... O ile się nie mylę, to Glock po rozstaniu z Toyotą miał pewien wybór, nie był z góry skazany - nowy zespół lub odejście z F1 ... Mnie bardziej szkoda kierowców debiutujących w Virgin. Znikome szanse na pokazanie swojego talentu ( lub jego braku ) w takim bolidzie miał di Grassi, a obecnie d'Ambrozio. Pozdrowionka :-)
02.06.2011 22:58
0
* d'Ambrosio
02.06.2011 23:26
0
14. elin Znaczy mnie osobiście go szkoda i nie każdy musi jemu współczuć tak jak ja ;)) Owszem, Timo po rozstaniu z Toyotą miał kilka opcji, m.in. Renault i mnie się tam najbardziej widział u boku Kubicy. Niestety, z pewnych przyczyn nie doszło do tego transferu i Glock zdecydował się przejść do nowego zespołu. Przeliczył się. Nie spodziewał się chyba, że będzie tam miał aż tak ciężkie życie ;) Niemożliwość pokazania talentu/ewentualnie jego braku przez nowych kierowców nie jest optymalnym zjawiskiem, że to tak nazwę. Przyczyna tkwi w dużej mierze w zakazie testów. O ile na początku popierałam szlaban testowy, to teraz mam mieszane uczucia. W trakcie sezonu powinno być kilka dni testowych, podczas których debiutanci mieliby możliwość oswoić się z bolidem F1, lepiej go poznać. Teraz są rzucani praktycznie od razu na głęboką wodę, bowiem często do kokpitu wskakują "za pięć dwunasta" i w związku z tym w zimie także nie mają zbyt wiele okazji do testowania bolidów. Pozdrówki :)
02.06.2011 23:27
0
* możliwość oswojenia się z bolidem ;)
03.06.2011 17:33
0
16. Marti - racja ;-)), ja Timo nie współczuję, ale zgadzam się - również uważam, że z Robertem by tworzyli mocny duet na torze. Ze stylu jazdy, Glock trochę przypomina mi Webbera - czyli solidny kierowca, który potrafi się pokazać w dobrym bolidzie, ale raczej nie jest " materiałem " na lidera teamu, co mogliśmy zobaczyć np. gdy jeździł z Jarno. Też myślę, że nie spodziewał się aż tak ciężkiego życia w Virgin ... Ale, jego wybór ;-). Co do testów - zgadzam się z Tobę całkowicie :-). Jeszcze raz Pozdrówki :-)
03.06.2011 17:35
0
* Tobą
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się